Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg- cd. ZAPRASZAM!

[Cindy90]

wow rozm 34! fajnie ale w sumie to zależy jakie kto ma proporcje, myślę, że rozm 36 byłby dla mnie super :P mi się podoba figura INNEj boska po prostu!
Biedna ta Twoja ręka, bo tak to jest jak się paluchy wciska gdzie nie trzeba :P :P :P
Londyn moje marzenie

[_Ewelka___]

Napisane przez Cindy90

Oj nie nie, ja nie mówię, że jestem za ładna, ja mówię, że kolesie tak mówią...
No mój cellulu to masakra jakaś. Jak jeszcze regularnie robiłam peelingi z kawy i cukru to nie było go widać, a teraz to... w sumie nie jest tak źle od kiedy schudłam do 54 kg, ale chcę się go pozbyć na zawsze. Mam ten peeling, masażer, bańki chinskie i krem termoaktywny, tylko czasu nie mam na robienie wszystkiego więc ograniczam się do peelingu raz w tyg i kremu raz na 2 dni :głupek: jak bym codziennie robila to bym już do nie miala

to dobrze ze tak mowia

no wlasnie, ja czas mam a i tak nic z tego

[Cindy90]

a bo lenie z nas i tyle :P
dobranoc skarbusie

[dimiti]

cindy skasowalas swoje zdjecia z wella? bo wchodze i mi glowna strone pokazuje

ja dzisiaj dosc dietkowo, ale nadal len jestem okrutny...
przyjda swieta to faktycznie bedziemy musialy sie pilnowac bo znowu sie masy dowali

[aniabaniaa]

Cindy Heh... Twardzielka z Ciebie,nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz to napiszę Wiesz co,albo się nie chwaliłaś, albo mi gdzieś umknęło to,że ex się odezwał. SZOK! Teraz nagle się odzywa? w sensie po tak długim czasie ;/;/ ech,żal
W ogóle trafiasz na jakiś dziwaków ;p skoro boją się podejść do ładnej dziewczyny,to muszą być bardzo niepewni siebie,zamknięci i w ogóle...
Ewelka świetnie napisała Baw się z nimi, a nie nimi
Ewelka, z tym czasem to tak już jakoś dziwni jest,że jak jest go dużo,to się go marnuje;/ bez sensu ;p

[loliteczka235]

A ja dzisiaj doznalam szoku na wadze 49kg <radocha>
wiec postanowilam wyznaczyc sobie cel 45kg

Dzis procz niezliczonych kaw i ok 3 litrow wody tylko po 16 po powrocie do domu zjadlam jogurt naturalny ...
Wiem ze to malo , ale nie umiem nic przelknac

[winyl]

Napisane przez loliteczka235

A ja dzisiaj doznalam szoku na wadze 49kg <radocha>
wiec postanowilam wyznaczyc sobie cel 45kg

Dzis procz niezliczonych kaw i ok 3 litrow wody tylko po 16 po powrocie do domu zjadlam jogurt naturalny ...
Wiem ze to malo , ale nie umiem nic przelknac

Przez cały dzień zjadłaś tylko jogurt? Dramat! Aż mi szkoda słów, bo widziałam, że Cię tam dziewczyny próbowały nawrócić ...

Agnesuk, dziękuję już się lepiej czuję . Wszystko przez to, że nie śpię, jem mało albo kolosalnie dużo i śmieciowo, nie mam na nic czasu, tylko nauka, wysiłek itd. Ale już już powoli wracam do siebie.

[dimiti]

Napisane przez winyl

Przez cały dzień zjadłaś tylko jogurt? Dramat! Aż mi szkoda słów, bo widziałam, że Cię tam dziewczyny próbowały nawrócić ...

Agnesuk, dziękuję już się lepiej czuję . Wszystko przez to, że nie śpię, jem mało albo kolosalnie dużo i śmieciowo, nie mam na nic czasu, tylko nauka, wysiłek itd. Ale już już powoli wracam do siebie.

nawrocic to za malo powiedziane....
chyba trzeba strzelic porzadnie!!

[aniabaniaa]

Napisane przez loliteczka235

A ja dzisiaj doznalam szoku na wadze 49kg <radocha>
wiec postanowilam wyznaczyc sobie cel 45kg

Dzis procz niezliczonych kaw i ok 3 litrow wody tylko po 16 po powrocie do domu zjadlam jogurt naturalny ...
Wiem ze to malo , ale nie umiem nic przelknac

krew mi się w żyłach buzuje jak czytam takie pierdoły ;p
a może Ty chcesz, żebyśmy tu wszystkie pisały coś w stylu - ojeeej jaka Ty chudziutka. i jaka wytrwała.taka dzielna. tylko jeden jogurt. ach,och, ach
jeśli tak,to marna prowokacja;
a jeśli nie, i co gorsza - faktycznie jest tak jak piszesz, to zmień powierników - na LEKARZY!
- za ideę:P

[loliteczka235]

Naprawde chcialam zjesc ale nie dalo rady wewnetrzne odrzucenie ...

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez aniabaniaa

krew mi się w żyłach buzuje jak czytam takie pierdoły ;p
a może Ty chcesz, żebyśmy tu wszystkie pisały coś w stylu - ojeeej jaka Ty chudziutka. i jaka wytrwała.taka dzielna. tylko jeden jogurt. ach,och, ach
jeśli tak,to marna prowokacja;
a jeśli nie, i co gorsza - faktycznie jest tak jak piszesz, to zmień powierników - na LEKARZY!
- za ideę:P

Nigdy nie prowokacja , to nie chodzi o chudosc jak to nazwałas o poczucie wlasnej wartosci a po za tym te forum traktujew powaznie wszystko co pisze jest prawda ..
A tak jak już si,e wypowiadałam cyfry na wadze to tylko cyfry a budowa caila to budowa i wyglad zewnetrzny a to jest wazniejsze a nie cyfry

[dimiti]

Napisane przez aniabaniaa

krew mi się w żyłach buzuje jak czytam takie pierdoły ;p
a może Ty chcesz, żebyśmy tu wszystkie pisały coś w stylu - ojeeej jaka Ty chudziutka. i jaka wytrwała.taka dzielna. tylko jeden jogurt. ach,och, ach
jeśli tak,to marna prowokacja;
a jeśli nie, i co gorsza - faktycznie jest tak jak piszesz, to zmień powierników - na LEKARZY!
- za ideę:P

Napisane przez loliteczka235

Naprawde chcialam zjesc ale nie dalo rady wewnetrzne odrzucenie ...

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------




Nigdy nie prowokacja , to nie chodzi o chudosc jak to nazwałas o poczucie wlasnej wartosci a po za tym te forum traktujew powaznie wszystko co pisze jest prawda ..
A tak jak już si,e wypowiadałam cyfry na wadze to tylko cyfry a budowa caila to budowa i wyglad zewnetrzny a to jest wazniejsze a nie cyfry

no my rozumiemy roznice miedzy waga a budowa, ale rozumiemy tez i wiemy kiedy sie ktos GLODZI a nie odchudza z glowa bo to co Ty robisz to jest wyniszczenie organizmu- pozniej albo sie rzucisz na jedzenie, albo bedziesz miala problemu ze stawami, zebami, wlosami, skora, hormonami- pojdziesz do lekarza i przepisze ci hormony po ktorych przytyjesz chcesz tego??

[loliteczka235]

No tak ja naprawde Perełki to rozumiem , i jem malo ale wiecej nie umiem , a jezeli zjem wiecej na sile tak naprawde to wymiotuje...


OD jutra bede jesc chociaz 3 razy bynajmniej sie postaram ;*

[_Ewelka___]

Napisane przez dimiti

cindy skasowalas swoje zdjecia z wella? bo wchodze i mi glowna strone pokazuje

tez patrzylam na zdjecie i nie ma
a na Ciebie zaglosowalam, śliczna jestes

Napisane przez loliteczka235

A ja dzisiaj doznalam szoku na wadze 49kg <radocha>
wiec postanowilam wyznaczyc sobie cel 45kg

Dzis procz niezliczonych kaw i ok 3 litrow wody tylko po 16 po powrocie do domu zjadlam jogurt naturalny ...
Wiem ze to malo , ale nie umiem nic przelknac

Napisane przez loliteczka235

Naprawde chcialam zjesc ale nie dalo rady wewnetrzne odrzucenie ...

szoku, to Ty dostaniesz za jakis czas. Jak sie nie opamietasz.

Jasne, cyfry cyferkami, dla mnie waga nie ma znaczenia ale poszczegolne proporcje ciala, wzrost, wymiary, wtedy umiem sobie wyobrazic co i jak szczerze, nie interesuja mnie Twoje wymiary, nic nie jest w stanie Cie usprawiedliwic. Odżywiasz sie beznadziejnie. I jesli to wewnetrzne obrzydzenie - chyba masz powazny problem wiesz?

my, bysmy chcialy pomoc, ale zlosc sie zbiera, kiedy czyta sie takie posty. poza tym, bialko, o ktorym pisalam, jest niesamowice wazne. Miesnie Ci znikna jaki cala Ty

[loliteczka235]

Może i napewno jest problem moze to taka ucieczka aby w oczach tego jedynego byc idealna sama juz nie wiem... wiem tyle że naprawde dziękuje wam za troske , ale to nie ma sie co rpzejmować ;*

Jak minoł wam dzien?

[dimiti]

Napisane przez _Ewelka___

tez patrzylam na zdjecie i nie ma
a na Ciebie zaglosowalam, śliczna jestes

szoku, to Ty dostaniesz za jakis czas. Jak sie nie opamietasz.

Jasne, cyfry cyferkami, dla mnie waga nie ma znaczenia ale poszczegolne proporcje ciala, wzrost, wymiary, wtedy umiem sobie wyobrazic co i jak szczerze, nie interesuja mnie Twoje wymiary, nic nie jest w stanie Cie usprawiedliwic. Odżywiasz sie beznadziejnie. I jesli to wewnetrzne obrzydzenie - chyba masz powazny problem wiesz?

my, bysmy chcialy pomoc, ale zlosc sie zbiera, kiedy czyta sie takie posty. poza tym, bialko, o ktorym pisalam, jest niesamowice wazne. Miesnie Ci znikna jaki cala Ty

dzieki ale nie wiem czy przez to w jakies kompleksy nie popadne

dokladnie....organizm pochlania miesnie, a jezeli chodzi o nastawienie to dla mnie to juz jest choroba...trzeba jesc chocby w malych ilosciach, co 3-4h, bo nie jedzenie nic nie daje- widzialam moje kolezanki, ktore byly chore na anorekcje- lecza sie do dzisiaj, juz jakies 5-6 lat....

[loliteczka235]

ja lece .. paa;*

[dimiti]

ty nam tu nie uciekaj!

musisz wiedziec, ze jak bedziesz pisala, ze zjadlas jogurt, albo jedna bulke, albo ja nie wiem tylko kawe wypilas w ciagu dnia to my bedziemy cie tutaj molestowac i niedlugo przyjedziemy cie karmic

tez tak mialam z moim tztem, ze wydawalo mi sie, ze jestem gorsza od jego bylych i wogole- ale przeszlo z czasem jak mi rozum wrocil

[agnesuk]

Napisane przez winyl

Przez cały dzień zjadłaś tylko jogurt? Agnesuk, dziękuję już się lepiej czuję . Wszystko przez to, że nie śpię, jem mało albo kolosalnie dużo i śmieciowo, nie mam na nic czasu, tylko nauka, wysiłek itd. Ale już już powoli wracam do siebie.

No to dobrze wracaj do zdrowia

Loliteczka - ja powiem krótko : ogarnij się zanim wpakujesz się w jakieś choróbsko.

Cindy - kto wie może Twoje marzenia odnośnie Londynu kiedyś się spełnia? przyjeżdzaj do mnie : D hihi

Dziewczynki teraz chwila dla Agnieszki - uwage ekhm chwale się : Po 18 zjadłam ostatni posiłek, nie myślę w ogóle o jedzeniu, i szczerze powiem ,że nawet nie czuję głodu. i uwagaaaa... od poniedziałku nie ruszyłam słodyczy Ja wiem,że to może słabo,żeby się chwalić, ale dla mnie to naprawdę sukces

zaraz będzie TŻ więc idę go wymęczyć przed snem. o!

z tym oto dobrym humorkiem mówię Wam dobranoc chudzinki
jutro odezwe się koło 18. jak wrócę z cholernej pracy

[oldzia23]

loliteczka, jedz, prosze cie kobieto moze teraz i szybko chudniesz ale w koncu trzeeba bedzie zaczac jesc, i bedziesz miec tak spowolniony metabolizm ze od razu wszystko ci wroci.... rozumiem ze ci trudno ale staraj sie!

a ja sie wam pochwale, ze dzisiaj rano waga 54,5! ;D ale jak znam moj organizm to moze podskoczyc znow te 0,5 w gore, a potem spadnie i sie ustabilizuje, hihi
dzis na basen!

[aniabaniaa]

Heloł
Zrobiłam siostrze przymusowy i brutalny ban na prostownicę ale jestem sama z siebie zadowolona, że jej ją zabrałam ;p

Loliteczka, ale bzdury. podaj wymiary,to zobaczymy jaką to masz beznadziejną budowę.
Jak chcesz być idealna dla faceta do bądź NORMALNA. nie wiem czy faceci tak bardzo lubią look a'la chodząca śmierć, brak sił, entuzjazmu i ciągłe myślenie o zjedzonym jogurcie
no chyba że on tak lubi. to albo się uodpornij albo go zostaw, bo jest w tym wszystkim coś toksycznego i to coś trzeba chyba nazwać zaburzeniami odżywiania.
Dzisiaj ma być śniadanie, obiad i kolacja! i żadnego wymiotowania ;/;/

AGNES! ja jestem pod dużym wrażeniem brawo ) ja nadal sięgam po nie co jakiś czas;/ ale ograniczyłam więc Ty jesteś na dobrej drodze,żeby tak się stało

Oldziu, super ) oby tak dalej!

[Natix]

Hej dziewczyny!

Cały czas Was obserwuję i czytam na bieżąco. Nie udzielam się, bo z moją dietą redukcyjną kiepściutko. Na szczęście nie mam żadnych napadów obżarstwa, jem regularnie, co 3h i w zasadzie w każdym posiłku mam białko. Ogólnie jestem na etapie podkręcania metabolizmu. Waga to 54-55 Ostatnio oglądałam zdjęcia z czerwca i ach.... chudzina byłam wtedy, chociaż średnio zdrowo wyglądałam. Marzy mi się 52-53kg

A teraz brutalna prawda:
Nie komentuję Loliteczki, bo to nie ma sensu. To już tylko nadaje się na KZ. Chciałabym tylko wiedzieć, jaka była Twoja waga wyjściowa?
Milusia dobrze Ci radzę na jakiś czas opuścić wątek, nie wchodzić na wizaż, nie czytać dietetycznych postów i wątków, bo od diety do choroby droga niedaleka. Wiem, że chcesz utrzymać wagę, przez co stawiasz sobie coraz niższe kilogramowo cele, żeby mieć ewentualnie możliwość przytycia, ale wtedy ta najniższa waga zawsze będzie za wysoka. Jaką wagę chciałaś uzyskać przed odchudzaniem? 46? Czy więcej? Zacznij normalne życie, ciesz się figurą i JEDZENIEM! Nie mówię o obzarstwie, ale w ogóle nie przejmuj się, gdy waga wzrośnie o 1-2kg. Tylko Ty i waga o tym wiecie, nikt więcej Tego nie mozna gołym okiem zauważyć Liczyłam twoje BMI i jesteś już na niedowadze Zastanów się, czy warto aż tak podporządkowywać się jedzeniu? Piszę, bo wiem, jak to jest. Kilka lat temu też się odchudzałam, jadłam baaardzo mało i gdy metabolizm spowolnił, osiągnęłam swoją wagę, zaczęłam jeść w przerażających ilościach, bo ciągle byłam głodna. No i jojo się pojawiło... Na szczęście ten etap mam już dawno za sobą, ale nie życzę nikomu takich jedzeniowych obsesji
Przemyśl to, bo w końcu jesteś guru tego wątku

[winyl]

Napisane przez agnesuk

No to dobrze wracaj do zdrowia

Loliteczka - ja powiem krótko : ogarnij się zanim wpakujesz się w jakieś choróbsko.

Cindy - kto wie może Twoje marzenia odnośnie Londynu kiedyś się spełnia? przyjeżdzaj do mnie : D hihi

Dziewczynki teraz chwila dla Agnieszki - uwage ekhm chwale się : Po 18 zjadłam ostatni posiłek, nie myślę w ogóle o jedzeniu, i szczerze powiem ,że nawet nie czuję głodu. i uwagaaaa... od poniedziałku nie ruszyłam słodyczy Ja wiem,że to może słabo,żeby się chwalić, ale dla mnie to naprawdę sukces

zaraz będzie TŻ więc idę go wymęczyć przed snem. o!

z tym oto dobrym humorkiem mówię Wam dobranoc chudzinki
jutro odezwe się koło 18. jak wrócę z cholernej pracy

Kolejna nimfomańska impreza, tym razem u Ciebie, a nie Ani?

Napisane przez oldzia23

loliteczka, jedz, prosze cie kobieto moze teraz i szybko chudniesz ale w koncu trzeeba bedzie zaczac jesc, i bedziesz miec tak spowolniony metabolizm ze od razu wszystko ci wroci.... rozumiem ze ci trudno ale staraj sie!

a ja sie wam pochwale, ze dzisiaj rano waga 54,5! ;D ale jak znam moj organizm to moze podskoczyc znow te 0,5 w gore, a potem spadnie i sie ustabilizuje, hihi
dzis na basen!

0,5, co to jest ... :P

Napisane przez aniabaniaa

Heloł
Zrobiłam siostrze przymusowy i brutalny ban na prostownicę ale jestem sama z siebie zadowolona, że jej ją zabrałam ;p

Loliteczka, ale bzdury. podaj wymiary,to zobaczymy jaką to masz beznadziejną budowę.
Jak chcesz być idealna dla faceta do bądź NORMALNA. nie wiem czy faceci tak bardzo lubią look a'la chodząca śmierć, brak sił, entuzjazmu i ciągłe myślenie o zjedzonym jogurcie
no chyba że on tak lubi. to albo się uodpornij albo go zostaw, bo jest w tym wszystkim coś toksycznego i to coś trzeba chyba nazwać zaburzeniami odżywiania.
Dzisiaj ma być śniadanie, obiad i kolacja! i żadnego wymiotowania ;/;/

AGNES! ja jestem pod dużym wrażeniem brawo ) ja nadal sięgam po nie co jakiś czas;/ ale ograniczyłam więc Ty jesteś na dobrej drodze,żeby tak się stało

Oldziu, super ) oby tak dalej!

Czemu robisz siostrze bana na prostownicę?
Ja też jestem pod wrażeniem Agnieszkowych sukcesów .



A ja dzisiaj grzecznie póki co :P. Rano zjadłam jabłko, a niedługo później ciepłą kanapkę z kurczakiem .

[Cindy90]

dimiti, nie nic nie kasowałam. Ja tam zawsze czuję się brzydsza, gorsza, grubsza, mniej inteligentna... choć w głębi wiem, że jest inaczej, ale co poradzę?
Ania, a no może zapomniałam napisać... no SZOK totalny... taka zmieszana byłam, ale nie odpisałam i dalej już cisza jest gówno z niego i tyle
No ja mam pecha do facetów
Hehe no zobaczymy czy z nimi czy nimi
No ja teraz tak mam, że mam dużo czasu, a zamiast wkuwać to siedzę na wizażu, albo oglądam filmy, tv
Ale z Ciebie siostra
hmm może lolitka jest w toksycznym związku... i tego nie widzi jak i ja nie widziałam...
Loliteczka to strasznie mało... ale nie bój się Twój organizm się wykończy i już nie będzie tak wesoło, a kg które poleciały znów wrócą
Winyl, no to ja mam podobnie
Ewelka, dzięki za głosy e tam śliczna, przeciętna...
Agnesuk, nie mów tak bo Cię nawiedzę serio mówię, choćby na weekend
Ło ho ho Agusia poszalała nie je po 18 ani słodyczy miłej pracy bejb.
Ja chwilowo jem słodycze, bo mój bro dostał paczkę na święta i się dzieli. Wczoraj zjadłam 2 rafaello i 3 ptasie mleczka z milki to i tak mało jak na mnie. A wiecie, że ja przez 3 miesiące nie jadłam słodyczy hehe jak się skończy zapas to też nie będę jadła jak bd zdrowa na dietkę przechodzę. Chciałabym znów zobaczyć na wadze 54 a jak by było 50 byłabym wniebowzięta
Oldzia, zazdroszczę 54,5
Natix, jak ja patrzę na zdjęcia z wakacji to widzę ogromy brzuch i cellulu ale BMI nie mówi prawdy. Ja niby jestem normalna i byłam normalna jak miałam 62 kg a tak na prawdę to byłam gruba jak w 5miesiącu ciąży okropne
Śniadanie: jajecznica z 2 jaj, mała cebula, 1 plaster szynki + zielona herbata z cytrynką

[adusia1554]

U mnie znow dietkowo tak sie zawziełam. Wczoraj z TŻ jak snieg przestał padac pojechalismy rowerami na przejazdzke ale bylo super 1,5h na rowerku czulam sie znow jak dziecko

Od rana dzisiaj śniadanie grahamka z sałata, jajkiem, poledwica z kurczaka wlasnej roboty(dzieło tatusia),rzodkiewka, pomidorek, duzo papryki i odrobina masełka flora plus herbata z aronii i magnez do picia.
II śn. Jogurt nauralny(szklanka) z kiwi zmiksowałam to i wyszedl taki fajnt koktajl
Obiad zjem 1 tortille z kurczakiem i ogromem warzyw i sosem ziolowo-czosnkowym oczywiscie bez majonezu-nic nie chce mi sie gotowac innego
Kolacja: serek wiejski z rzodkiewka, szczypiorem i koperkiem i rzezucha

Jeżeli chodzi o Loliteczke to powiem tak zwracasz jak jesz bo nie dostarczasz organizmowi pokarmu i on sie zwyczajnie odzwyczail od przyswajania posilkow. Anoreksje masz gwarantowana:brawo:
Agnes gratuluje wiem jak ciezko jest przestac jesc slodycze:brawo:

[dimiti]

candy to niestety jak sie wchodzi na link wogole sie nie wyswietlacz tylko wyskakuje glowna strona


no dziewczyny maja racje jezeli chodzi o jedzienie..i o jedzenie loliteczki no, ale my jej nie zmusimy...

[_Ewelka___]

Napisane przez agnesuk

od poniedziałku nie ruszyłam słodyczy Ja wiem,że to może słabo,żeby się chwalić, ale dla mnie to naprawdę sukces

to Ty taki pożeracz słodkości jesteś
ja ostatnio u siostry jadłam. mama rzadko kupuje, a ja sama nigdy, wiec tylko w odwiedziny u kogoś sięgam po słodycze a wcale ich nie potrzebuje. No ale raz na jakiś czas

Napisane przez oldzia23

a ja sie wam pochwale, ze dzisiaj rano waga 54,5! ;D ale jak znam moj organizm to moze podskoczyc znow te 0,5 w gore, a potem spadnie i sie ustabilizuje, hihi
dzis na basen!

fajnie ze w ogole cos spada choc u mnie musi byc -1 kg żebym uwierzyla ze spalilam tluszcz na stale

Napisane przez Natix

Hej dziewczyny!
Cały czas Was obserwuję i czytam na bieżąco. Nie udzielam się, bo z moją dietą redukcyjną kiepściutko. Na szczęście nie mam żadnych napadów obżarstwa, jem regularnie, co 3h i w zasadzie w każdym posiłku mam białko. Ogólnie jestem na etapie podkręcania metabolizmu. Waga to 54-55 Ostatnio oglądałam zdjęcia z czerwca i ach.... chudzina byłam wtedy, chociaż średnio zdrowo wyglądałam. Marzy mi się 52-53kg

dlaczego kiepściutko? jesz bardzo rozsądnie, tak się gubi niechciane kg na stale!

podkręcenie metabolizmu to też moj cel obecnie! A za porządna redukcje chyba wezme sie po nowym roku

Napisane przez winyl

A ja dzisiaj grzecznie póki co :P. Rano zjadłam jabłko, a niedługo później ciepłą kanapkę z kurczakiem .

ale pysznie!

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

tak to jest jak czlowiek raz na rok sie ruszyi cos ze sobą zrobi, wstyd. Cwiczylam i mam chyba skurcza w lydce, juz drugi dzien sama nie wiem co to, zakwas by tak nie bolał. Trzeba sie porozciagac!

A wczoraj byl moj powrot do zabicica cellulitu

[oldzia23]

Napisane przez winyl

0,5, co to jest ... :P

.

co to jest? to jest juz 8 kilo za mna. i kazde 0,5 sie dla mnie liczy. doskonale wiem ze waga sie waha z wielu najrozniejszych powodow, a ja waze sie tylko rano po skorzystaniu z toalety, nago. dzieki temu moge w miare kontrolowac wszystkie zmiany.

dziekuje wam dziewczyny za wsparcie, bedzie spadac dalej!
loliteczka, jak tam z jedzeniem dzisiaj?

[dimiti]

05kg to juz polowa od 1kg a 1kg to juz jest duzo!

zreszta to sie tak zbiera i wlasnie tak sie uzbieralo te 8kg nie?


ja dzisiaj caly dzien w biegu wiec zjadlam jedynie kawalek marchewkowego placka platki z mlekiem i kawe! ale za chwile ide sobie papu robic

[milusia1991]

hej słoneczka UFFF mroźno dzisiaj. W takie dni jak ten to nic tylko herbatka z cytrynką i kocyk
Dzisiejszy dzień miał byc przełomowym, niestety nie będzię bo było parę grzeszków Może jutro mi się uda. Muszę się w końcu opamiętac. Tak mi się nie chce isc jutro do sql ogólnie zaczęłam psikac, kichac, smarkac... chyba coś mnie weźmie.
Oldzia gratuluję! Pół kilograma to już jakiś sukces Właśnie małymi krokami dochodzi się do wielkich rzeczy.
Cindy widzisz to możemy podac sobie rękę, bo ja też wolego czasu akurat teraz trochę mam a zamiast się uczyc marnuję go przed kompem albo na tv

[psyhe666]

Żeby tradycji stało się zadość idę na randkę

Nooo i mam mniej miłe wieści, ale to nie teraz...