Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-02-26, 17:19   #121
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Generalnie można o niszy i mainstreamie mówić z dwóch pozycji - handlowca- marketingowca i tu mamy prefumerie sieciowe oraz niszowe z cała zwartością mówiącą za siebie i to powiedzmy jest ocena w miarę obiektywna , a druga pozycja to pozycja odbiorcy i to jest ocena wyłącznie superhiperultrasubiektywn a , bo perfumy to najbardziej subiektywne dzieło sztuki jakie istnieje - nie ma obiektywnej oceny zapachu oprócz analizy chemicznej . Każdy człowiek wąchający dany zapach czuje co innego , nawet jeżeli wszyscy wąchają z bloterka , a co dopiero na skórze Tak jak ktoś już pisał - mainstream to to , co najpopularniejsze czytaj - najłatwiejsze w odbiorze , czyli zapachy generalnie nieinwazyjne , nie zwracające uwagi . Niszą nazwałabym to , co powoduje że zaczynamy się rozglądać szukając źródła oryginalnego , nietuzinkowego zapachu . Ale jak mówię - jest to wrażenie tak subiektywne , że dla jednego niszą będzie Black Turmalin , dla drugiego stara Miss Dior , dla trzeciego Lola Jacobsa
Porównanie z muzyką jest niezłe , ale muzyka jest odbierana jako obiektywny zbiór dźwięków , dostępny jednocześnie w ten sam sposób dla wielu osób . Narząd słuchu nie działa tak selektywnie jak nos
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-26, 18:05   #122
Karkki
Zakorzenienie
 
Avatar Karkki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Chyba już o tym pisałam, ale powtórzę: nie wiem czym jest nisza i szczerze mówiąc nie bardzo mnie nawet interesuje czy dane perfumy są mainstreamowe czy niszowe. Nie interesuje mnie w jakim sklepie są sprzedawane, jak wiele zostało ich sprzedanych, jak bardzo są lub nie są popularne, czy ktoś uważa je za luksusowe, drogie czy jakie-tam-kto-chce. Dla jednego luksusem będzie jacht pełnomorski a dla kogoś innego to tylko obiekt pływający przyprawiający o chorobę morską.
Perfumy mają mnie się podobać i dobrze się na mnie układać, i tylko to mnie interesuje. A że zarówno w jednej jak i w drugiej grupie tworzone są obecnie zapachy które w większości nie spełniają tych dwóch warunków, to mam problem. I jest to również tylko i wyłącznie mój problem.
Mainstream ewoluuje. Nisza również. I w jednej i w drugiej grupie coraz więcej zdarza się "powtórki z rozrywki". Że w mainstreamie powstają klony? Powstają. Że są bardziej popularne i chętniej noszone? Są. Ale czy są gorsze od tych zaliczanych do niszy? Wielu przypadkach - nie są. I może mam spaczony węch, ale bardzo wiele zapachów niszowych również przypomina mi znane od wielu lat zapachy popularnych marek. A oud + róża to kombinacja stosowana w pachnidłach bliskowschodnich od wieków. Teraz zrobiła się na nie moda w "świecie zachodnim" i nastąpił wysyp "niszowców". Tylko czy aby na pewno nadal jest to nisza? Bo dla mnie to pachnie "mainstreamem zorientowanym na wschód". Gdy dana marka niszowa tworzy zapachy oparte na jednej bazie, albo podobne do siebie, czy to źle? Nie. Ale między własnym stylem a manierą jest cienka linia, którą bardzo łatwo przekroczyć. I sporo marek niszowych ją przekracza.
Wiele z pachnideł niszowych to zapachowe odpowiedniki twórczości Dalego, Warhola, Pollocka czy Duchampa. A mnie się marzą pachnidła na miarę twórczości Boscha i Blake'a. Czy takowe istnieją? Jeśli ktoś je zna, będę bardzo wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.
Tworzenie perfum może być zarówno sztuką jak i rzemiosłem. Czym się różnią? Magią, energią, duszą, miłością - różnie to ludzie nazywają.
Nie jest ważne czy twórca używa do stworzenia dzieła sztuki ekstremalnie drogich farb, instrumentów muzycznych czy ingrediencji. Ważny jest efekt tworzenia i to co wielu twórców powtarza, również "nosy" - coś się robi i nagle, zupełnie nie wiadomo skąd, powstaje coś niesamowitego, tak jakby poza czasem, przestrzenią i naszą rzeczywistością.
Każde dzieło sztuki może się podobać lub nie. Można je rozumieć lub nie. Ale musi mieć w sobie to "coś", ten magiczny pierwiastek. Obecnie coraz mniej jest magii a coraz więcej iluzjonistów usiłujących wmówić, że nie trzymają gołębia w rękawie. Szkoda.

Natomiast co do muzyki i zapachów, to dla mnie są to zupełnie dwie różne bajki.
Lubię delikatne Sphinx i Mythos Gres, Petite Cherie Annick Goutal (w której czuję olbrzymie pokłady miłości włożone w ten zapach), ale muzycznego pitu-pitu, które by odpowiadało tym zapachom, nie trawię i nikt nie zmusi mnie do jego słuchania. I odwrotnie. Mdli mnie od nadmiaru kadzidła, "europejskich" oudów i innych ciężkich "cudawianek" a zacny BM, DM, IM czy Grindcore - i owszem, nawet bardzo lubię.
Ale ogólnie zgadzam się z tym co napisała Hey o muzyce. Świetne przykłady. Burzum czy Iron Maiden to taka właśnie "nisza dla mas". Zupełnie jak Lutensy. Doceniam, nie zatykam uszu ani nosa, ale nie lubię.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*.
*Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł."

- Terry Pratchett
Karkki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-26, 19:03   #123
hey
Wtajemniczenie
 
Avatar hey
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez Karkki Pokaż wiadomość
Ale ogólnie zgadzam się z tym co napisała Hey o muzyce. Świetne przykłady. Burzum czy Iron Maiden to taka właśnie "nisza dla mas". Zupełnie jak Lutensy. Doceniam, nie zatykam uszu ani nosa, ale nie lubię.
Właściwie to tylko Iron Maiden porównałam do Lutensów, mimo że wysoki głos Dickinsona może być bolesny, tak samo jak słodycz Lutensów. Burzum to dla przeciętnego człowieka zupełnie inna bajka. Burzum i BM porównałam raczej do dymów i kadzideł w rodzaju Turmalina. Choci Burzum i Turmalin w swoich klasach są bardzo popularne, to z pewnością maja mniej fanów niż Ironi i Lutensy, a dla przeciętnego człowieka są tez mniej "zjadliwe".
__________________
Szukam i wymienię

Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)

Edytowane przez hey
Czas edycji: 2012-02-26 o 19:06
hey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-26, 21:17   #124
Trzy_Ryby
Zakorzenienie
 
Avatar Trzy_Ryby
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5 284
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Teraz rozumiem, dziękuję za wyjaśnienie.
__________________
Jedynie skóra rozlicza zapach...
Trzy_Ryby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-26, 22:22   #125
Karkki
Zakorzenienie
 
Avatar Karkki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez hey Pokaż wiadomość
Właściwie to tylko Iron Maiden porównałam do Lutensów, mimo że wysoki głos Dickinsona może być bolesny, tak samo jak słodycz Lutensów. Burzum to dla przeciętnego człowieka zupełnie inna bajka. Burzum i BM porównałam raczej do dymów i kadzideł w rodzaju Turmalina. Choci Burzum i Turmalin w swoich klasach są bardzo popularne, to z pewnością maja mniej fanów niż Ironi i Lutensy, a dla przeciętnego człowieka są tez mniej "zjadliwe".
No to w takim razie się nie zgadzam, bo ja IM i B. w tym przypadku pakuję do jednego worka.
I chyba znam innych przeciętnych ludzi. Bo znam tylko takich, którzy są na tyle otwarci, że mogą wysłuchać różnych utworów, ale wyrażą swoją opinię na ich temat, takich którzy nie znają i nie mają zamiaru poznać, takich którzy z góry zakładają, że metal = satanizm, albo takich, którzy na kostkach mieli nasmarowane długopisem nazwy ukochanych kapel przy czym liczył się kult a nie treść, której często nawet nie rozumieli, ale "kumple mówili, że to jest cool".
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*.
*Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł."

- Terry Pratchett
Karkki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-27, 03:44   #126
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez Trzy_Ryby Pokaż wiadomość
Sabbath, piszesz, że perfumiarstwo o sztuka a perfumy to dzieło sztuki.
W pełni się z Tobą zgadzam.
Piszesz, że nisza jest czymś w rodzaju artystycznej awangardy, naturalnym elementem rozwoju każdej sztuki wywołanej być może kreatywnością twórcy wykraczającą poza ramy klasycznych prądów a może prawem popytu i podaży.
Z tym także się zgadzam.

Ale jaka sztuka właściwie jest "dobra"? Co odróżnia kiepską muzykę, kiepski obraz i kiepskie perfumy od tych nie-kiepskich?
Do spełnienia kanonów klasycznego piękna dla danej sztuki, wierności paradygmatowi w wypadku awangardy odwołać się nie możemy ta bowiem zawsze zaprzecza kanonowi lub przynajmniej go omija.
Czy dobra sztuka to taka, która się podoba?
Czy to, że nie podoba mi się Penderecki, że mając świadomość wyrafinowania tej muzyki i tego, jak bardzo przemyślane są pozorne dysharmonie męczy mnie ona i nuży znaczy że Penderecki pisze kiepską muzykę?
A może ja mam ucho niewprawne, nieumiejące ocenić i docenić piękna, może ja jestem kiepskim słuchaczem?

Myślę sobie, że to, że coś jest trudne ni znaczy jeszcze że jest awangardą, ba, nie znaczy, że jest sztuką. A co ją stanowi i definiuje pojęcia nie mam i znane mi teorie estetyki niewiele rozjaśniają mi w głowie.
Marialisa opisała swój bardzo subiektywny punkt widzenia, czasami dotyka mojego punktu a czasami nie. Ale może z takie właśnie punkty, takie jak Marialisy, jak Twój, mój można połączyć w jakiś horyzont zdarzeń, rozproszoną chmurę opinii która, jeśli nawet nie powie co jest dobrą sztuką a co kiepską, podpowie co się podoba a co nie.
Bo ja mam wrażenie, że cały czas mówimy o gustach. A w takiej rozmowie, opisując własne upodobania nie można się mylić.
No to ja też się zgadzam, ale też nie do końca. po pierwsze, mam wrażenie, że Marialisa (prowokująco ) nie oceniała sztuki, tylko "niszę" właśnie. Bo jakże inaczej zakwalifikować twierdzenie, że nisza to li tylko sposób na załatwienie sobie poczucia wyjątkowości?
Nie chodzi mi o to, że się z Mariąlisą nie zgadzam w szczegółach: wiele zapachów niszowych nie jest wcale dziwaczna i nie jest to, w mojej opinii, koniecznością, lecz o to, że uproszczenie, jakie zastosowała jest... Bardzo uproszczone. i raczej nie do obronienia, ale też Marialisa rzeczową obronę sobie odpuściła, bo do merytorycznych pytań się nie odniosła.

W kwestii gustów i oceny tego, jaka sztuka jest "dobra", a jaka nie.
W wielu przypadkach można mówić o gustach i o różnych oczekiwaniach względem sztuki (są tacy, którzy oczekują, ze muzyka będzie bujała, są inni, którzy oczekują wirtuozerii), jednak istnieje pewna pula muzyki czy malarstwa, które przeciętnie wykształcony lub posiadający pewien smak człowiek jest w stanie ocenić jako dobre bądź niedobre. To jest jak z Pink na przykład: nie podoba mi się ten typ muzyki, ale nie mogę nie zauważyć, ze kobieta potrafi śpiewać jak niewiele innych ludzi na świecie. Nie jestem fanką Michaela Jacksona, ale słyszę, że to jest Muzyka przez wielkie M. Kiedy zaś słucham Czcicieli Bobrzej Nory , to choć bawią mnie ich popisy nieziemsko, to wiem, ze muzycznie to jest raczej happening, a nie sztuka.

Cytat:
Napisane przez marialisa Pokaż wiadomość
Poświęciłam jej dwa lata intensywnych, acz na pewno nie wystarczających - wiadomo, subiektywizm, zanim zbadałam rzecz metodą indukcyjną, przyszło znużenie - doświadczeń olfaktorycznych, które obrały kierunek od cielęcych zachwytów i zakochań do zniecierpliwienia wtórnością i bylejakością, niestarannością jakże wielu kompozycji.
Co to znaczy " poświęciłam dwa lata doświadczeń olfaktorycznych"?
Bo brzmi jak gdybyś wycięła z życia dwa lata i poświęciła się pełnoetatowo studiowaniu zapachów niszowych.

Czy przy okazji możesz mi odpowiedzieć na pytanie o te artefakty Le Labo? Istnieje coś takiego?
Bo rozumiem, że odpowiedź na pytania o nie różniące się niczym od mainstreamu Nostalgię, Maresciallę zy Eau Du Fier jest odmowna.

Cytat:
Napisane przez marialisa Pokaż wiadomość
Odnośnie "trudności" zapachów niszowych - mam nieodparte wrażenie, że ten trend nisza zawłaszcza sobie na wyrost, wszak w przeszlości i nadal w mainstreamie jest mnóstwo trudnych zapachów, wyzywanych od babcinych szaf i "qrvosów" tp., nie same kffiatki-sratki
A w niszy jest mnóstwo zapachów ładnych, miłych i łatwych. To oczywista oczywistośc przemielona na tym forum wielokrotnie.

Mam jednak wrażenie, pomijasz rozróżnienie tego, co w mainstreamie jest klasyką od tego, co powstaje aktualnie.
Sama uznawana jestem za najgorętszą chyba na tym forum orędowniczkę twierdzenia, że nisza nie jest lepsza od mainstreamu (ani gorsza), daje tylko większy wybór.

Nie zauważasz jednak trendu, o którym także już tu nie raz dyskutowałyśmy: że zapachy niszowe stają się coraz bardziej "ładne" i jednorodne. Niestety. Klasyki mainstreamu, które mogłyby w powodzeniem nosić miano perfum niszowych, takie jak Black Cashmere czy Chaos DK, Feminite du Bois, Organza Indecence, czy nawet Theorema sukcesywnie znikają z półek perfumerii selektywnych, zaś klasyki, które na nich zostają, takie jak Chanel No 5 czy 19 są reformułowane i "ułatwiane".
Dlaczego? Ano dlatego, ze perfumerie selektywne sukcesywnie przestają być przybytkami luksusu dla wybrańców, egalitaryzują się jak cała sztuka. Jest to częściowo "wina" niszy, niezależnych rozgłośni radiowych, niezależnych wystawców, którzy odciągają poszukującą doznań spoza nurtu pop klientelę od radioodbiorników najpopularniejszych rozgłośni.
Dla osób, które poszukują wyjątkowości bez poszukiwania zapachu są serie limitowane, o ograniczonej dostępności. tak przynajmniej twierdzą marketingowcy.

Oczywiście, nie zamierzam tu twierdzić, ze nie zdarzają się osoby, dla których ważniejsze od zapachu jest snobowanie się na niszę. Istnieje cały segment niszy adresowany do ludzi, którzy szukają ekskluzywności. Bo jakże inaczej sklasyfikować target perfum reklamowanych jako "najdroższe perfumy świata".

Myślę jednak, że pamiętając o takich firmach nie należy zapominać o tym, co najcenniejsze w niszy: o tym, ze daje ona artyście swobodę wyrazu bez ograniczeń wynikających z wielomilionowych nakładów na promocję, a klientowi możliwość wyboru sztuki, na którą za Chiny Ludowe nie będzie wielomilonowego popytu.

Z resztą, ja pisałam o tym dawno temu w jedynym chyba "obiektywnym" artykule na moim blogu. Kiedyś, kiedy temat był na forum gorący.

Ty jesteś nowa, więc trochę nie doceniam świeżości Twoich opinii. Wybacz proszę. Bo ja jestem stara i mam to już przemielone wielokrotnie.
Cytat:
Napisane przez marialisa Pokaż wiadomość
"Trudność" pracuje w dwie strony, i na jednym końcu kija jest poczucie przynależności do wybrańców Z wyżyn trudności i niedostępności dla "mas" wyznawcy "niszy" spoglądają na nieoświeconą klientelę s. i d. z słabo ukrywaną wyższością - przepraszam, że się powtarzam (czemuś wydaje mi się, że uczucie to jest niejako wkalkulowane w cenę niszowego flakonika). Postanowiłam zastosować ten sam tani chwyt a rebours - proszę, nożyce się odezwały, "masy" zaś jakoś milczą
Bunczuszność, którą - nareszcie - zauważyła Sabbath, jest zamierzona, po trosze po to, aby wyprowadzić dyskusję (albo raczej jej brak) o niszy z utartych torów kontrowania jej z nieszczęsnym mainstreamem i uniknięcia wniosków, które nasuwają się same przez się i właśnie przez to są zbyt płytkie i jednostronne
Serio, uważasz,że nożyce się odezwały, bo akurat trafiłaś nas w snobizm? I że kupując prosty, nieładny, nieimponujący nikomu flakon CdG kupuję wliczoną w cenę flakonika wyjątkowość? Czemu do głowy Ci przyszło, ze tego potrzebuję?

I jeszcze: "wyznawcy "niszy" spoglądają na nieoświeconą klientelę s. i d. z słabo ukrywaną wyższością". Wydaje Ci się, ze ktoś spogląda na Ciebie z wyższością, czy Ty spoglądasz na innych z wyższością? Czemu Cię to w ogóle obchodzi?
Człowiek, który kocha perfumy dla zapachu nie będzie czuł się ani lepszy, ani gorszy dlatego, ze ktoś inny lubi inne zapachy. Poważnie. Uwierz mi.

Ale może ja nie jestem "wyznawcą niszy". Ja tylko lubię perfumy.


Cytat:
Napisane przez Asiuuuuula Pokaż wiadomość
W S. czy D. wody są w takiej cenie co z połowa, jak nie większoć niszowców
Jeżeli ktoś się czuje gorszy z powodu takiego, że woli wydać 600 zł na Chanel w S. niż na np. Micallefa, Tauera czy Diptyque to jego problem
Bez sensu takie uogólnianie i podziały... podobać ma się zapach a nie miejsce gdzie go kupujemy.
Amen!

Cytat:
Napisane przez hey Pokaż wiadomość
Analogia z muzyką jest moim zdaniem bardzo dobra i czytelna dla zobrazowania problemu, a przynajmniej jak ja go widze.
Analogię tę, nie chwaląc się , wymyśliłam dawno temu.
Przyjęła się do tego stopnie, że pewien znany z brzydkich zagrywek blogger po ukazaniu się mojego posta wyjaśniającego pojęcie perfumeryjnej niszy właśnie z użyciem tej analogii udzielił wywiadu, w którym napisał "moja znajoma mawia że" i zacytował solidny fragment mojego wpisu.
Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
Porównanie z muzyką jest niezłe , ale muzyka jest odbierana jako obiektywny zbiór dźwięków , dostępny jednocześnie w ten sam sposób dla wielu osób . Narząd słuchu nie działa tak selektywnie jak nos
No... nie do końca.
Próg percepcji dźwiękowej, wrażliwość na muzykę i poziom wykształcenia muzycznego to czynniki indywidualne.
Kiedy rozmawiam z ludźmi o muzyce wiem, ze wielu rzeczy nie słyszą. człowiek o wyczulonym (także przez praktyczne ćwiczenia) słuchu nie tylko wyczuwa fałsz w znaczeniu "zjechanego": dźwięku. Kiedy słuchasz rockowego zespołu zwykle wiesz, czy perkusista ćwiczył z metronomem (znakomita większość perkusistów gra nierówno i niewiele osób to słyszy), jaką techniką uderza membranę, czy odrywa pałeczkę po uderzeniu, czy zostaje mu ona. Słyszysz, gdzie nie wyrabia na przejściu. Słyszysz też, czy gitarzysta gra okrągłe nuty, czy brudzi , słyszysz czy prawidłowo kostkuje (na przykład w przypadku Number of the Beast IM nawet ludzie wrzucający na YT instruktaże, jak grać popełniają błąd i kostkują góra - dół, co sprawia, ze kawałek nie brzmi, bo tam jest kostkowanie od góry, które wymaga dwukrotnie szybszego ruchu nadgarstka), czy dobrze są rozłożone akcenty i sto innych rzeczy. Nie mówiąc już o tym, że słyszysz poziom trudności danego kawałka.

Naprawdę trzeba mieć wyjątkową charyzmę, żeby na trzech chwytach zagrać coś wyjątkowego.



Cytat:
Napisane przez hey Pokaż wiadomość
Właściwie to tylko Iron Maiden porównałam do Lutensów, mimo że wysoki głos Dickinsona może być bolesny, tak samo jak słodycz Lutensów. Burzum to dla przeciętnego człowieka zupełnie inna bajka. Burzum i BM porównałam raczej do dymów i kadzideł w rodzaju Turmalina. Choci Burzum i Turmalin w swoich klasach są bardzo popularne, to z pewnością maja mniej fanów niż Ironi i Lutensy, a dla przeciętnego człowieka są tez mniej "zjadliwe".
Jako człek, który od 10 czy tam 11 roku życia słuchał Iron Maiden pozwolę sobie wspomnieć nieśmiało, ze IM to nie tylko Dickinson na wokalu. Pierwsze trzy płyty nagrali z Paulem di Ano - wolakistą o głosie dość niskim, chrapliwym, nieco punkowym, potem jeszcze dwie z Blazem Baileyem, który też miał niższy od Dickinsona wokal i przez samego Harrisa uważany jest za najbardziej "ironowego" z wokalistów tej kapeli.
To tyle formalnie, bo ogólnie jestem w tej samej frakcji co Ty i też uważam, ze wysoki głos Dickinsona może być uznany za nieprzyjemny. Wiesz, ze "prawdziwi fani" IM by nas za to pogryźli?

Edytowane przez Sabbath
Czas edycji: 2012-02-27 o 03:48
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-27, 08:04   #127
hey
Wtajemniczenie
 
Avatar hey
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez Karkki Pokaż wiadomość
No to w takim razie się nie zgadzam, bo ja IM i B. w tym przypadku pakuję do jednego worka.
I chyba znam innych przeciętnych ludzi. Bo znam tylko takich, którzy są na tyle otwarci, że mogą wysłuchać różnych utworów, ale wyrażą swoją opinię na ich temat, takich którzy nie znają i nie mają zamiaru poznać, takich którzy z góry zakładają, że metal = satanizm, albo takich, którzy na kostkach mieli nasmarowane długopisem nazwy ukochanych kapel przy czym liczył się kult a nie treść, której często nawet nie rozumieli, ale "kumple mówili, że to jest cool".
Nie chodziło mi o otwartość na wysłuchanie, poglądy tylko o prosty odbiór estetyczny, że jednak IM to muzyka lżejsza, bardziej melodyjna, wpadająca w ucho, z normalnym wokalem, czyli bardziej typowo "muzyczna" dla osoby nie słuchającej metalu, dla ogółu

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Analogię tę, nie chwaląc się , wymyśliłam dawno temu.
Przyjęła się do tego stopnie, że pewien znany z brzydkich zagrywek blogger po ukazaniu się mojego posta wyjaśniającego pojęcie perfumeryjnej niszy właśnie z użyciem tej analogii udzielił wywiadu, w którym napisał "moja znajoma mawia że" i zacytował solidny fragment mojego wpisu.
spróbuje poszukać tego wywiadu


Cytat:
Napisane przez Sabbath
Jako człek, który od 10 czy tam 11 roku życia słuchał Iron Maiden pozwolę sobie wspomnieć nieśmiało, ze IM to nie tylko Dickinson na wokalu. Pierwsze trzy płyty nagrali z Paulem di Ano - wolakistą o głosie dość niskim, chrapliwym, nieco punkowym, potem jeszcze dwie z Blazem Baileyem, który też miał niższy od Dickinsona wokal i przez samego Harrisa uważany jest za najbardziej "ironowego" z wokalistów tej kapeli.
To tyle formalnie, bo ogólnie jestem w tej samej frakcji co Ty i też uważam, ze wysoki głos Dickinsona może być uznany za nieprzyjemny. Wiesz, ze "prawdziwi fani" IM by nas za to pogryźli?
rzeczywiscie teraz mi cos świta, z IM próbowałam sie zaznajomić grube lata temu, ale mi nie wyszło. Za to utkwiła mi w głowie informacja, że ponoć Bruce "roztrzaskał" swoim głosem szklaną kulę
__________________
Szukam i wymienię

Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)
hey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-27, 08:34   #128
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
No... nie do końca.
Próg percepcji dźwiękowej, wrażliwość na muzykę i poziom wykształcenia muzycznego to czynniki indywidualne.
Kiedy rozmawiam z ludźmi o muzyce wiem, ze wielu rzeczy nie słyszą. człowiek o wyczulonym (także przez praktyczne ćwiczenia) słuchu nie tylko wyczuwa fałsz w znaczeniu "zjechanego": dźwięku. Kiedy słuchasz rockowego zespołu zwykle wiesz, czy perkusista ćwiczył z metronomem (znakomita większość perkusistów gra nierówno i niewiele osób to słyszy), jaką techniką uderza membranę, czy odrywa pałeczkę po uderzeniu, czy zostaje mu ona. Słyszysz, gdzie nie wyrabia na przejściu. Słyszysz też, czy gitarzysta gra okrągłe nuty, czy brudzi , słyszysz czy prawidłowo kostkuje (na przykład w przypadku Number of the Beast IM nawet ludzie wrzucający na YT instruktaże, jak grać popełniają błąd i kostkują góra - dół, co sprawia, ze kawałek nie brzmi, bo tam jest kostkowanie od góry, które wymaga dwukrotnie szybszego ruchu nadgarstka), czy dobrze są rozłożone akcenty i sto innych rzeczy. Nie mówiąc już o tym, że słyszysz poziom trudności danego kawałka.

Naprawdę trzeba mieć wyjątkową charyzmę, żeby na trzech chwytach zagrać coś wyjątkowego.
Rozumiem co masz na myśli , ale mnie chodzi o to , że dajmy na to 100 osób słucha gamy C-dur i wszyscy słyszą obiektywnie te same dźwięki , jeden drugiemu może wskazać dajmy na to dźwięk E , bądź miejsce , w którym artysta skiksił . Można sobie słuch wyrobić , dzięki czemu sływszy się więcej i lepiej . Natomiast 100 osób wąchających ten sam bloter nie ma żadnej możliwości porównania w którym miejscu co czują i w ogóle co czują , ponieważ zapach istnieje wyłącznie jako indywidualne wrażenie zmysłowe , w przeciwieństwie do muzyki będącej obiektywnie istniejącym zbiorem częstotliwości , nadającym się do zarejestrowania i wielokrotnego odtworzenia . Muzyka jest bodźcem mechanicznym , zapach chemicznym , na chemię wpływa o wiele więcej różnistych czynników zmieniających odbiór , natomiast trójdźwięk CEG zawsze ma tę samą wysokość brzmienia .
Natomiast co do maestrii wykonania utworu i maestrii stworzenia zapachu zgadzam się z Tobą w zupełności
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-27, 11:31   #129
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez hey Pokaż wiadomość
spróbuje poszukać tego wywiadu
Nie wiem, czy Ci się uda. Ja sama go nie znalazłam, tylko ktoś mi podesłał. Podobnie jak tę nieszczęsną książkę Krajskiego.

Cytat:
Napisane przez hey Pokaż wiadomość
rzeczywiscie teraz mi cos świta, z IM próbowałam sie zaznajomić grube lata temu, ale mi nie wyszło. Za to utkwiła mi w głowie informacja, że ponoć Bruce "roztrzaskał" swoim głosem szklaną kulę
O, o tym nie wiedziałam.
To pewnie w znaczniej mierze zależy od warunków, ale, choć nie przepadam za jego barwą, przyznaję, głos ma chłop jak dzwon.

Ja muzycznie mam chysia , a IM to moja pierwsza stricte metalowa miłość muzyczna. Kiedy miałam 12 latek uciekłam mamusi przez balkon na koncert. Balkon nie był na parterze, koncert nie był w moim rodzinnym mieście, a ja byłam w papciach.

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
Rozumiem co masz na myśli , ale mnie chodzi o to , że dajmy na to 100 osób słucha gamy C-dur i wszyscy słyszą obiektywnie te same dźwięki , jeden drugiemu może wskazać dajmy na to dźwięk E , bądź miejsce , w którym artysta skiksił . Można sobie słuch wyrobić , dzięki czemu sływszy się więcej i lepiej . Natomiast 100 osób wąchających ten sam bloter nie ma żadnej możliwości porównania w którym miejscu co czują i w ogóle co czują , ponieważ zapach istnieje wyłącznie jako indywidualne wrażenie zmysłowe , w przeciwieństwie do muzyki będącej obiektywnie istniejącym zbiorem częstotliwości , nadającym się do zarejestrowania i wielokrotnego odtworzenia . Muzyka jest bodźcem mechanicznym , zapach chemicznym , na chemię wpływa o wiele więcej różnistych czynników zmieniających odbiór , natomiast trójdźwięk CEG zawsze ma tę samą wysokość brzmienia .
Natomiast co do maestrii wykonania utworu i maestrii stworzenia zapachu zgadzam się z Tobą w zupełności
A wiesz, że podobno są ludzie, którzy słyszą więcej? W sensie na przykład wyższe częstotliwości?
Bo że są ludzie, którzy na przykład nie słyszą tego, ze format MP3 ścina dźwięk - stwierdziłam osobiści.
A anegdotycznym wręcz przykładem na to, ze niektórzy "słyszą inaczej" są kiepscy akustycy, którzy potrafią nagłośnić koncert tak, że pól sali ma ochotę iść im przydzwonić.

Ale nie nie - nie polemizuję. Masz rację w kwestii różnicy w mechanizmie percepcji. I dodatkowo w przypadku perfum dochodzi praca zapachu z chemią skóry.

Ja tylko podkreślałam róznice osobnicze. Bo są ludzie, którzy powtórzą gamę, a są tacy, którzy ni cholery nie powtórzą. I nie rozpoznają dźwięku. podobnie jest z rytmem - większość ludzi wyklaszcze prosty rytm, ale są i tacy, którzy po prostu go nie czują. Nawet jeśli słuch mają dobry. Powaga - znam jednego chłopaka grającego na gitarze, który słuch ma świetny, ale ani rytmu nie trzyma, ani w gotowy wejść nie potrafi. To można (nawet trzeba) wyćwiczyć pracując z metronomem, ale pewne predyspozycje są.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-27, 12:12   #130
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
A wiesz, że podobno są ludzie, którzy słyszą więcej? W sensie na przykład wyższe częstotliwości?
Bo że są ludzie, którzy na przykład nie słyszą tego, ze format MP3 ścina dźwięk - stwierdziłam osobiści.
A anegdotycznym wręcz przykładem na to, ze niektórzy "słyszą inaczej" są kiepscy akustycy, którzy potrafią nagłośnić koncert tak, że pól sali ma ochotę iść im przydzwonić.

Ale nie nie - nie polemizuję. Masz rację w kwestii różnicy w mechanizmie percepcji. I dodatkowo w przypadku perfum dochodzi praca zapachu z chemią skóry.

Ja tylko podkreślałam róznice osobnicze. Bo są ludzie, którzy powtórzą gamę, a są tacy, którzy ni cholery nie powtórzą. I nie rozpoznają dźwięku. podobnie jest z rytmem - większość ludzi wyklaszcze prosty rytm, ale są i tacy, którzy po prostu go nie czują. Nawet jeśli słuch mają dobry. Powaga - znam jednego chłopaka grającego na gitarze, który słuch ma świetny, ale ani rytmu nie trzyma, ani w gotowy wejść nie potrafi. To można (nawet trzeba) wyćwiczyć pracując z metronomem, ale pewne predyspozycje są.
Oczywiście że są tacy którzy słyszą mniej i tacy którzy słyszą więcej - ci , co więcej to z reguły zawodowi muzycy lub audiofile , a ci , którzy mniej , to wielbiciele umc umc umc , z tym , że ci słyszący więcej - poza wrodzoną predyspozycją - przeszli często przez kształcenie słuchu . Takich co nie słyszą różnicy między MP3 a naprawdę dobrym sprzętem też znam , jak również takich , co nie słyszą ani wysokości dźwięku ani rytmu - nota bene kiedyś na jakimś kursie tańca poprosił mnie facet , który nie dość że nie słyszał i nie czuł rytmu , to jeszcze nie umiał stanąć na jednej nodze , więc miał poważny problem ze startem .
Co do pracy z metronomem - owszem , można , tylko po co , jeżeli po odstawieniu metronomu sytuacja wraca do początku , bo delikwent nadal nie słyszy gdzie jest akcent praca z metronomem ma na celu raczej nauczenie się trzymania długości taktu , nie akcentowania rytmu , bo to trzeba słyszeć .

A żeby nie offtopować nadmiernie - nie tylko chemia skóry , ale i wilgotność otoczenia , temperatura , stopień zanieczyszczenia powietrza itp. Na przykład kiedy jestem w Złotych Tarasach doznaję częściowego paraliżu nosa - czuję znacznie mniej niż u siebie w domu czy nawet na ulicy . Coś tam musi fruwać....
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-27, 15:53   #131
wiedzma z podgorza
Rozeznanie
 
Avatar wiedzma z podgorza
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: z chatki na kurzej nóżce
Wiadomości: 785
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
A wiesz, że podobno są ludzie, którzy słyszą więcej? W sensie na przykład wyższe częstotliwości?
Bo że są ludzie, którzy na przykład nie słyszą tego, ze format MP3 ścina dźwięk - stwierdziłam osobiści.
A anegdotycznym wręcz przykładem na to, ze niektórzy "słyszą inaczej" są kiepscy akustycy, którzy potrafią nagłośnić koncert tak, że pól sali ma ochotę iść im przydzwonić.

Ale nie nie - nie polemizuję. Masz rację w kwestii różnicy w mechanizmie percepcji. I dodatkowo w przypadku perfum dochodzi praca zapachu z chemią skóry.

Ja tylko podkreślałam róznice osobnicze. Bo są ludzie, którzy powtórzą gamę, a są tacy, którzy ni cholery nie powtórzą. I nie rozpoznają dźwięku. podobnie jest z rytmem - większość ludzi wyklaszcze prosty rytm, ale są i tacy, którzy po prostu go nie czują. Nawet jeśli słuch mają dobry. Powaga - znam jednego chłopaka grającego na gitarze, który słuch ma świetny, ale ani rytmu nie trzyma, ani w gotowy wejść nie potrafi. To można (nawet trzeba) wyćwiczyć pracując z metronomem, ale pewne predyspozycje są.

Najważniejsze, żeby znaleźć swój repertuar (choć szukać także należy). Ten najodpowiedniejszy.
Czyli: wyrobiony gust plus otwarty umysł.
__________________


"Śnił mi się koszmar. Przerost biurokracji w państwie, gdzie niedawno ukończono likwidację analfabetyzmu".
"Człowiek z człowiekiem się nie zejdzie, ale góra z górą zawsze".

Stanisław Jerzy Lec



Obłąkane Retorty


Ż ≠ RZ
U ≠ Ó
KS ≠ X!!
wiedzma z podgorza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-01, 22:38   #132
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 829
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
(...)
Dla mnie nisza jest naturalnym etapem rozwoju sztuki. Każdej.
Poza nurtem pop pojawiają się kierunki niszowe. I dzięki temu klient ma wybór, czy będzie słuchał Shakiry, czy Pendreckiego, czy Iron Maiden.
A że w gatunkach niszowych także zdarza się kiepska muzyka, kiepskie obrazy i kiepskie perfumy - to oczywistość. Ale wciąż nie powód, by dyskredytować całość.
i nawet jesli cos wydaje sie komus "kiepskie", to w przypadku perfumowej niszy zawsze pozostanie nieuchylony rabek tajemnicy, czy owa "kiepskosc" nie zostala aby "zaplanowana", "zaprojektowana" przez samych ekscentrycznych tworcow.

nie staje po zadnej ze stron, w dyskusjach na temat wyzszosci Swiat Wielkiej Nocy nad Bozym Narodzeniem , ale podchodzac do sprawy perfum od strony zerowaniu na kliencie, wciskania kitow, zeby tylko sprzedac towar, (nie wnikajac tu w same zapachy), to mysle, ze tworcy niszowi szanuja swoich klientow, podczas gdy maistream traktuje ich/nas jak ciemna mase, ktora- odpowiedno podane- lyknie wszystko.
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-02, 22:33   #133
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Nieśmiało wyciągam wątek
Na co aktualnie warto zwrócić uwagę w tzw. "normalnej perfumerii"? (pomijając już dyskusyjną kwestię niszowości )
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 01:13   #134
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Wtrącę swoje 3 grosze...
przez długi czas miałam tylko zapachy z sieciówek, z tego prostego powodu, że biorąc pod uwagę moją nieprzyzwoitą zmienność, wydawało mi się, że zapachy "niszowe" są nie dla mnie - bo pewnie od razu bym sprzedała.
ALE zawsze, wiedziona ciekawością, bywałam w Galilu, Quality i Horn & More, i jednak szukałam (może podświadomie?) zapachu, który jest niepodobny do żadnego innego, ktorego z racji składników gdzie indziej nie spotkam.
I trafiłam!
oczywiście agar, który jeszcze nie zagościł w sieciówkach - i kupiłam Dark Aoud Montala (został)
potem olśniło mnie Blood Contept AB (sprzedałam - mam odlewkę)
Odeur 71 CdG (został)
Srebrny CdG (został - sprzedałam i odkupiłam)
klasyczny CdG (wyleciał)
Royal Muska (wyleciał)
Dzing (wyleciał)
Bond No.9 (jest)
Swiss Arabian (wyleciał)
Acca Kappa Glicine (na wylocie)

Najprzyjemniejsze jest to, że okazało się nieprawdą, że stać mnie na zapachy "sieciowe" a nie stać na niszę - po prostu rozważniej zadaję sobie pytanie - czy MUSZĘ kupić i zamiast pięciu "mainstreamów" kupuję jeden niszowy.

Żeby zapach był dla mnie niszowy, musi mieć spełniony właściwie dwa warunki - pachnieć niespotykanie (oryginalnie) i mieć naturalny rozwój (żeby nie wyłaził utrwalacz). A więc szukam niszy w niszy . Czegoś, co zapewni mi niezwykłe, unikatowe wrażenia, zadziwi mnie.

Nie zamierzam rezygnować z mainstreamu, tyle, że w większości interesujące mnie zapachy już miałam wielokrotnie.

I owszem, można mnie nazwać snobką, bo lubię pachnieć tak, żeby innym gęby się otwierały (ale mnie też )

Natomiast bawi mnie, kiedy osoby zdecydowane tylko na niszę, brzydzące się dryndusami (starobabcinymi odorkami, które zresztą kocham), upajają się aromatami typu stara szafa, dziupla i zasikana brama, jakoś dryndusostwa w nich nie dostrzegając.

A Melk, ad. twojego pytania - piękną niszą w mainstreamie jest Bottega Venetta i Loewe 7, w sumie Encre Noir ph też.

---------- Dopisano o 02:13 ---------- Poprzedni post napisano o 01:53 ----------

Jeszcze ad wypowiedzi, że perfumy w Sephorze czy Douglasie są często nawet w wyższej cenie, niż w perfumeriach niszowych - owszem, prawda, tylko szanse kupienia na All zapachu z sieciówy są wielokrotnie większe, niż niszowca na All.
A ja nie kupuję z Sephorze/Douglasie. Bo nie muszę.
Jak mi się spodoba jakiś zapach marki niepowszechnej, to raczej nie mam wyboru i nabywam na miejscu - czyli w niszoperfumerii (na szczęście bywają wyjątki).
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 08:15   #135
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Natomiast bawi mnie, kiedy osoby zdecydowane tylko na niszę, brzydzące się dryndusami (starobabcinymi odorkami, które zresztą kocham), upajają się aromatami typu stara szafa, dziupla i zasikana brama, jakoś dryndusostwa w nich nie dostrzegając.
Na dodatek , o paradoksie , dryndusy i na przykład mocarne stare szypry ze względu na trudność w odbiorze i niespotykane wrażenia odbiorcy , mimo zdecydowanie mainstreamowego pochodzenia i niegdysiejszej powszechności , wg. mnie stają się prawdziwą niszą - dla koneserów w obecnym mainstreamie kompocikowo-świeżakowym nie ma miejsca dla tradycyjnych zapachów zwalających z nóg mocą i bogactwem składu , więc mamy trzecią de facto kategorię - nowa nisza czyli muzealny mainstream .
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.

Edytowane przez Parabelka
Czas edycji: 2012-12-03 o 08:23
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 09:30   #136
hey
Wtajemniczenie
 
Avatar hey
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
Na dodatek , o paradoksie , dryndusy i na przykład mocarne stare szypry ze względu na trudność w odbiorze i niespotykane wrażenia odbiorcy , mimo zdecydowanie mainstreamowego pochodzenia i niegdysiejszej powszechności , wg. mnie stają się prawdziwą niszą - dla koneserów
Zgadzam sie i też uważam je za nisze, bo i drudno dostępne i trudne w odbiorze. Szczególnie ten odbiór to wyższa szkoła jazdy. Te ostre jak brzytwa aldehydy jak wlecą do nosa to zatrzymają sie dopiero na potylicy Dla kogoś kto nigdy nie miał do czynienia z takimi zapachami szypry to swoisty szok. Mnie np. bardzo podoba sie Aromatics Elixir, ale podczas testów na zgięciu łokcia po godzinie musiałam go zmyć i wrzucić koszule do prania, bo tak mnie przytłoczył, ze dostałam bólu głowy.
Mam wrażenie, ze dzisiaj inaczej robi sie perfumy, czy to w mejnstrimie czy w niszy. Są one jakby wygładzone, rafinowane, nie walą to po nosie. Nawet siuśkowe oudy są duzo łatwiejsze w odbiorze. Chyba tylko Montale kojarzy mi sie z taka nieociosaną surowością, przez te ostre, lizolowo-szpitalne oudy.
__________________
Szukam i wymienię

Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)

Edytowane przez hey
Czas edycji: 2012-12-03 o 09:35
hey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 10:35   #137
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Ano właśnie! Nisza niszą, a mogę być pewna, ze jeżeli jest w niej jakiś zapach z aldehydami, to własnie on będzie moim faworytem
I udy też kojarzą mi się - przez zgrzyt, kontrast - z szyprami - jak napisałaś(oczywiście nie każdy oud i nie każdy szypr - upraszczam, mówiąc o tych, które najbardziej lubię).
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 10:54   #138
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez hey Pokaż wiadomość
Zgadzam sie i też uważam je za nisze, bo i drudno dostępne i trudne w odbiorze. Szczególnie ten odbiór to wyższa szkoła jazdy. Te ostre jak brzytwa aldehydy jak wlecą do nosa to zatrzymają sie dopiero na potylicy Dla kogoś kto nigdy nie miał do czynienia z takimi zapachami szypry to swoisty szok. Mnie np. bardzo podoba sie Aromatics Elixir, ale podczas testów na zgięciu łokcia po godzinie musiałam go zmyć i wrzucić koszule do prania, bo tak mnie przytłoczył, ze dostałam bólu głowy.
Mam wrażenie, ze dzisiaj inaczej robi sie perfumy, czy to w mejnstrimie czy w niszy. Są one jakby wygładzone, rafinowane, nie walą to po nosie. Nawet siuśkowe oudy są duzo łatwiejsze w odbiorze. Chyba tylko Montale kojarzy mi sie z taka nieociosaną surowością, przez te ostre, lizolowo-szpitalne oudy.
No właśnie , a dla mnie takie zarąbiste stare zapachy to normalna moc perfum i takie powinny być , więc to co teraz robią to dla mnie popłuczyny , a nisza z mocą też różnie ale co zrobić , skrzywiona od małego jestem
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 10:59   #139
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
No właśnie , a dla mnie takie zarąbiste stare zapachy to normalna moc perfum i takie powinny być , więc to co teraz robią to dla mnie popłuczyny , a nisza z mocą też różnie ale co zrobić , skrzywiona od małego jestem
ja też - ale WTEDY wszyscy byli tacy
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-03, 11:34   #140
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
ja też - ale WTEDY wszyscy byli tacy
No właśnie , i co to się panie dzieju porobiło
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 11:44   #141
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Dziouszki, nie przesadzajcie, toć nie tylko moc decyduje o urodzie; idąc tym tropem należałoby uznać z automatu prymat Dying Fetus nad Janem Sebastianem Bachem.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 12:00   #142
hey
Wtajemniczenie
 
Avatar hey
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez Parabelka Pokaż wiadomość
No właśnie , a dla mnie takie zarąbiste stare zapachy to normalna moc perfum i takie powinny być , więc to co teraz robią to dla mnie popłuczyny , a nisza z mocą też różnie ale co zrobić , skrzywiona od małego jestem
Nie tyle o moc mi chodzi, ale o wygładzenie. Te aldehydy (i pewnie tez mech) w szyprach sa ostre jak brzytwy. Współczesne perfumy, nawet mocarne mają jakąs gładkość, np. Fumidus - mocny, gęsty, palący trzewia, a mimo wszysko nie kłuje tak jak niektóre szypry.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Ano właśnie! Nisza niszą, a mogę być pewna, ze jeżeli jest w niej jakiś zapach z aldehydami, to własnie on będzie moim faworytem
Cardinal ma aldehydy, tylko nie takie kłujace, ale raczej odurzajace, ale Cardinala pewnie znasz?
__________________
Szukam i wymienię

Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)
hey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 12:10   #143
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
Dziouszki, nie przesadzajcie, toć nie tylko moc decyduje o urodzie; idąc tym tropem należałoby uznać z automatu prymat Dying Fetus nad Janem Sebastianem Bachem.
moja droga , Bach powala z założenia i samoistnie weź na przykład jakąs Msze albo Oratorium na chór , solistów i orkiestrę i nie potrzebuje żadnych wzmocnień , a Dying Fetus bez prądu i wzmacniacza zdycha i go nima , jego moc jest pompowana elektryką W starych perfumach jest i moc i bogactwo , zresztą moc z bogactwa wypływa , bo po reformulacji czyli wykastrowaniu i zubożeniu składu moc automatycznie znika .

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Cytat:
Napisane przez hey Pokaż wiadomość
Nie tyle o moc mi chodzi, ale o wygładzenie. Te aldehydy (i pewnie tez mech) w szyprach sa ostre jak brzytwy. Współczesne perfumy, nawet mocarne mają jakąs gładkość, np. Fumidus - mocny, gęsty, palący trzewia, a mimo wszysko nie kłuje tak jak niektóre szypry.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------


Cardinal ma aldehydy, tylko nie takie kłujace, ale raczej odurzajace, ale Cardinala pewnie znasz?
1.ha ! zapolemizuję sobie najgładszy , najaksamitniejszy zapach jaki znam to Bandit - wprawdzie poreformulacyjny , ale na pewno jakośtam wspólny z pierwowzorem . Trudno żeby szypry nie waliły po nosie , skoro w otwarciu z reguły mają cytrusy/bergamotkę , ostre z natury . W starych perfumach nie ma linearności zapachu - nawet jeżeli mozna wyodrębnić jakąs główna nutę , czuć , że pod nia jest cała masa innych rzeczy , że to wszystko się przeplata , mieni , faluje , że to jest mięsista tkanina o bogatym splocie , a nie pojedynczy , góra podwójny sznurek jak w kompotach - jedna-dwie nuty i nic więcej , jedna jest zastępowana linearnie przez drugą , gdy zniknie , nie ma tego głębokiego tła , dającego bogactwo zapachu .
2.iiitam te cardinalowe aldehydy
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-12-03, 13:15   #144
agnes_bdg
perfumowy zawrót głowy
 
Avatar agnes_bdg
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 045
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez Parabelka;37940984[B
]No właśnie , a dla mnie takie zarąbiste stare zapachy to normalna moc perfum i takie powinny być , więc to co teraz robią to dla mnie popłuczyny , a nisza z mocą też różnie[/B]
idealnie podpisuję się pod każdym słowem

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość
Dziouszki, nie przesadzajcie, toć nie tylko moc decyduje o urodzie
a ja sobie myślę, że to co lekkie i nietrwałe to tańsze
więc z zasady wolę te mocniejsze i ogoniaste
a teraz wszystkie koncerny majstrują przy składach

Melk, nie wiem czy jest coś godnego uwagi w nowościach w D. czy S.
mnie nic nie porwało
__________________

Rozpaczliwie poszukuję choć kropli Byzantine Rochas i AA Winter Delice



agnes_bdg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-03, 14:16   #145
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez hey Pokaż wiadomość
Cardinal ma aldehydy, tylko nie takie kłujace, ale raczej odurzajace, ale Cardinala pewnie znasz?
Ano znam - kamforowy początek podoba mi się (dopóki nie wywietrzeje - czyli ok. kwadransa) a reszta

"Moc" to dla mnie nie tylko trwałość i ogoniastość zapachu, ale również esencjonalność, siła - kompozycji
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 14:33   #146
marialisa
Raczkowanie
 
Avatar marialisa
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 334
Send a message via Skype™ to marialisa
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

nisza i mainstream to ładne słowa, sprytnie wprowadzone przez marketologow, specjalnie dla wielbicieli rozstawiania wszystkiego na półeczkach no i żeby było łatwiej się snobować
"Mainstream (a fe, odpowiedni wyraz twarzy)... co też pan powiadasz, ja tego kijem trzymetrowym nie tykam"
"Nisza... dziwadła jakieś nienoszalne..." dalej patrz wyżej
Nie zapominajmy, że wszystko nalewane z tej samej kadzi i w tym samym miejscu, czy to Firmenich, Givaudan, Symrise.
marialisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-04, 16:52   #147
kriss_de_valnor
Zakorzenienie
 
Avatar kriss_de_valnor
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez marialisa Pokaż wiadomość
nisza i mainstream to ładne słowa, sprytnie wprowadzone przez marketologow, specjalnie dla wielbicieli rozstawiania wszystkiego na półeczkach no i żeby było łatwiej się snobować
"Mainstream (a fe, odpowiedni wyraz twarzy)... co też pan powiadasz, ja tego kijem trzymetrowym nie tykam"
"Nisza... dziwadła jakieś nienoszalne..." dalej patrz wyżej
Nie zapominajmy, że wszystko nalewane z tej samej kadzi i w tym samym miejscu, czy to Firmenich, Givaudan, Symrise.
Nie wszystko: Durbano, Durga i spółka, panowie z Le Labo i szereg innych sami sobie mieszają i nalewają....
__________________
próbki na wymianę



kriss_de_valnor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 16:54   #148
LilyLauraIsabelle
Zadomowienie
 
Avatar LilyLauraIsabelle
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 086
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Przepraszam, ze tak torche nie na temat, ale czy znacie jakies perfumerie internetowe, gdzie moglabym nabyc niszowe probki? Bo na allegro jest ich bardzo malo...co prawda kupilam ostatnio Jaipur, no ale tak poza tym to wybor slabiutki... Przegladalam internetowa perfumerie Ambrozje, ale z tego co sie zorientowalam to probek tam nie maja... podpowie cos ktos?
LilyLauraIsabelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 17:05   #149
aileenn
Mother of Cats
 
Avatar aileenn
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: BB
Wiadomości: 6 815
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez LilyLauraIsabelle Pokaż wiadomość
Przepraszam, ze tak torche nie na temat, ale czy znacie jakies perfumerie internetowe, gdzie moglabym nabyc niszowe probki?
Lulua i Quality
__________________

aileenn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-08, 17:29   #150
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Nisza w Mainstreamie, Mainstream w Niszy

Cytat:
Napisane przez aileenn Pokaż wiadomość
Rany, a ja byłam do teraz przekonana, że probki Lutensów mogę poza Allegro dostać tylko w Missali za 12zł za 0,5ml, co za dobra wiadomość z tą luluą
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.