tatuaż -rodzice

[takaja13]

Napisane przez martynka89

A no po to, ze autorka piszac na forum oczekiwala opinii. Kazdy ma prawo swoja opinie wyrazic, gdyby na watek wchodzily tylko osoby popierajace autorke to jaki sens miala by ta dyskusja? Zawsze ktos jest za a ktos jest przeciw a forum jest od wyrazania swojego zdania.

Widze,ze rozmowa nie warta swieczki i przypomina niestety walke z wiatrakami ,kazdy mowi swoje i prawe nikt niezyta DOKLADNIE postow innych

[201608251020]

Napisane przez takaja13

,tylko polacy niestety nie potrafia przymknac oka a we wszystkie sprawy OBCYCH LUDZI wtykaja nos i koniecznie musza o tym glosno mowic.

eh, takie stereotypy o narodach to dopiero zaściankowość i nietolerancja... na tej samej zasadzie Szkoci są skąpi a każdy Rosjanin pije wódkę szklankami...

[sensualangel]

jak w cyrku... nie można trzymać się jednego tematu? tylko wyjeżdżać z alkoholizmem? przepraszam jak ma to się do tematu wątku?

[monius9]

Napisane przez takaja13

Nawet jak bylam w polsce i swoj 1 TATOO opisalam w swoim dzienniku to tez ujelam takiego zwrotu nie ma sensu znowu spolszczac ,skoro to nie Nasz zwrot tak sie raczej mowi i pisze na calym swiecie wiec nie wiem po co e dziecinne zlosliwosci

to jak już chcesz koniecznie nie spolszczać zapożyczeń to tatouage

"jak się czegoś nie toleruje to po co mówić o tym głośno" - a co to w ogóle ma do tego wątku przede wszystkim czemu nie zauważasz różnicy między nie podoba mi się a nie toleruję, a po drugie - czy ktoś w tym wątku napisał że nie toleruje tatuaży czy choćby nie podobają mu się tatuaże w ogóle mi się wydaje że wszyscy a co najmniej większość pisała o konkretnym wzorze.

[sensualangel]

Napisane przez paollino

eh, takie stereotypy o narodach to dopiero zaściankowość i nietolerancja... na tej samej zasadzie Szkoci są skąpi a każdy Rosjanin pije wódkę szklankami...

cygan kradnie, a murzyn śmierdzi? ehh porażka

[monius9]

Napisane przez sensualangel

cygan kradnie, a murzyn śmierdzi? ehh porażka

a ja jestem blondynką z lekkim wpadaniem w rudy - nie dość że głupia to jeszcze wredna!

[201608251020]

Napisane przez monius9

a ja jestem blondynką z lekkim wpadaniem w rudy - nie dość że głupia to jeszcze wredna!

piątka, ruda wredoto

[Addicted to love]

Napisane przez enjoy89

Tzn jakie? Jestem ciekawa po prostu

Po pierwsze niszczy sie szkliwo
Po drugie opadanie dziasel i rozwoj chorob przyzebia.
Moze wystapic ziarnina lub dzikie mieso.


No to tak ogolnie

[takaja13]

Napisane przez monius9

a ja jestem blondynką z lekkim wpadaniem w rudy - nie dość że głupia to jeszcze wredna!

Zapomnialas dodac,ze nie piszaca na temat .

[sensualangel]

Napisane przez monius9

a ja jestem blondynką z lekkim wpadaniem w rudy - nie dość że głupia to jeszcze wredna!

hah niezła mieszanka wybuchowa

[monius9]

Napisane przez takaja13

Zapomnialas dodac,ze nie piszaca na temat .

przyganiał kocioł garnkowi że takim polskim przysłowiem zarzucę

[takaja13]

Napisane przez monius9

przyganiał kocioł garnkowi że takim polskim przysłowiem zarzucę

Ale cofnij sie kilka postow wstecz i zobacz kto byl 1 na pewno nie ja

[201701090917]

Napisane przez paollino

eh, takie stereotypy o narodach to dopiero zaściankowość i nietolerancja... na tej samej zasadzie Szkoci są skąpi a każdy Rosjanin pije wódkę szklankami...

A nie pije? To ja już nie chcę do Rosji

Ja się z rodzicami autorki trochę zgadzam. Moim zdaniem akurat ten tatuaż ekhem... pospolicie nie wygląda (co wcale nie jest komplementem ). Kojarzy mi się z pończochami z paskiem które w moim odczuciu z założenia mają być seksi i dawać do zrozumienia, że kobieta je nosząca jest odważna itp. . Wiem uogólniam, ale wydaje mi się autorko, że gdy odechce ci się na każdym kroku epatować seksualnością to zaczniesz żałować, bo ten tatuaż akurat tylko na to zwraca uwagę .

Rodzice podejrzewam, że sądzili, że będą to jakieś kokardki na kostce czy coś. Nie zmienia to faktu, że postąpili nie fair i nie wywiązali się z umowy. Wydaje mi się jednak, że to kwestia tego, że wierzyli w twój zdrowy rozsądek i nie sądzili, że wybierzesz coś takiego

[klempaa]

Napisane przez madzia256

A nie pije? To ja już nie chcę do Rosji

Ja się z rodzicami autorki trochę zgadzam. Moim zdaniem akurat ten tatuaż ekhem... pospolicie nie wygląda (co wcale nie jest komplementem ). Kojarzy mi się z pończochami z paskiem które w moim odczuciu z założenia mają być seksi i dawać do zrozumienia, że kobieta je nosząca jest odważna itp. . Wiem uogólniam, ale wydaje mi się autorko, że gdy odechce ci się na każdym kroku epatować seksualnością to zaczniesz żałować, bo ten tatuaż akurat tylko na to zwraca uwagę .

Rodzice podejrzewam, że sądzili, że będą to jakieś kokardki na kostce czy coś. Nie zmienia to faktu, że postąpili nie fair i nie wywiązali się z umowy. Wydaje mi się jednak, że to kwestia tego, że wierzyli w twój zdrowy rozsądek i nie sądzili, że wybierzesz coś takiego

Przede wszystkim: jak 17-latka może być świadomą siebie kobietą? To jest nastolatka, nie kobieta... i seksowna również nie bedzie (ewentualnie wyzywająca). Bo bycie seksownym to nie tylko krótka spódniczka- to przede wszystkim siedzi w głowie...

[201701090917]

Napisane przez klempaa

Przede wszystkim: jak 17-latka może być świadomą siebie kobietą? To jest nastolatka, nie kobieta... i seksowna również nie bedzie (ewentualnie wyzywająca). Bo bycie seksownym to nie tylko krótka spódniczka- to przede wszystkim siedzi w głowie...

Zgadzam sie z tobą . Chodzi mi o to, że w wieku 17 chce się pokazać siebie od niegrzecznej strony (cokolwiek to znaczy ). Nastolatki lubią pokazać jakie są fajne, odważne i w ogóle to patrzcie jakie mam seksi krechy na nogach. A jak przychodzi co do czego to okazuje się, że taka jedna z drugą to nieśmiałe dziewuszki

Edit: Plus chodziło mi o to, że skoro to tatuaż to i pozostaje na lata. A w wieku 30 lat człowiek może chcieć, żeby ktoś zwrócił większą uwagę na to co ma do powiedzenia, a nie żeby wszyscy patrzyli jaka to odważna i wyzywająca kobieta . I wtedy się dopiero zacznie żal...

[marronelle]

Napisane przez limonka1983

Oto jak Wizażanki potrafią przejść od dziwkarskiego wzoru do pobytu w klasztorze

tkwią w nas polityczne ciągoty

[_Caramel]

Napisane przez Kiki van Goth

Ale gderacie.
Co do użytkowniczki, która pisze o 'zajawce' koleżanek na kolczyk w języku i to, że 'wcale nie jest tak kolorowo' - NIKT nie mówi, że kolczyk nie boli, a jeżeli wystąpiły komplikacje, to koleżanki mogą same sobie gratulować, że robiły gdzie popadnie albo u kosmetyczki, a później ochy i achy.

Autorko - jeżeli bardzo Ci się wzór podoba,to negocjuj.
Zignoruj wszystkie wizażowe matki polki, które jojczą, jak to na starość tragicznie Ci się będzie wiodło.
Na starość będziesz miała ciekawsze problemy niż tatuaż.

Idąc tokiem rozumowania wizażanek - moralizatorek, nie należy się malować,bo na starość się gęba pomarszczy, opalać się też nie można, a widziałyście jak u staruszek okropnie wyglądają dziurki po przebitych uszach?
Dramat.

Autorko, zastanów się tylko nad tymi szwami, bo kokardki będą wyglądać nieźle, szwy rzeczywiście są trochę ku*ewskie.
Kwestia estetyczna jest tylko taka, że na moje oko, ten tatuaż będzie pasował do idealnie szczupłych nóg.

Zgadzam się z cytowaną wypowiedzią.

Autorko, jeśli podoba Ci się taki tatuaż - zrób go sobie. Twoje życie, Twoje decyzje. Jeśli rodzice nie chcą się zgodzić, poczekaj do 18 urodzin. Do tego czasu przemyślisz sobie wszystko jeszcze raz, ewentualnie zmodyfikujesz swój plan.

Dla jednych tandetne i kur*wskie są kokardy na udach, dla innych wytatuowane przedramię. Ale niech każdy odpowiada za siebie i decyduje o własnym ciele.
Nie rozumiem dziwnych stereotypów, że tatuaże mają tylko dziwki i kryminaliści...

[marronelle]

Napisane przez madzia256

Zgadzam sie z tobą . Chodzi mi o to, że w wieku 17 chce się pokazać siebie od niegrzecznej strony (cokolwiek to znaczy ). Nastolatki lubią pokazać jakie są fajne, odważne i w ogóle to patrzcie jakie mam seksi krechy na nogach. A jak przychodzi co do czego to okazuje się, że taka jedna z drugą to nieśmiałe dziewuszki

Edit: Plus chodziło mi o to, że skoro to tatuaż to i pozostaje na lata. A w wieku 30 lat człowiek może chcieć, żeby ktoś zwrócił większą uwagę na to co ma do powiedzenia, a nie żeby wszyscy patrzyli jaka to odważna i wyzywająca kobieta . I wtedy się dopiero zacznie żal...

To tzw. okres buntu i szpanu byle czym.

[ignea]

Napisane przez sensualangel

jak w cyrku... nie można trzymać się jednego tematu? tylko wyjeżdżać z alkoholizmem? przepraszam jak ma to się do tematu wątku?

Zobrazowałam swoje twierdzenie, że nie zawsze, gdy czegoś nie lubimy/nie tolerujemy, jesteśmy zaściankowi. Cyrkiem jest twierdzenie, że w Polsce wszyscy są zacofani, a np. w Anglii wszyscy są światowi i godni naśladowania. Takie ślepe zachwycanie się wszystkim co niepolskie jest równie częste u wyjeżdzających za granicę, co śmieszne.

[elvegirl]

Napisane przez _Caramel

Dla jednych tandetne i kur*wskie są kokardy na udach, dla innych wytatuowane przedramię. Ale niech każdy odpowiada za siebie i decyduje o własnym ciele.

A gdyby Twoja nastoletnia córka chciała taki tatuaż, zgodziłabyś się bez mrugnięcia okiem?
I potem, w razie wu, dałabyś kasę na laserowe usuwanie?

Napisane przez _Caramel

Nie rozumiem dziwnych stereotypów, że tatuaże mają tylko dziwki i kryminaliści...

Padło tu gdzieś takie stwierdzenie?

[TmargoT]

Napisane przez icotomabyc

Witam jestem na wizażu już jakiś czas a teraz postanowiłam się zarejestrować bo mam problem z rodzicami. O kilku miesięcy planuję zrobić sobie tatuaż. Jako że mam 17 lat potrzebuję zgody rodziców. Oni zgodzili się pod warunkiem, że na koniec roku będę miała świadectwo z paskiem i żadnej oceny dostatecznej. Koniec roku już właściwie jest, oceny wystawione, klamka zapadłą - spełniłam te warunki umowy z rodzicami. I pojawia się problem - mimo tego nie chcą podpisać zgody, zmienili zdanie i za nic nie chcą się zgodzić, czemu? nie bo nie i bo tatuaż który chce zrobić jest "dziwkarski" i ich córka nie będzie miała czegoś takiego" i mam pytanie:jak ich przekonać?
tatuaż ma wyglądać mniej więcej tak: http://img829.imageshack.us/img829/4899/kokardkar.jpg

jak dla mnie rodzice mają rację.dla mnie ten tatuaz jest mocno kontorersyjny i w zbyt widocznym miejscu.

dzis jestes młoda i nie zdajesz sobie sprawy,ze kiedyś bedziesz pracowac i wielu zakładach taki tatuaz jest jest niemile widziany,a trudno bedzie ci go ukryć.i uwierz mi,że na nic zdadza się twoje super oceny i dyplomy ,bo ludzie oceniają innych nie tylk po papierkach z uczelni,ale i po wyglądzie.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez _Caramel

Dla jednych tandetne i kur*wskie są kokardy na udach, dla innych wytatuowane przedramię. Ale niech każdy odpowiada za siebie i decyduje o własnym ciele.
Nie rozumiem dziwnych stereotypów, że tatuaże mają tylko dziwki i kryminaliści...

wiele z nas wypowiadającyhc się ma tatuaż,tylko wszystko trzeba robić z głową.
mądry człowiek zdaje sobie sprawe,że tatu jest do końca życia i kiedys trzeba bedzie iść do pracy.
poza ty nikt dziś nie myśli o przyszłości i o tym,że kiedyś może utyć,a piekny tygrys zamieni się w zdechłego kota.
takie decyzje CO,GDZIE I JAK uwazam za dojrzałe,a nie szczeniackie zrobie bo to moje ciało i zrobię na złośc rodzicom

[v-x-n]

Ok. Przeczytałam wiadomość, rozumiem ból autorki, że rodzice najpierw się zgodzili, a teraz 'nie bo nie', ale.. jak zobaczyłam wzór, to naprawdę się im nie dziwię. Nie dlatego, że jest brzydki czy jakiś tam - jej sprawa, jej gust.

Sama uwielbiam tatuaże, mam tatuaż na całe łopatki, zrobiłam go chwilę po 18stych urodzinach. Te kokardki.. ech, całkiem ładnie wyglądają na zdjęciu, ale szczerze - na żywo, na przeciętnej nastolatce tego tatuażu nie widzę.

1. Jak już było powiedziane - trzeba mieć fajne nogi do tego. Przede wszystkim bardzo zgrabne, bo szwy masakrycznie podkreślą każdą krzywiznę. Dwa - problem celulitu i wszystkich rzeczy podobnych naprawdę jest wart przemyślenia. Masz 17 lat, ja w Twoim wieku nie miałam żadnych problemów z tłuszczykiem, teraz mam 25 lat i, mimo iż jestem nadal bardzo szczupła (43kg), uprawiam regularnie sport - celulit jest i nie znika, szczególnie właśnie to miejsce pod pośladkami jest problematyczne. Naprawdę, przemyśl to - będziesz przykuwać uwagę do tego miejsca, gdzie na 90% będziesz miała mniejsze lub większe niedoskonałości w przyszłości.

2. Nie będę się kłócić czy jest dziwkarski, bo to Twoja sprawa. Proponuję jednak:

a) faktycznie zrobić tatuaż na próbę - zobaczysz jak to wygląda, z czym to się je , byłoby to wskazane, bo to bardzo.. kontrowersyjny wzór, nie oszukujmy się. Teraz Ci się podoba, a za chwilę możesz żałować, więc tatuaż na jakiś czas to świetne rozwiązanie - sprawdziłabyś sobie i miejsce, i wzór.

b) może zrób teraz coś innego, w innym miejscu, a do tego wróć za kilka lat? Jest kilka istotnych powodów:

- jesteś młodziutka, wiem, że to brzmi beznadziejnie, ale każda z nas miała te 17 lat, teraz patrzymy na Twój pomysł z innej perspektywy i myślę, że za kilka lat możesz żałować tatuażu w takim miejscu (przypominam, mówi to właścicielka tatuażu na całe łopatki, ani razu nie żałowałam - właśnie przez to, że mogę go bez problemu zakryć, gdy należy albo zwyczajnie - gdy nie chcę zwracać uwagi). Za kilka lat będziesz musiała myśleć o pracy, a nie wszędzie spojrzą przychylnym okiem na osobę ze szwami na całych nogach, tym bardziej, że od razu będzie widać, że to nie rajstopy czy pończochy. Poważnie, weź to pod uwagę. Samym kokardek nie będzie aż tak widać, ale te szwy to naprawdę chybiony pomysł, przynajmniej na razie.

- za kilka lat możesz uznać kokardki za infantylne, nie pasujące do Twojego stylu (poważnie! Kobieta zmienną jest!). Szwy jeszcze gorzej - kokardki da się ukryć spodniami, spódnicą, ale szwów nie schowasz. Zrobisz je teraz i w najgorszym wypadku będziesz się wstydzić odsłonić nogi (szczególnie jeśli nie są mega zgrabne - szwy na pewno nie dodadzą im uroku). Całe lato w rajstopach czy spodniach, wyobrażasz to sobie? Jak pójść na basen czy nad jezioro?

- jeszcze raz - weź pod uwagę problemy typu: przytycie, celulit i tak dalej. Nogi to jedno z tych miejsc, które dość często się zmieniają, więc istnieje spore ryzyko, że tatuaż Ci się kiedyś zdeformuje, a pewnie tego byś nie chciała.

Masz dopiero 17 lat, pewnie wydaje Ci się, że już jesteś ukształtowaną jednostką, gust nigdy Ci się już nie zmieni i tak dalej (też tak miałam ). ale gwarantuję Ci, że jeszcze kilka razy zmienisz światopogląd, swoje zdanie na pewne tematy, dopiero wchodzisz w ten wiek, gdy kształtuje się tak naprawdę osobowość, opinie, kobiecość. Powaga, tatuaż Ci nie ucieknie - ja na Twoim miejscu wybrałabym coś bardziej neutralnego na teraz, a ten wzór na razie schowała do szafy - wyciągnij go za dwa czy trzy lata, jeżeli po takim czasie wciąż będziesz się zachwycać i będziesz 100% pewna, że go chcesz, to rób!

EDIT: Jeszcze dodam. Ja wahałam się między tatuażem na łopatkach, na ramieniu, na łydce lub podbrzuszu. Wybrałam łopatki, bo najłatwiej jest go ukryć, nie rzuca się w oczy, nie jest podatny na deformacje. Powiem szczerze - to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Idę na egzamin czy rozmowę kwalifikacyjną (skończyłam anglistykę, więc docelowo będę pracować w szkole) i mogę założyć spódniczkę, nie muszę martwić się jakby tu ukryć tatuaż na łydce. Naprawdę, spójrz na to wszystko obiektywnie, bo w pracy wygląd ma spore znaczenie, a z widocznym (i przede wszystkim kontrowersyjnym) tatuażem możesz mieć problemy.

[TmargoT]

Napisane przez takaja13

No widzisz bynajmniej nie jestem typowa gderliwa i zakazujaca wszystkiego mamuska to raz a dwa to nie jestem w pracy ,ze musze byc sztywna i powazna.

pogadamy,jak twój bąbelek bedzie chciał sobie walną dziarę np taką http://www.klopsik.pl/klopsik-26416.html

[Chatul]

Napisane przez elvegirl

Proponuję, żebyś kupiła sobie takie pończochy/rajstopy w ramach eksperymentu i pośmigała w nich non stop (ale naprawdę non stop, do każdego ciucha, na każdą okazję) przez 2-3 miechy. Jeśli po kilkudziesięciu dniach z tym wzorem dalej będzie Ci się wydawał atrakcyjny i pasujący na każdą okazję, to poczekaj do 18tki i sobie zrób.

Dobry pomysł Jak wzór jest fajny, to z chęcią się będzie nosiło takie rajstopy dzień w dzień i do wszystkiego

Napisane przez limonka1983

Tu się nie zgodzę. Jeśli dziewczyna byłaby do końca uczciwa i pokazała cały tatuaż, rodzice wiedzieliby, na co "się godzą". Ona powiedziała tzw. półprawdę, więc rodziców nie obowiązuje obietnica.

Zgadzam się Rodzice wiedzieli tylko o kokardkach Wiadomo, że inaczej sobie ten wzór wyobrażali

[karolynka90]

Napisane przez _Caramel

Nie rozumiem dziwnych stereotypów, że tatuaże mają tylko dziwki i kryminaliści...

Zacytuj może, bo chyba przegapiłam taką wypowiedź

Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

[takaja13]

Napisane przez TmargoT

pogadamy,jak twój bąbelek bedzie chciał sobie walną dziarę np taką http://www.klopsik.pl/klopsik-26416.html

Moj ``babelek`` jak to napisalas ma juz 13 lat ( i wiem,ze wszytskie matki chwala swoje dzieci )i jest naprawde opanowanym dzieckiem,malo ktory 13 latek chodzi na lekcje ( zwlasnej nieprzymuszonej woli ) gry na fortepianie i tanca towarzyskiego powiedzial mi jaki chcialby napis pod piersia ,jesli nie zmieni zdania to pozwole na to bez mrugniecia okiem .

[olcix]

Rodzice zachowali się bardzo nie w porządku - postawili wymagania, które spełniłaś, a teraz się z tego wycofują.

Jednak robienie tatuażu w wieku 17 lat uważam za trochę szalone. I to nie w pozytywnym sensie. Poczekaj 2 lata... jeśli dalej będzie Ci się podobał Twój pomysł, to go zrób. Bo może za te dwa lata będziesz się śmiała z pomysłów młodości, albo przeklinała ten dzień w którym poszłaś do salonu i odkładała na laser.

Według mnie to nie jest dobry wzór na pierwszy tatuaż... może najpierw zrób sobie jakiś w mniej widocznym miejscu, żebyś później ewentualnie nie musiała się go wstydzić.

A co do tego, czy tatuaż jest dziwkarski czy nie, to

Ja mam jedynie alergię na tribale na wystających tłustych boczkach i głupkowate napisu typu "życiowe myśli gimnazjalistów" ... i wzory na stopach, które wyglądają jak niedomyte błotko (dziś widziałam takie cudo - słodkie drobne gwiazdeczki, ale dopiero gdy się przyjrzeć z 15 minut i aż ktoś uzna, że masz fetysz stóp)

[beasz26]

Tatuaż jest jak para butów tylko na stałe . Człowiek musi się w tym dobrze czuć i dobrze wyglądac przynajmniej powinien.
Widziałam juz wiele takich młodych dziewczyn zawiedzionych wyborem tatuazu dlatego jeszcze raz to przemyśl.
Ps. Masz mądrych rodziców

[TmargoT]

Napisane przez takaja13

Moj ``babelek`` jak to napisalas ma juz 13 lat ( i wiem,ze wszytskie matki chwala swoje dzieci )i jest naprawde opanowanym dzieckiem,malo ktory 13 latek chodzi na lekcje ( zwlasnej nieprzymuszonej woli ) gry na fortepianie i tanca towarzyskiego powiedzial mi jaki chcialby napis pod piersia ,jesli nie zmieni zdania to pozwole na to bez mrugniecia okiem .

a mój bąbelek ma 17 lat i nie myśli o tatuażu wiedząc,że pewnie bym się zgodziła na coś delikatnego i z możliwości schowania.jednak to nie jego świat-narazie

[dawidowskasia]

Napisane przez takaja13

Moj ``babelek`` jak to napisalas ma juz 13 lat ( i wiem,ze wszytskie matki chwala swoje dzieci )i jest naprawde opanowanym dzieckiem,malo ktory 13 latek chodzi na lekcje ( zwlasnej nieprzymuszonej woli ) gry na fortepianie i tanca towarzyskiego powiedzial mi jaki chcialby napis pod piersia ,jesli nie zmieni zdania to pozwole na to bez mrugniecia okiem .

na napis pod piersią to pewnie większość by się zgodzila bo nie ma w tym nic nadzwyczajnego (kontrowersyjnego) a na dodatek jest w miejscu, które można zakryć.

Ale nie wiem czy zgodziłabyś się na ten sam napis na czole Trzeba być w końcu tolerancyjnym