Podchody przez cegłę

[zkrainyoz]

Napisane przez Juś

Fajny początek historii Będę śledzić co się dalej wydarzy
Ja też miałam kiedyś "tajemniczego" wielbiciela, który się w końcu ujawnił. I powiem Ci szczerze, że wtedy żałowałam, że tak strasznie go wypytywałam kim jest.. Żałowałam, bo to w sumie było nawet takie.. fajne Też się denerwowałam, wszystkich podejrzewałam itd. A jak mi posłał swoje zdjęcie prawie spadłam z krzesła, bo sama byłam jego cichą wielbicielką

Szczęściara Ale fakt, nie ma co się dopytywać, bo tylko narusza się tą cała otoczkę tajemniczości, a chłop chyba chce być romantyczny, tylko że ja na tym cierpię, bo chciałabym już wiedzieć kim jest. Ten stan czekania potrwa c co najmniej 2 tygodnie, jak nie dłużej.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Wariuję od tego czekania na dalszy ruch ... masakra! masakra!

[malwi89]

Napisane przez zkrainyoz

Szczęściara Ale fakt, nie ma co się dopytywać, bo tylko narusza się tą cała otoczkę tajemniczości, a chłop chyba chce być romantyczny, tylko że ja na tym cierpię, bo chciałabym już wiedzieć kim jest. Ten stan czekania potrwa c co najmniej 2 tygodnie, jak nie dłużej.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Wariuję od tego czekania na dalszy ruch ... masakra! masakra!

spokojnie, wszystko musi miec swoje miescje i swoj czas. zajmij sie czyms innym :P nie mysl o tym, bo tylko wydłuzasz sobie czas.

sama jestem ciekawa :P

[Lady021]

Ciekawa historia, nie dziwię się, że zżera Cię ciekawość ;D Sama na Twoim miejscu też bym wariowała z niecierpliwości :P

[Asienka187]

Ślędzę wątek od początku. Ma chłopak wyobraźnię, pozazdrościć tylko. Świetna historia dla wnuków

Życzę cierpliwości i powodzenia

[201712190924]

pomysłowy chłopak, nie ma co hmm nie wiem czy bym zadzwoniła... w sumie przez telefon ci krzywdy nie zrobi. a jakby chciał ci coś zrobic, to już by zrobił, bo ma twój adres mozesz sie z nim spotkać w miejscu publicznym z kimś znajomym jeszcze

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

aaa przepraszam, nie zauważyłam, że jest więcej stron w temacie, widzę, że już się rozwinęła trochę historia. zaraz nadrobię

[monik.a]

Mnie też wciągnęła ta historia - przyznaję się
Czekam na rozwój wypadków !

[Paprotka_]

Napisane przez monik.a

Mnie też wciągnęła ta historia - przyznaję się
Czekam na rozwój wypadków !

I ja! I ja!

[Justyna33333]

Ale historia

Napisane przez zkrainyoz

8 godzin trzymałam go w niepewności Na razie nigdzie sie nie umowilismy, tylko po wyborach (cokolwiek to znaczy)
Rudy pasztet, oh no!

No co Ty. Jeszcze dwa tygodnie
Zwariuję

Napisane przez zkrainyoz

Sprawa wygląda tak ... nie wytrzymałam i napisałam z pytaniem czy mnie śledził, czy dostał adres od moich znajomych . Odpisał, że własnie myślał o mnie i ze żadna z tych opcji. kiedys odpowie na moje pytania.
napisałam później czy jest moim sąsiadem, a on na to, zebym sprawdziła sama (ciekawe jak skoro mieszkam w wieżowcu), że to wyzwanie dla mnie i że dam rade
poczułam sie, że chłopaczyna robi ze mnie idiotkę i zapytalam sie czy jego to bawi, bo mnie zupełnie ... odpisał, że nie bawi go moje zdenerwowanie i nc nie napisze na swoj temat na razie.

masakra jakaś! okropność! być w centrum wydarzeń i nic nie móc zrobić

No cos Ty, chłopak jest intrygujący... Niepotrzebnie tak ostro reagujesz. Urzekłaś go czymś a teraz tak po babsku "bawi Cie to? bo mnie nie"

Napisane przez monik.a

Mnie też wciągnęła ta historia - przyznaję się
Czekam na rozwój wypadków !

Mnie też

[deser czekoladowy]

Ja również jestem ciekawa dalszego rozwoju wypadków.
Trzymam kciuki i podglądam

[zkrainyoz]

Sprawa wygląda teraz następująco Uwaga Napisałam smsa kiedy mnie ostatni raz widział, a on że 265 godzin i 45 minut temu. Dużo mi to nie mówi, bo czasem jestem w wielu miejscach na raz Napisałam też jak ma na imię, ale nie chciał powiedzieć. Napisał tylko, że ma 1, 56 m i jeździ BMW w wyścigach po osiedlu ... z dopisem, że tak na prawdę to ma 1,80 m i 23 lata, studiuje logistykę. Ufff (na prawdę uff), bo już myślałam, że jest pasztetem. Chociaż okaże się jak się spotkamy
Co do spotkania, to napisałam mu że znajdę chwilę w tym tygodniu, bo wstępnie umówiliśmy się po 20 czerwca. Jak myślicie, dlaczego? Nie wytrzymam tyle czasu w niepewności Nawet sobie pomyślałam, że celowo się z samego rana umówię, żeby sprawdzić czy faktycznie przyjdzie. I wiecie co? On napisał, że jeśli może być nawet z samego rana (a przecież nie mówiłam mu o tym). Odlot! I na razie jesteśmy umówieni wstępnie na tą niedziele 13.06 skoro świt (cokolwiek to znaczy). Napisałam, też że 7 dni to jeszcze dużo i mogę zdażyć się rozmyślić, chyba ze w między czasie zajdę coś jeszcze pod drzwiami, czego nie będę bała się otworzyć

[elianka]

zapowiada się świetnie ;D

[paula-zla]

Wyścigi po osiedlu w BMW, poczucie humoru ma Trzymam kciuki za Wasze spotkanie!

[cholernarejestracja]

Ale super! myślę, że jakby Ci nie przypasował, to będzie miał tłumy chętnych wizażanek czekających na cegłę na progu...

[zkrainyoz]

Napisane przez cholernarejestracja

Ale super! myślę, że jakby Ci nie przypasował, to będzie miał tłumy chętnych wizażanek czekających na cegłę na progu...

Przekaże

ciekawe co jeszcze wymyśli, bo napisał, że coś zrobi

[malamenda2009]

Super, ja też trzymam kciuki i podczytuję

[Cyska]

Napisane przez zkrainyoz

Przekaże

ciekawe co jeszcze wymyśli, bo napisał, że coś zrobi

to napisz żeby zrobił to szybko bo sie wizażanki niecierpliwią

No i ja bym sie na twoim miesjcu nie nastawiała że to jakiś bóg seksu (bo widzę ze ci strasznie zalezy na tym by był ładny) Mnie osobiście nie pasuje mi takie zachowanie i cackanie się do wymuskanego lovelasa... ale kto wie, kto wie.... poza tym nie wygląd przecież jest najwazniejszy
Lepiej założyć sobie że nie jest on pierwszej piękności i potem miło się zaskoczyć ze nie jest tak źle niż snuć wyobrażenia o jego nieprzeciętnej urodzie, a na spotkaniu być z przyklejonym gryzasem na twarzy pod tytułem: " łeeee co to?!fuu"

[Liama]

Napisz kiedyś ksiazkę o tej cegle Super by się czytało

[zawirowana]

Historia jak z filmu.. a tu się dzieję naprawdę!Super trzymam kciuki

[zkrainyoz]

Ostatnio trochę jeżdżę po świecie i doszłam do wniosku, że polacy w rodzaju męskim nie są zbyt interesujący (prawdopodobnie takiego jeszcze nie spotkałam). Dlatego to jest źródło moich wątpliwości, bo nie chcę być z kimś przeciętnym (wybaczcie moje wymagania) stąd te obawy. Tak, wiem że wygląd to kwestia drugoplanowa, a są narody gdzie rozum/ osobowość idzie w parze z wyglądem, także kolega od cegły będzie mieć naprawdę wyzwanie. Chyba muszę to spotkanie traktować jakoś mniej serio ...

[komicznie]

nie ten wątek.

[Kaolit]

a masz chociaż jakieś 'grono podejrzanych' odnośnie tego, kto to jest?

[zkrainyoz]

Napisane przez Kaolit

a masz chociaż jakieś 'grono podejrzanych' odnośnie tego, kto to jest?

Niestety, ale już nie Niestety

[angellek89]

Niesamowita historia Trzymam kciuki i dołączam do grona niecierpliwie czekających na rozwój wypadków

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Ooooo nie ! no to przegiął koleś Pomysł niezwykle orginalny :P
Ja na Twoim miejscu bym zadzwoniła i chociaz dowiedziała sie kto to. A spotkanie, tylko w jakimś publicznym miejscu ;p No i jeśli sie zdecydujesz dzwonić, to z zastrzeżonego numeru koniecznie !

[karateczka000]

masakra
świetna historia, czytam ją z uśmiechem na twarzy
oczywiście zdawaj nam relacje na bieżąco, normalnie wkręciłam się jak w jakąś książkę, czy serial, bo to właściwie opowieść rodem z filmu
i na Twoim miejscu jak już pisała jedna z dziewczyn, też nie nastawiałabym się na nieziemsko przystojnego-przystojniaka, (nie wiem czemu, ale takie zachowanie nie pasuje mi do takiego "ciacha" )ale zawsze fajnie byłoby się "miło rozczarować", czego bardzo Ci życzę


no...i dobrze, że przyspieszyłaś to spotkanie, bo czekać aż 4 tygodnie?...chyba byś nie wytrzymała ja zresztą też nie, ciekawość mnie zżera co będzie dalej, eh

[dotka85]

Napisane przez zkrainyoz

to jest źródło moich wątpliwości, bo nie chcę być z kimś przeciętnym (wybaczcie moje wymagania) stąd te obawy.

Wyluzuj troszke, to tylko niezobowiazujace spotkanie, przeciez nie jest powiedziane, ze z nim bedziesz.

Napisane przez zkrainyoz

Tak, wiem że wygląd to kwestia drugoplanowa, a są narody gdzie rozum/ osobowość idzie w parze z wyglądem, także kolega od cegły będzie mieć naprawdę wyzwanie.

Wybacz ale to jakies bzdurne generalizowanie.

Napisane przez zkrainyoz

Chyba muszę to spotkanie traktować jakoś mniej serio ...

Oj, zdecydowanie tak.

Tak w ogole historia świetna i czekam na rozwoj wydarzen

[Cyska]

Napisane przez zkrainyoz

Ostatnio trochę jeżdżę po świecie i doszłam do wniosku, że polacy w rodzaju męskim nie są zbyt interesujący (prawdopodobnie takiego jeszcze nie spotkałam). Dlatego to jest źródło moich wątpliwości, bo nie chcę być z kimś przeciętnym (wybaczcie moje wymagania) stąd te obawy. Tak, wiem że wygląd to kwestia drugoplanowa, a są narody gdzie rozum/ osobowość idzie w parze z wyglądem, także kolega od cegły będzie mieć naprawdę wyzwanie. Chyba muszę to spotkanie traktować jakoś mniej serio ...

ojej no to troche... szkoda chłopaka kiepsko trafił

No ale teraz rozumiem to twoje parcie na wygląd Chociaż w sumie nie.. nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem takiego powierzchownego podejścia.

[beoneself]

Super wątek, super historia... dołączam się do grona wizażanek oczekujących na rozwój wydarzeń

[agnieszkaqazplm]

Napisane przez zkrainyoz

Ostatnio trochę jeżdżę po świecie i doszłam do wniosku, że polacy w rodzaju męskim nie są zbyt interesujący (prawdopodobnie takiego jeszcze nie spotkałam). Dlatego to jest źródło moich wątpliwości, bo nie chcę być z kimś przeciętnym (wybaczcie moje wymagania) stąd te obawy. Tak, wiem że wygląd to kwestia drugoplanowa, a są narody gdzie rozum/ osobowość idzie w parze z wyglądem, także kolega od cegły będzie mieć naprawdę wyzwanie. Chyba muszę to spotkanie traktować jakoś mniej serio ...

Bzdury piszesz, co rozumiesz pod pojęciem przeciętny?

[szugarbejb]

Napisane przez agnieszkaqazplm

Bzdury piszesz, co rozumiesz pod pojęciem przeciętny?

Przeciętny 23 letni polski student. Nie za wysoki, nie za niski, nie blondyn i nie brunet (tzw. kolor mysi), nie za chudy nie za gruby (ewentualnie mały brzuszek, bo mamusine kotlety, wiadomo ...), w dżinsach - wycierusach i sportowych butach, z plecaczkiem. Na imprezach te same wycierusy, te same sportowe buty i koszula w paski.

Ja tam wiem, o kogo autorce chodzi i też takich nie lubię i się z takimi nie umawiam, bo mi się zwyczajnie nie podobają. Jest taka fejsbukowa grupa pt."męża w Polsce nie znajdę"

I to nie chodzi o "powierzchowne postrzeganie", tylko o to, że się wie, kogo się chce i tyle. Mnie podobają się wysocy bruneci o wybitnie białej skórze i szerokim BIAŁYM uśmiechu, a że w Polsce jest ich jak na lekarstwo ...

Ale z cegłą fajnie wykombinował