Zwierzęta a upał, upały, gorąco - WĄTEK ZBIORCZY

[kiniaczeq]

Napisane przez Małgosia89

A moja znajoma tak ochłodziła chomika, że zdechł... Myślała, że włączony wiatrak mu pomoże... Jednak na drugi dzień chomik był już schłodzony całkowicie...

ale chomik to male zwierzątko i chyba szybciej traci cieplo.. po za tym ja nie włączam tak żeby mu uszy przemrozilo, tylko troszkę powiało

[Maalaagaa]

Jeśli chodzi o jedzenie to ja zawsze zabieram w podróż suchą karmę...

[venus in furs]

podnoszę wątek, bo przynajmniej u mnie w regionie jest bardzo aktualny-chociaż kociszcze całkiem nieźle sobie radzi, po prostu cały czas śpi w głębokim cieniu

[loss_lauri]

moje koty od 11.00 do 15.00 nie wychodzą na dwór - boję się żeby nie dostały udaru.

[rosiek]

Mój szczeniak jest obecnie po szczepieniu, wet zakazała mu wychodzić na dwór - chorowitek mały.
Znaczną część dnia spędza śpiąc na płytkach zamiast na swoim posłaniu, kiedy robi się chłodniej szaleje Więc nie jest tak źle.

[tinkussia]

w ciągu ostatnich dni nawet mojemu psu- nadaktywny Jack Russell- nie chce się biegać siedzi w domu lub w cieniu przytulony do chłodnej ściany swoją drogą dziwny jest pies który cały dzień leży

[cytryna21]

a moja foksia szorstkowłosa jest aktywna jak zawsze! ogoliliśmy jej kudełki żeby było jej chłodniej do tego spędzamy dużo czasu nad wodą a że lubi wodę i pływanie wiec prawie z niej nie wychodzi, przynosi patyczka bo aportuję w wodzie! po powrocie ze spaceru tylko śpi na kafelkach.

[2724fc39232e7d7e714caae7afe31b7bba2006d5_62c613f34a28b]

Mój mieszaniec owczarka niemieckiego spędzał noce na balkonie lub na kafelkach w kuchni, albo pod drzwiami wejsciwoymi. Wychodziłam z nim wczesnie rano i potem ok. 18 pilnując, zeby miał jak najwięcej cienia. Nie męczyłam długimi popołudniowymi spacerami. Tyle, żeby załatwił potrzeby. Dłuższy spacer był rano lub wieczorem w zależności od ilości wolnego czasu. Też chłodziłam go mokrym ręcznikiem i zabierałam najczęściej jak się dało nad jezioro.

[Sorlimhal]

Moje znosza dobrze upały , tyle ze dłużej odpoczywają po lataniu.
staram sie nie wychodzić w poludniowe godziny co grozi udarem lub przegrzaniem.
najlepiej z rana psa wylatać lub pod wieczór w micha wody ze sobą- pozniej odpoczynek i do domku.

[tinkussia]

Sorlimhal witam kolejną dogomaniaczkę

[Sorlimhal]

A witam witam , również serdecznie- ale z dogo nie kojarze - wybaczyc mi trzeba, spoźniony zapłon po pifku mam

[tinkussia]

Napisane przez Sorlimhal

A witam witam , również serdecznie- ale z dogo nie kojarze - wybaczyc mi trzeba, spoźniony zapłon po pifku mam

a ja po avie poznałam Tinka jestem:
http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=35617

[Sorlimhal]

kurde a mi dogo nie chodzi - ale juz kojarze
witam w takim razie całuśnie

[caroline060]

no więc, od tygodnia jestem na wsi u mojej rodziny. Jest tu kociak, a raczej kotka, Basia - ma ok. 2 miesięcy.
Codziennie się bawił, biegał. ale wiadomo jak to na wsi. mnóstwo dzieci, każdy się z nim bawi, ściska.
Wczoraj w nocy chyba z całej wsi zleciały się koty do naszej dorosłej kocicy.. i dawały koncert ze 2 godziny. Babcia je przeganiała, ale ktoś musiałby cały czas tam siedzieć, żeby znowu nie przyszły.
A dziś wzięłam Baśke na ręce, zasnęła. Mogłam z nią chodzić po całym podwórku i nawet się nie obudziła, myslałam że po prostu tak mocno śpi, no i potem ją wypuściłam i spacerowała sobie przed domem.
Po południu wychodze, a ona leży pod studnią i się nie rusza.. postawiłam ją na nogi, ale ugieły się pod nią i leżała... oddychała normalnie, serce też biło jej szybko, jak to u kotów. Zaniosłam ją do jej mamy, do pudełka i chyba tam śpi.
Nie chce narazie niczego osądzać, nie wiem czy jest chora, czy to może od tych ostatnich upałów.
ale boje się o tego kota, na wsi to na wsi. Nikt się kotem nie przejmuje.. a ja miastowe serce to się martwie o kocine i nie wiem co robić..
pomóżcie Dziewczynki..

[punia10]

Możliwe że to poprostu upał ale ja radze wybrać się do weta

[esfira]

nieszczepiony kociak może bardzo szybko złapac jakąś chorobę. Rozumiem, że martwisz sie o kota, ale to za mało- kociaka musi zobaczyć lekarz, jeśli kot nie je, nie pije (albo mało) to długo nie pociągnie. To nie jest normalne, żeby kociak 2 mies. nie miał siły się ruszyć.

[Marwari]

moze choroba, moze nie ale wizyta u weta nie zaszkodzi...

[loss_lauri]

jak mówiły dziewczyny - zabierz ja do lekarza.

[Po la]

Czy ta dorosła kotka do której zlatują sie kocury to mama tej małej 2-mies. kici? Nie dałoby się jej wysterylizować? Nie byłoby problemów ze zlatującymi się kocurami z oklicy bo wysterylizowana kotka nie ma ruji, spróbuj namówić rodzinę, ja wiem ze na wsi się o tym nie myśli, albo ze to zbędny koszt, ... co do łowności to zaręczam że sterylizowana kotka łapie gryzonie równie skutecznie jak niestrylizowana (bo i takie mity słyszałam, że to ma jedno z drugim związek).
Czy ta 2 mies. kicia to tylko jedna jedna sie urodziła czy ma/miała rodzeństwo?

Co do jej stanu, czy ona je?, czy ma teraz w upały dostęp do czystej wody do picia?
czy są jeszcze jakieś objawy oprócz tego osłabienia i spania na rękach?
to ze mały kociak zaśnie i nie budzi się noszony na rękach moze być normalne, zobacz jutro czy kicia je, czy pije, czy oczka ma czyste czy zaropiałe, w takie upały z dużą wilgotnością jak sa ostatnio sie szybciej wirusy i bakterie mnożą i częstsze są infekcje, ale z tego co opisałaś to trudno powiedzieć czy to objawy choroby, może tylko zmęczona była.
Zaobserwuj jutro co się dzieje i w razie gdyby były niepokojące objawy to najlepiej jaknajszybciej do weta.