Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo? - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-15, 17:55   #121
kasiencja
Pani Buka
 
Avatar kasiencja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 854
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

ja w pociągu dosiadam się do kobiet, albo najlepiej do rodzin albo par. jadąc sama w przedziale czuję się trochę niepewnie, na szczęście rzadko jeżdżę w nocy.

ale jeśli się boimy, no to lepiej po prostu poszukać innego przedziału, wsiąść i się czymś zająć, nie przeszkadzając nikomu... nie tak jak ostatnio jakaś babka - wsiadła do mnie i do TŻ-ta i ciągle paplała, że ona nie chce sama jechać, że będzie z nami w przedziale aż do końca, potem się rozgadała na jakieś dziwne tematy i nie dała mi czytać książki bo ciągle gadała, a potem oznajmiła że będzie z nami jeszcze jechała tym samym autobusem, bo okazało się że mieszka na sąsiednim osiedlu... rozumiem troskę o swoje bezpieczeństwo i chęć jakiegoś towarzystwa, ale na miłość boską, bardziej dyskretnie
__________________
How I choose to feel is how I am.

kasiencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-31, 15:22   #122
GagaFace
Zadomowienie
 
Avatar GagaFace
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

Odświeżam wątek. Znacie Wiżanki jeszcze jakieś metody ? ..
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet.


GagaFace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-22, 21:06   #123
LoLcIa123
Zakorzenienie
 
Avatar LoLcIa123
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 8 486
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

Podbijam wątek,ponieważ 2 dni temu przeżyłam,swoje 'małe piekło'.
Jak codzień około godziny 13 spacerowym krokiem,podążałam w strone sklepu,od kilku lat chodzę tą samą ścieżką ,w to samo miejsce,prawie codzień.
Miałam na sobie płaszczyk i spódniczke średniej długości w uszach słuchawki,lubie sobie posłuchać muzyki gdy samotnie spaceruje.
Idąc zauważyłam za sobą 'niski' cień,myślałam,że to jakieś dziecko chce mnie minąć,więc odsunęłam się nieco w lewo,lecz nikt mnie nie omijał,odwróciłam się do tyłu,a tam mężczyzna młody [wiek około 20] kamerował telefonem pod moją spódniczką !! strasznie się wkurzyłam i krzyknęłam 'Co Pan robi ?!' a On do mnie 'Dlaczego nie nosisz majtek ?' [oczywiście majtki miałam], znowu krzyknęłam'Proszę mnie zostawić w spokoju' wyszłam na środek uliczki i wracałam w stronę domu,a On za mną i ponowił swoje pytanie. Nie odpowiedziałam mu nic,tylko 'idź Ty zboczeńcu jeden!!' na co On odrzekł,że 'zboczeniec mówisz? co się dziwisz,masz zgrabne nogi'. Byłam w szoku,serce miałam w gardle,przyspieszyłam,na co On do mnie 'idź tam gdzie szłaś,ja idę w drugą stronę !! słyszysz idź tam gdzie szłaś!'. Zatrzymałam się ,czekałam aż zniknie,po czym pobiegłam w miejsce gdzie jest bardziej tłoczno.
Myślicie ,że mógł to być gwałciciel? czy po prostu jakiś niegroźny świr ? powinnam się go jeszcze bać ?
__________________
"Wielkość człowieka polega na jego postanowieniu, by być silniejszym niż warunki czasu i życia."

Tymoteusz
23.11.2014r


LoLcIa123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-23, 00:26   #124
milka894
Rozeznanie
 
Avatar milka894
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 566
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość
Podbijam wątek,ponieważ 2 dni temu przeżyłam,swoje 'małe piekło'.
Jak codzień około godziny 13 spacerowym krokiem,podążałam w strone sklepu,od kilku lat chodzę tą samą ścieżką ,w to samo miejsce,prawie codzień.
Miałam na sobie płaszczyk i spódniczke średniej długości w uszach słuchawki,lubie sobie posłuchać muzyki gdy samotnie spaceruje.
Idąc zauważyłam za sobą 'niski' cień,myślałam,że to jakieś dziecko chce mnie minąć,więc odsunęłam się nieco w lewo,lecz nikt mnie nie omijał,odwróciłam się do tyłu,a tam mężczyzna młody [wiek około 20] kamerował telefonem pod moją spódniczką !! strasznie się wkurzyłam i krzyknęłam 'Co Pan robi ?!' a On do mnie 'Dlaczego nie nosisz majtek ?' [oczywiście majtki miałam], znowu krzyknęłam'Proszę mnie zostawić w spokoju' wyszłam na środek uliczki i wracałam w stronę domu,a On za mną i ponowił swoje pytanie. Nie odpowiedziałam mu nic,tylko 'idź Ty zboczeńcu jeden!!' na co On odrzekł,że 'zboczeniec mówisz? co się dziwisz,masz zgrabne nogi'. Byłam w szoku,serce miałam w gardle,przyspieszyłam,na co On do mnie 'idź tam gdzie szłaś,ja idę w drugą stronę !! słyszysz idź tam gdzie szłaś!'. Zatrzymałam się ,czekałam aż zniknie,po czym pobiegłam w miejsce gdzie jest bardziej tłoczno.
Myślicie ,że mógł to być gwałciciel? czy po prostu jakiś niegroźny świr ? powinnam się go jeszcze bać ?
Ożeszz...:ee k: Tudno powiedzieć, do czego zdolny był ten człowiek,ale lepiej nie lekceważyć zagrożenia.
A jeśli nie kazał zmieniać Tobie trasy, bo chciał zobaczyć gdzie mieszkasz? Nie chcę Cię straszyć, ale jeśli masz taką możliwość, to może powinnaś wybierać teraz inną drogę do sklepu?
milka894 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-23, 08:18   #125
LoLcIa123
Zakorzenienie
 
Avatar LoLcIa123
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 8 486
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

Cytat:
Napisane przez milka894 Pokaż wiadomość
Ożeszz...:ee k: Tudno powiedzieć, do czego zdolny był ten człowiek,ale lepiej nie lekceważyć zagrożenia.
A jeśli nie kazał zmieniać Tobie trasy, bo chciał zobaczyć gdzie mieszkasz? Nie chcę Cię straszyć, ale jeśli masz taką możliwość, to może powinnaś wybierać teraz inną drogę do sklepu?
Dokładnie,trochę jestem przerażona :/. Zastanawiam się czy po prostu nie padłam ofiarą upskirting-u,ale nigdy nie wiadomo co świrowi do głowy strzeli :/. Z tym rozkazem bym poszła gdzie szłam,to chyba nie chodziło mu o to by sprawdzić gdzie mieszkam,ponieważ ja w stronę sklepu się kierowałam ,a On mnie właśnie 'dopadł' gdy szłam w tamtą stronę. Po tym wszystkim zadzwoniłam po przyjajaciela,czy mógłby po mnie przyjść pod ten sklep ponieważ bałam się niesamowicie i pojechaliśmy do innego miasta,by w razie czego zmylić tego drania. Co do drogi do sklepu,to ta drogą którą chodzę jest najbezpieczniejsza,późnie j są skróty przez pola,koło lasów,a 'kto droge skraca ,do domu nie wraca'. Wyobrażacie sobie,tak w biały dzień o 13,obok domów,szkoły,przedszkola, lidla :/
__________________
"Wielkość człowieka polega na jego postanowieniu, by być silniejszym niż warunki czasu i życia."

Tymoteusz
23.11.2014r


LoLcIa123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-21, 18:50   #126
makaron91
Zadomowienie
 
Avatar makaron91
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 516
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

Prezpraszam, że podbijam wątek, ale jestem w takim szoku jak to wszytsko czytam, że aż pięści mi się zaciskają ze złości !
Też miałam taką sytuację ze zboczeńcem, mniej groźną, ale byłam w szoku nieźle... Wsiadam rano do autobusu w dużym mieście, usiadłam przy oknie. Autobus jeszcze miał parę minut do odjazdu. Autobus stał na zajeździe i zaraz były światła, więc jak sie robił korek to było widać kto w aucie siedzi itd. I tuż pod moim oknem stanął jakimś Mercem facet lat około 40, w garniaku... Obczaił autobus, wyjął swojego... ptaka i patrząc się na kogoś z autobusu zaczął sobie dogadzać... Nie tyle groźne co obleśne, ale że też takie osoby nie mają wstydu... Przecież wszyscy w autobusie to widzieli i ludzie w autach obok też... Jak w ogóle można coś takiego zrobić...

A teraz sytuacja na pełnym harkorze...
W tamtym roku miałam praktyki na CPR (Centrum Powiadamianaia Ratunkowego) czyli znany wszystkim (mamm nadzieje) numer 999... Praktyki w dużym mieście, na prawdę co chwila telefon (siedzi tam sporo dyspozytorów), ale jedno mnie poprostu przeraziło... Jakiś koleś zadzwonił, że blisko dworca głównego (środek dnia) podjechało jakieś auto, wyskoczyło z niego masa cyganów, złapali jakiegoś pana ( na pewno nie Rumuna ani cygana), pobili go, widocznie było widać, że miał złamaną nogę, zapakowali do auta i uciekli! Świadek zdarzenia pojechał za nimi, na jakąś obskurną dzielnicę i podał adres. Została wezwana policja, pogotowie także tam pojechało. Aż boję się pomyśleć czy ten pan czymś im zawinił, czy poprostu sobie kogoś upatrzyli i wywieźli... A ten koleś, który za nimi pojechał musiał być na prawdę odwazny... Ja osobiście strasznie boję się cyganów, chyba najbardziej z tego wszytskiego. Ich nie obchodzi czy to wieczór czy srodek dnia...

Moja koleżanka też miała taką sytuację z nimi- była z rodzicami na zakupach w jakims dużym markecie. Wzięła siatki/reklamówki z zakupami (były tam zgrzewy Coli i innych takich napojów), a jej rodzice jeszcze poszli szybko do tego marketu po coś, bo zapomnieli. Ona sobie stoi przy aucie i podchodzi do niej mała cyganka/Rumunka i pyta czy da jej się napić. Koleżanka mówi, że nie (piła chyba coś z puszki). Dziewczynka odeszla. Nagle zza samochodów razem z tą dziewczynką pewnym krokiem ruszyło z 20 cyganów, prosto do mojej koleżanki, krzycząc coś do niej i machając rekoma! Tak sie wystraszyla, ze pobiegla do tego marketu do rodziców. Jak z nimi wychodziła to oni dalej tam stali, już nieco dalej i ciągle się na nią patrzyli...

Albo koleżanka jej mamy wracała do domu z pracy i ma po drodze takie przejscie pod wiaduktem, bardzo wąskie i nie ma tam w ogóle światła, ale droga szybsza na pkp. Ktos ją złapał i pobił tam...
__________________
makaron91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-27, 19:18   #127
MissYouParadise
Raczkowanie
 
Avatar MissYouParadise
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 251
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

Cytat:
Napisane przez makaron91 Pokaż wiadomość
Prezpraszam, że podbijam wątek, ale jestem w takim szoku jak to wszytsko czytam, że aż pięści mi się zaciskają ze złości !
Też miałam taką sytuację ze zboczeńcem, mniej groźną, ale byłam w szoku nieźle... Wsiadam rano do autobusu w dużym mieście, usiadłam przy oknie. Autobus jeszcze miał parę minut do odjazdu. Autobus stał na zajeździe i zaraz były światła, więc jak sie robił korek to było widać kto w aucie siedzi itd. I tuż pod moim oknem stanął jakimś Mercem facet lat około 40, w garniaku... Obczaił autobus, wyjął swojego... ptaka i patrząc się na kogoś z autobusu zaczął sobie dogadzać... Nie tyle groźne co obleśne, ale że też takie osoby nie mają wstydu... Przecież wszyscy w autobusie to widzieli i ludzie w autach obok też... Jak w ogóle można coś takiego zrobić...

A teraz sytuacja na pełnym harkorze...
W tamtym roku miałam praktyki na CPR (Centrum Powiadamianaia Ratunkowego) czyli znany wszystkim (mamm nadzieje) numer 999... Praktyki w dużym mieście, na prawdę co chwila telefon (siedzi tam sporo dyspozytorów), ale jedno mnie poprostu przeraziło... Jakiś koleś zadzwonił, że blisko dworca głównego (środek dnia) podjechało jakieś auto, wyskoczyło z niego masa cyganów, złapali jakiegoś pana ( na pewno nie Rumuna ani cygana), pobili go, widocznie było widać, że miał złamaną nogę, zapakowali do auta i uciekli! Świadek zdarzenia pojechał za nimi, na jakąś obskurną dzielnicę i podał adres. Została wezwana policja, pogotowie także tam pojechało. Aż boję się pomyśleć czy ten pan czymś im zawinił, czy poprostu sobie kogoś upatrzyli i wywieźli... A ten koleś, który za nimi pojechał musiał być na prawdę odwazny... Ja osobiście strasznie boję się cyganów, chyba najbardziej z tego wszytskiego. Ich nie obchodzi czy to wieczór czy srodek dnia...

Moja koleżanka też miała taką sytuację z nimi- była z rodzicami na zakupach w jakims dużym markecie. Wzięła siatki/reklamówki z zakupami (były tam zgrzewy Coli i innych takich napojów), a jej rodzice jeszcze poszli szybko do tego marketu po coś, bo zapomnieli. Ona sobie stoi przy aucie i podchodzi do niej mała cyganka/Rumunka i pyta czy da jej się napić. Koleżanka mówi, że nie (piła chyba coś z puszki). Dziewczynka odeszla. Nagle zza samochodów razem z tą dziewczynką pewnym krokiem ruszyło z 20 cyganów, prosto do mojej koleżanki, krzycząc coś do niej i machając rekoma! Tak sie wystraszyla, ze pobiegla do tego marketu do rodziców. Jak z nimi wychodziła to oni dalej tam stali, już nieco dalej i ciągle się na nią patrzyli...

Albo koleżanka jej mamy wracała do domu z pracy i ma po drodze takie przejscie pod wiaduktem, bardzo wąskie i nie ma tam w ogóle światła, ale droga szybsza na pkp. Ktos ją złapał i pobił tam...
ja też się boje cyganów ..
MissYouParadise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-09-27, 20:04   #128
carmen_88
Raczkowanie
 
Avatar carmen_88
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miami, LA, NY
Wiadomości: 445
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

Dziewczyny-w torebce,zawsze,gaz pieprzowy i paralizator.. w domu alarm i kij bejsbolowy pod lozkiem
carmen_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-27, 20:22   #129
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

Cytat:
Napisane przez makaron91 Pokaż wiadomość
Prezpraszam, że podbijam wątek, ale jestem w takim szoku jak to wszytsko czytam, że aż pięści mi się zaciskają ze złości !
Też miałam taką sytuację ze zboczeńcem, mniej groźną, ale byłam w szoku nieźle... Wsiadam rano do autobusu w dużym mieście, usiadłam przy oknie. Autobus jeszcze miał parę minut do odjazdu. Autobus stał na zajeździe i zaraz były światła, więc jak sie robił korek to było widać kto w aucie siedzi itd. I tuż pod moim oknem stanął jakimś Mercem facet lat około 40, w garniaku... Obczaił autobus, wyjął swojego... ptaka i patrząc się na kogoś z autobusu zaczął sobie dogadzać... Nie tyle groźne co obleśne, ale że też takie osoby nie mają wstydu... Przecież wszyscy w autobusie to widzieli i ludzie w autach obok też... Jak w ogóle można coś takiego zrobić...

A teraz sytuacja na pełnym harkorze...
W tamtym roku miałam praktyki na CPR (Centrum Powiadamianaia Ratunkowego) czyli znany wszystkim (mamm nadzieje) numer 999... Praktyki w dużym mieście, na prawdę co chwila telefon (siedzi tam sporo dyspozytorów), ale jedno mnie poprostu przeraziło... Jakiś koleś zadzwonił, że blisko dworca głównego (środek dnia) podjechało jakieś auto, wyskoczyło z niego masa cyganów, złapali jakiegoś pana ( na pewno nie Rumuna ani cygana), pobili go, widocznie było widać, że miał złamaną nogę, zapakowali do auta i uciekli! Świadek zdarzenia pojechał za nimi, na jakąś obskurną dzielnicę i podał adres. Została wezwana policja, pogotowie także tam pojechało. Aż boję się pomyśleć czy ten pan czymś im zawinił, czy poprostu sobie kogoś upatrzyli i wywieźli... A ten koleś, który za nimi pojechał musiał być na prawdę odwazny... Ja osobiście strasznie boję się cyganów, chyba najbardziej z tego wszytskiego. Ich nie obchodzi czy to wieczór czy srodek dnia...

Moja koleżanka też miała taką sytuację z nimi- była z rodzicami na zakupach w jakims dużym markecie. Wzięła siatki/reklamówki z zakupami (były tam zgrzewy Coli i innych takich napojów), a jej rodzice jeszcze poszli szybko do tego marketu po coś, bo zapomnieli. Ona sobie stoi przy aucie i podchodzi do niej mała cyganka/Rumunka i pyta czy da jej się napić. Koleżanka mówi, że nie (piła chyba coś z puszki). Dziewczynka odeszla. Nagle zza samochodów razem z tą dziewczynką pewnym krokiem ruszyło z 20 cyganów, prosto do mojej koleżanki, krzycząc coś do niej i machając rekoma! Tak sie wystraszyla, ze pobiegla do tego marketu do rodziców. Jak z nimi wychodziła to oni dalej tam stali, już nieco dalej i ciągle się na nią patrzyli...

Albo koleżanka jej mamy wracała do domu z pracy i ma po drodze takie przejscie pod wiaduktem, bardzo wąskie i nie ma tam w ogóle światła, ale droga szybsza na pkp. Ktos ją złapał i pobił tam...
Rany Boskie gdzie ty mieszkasz?
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-28, 07:18   #130
makaron91
Zadomowienie
 
Avatar makaron91
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 516
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

Te sytuacje miały miejsce w największym mieście na Dolnym Śląsku jak musze isc sama gdzies wieczorem to na prawde mam stracha
__________________
makaron91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-02, 22:23   #131
MilkyShake
Raczkowanie
 
Avatar MilkyShake
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: z łóżka :)
Wiadomości: 222
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

Dziewczyny, podbijam temat bo i mnie zdarzyla się dzisiaj nieprzyjemna sytuacja.

Wracałam godzina 20 z kawałkiem, zawsze ta sama trasa.
Minął mnie jakiś facet, ale od razu wydawał mi się jakiś podejrzany, obracałam się za nim pare razy i całe szczęście, bo zawrócił i po chwili zaczął truchtać w moim kierunku. Z naprzeciwka wyjechało auto, ja puściłam się biegem i w kilka sekund byłam pod drzwiami domu, wychyliłam się lekko i już go nie widziałam. Gdyby był to biegacz, na pewno widziałabym jakby truchtał, a tu nic.
Przeraziłam się dość solidnie, kompletnie nie pamiętam tego biegu do domu, to byly sekundy, a po wejściu, a raczej wpadnięciu do domu przewinęło mi się sto scenariuszy.

Naprawdę, uważajcie!
__________________
biegam!
TŻ o1.o5.2o12
dbam o porządek w szafie!

MilkyShake jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-02, 23:37   #132
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;28413231]tylko, że wątpię, żebym zdążyła ten gaz w ogóle wyciągnąć w razie niespodziewanego ataku [/QUOTE]

Otóż to.


Ze względu na wykonywaną pracę musiałam odbyć bardzo podstawowy kurs samoobrony i poznałam sporo ciekawych technik, które pozwalają na uwolnienie się z uścisku napastnika. Bardzo ważny jest element zaskoczenia- trzeba zrobić coś, czego napastnik się nie spodziewa, np. naciśnięcie kciuka, ''masaż'' mostka lu żeber
Chciałabym jendnak odbyć pełny kurs samoobrony.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-03, 09:10   #133
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość
Myślicie ,że mógł to być gwałciciel? czy po prostu jakiś niegroźny świr ? powinnam się go jeszcze bać ?

Ja tam psychologiem nie jestem, ale wydaje mi się, ze takie typki po prostu lubią się pobawić- powie coś takiego, wie, ze się będziesz bać, krzyczeć na alarm, to go kręci.

Bo gwałciciel, to chyba się nie bawi w te klocki, i to w miejscu publicznym, po co, ma konkretniejszy cel
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-03, 10:11   #134
MilkyShake
Raczkowanie
 
Avatar MilkyShake
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: z łóżka :)
Wiadomości: 222
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Ja tam psychologiem nie jestem, ale wydaje mi się, ze takie typki po prostu lubią się pobawić- powie coś takiego, wie, ze się będziesz bać, krzyczeć na alarm, to go kręci.
Nie ma co rozstrząsać, naprawdę.
Po wczorajszej "przygodzie" zaczęłam inaczej planować powrót do domu, czyli max o 19 (choć wczoraj wracałam po 20, ale fakt faktem jest ciemno jak o 1 w nocy)
Przy takim rozstrząsaniu rano koło 8 bałam się wyjść z psem na jego poranne siku i w koncu poszła mama. Zaczęłam się nakręcać, że w weekendu mam szkołe na 8 a o 7:20 jeszcze szarówka i nikogo nie ma.
Nie można też popadać w paranoje. W poniedziałek kupuję gaz, albo jakiś mały dezodorant, kastet z kluczy i będe czujna. Muszę przyznać, że czujność i instykt mnie zawiodły w obliczu wczorajszej sytuacji.

Czytałam jeszcze gdzieś, że (JAK JUŻ MUSICIE) że najniebezpieczniejsze są ostatnie dzienne tramwaje i pierwszy nocny autobus.
Po 22 już tylko taksówka, ktoś nas odwozi, odprowadza (jeśli nie jest daleko) albo gdzieś nocujemy.

Nie można kusić losu!
__________________
biegam!
TŻ o1.o5.2o12
dbam o porządek w szafie!

MilkyShake jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-03, 12:06   #135
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Wizażanko, czy dbasz o swoje bezpieczeństwo?

Cytat:
Napisane przez MilkyShake Pokaż wiadomość
Nie ma co rozstrząsać, naprawdę.
No właśnie o to mi chodziło. Takie typki należy olać, a nie nakręcać się, ze to agresywny zboczeniec, który już zna nasze ścieżki i tylko na nas czyha.

Też miałam pare podejrzanych gości "na karku" podczas wieczornych joggingów. Zaczęłam biegać rano, jak już ludzi więcej na ulicach i więcej widać. Po co kusić, nie z wszystkim się tak da, ale z tym co się da- lepiej minimalizować ryzyko....
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.