|
|
#121 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Straszne... Dla mnie decyzja o urodzeniu takiego dziecka to świadome skazywanie go na cierpienie. Nie jestem w stanie tego zrozumieć. I żadne górnolotnie brzmiące argumenty o jakichś wzniosłych ideałach, uszlachetniającym cierpieniu i radości z posiadania dziecka pomimo wszystko mnie nie przekonają.
|
|
|
|
|
#122 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Myślę, że usunęłabym taką ciążę. Zapewne nie byłaby to łatwa decyzja, ale dla mnie, tak jak dla wielu z was wyżej, urodzenie dziecka z ciężką chorobą jest wydaniem wyroku na nieszczęśliwe życie. Dla matki, dla dziecka, dla wszystkich, którym na nich zależy.
|
|
|
|
|
#123 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Mam pytanie do przeciwniczek aborcji - potrafiłybyście żyć z myślą, że Wasze chore dziecko, które świadomie skazałyście na tą chorobę wydając je na świat, ma do Was o to żal? |
|
|
|
|
|
#124 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Możemy się czarować ale nikt nie chce mieć chorego dziecka a jeśli ktos się decyduje na urodzenie takiego to wg mnie nie ma prawa oczekiwać gloryfikacji i pomników bo to jego osobisty wybór.
|
|
|
|
|
#125 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 114
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Dla mnie aborcja jest sprawą bezdyskusyjną, matka nie może o niej decydować bo nie dotyczy bezpośrednio jej życia, w każdym wypadku, nawet jeśli to życie ma być jakoś "uszkodzone". I ja wiem, wiem o tym , że jest BARDZO ciężko tak urodzonej osobie, po prostu usunięcie tego dziecka widzę jako jeszcze większą agresję niż wydanie go na świat. Tyle ode mnie.
__________________
Rzekłem do drzewa migdałowca:
„Siostro, powiadaj mi o Bogu”. I migdałowiec pokrył się kwieciem. Nikos Kazantzakis "Biedaczyna z Asyżu" |
|
|
|
|
|
#126 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#127 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Moje dziecko będzie chore, bez przyjaciół, pracy, wykształcenia i normalnego życia, ale mimo to je urodzę, bo...? Odpowiedz na moje pytanie - potrafiłybyś żyć z myślą, że Twoje chore dziecko, które świadomie skazałaś na tą chorobę wydając je na świat, ma do Ciebie o to żal?
|
|
|
|
|
#128 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Rypin
Wiadomości: 988
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
__________________
'Psycho, groupie, coccaine, crazy..' |
|
|
|
|
|
#129 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Jesli nie matka to kto ma prawo o tym decydowac ? i tak dotyczy bezpośrednio i jej życia ,matka bez znaczenia czy chorego czy zdrowego dziecka będzie zawsze się martwić o swoje dziecko. |
|
|
|
|
|
#130 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 469
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Tak, myślę, że bym usunęła.
|
|
|
|
|
#131 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 574
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
ja bym usunęła, nie chciałabym "żyć" ze tak tragiczna choroba moje dziecko też by nie chciało
|
|
|
|
|
#132 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 2 734
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
widze ze burzliwa dyskusja sie rozwineła;]
owszem, na chwile obecna bym usunęła. bardzo spodobało mi sie czyjes zdanie" nie zycie jest najwyzsza wartoscia ale jego jakosc" zgadzam sie z tym w 100%. nie wiem na jakim etapie wyknuje sie badania prenatalne i kiedy mozna okreslic potencjalną wade dziecka ale jesli bylo by o wystarczajaco wczesnie zrobiłabym to bez wahania. nie rozumiem co prawda porownywania nasiona do czlowieka/zarodka/płodu/blastuli/moruli etc ale uwazam ze nikt nie ma prawa rzadzic moja macica, a niestety na chwile obecną o jej zawartosci rzadza podstarzali faceci którzy siła rzeczy macicy nigdy nie mieli;]
__________________
"Cause I may be bad but I'm perfectly good at it " |
|
|
|
|
#133 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Bodajże w Chile, zmuszono nastolatkę /nawet chyba zgwałconą/ do urodzenia dziecka z anencefalią i karmienia dziecka piersią dopóki nie zmarło, kilkanaście godzin żyło chyba.
zdjęcia: http://blogdocoutinho.files.wordpres...nencefalia.jpg http://felipebatistela.files.wordpre...nencefalia.jpg link: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=440541 Cytat:
Edytowane przez muszynianka Czas edycji: 2011-02-14 o 22:17 |
|
|
|
|
|
#134 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 114
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Co do Twojego drugiego pytania: nie, życie z myślą że moje chore dziecko ma do mnie żal byłoby makasrycznie ciężkie. Ale nie załóożyłabym z góry, że tak włąśnie będzie... Cytat:
Dziewczyny to nie jest tak, że ja chcę się teraz kłócić i udowadniać wyższość moich wypowiedzi nad całą resztą. Po prostu chciałam wyrazić swój pogląd na sprawę, i ubolewanie że jestem w tym osamotniona. a wszelkie dyskusje na ten temat są dla mnie tylko tłumaczeniem się - w czym nie widzę sensu. pozdrawiam
__________________
Rzekłem do drzewa migdałowca:
„Siostro, powiadaj mi o Bogu”. I migdałowiec pokrył się kwieciem. Nikos Kazantzakis "Biedaczyna z Asyżu" |
||
|
|
|
|
#135 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#136 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Któras napisała, ze to szczyt egoizmu urodzic chore dziecko. a ja mówie: nie. szczytem egoizmu byłoby sie tego dziecka pozbyc. Nie żyjemy dla siebie, ale dla innych. Byc moze za dzien, mieisac, rok zmienie zdanie. ale na chwile obecna tak sądze. Byc moze i wy zmienicie poglądy. Ale jedno jest pewne: życie to wartość. Dac dziecku życie, bo sie go stworzyło poprzez akt miłosci fizycznej a potem to życie odebrac? Zbrodnia. taka sama jak morderstwo. "Tu, z tego miejsca, zwracam się do wszystkich ojców i matek mojej Ojczyzny i całego świata, do wszystkich ludzi bez wyjątku: każdy człowiek poczęty w łonie matki ma prawo do życia!" słowa Jana Pawła II. Tyle z mojej strony.
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
Edytowane przez yessabell Czas edycji: 2011-02-14 o 22:25 |
|
|
|
|
|
#137 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 2 734
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
sadze ze robisz w tym momencie swego rodzaju przewartosciowywanie zycia, ta choroba-nie urodze, inna-jak najbardziej, a na koniec słowa Naszego Papieza, które nijak maja sie do Twojej wypowiedzi,
__________________
"Cause I may be bad but I'm perfectly good at it " |
|
|
|
|
|
#138 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ---------- Cytat:
Wybacz ,na mnie nie działa. |
||
|
|
|
|
#139 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Mowa o bemózgowiu sprawa jest jasna - dziecko i tak umrze od razu, rzadko dożywając trzech dni. Zespół Downa - jeszcze może funkcjonować. Przy ogromnym nakładzie sił. Kwestia czy damy radę, poza tym dodatkowe wady, występujące w mniejszym czy większym nasileniu. |
|
|
|
|
|
#140 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Póki co aborcja w przypadku płodu chorego jest legalna ,zabicie urodzonego juz upośledzonego dziecka jest karalne. |
|
|
|
|
|
#141 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Pozdrawiam każdego księdza mam nadzieje że w swoim życiu nie miał chwili zawahania "dobro mojego dziecka czy moje? życie moje czy dziecka? co wybrać?"
|
|
|
|
|
#142 |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Ooo, co za rozbieżność. Dokonanie aborcji to zło gorsze od wydania na świat nieszczęśliwego dziecka, ale człowiek może sam się zabić, jeśli cierpi? A to dziwne, bo o ile pamiętam, to wg religii samobójstwo jest grzechem ciężkim i człowiek nie ma prawa decydować o niczym życiu, o swoim również nie (w sensie - nie ma prawa go odbierać).
|
|
|
|
|
#143 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 2 734
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
Poswiecic całe swoje zycie(uwazam ze zyje dla siebie, nie dla kogos, bo nikt za mnie mojego zycia nie przezyje) zeby patrzec na cierpienie, ból a w konsekwensji smierc dziecka(mowie o kilkuletnim,kilkunastolet nim człowieku), mi sie to nie widzi
__________________
"Cause I may be bad but I'm perfectly good at it " |
|
|
|
|
|
#144 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 656
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Usunęłabym. Nie oszukujmy się, opieka nad chorym dzieckiem jest kosztowna, a zarobki w Polsce są niskie. Leki są drogie, rehabilitacja jest droga. Ponad to, ile osób jest na tyle silnych psychicznie, aby poświęć całą swoją uwagę na dziecko, przez całą dobę nad nim czuwać? Bo ja nie jestem. A urodzić i oddać - tyle dzieci nie może znaleźć rodziny, mimo że są zdrowe,a chorym się ktoś zaopiekuje? Bardzo małe szanse.
|
|
|
|
|
#145 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 3 847
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Rany, dziękuję Bogu że urodziłam zdrowe dziecko i nie musiałam podejmować takich decyzji
![]() Nie wiem, czy zdecydowałabym się na aborcję, pewnie zależałoby to od wady płodu. Np. dla mnie zespół Downa, nie byłby powodem do usunięcia ciąży, mój mąż ma kuzyna z zespołem Downa, przecież tacy ludzie zazwyczaj nie cierpią i potrafią cieszyć się życiem. Co innego bezmózgowie, czy też zespół Pataua, te zdjęcia które wkleiłyście dają wiele do myślenia ![]() Znam kobietę, u której stwierdzono tak poważne wady płodu, że nie przeżyłby poza macicą, w piątym miesiącu ciąży po prostu wywołano poród. Rok później urodziła zdrową dziewczynkę. Poza tym, istnieje wiele powikłań okołoporodowych i innych chorób, które mogą ujawnić się po porodzie, że tak na prawdę nigdy do końca nie jest wiadomo, czy będzie dobrze. Decydując się na dziecko, trzeba brać pod uwagę każdą możliwość i mieć nadzieję, że to najgorsze nigdy nie nadejdzie. Nie można być do końca pewnym, co by się zrobiło, dopóki taka sytuacja nie zaistnieje. Myślę, że nie ma o co kruszyć kopii, bo i tak każdy postąpiłby zgodnie ze swoim sumieniem.
__________________
|
|
|
|
|
#146 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 114
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
ma takie prawo.
__________________
Rzekłem do drzewa migdałowca:
„Siostro, powiadaj mi o Bogu”. I migdałowiec pokrył się kwieciem. Nikos Kazantzakis "Biedaczyna z Asyżu" |
|
|
|
|
#147 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 3 847
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Właśnie, nawet nie wiadomo co ją dokładnie wywołuje.
__________________
|
|
|
|
|
#148 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 638
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Odpowiadając na pytanie zawarte w temacie wątku - tak, zrobiłabym to.
|
|
|
|
|
#149 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
Cytat:
[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;25089668]Nie ma co się przekonywać, bo każdy ma swoje zdanie i nikt nikogo do swojego nie namówi ja wiem swoje, Ty swoje i jest ok A zesp. downa też ma pewnie jakieś różne stadia, są ludzie samodzielni, którzy w miarę ok funkcjonują (choćby słynny "maciek" z klanu), a są i warzywka, też zależy i nie wsyzstkich należy 1 miarą mierzyć..[/QUOTE]Jeśli swoje zdanie opierasz na postaci Maćka z "Klanu", to pogratulować. Ciekawe, co zrobiłabyś z chłopakiem w wieku Maćka, który non stop by się notorycznie masturbował, bo to dla niego jedyny sposób na zaspokojenie popędu seksualnego? Nawet w głupim "Klanie" taki wątek się przewinął. Szprycowałabyś lekami obniżającymi popęd, niszcząc mu wątrobę czy co? Albo walczył z Tobą o dostęp do lodówki, bo osoby z zespołem Downa nie panują często na apetytem i ogromnie tyją? A te tak zwane warzywka - dla mnie opcja kilkunasto czy kilkudziesięcioletniego podlewania 24h na dobę nie wchodzi w grę. Życie mamy tylko jedno, i to dość krótkie niestety. Cytat:
Zdarza się, że ojciec odchodzi, bo w końcu on ma prawo do normalnej rodziny, a matka zostaje z chorym dzieckiem, marnymi alimentami i groszowymi zasiłkami. Życie jak w Madrycie. Cytat:
Gwaratuję niezapomniane wrażenia... ![]() Może wtedy Maciuś z "Klanu" i jego sielskie życie nie będzie przykładem na upośledzone dziecko. Cytat:
Litujesz się nad płodem, który nawet nie ma świadomości własnejgo istnienia, a nie żal Ci matki, na którą wydajesz wyrok, skazując na więzienie we własnym domu, wyrok może nawet 25 lat i więcej, niczym za grubsze zabójstwo. Urodzenie takiego dziecka dotyczy BEZPOŚREDNIO właśnie matki i ma ona prawo do decyzji. Wymagać można jedynie od siebie, a nie od innych ludzi, decydować o ich życiu w taki sposób. Nie każ innym żyć według swoich przekonań. Cytat:
![]() Cytat:
![]() Jakoś w poniższych wypadkach życie już chodzących po świecie ludzi było mu dość obojętne: Cytat:
Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2011-02-14 o 22:52 |
|||||||
|
|
|
|
#150 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?
A i kiedyś dorwałam w... empiku książkę o życiu seksualnym ludzi opóźnionych, no tam wiecie, nie jestem fachowcem by nazywać te wady. Tak tak, oni jak najbardziej mają popęd seksualny co powiedziała vixen. I co z nim zrobisz? Dasz radę?
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:48.
















ja wiem swoje, Ty swoje i jest ok
A zesp. downa też ma pewnie jakieś różne stadia, są ludzie samodzielni, którzy w miarę ok funkcjonują (choćby słynny "maciek" z klanu), a są i warzywka, też zależy i nie wsyzstkich należy 1 miarą mierzyć..[/QUOTE]

