Locacid - kto jeszcze ?

[Selavie]

hejka!

Ja jeszcze nie zaczęłam tego drugiego retinoidu, bo ciągle mam jeszcze kilka pryszczy do wyleczenia po tym _ogromnym_ wysypie plus pojawiły się 2 świeże ( w tym jeden z nich to chyba najgorsza rzecz - bordowa gula na policzku). No cóż. Dalej kładę Papkę Jadwigi. Splinter, jak ona się u Ciebie spisuje? Nadal działa?

[Redlight]

Jutro zamierzam kupic krem na przebarwienia (z Flos-leku). Co sadzicie?

[Wenus21]

Locacid różni się czymś od Atrederm czy jest to dosłownie to samo ?

[Selavie]

Ten drugi jest mocniejszy (większe stężenie) i w płynie

A wiecie, co chyba jednak zużyje jeszcze troche Locacidu. Dzisiaj zauwazyłam swoją pierwszą zmarszczkę ;( Mam 22 lata i już się zaczęło. Zmarszczka jest pod okiem, podobno locacid świetnie wygładza zmarszczki. Mam nadzieje, że można tez stosować go pod oczy..

[lilymb]

Ja stosuję pod oczy na zmarszczki od początku kuracji Efekty super. Na czole też poczynił cuda ) Polecam i nie bój się użyć go pod oczy - u mnie jest to miejsce, obok czoła, którego Locacid NIGDY nie podrażnił. Czasem lekko mnie szczypie jak potrę ale nigdy przy oczach skóra nie była czerwona i nie łuszczyła się bardzo widocznie Jednak nie polecam żeby stosować codziennie bo wtedy może coś się dziać

[Splinter]

Też o tym myślałam, ale obawiałam się podrażnień. Chyba jednak spróbuję, bo mam straszne tendencje do mrużenia oczu, gdy wyciągam jakieś informacje

Wiecie co? Ten odstęp między myciem a nałożeniem Locacidu faktycznie jest potrzebny. W niedzielę bardzo chciało mi się spać, wklepałam go chwilę po umyciu i teraz łuszczę się jak na początku kuracji

Selavie, zapomniałam odpisać na Twoje pytanie o Jadwigę! Ogólnie mam problem z tymi maściami punktowymi. Mam wrażenie, że bardziej uspokajają sumienie niż rzeczywiście leczą. Smaruję, smaruje, a krosty nadal są. Za to mój chłopak, gdy coś mu wyskoczy, posmaruje się choćby moją jadwigą i na drugi dzień po kroście prawie nie ma śladu! Ciekawe od czego to zależy. Na mojej buzi papka świetnie się sprawdza, gdy coś cisnęłam (tak, wiem...nie powinam ), świetnie dezynfekuje.

Selavie, czy Twoja nowa maść nie ma także działania przeciwzmarszczowego? Myślałam, że retinoid to retinoid

[crastusia]

Witam ponownie wszystkie fanki locacidu ja do niego wrocilam i juz po pierwszej nocy razem spedzonej wstalam z pryszczykiem...ech czuje ze to bedzie dluuuga powrotna kuracja, moglam po tych 2 miesiacach stosowania nie przerywac, no ale madry Polak po szkodzie. Zaczelam wiec ponowne smarowanie, ale zmniejsze czestotliwosc niz przy poprzednim stosowaniu bo mam tych masci tyle poprzepisywanych od dermatologa ze nie mam sie kiedy nimi smarowac. Wymyslilam ze jedna noc bedzie z locacidem, jedna z aknemycin, jedna z klindacin i jedna z papka jadwigi no i oczywiscie nie zrezygnuje z codziennego stosowania maseczki z krzemionki, ktora bardzo fajnie sciaga pory, ale tez podraznia...jakos przezyje. Jedna z Was pytala o krem na przebarwienia z Flos-lek, nie uzywalam go, ale polecam Dermacos na przebarwienia, jest taki na noc i u mnie bardzo fajnie sie sprawdzil i wyrownal mi troche koloryt po bliznach. Na dzien wklepuje w blizny scinoren krem, krem z filtrem 50 bioderma i na to podklad dermablend...przynajmniej do czasu zluszczania no ale wytrwalosc sie oplaca bo po 2 miesiacach z locacidem moja skora juz lepiej wygladala, ale to jeszcze nie ten wyglad ktory miec chcialam dlatego do niego wracam pozdrawiam wszystkie walczace z bliznami, krostami i ze zniecheceniem

[Redlight]

A właśnie. Jakie kremy najbardziej nadaja sie do cery mieszanej? tzn chodzi mi głownie o kremy z filtrami nadajace sie pod makijaz. Jaka marka i jaki nr filtru? A z make up'ow co polecacie? Uzywam fluidu antybakteryjnego Under 20 (choc w polowie kwietnia obchodze 21 ur. ;p) nie wymaga koniecznie kremu przed uzyciem nawet lepiej bez bo zaczyna sie ciut walkowac przy rozprowadzaniu, lekki, twarz rzadziej wymaga pudru jesli juz zaczne sie blyszczec. Spotkalam sie tez w sklepie z make up'em scenicznym soraya z spf 10 lub 15 ( to tez filtr?) juz dokladnie nie pamietam ale jakos balam sie z nim zaryzykowac, wydaje mi sie ze raczej kiepsko sie zda na mieszanej cerze i moze zapchac pory (?) a co do pudru to chyba dobrze sprawdzaja sie mineralne bez talku? Osobiscie na razie jeszcze uzywam antybakteryjnego synergen z rossman'a gdyz przyszalalam z zakupami i zostalo mi reszty tylko na taki a poza tym za czesto pudru nie uzywam gdyz czytalam gdzies, ze wlasnie pedzel do pudru oraz gabeczki kryja w sobie po pewnym czasie bakterie ktore wywoluja w koncu krostki. To samo tyczy sie telefonu ( kiedy prowadzimy rozmowe raczej nie dotykajmy nim do policzka, tez sa na nim brudy jakies) czy wlosow. jesli mamy wysyp na czole, skroniach czy przy uszach tzn na skraju policzka, lepiej odkryc twarz wiazac wlochy w kucyk bo na wlosach rowniez zbiera sie kurz itp i jak to trze o twarz to... No rozumiecie. Powiedzcie jakie kremy z jakim filtrem, jaki fluid i jaki puder.

[Splinter]

Moja obecna pielęgnacja:

- do mycia Cetaphil (jak już pisałam krem jest marny, ale emulsja do mycia bardzo mi odpowiada)

- avene cicalfate, wg mojej aptekarki "cudotwórca". Muszę się z nią zgodzić, bardzo mi pomógł na podrażnioną locacidem skórę. Przez około 2 tygodnie stosowałam codziennie, teraz od czasu do czasu

- zamiast kremu używam olejków lub masła ze skrzypem polnym z bu (jest suuuuuper, buzia niewiarygodnie miękka, uspokojona, mnie nie zapycha), ulubiony olej to tamanu z mazideł. Śmierdzi jak magi, ale jego działanie rekompensuje smrodek

- filtr - ducray melascreen, spf 50 + jestem z niego zadowolona. Nie bieli, całkiem dobrze się wchłania, po zmatowieniu skrobią bez większych problemów można nakładać podkład mineralny

Tym sposobem dochodzimy do kolorówki. Ja zupełnie przerzuciłam się na minerały i w najmniejszym stopniu nie żałuję. Minerałki są super dobrze kryją, nie dewastują skóry, a makijaż wygląda naturalnie. Jeśli chodzi o podkład mam z Pixie i Lumier. Pierwszy lepiej kryje, ale drugi daje bardziej naturalny, taki satynowy efekt. Do tego puder z edm/ dry-flo z mazideł , róż z lumier, cienie edm i jazda

Wspomniałaś o bakteriach na pędzlach... ja je po prostu myje po każdym użyciu. Wole zniszczyć pędzle niż buzie

Do kosmetyków under 20 nie mam zaufania, ale tez nie jestem ekspertem, nie mogę się wypowiedzieć na ich temat.

Uffff...to chyba tyle

Co do locacidowej terapii - wczoraj posmarowałam się pod oczami Oznak ślepoty czy podrażnienia brak więc jestem dobrej myśli

[Redlight]

Napisane przez Splinter

- filtr - ducray melascreen, spf 50 +

podkład z Pixie i Lumier. puder z edm/ dry-flo z mazideł

gdzie kupic? jakie drogerie ? czy zamawia sie w necie?

oraz wyjasnij "po zmatowieniu skrobią" tzn ?

z gory dzieki Ci odp

[Annie_20]

Hej wszystkim, ponownie. Za mną już 6 tygodni kuracji i muszę powiedzieć, że widzę już efekty. Skóra jest oczyszczona, zniknęło mi wiele czarnych zaskórników a "dołeczki" po nich także znikają. Wysypu jak dotąd nie zauważyłam. Okazjonalnie wyskakują jakieś drobne, ropne pryszcze, ale gdy tylko je zauważam stosuje na nie Davercin i zazwyczaj już po jednym zastosowaniu znikają.
Przed kuracją miałam większość ropnych pryszczy na linii żuchwy, a teraz nie ma już po nich śladu, nawet zauważyłam że zaczerwienienie zniknęło.
A co do zaczerwienienia po zastosowaniu Locacidu to zauważam je tylko w miejscach gdzie schodzi skóra.
Ogólnego łuszczenia na całej skórze już nie widać, jedynie gdy potrę twarz, np. chusteczką. Dlatego stosuję raz w tygodniu peeling żeby pozbyć się naskórka.
Zmarszczki - ja także zauważyłam że moja zmarszczka na czole nie zmniejszyła. No i skóra twarzy jest miękka, gładka.
Zdecydowanie początki są najgorsze, a później gdy skóra się przyzwyczai widać ciągle jakąś poprawę, przynajmniej u mnie. Dlatego z pewnością nie wolno się poddawać podczas stosowania tego leku. Trzeba być wytrwałym a każdy zobaczy tego efekty ; )

[Splinter]

Już odpowiadam

- filtr, ze względu na porę roku, może być trudno dostępny. Poprosiłam w mojej aptece o jego sprowadzenie, już na drug i dzień czekał na mnie

- kosmetyki pixie dostaniesz na allegro, polski przedstawiciel Lumiere też tam wystawia swoje produkty. Oczywiście jego oferta jest ograniczona, zawsze możesz wziąć udział w zamówieniach zbiorowych organizowanych na wizażu. Ja teraz czaję się na kolejne cudeńko - podkład mineralny firmy meow, który podobno świetnie kryje. Zamawiam go przez wizaż. W ogóle jeśli chcesz się więcej dowiedzieć o kosmetykach mineralnych do odsyłam na następujących wątków :
https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=113
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=397403
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=305857
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=304118

Oczywiście jest to tylko niewielka część tematów Służę pomocą w razie dodatkowych pytań

- zmatowienie skrobią - używam skrobi kukurydzianej dry-flo ze sklepu mazidła.pl. Na nasmarowaną filtrem buzię po chwili nakładam pędzlem skrobię. Dzięki temu podkład mineralny łatwiej się rozprowadza, buzia pozostaje matowa mimo kremu z filtrem.

Aby nawiązać do głównego tematu : Jestem zachwycona! Nie mam ani jednej krosty (obym nie zapeszyła!), wągrów również brak. Chwalmy Pana! Moja miłość do Locacidu jest trudna, ale coraz częściej widzę, że warto się męczyć

Piszcie co u was!

[lilymb]

Hej
U mnie po 4 miesiącach linia żuchwy dalej nie wygląda rewelacyjnie ... Trochę zaczęło mnie to denerwować bo pomimo że wysypu nie mam takiego jak na początku to syfki pojawiają się w ilości kilku sztuk. Więc możecie sobie wyobrazić że cały czas jakieś strupki widać Jedyny plus taki że te pryszcze to nie są gule tylko takie małe "wypierdki" Na nosie dalej widać dziurki. Widocznie u mnie problem jest silnie związany z hormonami ale nie chcę ich brać. W środę mam wizytę u dermatologa więc dam znać co i jak. Wielki plus jest taki że skóra mniej się przetłuszcza i nie mam od blisko 2 miesięcy nawrotów ŁZS na buźce (kogo męczy ta choroba to wie a dla tych co nie wiedzą to powiem że jest to związane z nadprodukcją sebum, jego niewłaściwym składem i wieloma innymi czynnikami, a w efekcie daje to czerwone plamy na twarzy, które się łuszczą i wyglądają o wiele gorzej niż trądzik).
Dermatolog pewnie zaleci mi coś innego do stosowania ale uważam że jeszcze ze dwa miesiące minimum powinnam stosować Locacid. Poza tym na pewno poproszę o receptę na niego chociażby dlatego, że dzięki niemu nie mam objawów ŁZS. W dodatku Locacid dość silnie mnie podrażnia więc nie chciałabym eksperymentować z czymś mocniejszym.

Pozdrawiam i niech reszta dziewczyn pisze jak tam idzie

[Redlight]

hejka
Dziekuje Ci Splinter jeszcze raz za poswiecenie uwagi moim pytaniom. Tak sie zajelam pudrami, podkladami itp., ze zapomnialam w ogole o watku tytulowym. Jak juz na poczatku wspominalam Locacid stosuje naprzemiennie na noc z Davercinem od 22lutego tego roku. Czyli w porownaniu do niektorych tutaj krotko. I teraz co z twarza. Nie ma wysypu, rzadko kiedy male krostki. Skora troszeczke sie roluje. No takie skorki pojedyncze gdzie niegdzie raczej bo "roluje" troszke za mocne slowo. Tak wiec by makijaz wygladal lepiej- peeling. Troszke piecze na drugi dzien po nocy spedzonej z Locacidem. Obowiazkowe odstepy miedzy umyciem twarzy a nalozeniem Locacidu czy Davercinu. Zaczerwinienia: brak lub niewielkie na nosie i w jego okolicach. Ogolnie DOSC DOBRZE ZNOSNE

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez Splinter

podkład mineralny firmy meow

daj znac jak sie sprawdza

[crastusia]

No to ja mam 2 noce z locacidem za soba, jutro 3 w miedzyczasie jeszcze te moje pozostale antybiotyki, czyli locacid co 4 dzien...wyniki sa takie, ze moja skora juz sie zluszcza, nos caly w skorkach, pod nosem i na brodzie tez juz widac zluszczanie, na policzkach narazie nie. Poki co tylko 2 wypryski wyskoczyly ale juz sie goja...Pojawil sie problem z dotychczasowym podkladem, bo skora niestety przesuszona w dzien zaczyna sie swiecic i tluscic, wiec dermablend odpada narazie. Jestem na etapie poszukiwanie czegos innego, bo pracuje w kontakcie z ludzmi i jakos wygladac musze. No ale nie poddam sie, mam nadzieje ze locacid bedzie ostatnim uzywanym przeze mnie specyfikiem

[Kaja2253]

hej ja już mam ponad 4 miesiące za sobą z Locacidem , szybko minął ten czas.. powoli będę kończyła kurację tą maścią myśle.. w przyszłym tygodniu idę do mojej Pani dermatolog i dowiem się ile jeszcze muszę czasu smarować się specyfikiem. A jeśli chodzi o jego skuteczność... coś wspaniałego, pomógł mi i to bardzooo , jestem bardzo zadowolona to była pierwsza rzecz jaką mi Pani zapisała i pomogła z czego jestem zadowolona strasznie ja stosuję Locacid wymiennie z kremem peelingującym z kwasem migdałowym z Pharmaceris i jest super ( nie zapeszając ) .W między czasie miałam 2 zabiegi peelingu enzymatycznego w gabinecie kwasem salicylowym i migdałowym co też dużo mi pomogło, myśle że teraz zrobię ostatni taki zabieg co wiosna się zbliża i słoneczko może mi pogorszyć sprawę, więc zakupiłam już kremik z Avene z filtrem + 50 i myślę, że będzie ok
więc dziewczyny, nie załamujcie się kuracją Locacidem bo na pewno po dłuższym stosowaniu zauważycie efekty, trzymam za to kciuki

[Selavie]

Hej, a ja odstawiłam narazie retinoidy, mam ciągle kupiony ten Artredem i czekam aż będę mogła go użyć. Narazie moja cera jest w bardzo kiepskim stanie, jestem w trakcie drugiego dużego wysypu w tym miesiącu. Wcześniej miałam wysypany cały lewy policzek, teraz prawy (jakieś 10 twardych pryszczy). Co noc smaruje sie pastą siarkową, którą przepisał mi dermatolog, ale to już 2 tydzień i nadal nic nie zeszło. Skóra jest przesuszona na wiór i czerwona w tym miejscu. Nie mogę się doczekać stanu ' bez wysypu', bo cały ostatni miesiąc miałam wysypaną twarz. Może to reakcja po odstawieniu retinoidu? Nie mam pojecia, ale przed tym jak zaczęłam smarować się retinoidami nie miałam nigdy aż tak dużych wysypów.

[lilymb]

Selavie,
spokojnie U mnie problem gul i "wulkanów" ograniczał się do brody. Na polikach (bliżej uszu) bardzo rzadko się coś pojawiało, a jeśli już to jedna niespodzianka na dwa miesiące lub rzadziej. Locacid zafundował mi taką jazdę, że doskonale wiem co przechodzicie dziewczyny Nie ma co się zniechęcać. Sama ostatnio miałam chwile zwątpienia - że nie ma poprawy, że wyglądam tragicznie, blablabla. Ale to nieprawda Wszystko wiąże się z tym, że chciałybyśmy natychmiastowy efekt i w dodatku bezbolesny.
Zawsze będę zazdrościć dziewczyną które nie miały ani jednego zaskórnika - i prośba do tych dziewczyn - nie stosujcie podkładów, pudrów itd. bo jeśli trądzik was nie męczy, to nie macie czego ukrywać !
Ok, a teraz bardziej na temat
Na wizycie mój dermatolog był zadowolony z efektu. Z resztą tak jak ja. Nie jest to jeszcze efekt końcowy, chodzi o to, że poprawa jest widoczna bez dwóch zdań. Szybszy efekt osiągnęłabym stosując terapię hormonalną - mój trądzik związany jest z hormonami - PCO. Nie będę wdawać się w szczegóły czemu się na to nie zdecydowałam, możliwe że kiedyś będę musiała ze względu na ową przypadłość. Pomijam kwestię efektów ubocznych bo tego się najmniej obawiam. Chodzi o to, że po odstawieniu takich tabletek problem trądziku najprawdopodobniej wróci (mówię o sobie). I to prawdopodobnie w wersji nieco mocniejszej. I to też mój dermatolog potwierdził. Nie jest to żadna reguła oczywiście. Ale faktem jest, że terapia hormonalna to nie jednorazowe-coś. W moim przypadku wymagałaby ciągłości. Dermatolog stwierdził, czego mam świadomość odkąd zdiagnozowano u mnie PCO (czyli dawno temu ), że nie wiadomo jak trafnie prowadziłby moje leczenie, to jeśli nie zdecyduję się na hormony, to problem trądziku i tak będzie wisiał mi nad głową, będzie mógł nawracać. Pewnie że wolałabym łykać tabletkę niż smarować się i łuszczyć Daję sobie jeszcze parę miesięcy na kurację. Jeśli faktycznie Locacid nie usunie problemu to będę zmierzać ku leczeniu farmakologicznemu. Dermatolog stwierdził że jednym osobom Locacid pomaga po 6 tygodniach a innym ... nawet po 2 latach. Także musimy sobie życzyć wytrwałości i liczyć na jak najszybsze zniknięcie trądziku
Dodatkowo dostałam receptę na Duac - do stosowania na pojedyncze zmiany (na szczęście są nieliczne )

A teraz krótkie podsumowanie
Z Locacidem na pewno nie rozstanę się przez kolejne 4 miesiące.
Skóra ma wyrównany koloryt i bardzo dobrze znosi smarowanie nim (co drugi dzień). Łuszczenie do zniesienia, zdecydowanie mniejsze niż chociażby miesiąc temu. Podbijam to co pisała tutaj jedna z wizażanek - przed nałożeniem najlepiej odczekać ok. 1h po oczyszczeniu twarzy. Locacid + mokra/wilgotna twarz = samobójstwo.

[Splinter]

Lilymb, daj znać co myślisz o duacu Też dostałam do od swojego dermatologa na pojedyncze krostki, ale jak dla mnie szału nie ma. W ogóle chyba jeszcze nie spotkałam jakiegoś cudownego, punktowego preparatu.

U mnie nadal jest bardzo dobrze - pryszczy brak

[Selavie]

Hejka

A ja w końcu zaczęłam Atrederm. Powiem wam , że Locacid przy nim to pikuś. Po jednym posmarowaniu zaczęła mi schodzić skóra jak po oparzeniu, a w nocy nie mogłam zasnąć tak mnie piekła ( po kontakcie z wodą). Także niezły hardkor, chciałoby się powiedzieć. Ale dermatolog mnie uprzedzał, że to już dużo mocniejszy lek. Narazie mam na tyle kiepską sytuację, że nie mogę posmarować nim całej twarzy ( niektóre rejony są bardzo podrażnione po zaleczaniu wysypów). Niestety wysypy męczą mnie dalej... najpierw jak pisałam miałam wysypany lewy policzek( zagoił sie w jakieś 10 dni całkowicie) , potem prawy (tu były gule i obecnie lecze nadal już 3 tydzień tą część). Teraz mam znowu wysypany lewy policzek, to się zaczęło robić naprawdę komiczne. Mam nadzieję, że zagoi się w przeciągu tygodnia, żebym od następnego mogła już w pełni używać nowego leku...Myślę, że te wszystkie wysypy są spowodowane własnie szaleństwem z retinoidami, których nigdy nie używałam , ale cóż , to narazie jedyna droga.

[Annie_20]

Ja zaczęłam trzy dni te,u stosować Locacid codziennie. I szczerze powiem, nie wiem jak niektórzy od samego początku mogą go tak często stosować. Stosuje go już 1,5 miesiąca. Do tej pory nie było wysypu, skóra się lekko łuszczyła, ale nie piekła ani nie była zaczerwieniona. Jednak teraz, gdy posmarowałam trzy dni pod rząd mam ochotę się tylko zamknąć w jakimś ciemnym pomieszczeniu i płakać. Skóra piecze, a raczej aż pali i jest czerwona. Głownie na brodzie oraz nosie. Nie wiem czy nie wrócę znów do stosowania tego co drugi dzień, jednak jeśli ma mi to pomóc to myślę, że mogę się pomęczyć. Za dwa tygodnie idę do mojej pani dermatolog, więc mam nadzieję że coś mi na to poradzi. Czy stosować dalej czy nie.

[Splinter]

Codziennie? Ja stosuję Locacid już 3 miesiące i aplikuję go co drugi dzień, ale też nie zawsze. Oczywiście jest to tylko sugestia (nie jestem lekarzem ), ale w przypadku tak dużego podrażnienia baaardzo bym uważała z maścią i raczej skupiła się na podleczeniu podrażnienia. Też miałam taki etap chyba po miesiącu stosowania i w moim przypadku dobrze zadziałał krem avene ciccalfate. Już prawie go wykończyłam i na pewno zakupię ponownie.

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...cicalfate.html

Zapomniałam dodać, że od czasu tego podrażnienia myję twarz cetaphilem, ale bez użycia wody.


Selavie, życzę wytrwałości i daj znać jak zaczniesz kurację

[Selavie]

Hej, dziękuję

Kurację zaczęłam 15tego, ale teraz mam kilka dni przerwy ze względu na wysyp do zaleczenia. Nie wyobrażam sobie przemyć skóry czymś tak mocnym , a później połozyć na to maść na noc. Dlatego jestem w błędnym kole- czekam aż zejdzie mi wysyp, żeby móc zacząć normalnie sie smarować. A jest co schodzić - dziś policzyłam , że na policzku wyskoczyło mi _13_ pryszczy w jakieś 3 dni, także działanie retinoidów na mnie jest nieprawdopodobne. Cieszę się tylko, że po Atredermie nie ma już żadnych innych retinoidów (ten jest najsilniejszy) i skończe nimi kurację przed wakacjami

[losbimbos]

Witajcie dziewczyny!
Ja właśnie jestem na wykończeniu kuracji Locacidem i jestem bardzo zadowolona z efektów! Moim problemem był trądzik nie tylko na twarzy, ale też na dekolcie i plecach. Ponieważ mam dość wrażliwą skórę, stosowanie było rzadkie. Maść stosowałam wg zaleceń lekarza:
- raz w tygodniu na całą twarz (Zineryt codziennie)
- trzy razy w tygodniu na plecy i dekolt, codziennie Clindacne

Z twarzą nadal walczę (teraz zmieniam na Epiduo), natomiast i plecy, i dekolt są nie do poznania! Pojawiło mi się ostatnio kilka małych krostek, postanowiłam więc znowu smarować przez kilka dni miejscowo i już widać poprawę. Jak dla mnie świetny lek, przy rzadkim stosowaniu nie podrażniający, przy częstym niestety mocno drażniący. Stosowałam go jakieś cztery miesiące, problem z wypryskami miałam straszny, teraz już nie muszę się wstydzić odsłoniętego dekoltu lub ramion (tekst jak z reklamy :P). Wcześniej używałam wielu innych środków: Atrederm (ogromnie mnie wysuszył i podrażnił), Davercin, Differin, mieszanki apteczne itp., ale dopiero teraz jestem zadowolona z efektów.

[Redlight]

hejkaaaa
Mija juz prawie miesiac odkad stosuje locacid naprzemiennie z davercinem na noc. oczywiscie pare nocy (liczac na palcach jednej reki) opuscilam z kuracji gdyz np popijalam ze znajomymi do 5nad ranem i tak padlam spac w makijazu. Dopiero sie zaczelo mocne dosc zluszczanie, troche piecze i pojawily sie dwa intruzy tj pryszcze. ciezko juz troszke umalowac sie gdyz roluja sie skorki. jednak lepiej z peelingami nie przesadzac bo bedzie sie czerwonym i bedzie bardziej pieklo. Troszke sie zasmucilam ale nie jest zle. Trzymajcie sie Wszystkie

[Paulinka675]

Napisane przez Redlight

A właśnie. Jakie kremy najbardziej nadaja sie do cery mieszanej? tzn chodzi mi głownie o kremy z filtrami nadajace sie pod makijaz. Jaka marka i jaki nr filtru? A z make up'ow co polecacie? Uzywam fluidu antybakteryjnego Under 20 (choc w polowie kwietnia obchodze 21 ur. ;p) nie wymaga koniecznie kremu przed uzyciem nawet lepiej bez bo zaczyna sie ciut walkowac przy rozprowadzaniu, lekki, twarz rzadziej wymaga pudru jesli juz zaczne sie blyszczec. Spotkalam sie tez w sklepie z make up'em scenicznym soraya z spf 10 lub 15 ( to tez filtr?) juz dokladnie nie pamietam ale jakos balam sie z nim zaryzykowac, wydaje mi sie ze raczej kiepsko sie zda na mieszanej cerze i moze zapchac pory (?) a co do pudru to chyba dobrze sprawdzaja sie mineralne bez talku? Osobiscie na razie jeszcze uzywam antybakteryjnego synergen z rossman'a gdyz przyszalalam z zakupami i zostalo mi reszty tylko na taki a poza tym za czesto pudru nie uzywam gdyz czytalam gdzies, ze wlasnie pedzel do pudru oraz gabeczki kryja w sobie po pewnym czasie bakterie ktore wywoluja w koncu krostki. To samo tyczy sie telefonu ( kiedy prowadzimy rozmowe raczej nie dotykajmy nim do policzka, tez sa na nim brudy jakies) czy wlosow. jesli mamy wysyp na czole, skroniach czy przy uszach tzn na skraju policzka, lepiej odkryc twarz wiazac wlochy w kucyk bo na wlosach rowniez zbiera sie kurz itp i jak to trze o twarz to... No rozumiecie. Powiedzcie jakie kremy z jakim filtrem, jaki fluid i jaki puder.

z soraya i under twenty daj sobie spokój, zapychają

jesli stosujesz kurację jakimkolwiek specyfikiem na trądzik filtr musi mieć faktor 50+

polecam krem tonujący ruboril 50+
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...t-spf-50-.html

nie jest tłusty, nie zostawia białej poświaty, nie tłuści się po nim cera nie zapycha, można spokojnie nałożyć na niego podkład

podkład dobrze by było gdyby był naturalny np. firmy Lavera, ale jeśli masz coś do przykrycia to polecam Vichy aera teint, ne zapycha, buzia się nie tłusci
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ieszanej-.html

puder tylko naturalny z Lavery

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez Redlight

Jutro zamierzam kupic krem na przebarwienia (z Flos-leku). Co sadzicie?

dość kiepski

na przebarwienia najlepszy jest krem z kwasem glikolowym glyco-a lub sebium serum z biodermy (rowniez leczą zaskórniki)

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez Splinter

Lilymb, daj znać co myślisz o duacu Też dostałam do od swojego dermatologa na pojedyncze krostki, ale jak dla mnie szału nie ma. W ogóle chyba jeszcze nie spotkałam jakiegoś cudownego, punktowego preparatu.

U mnie nadal jest bardzo dobrze - pryszczy brak

ja duac stosowałam na calą twarz, efekty były super, działał przez 2 lata potem przestał

do punktowego stosowania wątpię czy się nadaje bo on potrzebuje czasu żeby zadziałać

[Annie_20]

Jak na razie na mojej twarzy znajdują się dwa może trzy pryszcze z ropą, po reszcie nie ma ani śladu. Gdzieniegdzie widzę pojedyncze takie malutkie, które jeszcze się nie pokazały dobrze, ale wtedy od razy traktuje je Davercinem i rano nie ma po nich ani śladu. Więc jeśli chodzi o trądzik to myślę, że prawie się go pozbyłam. Jednak nie on był moim największym problemem gdy zaczynałam tą kurację, były nimi ślady potrądzikowe, blizny, przebarwienia.
Od tygodnia stosuję Locacid, jak na niego patrzę to mam łzy w oczach, tak go znienawidziłam. Jednak widzę że moja skóra się do niego przyzwyczaiła. Nie jest już taką twardą skorupą, która pęka przy każdym zmarszczeniu twarzy. Nadal jest bardziej czerwona niż zwykle, jednak nie piecze już prawie w ogóle. Myślę, że to była kwestia przyzwyczajenia się do takiego częstego stosowania. A tak przepisała mi pani dermatolog, więc tego się trzymam. Obiecałam sobie, że pozbędę się tego wszystkiego z twarzy i mam zamiar w tym wytrwać
Podobno ten lek najpierw się nienawidzi, a potem kocha. Zdecydowanie nienawidzę go tak bardzo jak niczego innego na świecie. Chcę już czas kiedy go pokocham! ; D

[Paulinka675]

czym nawilżacie cerę po tym leku??? ja na razie stosuję isotrexin i też mam taką skorupę jakby i dyskomfort straszny czuję

locacid leży na półce może się doczeka swojej kolei jak iso nie pomoże

[Annie_20]

Ja jeszcze przed tą terapią używałam krem antybakteryjny z Ziaji. Nie dawało super efektów, ale też się nie pogarszało, więc używałam. Jak zaczęłam kurację Locacidem to miałam zakupić jakiś lepszy krem, ale uznałam że skoro wiem że po tym nic mi się nie dzieje to nie zmieniłam go. Na jakiś czas nawilża skórę, jak dobrze posmaruję to nie czuję tej "skorupy". Ogólnie wolę nie eksperymentować, im mniej tym lepiej, więc nie nawilżam skóry na siłę. Czasami nałożę też zwykły krem typu Nivea i moim zdaniem to mi wystarcza.

[crastusia]

Witam ponownie wszystkie walczace ze soba, pryszczami i Locacidem u mnie oczywiscie sie pogorszylo, czyli 4 syfki sie pojawily, bola okropnie ale dam rade. Bylam u pani dermatolog i byla bardzo zadowolona z kuracji, za 2 miesiace mam isc ponownie na kontrole i ma mi zmienic na epiduo ze wzgledu na slonce, bede wiec locacid odstawiac. Jesli chodzi o krem nawilzajacy, to ja uzywam kremu z Biodermy ma on factor 50 a do tego wybralam wlasnie nawilzajacy. Bardzo go polubilam, wart jest swoich 65 zl no to walczmy dalej i obysmy codziennie z wiekszym zachwytemw lustro patrzyly