![]() |
#121 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
|
Dot.: wyolbrzymiam?
ostatnio uslyszalam od naszego kolegi ze musze troche zrozumiec jego zachowanie bo tak wplywa na niego praca. i pewnie sie na mnie wyzywa za wszystkie stresy. i podobno powiedzial cos w stylu "ja sam czasami nie wiem co mi odbija ze tak sie zachowuje" chodzilo tu o czepianie sie mnie o byle co. ale dlaczego ja mam cierpiec przez to? czy ja jestem jakims workiem treningowym na ktorym moze sie wyżyc?
---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Kochana, ja Ci nie dam rady jak naprawic związek bo go się nie da naprawic. Widzisz, człowiek może zmienic w sobie jakąś konkretną rzecz jeśli SAM TEGO CHCE (ja np przestałam byc takim strasznym cholerykiem choc było ciężko). Natomiast nie da się całkowicie zmienic czlowieka. A by między wami było dobrze to musialabys dokonac cudu i stworzyc z niego kogos zupełnie innego.
Nie chcesz takiego faceta, chcesz kogoś zupełnie innego, innego charakteru, innych zachowan. Po prostu boisz się zostac sama i łudzisz się, że jest możliwe by on przeszedł cudown.ą metamorfozę i zmienił swoją osobowośc. Przykro mi to niemożliwe. Jeśli nie potrafisz zerwac idz do psychologa. Bo jedynym wyjsciem dobrym dla Ciebie jest tutaj rozstanie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Ludzie wszystko potrafią zwalić na coś - kolega (JEGO kolega, nie zapominaj tego) mógłby podobną rzecz powiedzieć, gdyby chodziło o przemoc, zdrady etc. Wybielanko kolegi i urabianie jego panny - klasyk. Ja też się stresuję w pracy i jakoś nie traktuję mojego TŻ jak psa. Czasami zdarzy się, że jestem zdenerowana, zestresowana, coś warknę, ale kochający człowiek się szybko reflektuje, że się wyżywa na partnerze i przeprasza, zmienia zachowanie, następny dzień jest lepszy. Nie słuchaj takich głupich wytłumaczeń.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Cytat:
Z drugiej strony gdy go zostawie to zostawie tez wszystko inne co z nim zwiazane - najblizszych znajomych, wspolne wypady z nimi, codzienne przyzwyczajenia. moje zycie ograniczy sie tylko do pracy i domu. kontakty ze starymi znajomymi urwaly sie (moj bład - kazda wolna chwile wolalam spedzac z nim - teraz zaluje tego bardzo!) Nie mam bliskiej przyjaciolki na ktorej zawsze bede mogla polegac i ktorej bede sie mogla wyplakac w rekaw po rozstaniu... to sa rzeczy ktorych bardzo sie boje! Wiem, jakos by to bylo ale samotnosc i ze zostane z tym sama naprawde mnie przerasta...
__________________
Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Idź do psychologa. Naprawdę.
A o do zmian w nim. Tobie bardziej chodzi o otoczkę. O to, że tak byłoby łatwiej, że nie musiałabys przeżywac rozstania, ze boisz sie samotnosci itd. Bo prawda taka, że po zmianach z niego zostałby tylko powłoka zewnętrzna (czyli wygląd) bo człowiekiem by był totalnie innym. Żyjesz trochę na tym świecie. Wiesz więc, że to niemożliwe. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
|
Dot.: wyolbrzymiam?
tak mi sie teraz przypomniala jeszcze jedna sytacja:
Jakis czas temu bylismy razem w sklepie i po odejsciu od kasy Tż powiedzial zebym schowala pieniadze do jego portfela (mialam jego portfel w torebce). otwieram jego portfel, a tam co? brak mojego zdjecia ktore zawsze mial. pytam sie gdzie ma to zdjecie a on "o nawet nie zauwazylem ze go nie ma" poszperal w portfelu i znalazl je schowane "widocznie musialo sie przesunac". chociaz dla mnie to calkowicie nielogiczne, jak zdjecie moglo sie samo przesunac? dostalo nog i sie schowalo? dla mnie bylo jasne ze to on je schowal. ta sytacja byla niedlugo po naszym kryzysie gdzie rzekomo sie rostalismy chociaz ja bylam ostatnia osoba ktora sie o tym dowiedziala. i jeszcze taka jedna rzecz: Tż ma taka prace ze praktycznie od poniedzialku do piatku go nie ma w domu. zawsze gonie go do tego zeby sie ogolil (mozecie sobie wyobrazic jak wyglada z 5-dniowym zarostem) myslicie ze to zrobi? NIE! on ogoli sie dopiero w poniedzialek jak bedzie jechal do pracy! a doskonale wie o tym ze jego zarost mi bardzo nie odpowiada. moze to błaha rzecz ale chcialam przez to przekazac jak bardzo mu zalezy na tym zebym byla szczesliwa. ma to gdzies! i kto patrzy tylko na siebie?
__________________
Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 297
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 |
Raczkowanie
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Blaha czy nie blaha ale moj robil dokladnie to samo! jutro sie ogole i tak mijal dzien za dniem, a ja musialam sie za niego wstydzic, ze taka fleja chodzi po ulicy.
![]() Ja bym odpuscila... ja mam to samo (w ogole duzo mamy ze soba wspolnego ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() _________________________ ______ Polały się łzy me czyste, rzęsiste, Na me dzieciństwo sielskie, anielskie, Na moją młodość górną i durną... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
|
Dot.: wyolbrzymiam?
mamakubusia a moze nie bracia tylko ten sam? nie no zartuje oczywiscie
![]() tak jak napisalas, czasami az wstyd z nim gdzies wyjsc jak taki zarosniety ![]()
__________________
Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 | |
Raczkowanie
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Cytat:
![]() ja nie wiem, ze moi koledzy zawsze potrafia wygladac atrakcyjnie, zadbani, ogoleni...a ja sie musialam prosic OGOL SIE. ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() _________________________ ______ Polały się łzy me czyste, rzęsiste, Na me dzieciństwo sielskie, anielskie, Na moją młodość górną i durną... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
|
Dot.: wyolbrzymiam?
wg mnie kazdy porzadny facet powinien golic sie codziennie (w miare mozliwosci oczywiscie)
mamakubusia tak jak napisalas, koledzy zawsze schludnie wygladaja ![]()
__________________
Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: wyolbrzymiam?
To masz kolejny argument (z tych pomniejszych) na to, że już dawno powinnaś się wypisać z tego związku. Ile jeszcze potrzebujesz? Wiesz, że z tym goleniem to taki temat / problem zastępczy, aby się nie skupiać za bardzo na tych poważnych, dołujących? Ale rozumiem - czegoś się musisz zaczepić, od czegoś zacząć.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
|
Dot.: wyolbrzymiam?
a jak dziewczyny skomentujecie sytuacje z portfelem i zdjeciem?
__________________
Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: wyolbrzymiam?
A czy to ważne?> Znajdziesz jeszcze milion sytuacji do przeanalizowania., milion przykładów na to, że ci pokazuje, że niewiele dla niego znaczysz i tak to możemy roztrząsac przez następne 50 lat. Weź z nim zerwij w końcu, a jak nie potrafisz poszukaj wsparcia u psychologa. To jest jedyne wyjście. W przeciwnym wypadku zmarnujesz przy nim życie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 297
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Skoro mieliście kryzys to pewnie schował zdjęcie a potem już go nie wyjął. Naprawdę, po tym wszystkim co o nim napisałaś: zasługujesz na kogoś lepszego.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 |
Raczkowanie
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Obie zaslugujemy na kogos lepszego
![]() Strach przed samotnoscia i to przywiazanie do siebie,przyzwyczajenia, wspolne wyjazdy,zakupy itp..to jest najgorsze.Ale mozna dac rade ![]() Rzucac chamow w diably ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() _________________________ ______ Polały się łzy me czyste, rzęsiste, Na me dzieciństwo sielskie, anielskie, Na moją młodość górną i durną... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Cytat:
jesli moge zapytac - Kubus jest tez jego dzieckiem? podaj link do Twojego watku to sobie poczytam
__________________
Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 |
Raczkowanie
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Nie jestem na etapie nowego zycia jeszcze... niestety!
ALe moj ex maz (rozwodu jeszcze nie bylo) zaczyna robic mi problemy i spowodowal, ze znienawidzilam go do tego stopnia...ze nie moge juz na niego patrzec nie mowiac o byciu z nim. Mamy synka 2letniego - Kubusia. Na szczescie mam swoje mieszkanie, on sie wyprowadzil. Ale zaczyna mieszac..... skur.....skonczone ![]() moj watek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=454007
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() _________________________ ______ Polały się łzy me czyste, rzęsiste, Na me dzieciństwo sielskie, anielskie, Na moją młodość górną i durną... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Cytat:
![]() dziekuję ![]() Cytat:
tylko pewnie nigdy tak do konca nie wymarzesz go ze swojego zycia. macie razem synka, pewnie bedzie chcial go widywac - wkoncu to jego ojciec
__________________
Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić... |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 |
Raczkowanie
|
Dot.: wyolbrzymiam?
na pewno nie bedzie wtedy kiedy jemu pasuje bo jestem jeszcze ja. Wszystko ustali sąd. Zamierzam właśnie go wymazać ze swojego życia. Zobaczymy też jak długo będzie chciał się z dzieckiem widywać? pare miesięcy, a potem będzie zmęczony tym przychodzeniem po niego. Skoro rozmyślał nawet czy by Kuby nie wydziedziczyć - byłoby wtedy mniej problemów.Ale stwierdził, ze za bardzo go kocha (ohh łaskawiec
![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() _________________________ ______ Polały się łzy me czyste, rzęsiste, Na me dzieciństwo sielskie, anielskie, Na moją młodość górną i durną... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Ty nie możesz wejść na ten etap? Tylko ni pisz, że kochasz... Też rozstałam się 3 tygodnie temu z facetem po 8 latach i kochałam. Czasem po prostu trzeba odejść, a miłość nie może być wytłumaczeniem, że nie potrafisz zrobić tego kroku.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Dziewczyny!
Rozmowa za nami. powiedzialam mu wszystko co mi nie pasuje, co mnie boli, upokarza... powiedzial ze nie zdawal sobie sprawy ze to takie powazne, ze zrobi wszystko zeby bylo dobrze ale ja tez musze tego chciec... no i powiedzialam ze chce... Teraz na pewno zostane skrytykowana, ze zawsze tak jest, ze facet obiecuje a potem i tak jest tak jak bylo. powiedzialam sobie ze to ostatnia szansa, ze jesli znowu bedzie to co kiedys to skoncze zwiazek. Mam nadzieje ze bedzie dobrze...
__________________
Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Cytat:
![]() teraz tylko dotrzymaj słowa i w razie czego korasa w dupasa mu zasadzić i niech spada na drzewo ![]()
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: wyolbrzymiam?
1. Ja chyba jestem tutaj jedna z tych "zboczonych", bo mnie by to nie przeszakdzalo,ze moj facet ma bzika na punkcie moich piersi
![]() Uwazam,ze jak dlugo Tobie sie to podoba, to wszystko jest ok. Powiedzialas,ze teog nie lubisz a on dalej kreci, wiec uwazam ,ze Cie nie sznauje i nie liczy z Twoim zdaniem. Oczywiscie sytuacje ze znajomymi to przegiecie, chyba sam siebie juz nie kontroluje.... 2. W dzisiejszych czasach nie ma zadnej pewnosci,ze nawet niewinne zdjatka nie zrobi kariery online jako niezle przerobione... Mysle,ze facet, jak chce, to i bez nagich fotek dziewczyny moze sfotomontazowac jakies cialo i dodac jej twarz. Mysle tez, ze zycie udowodnilo,ze pikantne filmiki i zdjecia jakos dziwnie nigdy nie zostaja do konca w szufladzie.... Zgadzam sie z GramWzielone, gdzie genialnie napisala,ze czepiajac sie jakosci zdjec Twoj Tz chce je potem pokazac kolezkom.... Przeciez normalny facet by sie cieszyl a ten wymaga photoshopa? Yyyy 3. Udowodnil Ci, dziewczynko, ze nie mysli o Tobie ani troche powaznie przed soba, znajomymi, reszta swiata i spolecznoscia na Wizazu 4. Absolutny odstrzal. Po czyms takim zadnych powaznych planow z owym panem miec bym nie mogla. Podsmujac- dziwie sie,ze za nim placzesz. On w tej chwili pewnie mysli o Twoim biuscie. Zero dojrzalosci i talentu- olac. ---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ---------- Cytat:
Nie wiedzial,ze dla Ciebie jest wazne NIE brania kredytu na JEGO SAMOCHOD? CO TO JEST? Zadluzac sie dla faceta, hyh no i co jeszcze. Ja widze to tak,ze tego nie widze...
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know Maybe you just need one person Edytowane przez Ivi 1988 Czas edycji: 2010-08-30 o 12:53 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 | |||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ---------- Cytat:
My wiemy swoje, ale autorka musi się sama przekonać. Tylko trzymać kciuki nam pozostało... ![]() ---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ---------- Cytat:
![]() ![]()
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#148 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Cytat:
Ty też musisz chcieć żeby było dobrze. I nie polega to na cieszeniu się z byle ochłapu który Ci rzuci - jakiś kosmetycznych czy też krótkotrwałych zmian, usprawiedliwianiu każdego jego kroku, doszukiwaniu się we wszystkim jego dobrych chęci itd. Musisz sama znać swoją wartość, sama mieć dla siebie szacunek i umieć go bezwzględnie wyegzekwować od Twojego faceta. Poczytaj jakie są zasady dobrego związku - nie chodzi tu o to że ktoś da Ci przepis na związek idealny, ale zobaczysz czego możesz i powinnaś się od niego domagać. Poczytaj i zastanów się głęboko nad swoim związkiem, mnóstwo tego w necie, np - http://zenforest.wordpress.com/2007/...iazku-milosci/ To co robiłaś dotychczas czyli zachowywanie się jak bezmyślna, bezwolna lala, której można zrobić wszystko i która zrobi wszystko niezależnie od miejsca a ona tylko się głupio patrzy nie jest i nie będzie dobrym wyjściem. Jeżeli nie będziesz z nim rozmawiać, jeżeli nie będziesz umiała głośno i stanowczo wyrażać swoich opinii i postulatów, to on się tego nie domyśli. Inną rzeczą jest to, że taki totalny brak szacunku do innych (nie mówiąc, że do osób które się rzekomo "kocha"), roszczeniowa postawa, szukanie partnerki-idiotki, nieodpowiedzialność, taki egoizm i brak podstawowych zasad kultury to po prostu kwestia spaczonego charakteru i nie da się tego zmienić. Jeśli tak strasznie chcesz w to uwierzyć -Twoja sprawa. Cuda się zdarzają, ludzie z wózków wstają to może i z Twojego chama zrobi się dżentelmen. Nie wiem czemu to robisz - desperacja? Że niby jesteś w "podeszłym" wieku, że koleżanki mają już mężów i dzieci, że zostaniesz sama itd. ? Prawda jest taka, że wokół Ciebie są jeszcze tysiące wolnych facetów - i podobnych Twojemu kretynów, i facetów normalnych, i facetów niemalże idealnych. Trzymając się kurczowo swojego TŻ i reanimując Wasz chory związek, sama odbierasz sobie szansę na normalne życie, prawdziwą miłość i szczęśliwy związek. Cóż, życzę cudu, a w przypadku jego braku - rozumu, rozsądku i sił na kopnięcie faceta w d*pę. Do zastanowienia: Kafeteria: Cytat:
Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 265
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Takich powaznych rozmow jak przed chwila i w miniony weekend chyba jeszcze u nas nie bylo... twierdzi ze zrozumial ze robil zle (wykluczajac kredyt na samochod co tlumacze sobie tym ze w naszym gronie jest para gdzie dziewczyna wziela kredyt dla swojego faceta) ze zmieni swoje postepowanie, ze zrobi wszystko zebym byla szczesliwa.
Jestesmy ze soba 5 lat i ja staram sie w to wierzyc, czas pokaze jak bedzie... Mam nadzieje ze wszystko sie ulozy ![]()
__________________
Ironia. Gdy płacząc przez Niego, tylko do Niego chciałabyś się przytulić... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 488
|
Dot.: wyolbrzymiam?
Cytat:
Cytat:
Czy widzisz jego miłość, codziennie i niezmiennie, w każdym spojrzeniu i geście? Czy okazuje Ci wsparcie i zrozumienie? Czy cieszysz się za każdym razem, kiedy macie się spotkać i wiesz, że to spotkanie pozwoli Ci odpocząć po ciężkim dniu? Czy Twój facet okazuje Ci czułość - przytula zupełnie bezinteresownie, bez kończenia tego w łóżku? Czy kupuje Ci czasem ulubiony batonik, całuje w czoło? Pyta, jak minął Ci dzień i widzisz, że go to interesuje? Spędzacie cały wieczór na przytulaniu i rozmowie? Jest na wizażu wątek, w którym dziewczyny piszą, kiedy naprawdę poczuły, że ich facet je kocha. Ile potrafisz przytoczyć sytuacji z powiedzmy ostatnich kilku miesięcy, kiedy Ty to poczułaś i czułaś się autentycznie bezpieczna, rozumiana, kochana i szczęśliwa? Bo owszem, facet może spróbować pohamować swój popęd, ale mnie się wydaje, że to tylko wierzchołek góry lodowej, a Ty już dawno obniżyłaś swoje wymagania i wierzysz, że jeśli kilka rzeczy da się naprawić, to może nie będzie idealnie, ale nie będzie też AŻ TAK źle. A Ty przynajmniej nie będziesz czuła się samotna. Uwierz nam, może być DOBRZE i możesz być SZCZĘŚLIWA. Tylko Twój chłopak w tym jednym ma rację - musisz tego CHCIEĆ... |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:47.