Moc pozytywnego myślenia - część II

[Still_Alive]

Napisane przez paula-zla

A teraz za późno na ten sok? Nic już nie pomoże, czy jak, bo nie wiem, czy zrozumiałam?

babcia jest w stanie agonalnym, złapała sepse jeszcze, więc nie ma jak jej podać to bardziej chodzi o to. Po za tym lekarka powiedziała, że nie może pozwolić na dawanie czegokolwiek nie przepisanego przez nią bo później można ją oskarżyć że pozwoiła i że przez to pacjent zmarł choć to nie możliwe.

ja się zabieram za serial

[a_s_a]

Napisane przez Still_Alive

babcia jest w stanie agonalnym, złapała sepse jeszcze, więc nie ma jak jej podać to bardziej chodzi o to. Po za tym lekarka powiedziała, że nie może pozwolić na dawanie czegokolwiek nie przepisanego przez nią bo później można ją oskarżyć że pozwoiła i że przez to pacjent zmarł choć to nie możliwe.

ja się zabieram za serial

Trzymaj się. Jesteśmy z Tobą

Kurcze, ale się rozpisałyście. Dopiero zdążyłam nadrobić te 4 strony
Ogólnie jestem dziś bardzo rozkojarzona. Jakoś tak sama sobie pokomplikowałam jakiś czas temu życie i jeszcze nie wszystko wróciło do normy, a na dodatek nie wiem co mnie czeka jutro. Spotkałam się dziś z koleżanką, wypiłyśmy wino i pogadałyśmy i już sama nic nie wiem. Co już wydaje mi się, że podjęłam jakąś decyzję to zaczynam mieć wątpliwości i tak w kółko. Staram się już tak nie analizować wszystkiego jak to mam w zwyczaju bo widzę i wiem, że to nie ma sensu, ale jakoś tak wcale nie jest mi lepiej. Eh pora spać. Hmm trochę ciężko mi będzie przebić moje głupoty więc może jutro jakoś to będzie...

[_Ewelka___]

oj coś mi to pozytywne myslenie nie idzie. Ksiązki leza nietkniete, ja dalej marudna, a przeciez nie mam nic do roboty, trace tyle czasu na głupoty. Pracooooooooooo, przybądź no bo oszaleje czuję,że jakos sie marnuje , no nie wiem, nie nadaje sie do zycia w malym miescie, to nie to. Nie ma gdzie wyjsc, malo tego - znajomi sie rozjezdzaja. kazdy w swoja strone. Niech mi los da szanse a wykorzystam ja na maksa!

zmotywowałam się do zrobienia domowego SPA, peeling kawowy, później olejek kokosowy na cale cialo, no czuje sie lepiej

uuu paula, coś się kroi tak tak to tylko kumpel z pracy

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Napisane przez ewe_jodko

Ktoś kiedys powiedział, że Bozia nie daje Nam krzyża wiekszego i ciezszego niżbyśmy mogli unieść. Wszystko to co się dzieje w naszym życiu ma jakis określony cel, każdego z Nas czeka jakaś tam przyszłość.

tez mysle, że nic nie dzieje sie przypadkiem.

Ale wczorajsza smierc 21 letniej dziewczyny, rozwaliła mnie kompletnie. Szalona, usmiechnieta, pelna zycia mloda kobietka. Jechala autem prosta drogo, pech chcial ze uderzyla w drzewo, na dlugim odcinku nie bylo obok innego, tylko to. Piekny , słoneczny dzień... Zmarla na miejscu, tyle osob po niej placze.

I jak tu znaleźć sens. Wiem ze na pozytywnym watku nie powinnam smęcić. Ale kurcze, pewnie same znacie takie przypadki, smierc mlodych wspanialych ludzi. Z drugiej strony, to daje do myslenia, trzeba korzystac z zycia, czerpac ile się da.

[Still_Alive]

Napisane przez _Ewelka___

oj coś mi to pozytywne myslenie nie idzie. Ksiązki leza nietkniete, ja dalej marudna, a przeciez nie mam nic do roboty, trace tyle czasu na głupoty. Pracooooooooooo, przybądź no bo oszaleje czuję,że jakos sie marnuje , no nie wiem, nie nadaje sie do zycia w malym miescie, to nie to. Nie ma gdzie wyjsc, malo tego - znajomi sie rozjezdzaja. kazdy w swoja strone. Niech mi los da szanse a wykorzystam ja na maksa!

zmotywowałam się do zrobienia domowego SPA, peeling kawowy, później olejek kokosowy na cale cialo, no czuje sie lepiej

uuu paula, coś się kroi tak tak to tylko kumpel z pracy

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------



tez mysle, że nic nie dzieje sie przypadkiem.

Ale wczorajsza smierc 21 letniej dziewczyny, rozwaliła mnie kompletnie. Szalona, usmiechnieta, pelna zycia mloda kobietka. Jechala autem prosta drogo, pech chcial ze uderzyla w drzewo, na dlugim odcinku nie bylo obok innego, tylko to. Piekny , słoneczny dzień... Zmarla na miejscu, tyle osob po niej placze.

I jak tu znaleźć sens. Wiem ze na pozytywnym watku nie powinnam smęcić. Ale kurcze, pewnie same znacie takie przypadki, smierc mlodych wspanialych ludzi. Z drugiej strony, to daje do myslenia, trzeba korzystac z zycia, czerpac ile się da.

takie sytuacje dają do myślenia, nad własnym losem i nad tym czy żyjemy tak jak chcemy.

I to ja przepraszam , że wprowadziłam troszkę smutku na nasz optymistyczny wątek ale dziękuję wam za wsparcie

wstałam o 8! jak mam na godzinę 14 zajęcia. Jestem z siebie dumna. No naprawdę jestem dumna. ale słonko mnie dziś nie obudziło, za to od jutra już ciepło, przerzucę się na wiosenny płaszczyk bo i tak w zimowym zamek padł

dobra poczytam sobie

[ewe_jodko]

Napisane przez _Ewelka___

tez mysle, że nic nie dzieje sie przypadkiem.

Ale wczorajsza smierc 21 letniej dziewczyny, rozwaliła mnie kompletnie. Szalona, usmiechnieta, pelna zycia mloda kobietka. Jechala autem prosta drogo, pech chcial ze uderzyla w drzewo, na dlugim odcinku nie bylo obok innego, tylko to. Piekny , słoneczny dzień... Zmarla na miejscu, tyle osob po niej placze.

I jak tu znaleźć sens. Wiem ze na pozytywnym watku nie powinnam smęcić. Ale kurcze, pewnie same znacie takie przypadki, smierc mlodych wspanialych ludzi. Z drugiej strony, to daje do myslenia, trzeba korzystac z zycia, czerpac ile się da.

Wiem, kochanie co czujesz. 3 lata temu zginela mi kolezanka z roku w wypadku samochodowym miala tylko 20 lat, miesiac pozniej umarla inna moja znajoma ktora miala 24 lata, a w zeszlym roku zginela moja kolezanka z liceum, miala 25 lat :| i życie ma być sprawiedliwe? Te dziewczyny mialy jeszcze tyle przed sobą. Az po prostu zlosc w czlowieku narasta no ale, może po prostu tak mialo byc, choc ciezko z tym sie pogodzic.

MEMENTO VIVERE - PAMIĘTAJ, BY ŻYĆ

A tak w ogóle, to dzien dobry wszystkim mimo wszystko usmiech sle i cieple slowo
Ps. Która to powiedziała, że ma być slonecznie i cieplo pod koniec tygodnia? u mnie śnieg pada!!! zima pełną gębą

[Mocny Akcent]

Cześć Kochan jak ja się za Wami stęskniłam, a nie było mnie tylko 1 dzień

Ja wczoraj byłam na szkoleniu...nudy, ale obiad dali

A po szkoleniu byłam na piwku z native speakerem z poprzedniej szkoly jezykowej. Zaprosil mnie i kolezankę (zaprosil to duze słowo, bo od razu zaznaczył, że każdy płaci za siebie). Ale sam fakt, że to o nas akurat pomyślał...nie no szok, o bylo miłe spotkanie

[ewe_jodko]

Napisane przez Mocny Akcent

Cześć Kochan jak ja się za Wami stęskniłam, a nie było mnie tylko 1 dzień

Ja wczoraj byłam na szkoleniu...nudy, ale obiad dali

A po szkoleniu byłam na piwku z native speakerem z poprzedniej szkoly jezykowej. Zaprosil mnie i kolezankę (zaprosil to duze słowo, bo od razu zaznaczył, że każdy płaci za siebie). Ale sam fakt, że to o nas akurat pomyślał...nie no szok, o bylo miłe spotkanie

Jesteś wreszcie, huraaa
a tak z ciekawosci zapytam, z jakiego kraju ten native speaker? bo cos strasznie skapy skoro same musialyscie za siebie placic

Still_Alive - jestem z Ciebie dumna ja ostatnio o 5 wstaje mimo ze o polnocy zasypiam, i zwykle nie zdaze doczytac wszystkich postow do konca, bo jak juz mowilam zaczynam sie przyzwyczajac, że spie obok laptopa

[Celestia]

Dzień dobry optymistki
U mnie jakby z deka mialo padać

[ewe_jodko]

No wlasnie niestety, rano snieg padal :[ i ja sie pytam gdzie ta Wiosna?

[d0lcevita]

Kochane...jeden dzien mnie nie było...i juz 4 strony do nadrobienia teraz się spiesze wiec nie dam rady....
przesyłam tylko pozytywną energię na dzień dzisiejszy

[ewe_jodko]

I cos czuje, ze do wieczora bedzie kilka nastepnych stron

[doriiska]

Dzień dobry
U mnie od samego rana LEJE, bu Jeszcze brzuch mnie boli.. A miałam iść do pracy i w końcu nie wiem, czy nie zostanę w domu.

[ewe_jodko]

:przytu l:

[doriiska]

Wszystko do kitu dziś, wrr.

[ewe_jodko]

łąćznie z pogodą. Wam tez sie dziewczyny tak chce spac? matko ja zaraz ekran polkne

[doriiska]

Mi w sumie spać nie, ale jestem zła, bo jest brzydka pogoda.
Pewnie ciśnienie spadło i dlatego ciągle ziewasz

[ewe_jodko]

Chyba poranna kawke czas sobie zrobic chcoiaz znajac zycie po jej wypiciu pojde po prostu w kimono

[klaaa]

Napisane przez doriiska

Wszystko do kitu dziś, wrr.

E tam, to dopiero początek dnia, nie ma sensu tak zakładać z samego rano, bo można sobie na własne życzenie popsuć dzień .
U mnie też pochmurno i pada, ale jutro ma być już ładniej. Ja to zawsze mam jeden komentarz na to jak mi ludzie teraz narzekają, że to przecież nie wiosna, że zimno, mówię im, że jeszcze tydzień temu było kilkanaście stopni na minusie, to niech się cieszą z tego co jest, bo i tak jest dobrze.

[ewe_jodko]

Bo ludzie to takie specyficzne istoty ze zawsze znajda powod do narzekania

[Mocny Akcent]

Napisane przez ewe_jodko

Jesteś wreszcie, huraaa
a tak z ciekawosci zapytam, z jakiego kraju ten native speaker? bo cos strasznie skapy skoro same musialyscie za siebie placic
Ben, z pochodzenia Chinczyk ale urodzony w Nowym Jorku. W Polsce od 2005 roku, więc jak widać nie przesiąknął zwyczajami w Polsce
Still_Alive - jestem z Ciebie dumna ja ostatnio o 5 wstaje mimo ze o polnocy zasypiam, i zwykle nie zdaze doczytac wszystkich postow do konca, bo jak juz mowilam zaczynam sie przyzwyczajac, że spie obok laptopa

OO a dlaczegpo wstajesz o 5.00?

Napisane przez doriiska

Wszystko do kitu dziś, wrr.

e tam do kitu

Napisane przez ewe_jodko

łąćznie z pogodą. Wam tez sie dziewczyny tak chce spac? matko ja zaraz ekran polkne

Kawę zaliczyłam, damy radę

[doriiska]

No niech będzie - deszcz przestanie padać, brzuch boleć, napije się kawy, czas w pracy zleci bardzo szybko i wszystko będzie oki

[ewe_jodko]

Napisane przez doriiska

No niech będzie - deszcz przestanie padać, brzuch boleć, napije się kawy, czas w pracy zleci bardzo szybko i wszystko będzie oki

i o to chodzi mialam dzisiaj dziwny sen, snilo mi sie male dziecko ze je na rekach nosilam, a potem ze jestem w ciazy hmm

Still_Alive - po prostu zawsze tak mialam z tym wstawaniem, budze sie o 5tej troche pobuszuje, nawet sie ubiore ale 2, 3godziny minie i dalej ide w kime chociazby na pol godziny. I jestem jak nowo narodzona. Ale jak jest taka pogoda jak dzis, to po prostu mi sie z wyrka nie chce wylazic

[Still_Alive]

ja codziennie włączam pogodę na onecie ^^ no w każdym razie nie pada, wieje i jest szaro . ale i tak lepiej niż jak np przedzimie było.

A teraz jest przedwiośnie ! wolę je niż przedzimie

no na pogodzie mi pokazuje, że od jutra ładniej i cieplej coraz bardziej a u was jak pogoda na ten tydzień ma wyglądać ?

[ewe_jodko]

http://pogoda.onet.pl/1,858,38,miasto.html
u mnie ma byc tak i powiem szczerze nie jest za dobrze ... no ale coz

[Still_Alive]

Napisane przez ewe_jodko

http://pogoda.onet.pl/1,858,38,miasto.html
u mnie ma byc tak i powiem szczerze nie jest za dobrze ... no ale coz

jak nie za dobrze jest prawie koło 10 stopni! a nie -5! moim zdaniem jest się z czego cieszyć

[ewe_jodko]

ja nie mowie o temperaturze, bo w niedziele ma byc nawet i 12 stopni ;D ale w niedziele tez dopiero bedzie sloneczko ktorego tak bardzo mi potrzeba

[Mocny Akcent]

Nie mogę się skupić na pracy rozkojarzona jestem
Jak jechałam do pracy autobusem, humor poprawiła mi jedna sytuacja. Chłopak wysiadał z autobusu i się wywalił oczywiście nie chcodzi mi o sam fakt, ale o to jak zareagował - śmiał się z innymi i nie przejmował. Kurde był sobą, jaie to cenne

[ewe_jodko]

Napisane przez Mocny Akcent

Nie mogę się skupić na pracy rozkojarzona jestem
Jak jechałam do pracy autobusem, humor poprawiła mi jedna sytuacja. Chłopak wysiadał z autobusu i się wywalił oczywiście nie chcodzi mi o sam fakt, ale o to jak zareagował - śmiał się z innymi i nie przejmował. Kurde był sobą, jaie to cenne

grunt to dystans do siebie ;D ja do konca zycia nie zapomne jak z kolezanka zesmy szly na spacer, i bylysmy tak zajete rozmowa ze nie zauwazylysmy rowerzysty nadjezdzajacego od tylu; który uwaga uwaga dal mi takiego klapa w tylek, ze az krzyknelam na pol ulicy po czym mlody zwial na swoim rowerze a ja oszolomiona tak sie zaczelam smiac, ze przez godzine sie uspokoic nie moglam inna sprawa ze w sukience bylam

[polny mak]

Napisane przez ewe_jodko

grunt to dystans do siebie ;D ja do konca zycia nie zapomne jak z kolezanka zesmy szly na spacer, i bylysmy tak zajete rozmowa ze nie zauwazylysmy rowerzysty nadjezdzajacego od tylu; który uwaga uwaga dal mi takiego klapa w tylek, ze az krzyknelam na pol ulicy po czym mlody zwial na swoim rowerze a ja oszolomiona tak sie zaczelam smiac, ze przez godzine sie uspokoic nie moglam inna sprawa ze w sukience bylam

gratuluję podejścia !! super nie wiem czemu, ale Twoja opowiastka wywołała u mnie uśmiech od ucha do ucha i od razu jakoś wiosnę poczułam

tak w ogóle to chciałabym się przedstawić- jestem Polny Mak od dziś wiecznie uśmiechnięty i niczym Pollyanna dopatrujący się samych pozytywów w negatywach i pokornie proszę o pozytywne (jakżeby inaczej) przyjęcie mnie do wątku

btw czy nie uważacie, że Pollyanna jest jakby takim prekursorem PP ? - tak mi się dziś skojarzyło

[klaaa]

Polny Mak witaj .

A u mnie właśnie słoneczko nieśmiało przebija się przez chmury. A co do słońca, to wczoraj metro twierdziło, że o północy będzie słonecznie .

Ja zawsze śmieję się z siebie jak zrobię coś głupiego, wszyscy się śmieją ze mnie, a ja razem z nimi. Pamiętam jak jeszcze było dużo śniegu elegancko się wywaliłam, tak, że leżałam, to zamiast narzekać na nierówności śniegu zaczęłam się śmiać. Albo jak kiedyś na łyżwach się wywaliłam, to leżałam na środku i się śmiałam i ze śmiechu nie miałam siły wstać . Po co to narzekać na takie rzeczy i tylko się przez to denerwować, ja tam wolę moje nastawienie.