![]() |
#121 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Wiem, że potrzebuję tej terapii, bo bez niej czuję, że nie dałabym rady. Już wcześniej miałam myśli samobójcze. Ale było Maleństwo. Jak na razie takich myśli nie mam, ale za to czasem mam wrażenie, że zaraz zwariuje od natłoku rozmyślań. To strasznie dziwne uczucie, bo aż fizycznie czuję, jak robi mi się słabo. Mam nadzieję, że leki, które przepisała psychiatra pomogą mi pozbyć się tego ciągłego myślenia.
Jest jedna rzecz, która wydaje mi się bardzo dziwna. Po tym, co się stało w ostatnich dniach jestem dużo bardziej spokojniejsza. Płaczę, ale nie wyje w głos. Myślę, ale sama staram się motywować do odwracania uwagi od tego co boli. I czasem mi się to nawet udaje. Udaje mi się nawet uśmiechnąć. Nie wiem, czy to tak leki uspokajające działają. Boję się, ze przyjdzie taki dzień i pęknę. Widzisz madana ja już przechodziła przez takie rozstanie, wprawdzie nie związane z takimi akcjami i teraz tak samo jak wtedy, nie potrafiłam odejść w opowiednim momencie, co tylko siadło mi na psychikę i męczyło wiele wiele miesięcy. Czyli na pewno mam problemz ewakuacją z nieciekawych sytuacji. Tak sobie myślę, może głupio to zabrzmi, ale moje Maleństwo oddało za mnie życie. Żebym mogła w tych najbardziej ekstremalnych emocjach dostrzec w koncu z jakim człowiekiem mam do czynienia i żebym nie zmarnowała swojego życia przy tym potworze. Jest mi cholernie przykro, ze nie ma mojego Aniołka, ale wiem, że pojawił się właśnie po to, żeby mnie uratować.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Wypłacz się, ile dasz radę, opłacz utracone dziecko i dla własnego dobra chodź na terapię, abyś kolejny raz nie wpakowała się w taki związek. Sama już dostrzegasz, że źle wybierasz, na terapii nauczysz się, jak tego nie robić, jak nie kierować się tylko emocjami, uczuciami.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
mamDosc - wydaje Ci się tylko, że on jest taki szczęśliwy, spokojny i że ma to czego chce. To nieprawda. Jest psychicznie chory bądź z zaburzeniami osobowości (poważnymi) w ten sposób raczej trudno mu będzie utrzymać jakiś związek, a i on sam pewnie fajnie sie nie czuje z tymi obsesyjnymi myslami. Nie masz mu czego zazdroscic.
Teraz jeszcze sytuacja jest swieża, więc kłebią się w Tobie emocje, pewnie jeszcze przez jakiś czas tak będzie. Ale to na pewno minie. Zajmij sie czyms innym. Sama wiem z wlasnego doswiadczenia, ze najpierw jest trudno, mysli sie o tym wszystkim, ale nadchodzi taki moment, ze po prpstu emocje opadaja a osoba, ktora kiedys wzbudzała w nas tyle emocji staje się po prostu nam obojętna lub przestajemy zwyczajnie o niej myslec i wtedy potrafimy na wszystko spojrzec z innej perspektywy ![]() Wiec bądź dobrej mysli, będzie ok, ale niestety od razu z dnia na dzien uczucie nie minie, jesli było silne. Zycze duzo cierpliwosci i wytrwałosci, na pewno kiedys znajdziesz kogos lepszego.
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
z Twojego postu wnioskuję, że on ma problem z alkoholem i przemocą.
przy uzależnieniu od alkoholu występuje zespół Otella, który wyczerpuje wszystkie znamiona, jakie nam tu opisałaś. jest to właśnie bezpodstawna zazdrość. dodatkowo pewnie psycholog Cię o tym uprzedziła, że przemoc eskaluje. jeżeli ktoś raz zastosuje przemoc i nie jest to przypadek, to będzie bił coraz mocniej i trudno z tego się wyzwolić. przemoc zdarza się w różnych rodzinach, nawet najlepiej usytuowanych i najlepiej wykształconych. podejrzewam, że skoro nadal chcesz z nim być, to i w Twoim domu była przemoc. nikt nie zasługuje na przemoc i nie łudź się, że jak mu nie dasz powodu to Cię nie uderzy. sprawcy przemocy zawsze starają się znaleźć jakieś usprawiedliwienie. pamiętasz plakat, bo zupa była za słona. doczytałam już cały wątek i widzę, że byłaś u psychiatry. pisałaś, że on ukończył kurs terapii aa. zobacz ile jest takich przypadków, że pedofile lgną do zawodów nauczyciela albo psychologa dziecięcego albo sami terapeuci aa wiążą się z osobami z rodzin alkoholowych. wbrew temu, co ktoś napisał, to alkoholizm jest dziedziczny. to są określone zaburzenia, które sprzyjają sięganiu po alkohol. nie trzeba dużo pić, ani upijać się, to nieprzewidywalne, kto się uzależni. można się uzależnić od weekendowego picia i niestety uzależnienie to nie jest tak, że musisz po prostu się napić i jest gites. uzależnieniu towarzyszą właśnie zaburzenia urojeniowe. i właśnie pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to zespół otella, to tam jest takie coś, co opisujesz i zresztą jak przeczytałam wątek, to widziałam też, że inne dziewczyny o tym pisały. ale nieważne, co on ma, ważne żebyś sobie z tym poradziła. psychiatra słusznie mówi, że on się odezwie. bo chodzi o to, że Ty masz takie cechy, które powodują że jego gra trwa. myślę, że on nawet specjalnie teraz się nie odzywa, żeby Cię zmiękczyć. myślę, że on nadal chce być z Tobą dla swoich chorych potrzeb znęcania się. i niestety, ale podejrzewam, ze jeszcze zadzwoni i powie, że kocha, że żałuje itd. ale pamiętaj, jeżeli dasz się złowić, to przegrasz całe życie. to już nie będzie chwilowe cierpienie, ale udręka łącznie z uciekaniem do sąsiadów, łącznie z dziećmi, które zaczną mieć problemy psychiczne, łącznie z niebieską linią i psychiatrykiem. Ty musisz mieć świadomość, że procent osób, które wychodzą z uzależnienia jest bardzo nikły. ta choroba trwa całe życie, dlatego alkoholicy mówią, że są alkoholikami nawet jak nie piją. po prostu towarzyszą temu już zmiany w mózgu i zmiany osobowościowe. Ty nie zmienisz tego, bez względu na to jak byłabyś uległa, dobra, kochana. Ty za swoją dobroć jeszcze dostałabyś cięgi. Trudno, że jesteś teraz w tym samym punkcie wyjścia. Ciesz się, że nie jesteś w znacznie gorszym punkcie wyjścia, w jakim byłabyś za kilka lat z nim. problem jest taki, że naprawdę musisz iść na terapię, żeby się wzmocnić. musisz zmienić siebie i taki sobie postaw cel. bo Ty masz cechy ofiary i musisz się ich pozbyć, jeżeli chcesz znaleźć normalnego faceta. jak obierzesz sobie taki cel, to łatwiej Ci będzie. i potrzebujesz tych wizyt u psychologa, żeby Cię wspierał, jak on będzie chciał wrócić. bo Ty nie możesz do niego wrócić. Edytowane przez Layla79 Czas edycji: 2011-11-11 o 05:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
ja polecam pójście do naprawde dobrego psychologa. Ten facet Cie zniszczy. a ty jesteś ślepa i nie obraź się ale zachowujesz się głupio. Być z facetem który palcem Ci sprawdza czy nie ma spermy? on jest psychicznie chory. współczuje tez dziecku ktore przez głupote matki bedzie sie wychowywać w patologicznej rodzinie. a ty zaproponuj mu zalożenie kamer to bedzie miał czarno na białym że go nie zdradzasz- no chyba że Ci zarzuci że podmieniłas taśmy...
---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ---------- przy tamtym poście ustosunkowałam się do Twojego pierwszego. po zagłębieniu się w lekturę współczuje Ci smierci maleństwa. jest to dla Ciebie szczegolnie trudny czas- staraj się nie być sama. Ale co do Tza zdania nie zmienie- choćby nie wiem jak chciał żebyś do niego wróciła to nie rób tego!
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/14430ff3c8.png http://www.fotografia.slubna.com.pl/...4-04-21/05.jpg |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
przychylam się do prośby owieczki o połączenie wątków. Jak na razie dziewczyny odpisują autorce w 2 różnych działach
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Cytat:
---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ---------- Bardzo Wam dziękuję za komentarze. Wprawdzie nic nie zmienia mojej sytuacji, bo czasu nie cofnę, ale trochę mi lżej. W tej chwili próbuję pracować nad wywołaniem u siebie złosci, bo jak na razie to z tym u mnie najgorzej. Chyba jednak powoli nadchodzi ten etap, że powinnam być na niego zła za to wszystko. Nawet naszła mnie myśl, żeby się zemścić, więc chyba jestem na dobrej drodze do złych emocji, które też dla mojej zdrowotności powinny się pojawić. Z całych sił staram się odganiać dobre wspomnienia. Jest mi cholernie ciężko. Dziś wpadłam w małą histerię, bo okazuje się, że na razie nie mogę brać leków, które przepisał mi psychiatra, bo biorę antybiotyki po zabiegu. Tak wię muszę odczekać ok. 2 tygodni. Przeraża mnie to, bo naczytałam się jak to super działają te antydepresanty i cieszyłam się, że już niedługo poczuję się lepiej. A tu nic z tego. Postanowiłam zatem zwiększyć dawkę hydroksyzyny. Od rana płaczę. W nocy miałam takie bóle brzucha, że myślałąm że nie wytrzymam. Wiem, ze ma boleć, ale czy aż tak? Myszunia19 na szczęście od samego początku nie jestem sama. Mam rodzinę, która mnie bardzo wspiera. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Cytat:
[/QUOTE]podejrzewam, że skoro nadal chcesz z nim być, to i w Twoim domu była przemoc.[/QUOTE] U mnie w domu nigdy nie było przemocy, nawet kłótni. Chciałam z nim być bo go bardzo mocno kochałam i wierzyłam, że to wszystko się w koncu skonczy a on zrozumie , że go nie zdradziłam. [/QUOTE] pisałaś, że on ukończył kurs terapii aa [/QUOTE] Nie ukończył terapii, tylko raz był na zwykłej wizycie u psychologa. Niestety na tej jednej wizycie się skończyło. [/QUOTE] psychiatra słusznie mówi, że on się odezwie. bo chodzi o to, że Ty masz takie cechy, które powodują że jego gra trwa. myślę, że on nawet specjalnie teraz się nie odzywa, żeby Cię zmiękczyć. myślę, że on nadal chce być z Tobą dla swoich chorych potrzeb znęcania się. i niestety, ale podejrzewam, ze jeszcze zadzwoni i powie, że kocha, że żałuje itd. ale pamiętaj, jeżeli dasz się złowić, to przegrasz całe życie. to już nie będzie chwilowe cierpienie, ale udręka łącznie z uciekaniem do sąsiadów, łącznie z dziećmi, które zaczną mieć problemy psychiczne, łącznie z niebieską linią i psychiatrykiem. Ty musisz mieć świadomość, że procent osób, które wychodzą z uzależnienia jest bardzo nikły. ta choroba trwa całe życie, dlatego alkoholicy mówią, że są alkoholikami nawet jak nie piją. po prostu towarzyszą temu już zmiany w mózgu i zmiany osobowościowe. Ty nie zmienisz tego, bez względu na to jak byłabyś uległa, dobra, kochana. Ty za swoją dobroć jeszcze dostałabyś cięgi. Trudno, że jesteś teraz w tym samym punkcie wyjścia. Ciesz się, że nie jesteś w znacznie gorszym punkcie wyjścia, w jakim byłabyś za kilka lat z nim. problem jest taki, że naprawdę musisz iść na terapię, żeby się wzmocnić. musisz zmienić siebie i taki sobie postaw cel. bo Ty masz cechy ofiary i musisz się ich pozbyć, jeżeli chcesz znaleźć normalnego faceta. jak obierzesz sobie taki cel, to łatwiej Ci będzie. i potrzebujesz tych wizyt u psychologa, żeby Cię wspierał, jak on będzie chciał wrócić. bo Ty nie możesz do niego wrócić.[/QUOTE] Wiem, ze nie mogę do niego wrócić, nawet jeśli bym chciała. Tak piszesz o tej grze.. Psycholog też mi tak to przedstawił, że świetnie dałam się w nią wciagnąc bo jestem typem ofiary. Terapię zaczęłam i jej nie przerwę, to postanowione. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Cytat:
Jak bardzo trzeba mieć zaniżone poczucie wartości, żeby rozważać życie z takim śmieciem?
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
WItam, czy moge dołączyć ?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 | |
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
![]() Cytat:
U mnie w domu nigdy nie było przemocy, nawet kłótni. Chciałam z nim być bo go bardzo mocno kochałam i wierzyłam, że to wszystko się w koncu skonczy a on zrozumie , że go nie zdradziłam. [/QUOTE] pisałaś, że on ukończył kurs terapii aa [/QUOTE] Nie ukończył terapii, tylko raz był na zwykłej wizycie u psychologa. Niestety na tej jednej wizycie się skończyło. [/QUOTE] psychiatra słusznie mówi, że on się odezwie. bo chodzi o to, że Ty masz takie cechy, które powodują że jego gra trwa. myślę, że on nawet specjalnie teraz się nie odzywa, żeby Cię zmiękczyć. myślę, że on nadal chce być z Tobą dla swoich chorych potrzeb znęcania się. i niestety, ale podejrzewam, ze jeszcze zadzwoni i powie, że kocha, że żałuje itd. ale pamiętaj, jeżeli dasz się złowić, to przegrasz całe życie. to już nie będzie chwilowe cierpienie, ale udręka łącznie z uciekaniem do sąsiadów, łącznie z dziećmi, które zaczną mieć problemy psychiczne, łącznie z niebieską linią i psychiatrykiem. Ty musisz mieć świadomość, że procent osób, które wychodzą z uzależnienia jest bardzo nikły. ta choroba trwa całe życie, dlatego alkoholicy mówią, że są alkoholikami nawet jak nie piją. po prostu towarzyszą temu już zmiany w mózgu i zmiany osobowościowe. Ty nie zmienisz tego, bez względu na to jak byłabyś uległa, dobra, kochana. Ty za swoją dobroć jeszcze dostałabyś cięgi. Trudno, że jesteś teraz w tym samym punkcie wyjścia. Ciesz się, że nie jesteś w znacznie gorszym punkcie wyjścia, w jakim byłabyś za kilka lat z nim. problem jest taki, że naprawdę musisz iść na terapię, żeby się wzmocnić. musisz zmienić siebie i taki sobie postaw cel. bo Ty masz cechy ofiary i musisz się ich pozbyć, jeżeli chcesz znaleźć normalnego faceta. jak obierzesz sobie taki cel, to łatwiej Ci będzie. i potrzebujesz tych wizyt u psychologa, żeby Cię wspierał, jak on będzie chciał wrócić. bo Ty nie możesz do niego wrócić.[/QUOTE] Wiem, ze nie mogę do niego wrócić, nawet jeśli bym chciała. Tak piszesz o tej grze.. Psycholog też mi tak to przedstawił, że świetnie dałam się w nią wciagnąc bo jestem typem ofiary. Terapię zaczęłam i jej nie przerwę, to postanowione.[/QUOTE] Kochana mamDość, czytam ten wątek z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony wściekłość na faceta, z drugiej żal mi, że musiało Cię tak ciężko doświadczyć i rozpacz straty dziecka. Ja też kiedyś tkwiłam w takim związku, co prawda nie byłam bita ale psychicznie się znęcał i pił. Wszyscy naokoło mówili zostaw go to nie facet dla Ciebie, a ja chciałam sama podjąć decyzje o odejściu, ale tak jak Ty byłam od niego uzależniona, bo to już nawet nie można miłością nazwać to poprostu niszczące uzależnienie, to prawda, że nie można wierzyć w żadne przepraszam, i tak uderzy drugi raz, straciłaś jedno dziecko i zrób wszystko żeby tak się nie stało z drugim, bo nawet jeśli urodzisz to będzie bił Ciebie, pewnie gwałcił a potem przemoc przeniesie na dziecko, nie wolno Ci do tego dopuścić. Na te chwile nie jesteś z nim, chodzisz na terapie to naprawdę milowy krok ![]() Edytowane przez madziulek_1985 Czas edycji: 2011-11-11 o 12:50 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
tu jest link do tego samego wątku w dziale 30+
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post30446958 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#136 | |
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
![]() Cytat:
U mnie w domu nigdy nie było przemocy, nawet kłótni. Chciałam z nim być bo go bardzo mocno kochałam i wierzyłam, że to wszystko się w koncu skonczy a on zrozumie , że go nie zdradziłam. [/QUOTE] pisałaś, że on ukończył kurs terapii aa [/QUOTE] Nie ukończył terapii, tylko raz był na zwykłej wizycie u psychologa. Niestety na tej jednej wizycie się skończyło. [/QUOTE] psychiatra słusznie mówi, że on się odezwie. bo chodzi o to, że Ty masz takie cechy, które powodują że jego gra trwa. myślę, że on nawet specjalnie teraz się nie odzywa, żeby Cię zmiękczyć. myślę, że on nadal chce być z Tobą dla swoich chorych potrzeb znęcania się. i niestety, ale podejrzewam, ze jeszcze zadzwoni i powie, że kocha, że żałuje itd. ale pamiętaj, jeżeli dasz się złowić, to przegrasz całe życie. to już nie będzie chwilowe cierpienie, ale udręka łącznie z uciekaniem do sąsiadów, łącznie z dziećmi, które zaczną mieć problemy psychiczne, łącznie z niebieską linią i psychiatrykiem. Ty musisz mieć świadomość, że procent osób, które wychodzą z uzależnienia jest bardzo nikły. ta choroba trwa całe życie, dlatego alkoholicy mówią, że są alkoholikami nawet jak nie piją. po prostu towarzyszą temu już zmiany w mózgu i zmiany osobowościowe. Ty nie zmienisz tego, bez względu na to jak byłabyś uległa, dobra, kochana. Ty za swoją dobroć jeszcze dostałabyś cięgi. Trudno, że jesteś teraz w tym samym punkcie wyjścia. Ciesz się, że nie jesteś w znacznie gorszym punkcie wyjścia, w jakim byłabyś za kilka lat z nim. problem jest taki, że naprawdę musisz iść na terapię, żeby się wzmocnić. musisz zmienić siebie i taki sobie postaw cel. bo Ty masz cechy ofiary i musisz się ich pozbyć, jeżeli chcesz znaleźć normalnego faceta. jak obierzesz sobie taki cel, to łatwiej Ci będzie. i potrzebujesz tych wizyt u psychologa, żeby Cię wspierał, jak on będzie chciał wrócić. bo Ty nie możesz do niego wrócić.[/QUOTE] Wiem, ze nie mogę do niego wrócić, nawet jeśli bym chciała. Tak piszesz o tej grze.. Psycholog też mi tak to przedstawił, że świetnie dałam się w nią wciagnąc bo jestem typem ofiary. Terapię zaczęłam i jej nie przerwę, to postanowione.[/QUOTE] Kochana mamDość, czytam ten wątek z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony wściekłość na faceta, z drugiej żal mi, że musiało Cię tak ciężko doświadczyć i rozpacz straty dziecka. Ja też kiedyś tkwiłam w takim związku, co prawda nie byłam bita ale psychicznie się znęcał i pił. Wszyscy naokoło mówili zostaw go to nie facet dla Ciebie, a ja chciałam sama podjąć decyzje o odejściu, ale tak jak Ty byłam od niego uzależniona, bo to już nawet nie można miłością nazwać to poprostu niszczące uzależnienie, to prawda, że nie można wierzyć w żadne przepraszam, i tak uderzy drugi raz, straciłaś jedno dziecko i zrób wszystko żeby tak się nie stało z drugim, bo nawet jeśli urodzisz to będzie bił Ciebie, pewnie gwałcił a potem przemoc przeniesie na dziecko, nie wolno Ci do tego dopuścić. Na te chwile nie jesteś z nim, chodzisz na terapie to naprawdę milowy krok ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
madziulek_1985 dziękuję za Twoją odpowiedź. Nie wiem czemu, ale czepiłam się myśli, że już nie poznam nigdy faceta, którego tak bardzo pokocham i który będzie taki jak on. Z drugij strony sama sobie tłumaczę, że przecież nie chcialabym żeby następny był taki sam (oczywiscie poza tymi pozytywnymi cechami, które jakby nie było spowodowały że go pokochałam). Napisz mi proszę jak poradziłaś sobie z uczuciami.
Do czasu jak znalazłam się w szpitalu miałam jeszcze resztkę nadziei. Sam mi często powtarzał: "Nie rób ze mnie potwora, przecież wiesz jaki jestem dobry. przyjeżdżam do ciebie, dzwonie. Nie jestem potworem". Ale to jak zachował się po stracie naszego dziecka dyskwalifikuje go na każdej linii. I o to jego zachowanie wtedy najbardziej mnie boli. ---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 | |
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ---------- Ja się kiedyś spotykałam, z R. mieszkaliśmy razem, on żucił prace bo jego była żona podała go do komornika o alimenty i go ścigali, wynajmowalismy mieszkanie, ja pracowałam jak zostawił prace to tylko pracowałam w domu mnie wcale nie było, bo kredyt do spłacenia, życie itp. jego fajki, a on łaził po kolegach, zaczął pić, czepiać się że za długo w pracy siedzę, że na pewno go zdradzam, jak wracałam późnym wieczorem do domu to nawet sprzątnięte nie było bo przecież on nie jest baba, tylko obiad fakt był, ale jak przyjeżdżała jego córka to zwalała mi się na głowę, także szansy na odpoczynek żadnej, potem było coraz gorzej, robiłam więcej nadgodzin niż normalnie godzin pracy, a do tego zaczął mnie wyzywać od kurew łajz itp, że nie chce mi się seksu uprawiać i jak tu żyć?? ---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ---------- W tym samym czasie moja mama poznała uroczego faceta (mój ojciec nie żyje od 6lat). I jemu opowiedziała moją historię, za każdym razem jak przyjeżdżałam w odwiedziny uświadamiał mnie jaki robię błąd. I reklamował swojego dobrego kolegę, że jest w moim guście i pracowity, mądry i kochałby mnie ( tylko skąd on mógł to wtedy wiedzieć) Moja mama miała urodziny, zaprosiła tylko mnie bez R. i mojego obecnego narzeczonego ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Witam czy mogę do Was dołączyć ?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 | |
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 174
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Kochana chyba już pytałaś? Pewnie, że możesz. W grupie zawsze raźniej
![]() ---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ---------- Cytat:
Bardzo długo jeszcze o nim myślałam, ale z czasem coraz mniej i mniej.... Powiedz ile masz lat? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Nie wiem za bardzo jak sie tutaj pisze i dlatego napisałam drugi raz , nie zauważyłam tego że mi odpowiedziałyście.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#144 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Cytat:
---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ---------- Nie przejmuj się. Ja jestem tutajod 2008 roku (na potrzeby tego wątku założyłam nowy profil), a nadal mam problemy, bo rzadko się udzielam. Po prostu musisz często odświeżać stronkę. Albo czytać na bieżąco. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Moderatorów, np lexie https://wizaz.pl/forum/member.php?u=14571, Pomadkę https://wizaz.pl/forum/member.php?u=6687
to moderatorzy "Intymnie"
__________________
![]() ![]() ![]() Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
![]() Edytowane przez 33owieczka Czas edycji: 2011-11-11 o 15:23 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Cytat:
![]() mamDosc, odseparuj się od tego człowieka, powiedz jego rodzicom, że jest najpewniej chory i powinni nakłonić go do leczenia. Zajmij się sobą i dzieckiem.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! ![]() PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#148 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
Cytat:
Właśnie teraz doczytałam resztę. Bardzo mi przykro z powodu maleństwa. Życzę Ci wszystkiego dobrego i wytrwałości, byś znów mogła stanąć na nogi o własnych siłach ![]()
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! ![]() PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: posądzenie o zdradę, ciąża, samotność
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:00.