Pierwszy ząbek, pierwszy kroczek zbliża się dzieciaczków roczek" Mamy wrześ-paź 2011!

[klion78]

Napisane przez lullaby_ml

Jak bedziesz wsypywac kaszke do obiadku? bo nie zczailam? jesli chodzi o fizjologie po kaszce to konsystencja bez zmian (nie luźne ale tez nie jakies mega zbite), tzn teraz Mikul robi wiecej koop ale bore to na karb ząbkowania, wczesniej to bylo ok 4 koop na dobe, teraz jest do 5 ale tez nie codziennie wiec nie uwazam zeby 3-4 razy na dzien to za duzo

Kurcze to może ja coś pomieszałam .... nie mogę sprawdzić co na opakowaniu pisało bo mam w bagażniku, a jestem w pracy, ale wydawało mi się że pisało że dosypuje się kilka gram do obiadku (mam tą: http://www.bobovita.pl/nasze_produkt...zki/KASZKA/442 ) .... popraw mnie proszę jeśli się mylę żeby mi dziecko skrętu jelit nie dostało

Napisane przez mama zosi

Klion dziękuję za miłe słowa
i brawa dla Ciebie za gluten!

co do kup to u nas drastycznie zmieniły się po wprowadzeniu stałych posiłków i mm, ale po ciężkich bojach wszystko wróciło do normy, z tymże u nas norma to średnio jedna dziennie

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Lulla za noc!

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

No i chciałam się pochwalić, że naszym pierwszym zębem będzie dolna prawa dwójka, bo już ją widać przez dziąsło

Brawa za gluten to chyba przedwczesne bo po tych gigantycznyh kupach zastanawiam się czy nie przerwać i nie zaczekać z jego podawaniem. Dzieci alergiczne powinny go dostawać później a mi gastrolog kazała podawać już teraz.
No ale z zębolem to już jest czego GRATULOWAĆ Nam wychodzi 5 - ty, ale i tak górne jedynki małego mnie rozbrajają

Napisane przez Sharifa

Moja robi tak ze 2 czasem 3. Przy zabkach robila wiecej i czesc luznych.

Dziękuję za odpowiedź wydawało mi się że to dużo ale może w sumie jest ok

Napisane przez Wuwka

chciałam się przyznać do tego, że bardzo często wątek podczytuję i korzystam z rad (praktycznie od poczekalni)

To dokładnie tak jak ja

[lullaby_ml]

Napisane przez klion78

Kurcze to może ja coś pomieszałam .... nie mogę sprawdzić co na opakowaniu pisało bo mam w bagażniku, a jestem w pracy, ale wydawało mi się że pisało że dosypuje się kilka gram do obiadku (mam tą: http://www.bobovita.pl/nasze_produkt...zki/KASZKA/442 ) .... popraw mnie proszę jeśli się mylę żeby mi dziecko skrętu jelit nie dostało

Brawa za gluten to chyba przedwczesne bo po tych gigantycznyh kupach zastanawiam się czy nie przerwać i nie zaczekać z jego podawaniem. Dzieci alergiczne powinny go dostawać później a mi gastrolog kazała podawać już teraz.
No ale z zębolem to już jest czego GRATULOWAĆ Nam wychodzi 5 - ty, ale i tak górne jedynki małego mnie rozbrajają

Dziękuję za odpowiedź wydawało mi się że to dużo ale może w sumie jest ok

To dokładnie tak jak ja

Wiesz co, ja nie dosypywalam w sumie nigdy kaszki do obiadku tylko robilam na pepti i smyk sobie tak ja wciagal. Moze rzeczywiscie sprobuj dosypac troszke i zobaczysz jak bedzie? a koopami naprawde sie nie martw

[agnyska81]

Dzień dobry w nowym tygodniu
Lulla, Acelinka, właśnie mam taki zamiar, żeby bywać częściej

Napisane przez mama zosi

Sto lat dla Zuzi i Agatki

I ja się dołączam do życzeń

Napisane przez lullaby_ml

Liceum konczylam pare lat temu mloda juz nie jestem, niestety

No proszę ja Cię

Mamo Zosi i ja się witam Widziałam Cię tu i tam na forum, ale nigdy jeszcze nie miałam przyjemności porozmawiać

Lulla, te wielorazowe pieluchy to takie zapinane na rzepy, napy, w środku jakaś warstwa chłonna Dość dzielnie używam, choć mam kryzysy, bo jednak muszę je zmieniać częściej niż pampersy - od czasu rozpoczęcia ząbkowania mocz jest bardzo wonny i po jednym małym siku dziecko czuć w drugim końcu mieszkania. Tylko na noc zakładam rossmanowe pieluchy (akurat zbiega się to z dwójeczką po porannym karmieniu).

Wczoraj wieczorem Benio miał strasznego maruda, dziś to samo, dopiero niedawno go uspokoiłam, pobawił się chwilę w łóżeczku i usnął, ufff. Zębów nowych nie przewiduję, ale chyba teraz też jest jakiś skok

A to się jeszcze pochwalę, że Beny ładnie raczkuje (wcześniej miał etap czołgania się, tak że ciągnął nogi po podłodze), a od kilku dni sam wstaje w łóżeczku i przy kanapie Siedzenie go nudzi, bo jak tak ciągle w tym samym miejscu, ale też to umie, tylko rzadko praktykuje. I dużo mówi: "mamama", "tatata", "nanana", lubi sobie też pokrzyczeć i popiszczeć, no i śmieje się dużo na głos. Wydaje też dźwięki jakby płukał gardło Wielkoludem nie jest (to od urodzenia), ale ładnie się rozwija

A powiedzcie mi, bo nie wiem, które mamy już wróciły do pracy? Widziałam, że Danika, ale na pewno ktoś jeszcze.

Klion, ja dosypuję do obiadku własnoręcznie zrobionego a to mannę, a to kaszkę ryżową, tylko przed dodaniem obiadek musi być bardziej wodnisty, bo to bardzo zagęszcza (no zależy też jaką konsystencję dziecko najlepiej toleruje). Chyba nie zrozumiałam, wcześniej dawałaś mannę, a ona przecież ma gluten A na co alergię ma Twoje dziecko?
A kupę mamy jedną, luźną.
A właśnie, czy to jest normalne, że w kupie widać co dziecko jadło poprzedniego dnia?

[mama zosi]

Akurat jak miałyśmy wychodzić na zakupy to moje dziecko padło znienacka i śpi a chciałam iść w końcu kupić sobie coś na sobotnia rodzinną imprezę.

[agnyska81]

Napisane przez MalgosiaM8

wiec się nie najadał poprostu i był głodny

To chyba nie tak, po prostu mleko matki jest łatwiej i szybciej trawione, stąd częstsze karmienia niż na mm Bo chyba Stasiek wielkim chłopakiem jest, to jak się nie najadał
Wierzę, że Ci smutno

Sharifa, fajne masz owce na podwórku Mój mąż na pewno by pozazdrościł, bo sam chciałby mieć

[Wuwka]

To super, że Miki usnął, zawsze jakaś ulga dla Malucha i Mamy a może spróbuj paracetamol w czopku dać jak ibuprofen na niego nie działa. Najgorzej jak nie można pomóc swojemu dziecku

Agnyska ja wróciłam do pracy (właśnie piszę z kompa służbowego)

[mama zosi]

Agnyska, co do składu "materiału" to chyba wszystko zależy co dziecko zje. Jak je już duże kawałki pokarmu (nie same papki zapijane mlekiem) to chyba to nic anormalnego, że nie wszystko zdąży się strawić do końca, zwłaszcza że ten proces jest u małych dzieci dość szybki.

[danika]

dzień dobry urlopowo

hej Agnysko fajnie, ze jesteście z Beniem znowu z nami

Luleczko jednoczymy sie z Wami w bólu ząbkowania...ryki dzis w nocy były straszne, 3 razy jej ząbki smarowałam - tam pisze zeby 2-3 razy na dobe niby, ale chyba jej nie zaszkodzi. Teraz padła mi na tarasie spłakana okropnie, nie moge patrzec na te jej łezki bidula moja

MamoZo a co za imprezke masz?

[agnyska81]

Napisane przez Wuwka

Agnyska ja wróciłam do pracy (właśnie piszę z kompa służbowego)

I jak ogarniasz? W jakich godzinach pracujesz? O której musisz wstać? A dzieckiem kto się zajmuje, babcia, żłobek?

Napisane przez mama zosi

Agnyska, co do składu "materiału" to chyba wszystko zależy co dziecko zje. Jak je już duże kawałki pokarmu (nie same papki zapijane mlekiem) to chyba to nic anormalnego, że nie wszystko zdąży się strawić do końca, zwłaszcza że ten proces jest u małych dzieci dość szybki.

Mówisz? Najbardziej się zdziwiłam, jak raz zjadł słoiczek spaghetti, a następnego dnia 2 była o zapachu i kolorze tego dania No ale rzeczywiście teraz już staram się nie miksować, tylko rozgniatam widelcem, więc zawsze się coś większego trafi.

Aha, Benek powstał Tylko humor ma teraz dobry i pomyka sobie po podłodze zadowolony Tak to ja rozumiem

O kurczę, tak ciężko przechodzicie ząbkowanie? U nas tylko było trochę marudzenia, nocne pobudki i morze śliny.

[mama zosi]

Danika, brat mojej mamy obchodzi z żona 25 rocznice ślubu!

no skoro urlop, to życzę trochę odpoczynku i duuuzo zabaw z dzieckiem

[danika]

Napisane przez mama zosi

Danika, brat mojej mamy obchodzi z żona 25 rocznice ślubu!

no skoro urlop, to życzę trochę odpoczynku i duuuzo zabaw z dzieckiem

o widzisz no to kiecka konieczna

a dziekuje

[Wuwka]

Praca od 8-15, godziny dobre, wstaję o 6, Lena z babcią zostaje bo mieszkamy w jednym domu - my u góry a dziadkowie na dole Mała jeszcze przeważnie spi jak wychodzimy do pracy. Ciężko było ale się udało jakoś zgrać mam komfort psychiczny, że dziecko szczęśliwe z babcią!

[MalgosiaM8]

Napisane przez agnyska81

To chyba nie tak, po prostu mleko matki jest łatwiej i szybciej trawione, stąd częstsze karmienia niż na mm Bo chyba Stasiek wielkim chłopakiem jest, to jak się nie najadał
Wierzę, że Ci smutno

ostatnio pokarm już mi sam zanikał, bo odstawiałam najpierw w dzień, miałam mniej i mniej. W nocy też nie za dużo, młody płakał często. Teraz jest ok
Najbardziej lubiłam w dzień karmić bo patrzył się na mnie tymi oczkami i potrafił się uśmiechnąć z pod cycka. W nocy to o takie o karmienie było, bo zazwyczaj przysypiał

Napisane przez agnyska81

Aha, Benek powstał Tylko humor ma teraz dobry i pomyka sobie po podłodze zadowolony Tak to ja rozumiem
.

to tak jak mój po spaniu humor rewelacja, własnie mi pomyka z piłką po podłodze

Jak sobie dziś pomyśle że to ostatni poniedziałek w domu z niuniem, za tydzień dopracy, to mi sie płakać chce. Teraz to do mnie dotarło dopiero. Potrzebuje też się wyrwać, ale szkoda mi niuńka

[agnyska81]

Napisane przez MalgosiaM8

ostatnio pokarm już mi sam zanikał, bo odstawiałam najpierw w dzień, miałam mniej i mniej. W nocy też nie za dużo, młody płakał często. Teraz jest ok

Aaa, to nie wiedziałam, że pokarm zanikał, to może rzeczywiście już mu było mało na tej końcówce
Pracę będziesz mieć nową?

Chyba jestem Wam winna zdjęcie Benia, ale najpierw muszę je zrobić, bo ostatnio raczej kręcę filmiki Zrobił się z niego blondynek

[MalgosiaM8]

Napisane przez agnyska81

Aaa, to nie wiedziałam, że pokarm zanikał, to może rzeczywiście już mu było mało na tej końcówce
Pracę będziesz mieć nową?

Chyba jestem Wam winna zdjęcie Benia, ale najpierw muszę je zrobić, bo ostatnio raczej kręcę filmiki Zrobił się z niego blondynek

si si całkiem nową

[tusia872]

hej

Agnyska witaj matko zalożycielko czekamy na zdjecie Benia bo od urodzenia to pewnie strasznie sie zmienił

Acelinka ja też miala odstawic mała najpierw do wakacji teraz już po wakacjach wiec nie wiem jako to będzie jak ja ją bede usypiać ja teraz robimy to glównie przy cycku

Lullka wspólczuje ząbkowania niech szybko sie wam wybiją

[klion78]

Napisane przez lullaby_ml

Wiesz co, ja nie dosypywalam w sumie nigdy kaszki do obiadku tylko robilam na pepti i smyk sobie tak ja wciagal. Moze rzeczywiscie sprobuj dosypac troszke i zobaczysz jak bedzie? a koopami naprawde sie nie martw

A jak robiłaś na pepti ... może i ja robiłabym na Nutrmigenie (choć na opakowaniu pisze że przy wprowadzaniu glutenu należy dosypywać go do przecieru warzywnego lub owocowego)

Napisane przez agnyska81

Klion, ja dosypuję do obiadku własnoręcznie zrobionego a to mannę, a to kaszkę ryżową, tylko przed dodaniem obiadek musi być bardziej wodnisty, bo to bardzo zagęszcza (no zależy też jaką konsystencję dziecko najlepiej toleruje). Chyba nie zrozumiałam, wcześniej dawałaś mannę, a ona przecież ma gluten A na co alergię ma Twoje dziecko?
A kupę mamy jedną, luźną.
A właśnie, czy to jest normalne, że w kupie widać co dziecko jadło poprzedniego dnia?

Przepraszam może nieprecyzyjnie to ujęłam. Ja dotąd gotowałam mannę na wodzie (ze względu na skazę białkową) i dodawałam pół łyżeczki do obiadku, ale już mi się to gotowanie znudziło i kupiłam kaszkę ryżowo-pszenną Bobowity bo tam jest napisane że się ją po prostu wsypuje, nie trzeba gotować ani z niczym rozrabiać. A Ty tą mannę gotujesz (bo z tego co piszesz dosypujesz, więc taką w proszku)?

[agnyska81]

Napisane przez klion78

A jak robiłaś na pepti ... może i ja robiłabym na Nutrmigenie (choć na opakowaniu pisze że przy wprowadzaniu glutenu należy dosypywać go do przecieru warzywnego lub owocowego)

Przepraszam może nieprecyzyjnie to ujęłam. Ja dotąd gotowałam mannę na wodzie (ze względu na skazę białkową) i dodawałam pół łyżeczki do obiadku, ale już mi się to gotowanie znudziło i kupiłam kaszkę ryżowo-pszenną Bobowity bo tam jest napisane że się ją po prostu wsypuje, nie trzeba gotować ani z niczym rozrabiać. A Ty tą mannę gotujesz (bo z tego co piszesz dosypujesz, więc taką w proszku)?

U nas też skaza, dlatego manna do zupy. Jak gotuję warzywka to pod koniec sypię na oko (nie wiem, łyżeczka, dwie góra) manny, troszkę pogotuję mieszając, a potem wyłączam gaz i ta manna w gorącym sama dochodzi. Sprawdzałam, dobra w smaku i miękka

A tą kaszkę ryżowo-pszenną to się gotuje, czy to taka błyskawiczna?

U nas kaszka nie jest jakimś wielkim przebojem, zdecydowanie rządzą zupy warzywne i desery owocowe
Dziś zaszalałam po tym, co tu wyczytałam i Ben dostał 3 czereśnie. Łoj, jak mu smakowały Szkoda tylko, że upaćkał świeżo zmienione preścieradełko

[lullaby_ml]

Napisane przez agnyska81

Dzień dobry w nowym tygodniu
Lulla, Acelinka, właśnie mam taki zamiar, żeby bywać częściej



No proszę ja Cię

Lulla, te wielorazowe pieluchy to takie zapinane na rzepy, napy, w środku jakaś warstwa chłonna Dość dzielnie używam, choć mam kryzysy, bo jednak muszę je zmieniać częściej niż pampersy - od czasu rozpoczęcia ząbkowania mocz jest bardzo wonny i po jednym małym siku dziecko czuć w drugim końcu mieszkania. Tylko na noc zakładam rossmanowe pieluchy (akurat zbiega się to z dwójeczką po porannym karmieniu).

Wczoraj wieczorem Benio miał strasznego maruda, dziś to samo, dopiero niedawno go uspokoiłam, pobawił się chwilę w łóżeczku i usnął, ufff. Zębów nowych nie przewiduję, ale chyba teraz też jest jakiś skok

A to się jeszcze pochwalę, że Beny ładnie raczkuje (wcześniej miał etap czołgania się, tak że ciągnął nogi po podłodze), a od kilku dni sam wstaje w łóżeczku i przy kanapie Siedzenie go nudzi, bo jak tak ciągle w tym samym miejscu, ale też to umie, tylko rzadko praktykuje. I dużo mówi: "mamama", "tatata", "nanana", lubi sobie też pokrzyczeć i popiszczeć, no i śmieje się dużo na głos. Wydaje też dźwięki jakby płukał gardło Wielkoludem nie jest (to od urodzenia), ale ładnie się rozwija

A powiedzcie mi, bo nie wiem, które mamy już wróciły do pracy? Widziałam, że Danika, ale na pewno ktoś jeszcze.

Klion, ja dosypuję do obiadku własnoręcznie zrobionego a to mannę, a to kaszkę ryżową, tylko przed dodaniem obiadek musi być bardziej wodnisty, bo to bardzo zagęszcza (no zależy też jaką konsystencję dziecko najlepiej toleruje). Chyba nie zrozumiałam, wcześniej dawałaś mannę, a ona przecież ma gluten A na co alergię ma Twoje dziecko?
A kupę mamy jedną, luźną.
A właśnie, czy to jest normalne, że w kupie widać co dziecko jadło poprzedniego dnia?

Po pierwsze: no ja mysle ze taki masz zamiar bo daaaaaaawno Cie tu nie bylo
po drugie: Ty mnie tu nie pros bom sie postarzala
po trzecie: o tych pieluchach chyba kiedys byl program w "Pani gadżet", uwazam ze to super rozwiazanie dla eko mam
po czwarte: brawa dla Benika za umiejetnosci

Napisane przez mama zosi

Akurat jak miałyśmy wychodzić na zakupy to moje dziecko padło znienacka i śpi a chciałam iść w końcu kupić sobie coś na sobotnia rodzinną imprezę.

a co chcesz kupic? pochwal sie

Napisane przez Wuwka

To super, że Miki usnął, zawsze jakaś ulga dla Malucha i Mamy a może spróbuj paracetamol w czopku dać jak ibuprofen na niego nie działa. Najgorzej jak nie można pomóc swojemu dziecku

Agnyska ja wróciłam do pracy (właśnie piszę z kompa służbowego)

Nic mi nie mow nawet, bezsilnosc najgorsza

Napisane przez danika

dzień dobry urlopowo

hej Agnysko fajnie, ze jesteście z Beniem znowu z nami

Luleczko jednoczymy sie z Wami w bólu ząbkowania...ryki dzis w nocy były straszne, 3 razy jej ząbki smarowałam - tam pisze zeby 2-3 razy na dobe niby, ale chyba jej nie zaszkodzi. Teraz padła mi na tarasie spłakana okropnie, nie moge patrzec na te jej łezki bidula moja

MamoZo a co za imprezke masz?

o kurcze, współczuje bardzo bardzo kochana ja tez smaruje czesciej niz 2-3 razy na dobe bo inaczej byloby gorzej niz jest, tak mysle..

Napisane przez tusia872

hej

Agnyska witaj matko zalożycielko czekamy na zdjecie Benia bo od urodzenia to pewnie strasznie sie zmienił

Acelinka ja też miala odstawic mała najpierw do wakacji teraz już po wakacjach wiec nie wiem jako to będzie jak ja ją bede usypiać ja teraz robimy to glównie przy cycku

Lullka wspólczuje ząbkowania niech szybko sie wam wybiją

Hej Tusia

Napisane przez klion78

A jak robiłaś na pepti ... może i ja robiłabym na Nutrmigenie (choć na opakowaniu pisze że przy wprowadzaniu glutenu należy dosypywać go do przecieru warzywnego lub owocowego)

Przepraszam może nieprecyzyjnie to ujęłam. Ja dotąd gotowałam mannę na wodzie (ze względu na skazę białkową) i dodawałam pół łyżeczki do obiadku, ale już mi się to gotowanie znudziło i kupiłam kaszkę ryżowo-pszenną Bobowity bo tam jest napisane że się ją po prostu wsypuje, nie trzeba gotować ani z niczym rozrabiać. A Ty tą mannę gotujesz (bo z tego co piszesz dosypujesz, więc taką w proszku)?

Ja ją dosypuje po prostu do mleka a kaszki mannej nie probowalam ale to tez pewnie dlatego ze nasza rodzina taka bezkaszkowo mannowa

[lullaby_ml]

Napisane przez agnyska81

Dziś zaszalałam po tym, co tu wyczytałam i Ben dostał 3 czereśnie. Łoj, jak mu smakowały Szkoda tylko, że upaćkał świeżo zmienione preścieradełko

Ty poczekaj na plamy od truskawek, porzeczek, malinek i wisienek

[agnyska81]

Napisane przez lullaby_ml

Ty poczekaj na plamy od truskawek, porzeczek, malinek i wisienek

Już się boję

A napiszcie jakie warzywa i owoce dajecie już dzieciom. Bo ja chyba mam mały repertuar, ale widzę po słoiczkach, że tam też nie ma wielu składników. I nie wiem czemu boję się surowych rzeczy. Na razie tylko próbowałam jabłko (po pierwszym razie była wysypka, potem przerwa 2 miesiące i za drugim podejściem ok) i dziś te czereśnie.

Czy Wasze dzieci nadal się tak ślinią (myślę o tych, którym nie idą właśnie zęby)? Beny jak siedzi to się opluje tak, że ma cały przód koszulki mokry, a jak raczkuje, to zostawia za sobą ślad jak ślimak

Małgosia, to gratuluję nowej pracy i życzę, żeby było fajnie, miło i satysfakcjonująco finansowo

[martunia_199]

Cześć dziewczyny mam małe zaległości i trudno wszystkim odpisać

Agnyska witaj
Wuwka Ciebie również witam
Monia zdrówka dla Olivki

Dla Agatki mega buziaczki os bliźniaczki Zuzi i jej mamusi z okazji 9 miesięcy

no i dziękujemy za wszystkie życzenia

Zuzia właśnie wyskoczyła z leżaczka - przeturlała się ze dwa razy ale nawet nie zapłakała zostawiłam ją na sekundę dobrze że się nic nie stało - turlanie to ona ma opanowane do perfekcji

[lullaby_ml]

Napisane przez agnyska81

Już się boję

A napiszcie jakie warzywa i owoce dajecie już dzieciom. Bo ja chyba mam mały repertuar, ale widzę po słoiczkach, że tam też nie ma wielu składników. I nie wiem czemu boję się surowych rzeczy. Na razie tylko próbowałam jabłko (po pierwszym razie była wysypka, potem przerwa 2 miesiące i za drugim podejściem ok) i dziś te czereśnie.

Czy Wasze dzieci nadal się tak ślinią (myślę o tych, którym nie idą właśnie zęby)? Beny jak siedzi to się opluje tak, że ma cały przód koszulki mokry, a jak raczkuje, to zostawia za sobą ślad jak ślimak

Małgosia, to gratuluję nowej pracy i życzę, żeby było fajnie, miło i satysfakcjonująco finansowo

Od paru mc robie mikulowi bananka z dodatkami ale bananki normalnie kupuje juz jadl wisienki, malinki, jagodki, truskawki, porzeczki (zostalismy zaopatrzeni wiec wszystko odmrażam teraz) i odpukac narazie nie bylo zadnej wysypki po tym ani uczulenia; Co do warzyw gotuje brokula i kalafiora ktorego uwielbia, marcheweczke, ziemniaczki a miedzy posilkami chrupnie sobie biszkopcika albo tegoz biszkopcika(2-3) dodaje mu do owocka lub chrupke kukurydziana. Ale u nas jest pomieszanie bo raz je ze sloiczka a raz gotujemy.

[MalgosiaM8]

Napisane przez agnyska81

Już się boję

A napiszcie jakie warzywa i owoce dajecie już dzieciom. Bo ja chyba mam mały repertuar, ale widzę po słoiczkach, że tam też nie ma wielu składników. I nie wiem czemu boję się surowych rzeczy. Na razie tylko próbowałam jabłko (po pierwszym razie była wysypka, potem przerwa 2 miesiące i za drugim podejściem ok) i dziś te czereśnie.

Czy Wasze dzieci nadal się tak ślinią (myślę o tych, którym nie idą właśnie zęby)? Beny jak siedzi to się opluje tak, że ma cały przód koszulki mokry, a jak raczkuje, to zostawia za sobą ślad jak ślimak

Małgosia, to gratuluję nowej pracy i życzę, żeby było fajnie, miło i satysfakcjonująco finansowo

u nas banan, maliny, truskawki, wiśnie, arbuz, brzoskwinia, jabłka to wiadome, wszystko świeże, ścieramm na bieżąco

Mi młody jakiś czas się nie ślinił, ale teraz fakt też zostawia za sobą ślad

Nie dziękuję

[kaileight]

Napisane przez anciaahk

Trochę protestował, ale już był przyzwyczajany do butli i mm od dłuższego czasu. Ja nie chciałabym jeszcze pewnie kończyć, bo chciałam karmić do roku. Ale pokarm się kończył, Franek marudził, w cyckach pustynia. A walczenie teraz o laktację stwierdziłam, że będzie bez sensu.

Chociaż nie wiem, czy słusznie.

Zawsze odstawienie to jest przeżycie. Ja żałuje, że dłużej mi się nie udało karmić (7 miesięcy) ale byłam już wycieńczona i nie dawałam rady. Tak restrykcyjna dieta jak w moim przypadku, nie była ani dobra, ani mądra na dłuższą metę. Teraz Ignaś na mm ma się dużo lepiej, skóra się poprawiła, łatwiej kontrolować dietę. No ale my to jesteśmy szczególnym przypadkiem:rolleye s:

Napisane przez minio1984

Monia ale pedi polska czy ang?
I nawet takiego naturalnego jogurtu tez zabroniła? Ja dałąm dwie łyżki do słoiczka owocowego,

Naturalny można. Najgorsze są te dosładzane z konserwantami czy innymi ulepszaczami. Np. właśnie Danonki. Sama chemia, żadnych wartości odżywczych. Chyba, że jako alternatywa słodyczy od wielkiego święta.

Napisane przez agnyska81

Hej!
Się znowu przywitam Troszkę Was ostatnio podczytywałam i jakoś mi się tęskno zrobiło...
Jakaś mnie dziś bezsenność dopadła (TŻ w pracy), Benuś leży obok i smacznie śpi. Może choć nowy wątek ogarnę.

Widzę, że Wasze dzieci bardzo bogate posiłki już jedzą, ja mam opory przed wprowadzaniem nowych rzeczy, Ben ma ciągle jakieś wysypki, suchych plam nie liczę (ba, on ma całe łydki suche i łuszczące się ).

A tak z nowinek:
- waga ok. 9 kg
- ciuszki nosi jeszcze spokojnie na 68, a nawet wciska się w 62/68 (chyba, że mu ubiorę pieluchę wielorazówkę to nie, bo ona większa od pampersa)
- zęby: 6 (i ma na razie piękną szparę między górnymi jedynkami )
Jeszcze nie wróciłam do pracy, dopiero od września, nie wiem jak to będzie, bo Beniem ma się wtedy zajmować mąż na zmianę z moim tatą Przewiduję mały armagedon.

Ooo! Fajnie Cię widzieć.

Beniu już duży chłopiec

Napisane przez klion78

Witajcie.
Chciałam zameldować że rozpoczęłam wprowadzanie glutenu. dotąd gotowałam kaszkę manną (całe życie myślałam, że mówi się kaszkę mannę, dopiero wczoraj Tż mnie oświecił), ale dziś kupiłam kaszkę ryżowo-pszenną z Bobovity i będę ją po prostu dosypywać do obiadku.
mam jednak pytanie; czy koopy Waszych dzieciaczków zmieniły się na początku podawania glutenu? Mój robi ogromne i śmierdzące kilka razy dziennie (tzn. zawsze robił śmierdzące ale nie aż takie wielkie) i zastanawiam się czy nie daję tego jakoś nieodpowiednio.
Mam też takie pytanie (w sam raz do śniadania) ile kupek dziennie robią Wasze dzieci, bo mój 3-4 i myślę że to trochę za dużo.

Różnie. 3- 4 to raczej norma.

Napisane przez agnyska81

Lulla, te wielorazowe pieluchy to takie zapinane na rzepy, napy, w środku jakaś warstwa chłonna Dość dzielnie używam, choć mam kryzysy, bo jednak muszę je zmieniać częściej niż pampersy - od czasu rozpoczęcia ząbkowania mocz jest bardzo wonny i po jednym małym siku dziecko czuć w drugim końcu mieszkania. Tylko na noc zakładam rossmanowe pieluchy (akurat zbiega się to z dwójeczką po porannym karmieniu).

My też się tetrujemy. Nie mamy tych wszystkich ładnych otulaczy, a zwykłą ceratkę. Na noc zakładamy jednorazówki. Ale nauka nocnikowania idzie nam na razie powoli

Napisane przez agnyska81

Już się boję

A napiszcie jakie warzywa i owoce dajecie już dzieciom. Bo ja chyba mam mały repertuar, ale widzę po słoiczkach, że tam też nie ma wielu składników. I nie wiem czemu boję się surowych rzeczy. Na razie tylko próbowałam jabłko (po pierwszym razie była wysypka, potem przerwa 2 miesiące i za drugim podejściem ok) i dziś te czereśnie.

My alergiczni więc tylko:

z owoców: jabłka, gruszki, banany, jagody
z warzyw: marchew, buraki, kalafior, brokuł, szpinak

W planie jest fasolka szparagowa i śliwki

Wuwka Ciebie też miło widzieć

Mamo Zo, Lulla, aa2, Aguś, Monia--->wielkie za życzenia

[MoniaZ82]

Napisane przez agnyska81

Hej!
Się znowu przywitam Troszkę Was ostatnio podczytywałam i jakoś mi się tęskno zrobiło...
Jakaś mnie dziś bezsenność dopadła (TŻ w pracy), Benuś leży obok i smacznie śpi. Może choć nowy wątek ogarnę.

Widzę, że Wasze dzieci bardzo bogate posiłki już jedzą, ja mam opory przed wprowadzaniem nowych rzeczy, Ben ma ciągle jakieś wysypki, suchych plam nie liczę (ba, on ma całe łydki suche i łuszczące się ).

A tak z nowinek:
- waga ok. 9 kg
- ciuszki nosi jeszcze spokojnie na 68, a nawet wciska się w 62/68 (chyba, że mu ubiorę pieluchę wielorazówkę to nie, bo ona większa od pampersa)
- zęby: 6 (i ma na razie piękną szparę między górnymi jedynkami )
Jeszcze nie wróciłam do pracy, dopiero od września, nie wiem jak to będzie, bo Beniem ma się wtedy zajmować mąż na zmianę z moim tatą Przewiduję mały armagedon.

Witaj kochana
Mam nadzieje, ze juz z nami zostaniesz
za nowe umiejetnosci Benia

Napisane przez lullaby_ml

[/COLOR]a ja sie witam ze spuchnietymi oczami nc do bani, poszlam spac tez mega pozno, Mikul daje czadu i sa sajgonki u nas w domu teraz

Oj Lulus kochana zycze aby zabki szybko wyszly

Napisane przez mama zosi

[/COLOR]No i chciałam się pochwalić, że naszym pierwszym zębem będzie dolna prawa dwójka, bo już ją widać przez dziąsło

nareszcie sie doczekalas

Napisane przez lullaby_ml

ibuprofen na niego nie dziala, gryzaka juz probowalam jakis czas temu.

a moze paracetamol.... moze cos w czopku. Ja polecam Viburcol u nas zadzialal

Napisane przez martunia_199

Cześć dziewczyny mam małe zaległości i trudno wszystkim odpisać

Agnyska witaj
Wuwka Ciebie również witam
Monia zdrówka dla Olivki

Dla Agatki mega buziaczki os bliźniaczki Zuzi i jej mamusi z okazji 9 miesięcy

no i dziękujemy za wszystkie życzenia

Zuzia właśnie wyskoczyła z leżaczka - przeturlała się ze dwa razy ale nawet nie zapłakała zostawiłam ją na sekundę dobrze że się nic nie stało - turlanie to ona ma opanowane do perfekcji

Dziekuje Martus
za skonczone msce dla Twojej Zuzi i Agatki


Tusia witaj

[mama zosi]

Zo obiad zjadła (albo raczej udawała że jadła bo pluła i się śmiała przy tym w głos), mój się gotuje właśnie i już nie mogę wysiedzieć bo taka głodna jestem!

zakupy średnio udane, sprawiłam sobie tylko żakiet, a sukienki będę szukać jeszcze jutro

[lullaby_ml]

zwariuje

[agus1978]

Dobry dzień!dziecie stoi koło mnie i ćwiczy namiętnie baabbebebebububblelblebke itpo teraz sie wzięła za demolowanie pokoju hihi. Dzień minął szybko, rano zajęcia w przedszkolu, potem spacerek, obiad, i wizyta w moim nowym potencjalnym miejscu pracy i wreszcie w domu na spokojnie...no powiedzmy na spokojnie jak mi tu takie małe coś co jakis czas próbuje sie dostać do komputera i myszkiwrrr znowu mi pozjadało część cytatów.i tak wogle to wstałysmy o 8.30...byłabym zaspała na zajęcia gdyby nie moje dzieciątko hihi
Agnysko nie miałysmy jeszcze okazji - ja i Miśka - sie poznać dla Zuzi i Agatki sto latek, i

Napisane przez lullaby_ml

a ja sie witam ze spuchnietymi oczami nc do bani, poszlam spac tez mega pozno, Mikul daje czadu i sa sajgonki u nas w domu teraz

oj współczucia....

Napisane przez mama zosi

No i chciałam się pochwalić, że naszym pierwszym zębem będzie dolna prawa dwójka, bo już ją widać przez dziąsło

Napisane przez Sharifa

Musze od nowa ogarnac swoje dziecko, bo nam wypadlo poranne dosypianie i poprzesuwala sobie godziny drzemki i posilkow

Misia też jak wstanie później niż zawsze, to się jej wszystko przesuwa i wogóle skrócila siobie drzemki z trzech do dwóch a i tak zasypianie ostatnio to totalny hardcore hihi

Napisane przez Wuwka

To i ja spróbuję się "wkręcić" do rozmowy - tyle razy próbowałam i zawsze kończyło się to niepowodzeniem
Przyjmiecie mnie do siebie tym razem?
Witam wszystkie Mamusie i Dzieciaczki.

hej

Napisane przez acelinka

Aguś super sukienka, lubie takie kolorowe a pod spodem dopatrzałam się sukienki w motylki z h&m, tak? Kupowałam ja dla bratanicy tż i chyba dla natalci tez kupie bo mi się podoba straszliwie
Byłam w markusi, ale tam maja wypas w szczególności w zabawkach i widziałam ten komplecik zieono-brązowy, przecudowny! Dobrze że nie brałam ze soba zbyt dużo kasiurki

aha..z H&M..były jeszcze wczortaj hjak tam bylam, i takie fajne jasne w kropki były...a ten komplecik to pewnie kupie znając siebie hihi

Napisane przez agnyska81

A to się jeszcze pochwalę, że Beny ładnie raczkuje (wcześniej miał etap czołgania się, tak że ciągnął nogi po podłodze), a od kilku dni sam wstaje w łóżeczku i przy kanapie Siedzenie go nudzi, bo jak tak ciągle w tym samym miejscu, ale też to umie, tylko rzadko praktykuje. I dużo mówi: "mamama", "tatata", "nanana", lubi sobie też pokrzyczeć i popiszczeć, no i śmieje się dużo na głos. Wydaje też dźwięki jakby płukał gardło Wielkoludem nie jest (to od urodzenia), ale ładnie się rozwija

A powiedzcie mi, bo nie wiem, które mamy już wróciły do pracy? Widziałam, że Danika, ale na pewno ktoś jeszcze.
ja częściowo...
A właśnie, czy to jest normalne, że w kupie widać co dziecko jadło poprzedniego dnia?

normalne.dzieci nie potrafią tak szybko trawić..

Napisane przez danika

Luleczko jednoczymy sie z Wami w bólu ząbkowania...ryki dzis w nocy były straszne, 3 razy jej ząbki smarowałam - tam pisze zeby 2-3 razy na dobe niby, ale chyba jej nie zaszkodzi. Teraz padła mi na tarasie spłakana okropnie, nie moge patrzec na te jej łezki bidula moja

ja mam żel Calgel i tam na nim pisze, że w cięższych sytuacjach mozna co 20 min smarować

Napisane przez klion78

A jak robiłaś na pepti ... może i ja robiłabym na Nutrmigenie (choć na opakowaniu pisze że przy wprowadzaniu glutenu należy dosypywać go do przecieru warzywnego lub owocowego)

moja Misia pije Nutramigen i ja robię kaszki na nim, także z glutenem, i w sumie od początku tak robilam, bo jakos łatwiej mi było wsypać do mleka niz do obiadku kaszkę manną osobno gotować

Napisane przez agnyska81

A napiszcie jakie warzywa i owoce dajecie już dzieciom. Bo ja chyba mam mały repertuar, ale widzę po słoiczkach, że tam też nie ma wielu składników. I nie wiem czemu boję się surowych rzeczy. Na razie tylko próbowałam jabłko (po pierwszym razie była wysypka, potem przerwa 2 miesiące i za drugim podejściem ok) i dziś te czereśnie.
wszystkie te, które są w słoiczkach na dany wiek, a surowe - starte jabłko, truskawkę, arbuza,winogrono,kiwi,ter az czeka morela
Czy Wasze dzieci nadal się tak ślinią (myślę o tych, którym nie idą właśnie zęby)? Beny jak siedzi to się opluje tak, że ma cały przód koszulki mokry, a jak raczkuje, to zostawia za sobą ślad jak ślimak

oj strasznie...jak zęby szły to masakrycznie, teraz mniej, ale jak "pierdzi buzią" to leci, jak dyskutuje to też....

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Morelka dziecięciu posmakowała mimo,że trochę kwaskowata była

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez lullaby_ml

zwariuje

co sie dzieje?

[mama zosi]

Zo spożywa właśnie gluten w postaci jednej rurki makaronu penne

Smakuje.