Prawo jazdy- mam dość..... - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-07, 19:40   #121
fshelle
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 282
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

przeczytaj mój post wyżej, czymże jest 112 zł w porównaniu z nowym kursem. Pomyśl o osobach, które zdają 13 razy a czasami nawet i więcej. Co one mogą powiedzieć? Zresztą.. mój Wujek powiedział mi bardzo ważną rzecz, może też dlatego teraz nie zamierzam się poddawać. To jest inwestycja w siebie. Szkoda, że za późno to zrozumiałam.
fshelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-07, 20:04   #122
tuskaaa
Raczkowanie
 
Avatar tuskaaa
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 139
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Ja jak tylko myślę o egzaminie to mam rozwolnienie!
Ostatni egzamin miałam 2 lata temu ...
Zdawałam już 4 razy.
Teraz zrobiłam przerwę, bo nie mam kasy. akiedy zrobię prawko to nie wiem mam nadzieję ze jak najszybciej, bo chce żeby to się już skończyło!!!
__________________
When I’m in here, I feel I’m closer ...


tuskaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 07:45   #123
martynika12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 24
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

fshelle-ja mam też ponad roczną przerwę,i pewnie tak jak Ty musiałabym znów sporo godzin dokupić , żeby sobie wszystko przypomnieć,wiem że to dla mnie, ze na zawsze, bla,bla, ale ja w sumie juz nawet nie wiem czy tego chcę, w pewnym momencie po prostu chciałam zdać tylko po to żeby zdać, żeby już nikt mnie nie dręczył, a do samego jeżdżenia mnie nie ciągnie, po prostu to żadna frajda dla mnie.Ale oczywiście z drugiej strony to strasznie męczy, że patrzą na mnie jak na jakiegoś bezmózga,poza tym sama sie z tym źle czuję,no i ta kasa tak wyrzucona na darmo.Ale po prostu nie mam siły, nie chcę sie już więcej i dłużej upokarzać w tym wordzie, (oblewali mnie za głupoty, i niesłusznie), nawet się odwoływałam i została uznana moja racja (a może to ich zemsta tzn egzaminatorów), oni pewnie nienawidzą jak się z nimi wygrywa.Albo kiedyś nabiorę do tego dystansu, albo może trafi się osoba , która pomoże hehe.
martynika12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-08, 10:48   #124
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Zgadzam się z poranna_mglą, ja jak po trzecim niezdanym razie musiałam dokupić lekcje (i zrobiłam to u innego instruktora) to poczułam sie pewniej, chociaż nie od razu zdałam. Ale bralam sobie jazdy jeżeli tylko była możliwość w dzień egzaminu i wtedy (taka rozjeżdżona już byłam) lepiej mi szło. Nawet "głupi" łuk wychodził mi lepiej niż tak z marszu.
Kredzia też ma rację, jak jedziesz jako kierowca to nie masz czasu myśleć o chorobie lokomocyjnej. Ale odkryłam to jak zaczęłam jeździć
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 15:15   #125
moodygirl
Raczkowanie
 
Avatar moodygirl
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 250
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

No i jak tam dziewczęta ? podchodzicie do egzaminów?

ja miałam zrobić sobie miesięczną przerwę, po moim kolejny niezdanym egzaminie (6! ) , miesiąc przedłużył się do 4 miesięcy no i tak powoli myśle, żeby znów się za to zabrać. przez ten czas zmieniłam podejście i jak patrze na L na mieście to tak sobie myślę, że i ja chętnie bym pośmigała tylko niestety panicznie boje się łuku, na którym prawie zawsze nie zdawałam , wrr niestety , muszę zdać teorie po raz kolejny , bo mi już przepadła.. ale chyba w końcu trzeba zabrać się za to wszystko, wiosna idzie potrzebuje Waszego wsparcia
__________________
what is love?
moodygirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 15:34   #126
agusia327
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: from sky.
Wiadomości: 177
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Ja jestem przed 3 terminem i też już się wkurzam, bo tyle kasy co poszło na to prawko to głowa mała. Jak nie zdam za 3 razem to znowu będę przygnębiona, ja to strasznie przeżywam niestety, porażka. Gdyby jeszcze uwalali za konkretne wykroczenie... typu nie zareagowanie na zagrożenie, sprawianie zagrożenia... Mnie na 1 egzaminie właśnie za spowodowanie zagrożenia uwalili i się z tym zgodziłam- moja wina. Ale 2 termin? Dojechałam do ośrodka egzaminacyjnego, zaparkowałam, egzaminator się pyta "jak pani myśli? pozytywnie czy negatywnie?". Pomyślałam sobie, że skoro przyjechałam po 2h na mieści do ośrodka, to pewnie jest ok, ale na głos stwierdziłam, że nie wiem. Na co on, że niestety nie zdałam, bo przy zjeździe z autostrady w 48 minucie najechałam tylną oponą na linię ciągłą, ale nie chciał przerywać egzaminu od razu, żeby mnie nie denerwować.

Ciekawe co będzie za 3 razem... pewnie kołpak dotknie pachołka na łuku... Brak mi słów Dziewczyny do tych egzaminów...
__________________
bo szczęście ma zapach cynamonu.
agusia327 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 15:46   #127
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez moodygirl Pokaż wiadomość
No i jak tam dziewczęta ? podchodzicie do egzaminów?

ja miałam zrobić sobie miesięczną przerwę, po moim kolejny niezdanym egzaminie (6! ) , miesiąc przedłużył się do 4 miesięcy no i tak powoli myśle, żeby znów się za to zabrać. przez ten czas zmieniłam podejście i jak patrze na L na mieście to tak sobie myślę, że i ja chętnie bym pośmigała tylko niestety panicznie boje się łuku, na którym prawie zawsze nie zdawałam , wrr niestety , muszę zdać teorie po raz kolejny , bo mi już przepadła.. ale chyba w końcu trzeba zabrać się za to wszystko, wiosna idzie potrzebuje Waszego wsparcia
No ja jestem w podobnej sytuacji - miesięczna, wciąż przedłużająca się przerwa spowodowana brakiem czasu (polka-galopka w pracy, przygotowania do wesela, zawirowania w życiu z grubsza osobistym), 6 niezdanych egzaminów.

Łuku się już nie boję, bo trafiłam na dobrego instruktora, z którym ćwiczyłam ten manewr do znudzenia - aż "załapałam". Zreszta na dwóch ostatnich egzaminach oblałam na mieście, nie na placu. I może za kolejnym razem bym zdała.

Moodygirl, nie poddawaj się, do dzieła! Jeśli czujesz wenę do kolejnych podejść - go ahead! Gdy załamana po kolejnym niezdanym podejściu spytałam egzaminatora, po ile razy zdawali rekordziści, mówił, że była to liczba dwucyfrowa, a z przodu nie była cyfra większa niż 1
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-03-18, 17:33   #128
Robaczywka
Rozeznanie
 
Avatar Robaczywka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wicie rozumicie
Wiadomości: 559
GG do Robaczywka
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez Nikodemia Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny. Nie jestem nową wizażanką, jednak mam nowe konto, bo wolę ten problem poruszyć w ukryciu. Otóż od około pół roku robię prawo ajzdy. Właśnie- robię, i nie mogę zrobić. Zdaję już 4 raz i nic. Nie wiem co jest temu winne, ale mimo że jestem w miarę dobrym kierowcą- zawsze popełnię jakiś głupi błąd albo o czymś zapomnę i w efekcie oblewam. Problem jednak jest w tym, że ja (mam już prawie 26 lat) nigdy tak naprawdę nie chciałam mieć prawa jazdy. Po prostu nigdy nie czułam takiej potrzeby. I pewnie bym go nawet nie zaczęła robić gdyby nie fakt, że wszyscy dookoła- z moim tż na czele, po prostu już mnie chcieli zamęczyć naleganiami na to prawko. I to jest powodem mojej frustracji- Mnie szlag trafia na samą myśl, że robię coś czego nie lubię, nie sprawia mi to satysfakcji i znów musze powtarzać ten cholerny egzamin i co najgorsze- za każdy taki ,,raz'' tracę prawie 200 zł, które tak naprawdę idą w błoto. A dookoła słyszę tylko- ale nie możesz z tego zrezygnować, rób dalej, nawet 10 razy ale zdasz. Jasne, super..... Czy któraś z was miała podobnie?? Czy jestem jedyna osoba która się jeży na sam dźwięk słowa ,, prawko''??
Czytałam Twoją historię czując się tak, jakby ktoś opisał to, co zdarzyło się w moim życiu
Auto mieliśmy (mam na myśli rodziców) gdy miałam 2-6 lat, później je sprzedali, bo lekarz nie podpisał ojcu badań ze względu na stan zdrowia i mu prawka nie przedłużyli, auto sprzedali i był święty spokój.
Do 23 roku życia nie słyszałam o robieniu prawa jazdy. Nagle, w styczniu zeszłego roku mojej mamie się coś ubzdurało, bez mojej wiedzy obdzwoniła kilka ośrodków w moim mieście, sama wybrała najlepszy (jej zdaniem) i jeszcze tego samego dnia wysłała mnie po awanturze to tegoż ośrodka. Argumentowała, że bez tego pracy nie znajdę, że człowiek bez pracy w dzisiejszych czasach to śmieć itp. No to poszłam. A że nie pracowałam, to za kurs zapłacili rodzice. Nie miałam najmniejszej ochoty chodzić na ten kurs, nie kręciła mnie jazda autem, nie widziałam siebie za kierownicą, bo i nigdy autem nie jeździłam nawet ze znajomymi. Za kierownicę po raz pierwszy wsiadłam na 1 jazdach. Wiedziałam, że będzie ciężko, że za 1 razem nie zdam, ale to co przeszłam to mały horror Zdawałam w Dąbrowie Górniczej, udało się za 6 razem Czy potrafię jeździć? Nie mnie oceniać.
Piszecie, że jeśli się umie jeździć, to się zda, a stres można opanować. Ja jakoś stresu opanować nie umiałam. Już tydzień przed egzaminem zarywałam noce, trzęsłam się tak, że wylądowałam u neurologa z podejrzeniem o początek choroby Parkinsona (bez żartów ), a do auta wsiadałam z trzęsącymi się rękami i łzami w oczach. Za 2 razem tak się trzęsłam, że mi noga na sprzęgle skakała i aż się egzaminator zaczął śmiać Na czym oblewałam? A to najechałam na linię (nie przejechałam, ale nie wiedziałam, że mam prawo się odwołać), a to nie włączyłam kierunkowskazu przy parkowaniu, a to przy parkowaniu równoległym facet uznał, że auto stoi zbyt daleko od krawężnika (powtórzyłam i... najechałam na chodnik ).
Stresowałam się nie dlatego, że tracę kolejne pieniądze, że to obce miasto i nie znam układu ulic i pułapek, że może dojść do wypadku, że znowu mogę nie zdać, że to jakaś moja życiowa porażka. Bałam się, bo już miesiąc przed egzaminem (na każdy kolejny termin czekałam 2-2,5 miesiąca) cała rodzina, sąsiedzi, znajomi, dosłownie wszyscy pytali czy już zdałam, jak jeżdżę, kiedy egzamin itd. Jakby tego było mało, jeszcze przez 1 egzaminem rodzice kupili samochód żebym miała czym jeździć. Każdego dnia koło niego przechodziłam i jedyne co mogłam zrobić, to odpalić silnik żeby akumulator nie siadł
Gdy szłam na 6 termin powiedziałam sobie, że to już ostatni raz i mam to wszystko gdzieś. Miałam 39 stopni gorączki, wszystko mnie bolało (krótko mówiąc, miałam grypę ), poszłam bo rodzina mnie żywcem wypchnęła z domu. Totalnie mi to wisiało. Przyjechałam do ośrodka, lał deszcz tak, że wycieraczki chodziły na maksa, szyby zaparowane, koszmar Wsiadłam i jechałam, jedyne o czym myślałam, to jak najszybciej dotrzeć do domu i wreszcie się położyć we własnym łóżku. Jeździłam ponad 50 minut, 8 razy zawracałam, zabrano mnie 3 razy na pętlę, o istnieniu której nie wiedziałam, zaliczyłam nawet wyprzedzanie TIRa na życzenie egzaminatora. Dopiero po wyjściu z auta pod ośrodkiem dowiedziałam się, że zdałam.
Wróciłam do domu szczęśliwa, ale nie dlatego że zdałam. Byłam już totalnie wypalona, nie potrafiłam się cieszyć. Większą radość sprawiało mi to, że w domu wreszcie przestaną gadać "zrób wreszcie to prawko!" niż z tego, że mogę wsiąść do własnego auta i jechać tam gdzie zapragnę. Jeżdżę codziennie od dnia, w którym odebrałam prawko. Stresu już nie odczuwam, ale... satysfakcji również.
Nie zależało mi na tym by mieć auto, by mieć ten papier, zrobiłam to tylko dlatego, że mi nie dawali spokoju i każdego dnia miałam z tego powodu awantury. A teraz? Fajnie, że je mam, kolejna informacja w CV przy szukaniu pracy. Zdaniem moich rodziców miało mi to otworzyć drzwi do kariery (dobre sobie ), a jak pracy nie miałam, tak nie mam Ich argumenty zostały zburzone, wraz z moim zdrowiem, rozstrojonymi nerwami i poczuciem własnej godności. Dopiero teraz czuję się jak śmieć, bo dałam się stłamsić, uległam, nie potrafiłam postawić na swoim
Mając 24 lata, po 6 egzaminach, na które wydałam mnóstwo pieniędzy i na które straciłam prawie rok... cieszę się, nie z tego, że mam ten zakichany plastik, ale z tego, że mam to już za sobą i nikt mi tyłka nie truje Może... kiedyś... zacznę się z tego cieszyć, póki co zero radości z jego posiadania
Takie zmuszanie ludzi do zrobienia czegoś, czego tak naprawdę robić nie chcą niczym dobrym się nie kończy...
Robaczywka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 18:41   #129
meginnia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 558
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Sama wprawdzie jestem dopiero po teorii (dzisiaj ostatnie zajecia, w poniedzialek/wtorek pojde zdawac wewnetrzny w szkole jazdy ), ale tak czytam wasze historie... i od razu skojarzylam rade, ktora na jednych z zajec dala nam nasza prowadzaca, podobno po zastosowaniu sie do niej zdaje 90% osob : ): zeby nikomu nie mowic kiedy mamy egzamin. Nie mnie oceniac na ile skuteczna i prawdziwa, ale na pewno ma sens, bo odchodzi ponad polowa stresu. Nie uda sie to sie nie uda, fakt zostaje dla nas i nikt nie musi wiedziec, a presja zdam-nie zdam znacznie zanika. : )
meginnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 18:56   #130
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Dziewczyny, które nie zdałyście kolejny raz: może warto zastanowić się nad zmianą instruktora? Ja mam to szczęście, że trafiłam od razu na świetnego faceta, ludzie przychodzą do niego od konkurencji po niezdanym którymś z kolei egzaminie, trochę jeżdżą z "moim" i w końcu udaje im się zdobyć wymarzony plastik. Czasem, jeśli ktoś nie ma jakiś zadatków na dobrego kierowcę, musi mieć wytłumaczone łopatologicznie- niektórzy z instruktorów robią te nauki na odwal. Z tego, co opowiadała mi moja siostra o swoim kursie, a ja porównuję jej opowieści do swoich jazd L-ką... Nie ma porównania

Ja tam uważam, że jak już się wyjeździło te 30 godzin, podeszło kilka razy, to trzeba już walczyć do końca... Znam chłopaka, który zdał za 12 razem I dziewczynę, która wybrała 2 kursy i zdała za 5. Wszystko jest możliwe.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 19:06   #131
anjya
Rozeznanie
 
Avatar anjya
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 992
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

a jak dla mnie do trzech razy sztuka sama sobie powiedziałam przed egzaminem, że jak nie zdam trzy razy to koniec. boję się ludzi, którzy zdali za 7 razem i non stop narzekają, że jaki to ten egzaminator okropny, upier*liwy i nie chce, żeby ta osoba zdała (a niestety znam kilka takich przypadków) - a jak już ktoś nie zdał kilka razy to coś jest nie tak chyba, może ta osoba nie nadaje się do jazdy samochodem (nie każdy musi) a może zmienić instruktora? poza tym wstydziłabym się gdyby ktoś zapytał ile razy zdawałam
anjya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-18, 20:06   #132
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez Wujek samo dobro Pokaż wiadomość
Umiejętność jazdy samochodem jest to taka umiejętność jak liczenie zadań z matmy czy wytrzymałość na bieg na kilometr. Trzeba ćwiczyć. Jak większość rzeczy ktoś to lepiej ogarnia, a ktoś gorzej, ale ćwicząc to można wyrównać. Jeśli jest coś nie tak po 30 godzinach i ktoś czuje się niepewny, to powinien po ludzku dokupić 10 godzin i wyćwiczyć się. Sporo osób niepotrzebnie się spieszy. Sporo osób niepotrzebnie denerwuje.

Ale jeśli ktoś nie może zdać za 10 razem, to przykro mi, coś naprawdę jest nie tak.

Najbardziej mnie rozbraja jak ktoś niezdaje teorii (tak - są takie przypadki!).
O z tym to się zgadzam- nie wolno się spieszyć. Dużo osób myśli, że jak będzie dawać na prędkość, to szybko przejedzie skrzyżowanie i z głowy jest ono. W tym problem, że jak szybko jeździmy to wpadamy na skrzyżowanie z prędkością 35km/h, a powinniśmy z 20, nie ogarniamy kierunkowskazów, jeździmy po liniach itp. Sorry, ale nie znam kursanta, który przy dużej prędkości jak na ruch miejski robi wszystko perfekcyjnie. Poza tym im szybciej jeździmy, tym więcej miejsc przejeżdżamy na egzaminie i łatwiej jest egzaminatorowi nas na czymś uwalić. Na egzaminie ważna jest dynamika ruszania od skrzyżowania do skrzyżowania, jazda po prostej, spindalanie przed samochodem, gdy zostanie on przyblokowany przez inne auto itp., a niektórzy gnają przez ronda bez kontroli nad autem i sobą.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 20:17   #133
sugarcane
Zadomowienie
 
Avatar sugarcane
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez agniesikk Pokaż wiadomość
O z tym to się zgadzam- nie wolno się spieszyć. Dużo osób myśli, że jak będzie dawać na prędkość, to szybko przejedzie skrzyżowanie i z głowy jest ono. W tym problem, że jak szybko jeździmy to wpadamy na skrzyżowanie z prędkością 35km/h, a powinniśmy z 20, nie ogarniamy kierunkowskazów, jeździmy po liniach itp. Sorry, ale nie znam kursanta, który przy dużej prędkości jak na ruch miejski robi wszystko perfekcyjnie. Poza tym im szybciej jeździmy, tym więcej miejsc przejeżdżamy na egzaminie i łatwiej jest egzaminatorowi nas na czymś uwalić. Na egzaminie ważna jest dynamika ruszania od skrzyżowania do skrzyżowania, jazda po prostej, spindalanie przed samochodem, gdy zostanie on przyblokowany przez inne auto itp., a niektórzy gnają przez ronda bez kontroli nad autem i sobą.
przy 35km/h tracisz kontrolę nad samochodem?

trzeba to olać. jak olałam, to zdałam. olać w sensie, że jezu, to tylko egzamin. i już

Edytowane przez sugarcane
Czas edycji: 2013-01-06 o 18:57
sugarcane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 20:31   #134
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez sugarcane Pokaż wiadomość
przy 35km/h tracisz kontrolę nad samochodem?

ja zdałam za 4 razem, 2 razy oblałam na łuku i raz w 40 minucie egzaminu najechałam na zaśnieżoną linię ciągłą u mnie to były nerwy, nerwy i jeszcze raz nerwy, takie, że mogłabym stepować na tym sprzęgle - tak się trzęsłam.
trzeba to olać. jak olałam, to zdałam. olać w sensie, że jezu, to tylko egzamin. i już
Nie nad samochodem, ale nad poprawnym włączaniem kierunkowskazów i pilnowaniem linii. Rozumiem, że Ty taka genialna, że gnasz przez ronda niczym Kubica Też takich widuję, ba, muszę ich oglądać, gdy jeżdżę L-ką i w sumie co ludziom zależy, mają już prawko, to i mają w d. kierunkowskazy i fakt, że utrudniają ruch innym, bo np. nie chce się komuś włączyć kierunku wyjazdowego z ronda, a ktoś czeka na wjazd na rondo i robi się z niego głupka.

Edytowane przez agniesikk
Czas edycji: 2011-03-18 o 20:34
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 20:38   #135
xXxKaSkAxXx
Raczkowanie
 
Avatar xXxKaSkAxXx
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: R
Wiadomości: 340
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

ah te prawo jazdy...

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Wujek samo dobro Pokaż wiadomość
Jeszcze nie rozumiem kwestii czepiania się egzaminatorów. Dla mnie byli sprawiedliwi. Za pierwszym razem ewidentnie uwaliłem, TRZY razy jechaliśmy w to samo miejce i stwierdził, że dwa razy ten błąd i prawdopodobnie trzeci, ale tego nie umiał ocenić. Za drugim już zdałem.

Wszyscy zwalają na egzaminatorów, a prawda jest taka, że to od nas zależy.

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------



Skąd ja to znam.

Zawsze na łuku tak mi noga drżała, że nie wiem jakim cudem go robiłem. Zawsze mi się tak trzesła, jakbym miał 40 stopni gorączki albo tańczył.

Dziwię się - noga się trzęsła, ale jakoś zdałem. Zagadka na miarę discovery.
o nie mój drogi !! absolutnie sie z Toba nie zgadzam tak naprawde to WSZYSTKO zalezy od egzaminatora.Bo to on ma nad Tobą władze na egzaminiei robi to co mu się podoba.Tłumacze to np moja sytuacją.Kiedy to za drugim razem gdy zdawałam egzaminator na koniec egzaminu jak juz zaparkowałam na placyku po 45 minutowej jeździe na mieście oznajmił mi że jeżdzę bardzo dobrze jak na swój wiek i doświadczenie ale musi mnie oblać bo za dużo osób w ten dzień przepuścił... no soryy

Edytowane przez xXxKaSkAxXx
Czas edycji: 2011-03-18 o 20:37
xXxKaSkAxXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 20:52   #136
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez xXxKaSkAxXx Pokaż wiadomość
ah te prawo jazdy...

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------



o nie mój drogi !! absolutnie sie z Toba nie zgadzam tak naprawde to WSZYSTKO zalezy od egzaminatora.Bo to on ma nad Tobą władze na egzaminiei robi to co mu się podoba.Tłumacze to np moja sytuacją.Kiedy to za drugim razem gdy zdawałam egzaminator na koniec egzaminu jak juz zaparkowałam na placyku po 45 minutowej jeździe na mieście oznajmił mi że jeżdzę bardzo dobrze jak na swój wiek i doświadczenie ale musi mnie oblać bo za dużo osób w ten dzień przepuścił... no soryy
Brak słów. Wiesz, bo ci, którzy najwięcej oblewają, to ci, którzy najlepiej pracują. Dla dyrekcji WORD-u egzaminator, który wielu oblewa, to dobry egzaminator.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 21:18   #137
xXxKaSkAxXx
Raczkowanie
 
Avatar xXxKaSkAxXx
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: R
Wiadomości: 340
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez agniesikk Pokaż wiadomość
Brak słów. Wiesz, bo ci, którzy najwięcej oblewają, to ci, którzy najlepiej pracują. Dla dyrekcji WORD-u egzaminator, który wielu oblewa, to dobry egzaminator.
Dokładnie.Każdy oblany egzamin, to przecież kolejne ponad 100 złotych na jednego podchodzącego
xXxKaSkAxXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 21:20   #138
ston3d
Zadomowienie
 
Avatar ston3d
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Ja też robiłam prawko na siłę. I to był mój prezent na osiemnaste urodziny- bosko. Co z tego, że za tą kasę wolałabym gdzieś pojechać czy też przeznaczyć je na studia...
Mama wybrała mi szkołę 12 km od domu, więc trochę musiałam dojeżdżać. Co z tego, że jedna szkoła jazdy była 10 minut piechotą od domu, druga 10 minut autobusem... Ja musiałam spędzać pół godziny w autobusie w jedną stronę Pierwszy raz wsiadłam za kółko właśnie na pierwszej godzinie. Mój instruktor okazał się starym, niemiłym dziadem który łapał mnie za ręce, potrząsał i wrzeszczał: "JAK MOŻESZ NIE WIEDZIEĆ JAK SIĘ PROWADZI AUTO? Kilka razy prawie się popłakałam, no cóż, w wieku 18 lat człowiek dopiero sobie wyrabia charakter i umiejętność powiedzenia "wypier...alaj" z uśmiechem na twarzy. Instruktora zmieniłam, a potem został wyrzucony za zwyzywanie mojej koleżanki od krów. No i zaczęłam jeździć- w ogóle mnie to nie kręciło. Za pierwszym razem oblałam bo potrąciłam pachoła na łuku. Za drugim razem zdałam, mimo miliona błędów. Egzaminator zlitował się, widząc, że jestem chora i mam 39 stopni. Po egzaminie kilka razy wsiadłam za kółko. Zmuszona oczywiście, no ale wsiadałam i jechałam. To trwało 2 miesiące po czym przestałam jeździć w ogóle. I od ponad roku nie byłam za kółkiem. W międzyczasie się wyprowadziłam i od roku moje prawo jazdy jest na zły adres, a ja nie śpieszę się z wymianą. Podsumowując- pieniądze w błoto, ja znienawidziłam prowadzenie auta, zmarnowałam czas. Może kiedyś jeszcze wsiądę za kółko, ale prawdę mówiąc, nie chce mi się.
__________________
Włosomaniaczka
Obecnie: ~60 cm
Cel I: do ziemi
Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro



Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania.

ston3d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 21:33   #139
sadie
Zadomowienie
 
Avatar sadie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 372
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez anjya Pokaż wiadomość
poza tym wstydziłabym się gdyby ktoś zapytał ile razy zdawałam
"wstyd to kraść", że pozwolę sobie zacytowac moja Babcię. A tak poważnie, znam co najmniej milion większych powodów do wstydu, aniżeli ilośc podejść do egzaminu na prawo jazdy.

Cytat:
Napisane przez Wujek samo dobro Pokaż wiadomość
Jeszcze nie rozumiem kwestii czepiania się egzaminatorów. Dla mnie byli sprawiedliwi. Za pierwszym razem ewidentnie uwaliłem, TRZY razy jechaliśmy w to samo miejce i stwierdził, że dwa razy ten błąd i prawdopodobnie trzeci, ale tego nie umiał ocenić. Za drugim już zdałem.

Wszyscy zwalają na egzaminatorów, a prawda jest taka, że to od nas zależy.
Z ręką na sercy mogę powiedzieć, że 3 z 4 razy trafiałam na straznie miłych egzaminatorów, a fakt, że dwa z tych egzaminów oblałam wynikał tylko i wyłącznie z mojego niedbalstwa.
Przy czym, uwazam, że jesli egzaminator będzie miał kaprys, to zawsze znajdzie powód, dla którego egzamin uzna za niezdany - nie wierzę, że ktos po kursie, czy nawet dodatkowych godzinach, jest w stanie pojechać zupełnie bezbłędnie. Ba, nawet doświadczonym kierowcom zdarzają się swoiste "gafy". Jeden egzaminator przymknie na to oko, drugi skrzetnie zanotuje w kajecie, a trzeci przerwie jazdę. Zaznaczam jednak, że daleka jestem od demonizowania instytucji egzaminatora, bo jak wspominałam mam z nimi, za wyjątkiem jednego pana, stosunkowo miłe wspomnienia. Sam egzamin uważam za spora loterię. To, że zdałam, kiedy zdałam to tez duży fart, bo jestem przekonana, że egzaminatorka znalazłaby jakieś grzeszki, które mogłyby kosztować mnie kolejne podejście.
A jeżdzić nauczyłam się naprawdę dopiero kiedy jeździłam sama, bez instruktora, taty, brata czy kogokolwiek innego, wtedy tez jazda przestała mi kojarzyć się z wiecznym stresem, a zaczęła z przyjemnością.
sadie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-18, 21:44   #140
meginnia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 558
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez xXxKaSkAxXx Pokaż wiadomość
ah te prawo jazdy...

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------



o nie mój drogi !! absolutnie sie z Toba nie zgadzam tak naprawde to WSZYSTKO zalezy od egzaminatora.Bo to on ma nad Tobą władze na egzaminiei robi to co mu się podoba.Tłumacze to np moja sytuacją.Kiedy to za drugim razem gdy zdawałam egzaminator na koniec egzaminu jak juz zaparkowałam na placyku po 45 minutowej jeździe na mieście oznajmił mi że jeżdzę bardzo dobrze jak na swój wiek i doświadczenie ale musi mnie oblać bo za dużo osób w ten dzień przepuścił... no soryy
Jakim cudem, skoro egazminy są nagrywane, zarówno obraz, jak i głos? Logiczne jest w takim razie ze nie mial prawa oblac cie bo tak mu sie postanowilo, tylko musialas zrobic cos, co poskutkowalo w ten sposob
meginnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 22:02   #141
xXxKaSkAxXx
Raczkowanie
 
Avatar xXxKaSkAxXx
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: R
Wiadomości: 340
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez meginnia Pokaż wiadomość
Jakim cudem, skoro egazminy są nagrywane, zarówno obraz, jak i głos? Logiczne jest w takim razie ze nie mial prawa oblac cie bo tak mu sie postanowilo, tylko musialas zrobic cos, co poskutkowalo w ten sposob
taa...nagrywane.Może i tak. na jednym z egzaminów egzaminator włączył kamere pod koniec przeprowadzanego egzaminu, na innym to własnie nie miałam wogóle włączonej(ekrany czarne, chyba ze to był jakiś chwyt)a jeżeli chodzi o ten egzamin na którym owy egzaminator mi tak oznajmił niestety nie pamiętam, czy kamera był włączona czy tez wyłączył ją zanim mi tak powiedział. niestety z tego nieszczęsnego egzaminu zdołałam zapamiętać TE jego słowa które to zdecydowały o negatywnym NIESŁUSZNYM to wyniku .
xXxKaSkAxXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 22:02   #142
Hipnagogia
Wtajemniczenie
 
Avatar Hipnagogia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Też już nie mam siły na te prawo jazdy. Jutro 4 podejście po około 5-cio miesięcznej przerwie. Wyjeździłam już z 50 godzin a i tak się boję. Najbardziej łuku chyba, punktów kontrolnych i parkowania Jak znowu nie zdam to mnie chyba szlag trafi, ile można? Czy ja też muszę należeć do tych osób co zdają po kilkanaście razy?

Edytowane przez Hipnagogia
Czas edycji: 2011-03-18 o 22:05
Hipnagogia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 22:26   #143
ston3d
Zadomowienie
 
Avatar ston3d
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez xXxKaSkAxXx Pokaż wiadomość
taa...nagrywane.Może i tak. na jednym z egzaminów egzaminator włączył kamere pod koniec przeprowadzanego egzaminu, na innym to własnie nie miałam wogóle włączonej(ekrany czarne, chyba ze to był jakiś chwyt)a jeżeli chodzi o ten egzamin na którym owy egzaminator mi tak oznajmił niestety nie pamiętam, czy kamera był włączona czy tez wyłączył ją zanim mi tak powiedział. niestety z tego nieszczęsnego egzaminu zdołałam zapamiętać TE jego słowa które to zdecydowały o negatywnym NIESŁUSZNYM to wyniku .
Trzeba było złożyć skargę.
__________________
Włosomaniaczka
Obecnie: ~60 cm
Cel I: do ziemi
Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro



Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania.

ston3d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 07:35   #144
sugarcane
Zadomowienie
 
Avatar sugarcane
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 295
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez agniesikk Pokaż wiadomość
Nie nad samochodem, ale nad poprawnym włączaniem kierunkowskazów i pilnowaniem linii. Rozumiem, że Ty taka genialna, że gnasz przez ronda niczym Kubica Też takich widuję, ba, muszę ich oglądać, gdy jeżdżę L-ką i w sumie co ludziom zależy, mają już prawko, to i mają w d. kierunkowskazy i fakt, że utrudniają ruch innym, bo np. nie chce się komuś włączyć kierunku wyjazdowego z ronda, a ktoś czeka na wjazd na rondo i robi się z niego głupka.
Prędkości 40km/h nie nazwałabym w żadnym wypadku prędkością Kubicy a co, na zakrętach trzeba redukować do jedynki i przyhamowywać?
Różnica między nami jest taka, że ty jeździsz elką i jeździsz pod egzamin, ja tez tak miałam i moi znajomi, rodzice, dziadkowie - ogółem, wszyscy. Ale powiem ci, że ładnie bym się w.. na tych, którzy po rondach/skrzyżowaniach jeżdżą 10-20 km/h.
A, i o kierunkach nie zapominam A linie przejeżdżam, bo to w zasadzie znaczenie ma tylko na egzaminie. Czy najedziesz kawałkiem koła czy nie.
sugarcane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 09:11   #145
fshelle
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 282
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

zgadzam się i z agniesikk i z sugarcane

sama jeszcze nie tak dawno siedziałam w eLce i mój instruktor zawsze mnie upominał jak jechałam za szybko wtedy kiedy musiałam gdzieś skręcić albo na rondzie. i miał rację, zapominałam włączać kierunkowskazów, redukować biegi.. a jak pamiętałam to robiłam trzy rzeczy na raz, które absolutnie wtedy mi nie wychodziły. tylko, że z biegiem czasu nauczyłam się, nabrałam takiej samochodowej ogłady i teraz jest spoko. Ale gdybym miała teraz jechać przez rondo 20km/h to nie wiem.. chyba by mnie zatrąbili na śmierć. Ale bez przesady też - nie jeżdżę zbyt szybko bo zawsze znajdzie się jakiś debil, który pojedzie nie tak jak trzeba.
fshelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 09:14   #146
Hipnagogia
Wtajemniczenie
 
Avatar Hipnagogia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Boże, i znowu dziś nie zdałam, tym razem na łuku! Niech to szlag...jeszcze ojciec mnie wyzwał, że nie nadaję się na kierowcę, że nigdy nie będę mieć prawa jazdy i że za 4 razem już każdy głupi potrafi zdać Super normalnie...
Hipnagogia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 09:19   #147
Lucka91
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucka91
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez sadie Pokaż wiadomość
A jeżdzić nauczyłam się naprawdę dopiero kiedy jeździłam sama, bez instruktora, taty, brata czy kogokolwiek innego, wtedy tez jazda przestała mi kojarzyć się z wiecznym stresem, a zaczęła z przyjemnością.
u mnie dokładnie tak samo, w tym momencie mogę śmiało stwierdzić że jak zdałam egzamin jazda szła mi bardzo słabo, wręcz dziwie się że zdałam No i odebrałam dokument, i panicznie bałam się jeździć. Pierwsza moja jazda samochodem która sprawiła mi przyjemność, to ta kiedy jakoś 4 mce po zdaniu odważyłam się i wsiadłam do samochodu zupełnie sama. Od tamtej pory jeżdzę, i sprawia mi to przyjemność tylko gdy obok nie ma taty czy tż którzy patrzą mi na ręce i co chwilę coś komentują
Do dobrego kierowcy jeszcze bardzo dużo mi brakuje, ale uważam że tak naprawdę nauczyć się jazdy można samemu, już po zdaniu egzaminu No chyba że ktoś to ma we krwi, to inna sprawa

Cytat:
Napisane przez xXxKaSkAxXx Pokaż wiadomość
taa...nagrywane.Może i tak. na jednym z egzaminów egzaminator włączył kamere pod koniec przeprowadzanego egzaminu, na innym to własnie nie miałam wogóle włączonej(ekrany czarne, chyba ze to był jakiś chwyt)a jeżeli chodzi o ten egzamin na którym owy egzaminator mi tak oznajmił niestety nie pamiętam, czy kamera był włączona czy tez wyłączył ją zanim mi tak powiedział. niestety z tego nieszczęsnego egzaminu zdołałam zapamiętać TE jego słowa które to zdecydowały o negatywnym NIESŁUSZNYM to wyniku .
Jakoś średnio mi się chce w to wierzyć, a jeśli to prawda to dlaczego się nie odwoływałaś?

Cytat:
Napisane przez sugarcane Pokaż wiadomość
Prędkości 40km/h nie nazwałabym w żadnym wypadku prędkością Kubicy a co, na zakrętach trzeba redukować do jedynki i przyhamowywać?
Różnica między nami jest taka, że ty jeździsz elką i jeździsz pod egzamin, ja tez tak miałam i moi znajomi, rodzice, dziadkowie - ogółem, wszyscy. Ale powiem ci, że ładnie bym się w.. na tych, którzy po rondach/skrzyżowaniach jeżdżą 10-20 km/h.
A, i o kierunkach nie zapominam A linie przejeżdżam, bo to w zasadzie znaczenie ma tylko na egzaminie. Czy najedziesz kawałkiem koła czy nie.
Zgadzam się z tobą w zupełności, jazda L-ką a własnym samochodem to dwie różne bajki, gdyby wszyscy jeździli tak jak L-ki to chyba trzeba by sie było przesiąść na rower bo wszystko było by zakorkowane. Na szczęście w moim mieście nie ma WORDu więc nie ma u mnie sytuacji że na światłach przed tobą stoi 8 L-ek i na jednym zielonym przejadą 3, podczas gdy "normalnych" samochodów przejechałoby 6 ;p

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Hipnagogia Pokaż wiadomość
Boże, i znowu dziś nie zdałam, tym razem na łuku! Niech to szlag...jeszcze ojciec mnie wyzwał, że nie nadaję się na kierowcę, że nigdy nie będę mieć prawa jazdy i że za 4 razem już każdy głupi potrafi zdać Super normalnie...
Nie przejmuj się tym co mówią inni, zapisz się na następny termin, najlepiej nikomu o tym nie mów, a my będziemy trzymać kciuki
__________________
Narysujesz mi coś?
Lucka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 09:27   #148
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Ja wiedziałam, ze bede zdawac do upadłego, az zdam, chocby to miało byc kilkanascie razy. Tyle kasy wywaliłam na to wszystko, ze wiedziałam, ze nie odpuszcze. I dobrze. Teraz smigam az miło. Nie wiem jak mogłam tak długo zwlekac z robieniem prawka i bac sie prowadzenia auta. Nie umiem tez zrozumiec ludzi, którzy uwazaja to za strate kasy i czasu, przeciez to inwestycja na całe zycie.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 09:30   #149
aquarelka199
Rozeznanie
 
Avatar aquarelka199
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 849
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez sugarcane Pokaż wiadomość
Prędkości 40km/h nie nazwałabym w żadnym wypadku prędkością Kubicy a co, na zakrętach trzeba redukować do jedynki i przyhamowywać?
Różnica między nami jest taka, że ty jeździsz elką i jeździsz pod egzamin, ja tez tak miałam i moi znajomi, rodzice, dziadkowie - ogółem, wszyscy. Ale powiem ci, że ładnie bym się w.. na tych, którzy po rondach/skrzyżowaniach jeżdżą 10-20 km/h.
A, i o kierunkach nie zapominam A linie przejeżdżam, bo to w zasadzie znaczenie ma tylko na egzaminie. Czy najedziesz kawałkiem koła czy nie.
No właśnie różnicie się tym że Ty masz prawo jazdy a agniesikk dopiero się uczy więc nie ma co się kłócić. Ja na kursie jeździłam tak że redukowałam na zakręcie do 2 i pyrkałam sobie powoli. Teraz zdarza mi się przejechać przez niektóre skrzyżowania na 3 i przejechać przez różne dziwne linie
Na kursie uczą pod egzamin a to niestety różni się od jazdy samodzielnej.
A co do dostosowania prędkości. To błagam nie każcie nikomu kto nie czuję się na siłach jeździć szybciej. Wole żeby taki ktoś przejechał przez rondo czy skrzyżowanie 10 km/h niż potem stracić kontrolę nad tym co się robi (a wierzę że takie rzeczy się zdarzają) i spowodować więcej szkód niż chwilowe przyblokowanie ruchu.
Wszyscy się uczymy jeździć i trzeba być wyrozumiałym dla innych kierujących
aquarelka199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 09:45   #150
basia1991
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 113
Dot.: Prawo jazdy- mam dość.....

Cytat:
Napisane przez Hipnagogia Pokaż wiadomość
Boże, i znowu dziś nie zdałam, tym razem na łuku! Niech to szlag...jeszcze ojciec mnie wyzwał, że nie nadaję się na kierowcę, że nigdy nie będę mieć prawa jazdy i że za 4 razem już każdy głupi potrafi zdać Super normalnie...
Ooj, główka do góry. Ja tak jak większość nie zdałam już 6 razy. Dla mnie egzaminatorzy to koszmar A to dlatego, że za pierwszym razem miałam takiego strasznego. Uwalił mnie za to, że WEDŁUG NIEGO zatrzymałam się zbyt daleko skrzyżowania, powinnam podjechać bliżej ale wtedy wjechałabym na środek skrzyżowania i wymusiła pierwszeństwo W ogóle mam złe wspomnienia z L i jak widzę taką na mieście to wcale nie nabieram ochoty na kontynuację zdawania prawka
basia1991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-02 08:06:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.