Pomoc dla powodzian

[cotynato]

*piękna , pracujesz ?

[Alicja128]

Nazywam się Alicja Mam 41 lat, jestem wdową od 8 lat. Mam dwie córki, które są na moim utrzymaniu. Przeszłam poważną operację. Mieszkam w gminie Wilków. Posiadam gospodarstwo rolne, które zostało zalane przez powódź dwa razy. Było to moje jedyne źródło dochodu. Od pierwszej fali nie mieszkamy w domu. Po zejściu wody docierając do domu załamałam się, wszystko zostało zalane. Podłogi, drzwi, meble, panele, cały dorobek został całkowicie zniszczony, pękają ściany. Wspiera mnie jedynie rodzina. Nikt z żadnych władz się nami nie interesuje, wszyscy pytają czy będziemy głosować, obiecują wszelkie udogodnienia, nawet pływającą urnę wyborczą na łodzi. Jednak nikt nas nie spyta czy mamy co jeść i gdzie spać. Jednak codziennie zadaje sobie pytanie bo nie wiem czy mój dom będzie nadawał się do remontu. Rząd obiecuje tylko do wyborów, potem już wszyscy zapomną jak powódź z 97roku, po której ludzie do tej pory mieszkają w kontenerach. Proszę ludzi dobrego serca, którzy mogli by mi w jakikolwiek sposób pomóc. Potrzebuję wszystkiego, środków czystości, dezynfekujących, materiałów do remontu domu, o ile nie rozejdą się ściany, mebli, sprzętu AGD. Tego co zastałam nie można opisać w słowach to jest tragedia. Z góry dziękuje wszystkim za chęć pomocy.
Tel. 667525051

[*piękna]

Napisane przez cotynato

*piękna , pracujesz ?

Aktualnie szukam pracy. Studiuję dziennie i wcześniej tylko dorabiałam udzielając korepetycji.

[cotynato]

Napisane przez *piękna

Aktualnie szukam pracy. Studiuję dziennie i wcześniej tylko dorabiałam udzielając korepetycji.

A myślałaś o urlopie dziekańskim i jakieś lepiej płatej pracy ? Rok przerwy nie jest taki zły a na pewno pomogłby wam stanąć na nogi.

[*piękna]

Napisane przez cotynato

A myślałaś o urlopie dziekańskim i jakieś lepiej płatej pracy ? Rok przerwy nie jest taki zły a na pewno pomogłby wam stanąć na nogi.

Wydaje mi się, że nie jest to konieczne ze względu na to, że przez 3 miesiące wakacji mogę coś odłożyć, potem w roku akademickim powinnam dostać stypendium socjalne za brak dochodu. W między czasie mogę dorabiać tak jak teraz. Na utrzymanie powinno mi wystarczyć. Szykuję się też do stypendium naukowego. Nie są to wielkie kwoty ale na akademik i jedzenie wystarczy. Po pierwszym roku studiów raczej nie dostanę super-płatnej pracy która pomogłaby rodzicom odbudować gospodarkę.

[Pocahontas]

Boże,
Tak czytam na pierwszej stronie wypowiedzi muszynianki i aż się za głowę chwytam.
Dziewczyno,ty chyba nie zdajesz sobie sprawy co znaczy byc dotkniętym powodzią! zero wspołczucia dla tej dziewczyny która takie nieszczęscie dotknęło. Tak się zastanawiam ile ty musisz mieć lat,skoro taka niedojrzała i niewyrozumiała jestes....
Ponadto, co to ma być"polak po szkodzie mądry". Co to ma być. Nie każdy był prZygotowany na tak dużą powódź. U nas też nigdy nic nie zalalo podczas tych powodzi, a w tym roku pojawiła się woda w domu.
Tak więc też się nie spodziewaliśmy.
Nie rozumiem znieczulicy niektórych ludzi....


P.S. Piękna-nie przejmuj się słowami co niektórych wizażanek, widzę że bije z nich pogarda i wyższość i to ewidentnie widać. Zamiast wesprzeć to jeszcze gderają że mało robisz w związku Z tą powodzią. Ciekawa jestem co one by zrobiły jakby im tak zalało prawie po dachy domy.... napewno cienko by śpiewały.....Nie mogę Cię wesprzeć finansowo, ale mogę dodać trochę słow otuchy łącząc się w żalu po tej tragedii. Ponadto nie jest tak łatwo pracować studiujac dziennie. Więc niech się nikt nie rzuca na tą dziewczynę. Plus dochodzi jeszcze choroba ojca. Ludzie gdzie wy macie serca? jak to mówią chyba je "wysraliście" (sorki za wulgarne wyrażenie ale inaczje się tego nazwać nie da).

[cotynato]

Hmm. Może faktycznie wiele osób wypowiada się nieprzychylnie i często chamsko , ale moja reakcja na tą sprawę też nie jest jakaś szczególnie pozytywna. Rozumiem ,że jest to dramat , wielu ludzi ucierpiało , ale żyją , mają zdrowe dzieci które mogą iść do pracy i wspomóc rodzinę... Ja osobiście jestem sama osobą średnio majętną i jak już mam przeznaczać na coś pieniądze to wolę to robić dla chorych dzieci , których rodziców nie stać na operacje. Może to głupie , ale gdyby autorka z rodzeństwem wzieli się i przez rok popracowali na pewno przyniosłoby to lepsze efekty niż takie niby darowizny których i tak pewnie ( mogę jedynie zgadywac po tym tu pisza) jest niewiele ....
mam nadzieję że nie poczujesz się urazona , takie jest moje zdanie.

[*piękna]

Napisane przez cotynato

Hmm. Może faktycznie wiele osób wypowiada się nieprzychylnie i często chamsko , ale moja reakcja na tą sprawę też nie jest jakaś szczególnie pozytywna. Rozumiem ,że jest to dramat , wielu ludzi ucierpiało , ale żyją , mają zdrowe dzieci które mogą iść do pracy i wspomóc rodzinę... Ja osobiście jestem sama osobą średnio majętną i jak już mam przeznaczać na coś pieniądze to wolę to robić dla chorych dzieci , których rodziców nie stać na operacje. Może to głupie , ale gdyby autorka z rodzeństwem wzieli się i przez rok popracowali na pewno przyniosłoby to lepsze efekty niż takie niby darowizny których i tak pewnie ( mogę jedynie zgadywac po tym tu pisza) jest niewiele ....
mam nadzieję że nie poczujesz się urazona , takie jest moje zdanie.

Urażona się nie czuję ale weź pod uwagę, że z dnia na dzień po niepełnym roku studiów i bez doświadczenia w pracy nie dostanę pracy, która wystarczy na remont domu, odbudowanie gospodarki, która pozwoli dalej utrzymywać moich rodziców, kupić leki, wyprawić te wesela i spłacić kilkadziesiąt tysięcy kredytu. Nie napisałam tego po to żeby biednych ludzi zmuszać do pomocy ale po to żeby tym zamożniejszym dać kontakt do osoby potrzebującej jeśli mieliby życzenie udzielić pomocy. Do pracy w wakacje pójdę a studiów na rok nie opłata przerywać bo wtedy stracę stypendium, będę miała rok w plecy a kokosów nie zbiję. Jeśli zajdzie konieczność, przeniosę się na zaoczne. Po tym co tu piszą nie wnioskuj bo osoby, które pomagają nie mają potrzeby obnoszenia się z tym, jedynie te którego w tym wątku znaleźć się nie powinny najwięcej do powiedzenia mają. Nie błagam o pomoc tych, którzy sami nie mają, daję możliwość docelowej pomocy tym, którzy chcą jej udzielić.

[cotynato]

No właśnie, wesele , nie można tego przełożyć ? Chyba w takiej sytuacji to nie jest tak ważna rzecz ? Nie wiem ile dostajesz tego stypendium , ale bez studiów można zarazbiać 1-2 tysiące a to w perspektywie roku nie są małe pieniądze, tym bardziej że wspominałaś o rodzeństwie . Wiadomo , nie pokryje to kosztów , ale na pewno jakoś pomoże.
Nie zmuszam , nie namawiam tak tylko głośno myślę i się zastanawiam co ja bym zrobiła w takiej sytuacji.

[*piękna]

Napisane przez cotynato

No właśnie, wesele , nie można tego przełożyć ? Chyba w takiej sytuacji to nie jest tak ważna rzecz ? Nie wiem ile dostajesz tego stypendium , ale bez studiów można zarazbiać 1-2 tysiące a to w perspektywie roku nie są małe pieniądze, tym bardziej że wspominałaś o rodzeństwie . Wiadomo , nie pokryje to kosztów , ale na pewno jakoś pomoże.
Nie zmuszam , nie namawiam tak tylko głośno myślę i się zastanawiam co ja bym zrobiła w takiej sytuacji.

Rodzeństwo i tak pracuje już na siebie (bracia są po studiach) zostałam tylko ja i siostra. Co do wesela - też myślałam że lepiej przełożyć ale rodzice zdecydowali zrobić mniejsze i w tańszym lokalu bo stwierdzili, że w przyszłości więcej pieniędzy nie będzie i czy teraz wydadzą pieniądze czy za rok - bez różnicy, po prostu obcięli koszty i robią kameralną imprezę. Dlatego ja chciałabym nie brać już od nich pieniędzy teraz, bo sama też chciałabym żeby mi kiedyś wesele z czegoś zrobili..
poza tym to wesele w porównaniu z całą resztą to pikuś. Potrzeby są ogromne jeśli chcemy odbudować gospodarkę. Stypendium dostanę takie, że jak będę w między czasie dorabiać (korepetycje, hosting) to na utrzymanie samej siebie mi wystarczy.

[201604250941]

Kochanie, z tym cementem to jestes pewna ze teraz? On nie zadziala jak bedzie mokro, rozmyje sie. Musi dlugo schnac. A nawet jak bedzie lezal w opakowaniach to jesli sie zawilgoci to sie zwiaze w srodku. Z tym musicie zaczekac az bedzie sucho. To samo z przyklejaniem plytek bo poodpadaja.

[*piękna]

Napisane przez candycotton

Kochanie, z tym cementem to jestes pewna ze teraz? On nie zadziala jak bedzie mokro, rozmyje sie. Musi dlugo schnac. A nawet jak bedzie lezal w opakowaniach to jesli sie zawilgoci to sie zwiaze w srodku. Z tym musicie zaczekac az bedzie sucho. To samo z przyklejaniem plytek bo poodpadaja.

Nie wiem czy to prowokacja czy nie ale podejrzewam, że gdybyś przeczytał/a ten wątek nie pojawiłby się tutaj ten post.

[Pocahontas]

Napisane przez candycotton

Kochanie, z tym cementem to jestes pewna ze teraz? On nie zadziala jak bedzie mokro, rozmyje sie. Musi dlugo schnac. A nawet jak bedzie lezal w opakowaniach to jesli sie zawilgoci to sie zwiaze w srodku. Z tym musicie zaczekac az bedzie sucho. To samo z przyklejaniem plytek bo poodpadaja.

Nie, to nie jest prowokacja akurat. Tu dziewczyna może mieć rację. Zastanów się piekna. Cio nieco się oreintuję na budownictwie i faktycznie, na mokre nie położysz betonu. Pnadto jak wszędzie wokoło jest woda i wilgoć to nawet w workach może się coś podziać. Bo cement takie ma własnie własności.

[ankasz]

Napisane przez Pocahontas

Nie, to nie jest prowokacja akurat. Tu dziewczyna może mieć rację. Zastanów się piekna. Cio nieco się oreintuję na budownictwie i faktycznie, na mokre nie położysz betonu. Pnadto jak wszędzie wokoło jest woda i wilgoć to nawet w workach może się coś podziać. Bo cement takie ma własnie własności.

ale piękna czesniej napisała, że na razie nie będą robić remontu, bo zbliża sie lipiec, w którym statystycznie najczęściej pojawiają się powodzie - w przypadku przerwanych wałów, nawet mniejsza ulewa może spowodować podtopienie Wilkowa i okolic. Dlatego rodzice pięknej czekają, aż wał zacznie być remontowany

[Jula84]

Przeczytałam wątek...trafiłam na niego przez przypadek (jedna z Wizażanek miała link w opisie) i powiem tak:
tak żenującego zachowania jakim popisała się muszynianka jeszcze nie widziałam na tym forum. Dlaczego moderatorstwo nie zareagowało ?
Czy trzeba reklamy wstawiać i wulgaryzmy, żeby otrzymać bana?

Strasznie współczuję ludziom, którzy ucierpieli wskutek powodzi.

[*piękna]

Napisane przez ankasz

ale piękna czesniej napisała, że na razie nie będą robić remontu, bo zbliża sie lipiec, w którym statystycznie najczęściej pojawiają się powodzie - w przypadku przerwanych wałów, nawet mniejsza ulewa może spowodować podtopienie Wilkowa i okolic. Dlatego rodzice pięknej czekają, aż wał zacznie być remontowany

Otóż to. Czytajcie proszę uważniej. Teraz tylko chcę poinformować o problemie bo może ktoś będzie mógł na przyszłość coś załatwić a im więcej czasu tym łatwiej załatwić.

[201604250941]

Nie, nie, żadna prowokacja, po prostu też trochę się znam na cemencie, może nie doczytałam kiedy ten remont chcą robić.

[*piękna]

Napisane przez candycotton

Nie, nie, żadna prowokacja, po prostu też trochę się znam na cemencie, może nie doczytałam kiedy ten remont chcą robić.

To już wszystko się wyjaśniło. Nie będziemy póki co remontu robić, chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie na mokrą ścianę przyklejał płytek.. W każdym razie, my nie zamierzamy.

[Pocahontas]

Napisane przez Jula84

Przeczytałam wątek...trafiłam na niego przez przypadek (jedna z Wizażanek miała link w opisie) i powiem tak:
tak żenującego zachowania jakim popisała się muszynianka jeszcze nie widziałam na tym forum. Dlaczego moderatorstwo nie zareagowało ?
Czy trzeba reklamy wstawiać i wulgaryzmy, żeby otrzymać bana?

Strasznie współczuję ludziom, którzy ucierpieli wskutek powodzi.

Podpisuję się pod tym rękami i nogami.Wyżej też napisałam, co myślę o infantylnym zachowaniu muszynianki. Pewnie jej mamusia na wszytko daje i nic jej nie brakuje więc może sobie krytykować ludzie dotkniętych powodzią. Ciekawe jakby jej tak domek zalało to co by zrobiła?

[*piękna]

Każdy inaczej patrzy na życie. Ja żalu nie mam, jedynie prosić mogę o nie wypowiadanie się w taki sposób bo nie po to wątek stworzyłam. Szczególnie jak ktoś mało wie a dużo mówi.
Dziękuję za wsparcie wszystkim wyrozumiałym

[201610310857]

Napisane przez muszynianka

mądry polak po szkodzie

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Anyway co jest potrzebne, czy ubrania damskie mogą być?

nie wydaje Ci sie, że przeginasz?

[Nealinne]

Bardzo Ci współczuję... Wiem sama, że prosić o pomoc wcale nie jest łatwo, tym bardziej, że pojawiają się takie komentarze jak w tym wątku... Podziwiam, że mimo wszystko odważyłaś się tu napisać

[balonia]

do pięknej
trafiłam na forum śladem zdjęć które zostały zaprezentowane tu i na innym forum ale z drobną różnicą - że tam był to dom w którym mieszkały 4 i 5 letnie dzieci. ktoś prosi o pomoc dla powodzian operując tymi zdjęciami. nie wiem czy ta osoba jest do tego upoważniona. a to trzeba niestety ustalić.

[mikia20]

Napisane przez balonia

do pięknej
trafiłam na forum śladem zdjęć które zostały zaprezentowane tu i na innym forum ale z drobną różnicą - że tam był to dom w którym mieszkały 4 i 5 letnie dzieci. ktoś prosi o pomoc dla powodzian operując tymi zdjęciami. nie wiem czy ta osoba jest do tego upoważniona. a to trzeba niestety ustalić.

daj linka do tego

[balonia]

Napisane przez mikia20

daj linka do tego

na tamtym forum jest to zgłoszone do moderatora.zanim umieszczę tu link proszę o kontakt *piękną, bo to raczej tamtą osobę podejrzewamy o oszustwo, a w takiej sytuacji to *piękna też należy do grona pokrzywdzonych - niestety są osoby które wysłały juz tam paczki - a to wówczas jest wyłudzenie.

[iza251]

Napisane przez muszynianka

Mam płakać, tak? Bo nie rozumiem?
SORY, przykro mi CO MOGĘ DLA CIEBIE ZROBIĆ, wstawić ci okno, podrasować parapety?
Bo już zgubiłam się i nie wiem czego sobie życzysz ode mnie.
Tak to przykre stracić dom, wspomnienia, wspólna praca, rozumiem. Ok.

MUSZYNIANKA
PRZESTAŃ WRESZCIE CZEPIAĆ WSZYSTKIEGO!NIKT TU NIE POTRZEBUJE TWOJEGO SARKAZMU I RÓZNEGO TYPU NIEPOTRZEBNYCH DOCINEK!!!!!

jestem z woj.swiętokrzyskiego i dokladnie wiem co dziewczyna przezywa i jak czytam takie chamskie wywody to mnie krew zalewa...


wiem,ze to co napisze bedzie okrutne,ale mam nadzieję,ze doswiadczysz takich rzeczy NA WŁASNEJ SKÓRZE!

[201610310857]

Napisane przez iza251

MUSZYNIANKA
PRZESTAŃ WRESZCIE CZEPIAĆ WSZYSTKIEGO!NIKT TU NIE POTRZEBUJE TWOJEGO SARKAZMU I RÓZNEGO TYPU NIEPOTRZEBNYCH DOCINEK!!!!!

jestem z woj.swiętokrzyskiego i dokladnie wiem co dziewczyna przezywa i jak czytam takie chamskie wywody to mnie krew zalewa...


wiem,ze to co napisze bedzie okrutne,ale mam nadzieję,ze doswiadczysz takich rzeczy NA WŁASNEJ SKÓRZE!

Nareszcie ktoś powiedział to co myslę
Podpisuję się rękoma i nogami i dodam jeszcze, żę myślisz, ze będziesz taka fajna jak pokipisz trochę chamstwem i sarkazmem, otóż muszę Cię moja droga zaskoczyć, skutek jest odwrotny.

[*piękna]

Napisane przez balonia

do pięknej
trafiłam na forum śladem zdjęć które zostały zaprezentowane tu i na innym forum ale z drobną różnicą - że tam był to dom w którym mieszkały 4 i 5 letnie dzieci. ktoś prosi o pomoc dla powodzian operując tymi zdjęciami. nie wiem czy ta osoba jest do tego upoważniona. a to trzeba niestety ustalić.

Czy mogłabym prosić o link do tego forum? Tak to jest jak się zamieszcza zdjęcia w internecie.. Kurde.... A potrafi ktoś mi powiedziec jak zrobić taki znak wodny czy jak to się mówi na zdjęciu? żeby nikt nie mogł się podpisać swoim imieniem pod nimi? Bo ja się nie znam na tym..

[balonia]

napiszę na adres poczty podany w pierwszym wpisie

[*piękna]

Napisane przez balonia

napiszę na adres poczty podany w pierwszym wpisie

Dziękuję bardzo.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Nie wiem co teraz mam zrobić.. Ale skoro ta osoba uważa, że to jej dom, to czemu nie wstawi swoich zdjęć, które to rzekomo sama musiała zrobić tylko kopiuje z wizażu?