![]() |
#121 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 373
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
pierwsze co pamiętam to niestety przedszkole, w którym panie mnie zmusiły do zjedzenia zupy z długiej fasoli (nienawidziłam jej) i zwymiotowałam prosto do talerza
![]() ![]() poza tym znalazłam kawałek sznurka w pizzy i łuski po słoneczniku w chlebie a i do teraz zbiera mi się na wymioty jak przypomne sobie pewne lato i moje ulubione czereśnie, kupiłam chyba z 2kg i zajadałam sie ile wlezie ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
ja pamietam z przedszkola jak wmuszali we mnie chleb z serem białym i rzodkiewka a ja to sciagałam z chleba tzn dokładnie ser sciagałam i jadłam chleb z rzodkiewka.....a teraz za nim przepadam......no i pamietam to okropne leżakowanie...po co to komu??
![]() ![]() ![]()
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
oj kiedys zatrułam sie miesem mielonym tydzien spedzialm w szpitalu do dzis nie jadam tego miecha
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 454
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
ja też mam wspomnienia z robalami
![]() pierwsze to mailny w których musiało być coś wstrętnego bo od tamtej pory nienawidze malin i dostaję gęsiej skórki jak się jednak na jakąś skuszę (z sokiem nie ma żadnego problemu) no i czereśnie.. ale tu już byłam starsza i nie ma urazu tylko ostrożność przy jedzeniu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
Ja kiedys znajdlam na kolacje kanapke z jajkiem....potem cala noc i nastepna dobe odbijalo mi sie wstretnym jajkiem. To bylo nie dozniesienia. Tak sie zle czulam przez to...ble...od tego momentu nie umiem za bardzo do jajek sie przekonac, chociaz zawsze lubilam jajka.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
O, ja też z jajkiem... A konkretnie: mama mi zrobiła kiedyś kanapki z jajkiem, kiedy jechałam na zieloną szkołę na tydzień. Ponieważ za kanapkami generalnie nie przepadam, jedną jakoś skąsiłam, a druga znalazła się pod moim łóżkiem i tam ten tydzień przeleżała. Wyjeżdżamy, a tu wychowawczyni robi porządki w pokojach, czy nic nie zostawiłyśmy... No i znalazła kanapkę. Otwiera, rozwija z folii... No, dość powiedzieć, że substancja roślinna zmieniła się w zwierzęcą - do dziś nie mam pojęcia, jak, ale to ŻYŁO i się ruszało!
![]() Miałam wtedy 8 latek. Wstrętu do jajek nie mam, traktuję to raczej jako świadectwo młodzieńczej głupoty niż życiową traumę, ale nieźle się wtedy wystraszyłam. Nawet historie o duchach opowiadane przez koleżanki na tymże wyjeździe były niczym. ![]()
__________________
30 Day Shred: done! ![]() Ripped in 30: done! ![]() Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 |
Zadomowienie
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
Kiedyś jhak byłam na obozie podawany był chyba twaróg.
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() wtedy nie było mi do śmiechu bo na śniadanie nic więcej nie zjadłam oprócz tych dwóch widelców twarożku ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
Koszmarem mojego dziecinstwa byla przedszkolna zupa mleczna. Do przedszkola chodzilam tylko pare tygodni co prawda
![]()
__________________
I'm not sad. I'm just complicated. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
Jak tak zaczełam sie zastanawiać to chyba nie przezyłam zadnej traumy zywieniowej.
Miałam jedna przygodę ale to raczej było z mojej niewiedzy. Byłam u koleżanki jak miałam tak około 8 lat i ona dała mi kanapkę z pomidorem. Niby nic ale mi w domu nigdy mama nie dawała kanapek z pomidorem. Niestety kilka godzin poźniej dowiedziałam się czemu w domu mamusia nie dawała mi pomidorka. Po mniejwiecej 4 godzinkach byłam koloru pomidowra, okragła jak pomidor, w kropki pomidorowe ![]() A ogólnie biorąc: Od dziecka byłam niejadkiem wiec w jedzeniu kazdym grzebałam tak wiec nic niespodziewanego w nim sie znaleść niemogło. Jako nastolatka jadłam jak "smoczyca" ale tylko to co sobie sama zrobiłam wiec tez nie mogło być niespodzianek. Ostatnio mi sie przydazyła żyłka w rosołku który gotował mi mąż. Po doświadczeniach piekielnych awantur jakie mu zrobiłam już chyba teraz bedzie piersi kurczaka czyscił pod mikroskopem. A z jedzenia zasadniczo jem wszystko. Nie tykam tylko miesa innego niz drób, totalnie nie jem wedlim poza drobiowym salami. Nie lubie owoców morza poza krewetkami z tym ze swiezymi. A wogóle najgorsza rzecza jest mleko lub kakao z korzuchami, a i jeszcze nie wypbrazam soebie przełknąc zupy mlecznej z korzuchem. Z ciekawych dan które jadłam: - możdzki cielęce: Nieswiadomie bo kolega w restauracji mi zamówił i poinformował mnie co to było jak zjadłam. Nie ruszyło mnie to dlatego ze skoro było dobre i jadalne to jadłam i jakoś nie leciałam wymiotowac do WC jak to robiły inne dziewczyny na słowa "móżdzek cielęcy" - możdzki drobiowe. moj ojciec raz udotował i dla jaj dał mi jako orzecha włoskiego. Dobre było wiec pozniej jak było bicie kury sama się o nie prosiłam - mrówki miodowe: jak byłam w odwiedzinach u kolegi (zreszta on fundował wyjazd), i wiedziałam co jem - koktail z dzdzownic: było to jedno z serwowanych dan i cieżko było odmówic ale było z dodatkami wiec w zasadzie nawet niebyło tego czuć co to jest - larwy termitów: tez zostałam poczęstowana przez kolegę z Kenii, pierw były opory ale poźniej z ciekawości spróbowałam, nawet smaczne w smaku podobne do świerzych orzechów włoskich. Zasadniczo jestem zjeść w stanie wszystko jak nie wiem co jem. Jak mi posmakuje to już moge jesc to oficjalnie mimo ze byłoby to nie wiem jakie paskudztwo. I na koniec: lubie wątróbkę, lubie szpinak, lubie flaczki, ogólnie lubie to co przeważnie mało kto lubi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
ja tez lubie wątróbke..
![]() ![]() ![]()
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Sanok
Wiadomości: 84
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
Miałam swego czasu taką "wesolutką" przygodę. Babcia, przyniosła mi parę orzeszków ziemnych, więc uhahana zabrałam się za zgniecienie skorupki. Moim oczom ukazały orzeszki, owszem, ale w towarzystwie małych białych larw. Urocze, zaiste. Nie muszę chyba dodawać, że orzeszków nie skonsumowałam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 373
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
o i jeszcze mi sie przypomniało, że nieraz natknęłam sie w przypływie wielkiego pragnienia na sfermentowany soczek owocowy (za długo stał w lodówce), który chciałam łapczywie pochłonąć i kończyło to się wielkim pluciem
![]() nie lubie też tak jak większość wszelkich żyłek i tłustego - wszystko obkroje i wydziubie ![]() i nie nawidziłam jak byłam mała pietruszki w zupie (korzenia), mama zawsze kazała mi to jeść bo ponoć to dobre dla sikaczy ![]() a teraz w zupie nie znoszę pora i najbardziej ze wszystkiego nie lubie żurku - fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 12 574
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
moje najgorsze wspomnienia z jedzeniem w tle, to pobyt w sanatorium. no co tam dawali za pomyje jako zupę to przechodziło ludzkie pojęcie. wyglądało to to już koszmarnie, nie wspominając o smaku, bleh.
jak sie nie zjadło zupy, to nie dostało się drugiego dania. oddziałowa stała na straży wiadra z resztkami i rzadko kiedy odpuszczała. na drugie dania też przeboje się trafiały, wątróbka paskudna, twarda jak podeszwa, często nie można było tego pogryźć. lądowała przeważnie w kubku z kompotem albo o zgrozo, w kieszeni. no innego wyjścia nie było, a jeść się nie dało ![]() ostatnio zatrułam się pizzą, taką mrożoną. chciałam sobie przygotować szybciutki obiad, a miałam szybciutkie bieganie do wc ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 722
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
To było w czasach gdy chodziłam do przeczkola(czyli dawno temu), ale pamiętam to do dziś. Nigdy nie lubiłam jeść zup w przedszkolu i raz przedszkolanka wzięła mnie i zaczęła karmić. Ja nie chciałam bo była zupa gdzie pływało pełno zielsk(już nie pamiętam jaka). A ona mi to na siłę wmuszała. Po kolejnej łyżce już nie mogłam i zwymiotowałam prosto do talerza z zupą. A co zrobiła moja przedszkolanka?? nabrała ,,przyną" zupkę na łyżkę i spytała mnie czy jeszcze chcę.
![]() ![]()
__________________
Jedyna droga do przemian to przestać bać się wyzwań.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#136 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 373
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
jeszcze mi się coś przypomniało
![]() ...jak byłam teraz w wakacje we Włoszech to w jednym z hoteli dawali takie obrzydliwe jedzenie, że aż się podnosiło po prostu, oczywiście makaron w każdej postaci - ale w takim ohydnym białym sosie albo zupe, która śmierdziała na kilometr, mięso takie blee - chodziłam wiecznie głodna ![]() no po prostu nie dało się nic przełknąć ![]() ...jak byłam w Chorwacji pare latek temu to też jedzenie pożal się boże, 40 stopni w cieniu a tam na obiad serwują jakieś ciężkie mięcho pływające w gęstym sosie i do tego fura ziemniaków - kto by to przełknął, przecież zatonełabym w morzu od razu z takim ciężarem w brzuchu ![]() ...za to w Hiszpani jedzonko pyszniutkie - ale to na inny wątek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 67
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
.
Edytowane przez marta87 Czas edycji: 2009-09-20 o 09:16 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
hehe no to jest dobry watek dla odchudzających sie, dla pochamowania apetytu
![]() Tez mialam przygody z robaczkami w owocach fuuj jakie to obrzydliwe, sama natura. Kilka rady nacielam sie na skisniętą zupe, no i z ciekawosci kiedys wpakowalam sobie lyżke pełną soli do buzi. Koszmar |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 722
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Jedyna droga do przemian to przestać bać się wyzwań.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 256
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
Najgorsze co pamiętam z przedszkola do dziś to parówki i budyń polany sokiem malinowym.To było obrzydliwe.Przedtem nie było cienkich parówek tylko takie grube i wstrętne.Od tej pory nie miałam ich w ustach.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Subterra Incognita
Wiadomości: 1 122
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
O kurcze, ale watek odkopałam
![]() ![]() Na szczęście nigdy nie zdarzyło mi się znaleźć żadnych świństw w jedzeniu ( odpukać!) i mam nadzieje, ze tak pozostanie. Fuuuuuuuuj, aż mnie ciarki po żołądku przeszły na myśl, ze mogę się kiedyś naciąć ![]() A w tych Waszych przedszkolnych traumach normalnie odnajduje siebie ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
- w greckiej knajpie: coś na styl mini-gołąbków.
coś dziwnego zawinięte w liść winogrona, to było tak ochydne, że nie byłam w stanie przełknąć, bo od razu zwróciłabym. przebiło wszystko co jadłam. pamiętam wstręt po wszystkim co mi zaszkodziło :P na przykład pasztetową, którą zapiłam wodą z kranu i miałam 3 dni wyjęte z życia ![]() raz tak się nażarłam, że aż zwymiotowałam ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
hehe mi się przypomniałam ostatnia konfrencja na której byłam
podali obiad... i uwaga : - kasza kus kus z zielonym groszkiem - kurczak nadziewany mieloonymi brokułami - sos żurawionowu ... nikt nie zjadł całej porcji bo po paru kęsach wszystkim odechciewało się tej zielono, zółto czerwonej kombinacji ;/ paskudztwo totalne i najgrosze polaczenie samkowe jake w zyciu jadlam ale nie powiem.. ladnie wygladalo na talerzu, i tyle.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 |
live your passion
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
Świetny wątek jak ktoś na diecie. Mi się od razu jeść odechciało
![]() Pamiętam, że dawno temu chciało mi się pić i usłyszałam od mamy coś ".... w lodówce". Zobaczyłam, że jest butelka od oranżady, wlałam do szklanki, piję łapczywie, a tu olej... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
Najgorsza rzecz jaką przeżyłam..hm...
Jak tata mojej koleżanki wciskał mi śledzie... Tak bardzo nie lubie ryb :/ do dziś ich nie jem. Bo są "dziwne". Wątróbka. To i mój horror z przedszkola. Patrząc na nią widziałam zwierzątko. I nigdy nie jadłam. Wrzucałam dzieciakom do woreczkór, chowałam za półki, wrzucałam kucharce do fartucha "żeby dała pieskowi" xD i tak zostało, tzn. -nie jedzenie wątroby. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
To nie moje najgorsze wspomnienie, raczej mojej rodziny ,ktorej to zaserwowalam.
Bylam mala,mialma moze 7 lat, pojechalismy na Świętado naszej rodziny w Niemczech , siedzimy przy stole wiglijnym, a ze nie byla to typowa wigilia z polskimi potrawami, na stole przede mna staly miedzy innymi krewetki, kraby,i inne owoce morza, ktore ciocia przygotowywala z dwa dni. W kazdym badz razie, siedze sobie przy tym stole,poczatek kolacji,pija kakao,na przeciw mnie siedzi moj kuzyn i stroi rozne miny, w pewnym momencie tak mnie rozsmieszyl, ze zakrztusilam sie tym kakaem i zwymiotowalam na stól wigilijny tak wypieszczony przez ciocie ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#148 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 4 570
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
moje wspomnienia złe wspomnienia z jedzeniem w roki głównej przedszkole: codziennie serwowano kanapkiz miodem ...ja miodu nienawidzę, ale byłam zmuszona przez "miłe Panie" i tak srednio co 2 dzien wymiotowałam...do dzisiaj miodu nie tknę. A co mnie najbardziej obrzydza w jedzeniu: gdy znjade włosa na talerzu...masakra...nie moge patzreć na jedzenie przez kolejny tydzień...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 688
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
Ja też mam okropne wspomnienie z przedszkola:
-kasza gryczana, gulasz i buraczki -żołądki Do dziś pamiętam jak długo płakałam, gdy jedna z tych rzeczy pojawiła się przede mną na talerzu. Aż moja mama szła do kucharki z apelem, żeby mi tego nie dawać. Oczywiście jak grochem o ścianę, łzy lały się dalej.
__________________
Mieć pasję to klucz do sukcesu.
Zakupom na dzień dzisiejszy mówię zdecydowane ...może. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Dot.: Najgorsze wspomnienie związane z jedzeniem :-D
flaki !
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:58.