Emigrantki - Rozmowa na luzie - Co dziś u Was słychać?

[blonde_hair]

Napisane przez jelonek1985

Ja z Tż też co jakiś czas wałkujemy temat powrotu do Polski, że jeszcze ten rok, może następny a czas płynie i siedzimy tu dalej. Najgorsze jest to, że jak wyjeżdżałam do Holandii to rodzina i znajomi z przerażeniem powtarzali "żebyś nie żałowała i nie wróciła z płaczem" a teraz mówią "siedźcie tam, bo do Polski nie ma po co wracać".
Ja jednak ogromnie tęsknie za domem. Czuję się tu bardzo samotna pomimo to, że mam u boku męża. Jest mnóstwo Polaków ale co z tego skoro nadajemy na zupełnie innych falach? Mnie picie do upadłego i palenie baki nie jara, no sorry

Nam wszyscy powtarzaja to samoale twierdza,z e co zrobimy to zrobimy...nasza decyzja i co by sie nie działo pomoga Nam na tyle ile beda mogli...ale jednak zostajemyi w tym roku po kilku latach zapadla ta decyzja

Myaja powodzenia

[lucaa_rules]

Witajcie moje kochane Nadrobilam watek i padam ze zmeczenia po podrozy

Ja tez sie bije z myslami o powrocie - ale do czego? do pracy za 1000 zl? I jak z tego wyzyc.

A teraz po wizycie u znajomych nowy mamy plan Moze Niemcy hahaha

[myaja]

blonde - dzieki
lucca - nasz plan przyszlosciowy zaklada niemcy lub/i austrie zobaczymy co wyjdzie

powrót do pl:
byl moment gdzie mieslismy wracac do pl juz teraz w czerwcu ale sytuacja wyklarowala sie na tyle, ze jednak zostalismy...
ale u mnie w rodzinie to samo slyszelismy caly czas... ze tak tesknia za nami okrutnie, chca zebysmy byli z nimi w kraju itd itd... ale po prawdzie to w polsce nie ma do czego ani po co wracac ... przykre nie? ...
koniec koncow stanelo na tym ze to my podejmniemy ostateczna decyzje... a i tak w sumie los zdecydowal za nas

[irenkaaa]

Napisane przez kapukat

Wy chcecie na stałe pozostać w krajach w których jesteście?

hmmm czy na stale?
nie
w planach mamy Francje zeby mieszkac blizej rodziny tz-a za ktorymi bardzo tesknimy i bardzo ich kochamy
ale to za kilka lat

[lucaa_rules]

My przez cala droge z mezem zastanawialismy co robic teraz Moi przyjaciele mieszkaja przy granicy holenderskiej. Mieszkaja w GE a pracuja w NL. Powiem wam ze ceny sa porownywalne a pensje o dziwo wieksze. Taka minimalna krajowa w NL to jakies 1100-1200 euro. Kurde w UK to 800 funtow co nie jest rewelacja przy ciagle rosnacych cenach.

Jakbym miala prace to od razu bym tam sie przeniosla

[CremaCatalana]

Napisane przez kapukat

Wy chcecie na stałe pozostać w krajach w których jesteście?

Ja tak. Nigdy nie mów nigdy, ale na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie powrotu do Polski nawet w dalekiej przyszłości.

[201610310857]

Hej dziewczęta,
Ja też chciałabym zostać tutaj w Szwajcarii na stałe, ale czy to się uda?
hm..
Dużo łatwiej by było, gdyby TŻ wziął ze mną ślub, bo nie musiałabym się użerać z pozwoleniem na pracę
ŻARTUJĘ


Kurde, dzisiaj ide na podpisanie umowy z nową pracą, cieszę się, a jednocześnie się trochę boje tej pracy

[myaja]

naszym takim cichym i skromnym marzeniem jest sie przeniesc gdzies blizej do pl... albo chociaz na tyle blisko zeby nie mordowac sie z tym nieszczesnym promem czy eurotunelem ... tylko caly czas po ladzie...

holandia/niemcy/austria/szwajcaria ... o te panstwa nam najbardziej 'pasuja' hahaha... a co bedzie zobaczymy

dziewczyny powiedzcie mi gdzie i jak robicie zakupy do domu - tj sprzet gospodarstwa domowego

my dopiero powoli kompletujemy wszystko
jestesmy na 'etapie' poszukiwan nozy i żelazka
myslelismy o Gerlach i Philipsie?

[2018070520180950]

Ja nie chce i nie planuje wracać No ale jak to się mówi nigdy nie mów nigdy


Sent from my iPhone using Tapatalk

[blonde_hair]

Napisane przez myaja

my dopiero powoli kompletujemy wszystko
jestesmy na 'etapie' poszukiwan nozy i żelazka
myslelismy o Gerlach i Philipsie?

ja glownie argos, currys i czasem takie mniejsze sklepiki
Zalezy co gdzie, taniej
Wg mnie argos jest dosc tani zwlaszcza jak natrafi sie na promocje

[2018070520180950]

Ja w argosie albo online. A najczęściej na amazonie sprawdzam opinie i kupuje ta rzecz online czy nie gdzie taniej


Sent from my iPhone using Tapatalk

[irenkaaa]

ja sprawdzam opinie i patrze gdzie taniej
argos, currys, harvey norman( niewiem czy to macie w UK ale chyba tak)

[gwiazdeczka26]

Heja. Alescie sie rozpisaly Witam nowe kolezanki.
Ja po 4 dniach wolnego-dzieki krolowej Rozleniwilam sie i tyle. Na szczescie jutro juz czwartek

Odwiedzilismy znajomych nad morzem, polatalismy po sklepach a najlepsze-pojechalismy sprawdzic jak tam budowa naszego mieszkania i tam niespodzianka... jak dobrze pojdzie, to bedzie gotowe juz na sierpien/wrzesien Ja zakladalam grudzien, wiec szok niesamowity.

Napisane przez myaja

ps. ten hotel ma 60 pokoi to duzo czy malo jak na prace w recepcji?!

Moj mial 42 pokoje i zaliczalam go do malych. Wiec ten przypada na sredni-powinno byc ok

Napisane przez monika1379

Witam i ja
Studentka, Londyn. Pierwszy rok za soba ! Teraz tylko praca i dom. Ale prace chce zmienic i wszystko bym oddala za taka prace w hotelu z LUDZMI! Extra. Daj z siebie wszystko, bo praca daje w przyszloscie wiele mozliwosci.

Aha, wlasnie wyjelam szarlotke sypana z piekarnika Maka, maslo, mleko sa zupelnie inne niz w Polsce...

Doklanie tak I ciasto przewaznie tez nie wychodzi takie jak trzeba...

Napisane przez Kachaaa

Kiszone mmmmm chyba nie umialabym bez nich żyć

Ja tez Ale tylko kiszone mojej mamusi. Jestem od nich uzalezniona.

Napisane przez blonde_hair

a u mnie w pracy nie ma zmiluj...wszystkich obowiazuja te same zasadyi np. 2 osoby z jednej zmiany nie moga miec w tym czasie urlopu(wyjatek choroba), w okresie swiateczno-noworocznym mamy zyczenia tzn. jeden dzien wolny czy to na swieta czy nowy rok, bo wiadomo,ze kazdy chce choc troszke czasu miec dla najblizszych, reszte dni swiatecznych pracujemy tak jak zostanie ustalony grafik.

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------


ja tez w sierpniu ale 3 tyg, a potem zostanie mi tydz. i tez jakos w listopadzie wezme

Co do urlopow, to u mnie w firmie na Swieta kto pierwszy ten lepszy i mi sie w tym roku udalo Nie bylam w PL na swieta 5 lat.
A wczesniej jeszcze mamy wykupione wekacje w Portugali na tydzien. Juz za miesiac Nie moge sie doczekac.

Napisane przez kapukat

hej można dołączyć?
nie ma to jak rozmowa z osobami, które wiedzą co to emigracja
ja na emigracji 5 lat - Irlandia, od 3 lat próbuję się stąd wydostać i za każdym razem coś się dzieje.... Wy chcecie na stałe pozostać w krajach w których jesteście?

Heja

Napisane przez jelonek1985

Ja z Tż też co jakiś czas wałkujemy temat powrotu do Polski, że jeszcze ten rok, może następny a czas płynie i siedzimy tu dalej. Najgorsze jest to, że jak wyjeżdżałam do Holandii to rodzina i znajomi z przerażeniem powtarzali "żebyś nie żałowała i nie wróciła z płaczem" a teraz mówią "siedźcie tam, bo do Polski nie ma po co wracać".
Ja jednak ogromnie tęsknie za domem. Czuję się tu bardzo samotna pomimo to, że mam u boku męża. Jest mnóstwo Polaków ale co z tego skoro nadajemy na zupełnie innych falach? Mnie picie do upadłego i palenie baki nie jara, no sorry

Nam tez wszyscy to powtarzaja 'ze nie ma po co wracac'. My nie mamy ani pomyslu na siebie w Polsce, ani pomyslu na biznes, do tego corka (12 lat) mialaby bardzo ciezko nadrobic zaleglosci w nauce, wiec raczej nawet nie ma o czym marzyc. Gdyby nie tesknota za rodzina, to ja wlasciwie nie mialabym na co narzekac

Tak czy siak-narazie zostajemy.

Napisane przez lucaa_rules

Witajcie moje kochane Nadrobilam watek i padam ze zmeczenia po podrozy

Ja tez sie bije z myslami o powrocie - ale do czego? do pracy za 1000 zl? I jak z tego wyzyc.

A teraz po wizycie u znajomych nowy mamy plan Moze Niemcy hahaha

Jak sie udala podroz???

[principessina]

Hej Dziewczynki mozna do Was dolaczyc? ja z dalekiego biednego poludnia

[mmarcepan]

Ja tez bardzo chetnie do Was dolacze, jesli mozna

principessina

[kapukat]

no to widzę że wszyscy stawiaja na los bo przecież my sobie plany a życie sobie.... czasami wychodzi na to że się z życiem nie zgadzamy

co do zakupów - tam gdzie taniej oczywiście, a żelazko chyba bym Philipsa brała z tych dwóch

co do lakierów S. H - ja używałam odżywek, są kapitalne i warte polecenia, testuj - może wybierzesz coś dla siebie

Witaj Gwiazdeczka

[lucaa_rules]

Witam wszystkich nowych i starych wyjadaczy

Gwiazdeczka - podroz minela nawet tak sobie, poza tym ze we Francji padly nam tylnie hamulce i trzeba bylo hamowac przodem Na dodatek przy wjezdzie do UK w porcie w Dover, zatrzymali nas celnicy i zadawali dosc szczegolowe pytania typu skad jedziemy, na ile bylismy, ile tu juz mieszkamy, nawet adres chcieli naszych przyjaciol. Pytali o dokumenty samochodu i tak dalej. Na szczescie nie trwalo to dluzej niz 5 minut, poza tym my wszystkie papiery mamy w porzadku Nie mam pretensji, bo taka maja prace i byli bardzo mili

Kurde popadlam w mega obrzarstwo na tej wycieczce Niemieckie slodycze sa zdradliwe hehehe.

[irenkaaa]

kapukat - mysle ze myaja mowila o sztuccach czy nozach gerlach i zelazku philipsa
nie spotkalam sie jeszcze z zelazkiem gerlach ale moze za krotko zyje



lucaa - z tym sie zgadzam
niemieckie slodycze sa bardzo zdradliwe

[lucaa_rules]

Witaj Irenka

A ja jeszcze nawiozlam chyba z kilo czekolady ze soba no i niemieckie budynie ktore sa bezkonkurencyjne!

[kapukat]

tak samo jak polskie - nie wiem ja mam słabość do polskich i niemieckich słodyczy, a ciasta z naszych piekarni o matko.... niestety mam teraz trochę do zrzucenia i kombinuje jakby się tutaj pozbyć tego dodtakowego tłuszczu - a jak zobaczę polską drożdzówkę, to moja motywacja spada do zera

jak to padły wam tylne hamulce?

[lucaa_rules]

Jedziemy, jedziemy jedziemy a tu sie kontrolka swieci a my zonk Myslimy co to moze byc (bo oczywiscie nie zabralismy ksiazki z opisami kontrolek), to sie moj malzonek zatrzymal i oglada samochod z wszystkich stron i sie okazalo ze hamulce byly na wykonczeniu.

Maz sprawdzal auto przed wyjazdem i niby mial jeszcze 2/3 tych hamulcow. On wymienial przednie przed podroza a liczyl ze tylnie dotrwaja i sie przeliczyl niestety.

Ja myslalam ze on wszystko wymienil wiec sie nie czepialam a sie okazalo ze przyoszczedzic chcial, to teraz musi placic ponownie... Chytry dwa razy traci.

No ale dojechalismy szczesliwe, hamowalismy tylko przednimi na zasadzie kangura

[kapukat]

no to podziwiam - ja bym chyba zrobiła taka awanture, ze mozliwe byloby wrocenie sie

[myaja]

mnie oczywiscie chodziło o noze gerlach i zelazku philipsa
i chyba jutro zrobimy zakup zelaska bo to nasze bosha do cholery nie podobne... popekala cala plyta i wszystko sie do niego klei ... wrrrr...

wogole musimy sie chyba wybrac na carboot ale jako sprzedajacy powaznie mamy tyyyle rupieci z ktorymi nie mamy sie jak zabrac, sweterkow spodniczek kurtek i kurteczek a i tak w polowie nie chodze bo zupelnie zmienilam swoja garderobe ehhhh... chyba ze wystawie na ebayu mega pake damska i meska innego wyjscia nia ma!

co do dzisiejszego dnia probnego w hotelu...
mialam pojsc tylko sie przygladac (tak mi powiedziano) a na dzien dobry kazali mi odbierac telefon... ehhhh... no nic mowie jakos trzeba ... ogolnie w pracy chyba bym sie odnalazla, jasne ze wskoczylabym na gleboka wode, ale jak tak "uczestniczylam" w zyciu recepcjii przez 2h to wiem ze to jest cos dla mnie caly czas sie cos dzieje, nawet nie zauwazylam ze minely te dwie godziny...
oczywiscie źle sie ubralam bo mialam biala bluzke, granatowe spodnie, szpilki i kolorowa hustke... a powiedziano mi dopeiro pozniej ze mialo byc na czarno... choc tyle ze dziewczyna ktora byla przedemna rowniez byla na takim treningu i tez byla ubrana podobnie do mnie - nikt nam nie powiedzial ze mamy byc na czarno... no trudno...
jesli mam byc szczera to jakos marnie to widze ... ehhhh... zaraz po mnie przyszla dziewczyna - laska jak z katalogu odpicowana jak stóż w boze ciało ... rzucilam okiem na jej cv... 5 lat doswiadczenia na recepcji, sto kursow no i brytyjka... wiec chyba nie ma sie co czarowac... a szkoda... ...
jest 18scie kandydatek i 4rech kandydatow ... zobaczymy...

jutro mam inna rozmowe kwalifikacyjna, ale tam ide tylko zeby zdobyc doswiadczenie w korporacji miedzyarodowej, na administratora ale TYLKO na 3msc - 10f na godzine hahaha... i zeby bylo smieszniej firma zajmuje sie produkcja i sprzedaza czesci uzywanych podczas rekonstukcji kregoslupa hahaha... ale chce isc, chocby po to zeby zdobyc doswiadczenie, no coz - najwyzej sie zmaram juz mi wszystko jedno...

jestem wesola bo dzis w wrozbie ktora robilam sobie obraczka (a ta ponoc nigdy nie kalmie!!! ) wyszlo mi kilka razy pod rzad, ze bedziemy miec 3jke dzieci... tak jak sobie marzylismy... a niecale dwa lata temu wychodzila 2jka... powiedzialam wtedy, ze jak bd miec odpowiednii duzo pieniedzy to i tak bedzie trojka i co? wrozba pokazala trojke - wiec nie dosc ze spelni sie nasze pragnienie o duzej rodzinie i trojce zdrowych maluszkow to jeszcze duuuza kasa przed nami hahahah...

[lucaa_rules]

Myaja - zawsze to jakies nowe doswiadczenie, poza tym wiecej wiary w siebie dziewczyno! I co z tego ze tamta dziewczyna ma doswiadczenie? Moze ty spodobasz im sie bardziej Moze ta druga (skoro juz swoje przepracowala) bedzie sie domagac wiekszej stawki, a ich na to nie stac Skoro jeszcze Ci nie powiedzieli nie, to nie ma co zalamywac rak

A co do interview na administratora, to tez fajna robota i co z tego ze na 3 miesiace? Ja swoja prace tez zaczelam i mialam kontrakt na 3 miesiace i sie nagle zrobily z tego 4 lata

Glowa do gory

ps. jak sie wrozy z obraczki ? podziwiam za marzenia o duzej rodzinie. Ja poki co sie nie zdecydowalam na przedluzenie rodu

[201610310857]

Hej dziewczątka,

wkurzona jestem trochę. wczoraj poszłam na małe zakupy, bo jako au pair zarabiam grosze i co? ZAPOMNIAŁAM REKLAMÓWKI z pociągu...
Jest szansa, że się znajdzie. Najgorsze jest to, że ja już tych rzeczy nie kupie takich samych, bo wzięłam po ostatnich sztukach mojego rozmiaru.
Głównie były tam gacie i staniki, ale zapłaciłam za to 10% mojej wypłaty, także, mam nadzieję, ze sie odnajdzie..


Byłam właśnie wysłać dokumenty potrzebne do podpisania umowy o pracę, ale się cieszę, bo moja host rodzinką już nie daje rady psychicznie...

ale jeszcze 2 miesiące, NIECAŁE i wreszcie wolność

Jaka u Was pogoda, dziewczynki?

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

MYAJA, wcale nie musisz tak myśleć!

Ja po niemiecku mówię, ale nie perfekt, kobieta mogła zatrudnić 2 osoby! Miała 5 kandydatek, w tym dziewczyny, które kończyły szkołe żeby pracować w restauracji, a wzięła mnie! BEZ ŻADNEGO DOŚWIADCZENIA, BEZ JEZYKA SZWAJCARSKIEGO, BEZ NICZEGO tak naprawdę tylko zobaczyła, że jestem naprawdę peacowita i zależy mi na tej pracy

[irenkaaa]

Napisane przez lucaa_rules

Witaj Irenka

A ja jeszcze nawiozlam chyba z kilo czekolady ze soba no i niemieckie budynie ktore sa bezkonkurencyjne!

hej hej

Napisane przez Edeldredzia

Hej dziewczątka,






Jaka u Was pogoda, dziewczynki?[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Eldzia oy sie torba ze zguba znalazla

a jaka pogoda pytasz.. cos takiego

http://www.youtube.com/watch?v=Ygz1V...feature=fvwrel

[201610310857]

Irenka, w Irlandii to raczej normalne

Oby się znalazła
Mam nadzieję, ze nikt się nie połakomi na moje staniki i gacie koronkowe

Cieszę sie, że nie kupiłam sobie takiej sukienki, która chciałam, bo jakbym to zgubiła to bym się naprawdę zapłakała na śmierc

[myaja]

lucca_rules - dzieki za dobre slowo

jesli chodzi o ta prace to ja absolutnie nie zalamuje rak nie ta to sie inna robota trafi tzn mam taka nadzieje jak nie to i na to mamy jakis plan... choc nie ukrywam ze prace chcialabym zmienic bardzo bo nie przyjechalam do uk zeby pracowac jako care assistant...
a co do wiary w siebie... ja w pl zajmowalam sie rowniez przyjeciami,i gdybym to ja byla pracodawca to sama wybralabym kogos kto jest 'gotowym produktem' niz laika chyba ze fitma bd szukac nowicjusza bez zadnych wczesniejszych nawykow i zachowan - chca sobie sami uksztaltowac pracownika to mam wtedy szanse

jesli chodzi o dzisiejsza rozmowe- praca jak marzenie...
czasem marzenia sie spelniaja wiec zobaczymy... odpiernicze sie ladnie i sprobuje przynajmniej bd miec kolejne doswiadczenie a to kazdorazowo przybliza mnie do sytuacji gdzie wiem jak sie prawidlowo zachowac na rozmowe kwalifikacyjnej... zobaczymy...

RODZINA... ehh jak sie tylko poznalismy w chwile pozniej bylo wiadomo ze bd razem na zawsze ale to inna zabawna historia wtedy jakos tak mimowolnie wyszedl temat dzieci i oboje bardzo chcielismy.miec trojke mnie sie bardzo podoba taki model rodziny (ja mam tylko brata) a maz wl z takiej rodziny pochodzi
jednak wtedy wrozba caly czas pokazywala 2jke... a teraz 3jke. jupiii

[201610310857]

Tu też pada

a co do czekolady to najlepsza jest tu, w Szwajcarii...
mmm. ale nie ma czipsów LAYS;((((

[2018070520180950]

Eldzia fajnie ze się zmienia ze ruszysz do przodu jak dla mnie Au Pair na wakacje było dosyć nie wytrzymalabym za długo strata czasu trochę na dłużej ale dobry punkt zaczepienia jeśli chce się w kraju zostać


Sent from my iPhone using Tapatalk