Największe faux pas popełniane przez Młodych :) - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-08-31, 15:29   #121
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

U nas jest tradycja, że pod kościołem składają życzenia te osoby, które nie zostały zaproszone na wesele. Pozostałe osoby składają życzenia na sali.

Visez, popieram. Mi byłoby przykro, gdyby ktoś mnie zaprosił bez mojego narzeczonego. Nie poszłabym na takie wesele.
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 15:35   #122
ewuszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ewuszkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 493
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez Visez Pokaż wiadomość
Nie oceniam ludzi. Po prostu w głowie mi się nie mieści żeby zapraszać bez osoby towarzyszącej Jeśli te 2 przyjaciółki miałyby mężów to też nie robi żadnej różnicy co nie? W życiu bym nie chciała żeby mój Tz szedł sam na czyjeś wesele już lepiej żeby wcale nie szedł może i lepiej, dzięki temu PM więcej zaoszczędzą
Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
Visez, popieram. Mi byłoby przykro, gdyby ktoś mnie zaprosił bez mojego narzeczonego. Nie poszłabym na takie wesele.

Doprecyzuję - chodzi mi jedynie o ten przykład z pierwszej lub drugiej strony wątku, gdzie ktos pisał, że para powiedziała wprost, że nie stać ich na zaproszenie wszyskich, a zależy im bardzo na tej konkretnej osobie. Wtedy nie widzę problemu. Wręcz doceniłabym takie wyznanie.
__________________
Żona!

"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5,
jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę"


- George Elliot
ewuszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 15:41   #123
Visez
Zakorzenienie
 
Avatar Visez
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez ewuszkaaa Pokaż wiadomość
Doprecyzuję - chodzi mi jedynie o ten przykład z pierwszej lub drugiej strony wątku, gdzie ktos pisał, że para powiedziała wprost, że nie stać ich na zaproszenie wszyskich, a zależy im bardzo na tej konkretnej osobie. Wtedy nie widzę problemu. Wręcz doceniłabym takie wyznanie.
Gdyby przyjaciółka szczerze mi powiedziała że jestem zaproszona jedynie ja bo na narzeczonego już nie ma kasy to ułatwiłabym jej sprawę i nie poszła wcale, najwyżej na mszę do Kościoła. A jak kogoś nie stać zawsze można zorganizować tylko uroczysty obiad bez wesela, dla rodziców, rodzeństwa i chrzestnych. Mniejsza wiocha wtedy iż zapraszać pojedyncze osoby bo to kompetny nietakt. Ale nie ma co drążyć tematu każdy ma swoje zdanie.
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Visez jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 15:42   #124
gosza_m
Zakorzenienie
 
Avatar gosza_m
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Dolina Muminków
Wiadomości: 4 937
GG do gosza_m
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez dezire Pokaż wiadomość
A co myslicie o zapraszaniu poczta a osobiscie ? czy robi Wam to roznice ?
Jeśli ktoś mieszka bardzo daleko (w naszym przypadku 1000km) to uważam to za rozsądne zachowanie. Ale wypada później zadzwonić, upewnić się czy zaproszenie doszło i zaprosić ustnie. My to uskutecznialiśmy na skypie

Moim zdaniem największe faux pas Młodych to:
- brak zainteresowania usadzeniem gości- już nie wspominam czy powinny być winietki czy nie, ale byłam na weselu, gdzie młodzi mieli standardowe ułożenie stolików w podkowę, nie przeliczyli ile osób jest z której strony i doszło do tego, że rodzice i brat Młodego wylądowali na końcu stołu rodziny Młodej, między dziećmi a stolikiem orkiestry... Sorry, dla mnie ogromny nietakt posyłać w kąt rodziców...
- fochliwa PMka- Młoda mimo stresu, moze małych niepowodzeń powinna być miła i życzliwa dla gości, a przede wszystkim dla męża i rodziców. Niestety byłam też na weselu, gdzie PMka próbowała wszystkich i wszystko ustawić pod siebie, młody dostawał bury za to, że pije, bawi się z innymi gośćmi, rozmawia z kolezankami, itp. rodzice, za to, że gadają z rodziną, a nie bawią się na parkiecie, przyjaciele za to, że mało tańczą, do rodziny tez jakies fochy miała, i to nie żeby gadała o tym gdzieś komuś prywatnie, tylko biegała po sali i na cały głos opierniczała wszystkich i wszystko.
- pijani nowożeńcy
- mówienie o kosztach na weselu, ile za talerzyk, ile za zespół, ile dali księdzu- osobiście uwazam, że to ile kto za co płaci nie powinno interesować gości, a młodzi nie powinni o tym mówić bez potrzeby
- liczenie kasy
- palenie młodych przy stole- jak już chcą sobie zapalić, to niech wyjdą na zewnątrz, zapalą sobie gdzies na uboczu, a nie centralnie na środku sali
- sesja między ślubem a weselem- tak uwazam to za nieporozumienie, ilez można na kogoś czekac przed salą. Zwykle bywa tak, że Młodzi mówią, że zrobią sobie tylko parę fotek (to rozumiem), ale później przeobraża się to w ponad godzinna sesją...


Nie rozumiem też płacenia orkiestrze, o ile jest to charakterystyczne dla pewnych regionów, to jednak Młodzi odpowiadają za to kogo zatrudniają, z kim podpisują umowę i na jakich warunkach to się odbywa. I niedopatrzeniem Młodych jest zdzieranie kasy przez orkiestrę.
__________________

Pick me. Choose me. Love me

Kubuś 23.12.15- 19tc
Mateusz 15.03.17- 21tc
Joasia 25.03.18
gosza_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 15:46   #125
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez Visez Pokaż wiadomość
Gdyby przyjaciółka szczerze mi powiedziała że jestem zaproszona jedynie ja bo na narzeczonego już nie ma kasy to ułatwiłabym jej sprawę i nie poszła wcale, najwyżej na mszę do Kościoła. A jak kogoś nie stać zawsze można zorganizować tylko uroczysty obiad bez wesela, dla rodziców, rodzeństwa i chrzestnych. Mniejsza wiocha wtedy iż zapraszać pojedyncze osoby bo to kompetny nietakt. Ale nie ma co drążyć tematu każdy ma swoje zdanie.
Dokładnie mam takie samo zdanie.

Jeśli chodzi o to czy lepiej wysłać pocztą czy dać osobiście. Wiadomo, że lepiej osobiście, ale jeśli odległość jest duża to wtedy można wysłać pocztą, dzwoniąc wcześniej i informując o zaproszeniu.
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 15:51   #126
ewuszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ewuszkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 493
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez Visez Pokaż wiadomość
Gdyby przyjaciółka szczerze mi powiedziała że jestem zaproszona jedynie ja bo na narzeczonego już nie ma kasy to ułatwiłabym jej sprawę i nie poszła wcale, najwyżej na mszę do Kościoła. A jak kogoś nie stać zawsze można zorganizować tylko uroczysty obiad bez wesela, dla rodziców, rodzeństwa i chrzestnych. Mniejsza wiocha wtedy iż zapraszać pojedyncze osoby bo to kompetny nietakt. Ale nie ma co drążyć tematu każdy ma swoje zdanie.
A potem panny młode ryczą na ślubnych wątkach "zaprosiłam przyjaciółkę, powiedziałam szczerze, a ona mnie olała, niespodziewałam się tego po niej". Mnie też byłoby przykro.

Masz rację, każdy ma swoje zdanie.

Nie rozumiem natomiast dlaczego wiele osób traktuje wesele wyłącznie w kategorii "wypada/niewypada"? To nie jest kolacja u prezydenta, tylko nasz dzień, którym chcemy się dzielić z innymi osobami, zwłaszcza bliskimi. Ale czasem życie ogranicza, np. finansowo. I co wtedy? Przeżyć ten dzień bez ukochanej przyjaciółki? Każdy ma swoje priorytety.

Wracając do tematu wątku - podsumowuje - moim zdaniem, będąc szczerym i z powodów fiansowych, moim zdaniem nie jest nietaktem zaprosić kogoś bez pary.
__________________
Żona!

"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5,
jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę"


- George Elliot
ewuszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 15:56   #127
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Tez bylam zaproszona kiedys bez osoby towarzyszacej w wieku 23/24 lat na wesele mojej najblizszej kuzynki i totalnie bylam oburzona
gdyby to byla znajoma lub dalsza rodzina nie robilabym problemow, ale jakos tak wydawalo mi sie ze chyba jestem za stara na siedzenie przy stole gdy wszyscy tancza...
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.



dezire jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 16:05   #128
Visez
Zakorzenienie
 
Avatar Visez
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez ewuszkaaa Pokaż wiadomość

Nie rozumiem natomiast dlaczego wiele osób traktuje wesele wyłącznie w kategorii "wypada/niewypada"? To nie jest kolacja u prezydenta, tylko nasz dzień, którym chcemy się dzielić z innymi osobami, zwłaszcza bliskimi. Ale czasem życie ogranicza, np. finansowo. I co wtedy? Przeżyć ten dzień bez ukochanej przyjaciółki? Każdy ma swoje priorytety.
O właśnie - priorytety Gdybym miała do wyboru iść na wesele przyjaciółki i siedzieć przy stole/czekać aż obcy facet zaprosi do tańca czy zostać z Tż w domu i oglądać film, wybrałabym to drugie. To samo w drugą stronę, podle bym się czuła siedząc w domu wiedząc że Tż jest właśnie na jakimś weselu
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Visez jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 16:11   #129
ewuszkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ewuszkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 493
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez Visez Pokaż wiadomość
O właśnie - priorytety Gdybym miała do wyboru iść na wesele przyjaciółki i siedzieć przy stole/czekać aż obcy facet zaprosi do tańca czy zostać z Tż w domu i oglądać film, wybrałabym to drugie. To samo w drugą stronę, podle bym się czuła siedząc w domu wiedząc że Tż jest właśnie na jakimś weselu
To ja bym takiej przyjaciółki nie chciała
EOT
__________________
Żona!

"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5,
jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę"


- George Elliot
ewuszkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 16:14   #130
Visez
Zakorzenienie
 
Avatar Visez
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez ewuszkaaa Pokaż wiadomość
To ja bym takiej przyjaciółki nie chciała
EOT
Trudno Mnie to na szczęście nie dotyczy bo ja nie mam przyjaciółek (poza siostrą) a jedynie dobre koleżanki. Najlepszym przyjacielem jest Tż, a siostra by mi takiego numeru nie wywinęła
EOT ;d
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Visez jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 16:32   #131
Blacky
Zadomowienie
 
Avatar Blacky
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 674
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Co do zapraszania z osobą towarzyszącą, to według mnie obrażanie się za coś takiego jest co najmniej czepianiem się w sytuacji, kiedy zapraszają nas znajomi/dalsza rodzina.

Zapraszam z osobami towarzyszącymi wszystkie osoby powyżej 16 roku życia (bo uważam, że dobrze, żeby każdy miał się z kim pobawić). Ale nie będę na 3-4 miesiące przed weselem dociekać czy jakaś kuzynka ma stałego chłopaka. Oczywiście jeśli wiem, że ktoś od lat jest w stałym związku, to wpisuję imię i nazwisko. Natomiast przy potwierdzeniach zbieram imiona i nazwiska osób towarzyszących, żeby wszystko było pięknie na winietkach.

Aczkolwiek jedna osoba nie chce mi podać danych osoby towarzyszącej. Uwierzycie? I teraz nie wiem czy ją przekonywać, czy wpisać dwa razy nazwisko tej zaproszonej osoby (chciałabym tego uniknąć, bo będzie to skaza na moim idealnym planie rozsadzenia gości ) czy coś innego kombinować.

Cytat:
Napisane przez Kojaniskatsi Pokaż wiadomość
Co do zabaw, zmuszanie to jedna z najbardziej denerwujących rzeczy. Kiedyś, gdy byłam prawie 20 kilo grubsza i wyglądałam jak mały mors, wypchnięto mnie ( dosłownie - wypchnięto do przodu z tłumu, zrobiła to Panna Młoda...) do jakiejś zboczonej zabawy, która polegała na tańczeniu z obcym facetem, wiciu się jak na rurze itp. Ostatnim elementem tej zabawy był moment, w którym facet miał zarzucić sobie partnerkę na ramię i kręcić się z nią w kółko. Mnie zestawili z kolesiem, który wyglądał jak przecinek, koniec końców po 2 nieudanych próbach zarzucenia mnie na ramię, ja powiedziałam, że dosyć. Niektórzy mięli ubaw a ja się czułam upokorzona
Strasznie mi przykro! Nie tylko Para Młoda i kapela źle się zachowali, ale wszyscy na sali. Ja bym od razu jakoś interweniowała. Robić komuś taką przykrość - dla mnie to nie do pojęcia. Chamstwo czystej wody.

Cytat:
Napisane przez dezire Pokaż wiadomość
2. I cos czego nie lubie: zartowanie przez Panstwa Mlodych w swobodnych rozmowac o tym ze "No to teraz Wasza kolej" i "kiedy slub" oraz "to nastepnym razem bawimy sie u Was'
- chyba nie ma na to dobrej reakcji, jesli sie nie jest akurat zareczonym
Nieznoszę tego, chociaż u nas to głównie pociotki i ciocio-babcie, a nie Para Młoda. :P

Cytat:
Napisane przez Madziuniusia Pokaż wiadomość
szkoda, że uważasz to za faux pas... A jeśli już, to nie jest to faux pas popełnione przez Młodych... Niestety moja mama także ma problem z alkoholem i nie uważam, że powinnam się za nią wstydzić jeśli za dużo wypije. Jest dorosła. Odpowiada za siebie
Masz całkowitą rację.

Cytat:
Napisane przez _narzeczona_ Pokaż wiadomość
Owszem, poprawiam się, Młodych to nie dotyczy, to mi się przy okazji przypomniało. Nie za dobrze to wygląda, jak rodzice Młodych się nie kontrolują (widziałam właśnie wtedy to raz w przypadku mamy Pani Młodej), a jeśli mają taki problem, to ja bym z nimi porozmawiała i powiedziała, że wolałabym takich sytuacji uniknąć, bo mi byłoby wstyd, ale może niektórym by nie było, tak jak Tobie.
Kochana, Ty sobie możesz rozmawiać dzień w dzień. Alkoholicy wygrzebują sobie gołymi rękami z pośladka zaszyty esperal, a Ty uważasz, że rozmowa coś da? Widać, że w ogóle nie znasz tematu.

Cytat:
Napisane przez karolinaaa92 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem od 16stu lat powinno się dostawac zaproszenia "z osobą towarzyszacą". Niedawno byłam na weselu, gdzie siedemnastolatka miała zaproszenie sama i nie miała za bardzo jak się bawić, bo jej starsza siostra bawiła się z chłopakiem, rodzice ze sobą, a ona siedziała i czekała aż ktoś ją poprosi.
Ja też jestem zdania, że ładniej zaprosić z kimś. Ale gdybym była w nazwijmy to "luźnym" związku i ktoś by mi szczerze powiedział, że nie ma kasy na zaproszenie mojego chłopaka, to na pewno nie robiłabym z tego problemu i nie obrażała się.

Cytat:
Napisane przez gosia_91 Pokaż wiadomość
Ja nie rozumiem oburzenia na to, że PM na zaproszeniu umieszcza "z osobą towarzyszącą", w życiu nie przyszłoby mi do głowy aby obrażać się o takie rzeczy. Moje kuzynki nie muszą się orientować w moim życiu osobistym, jeśli zaproszenie dostaję z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem to oczywiste jest to, że coś może ulec zmianie. Mój TŻ nie lubi wesel, więc na wszystkie wesela chodzę z przyjacielem z którym znam się od przedszkola - dziwne? Może i dziwne ale skutkuje, TŻ jest o mnie spokojny a ja się świetnie bawię i jestem chroniona od namolnych i pijanych facetów

Dla mnie takim prawdziwym obciachem są zboczone zabawy, usilne namawianie gości do zabaw w czasie oczepin ( jak miałam 10 lat zostałam zmuszona do łapania welona obecnie w czasie oczepin wychodzę się przewietrzyć ). Obciachem też są dla mnie łzawe przyśpiewki w stylu "kochanych rodziców mam" a tak na prawdę wszyscy w rodzinie wiedzą np. o tym, że to ojciec alkoholik, który nie interesował się życiem swoich dzieci - ale oczywiście trzeba odstawić teatrzyk
Obciachem jest dla mnie zbieranie pieniędzy przez orkiestrę, muzyka na większości wesel i pijaństwo
Zgadzam się z każdym słowem. Moja Mama pierwsze o co z niepokojem zapytała, to czy nie każę jej tańczyć w jakimś obciachowym kółku przy jakiejś tandetnej muzyce. Oczywiście, że nie.

Cytat:
Napisane przez gosia_91 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy to nie jest jakaś "regionalizacja" - mieszkam w województwie małopolskim i na wszystkich tradycyjnych weselach z orkiestrą spotykam się z tym zwyczajem ( a byłam tylko na kilku ). Wchodząc do sali weselnej dałam orkiestrze 20 zł, to oni zaśpiewali piosenkę w stylu, że dałam mało kasy , więc nie dostanę weselnej wódki... Musiałam im dołożyć kolejne 20 zł Czułam się zażenowana...
Masakra, w ogóle sobie czegoś takiego nie wyobrażam!

Cytat:
Napisane przez talkative2 Pokaż wiadomość
oooo u mnie też coś takiego było raz...
Na wesele prawie wszystkich zaproszali rodzice Pary Młodej. Żeby było ciekawiej i ja i Panna Młoda pochodzimy z tej samej miejscowości i parę lat temu wyprowadizłyśmy się do innego miasta (tego samego!). I rodzice PM przyszli do moich rodziców w mieście rodzinnym zapraszając rodziców i zostawiając zaproszenie rownież dla mnie Widac przyszła PM nie mogła pofatygować się nawet 20 minut samochodem do mnie W ogóle słyszałam , że prawie wszystkich gości zapraszali rodzice Młodych. Zastanawiam się dla kogoś było to wesele.. To na pewno bardzo nie pasowało ...
Troszkę to rozumiem, bo tradycyjnie gopodarzami na weselu są Młodzi i ich Rodzice. Często na zaproszeniu jest nawet napisane, że zapraszają Młodzi i Rodzice. Ja bym się więc nie obraziła za zaproszenie wręczone przez Rodziców Pary Młodej.

Cytat:
Napisane przez ewuszkaaa Pokaż wiadomość
Im dłużej jestem na wizażu, tym bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, ze nie warto sie spianac, zeby dogodzic kazdemu. Niestety wiekszosc ocenia wylacznie wedlug wlasnego gustu, moim zdaniem nieslusznie. Kazda para młoda ma inny pomysl na siebie, na slub, na wesele i uwazam, ze nalezy to szanowac. Para mloda oczywiscie powinna sie postarac, aby goscie byli zadowoleni, najedzeni, zadbac o alkohol i muzyke. Ale jest tez wiele rzeczy od nich niezaleznych i trudno. Jako gosc skupiam sie na dobrej zabawie, a nie na malo istotnych szczegolach

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------



To też przyjemny scenariusz Dlatego właśnie uważam, że młodzi sami powinni zdecydować będzie ten moment wyglądał.
Dokładnie tak - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Kto nie lubi winietek, to się będzie oburzał, że Para Młoda coś narzuca. A jak na weselu bez winietek nie będzie dla kogoś miejsca, to się będzie oburzał, że Para Młoda nie zadbała o organizację.

Ja generalnie nie jestem czepliwa ani wybredna - zwykle po prostu się cieszę, że ktoś mnie zaprosił i chce ze mną spędzić ten ważny dzień. Darmowe picie, jedzenie, zabawa (zaraz się posypią komentarze, że to koszta, ale ja uważam, że można iść 2 razy na wesele w tej samej sukience, a czesać i malować można się w domu) - nie ma o co szukać sobie problemów.
Jedno, co mnie drażni, to wesela bez winietek - nienawidzę ordynarnej walki o krzesła, rzucania marynarek, torebek i martwienia się czy znajdzie się dla mnie miejsce. Ale nigdy bym przez coś takiego nie odmówiła pójścia na wesele ani nie komentowała tego w trakcie wesela.
__________________
Save The Earth - it's The Only Planet With Chocolate. ;>
Stowarzyszenie Pomocy Królikom

Pomyślna blog
Pani Mgr
22.09.2012
Blacky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 17:07   #132
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez Blacky Pokaż wiadomość
Jedno, co mnie drażni, to wesela bez winietek - nienawidzę ordynarnej walki o krzesła, rzucania marynarek, torebek i martwienia się czy znajdzie się dla mnie miejsce. Ale nigdy bym przez coś takiego nie odmówiła pójścia na wesele ani nie komentowała tego w trakcie wesela.
Ja szczerze mówiąc nie spotkałam się jeszcze z dzikim biegiem żeby zająć sobie miejsce Sama nie miałam winietek, siedziałam nad rozsadzaniem dwa dni i nie mogłam tego ogarnąć Po toaście wszyscy grzecznie zajęli sobie miejsca i nie było walki o krzesła na szczęście Ale faktem jest, że winietki to świetna sprawa
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 17:21   #133
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Ja byłam na weselu bez winietek i z winietkami. Na tym pierwszym - walka o krzesła, jakby miało ich zabraknąć... Zamiast składać Parze Młodej życzenia to latają z siatkami, marynarkami, torebkami i nie wiem czym jeszcze byle miejsce zająć... Jedna starsza para usiadła na środku, grzecznie poprosiliśmy, żeby się przesunęli, bo będzie nieparzyście, a oni, że się nie przesuną i tyle. I potem w środku zostaje jedno miejsce wolne... O mały włos byśmy z narzeczonym siedzieli osobno, ale poprzestawialiśmy sobie krzesła i było ok. Dlatego ja winietkom mówię stanowcze TAK i to bez znaczenia czy stoły są okrągłe czy prostokątne. Warto też moim zdaniem zrobić tablicę z rozsadzeniem gości, żeby ludzie nie musieli chodzić i szukać swojego miejsca, tak jak to miało miejsce na weselu z winietkami, na którym byłam.
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 17:24   #134
karolinaaa92
Zakorzenienie
 
Avatar karolinaaa92
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez Blacky Pokaż wiadomość
Zapraszam z osobami towarzyszącymi wszystkie osoby powyżej 16 roku życia (bo uważam, że dobrze, żeby każdy miał się z kim pobawić). Ale nie będę na 3-4 miesiące przed weselem dociekać czy jakaś kuzynka ma stałego chłopaka. Oczywiście jeśli wiem, że ktoś od lat jest w stałym związku, to wpisuję imię i nazwisko. Natomiast przy potwierdzeniach zbieram imiona i nazwiska osób towarzyszących, żeby wszystko było pięknie na winietkach.

Aczkolwiek jedna osoba nie chce mi podać danych osoby towarzyszącej. Uwierzycie? I teraz nie wiem czy ją przekonywać, czy wpisać dwa razy nazwisko tej zaproszonej osoby (chciałabym tego uniknąć, bo będzie to skaza na moim idealnym planie rozsadzenia gości ) czy coś innego kombinować.
a kiedy masz wesele? Być może ta jedna osoba jeszcze nie wie z kim przyjdzie i dopiero kilka dni przed weselem bedzie wiedzieć?
__________________
K&D - 28.06.2010
-czy...? -tak! - 10.06.2017

♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019

karolinaaa92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 18:32   #135
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez _narzeczona_ Pokaż wiadomość
Nie chodzi mi o koordynację, tylko o to, że przynajmniej u nas tak jest, że jak się przychodzi pod kościół/urząd to się wita z Parą Młodą, a raczej oni witają się z gośćmi, a nie siedzą zamknięci w aucie (rozumiem jeszcze jak pada, jest zimno itp.) i wtedy oni proszą o wejście do kościoła/urzędu, ewentualnie mogą pomóc rodzice lub ktoś inny. I nie wiem, co tu jest do śmiechu
u mnie jest zwyczaj, że goście od razu po przyjeździe wchodzą do kościoła, a parę młodą pierwszy raz widzą w drzwiach, jak już zabrzmi muzyka
Cytat:
Napisane przez _narzeczona_ Pokaż wiadomość
I tak, jak pisze amber, wydaje mi się, że na mnie takie rozmowy też by działały uspokajająco
ja bym nie chciała takich rozmów, bo zawsze jak ktoś mnie komplementuje i mówi coś miłego i czasami wzruszającego to zaczynam płakać - a nie chciałabym się rozmazać przed ślubem
Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
4. Nie wiem czy to zaliczyć do wpadek Państwa Młodych, ale mnie osobiście wkurza jak widzę gości, którzy wpychają się przed Parę Młodą, gdy ta wychodzi z kościoła. Kilka osób sypiących ryżem/płatkami/groszakami powinno wyjść wcześniej. Potem wychodzi Para Młoda, a za nią rodzice, dziadkowie i pozostali goście... A nie, ze Para Młoda idzie przez pusty kościół, moim zdaniem brzydko to wygląda... Przed uroczystością np. rodzice powinni poinformować gości jak to ma wyglądać, żeby nie było takiej wtopy.
u mnie nie ma takich problemów, bo gdy skończy się ślub to goście pierwsi wychodzą z kościoła, ustawiają się a PM podpisuje dokumenty. wychodzą - i ryż się sypie
Cytat:
Napisane przez karolinaaa92 Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o życzenia pod kościołem, to szczerze mówiąc w moich stronach coraz częściej się od tego odchodzi (i dobrze! ) i zyczenia składane są zaraz po przyjściu na salę, później obiad i pierwszy taniec. Moim zdaniem jest to praktyczniejsze rozwiązanie, gdyż może padać lub być po prostu za gorąco, zaraz po nas jest inny ślub, etc.
też spotkałam się tylko z życzeniami na sali
Cytat:
Napisane przez Blacky Pokaż wiadomość
Aczkolwiek jedna osoba nie chce mi podać danych osoby towarzyszącej. Uwierzycie? I teraz nie wiem czy ją przekonywać, czy wpisać dwa razy nazwisko tej zaproszonej osoby (chciałabym tego uniknąć, bo będzie to skaza na moim idealnym planie rozsadzenia gości ) czy coś innego kombinować.
może to ktoś sławny i chce mieć wielkie wejście
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 19:04   #136
LadyWhisper
Zakorzenienie
 
Avatar LadyWhisper
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez gosia_91 Pokaż wiadomość
Ja mieszkam w Krk i tutaj się z tym nie spotkałam ale tereny Beskidu Wyspowego już tak ( dokładnie okolice Limanowej - tam mam część rodziny ), dwa razy grała ta sama orkiestra i sytuacja się powtórzyła , na trzecim weselu grała inna orkiestra ale też z tego regionu i również płaciliśmy orkiestrze
o, "dobrze", że nie tylko ja się z tym spotkałam. Na tych weselach (a raczej poprawinach) w momencie gdy wchodzili kolejni goście orkiestra grała "marsza weselnego" (dla każdej grupki z osobna) i w tych rejonach jest to tradycja. Ja o tym nie wiedziałam i sytuację "ratował" teściu, który oznajmił, że te pieniążki są od całej rodziny (oczywiście musiał dorzucić dodatkowe pieniądze). Na moim weselu orkiestra z góry powiedziała, że nie będzie przyjmować żadnych pieniędzy za żadne dedykacje (a wręcz jak jeden gość rzucił im na stół 20zł to nam je oddali), a osoby z tamtych rejonów były bardzo zdziwione.

Tak samo ja np. nie rozumiałam braku transportu gości spod kościoła na salę, ale spotkałam się na wizażu kiedyś z tematem, że nie w każdym rejonie się to praktykuje i trzeba to uszanować, co innego faux pas popełnione z głupoty i z niejaką premedytacją, a co innego coś, co nam się nie podoba, a w niektórych rejonach jest to tradycją lub nie ma takiego zwyczaju.
__________________

.... Dziecko - to przecinek między ojcem a matką. Ale i spójnik.
Z Każdym Dniem Coraz Bardziej




LadyWhisper jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 20:09   #137
amber2046
Zakorzenienie
 
Avatar amber2046
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez ewuszkaaa Pokaż wiadomość
A potem panny młode ryczą na ślubnych wątkach "zaprosiłam przyjaciółkę, powiedziałam szczerze, a ona mnie olała, niespodziewałam się tego po niej". Mnie też byłoby przykro.

Masz rację, każdy ma swoje zdanie.

Nie rozumiem natomiast dlaczego wiele osób traktuje wesele wyłącznie w kategorii "wypada/niewypada"? To nie jest kolacja u prezydenta, tylko nasz dzień, którym chcemy się dzielić z innymi osobami, zwłaszcza bliskimi. Ale czasem życie ogranicza, np. finansowo. I co wtedy? Przeżyć ten dzień bez ukochanej przyjaciółki? Każdy ma swoje priorytety.

Wracając do tematu wątku - podsumowuje - moim zdaniem, będąc szczerym i z powodów fiansowych, moim zdaniem nie jest nietaktem zaprosić kogoś bez pary.
Gdybym dostała pojedyncze zaproszenie uznałabym je, przy zaangażowaniu dużych pokładów dobrej woli, za głupi żart. Po czymś takim musiałabym upaść na głowę, żeby jechać kilkanaście godzin w jedną stronę dla kogoś kto czyni oszczędności kosztem mojego partnera. Zresztą argument "nie stać nas" jest słabiutki, ponieważ zawsze dajemy w prezencie przynajmniej tyle ile wynosiła cena talerzyków. Z przyczyn losowych byłam na dwóch weselach sama, więc mąż nie jest mi niezbędny do dobrej zabawy, ale nie uznaję rozdzielania par na lepszą i gorszą połówkę. W moich oczach to jedna z większych wpadek jakie może zaliczyć młoda para.
__________________
"Związki partnerskie? Ja od razu na małżeństwa homoseksualne bym pozwolił. Nikt nigdzie nie powinien być zwalniany z tego koszmaru. (...)
Co to ma być - same romanse? Jakieś przyjemności? I uważam, że absolutnie powinni dostać prawo adopcji."
Janusz Głowacki

Crucify Your Mind
amber2046 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 21:53   #138
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez viva91
u mnie nie ma takich problemów, bo gdy skończy się ślub to goście pierwsi wychodzą z kościoła, ustawiają się a PM podpisuje dokumenty. wychodzą - i ryż się sypie
No właśnie dla mnie to jest faux pas, bo goście powinni poczekać, aż Para Młoda wyjdzie z kościoła. Jak to wygląda jak Para Młoda idzie przez pusty kościół? Według mnie brzydko, ale to moje zdanie.

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper
Tak samo ja np. nie rozumiałam braku transportu gości spod kościoła na salę, ale spotkałam się na wizażu kiedyś z tematem, że nie w każdym rejonie się to praktykuje i trzeba to uszanować, co innego faux pas popełnione z głupoty i z niejaką premedytacją, a co innego coś, co nam się nie podoba, a w niektórych rejonach jest to tradycją lub nie ma takiego zwyczaju.
Powiem Ci tak. U mnie raczej nie ma zwyczaju, tzn. w mojej rodzinie, ale w Wielkopolsce nadal takie sytuacje się zdarzają. Natomiast MOIM ZDANIEM i podkreślam, żeby nie było, mamy XXI wiek i przeważnie każdy ma swój samochód i może nim dojechać. Jeżeli ktoś nie ma to albo sobie we własnym zakresie transport załatwia albo zabiera się spod kościoła z kimś kto auto ma.
Ja jechałam do kuzyna na wesele (byłam świadkową) 50km do jego domu, potem jechałam z nim do Panny Młodej (ale w tym czasie mój narzeczony z moją mamą musieli swoim autem dojechać do kościoła) i potem na salę 20km także ja z Parą Młodą, a mój narzeczony z mamą swoim samochodem. Czyli wychodzi ponad 70km w jedną stronę. I nikt, powtarzam NIKT się tym nie przejął. To z jakiej racji ja mam się tym przejmować? Zresztą uważam, że Para Młoda ma dużo wydatków związanych z weselem i jeszcze gościom załatwiać transport... To jest moje zdanie, każdy ma prawo się ze mną nie zgodzić.
Tak samo jak u mnie rodzinie tradycją jest, że dzieci się nie zaprasza, bo rodzice idą na wesele by się bawić. Ja na pierwszym weselu w rodzinie byłam jak miałam 17 lat. Wcześniej jak rodzice byli zapraszani to ja byłam albo z babcią w domu, albo u cioci nocowałam. I ja również dzieci na swoje wesele nie będę zapraszać. Ale to tak jak mówię - moje wewnętrzne tradycje rodzinne.
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 22:37   #139
iceflower
Przyjaciółka KWC
 
Avatar iceflower
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 16 278
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez gosia_91 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy to nie jest jakaś "regionalizacja" - mieszkam w województwie małopolskim i na wszystkich tradycyjnych weselach z orkiestrą spotykam się z tym zwyczajem ( a byłam tylko na kilku ). Wchodząc do sali weselnej dałam orkiestrze 20 zł, to oni zaśpiewali piosenkę w stylu, że dałam mało kasy , więc nie dostanę weselnej wódki... Musiałam im dołożyć kolejne 20 zł Czułam się zażenowana...
Na małopolskiej wsi, nawet całkiem niedaleko Krakowa, jest taki zwyczaj, że orkiestra sama ma na siebie zarobić, tzn. młodzi umawiają się z nią na określoną kwotę którą ma uzbierać z płatnych dedykacji i jak im się uda to nic nie płacą (albo sam zadatek) a jak nie to dopłacają do ustalonej kwoty.

Osobiście nie byłam na takim weselu, ale znajomy ze studiów TŻa zapraszał na na wesele i opowiadał jak to wygląda, byliśmy nieźle zdziwieni. My byśmy na takim weselu chyba nie byli mile widziani bo zwyczajnie nie nosimy pieniędzy na takie imprezy poza tym co na taksówkę. Tak samo kiedy pierwszy raz zetknęłam się ze zbieraniem na wózek to nie mogłam się przyłączyć, a swoją drogą też mi się ten zwyczaj nie podoba.

Moim zdaniem dużym faux pas jest zapraszanie dobrze znanych sobie par w stałych związkach "z osobą towarzyszącą" i winietki "osoba towarzysząca". Będąc z moim TŻ długo, 2 miesiące po tym jak zamieszkaliśmy razem, dostaliśmy takie zaproszenie od dobrego kolegi. Byłam wściekła i wypominam mu to do dzisiaj, a on się tłumaczy że założyli że będą wpisywać z imienia i nazwiska tylko zaręczone pary, bo tak najczęściej wcześniej się spotykali na innych ślubach.

Ale znacznie gorsze jest... liczenie pieniędzy z kopert po ślubie/w trakcie wesela. Byłam na takim ślubie gdzie para młoda poszła policzyć pieniądze na początku wesela, a goście czekali głodni przy stołach bo obsługa nie podała obiadu. Nikt nie wiedział gdzie są, wygadał się ich świadek po czasie, a oni tłumaczyli, że chcieli wiedzieć ile wkładają do sejfu.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Odnośnie transportu z kościoła/USC na salę, to też uważam że powinien być, ale gdzieniegdzie nie ma tego zwyczaju, to już wiem.
Ważna jest też odległość - u nas były 2 km z USC na salę, wiedzieliśmy że większość gości będzie samochodami, wiec nie zamówiliśmy transportu wcześniej, ale poprosiliśmy jedną moją przyjaciółkę, żeby pozamawiała taksówki dla potrzebujących, a zapłacił za nie mój tata, wyszło to chyba dobrze.
__________________
nie musimy się katować
nienormalną sytuacją
nauczymy się kochać
przestaniemy się bać
życie stanie się muzyką
i stanie się to co ma się stać

Edytowane przez iceflower
Czas edycji: 2012-08-31 o 22:45
iceflower jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 22:52   #140
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez iceflower
Moim zdaniem dużym faux pas jest zapraszanie dobrze znanych sobie par w stałych związkach "z osobą towarzyszącą" i winietki "osoba towarzysząca". Będąc z moim TŻ długo, 2 miesiące po tym jak zamieszkaliśmy razem, dostaliśmy takie zaproszenie od dobrego kolegi. Byłam wściekła i wypominam mu to do dzisiaj, a on się tłumaczy że założyli że będą wpisywać z imienia i nazwiska tylko zaręczone pary, bo tak najczęściej wcześniej się spotykali na innych ślubach.
Popieram w 100%. Jaki problem zadzwonić i zapytać o imię i nazwisko partnera? Moja kuzynka do mnie smsa napisała z pytaniem. A byłam wtedy z obecnym narzeczonym (wtedy jeszcze chłopakiem) 4 miesiące. A argument, że tylko zaręczone pary to żaden argument, bo zaręczyny też można zerwać...
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-31, 23:54   #141
burlesque90
Zakorzenienie
 
Avatar burlesque90
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Miasto Królów Polskich:)
Wiadomości: 5 952
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Jeśli chodzi o zbieranie na wózek, to też mi się to nie podoba i pierwszy raz się z tym spotkałam jak byliśmy na weselu w górach. Ale wtedy Młody wiedział, że nie wszędzie coś takiego jest i podszedł do stolika, powiedział o co chodzi i zapytał czy weźmiemy w tym udział.

Zaproszenia - tu mam brecht. Jak miałam 19 lat i od 3 lat byłam już z TŻtem moja kuzynka wychodziła za mąż. Jakież było moje zaskoczenie, gdy zostałam zaproszona jako..dziecko W zaproszeniu były imiona i nazwisko rodziców z dziećmi Moja siostra miała wtedy 22 lata i też już 3 lata była w związku

Z płaceniem orkiestrze jeszcze się nie spotkałam
U mnie jest zwyczaj, że Para Młoda wita się z tymi gośćmi, którzy nie byli wcześniej w domu

I dla mnie po prostu przykre dla gości jest wychodzenie Młodych z wesela na sesję, Oczywiście co innego faktycznie kilka fotek obok sali, ale znikanie na 2 godziny to przesada jak dla mnie.

Pijani Młodzi - nie do przyjęcia.

Nie rozmawianie z gośćmi trakcie wesela. Na jednym weselu Młodzi w ogóle nie interesowali się swoimi gośćmi, bawili się tylko ze sobą lub ze swoimi znajomymi. Po prostu "olali" gości z rodziny i to nie tylko tej dalszej, ale również najbliższej.


Baaardzo ciekawy wątek
__________________
24 VIII 2013


burlesque90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-01, 00:39   #142
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
No właśnie dla mnie to jest faux pas, bo goście powinni poczekać, aż Para Młoda wyjdzie z kościoła. Jak to wygląda jak Para Młoda idzie przez pusty kościół? Według mnie brzydko, ale to moje zdanie.
taki zwyczaj PM ma chociaż chwilę wytchnienia od skupionych na nich setek par oczu no i goście nie wychodzą zza pary młodej, nie ustawiają się na jej oczach, osoby sypiące ryż/grosiki nie przepychają się na początek lub nie sypią na młodych od tyłu będąc jeszcze w progu kościoła - są dwie strony medalu
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-01, 00:44   #143
poznanianka1990
Zakorzenienie
 
Avatar poznanianka1990
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

No, ale część osób może wyjść wcześniej z kościoła, gdy Para Młoda idzie podpisać dokumenty. Ja tak zrobiłam na ślubie kuzynki - wyszłam, gdy jej brat poszedł po płatki kwiatów (miałam iść z nim), potem wyszło kilka osób (głównie dzieci i młodzież), którzy chcieli sypać płatki. A reszta gości dopiero za Parą Młodą wychodziła.
Ja tak chciałabym na swoim ślubie i mam nadzieję, że rodzice tego dopilnują...
__________________


Nasz ślub 16.08.2014

Julcia 4.11.2015 g. 0:09
2740g 52 cm

poznanianka1990 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-01, 00:44   #144
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez poznanianka1990 Pokaż wiadomość
Tak samo jak u mnie rodzinie tradycją jest, że dzieci się nie zaprasza, bo rodzice idą na wesele by się bawić. Ja na pierwszym weselu w rodzinie byłam jak miałam 17 lat. Wcześniej jak rodzice byli zapraszani to ja byłam albo z babcią w domu, albo u cioci nocowałam. I ja również dzieci na swoje wesele nie będę zapraszać. Ale to tak jak mówię - moje wewnętrzne tradycje rodzinne.
z tym pierwszy raz się spotykam.
Cytat:
Napisane przez iceflower Pokaż wiadomość
Odnośnie transportu z kościoła/USC na salę, to też uważam że powinien być, ale gdzieniegdzie nie ma tego zwyczaju, to już wiem.
i z tym też. ale akurat u mnie nie będzie z tym problemu, bo sala jest 100 metrów od kościoła
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-01, 10:29   #145
paula54
Zakorzenienie
 
Avatar paula54
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

tak czytam Wasze wypowiedzi i przypomniało mi się jeszcze jedno - i w zasadzie po przemyśleniu, uznaję, że to chyba była największa gafa ze strony młodych, jaką udało mi się w życiu zanotować. Mianowicie podczas zapraszania Państwo Młodzi oświadczyli (nie luźno wspomnieli, nie gdzieśtam przebąknęli) stanowczo, że jeśli planujemy dać w kopercie mniej niż 400 zł/osobę to tak trochę niefajnie, bo oni sobie przeliczyli i przy takiej kwocie od gościa dopiero się im wesele zwróci. A jak chcemy dać mniej, to lepiej nie przychodźmy, bo tylko na nas stracą. Dobrze, że mnie przy tym nie było (zaproszenie zostawili u rodziców), bo bym pewnie coś powiedziała... Nie stać nas na 800 zł do koperty na jedno wesele (gdzie mamy średnio 2-3 rocznie) więc nie poszliśmy. I było wielkie oburzenie, bo jak to tak. Oczywiście jeszcze musielibyśmy oprócz tych 800 zł dojechać (300 km) i załatwić sobie sami nocleg, bo PM nawet nie pomyśleli dać nam jakąś listę hoteli czy cokolwiek, żebyśmy mieli jakąś bazę do poszukiwania. Nawet nie podali dokładnego adresu sali, tylko "a to po mszy pojedziecie za wszystkimi to traficie". Super...
Może u Was są inne tradycje, ale u mnie nikt nigdy nie liczy na "zwrócenie się" wesela, więc mnie takie coś oburza.
paula54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-01, 10:46   #146
Visez
Zakorzenienie
 
Avatar Visez
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez paula54 Pokaż wiadomość
tak czytam Wasze wypowiedzi i przypomniało mi się jeszcze jedno - i w zasadzie po przemyśleniu, uznaję, że to chyba była największa gafa ze strony młodych, jaką udało mi się w życiu zanotować. Mianowicie podczas zapraszania Państwo Młodzi oświadczyli (nie luźno wspomnieli, nie gdzieśtam przebąknęli) stanowczo, że jeśli planujemy dać w kopercie mniej niż 400 zł/osobę to tak trochę niefajnie, bo oni sobie przeliczyli i przy takiej kwocie od gościa dopiero się im wesele zwróci. A jak chcemy dać mniej, to lepiej nie przychodźmy, bo tylko na nas stracą. Dobrze, że mnie przy tym nie było (zaproszenie zostawili u rodziców), bo bym pewnie coś powiedziała... Nie stać nas na 800 zł do koperty na jedno wesele (gdzie mamy średnio 2-3 rocznie) więc nie poszliśmy. I było wielkie oburzenie, bo jak to tak. Oczywiście jeszcze musielibyśmy oprócz tych 800 zł dojechać (300 km) i załatwić sobie sami nocleg, bo PM nawet nie pomyśleli dać nam jakąś listę hoteli czy cokolwiek, żebyśmy mieli jakąś bazę do poszukiwania. Nawet nie podali dokładnego adresu sali, tylko "a to po mszy pojedziecie za wszystkimi to traficie". Super...
Może u Was są inne tradycje, ale u mnie nikt nigdy nie liczy na "zwrócenie się" wesela, więc mnie takie coś oburza.
Szok Ale żydzi...
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Visez jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-01, 11:30   #147
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez paula54 Pokaż wiadomość
tak czytam Wasze wypowiedzi i przypomniało mi się jeszcze jedno - i w zasadzie po przemyśleniu, uznaję, że to chyba była największa gafa ze strony młodych, jaką udało mi się w życiu zanotować. Mianowicie podczas zapraszania Państwo Młodzi oświadczyli (nie luźno wspomnieli, nie gdzieśtam przebąknęli) stanowczo, że jeśli planujemy dać w kopercie mniej niż 400 zł/osobę to tak trochę niefajnie, bo oni sobie przeliczyli i przy takiej kwocie od gościa dopiero się im wesele zwróci. A jak chcemy dać mniej, to lepiej nie przychodźmy, bo tylko na nas stracą. Dobrze, że mnie przy tym nie było (zaproszenie zostawili u rodziców), bo bym pewnie coś powiedziała... Nie stać nas na 800 zł do koperty na jedno wesele (gdzie mamy średnio 2-3 rocznie) więc nie poszliśmy. I było wielkie oburzenie, bo jak to tak. Oczywiście jeszcze musielibyśmy oprócz tych 800 zł dojechać (300 km) i załatwić sobie sami nocleg, bo PM nawet nie pomyśleli dać nam jakąś listę hoteli czy cokolwiek, żebyśmy mieli jakąś bazę do poszukiwania. Nawet nie podali dokładnego adresu sali, tylko "a to po mszy pojedziecie za wszystkimi to traficie". Super...
Może u Was są inne tradycje, ale u mnie nikt nigdy nie liczy na "zwrócenie się" wesela, więc mnie takie coś oburza.
Nie wierzę
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-01, 12:42   #148
amber2046
Zakorzenienie
 
Avatar amber2046
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Koleżanka kilka miesięcy przed ślubem poinformowała mnie, że mniej niż za talerzyk dawać nie wypada i podała kwotę ile płaci za osobę.
__________________
"Związki partnerskie? Ja od razu na małżeństwa homoseksualne bym pozwolił. Nikt nigdzie nie powinien być zwalniany z tego koszmaru. (...)
Co to ma być - same romanse? Jakieś przyjemności? I uważam, że absolutnie powinni dostać prawo adopcji."
Janusz Głowacki

Crucify Your Mind

Edytowane przez amber2046
Czas edycji: 2012-09-01 o 12:44
amber2046 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-01, 12:49   #149
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Cytat:
Napisane przez karolinaaa92 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem od 16stu lat powinno się dostawac zaproszenia "z osobą towarzyszacą". Niedawno byłam na weselu, gdzie siedemnastolatka miała zaproszenie sama i nie miała za bardzo jak się bawić, bo jej starsza siostra bawiła się z chłopakiem, rodzice ze sobą, a ona siedziała i czekała aż ktoś ją poprosi.
Przypomniało mi się jeszcze jak moja 18letnia siostra nie dostała na wesele osobnego zaproszenia tylko była dopisana przy rodzicach. A jak para młoda zorientowała się (swoją drogą bliscy znajomi ), że siostra od dłuższego czasu ma chłopaka, to powiedzieli, że oczywiście może sobie kogoś wziąć.
Moim zdaniem od 18.
Raczej nie znam osób, które mając 16 lat były w poważnych związkach i miałyby się za co obrażać dostając zaproszenie bez osoby towarzyszącej. 15,14-latki tez się mogą nudzić, bo nie mają "partnera".
Zresztą dla mnie dziwne jest szukanie sobie na siłę "kolegi" do pójścia na wesele. Jakbym ja nie miała chłopaka to bym sama poszła, proste. Z rodziną bym rozmawiała, z braćmi tańczyła. Jakby wszyscy nie szukali sobie kogoś na siłę to byłoby sporo osób bez pary i byłoby z kim tańczyć.
Ja dostałam tuż przed maturą zaproszenie "z rodzicami". Jakoś mnie to aż tak nie uraziło, bo jednak to nie była bliska rodzina, mogli nie wiedzieć nawet ile mam lat obecnie.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-01, 12:55   #150
Kojaniskatsi
Raczkowanie
 
Avatar Kojaniskatsi
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Centropoland :P
Wiadomości: 287
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)

Ja nie zmienię zdania co do zapraszania dorosłych osób będących w związkach bez pary. Szczerze mówiąc wolałabym w ogóle nie być zaproszona.

Nie dodałam, że para, która liczyła kasę z kopert siedziała normalnie przy stole, na swoich miejscach ;D

Z tym info ile goście mają dać do koperty - MA-SA-KRA
W ogóle nie poszłabym na takie wesele! o.O
__________________
17-07-2012 Narzeczona
15-11-2014 Żona

"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza"
Albert Einstein
Kojaniskatsi jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-15 10:01:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.