Rogowacenie mieszkowe skóry

[malinowo-truskawkowa]

wistro, tez mam takie nogi, a nawet gorsze, bo mam takie krostki na dodatek i wrastające włoski. Mam również to na przedramionach, latem jest lepiej, zmniejsza się to od słońca. Mój brat też to ma, kiedyś był u lekarza i ona mu powiedziała żeby wystawiać na działanie słona ramion, wypalić te krostki. Nie znikło to u niego oczywiście. Ja z tym męczę sie bardzo długo. Jakis czas temu stosowałam Oxeril 30 ( nie mylić z Xeril 30)i skora była bardziej miękka ale krostki i wrastające włoski nie zniknęły. Może coś z dziedziczeniem ma to wspólnego, bo mój tata ma problemy skórne, przesuszona skore, pękające do krwi dłonie, itp. Ja tez mam bardzo sucha skórę, szczegolnie dłonie zima.

[cannelle89]

Napisane przez Panna Nikt...

Dokładnie mam takie same nogi.

Cannelle89 uzywałas jakis kremów/preparatów??

Od poniedzialku uzywalam emulsji do ciala z mocznikiem 3%, nic nie pomogla. Bioro oprocz tego capivit A+E hydro contro- takze od poniedzialku, ale na efekty takich witaminek trzeba raczej dluzej poczekac. Dzis kupilam w aptece masc z witamina A- trudniej sie rozprowadza niz tamta emulsja i jest bardziej tlusta, ale czytalam tu, ze niektorym bardzo pomaga. W dodatku kosztowala jedynie 3,60zl. Mam nadzieje, ze wreszcie cos mi pomoze.

[lady_sparrow]

Hej, już od kilku lat ma na rękach takie małe czerwone kropeczki. NIe wiecie od czego może to być? Może mam alergię na proszek...?;/
Kurcze sama już nie wiem, ale zaczyna mnie to bardzo wkurzać (nie dość że mam skórę wrażliwą i rumień na twarzy to jeszcze to...;/)
Proszę o jakieś porady jak się pozbyć tych "kropeczek" ;/

[L_V]

Witaj. Co musisz zrobić?
1. Pójść do dermatologa, bo najprawdopodobniej masz rogowacenie mieszkowe
2. Kupić w aptece specjalistyczny krem/ balsam z mocznikiem.

[kaskaaaaa83]

Kochane wybaczcie jeśli w złym miejscu zadałam pytanie albo powielam je, chociaż szukałam i nie znalazłam. CHciałam zapytać czy może któraś z Was próbowała kwasów owocowych na ramiona z rogowaceniem okołomieszkowym? To takie strasznie upierdliwe krostki które są od zawsze i ani myślą zejść a ja bym chciała na weselu za pare miesięcy móc w końcu bez wstydu odsłonić ramiona które są moim kompleksem strasznym od wielu wielu lat Mam już ich dość....chce się ich pozbyć choćbym miała je wypalić Chciałam się zapytać expertek które kwasy mogły by mi polecić na taką dolegliwośc o ile są w ogóle szanse że te kwasy pomogą. Wole zapytać najpierw Was zanim wydam kase na coś co może okazać się nieprzydatne...chociaż żyje nadzieją ze może tym razem ten sposób okazał by sie dobry? Proszę Was o pomoc

[Hexxana]

Przejrzyj oferte firmy SVR tam maja wybor wsrod preparatow ktore powinny pomoc a watek przesune na Dermatologie bo widze,ze tam juz jest watek na ten temat

[lady_sparrow]

Dziękuje Ci bardzo za odp

Jutro będę sie musiała wybrać do apteki, no i załatwić sobie jakoś wizytę u dermatologa...

Pozdrawiam

[NowaIza]

Witajcie - trafilam na te forum poszukujac informacji w necie na temat rogowacenia mieszkowego ktore niestety przesladuje mnie od chyba 6 kl podstawowki, teraz mam 22 lata. Zgadzam sie, to praktycznie nie do wyleczenia. Jesli chodzi o rodzicow to moja mama ma sliczne gladkie ramiona, czasem cos sie na nich pojawi ale to "pryszcz" w porownaniu z tym co ja mam a mianowicie...na pocztku trafilam do dermatolog ktora rozpoznala te rogowacenie i przepisala Hasceral, ale nie pomagalo, zmienilam lekarke, ktora przepisala Solcokerasal i bylo lepiej ale tylko na krotko (dodam ze na udach mam to minimalnie, peeling starczy), ale gdy smarowalam ramiona tymi tlustymi masciami, z suchych krostek zaczely tworzyc sie pryszcze z biala substancja, tak ze bez problemu dalo sie ja wycisnac a wraz z nia wychodzil zawiniety do srodka włosek niestety przez wlasna glupote i kilkuletnie maltretowanie tych krostek mam teraz ramiona w bliznach i wszystkie letnie koszulki z rekawem do lokcia, nawet pod wplywem slonca ramiona sie czerwienia i pieka, nie moge opalac.
Zauwazylam takze, ze wiekszosc z Was ma problemy z rumieniem! ja tez ( po przegrzaniu duze czerwone pole na kazdym polczku)na szczescie juz bez wiekszych krostek. Na twarz polecam maseczke z glinki czerwonej firmy Argiletz+ woda termalna La roche-possay lub Iwostin (takze ich kremy), zadnych mechanicznych peelingow! unikac mycia woda kranowa, kosmetyki ekologiczne, zima mocniejsze kremy ktore chronia przed mrozem i nie wychodzic na slonce bez filtru. I przede wszystkim jest to wynik slabych naczyn krwionosnych ( ja to mam po rodzicach), spozywac wit C ktora chroni przed ich kruchoscia, zielona herbata i owoce. Nie palic, nie pic alkoholu, nie pic goracej kawy czy herbaty, nie przegrzewac sie, nie przebywac w pomieszczeniu ze suchym powietrzem itp
i jeszcze o 1 zapytam -czy da sie pozbyc jakos tych blizn? moje ramiona sa paskudne wrecz, po wyciskaniu krostek pozostaly nie dosc ze slady, to i mnostwo dziureczek pozdrowienia!

[nuala]

Witajcie,
cieszę się, ze trafiłam na ten wątek, bo z problemem rogowacenia tez walczę od lat :/ w tej chwili mam 29 i niestety paskudztwo nie przeszło.
Mam rogowacenie na ramionach i udach, w sumie samo w sobie nie wyglada zle, bo krostki są malutkie i blade, bardziej je można wyczuc dotykiem, niż zobaczyć. Znacznie wiecej złego zrobiłam sobie własnymi ręcami, bo oczywiscie wydrapywałam :P czego skutkiem są widoczne blizny.
Do dermatologa chadzam, kiedy zaczynam mieć dosyć i potrzebuję czegoś na doraźne zaleczenie ranek z wydrapania, w sumie to byłam już u kilku i wszyscy niestety mówią to, co i tak wiem - przyczyny wyleczyć sie nie da, a drapać nie wolno więc przyłaczam sie do tematu z mocnym postanowieniem poprawy i będę sie bić po łapach, jak mi coś będą probowały
Co do łagodzenia objawów - na razie wypróbowywałam Solco-Kerasal, parę lat temu i zniechęciłam się, bo u mnie on zaostrzał objawy - krostki stawały sie zaczerwienione i bardziej widoczne. Czy ktoś tez miał takie przygody i czy to przechodzi z czasem? Teraz mam zamiar sprobować jeszcze raz, ale rzadziej - 2 razy w tygodniu.
Co do peelingów, dermatolog, u którego byłam ostatnio, odradzał zdecydowanie. Chyba jednak się go nie posłucham, bo stosuję peelingi solą morską, raz na 1-2 tygodnie i naprawdę doraźnie pomaga - skóra jest gładsza. Fakt, ze efekt szybko mija i po tygodniu znów mam gęsią skórkę, ale kiedy nie stosowałam peelingów, było tak samo.
Tak więc znowu podchodzę do walki o gładką skórę i zachęcam, coby się przyłączać

[Siistii]

Witam Was!!!
Mam ten sam problem i dowiedziałam sie, że to rogowacenie mieszkowe dopiero niedawno... Mam to okropieństwo na całych ramionach, nogach i pośladkach.... Przez to nie umiem normlanie żyć, bo jak tu np. wyjść w kostiumie kąpielowym na plaże?? Albo coś w tym rodzaju. Używałam peelingów, kremów itp i kompletnie nic nie pomaga. Podobno nikt z mojej rodziny tego nie miał. No cóż zawsze musi być jakaś czarna owca w stadzie, więc padło akurat na mnie :P W dodatku po każdej kąpieli skóra jakby się wałkuje... hmmm... nie wiem jak to określić... schodzi czy coś. Szkoda tylko, że nie schodzi razem z tymi krostkami...

Jednak mam troche inne pytanie. Przez to rogowacenie nie umiem ułożyć sobie związku z żadnym facetem... Wstydze sie tego co mam na ciele... Zdaje sobie sprawę jakie to musi być nieprzyjemne dla faceta, kiedy dotyka np. nogę obsianą takimi krostkami... Czy mogłybyście mi powiedzieć jak to wygląda w Waszych związkach?? Czy Wasi mężczyźni akceptują to?? A może macie taki sam problem??
Proszę o odpowiedź

[to ja magda]

Ja też od lat zmagam sie z rogowaceniem mieszkowym. Najgorzej wyglądają ramiona i pośladki. Za rada kolejnych dermatologów stosowałam juz xerial 30, robione na zamówienie maści, retin A, witaminy doustnie, itp. Trochę pomagało, ale dyskomfort z powodu używania tych tłuścideł mnie przerósł. Teraz stosuję regularne peelingi i masełka do ciała i jest nieźle. z rogowaceniem na pośladkach nieźle radzi sobie stosowana co drugi dzień maseczka z efektem mikrodermabrazji sorayi.

Siistii, mój facet nie miał pojęcia o rogowaceniu dopóki mu o tym nie powiedziałam. Wcześniej kompletnie nie zwrócił na to uwagi. Gdyby dotykanie dziewczyny z rogowaceniem było dla mężczyzn takim nieprzyjemnym doznaniem wszystkie na tym forum żyłybyśmy w celibacie

[Siistii]

Napisane przez to ja magda

Siistii, mój facet nie miał pojęcia o rogowaceniu dopóki mu o tym nie powiedziałam. Wcześniej kompletnie nie zwrócił na to uwagi. Gdyby dotykanie dziewczyny z rogowaceniem było dla mężczyzn takim nieprzyjemnym doznaniem wszystkie na tym forum żyłybyśmy w celibacie

hehe no może masz racje , ale kurcze jakoś mnie to krępuje... Może się z czasem oswoje z tą myślą

A i dzięki za zasugerowanie tej maseczki na pośladki Wypróbuje

[nuala]

Hej Siistii,
popieram moją przedmówczynie - często największy problem widzimy my same faceci, z którymi się spotykalam, nigdy kompletnie nie zwracali uwagi na wady mojej skóry. W porównaniu z podrasowanymi doskonałościami z magazynów dziewczyny z krwi i kości wygrywają bez dwóch zdań, bo są prawdziwe .
Trzeba się pozbyć skrępowania, bo nie poprawia ani samopoczucia, ani sytuacji. Warto dbac o siebie i pracować nad tym, co poprawic mozemy, ale pewnych rzeczy poprawić sie nie da i genetyczne cechy skóry do nich należą, wiec trzeba sie przyzwyczaić i zaakceptować.
A propos tego, co pisałaś o 'schodzeniu" skóry po kąpieli, to mnie to wygląda na złuszczanie sie przesuszonego naskórka. Większosć osób z rogowaceniem ma też suchś skórę, te dolegliwości się wiążą. Powinnaś odpuscić sobie długie, gorące kąpiele, zamiast tego szybki prysznic, a jeśli chcesz koniecznie poleżeć w wannie, to możesz stosować leczniczy płyn do kąpieli, np. z serii Balneum. Koniecznie nawilżaj skórę, najlepiej aptecznymi kosmetykami specjalnie do skóry suchej.

[jvlka900]

Ja mam takie grudki na twarzy, a raczej na polikach i jest to napewno rogowacenie mieszkowe. Smaruje mascia z witamina A i oprocz tego co lykam capivit A+E i wyciskam z kapsulki tą "zawartosc" i wsmarowuje w poliki. Mam nadzieje ze to pomoze.

[Siistii]

Napisane przez nuala

Hej Siistii,
popieram moją przedmówczynie - często największy problem widzimy my same faceci, z którymi się spotykalam, nigdy kompletnie nie zwracali uwagi na wady mojej skóry. W porównaniu z podrasowanymi doskonałościami z magazynów dziewczyny z krwi i kości wygrywają bez dwóch zdań, bo są prawdziwe .
Trzeba się pozbyć skrępowania, bo nie poprawia ani samopoczucia, ani sytuacji. Warto dbac o siebie i pracować nad tym, co poprawic mozemy, ale pewnych rzeczy poprawić sie nie da i genetyczne cechy skóry do nich należą, wiec trzeba sie przyzwyczaić i zaakceptować.
A propos tego, co pisałaś o 'schodzeniu" skóry po kąpieli, to mnie to wygląda na złuszczanie sie przesuszonego naskórka. Większosć osób z rogowaceniem ma też suchś skórę, te dolegliwości się wiążą. Powinnaś odpuscić sobie długie, gorące kąpiele, zamiast tego szybki prysznic, a jeśli chcesz koniecznie poleżeć w wannie, to możesz stosować leczniczy płyn do kąpieli, np. z serii Balneum. Koniecznie nawilżaj skórę, najlepiej aptecznymi kosmetykami specjalnie do skóry suchej.

Dzięki Macie wszystkie racje...
A co do schodzenia skóry to juz wyposażyłam sie w ten płyn do kąpieli i zobaczymy jak będzie

[Aania1234]

U mnie, szczególnie na udach, pojawiają się czasem krosty raz mniejsze, raz większe z reguły z ropnym czubkiem w środku, i zawsze robią się wokół włosa, tzn. że włos wyrasta z tego ropnego czubka. Czy to jest rogowacenie mieszkowe? Parę lat temu też cos takiego miałam, ale lekarz pierwszego kontaktu (nie dermatolog) powiedział, że to jakis wirus i kazał smarować krosty takim płynnym pudrem (biały,zasycha po nałożeniu na skórę) i zabronił mi to polewać wodą, żeby się nie rozniosło. No i faktycznie te rady pomogły wtedy. Ale co jakiś czas to powraca. Teraz zaczęłam zastanawiać czy to nie jest rogowacenie mieszkowe, bo te krosty robią się jakby na włosach

[jvlka900]

Czy przy rogowaceniu można używać podkładów, czy lepiej tego unikać?

[idi]

Witajcie,
ja równiez zmagam się z tym przekletym rogowaceniem okołomieszkowym,głownie na ramionach i udach,występuje tez rumien na policzkach

do tej pory wyprobowalam jedynie krem z kwasem mocznikowym-cerkoderm,zapisany przez dermatologa,stosowalam go przez kilka miesiecy, z mizernym skutkiem.
Jakies dwa tygodnie temu wybralam się do innego lekarza,który przepisal mi wspomniany wczesniej pilarix,na rumien na twarzy zalecil stosowanie kremu rozax,a ponadto wit PP 3 razy dziennie. Do tej pory nie zauwazam zadnych efektow,no moze skóra na policzkach jest troszkę bardziej spokojna,lecz podobny efekt uzyskiwalam po kremie diroseal avene(uzywam go juz od dluzszego czasu) i wszelkiego rodzaju maseczkach i kremach dla cery z rozszerzonymi naczynkami.
zainteresowal mnie keranorm,czy dostępny jest on bez recepty?

[bartek222]

Tak, spokojnie możesz kupić w aptece

...właśnie też mnie zainteresował ten KERANORM, czy ktoś go już używał?
Byłbym wdzięczny, jeśli ktoś podzieli się wrażeniami, czy w ogóle warto go kupować i jakie są efekty, bo nie chce ryzykować kosztem 40 zł

[NowaIza]

ja kupilam Ketonal za 35 zl dowiedzialam sie o nim z tego forum i musze przyznac, ze bije o glowe np Hasceral. Stosuje nieregularnie, gdyz wychodzac gdzies z domu nie lubie byc tlusta, ale mimo to widze poprawe! skora jest coraz gladsza, choc od razu po dokladnym wtarciu krostki sie uwypuklaja, ale nie trzeba tego rozdrapywac! I najlepiej przed nalozeniem zrobic peeling lub masaz szorstka rekawica z mydlem,aby wloski nie wrastaly (przynajmniej ja mam taka sklonnosc powiem Wam, ze warto! juz szykuje bluzeczki z krotkim rekawkiem tylko nie wiem, czy pod wplywem slonca problem nie wroci i moze lepiej jednak zakrywac ramiona...

[idi]

Napisane przez NowaIza

ja kupilam Ketonal za 35 zl dowiedzialam sie o nim z tego forum i musze przyznac, ze bije o glowe np Hasceral. Stosuje nieregularnie, gdyz wychodzac gdzies z domu nie lubie byc tlusta, ale mimo to widze poprawe! skora jest coraz gladsza, choc od razu po dokladnym wtarciu krostki sie uwypuklaja, ale nie trzeba tego rozdrapywac! I najlepiej przed nalozeniem zrobic peeling lub masaz szorstka rekawica z mydlem,aby wloski nie wrastaly (przynajmniej ja mam taka sklonnosc powiem Wam, ze warto! juz szykuje bluzeczki z krotkim rekawkiem tylko nie wiem, czy pod wplywem slonca problem nie wroci i moze lepiej jednak zakrywac ramiona...

chyba chodziło o keranorm? tak pytam tylko dla pewnosci
ketonal to zdaje się lek przeciwbólowy.

[bartek222]

Napisane przez NowaIza

ja kupilam Ketonal za 35 zl dowiedzialam sie o nim z tego forum i musze przyznac, ze bije o glowe np Hasceral. Stosuje nieregularnie, gdyz wychodzac gdzies z domu nie lubie byc tlusta, ale mimo to widze poprawe! skora jest coraz gladsza, choc od razu po dokladnym wtarciu krostki sie uwypuklaja, ale nie trzeba tego rozdrapywac! I najlepiej przed nalozeniem zrobic peeling lub masaz szorstka rekawica z mydlem,aby wloski nie wrastaly (przynajmniej ja mam taka sklonnosc powiem Wam, ze warto! juz szykuje bluzeczki z krotkim rekawkiem tylko nie wiem, czy pod wplywem slonca problem nie wroci i moze lepiej jednak zakrywac ramiona...

Ja też mam Hasceral, ale rzadko używam... Jak długo go stosujesz, bo wydaje mi się że trzeba długo czekać na efekty

[NowaIza]

Ojjjj wielki sorki-ja mam Keranorm-pomylilo mi sie. Zdecydowalam sie na jego zakup na podstawie wypowiedzi z tego forum.Zauwazylam poprawe juz po 2 zastosowaniach (ale wczesniej przez pare lat niczego nie uzywalam

[gempuska]

Napisane przez jowisia

No wiec, czy ktos wie, jak to jest z tymi peelingami??

co do peelingów dermatolog nie odradzał mi ich lecz kazał stosować je z umiarem, nie więcej niż raz w tygodniu, zbyt częste użycie peelingów może pogorszyć stan skóry

[~Olya~]

niestety ja równiez zmagam się z tym problemem.
u mnie objawia się to na przedramionach i na twarzy w okolicy kości żuchwowej.

z tym, że przyznam, że od ok. 2-3 tygodni krostek na twarzy nie mam... skóra jest idealnie gładziutka...

nawet nie wiem do końca od czego to...
peelingu uzywam średnio 1 na dwa tygodnie czasem nawet na dwa...
od jakiegoś czasu nie stosuje kosmetyków o skomplikowanym składzie...
mocno nawilżam sie najzwyklejszym kremem bambino...


co do ramion to objawy przechodza latem... ale zimą nie zawsze estetycznie to wygląda.
dodam jeszcze, że stosowałam nie jeden specyfik przepisany przez dermatologa... i widocznych rezultatów nie było.

[bartek222]

Waham się czy kupić ten keranorm, bo niedawno wydałem 50zł na Xerial 30 i obawiam się że znowu kupię coś drogiego i nie da żadnej poprawy ja ten xerial

[NowaIza]

ja mam jeszcze taki problem-w okresie wiosenno-letnio-jesiennym jezdze amatorsko na rowerze, czasem krotsze, czasem dluzsze(ok 60 km) wypady-i niestety do tej pory musialam dusic sie w koszulkach z rekawkiem do lokcia. Jesli mialam cos krotszego, to moje ramiona od razu robily sie brzydko czerwone, wiec wolalam juz ten dluzszy rekawek, co przy 30 stopniowych upalach wcale nie bylo fajne ale tak jakby na przekor, gdy nie bylo slonca mimo cieplego dnia, tylko chmurki na niebie, moje przedramiona robily sie brzydko fioletowe i uwidacznialy sie kropki na nich. Jednym slowem-przej...ane ani tak, ani siak. Musze zakrywac iwdac caly czas

[bartek222]

Oprócz Keranormu to mam jeszcze na oku cerkoderm i pilarix(chociaż jak raz poszedłem do apteki po pilarix, to się bardzo zdziwili i nie wiedzieli o to jest) Może ktoś już używał te leki?

[capreolus]

Napisane przez bartek222

Oprócz Keranormu to mam jeszcze na oku cerkoderm i pilarix(chociaż jak raz poszedłem do apteki po pilarix, to się bardzo zdziwili i nie wiedzieli o to jest) Może ktoś już używał te leki?

Cześc Bartku,
mi Xerial nic a nic nie pomógł, podobnie jak pilarix (mogą sprowadzi go na zamówienie, bo rzeczywiście trudno go dostac).

keranorm bardzo polecam - to jedyny krem, który mi pomaga, skora robi sie gladka. uzywalabym caly czas ale ta cena...
pozdrawiam i powodzenia

[bartek222]

Dzięki za odpowiedź

Mam pytanie
Czy keranorm tylko nawilża ci skórę, czy radzi sobie także z rogowaceniem (przy)mieszkowym?