Czego nigdy na siebie nie założyłycie?

[mech]

Mnie wtedy też Wydałam całe kieszonkowe na takie z lycry, ekstremalnie obcisłe i tęczowojarzeniowokolorowe

[Magda.]

Ja mialam czarne, standardowe. A potem przyszedl czas na krotkie, tzw. kolarki. Jeszcze w liceum na wf-ie wszystkie w nich latalysmy.

[mech]

Taaak kolarki Pamiętam <nostalgia> I jeszcze były takie długości 3/4 I do tego szeroooooki T-shirt

[Magda.]

Przyznam sie bez bicia, ze kiedys moim ulubionym strojem byly:
-getry 3/4 bordowe w zielonkawe kwiatki z czarna obwodka,
-czarna bluza,
-biale skarpety i czarne trapery.

[ggoraa]

oj ja nie zaloze nigdy spodni "marchewek"- chocby nie wiem jak moda byla!!!

[Magda.]

A jakie to sa spodnie-marchewy? Takie jak u MC Hammera??

[mech]

to są chyba takie zwężające sie ku dołowi przynajmniej zawsze żyłam w takim przeświadczeniu

[ggoraa]

tak- to sa wlasnie zwezajace sie ku dolowi. bardzo modne w szkocji- bleeeeee. wszystkie panie dostaje takie spodnie w pracy-nigdy, tragedia!

[roksanka]

za nic w świecie bym nie założyła bym:
- getrów z lycry (zwłaszcz długich)
- kreszowych dresów (nawet do sprzatania)
- zastawu: tenisówni z grubymi sznurówkami+kabaretkowe podkolanówki +plisowanka
- bluzki z poduszkami na ramionach (takiej w stylu lat 80-tych)
- kozaków do letniej sukienki ( styl alias Tomasz Jacyków)
- niczego w tygrysie, panteterze cze zebrze wzory
- rozciągniętego, worowatego swetra
-długaśnej, szerokiej spódnicy w cygańskim stylu
-czegoś takiego jak poniżej

[mech]

Nigdy mini-mini ledwo zakrywającej odwłok Nie te warunki, nie ten już chyba wiek i nie ten z pewnością styl

[alex1721]

Po pierwsze bardzo lubię rzeczy kobiece oraz nietuzinkowe, ale powiem Wam dziewczyny, że absolutne zarzekanie się, że czegoś się nie włoży na pewno jest zbyt pretensjonalne...kiedyś np. mogłabym w pełni świadomie powiedzieć, że nie włożę żadnych legginsów(tak jak tu parę z Was zauważyło), ale muszę Wam coś powiedzieć: po Paryżu chodzi tyle niesamowitych, zjawiskowych kobiet, które noszą legginsy, do tego szpilki i np. płaszczyk wiązany w pasie, albo tunika, obowiązkowo duża torebka do ręki na krótkich rączkach i duże ciemne okulary +jakaś niebanalna fryzura...i myślicie że wyglądają fatalnie?? Wyglądają bardzo sexy i bardzo nietuzinkowe...nie można wyrokować o samym pojedynczym ciuchy, bo liczy się odpowiednie połączenie i zgranie rzeczy...

[tarakatatula]

getrów, ochydaaaaa

[martaa65]

Nie włożylabym na pewno na siebie :
*błyszczących skorzanych spodni ani spodnicy o fuuuu...
*zadnych dresow adidasa z ortalionu z trzema paskami + łancuch na klacie ,
* kalesony - mama zakladala mi je kiedys zamiasst rajstop
* spodni "marchewek" - przy mojej figurze wygladaloby to conajmniej smiesznie
* niczego w panterke i inne zwierzece wzroki itd...

Przypomnialo mi sie jedna akcja ze szkoly pamietacie Milagros ze "zbuntowanego aniola"?? na pewno Chodzila czasami ubrana w jeansowe ogrodniczki, trampki (obowiazkowo do tego skarpety), czapke z daszkiem przekreconym do tylu i bluze przewiazana na biodrach...I tak wlasnie ubrana do szkoly przyszla wtedy pewna dziewczyna (kiedy byla wlasnie "moda" na ten film ) cos paskudnego...po prostu wspaniale podkresla kobiecosc

[iwciunia]

W ŻYCIU NIE ZAŁOŻYŁABYM:
*skórzanych spodni
*zwężanych spodni z wysokim stanem
*czerwonego biustonosza
*stroju kąpielowego jednoczęściowego
*leginsów
*butów na cieniutkiej szpilce (jeszcze gorsza wersja to szpilka w kolorze srebrnym brrrr ) wyższej niż 3 cm
*kolczyków typu 'wkrętki'
*białej 'odświętnej' bluzki
*bluzki z żabotem i poduszkami (w ogóle niczego co ma poduszki )
*spódnicy sięgającej równo do kolan, albo ciut przed (a fe!)
*bluzy kreszowej
*oczo***nego obuwia sportowego
*butów zapinanych na kostce
*spodni z jakiegoś lejącego materiału, latających koło nogi (kiedyś było to to modne :P:P:P)
*okularów przeciwsłonecznych z cyrkoniowym serduszkiem lub innym badziewiem
*przykrótkawej, rozciągniętej koszulki
*rajstop we wzory (jakiekolwiek)
*spodni we wzory
*bluzki w paski
*półgolfu :P
*butów z kwadratem z przodu (w sensie kwadratowego noska )
*traperów
*podkolanówek
*chustki na głowę zawiązanej w stylu starej babci
*garsonki (!!!)
*ogrodniczek

[Magda.]

Duzo tego Iwciuniu. A co masz do stroju kapielowego jednoczesciowego?

[an-si:)]

skorzanej spodnicy mini +kozaki
skorzanych spodni
rozowych szpilek
szpilek na 12 cm obcasie
spodni -marchewek-
cala na rozowo
bluzki bez plecow, na samych sznurkach, taka ktora wymagalaby nie zalozenia stanika:p
dresu

[Selina]

Nigdy nie mów nigdy . Kiedyś mówiłam, że nigdy nie założę:
-majtek typu stringi (chyba bym się wściekła, jakby mnie coś tam w tyłek gryzło)
-biodrówek (z brzuchem na wierzchu nie będę łazić i tak nisko te spodnie, jeszcze by mi spadły)
-rybaczek (niska jestem i jeszcze się skracać rybaczkami)
-japonek (przecież zaraz bym miała odciski między palcami)
-jeszcze ze szkoły średnej-obcisłej bluzki z dekoltem (żeby tylko mi się ktoś w cycki gapił)
I co? Zakładam stringi, na nie jeansowe biodrówki-rybaczki, bluzkę z dekoltem i do tego klapki-japonki. I nawet się sobie podobam

[iwciunia]

Napisane przez Magda.

Duzo tego Iwciuniu. A co masz do stroju kapielowego jednoczesciowego?

Magdziu, ja lubię mieć opalony brzuszek

[Ally83]

*białych spodni, butów, torebki
*spodni 3/4
*butów rumcajsów
*prostych dzińsów lub ze zwężającymi się nogawkami
*płaskich pantofli
*mini
*skarpetek przed kostki
*butów na klinie, koturnie
*nie ubiorę się cała na czarno, czarnych bluzek też nie lubię

[bluegirl]

ja nie będę orginalna:
NIGDY:
- spodnie typu marchewy, zwęzane ku dołowi, szerokaśne w pupie
- spodni z wysokim stanem, je preferuje jeansy biodrówki tylko i wyłącznie
- ubrań typu Peggy Bundy czy ja tam sie to pisze, wzorki panterkie, węzowe skóry, ciepki, łatki, tygdyski
- spódniczki mini mini bardzo mini, a to dlatego że nie ma co pokazywać bo za dużo gdzieniegdzie mam
- odblaskowych kolorów ubrań
- długich getrów
- butów na koturnie
- nigdy nie pozwoliłabym jakiemu kolwiek facetowi wyjść w czarnym garniturze i białych skarpetkach, a to ostaniop widziałam jak się sąsiadka hajtała, patrze a pan młody wystawia nogę z samochodu aż mi szczena opadła fuuujjjj biel skarpet i czarny garnitur, chyba pod koszule załozył te skarpety to sie nazywa gust
- adidasy + elegancka torebka
- mam opory przez strojami kąpielowymi
- bluzki z odsloniętymi plecami a to dlatego że mam na nich poziome rozstępy które wyglądaja jakby mnie ktoś podrapał
- wszelkich czapeczek z daszkiem, beretów
- kabaretek
- japonek
- bluzki z żabotem hehehehehehe już się w wyobraźni widze
- zawsze nie podobały mi się aparaty na zębach, a to dlatego że przez jednego takiego zadrutowanego miałam naloty policji, groźby, wizyty na komendzie itp. ale sama mam teraz nadzieję zostania aparatką i założe sobie takie błyskotki ( nigdy więc nie mów nigdy ) założe sobie to cudo ehhh
PS.jakby jakaś Wizażanka aparatka miała foty tych sreberek to bardzo bym prosiła na maila cobym sie podbudowała w chwilach zwątpienia ( sory za zmiane lekką tematu )

[Jej_Ekscelencja]

pończoch.

[Nierika]

Napisane przez Selina

I co? Zakładam stringi, na nie jeansowe biodrówki-rybaczki, bluzkę z dekoltem i do tego klapki-japonki. I nawet się sobie podobam

Powiedzmy, ze ja mialam podobnie .

[ewkaa]

czegoś różowego

[zabciam]

- all in pink - odpada, choc lubie sie czasem ubrac w cos rozowego ale 1 rzecz wystarczy
- futra
- "marchewiastych" spodni
- trampek na obcasie albo białych( zielonych, zoltych rozowych or sth like that)kozaczków
- leginsów
- szerokich jeansów z krokiem w kolanach
- super błyszczacych gumek do włosów z "festynowymi" kwiatkami, motylkami itp... blah
- skorzanych spodni ... no chyba ze na moto, ale na ulice odpada :/
- stanika bez fiszbinów
- " babcinych" majtek
- spodni ktore zapinaja sie pod biustem prawie
- spodni ktore ledwie zakrywaja... ehem... majtki :P a raczej połowe ich widac
-palstikowych ogromnych kolczyków- ochyda
- ortalionowe drelichy
-lateksowe ciuchy
-ciuchów w kolorze zółtym + zielonym (takie razace)

no to chyba na tyle :P alez sie rozpisałam..

[edytka2]

-glanów

-wąskich,zwęzanych jeansów
-spodniczki i do tego kabaretek!!!!!!!
-spodni z MNÓSTWEM kieszeni z każdej strony
- sandały+rajstopy

pozdrawiam
aaaa i jeszce tych letnich sukienek-całych w falbanach co chyba sie w nich zapocic mozna takie to sztuczne

[spray]

nie założyłabym:
balerinek i innych płaskich pantofli
wysokich glanów ( a ze 4 lata temu miałam oryginalne, wymarzone martensy-jak to się gust zmienia)
bluzki z żabotem
legginsów i do tego kiecki
dżinsów rurek
złotej biżuterii

[caro_l_a]

w zyciu nie założe
-spodni rurek
-niedopasowanych kurtek
-złotej biżuterii

[pink69]

-bardzo krótkiej mini
-Różowych spodni
-glanów
-trampek
-futra (dlatego,że mi się nie podobają-nie jestem w zielonych)
-legginsów

Te rzeczy moge założyc po domu,ale nie na dwór

[pink69]

Napisane przez soulsweeper

- bluzeczek ze snoopym. są sympatyczne, ale ostatnio całe miasto je nosi, nie wiem nawet, skąd je biorą?

Jest taki sklep Butik.Całe miasto to nosi Raczej bym się nie skusiła

[jennuś]

łooo takich rzeczy to jest dużo, ale przwede wszystkim:
--> glanów,
--> kabaretek (jakoś źle mi się kojarzą),
--> wysokich obcasów do króciutkich spodenek
--> wogołe króciutkich spodenek, takich co nawet nie schyklając się widać połowę pupy,
--> skórzanych spodni,
--> spodni typu rurki
--> legginsów
--> baletek i butów które są stylizowane na baletki
--> sandałow na skarpety

i mogłabym tak wymieniać długo ........