|
|
#121 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Mnie z kolei przerażał poród przez CC. Rodziłam prawie naturalnie, bo na znieczuleniu w kręgosłup. Powiem Wam, że mam wrażenie, że przez to, że mąż był przy mnie i właściwie zrobił więcej, niż sztab położnych i pielęgniarek, który tylko przyszedł, jak był skurcze parte i trzeba było małą "łapać", teraz ma jeszcze więcej zrozumienia dla mojej fizjologii. Wolę rzeczywistość, niż Disneya i wiarę, że ładne kobiety nie robią kupy
|
|
|
|
|
#122 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
![]() Pytanie do mam. Czy to prawda, że podczas porodu kobieta przeżywa największy ból, jaki doświadcza w całym swoim życiu? Pytam wyłącznie o aspekt fizyczny, bo wiadomo, że radość po ujrzeniu dzidzi wszystko przyćmiewa
|
|
|
|
|
|
#123 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ---------- dodam jeszcze,że może dlatego, że dziecko miało za wysoko główkę, poród był o miesiąc za wcześnie, może dlatego tak ciężko szło i w pewnym, momencie chciałam,żeby ktoś mnie dobił ,ale efekt cudowny
|
|
|
|
|
|
#124 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
W temacie: kupuje
|
|
|
|
|
#125 |
|
psy-chopatka
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 636
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Nie, nie kupuje. Gdyby było trzeba to by kupił, takie uczucie jak wstyd jest mu raczej obce
. Niby wchodzi się po podpaski a wychodzi z .... .
__________________
"Love it, change it or leave it " |
|
|
|
|
#126 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Mój nie kupuje. Nigdy nie było takiej potrzeby. Zawsze mam zapas na dłuższy czas.
Miesiączkę mam regularnie i robię zapas środków higienicznych przed jej nadejściem. Nie wyobrażam sobie wysyłać faceta po podpaski. Pewnie by kupił jakbym poprosiła, ale nie widzę takiej potrzeby. Sama lubię to robić. Podobnie jak jamestown, uważam, że są takie sprawy kobiece, w których faceci nie powinni uczestniczyć. Ja wiem, że związek, zaufanie, wspólne życie, itp. ale jakoś mnie nie przekonuje wprowadzanie faceta we wszystkie kobiece sprawy. Nie mam tutaj na myśli chodzenia w domu bez makijażu, itp. Ale rytuał pielęgnacyjny, maseczki, peelingi, depilacja, miesiączka to takie moje i nie lubię jak facet w tym uczestniczy.
|
|
|
|
|
#127 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
.Ja tam magii nie widze. Tym bardziej nigdy bym sie na chlopa na sali nie zgodzila. Jak sie uda to swojej obecnosci na sali porodowej tez unikne .
|
|
|
|
|
|
#128 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
Mnie zawsze dziwiło takie ukrywanie pielęgnacyjno-intymnych spraw. Może to moja mentalność mamuta
|
|
|
|
|
|
#129 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
OJ boli boli... nawet najgorsze bóle w czasie okresu to pikuś przy skurczach co 3 minuty. No ale nie o tym wątek. Ja uważam, że takie wnikanie w fizjologię i inne przyziemne sprawy tylko scala ludzi ze sobą. Wszelkie księżniczkowe wyobrażenia na czyjś temat idą w zapomnienie i pojawia się zrozumienie i empatia.
|
|
|
|
|
#130 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35522133]Jasne, rozumiem
.Ja tam magii nie widze. Tym bardziej nigdy bym sie na chlopa na sali nie zgodzila. Jak sie uda to swojej obecnosci na sali porodowej tez unikne .[/QUOTE]W trakcie swojego porodu moja znajoma nakrzyczała na lekarza, że ma już dosyć rodzenia i idzie do domu ![]() ![]()
|
|
|
|
|
#131 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 903
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Boli ale bolec nie musi.Zyjemy w dosc cywilizowanych czasach
Absolutnie nie rozumialam i nie zrozumiem jak mozna chciec na wlasne zyczenie by bolalo.Tak jak juz wspomnialam.Moj porod byl bardzo estetyczny i bez bolu. Nawet mam takie zdjecie jak przed wjazdem na sale porodowa robie makijaz...:P Bo wiedzialam,ze beda fotki;P |
|
|
|
|
#132 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
. A... no i wierzcie mi, że w czasie skurczów, jest obojętne, jak się wygląda, jaką ma się fryzurę, czy wstyd za czynności fizjologiczne itp. Byleby dziecko było zdrowe i poród przeszedł bez komplikacji.A co do bólu... mnie bolało, bo dostałam za niską dawkę w kręgosłup. Zanim anestezjolog przyszedł, to mała była już na świecie. No, ale dzięki nawet tej niby niskiej dawce, jakoś przeżyłam ten poród bez chęci wyskoczenia przez okno. Edytowane przez MonikaFaustyna Czas edycji: 2012-07-26 o 12:37 |
|
|
|
|
|
#133 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
Kazda para ma do tego inne podejscie. Jak dla mnie to niektorzy tu nawet moga zamontowac sobie w toalecie drugi kibelek i sikac z partnerem synchronicznie .Ja mam dosc, jak sie okazalo, restrykcyjne podejscie. I tak mi sie dobrze zyje. Choc rozumiem, ze dla niektorych nawyklych do innego stylu bycia ze soba moze byc to dziwne. Cytat:
.---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ---------- Oj, to juz zupelnie poza moja percepcja .
|
||
|
|
|
|
#134 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
No takie jest życie
. Szczerze, nie planowałam takiej akcji i jakbym zaczęła się zastanawiać nad tym, to bym może panikowała, że wstyd, że takie rzeczy ojeeeej . Trzeba być twardym nie miękkim |
|
|
|
|
#135 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Jamestown popieram Twoje podejście; to, że facet wie, co robisz w łazience, nie znaczy, że musi to widzieć czy chociażby słyszeć - jest między tym ogromna przepaść. I seks najbardziej nie lubi kumplostwa, więc tym bardziej na dłuższą metę to się sprawdza.
Jedyne, co mnie jakoś tak dziwi, to podejście do okresu. Pewnego rodzaju wstyd z tym związany, tabu, ‘brzydzenie się’. Nie rozumiem tego. Nie rozumiem chowania tamponów z widoku, tego, że facet może się wstydzić je kupić w sklepie. Akurat miesiączka w porównaniu do chociażby ciąży, porodu, czy golenia nóg albo załatwiania swoich potrzeb w WC jest wg mnie zdecydowanie bardziej kobieca. To integralna część kobiecości, zupełnie inna od ciąży, mniej inwazyjna, występująca od wczesnych lat nastoletnich. W książce ‘Konające zwierzę’ naprawdę genialnie opisana jest męska fascynacja kobiecym okresem. Polecam w wolnej chwili ![]() Ale ogólnie kocham Twoje poczucie estetyki! Sama uwielbiam czyste, perfekcyjne mieszkania, czyste samochody, w których podróżuje. Nie założyłabym brudnego, nie wyprasowanego ubrania. Albo takiego z odstającą nitką nie odcinając jej. To samo tyczy się właśnie paznokci, czy makijażu. I też męczyłabym się we wszelkich namiotach bez dostępu do swojej łazienki
__________________
Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. |
|
|
|
|
#136 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
Tu też mam inaczej. Nie lubię przesadnego błysku. Muszę mieć dookoła siebie trochę chaosu i porozrzucanych rzeczy bo inaczej zwariuję. Odstające nitki często zauważam dopiero gdy w czymś już zdążyłam wyjść 'na miasto'. Prasuję tylko to, co naprawdę trzeba. Czystość i poukładanie to stanowczo nie dla mnie Makijażu nie nakładam, paznokcie maluję tylko u nóg. Nigdy nie przywiązywałam wagi do tego by 'się prezentować'. I kocham wypady pod namiot. Dzikość przyrody, kąpanie się w rzece, czy jeziorze.
|
|
|
|
|
|
#137 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
![]() |
|
|
|
|
|
#138 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
I to nie moje wymysły, raczej seksuologów.Też nie muszę się 'prezentować', tylko z pomalowanymi perfekcyjnie paznokciami i cała resztą czuje się dobrze sama ze sobą. Oczywiście bez popadania w paranoję, bo bardzo często chodzę bez makijażu i ze spiętymi włosami. Ale bezwzględnie czystymi i z zadbaną cerą. Też uwielbiam 'dzikość przyrody', rodzice mają dom na wsi, kawałek własnego lasu i potrafię godzinami tam leżeć, łazić w rzece z psem, itd. Ale następnie idę do domu i biorę kąpiel i zakładam czyste, suche rzeczy. Tylko tyle
__________________
Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. Edytowane przez _malayka Czas edycji: 2012-07-26 o 13:08 |
|
|
|
|
|
#139 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
Lubię być czysta. Ale nie cierpię pod namiotem bo nie mogę wejść pod prysznic. Generalnie jak się tak patrzę, to ja prawie w ogóle os iebie nie dbam (żadnych maseczek, kremów ani nic) a i tak wyglądam jakbym się dopiero co z liceum urwała ![]() Dla mnie dzika przyroda t taka, że do najbliższej wsi ze sklepem jest 20 km, nie ma prądu, nie ma bieżącej wody, ani gazu- tylko strumień/jezioro, kuchnia polowa i żadnego człowieka w promieniu kilku km
|
|
|
|
|
|
#140 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
To wszystko, co sprawia, że zacieśnia się więź psychiczna, że czujesz się bezpiecznie i cieplutko Ci przy sercu, wpływa na seks.I może nawet nie na sam seks, co na pożądanie.
__________________
Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. |
|
|
|
|
|
#141 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
![]() Może mam coś na opak, ale im dłużej kogoś znam i im bardziej się kumpluję tym bardziej pożądam. Są osoby, które długi czas w ogóle nie zwracały mojej uwagi seksualnej, a po wielu latach bycia blisko i 'wiedzenia o sobie wszystkiego' to pożądanie się pojawiało. Tak samo w związkach mam. Na początku szału nie ma a im dłużej związek trwa tym więcej pożądania. |
|
|
|
|
|
#142 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
Mnie kumplostwo w zwiazku zdecydowanie nie kreci. Nie wyobrazam sobie tego u siebie. Przyjazn z partnerem jak najbardziej, ale kumplostwo? Nigdy. Strone czy dwie wczesniej jakas wizazanka napisala, ze wysyla faceta i po lakier do paznokci i inne cuda. Nigdy bym na taka sytuacje nie pozwolila. Wyznaje teorie, ze owszem, z partnerem przyjaznic sie nalezy, ale robienie z niego kumpla czy przyjaciolki jest niedopuszczalne. Wiem, ze teraz zarzuce herezja dla niektorych, ale gdyby facet poczul sie przy mnie na tyle swobodnie, aby bez skrepowania sobie wieczorem popierdywac to powiedzialabym mu " do widzenia". Uwazam tez, ze randki na miescie, kino, drink, szpilki, sukienka itd itd sa niezbedne dla zwiazku. Nie wyobrazam sobie zwiazku, gdzie para kisi sie w mieszkaniu albo wychodzi na jakas popijawe, uwala sie jak prosiaki i to ich weekend. Albo gdy para w ogole nigdzie nie wychodzi a ich punktem kulminacyjnym tygodnia jest patrzenie jak sobie gola pachy .Dla mnie idealny zwiazek to taki, w ktorym para czuje sie na tyle swobodnie, aby dzielic sie problemami, obawami, marzeniami a nie na tyle swobodnie, ze sikaja przy otwartych drzwiach. Uwazam, ze dobry zwiazek to taki zwiazek, ktorego nie oslabia rzeczywstosc. To taki zwiazek, w ktorym partnerzy, choc znaja sie od lat wciaz potrafia wyjsc na randke i czuc sie ze soba jakby dopiero sie poznawali. To taki zwiazek, w ktorym parterzy chca zachowac magie i zabiegaja o siebie kazdego dnia. |
|
|
|
|
|
#143 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
![]() Cytat:
No prawie bo się troszke denerwowałam co mnie czeka.A potem przy pełnym rozwarciu dostałam znieczulenie,które i tak zadziałało na mnie połowicznie. Nie było tak źle.
|
||
|
|
|
|
#144 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35523830]Mnie kumplostwo w zwiazku zdecydowanie nie kreci. Nie wyobrazam sobie tego u siebie.
Przyjazn z partnerem jak najbardziej, ale kumplostwo? Nigdy. Strone czy dwie wczesniej jakas wizazanka napisala, ze wysyla faceta i po lakier do paznokci i inne cuda. Nigdy bym na taka sytuacje nie pozwolila. Wyznaje teorie, ze owszem, z partnerem przyjaznic sie nalezy, ale robienie z niego kumpla czy przyjaciolki jest niedopuszczalne. Wiem, ze teraz zarzuce herezja dla niektorych, ale gdyby facet poczul sie przy mnie na tyle swobodnie, aby bez skrepowania sobie wieczorem popierdywac to powiedzialabym mu " do widzenia". Uwazam tez, ze randki na miescie, kino, drink, szpilki, sukienka itd itd sa niezbedne dla zwiazku. Nie wyobrazam sobie zwiazku, gdzie para kisi sie w mieszkaniu albo wychodzi na jakas popijawe, uwala sie jak prosiaki i to ich weekend. Albo gdy para w ogole nigdzie nie wychodzi a ich punktem kulminacyjnym tygodnia jest patrzenie jak sobie gola pachy .Dla mnie idealny zwiazek to taki, w ktorym para czuje sie na tyle swobodnie, aby dzielic sie problemami, obawami, marzeniami a nie na tyle swobodnie, ze sikaja przy otwartych drzwiach. Uwazam, ze dobry zwiazek to taki zwiazek, ktorego nie oslabia rzeczywstosc. To taki zwiazek, w ktorym partnerzy, choc znaja sie od lat wciaz potrafia wyjsc na randke i czuc sie ze soba jakby dopiero sie poznawali. To taki zwiazek, w ktorym parterzy chca zachowac magie i zabiegaja o siebie kazdego dnia.[/QUOTE] Czytasz w moich myślach ![]() Fragment mojego ulubionego wywiadu poniżej: "Niestety, nadmierna bliskość jest zabójcza dla seksu. Seks lubi oddzielność, indywidualność. To jest to, o czym się pisze w poradnikach: bądź dla swojego faceta tajemnicą, bądź nieprzewidywalna, bo przewidywalność jest cudowna w przyjaźni, ale zabija seks. (...) Tu chodzi o postrzeganie drugiej osoby na poziomie ogólnym - że jest nieprzewidywalna, że jest dla nas zagadką, że jest wolna. No, ale jak nie jest już zagadką? A właśnie, że jest. Albo zawsze może się stać. Lubimy myśleć, że znamy go do końca. Same też podajemy wszystko na talerzu. To właśnie prowadzi do tego, że ludzie duszą się w związku. Niby świetnie się rozumieją, a w pewnym momencie czują, że są ubezwłasnowolnieni. I pewnego dnia ktoś wstaje z kanapy i w jeden dzień się wyprowadza. Kobiety i mężczyźni to robią. Mówią, że się duszą, że umierają. Idą na terapię i okazuje się, że o co chodzi? Żeby mieć swoje zainteresowania, żeby razem nie pracować, żeby mieć oddzielnych przyjaciół, żeby flirtować."
__________________
Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. |
|
|
|
|
#145 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35523830]Mnie kumplostwo w zwiazku zdecydowanie nie kreci. Nie wyobrazam sobie tego u siebie.
Przyjazn z partnerem jak najbardziej, ale kumplostwo? Nigdy. Strone czy dwie wczesniej jakas wizazanka napisala, ze wysyla faceta i po lakier do paznokci i inne cuda. Nigdy bym na taka sytuacje nie pozwolila. Wyznaje teorie, ze owszem, z partnerem przyjaznic sie nalezy, ale robienie z niego kumpla czy przyjaciolki jest niedopuszczalne. Wiem, ze teraz zarzuce herezja dla niektorych, ale gdyby facet poczul sie przy mnie na tyle swobodnie, aby bez skrepowania sobie wieczorem popierdywac to powiedzialabym mu " do widzenia". Uwazam tez, ze randki na miescie, kino, drink, szpilki, sukienka itd itd sa niezbedne dla zwiazku. Nie wyobrazam sobie zwiazku, gdzie para kisi sie w mieszkaniu albo wychodzi na jakas popijawe, uwala sie jak prosiaki i to ich weekend. Albo gdy para w ogole nigdzie nie wychodzi a ich punktem kulminacyjnym tygodnia jest patrzenie jak sobie gola pachy .Dla mnie idealny zwiazek to taki, w ktorym para czuje sie na tyle swobodnie, aby dzielic sie problemami, obawami, marzeniami a nie na tyle swobodnie, ze sikaja przy otwartych drzwiach. Uwazam, ze dobry zwiazek to taki zwiazek, ktorego nie oslabia rzeczywstosc. To taki zwiazek, w ktorym partnerzy, choc znaja sie od lat wciaz potrafia wyjsc na randke i czuc sie ze soba jakby dopiero sie poznawali. To taki zwiazek, w ktorym parterzy chca zachowac magie i zabiegaja o siebie kazdego dnia.[/QUOTE] Nie chcę Cię obrazić, ale Twój post mnie osłabił. Twoja wizja związku to jakaś Hannah Montana połączona ze Śpiącą Królewną |
|
|
|
|
#146 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35523830]Mnie kumplostwo w zwiazku zdecydowanie nie kreci. Nie wyobrazam sobie tego u siebie. [/QUOTE]
Ja nie wyobrażam sobie związku bez kumplowania się. Cytat:
Na szczęście dla mnie TŻ jest TŻ-em, kumplem i przyjacielem w jednym. Nie ejst przyjaciółką chyba tylko dlatego, że sama nie mam potrzeby przyjaźnić się na damski sposób. Nie potrzebuję kogoś z kim mogę pogadać o kosmetykach czy pójść do spa. Potrzebuję kogoś z kim mogę pójść na rower, piwo, zagrać w jakąś bitewną planszówkę, poprzeklinać i bić rekordy prędkości moim starym, zdezelowanym golfiszczem. Damska przyjaźń mnie nie kręci. Cytat:
Przy mnie TŻ może pierdzieć. O zgrozo może nawet siusiać i robić dwójeczkę. Ja przy nim też. Cenię to sobie, że nie musze ukrywać naturalnej fizjologii, nawet jak nie pachnie fiołkami. Cytat:
Nie lubię randek. Nie lubię szpilek. Sukienki i spódnice noszę dla siebie bo lubię, TŻ woli mnie w spodniach My zazwyczaj wolny czas spędzamy ze znajomymi. Zgodnie ze stwierdzeniem, że 'w kupie raźniej'. Samotne wieczory w domu się zdarzają, jak się akurat dorwiemy do jakiejś nowej gry komputerowej ![]() Cytat:
Dla mnie to to, co wymieniłaś + możliwość sikania przy otwartych drzwiach. Taki oblech ze mnie, a co ![]() Cytat:
Mnie to nie kręci. Nie lubię początków, randkowania, nie znoszę wręcz wszelkiej maśći romantyzmu. Męczą mnie zawsze początkowe fazy związku i to wzajemne zabieganie o siebie i bogu dzięki nie zapowiada się, że będę musiała do tego wracać ![]() ---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ---------- Cytat:
Nie chcę być zagadką dla partnera. Nie muszę. I bez tej aury tajemniczości mamy dużo wyobraźni w łóżku. I bez tego układa się świetnie. Im bardziej kogoś znam tym bardziej mnie pociąga. Tajemniczość mnie odstrasza. Partnera chcę znać na wylot. Cytat:
Odkąd przestałam się słuchać gadek tego typu to zaczęło być w moim związku dobrze i swobodnie. Dusiliśmy się jak się sililiśmy na niewiadomo co. Odkąd jesteśmy swobodni przestaliśmy czuć, że jest duszno. Znamy siebie, więc niczego się nie obawiamy i możemy robić co chcemy i być każde sobą. Nie znoszę takiej gry w związku. Ktokolwiek facet czy kobieta zachowując się tak, jak to opisujesz mnie odstarszy tak, że ucieknę na drugi koniec kraju. Ale wspólne golenie się nie znaczy, że nie ma się oddzielnych przyjaciół. Tak samo kupowanie tamponów czy widywanie się w maseczkach. Nie czaję związku w ogóle. Edytowane przez Kolor Bzu Czas edycji: 2012-07-26 o 14:07 |
|||||||
|
|
|
|
#147 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Znam mnóstwo par, które mimo posiadania dzieci potrafią jednak wyjść do kina, teatru, zaprosić się na obiad. Wiadomo że nie jest to dzień w dzień, ale małżeństwo, rodzina, dzieci, wcale nie muszą oznaczać tylko siedzenia w domu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#148 | ||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
Cytat:
Nie chcesz mnie obrazic, ale wlasnie to zrobilas. Pomijajac brak logiki, gdzie Twoja kultura? Cytat:
Ale istnieja tez zwiazki, ktore dbaja o siebie, magie i jak to uszczypliwie nazwalas jednorozce. Sa tez ludzie, ktorych stac na rachunki i na wyjscie do kina i restauracji. Cytat:
Jestem mloda i mi sie pozmienia? To jakies motto starych i rozczarowanych zyciem? Cytat:
Milo by bylo jakbys wykazala minimum poziomu i nie wymyslala czegos, czego nie napisalas. Nigdzie o zabawce ani bankomacie mowy nie bylo. ---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ---------- Kolor Bzu, chetnie bym odpowiedziala na Twojego posta, ale juz od samego widoku bola oczy. Sprobuj, prosze, cytowac a nie kolorowac. Ulatwi to komunikacje. |
||||
|
|
|
|
#149 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;35524208]N
Kolor Bzu, chetnie bym odpowiedziala na Twojego posta, ale juz od samego widoku bola oczy. Sprobuj, prosze, cytowac a nie kolorowac. Ulatwi to komunikacje.[/QUOTE] Ok specjalnie dla Ciebie zmienię
|
|
|
|
|
#150 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
|
Dot.: Czy wasi faceci kupują wam podpaski, tampony?
No cóż myślę dość realistycznie i może przez to włączył mi się tryb braku kultury
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:27.






.

.








. Trzeba być twardym nie miękkim 






