Wulgarne, wyzywające, krzykliwe ;)

[caffe ristretto]

Napisane przez hardgirl123

ROMA - okropne, wyuzdane i wulgarne.

Piekny "ciąg skojarzeniowy" mi sie uruchomił Luubię Romę.


Rzucam na pożarcie Palomę Picasso.
Krzykliwa niczym podstarzała prostytutka z lat 80, wulgarna jak czerwone paznokcie do pozaciąganych czarnych rajstop, czarnej mini i złotych guzików. I tak dobrze się trzyma.
Proszę o natychmiastowe wycofanie tego zapachu

[neska951]

Napisane przez wiedzma z podgorza

A to rzeczywiście nie (ale powiem Ci w sekrecie, że ta Raxona coś słabo działa ).
I ja naprawdę dostaję latem komplementy za mocne zapachy, za Słonia czy Rock Crystal. I to szczere. W upał także.

Na mnie działa bardzo dobrze może dlatego że to męska ni i pachnie w zasadzie bardzo lekko jak proszek do prania, zapach tego dezodorantu nie wybija się nad ubranie

A Eden latem boski jak wygrzana Słońcem ziemia

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez caffe ristretto

Rzucam na pożarcie Palomę Picasso.
Krzykliwa niczym podstarzała prostytutka z lat 80, wulgarna jak czerwone paznokcie do pozaciąganych czarnych rajstop, czarnej mini i złotych guzików. I tak dobrze się trzyma.
Proszę o natychmiastowe wycofanie tego zapachu

Piękna metafora

[Parabelka]

Napisane przez caffe ristretto

Rzucam na pożarcie Palomę Picasso.
Krzykliwa niczym podstarzała prostytutka z lat 80, wulgarna jak czerwone paznokcie do pozaciąganych czarnych rajstop, czarnej mini i złotych guzików. I tak dobrze się trzyma.
Proszę o natychmiastowe wycofanie tego zapachu

Zabraniam !!! jeden z moich ukochanych zabójczych dla otoczenia szyprów świat bez Palomy byłby nudny

[wiedzma z podgorza]

Napisane przez neska951

Na mnie działa bardzo dobrze może dlatego że to męska ni i pachnie w zasadzie bardzo lekko jak proszek do prania, zapach tego dezodorantu nie wybija się nad ubranie

A Eden latem boski jak wygrzana Słońcem ziemia

Wiadomo, ze co człowiek , to inne właściwości skóry. (Obrzydliwy banał, co nie? ) Sama staram się używać kosmetyków głównie bezwonnych i aż dziw, że ten konkretny mi nie podszedł.

Edenu latem będę musiała spróbować. A nuż się odmieni i zapałam uczuciem...?

Napisane przez Parabelka

Zabraniam !!! jeden z moich ukochanych zabójczych dla otoczenia szyprów świat bez Palomy byłby nudny

Dołączam. Nie wolno wycofywać Palomy!

[neska951]

Napisane przez wiedzma z podgorza

Wiadomo, ze co człowiek , to inne właściwości skóry. (Obrzydliwy banał, co nie? ) Sama staram się używać kosmetyków głównie bezwonnych i aż dziw, że ten konkretny mi nie podszedł.

Edenu latem będę musiała spróbować. A nuż się odmieni i zapałam uczuciem...?

Jeszcze niezły jest męski sztyft nivea z jonami srebra

Eden latem to jest coś miałam okazję do zażyć dzięki mamie

[hey]

Napisane przez wiedzma z podgorza

I ja naprawdę dostaję latem komplementy za mocne zapachy, za Słonia czy Rock Crystal. I to szczere. W upał także.

Jak latem i za RC to sie nie dziwie, przecie to taki zimny, przestrzenny zapach - na pewno w promieniu paru metrów od Ciebie obniża temperature i przynosi ulge od wszechobecnego skwaru niczym wicher z Północy


....ale, że za Słonia to sie dziwie

[justynaneyman]

Właśnie nabyłam coś takiego- Red Dolce Gabbana
Jest potworem
Kocham jej moc i wyrazistość
Ale nie wiem, czy w niej wytrzymam, chyba, że w wicher

[wiedzma z podgorza]

Napisane przez neska951

Jeszcze niezły jest męski sztyft nivea z jonami srebra

Eden latem to jest coś miałam okazję do zażyć dzięki mamie

Nie znam , ale sprawdzę.
To drugie tylko sprawdzę.

Napisane przez hey

Jak latem i za RC to sie nie dziwie, przecie to taki zimny, przestrzenny zapach - na pewno w promieniu paru metrów od Ciebie obniża temperature i przynosi ulge od wszechobecnego skwaru niczym wicher z Północy


....ale, że za Słonia to sie dziwie

Sęk w tym, że nie tylko zimne kadzidła (choć to wspomniane piękne jest nad wyraz), ale i inne sprawdzają się na słoneczku. Wazamba, Ambre Russe, Messe, Cardinal.. Zresztą Sequoia czy Harissa na skwar także są wyśmienite.

Co do Słonia, to wychodzi z niego taka przyjemna, kamforowa nuta, którą w perfumach kocham; a latem dodaje przyjemnego chłodku.

W ogóle lato znoszę ciężko i wolę działać na zasadzie mimikry. Zamiast używać perfum orzeźwiających wybieram te ciepłe, by zmniejszyć różnicę temperatur.
Żeby nie było offtopa: nie uważam tego za wulgarność czy krzykliwość, lecz za samoobronę.

[Parabelka]

Napisane przez wiedzma z podgorza

Dołączam. Nie wolno wycofywać Palomy!

Haaaa !!! to jest nas już dwie Paloma musi zostać