![]() |
#121 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Nie kalkuluj pod niego, nie myśl co on będzie myśleć, tylko rób swoje - rób to na co masz ochotę. On robi i świetnie mu się jak widać powodzi, chodzi zadowolony z siebie. Miej na niego od tej pory tak samo wyje... jak on ma na Ciebie. Idź się zabawić z koleżanką. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#122 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Komunikacja w waszym związku leży i kwiczy od dawna, albo on naprawdę nie rozumie, co to jest równouprawnienie.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#123 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: Problem z mężem...
Pan czuje, że mocno siedzi w siodle. Cokolwiek powiesz, to bzdura, równouprawnienie to robienie dokładnie tego co on każe ( w tym przypadku bytność w domu w tym samym czasie ), jak się nie podoba, to on się wyprowadzi na kilka miesięcy. Pewność, że będzie miał gdzie wrócić rozumie się dla niego sama przez się.
Piekielnie dużo decyzji uzależniasz od jego poczynań, których nie jesteś w stanie przewidzieć- "Tylko nie wiem czy mam isc i jaezeli tak to na jak dlugo? No bo nie wiem kiedy on wróci?" A jakie to ma znaczenie, kiedy on wróci? Skoro nie uznał za istotne podzielić się tą informacją, to dlaczego masz uzależniać od niej swoje plany? Chcesz to wyjdź. Ja bym to wręcz polecała. Miło spędź wieczór. Wróć, jak się skończy impreza po prostu. Ja też zaczynam podejrzewać, że on ma kogoś i szuka pretekstu, by z tobą zerwać. On już prowadzi swoje życie, do którego ty nie masz wstępu. Patrząc z boku- ta wyprowadzka to może być dobry pomysł. Nie wiem, czy ten związek przetrwa, ale jeśli zasady mają ulec zmianie, wam obojgu przydałoby się trochę oddechu. Ty mogłabyś odżyć, pan może by poczuł stratę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#124 |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Problem z mężem...
Sądzę, że podpis Doris jest doskonałym podsumowaniem tego wątku
![]() Tak, idź, nie oglądaj się na niego. Wg mnie między Wami nie ma NICZEGO (przynajmniej z jego strony) - ani miłości, ani szacunku, ani przyjaźni, jedno wielkie zero. Ba, mało tego! Wasza relacja nie jest nawet neutralna, tylko wyniszczająca i toksyczna. Szokujące jest dla mnie też to, że on nawet nie pomyślał o tym, żeby sobotni wieczór spędzić z własną żoną. O co Ty się tak boisz, autorko? Co takiego możesz stracić? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#125 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: Problem z mężem...
Ja bym z nim nie inicjowała rozmów o związku, tylko zaczęła żyć po swojemu. teraz i tak nic do niego nie trafia, bo tylko tobie zależy. Piłeczka jest po jego stronie boiska. A jeśli znowu zaproponuje wyprowadzkę na kilka miesięcy, powiedziałabym, że to chyba najlepsze wyjście, z tym, że nie gwarantuję, że po tych kilku miesiącach będzie mógł wrócić.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#126 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2012-09-08 o 16:07 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#127 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: Problem z mężem...
Nie wiem jak reszta dziewczyn ale mi tu śmierdzi inną kobietą, facet chce doprowadzić do tego aby autorka czuła się winna, wyprowadzka jest mu przecież na rękę
![]() Po za tym który facet robi się "na bóstwo" dla kumpli? edit: O widzę, że trakcie pisania mojego posta już parę z was odniosło to samo wrażenie. ![]() Edytowane przez winogronek Czas edycji: 2012-09-08 o 16:10 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#128 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Problem z mężem...
nie wiem w jakim Ty świecie autorko żyjesz, ale żaden z moich facetów nigdy nie kąpał się w połowie dnia i nie wylewał na siebie perfum przed spotkaniem z kolegami
![]() Jestem pewna, że Cię zdradza. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#129 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z mężem...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#130 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Problem z mężem...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#131 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: Problem z mężem...
Oczywiście chciałabym się mylić, ale smutne jest to , że trzeba założyć temat w internecie by się dowiedzieć o zdradzie ... ehhh
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#132 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#133 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 528
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Autorko, wychodź, gdzie chcesz i o której chcesz - bez tłumaczenia się. Jak chce się wyprowadzać, to niech idzie w chorobę. Przemyślisz przez ten czas, czy lepiej Ci z nim, czy bez niego. Nie ma sensu zatrzymywać go na siłę, a poddając się - tylko umocnisz go w przekonaniu o tym, że tamten układ był dobry, a z Ciebie można zrobić wycieraczkę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#134 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z mężem...
[1=2988c920f887451997ed596 70eafbe58b42f5da3_61df6c3 a62fb8;36406380]No ja też na podstawie 1. posta już odniosłam wrażenie, że jest taka możliwość, że jest inna kobieta. Po ostatniej wypowiedzi wydaje mi się to jeszcze bardziej prawdopodobne. Wloczykijcom napisala o mocnym trzymaniu się w siodle - jak dla mnie może mieć kogoś na boku i dlatego jeszcze pewniej się czuje, a agresję przerzuca na żonę. Ewentualnie może być to kolejny akt tego przedstawienia z serii ratowania własnej zagrożonej pozycji - wzbudzenie u Ciebie zazdrości i poczucia niepewności, byś zrobiła się bardziej uległa.
Autorko, wychodź, gdzie chcesz i o której chcesz - bez tłumaczenia się. Jak chce się wyprowadzać, to niech idzie w chorobę. Przemyślisz przez ten czas, czy lepiej Ci z nim, czy bez niego. Nie ma sensu zatrzymywać go na siłę, a poddając się - tylko umocnisz go w przekonaniu o tym, że tamten układ był dobry, a z Ciebie można zrobić wycieraczkę.[/QUOTE] Ewentualnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Problem z mężem...
nie chcę być złym prorokiem, ale wygląda to tak:
wariant 1- Autorka zostanie z tym swoim "mężem" cudakiem-prostakiem, facet będzie ją poniewierał, nie będzie szanował, Autorka bedzie coraz bardziej sfrustrowana sytuacją, zapuści się jeszcze bardziej (zamiast dbać o siebie zacznie gotować lepsze obiadki, zeby misio był mniej zły, wysprząta dom, zeby misio wolał zostać i nie wychodził itp), facet za jakiś czas przyprawi Autorce mega-rogi...potem kolejne i kolejne..Autorka albo wtedy go zostawi, albo będzie z pokorą przyjmować kopanie w doopę i kolejne zdrady. wariant 2- Autorka nie wytrzyma poniżania i każe się wynieść misiowi, wtedy misiu puści bajeczkę o tym, jak to ona go wyrzuciła z domu po tylu szczęśliwych latach pożycia...bla bla bla...a on biedny poszukał ukojenia w ramionach nowej dziuni...i oto jest- znalazł nową miłość swojego życia... tak czy inaczej Autorko rogi juz ci rosną, powoli zaczynasz drapać nimi sufit ![]() Ogarnij się dziewczyno, pana-chama za pysk i won z domu jesli mu się wydaje, że może sobie pozwalac na wszystko bez żadnych konsekwencji to niech się mocno zdziwi. Ewentualnie jesli jestes z tych "wiecznie dających n-tą szansę" to próbuj...ale ja tu przyszłości nie widzę z takim podejściem jak ma twój mąż to co najwyżej może islamskim extremistą zostać, na pewno nie partnerem w związku z szanującą się kobietą.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#136 | |||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Co do Twojego pytania. Tak nie wygląda miłość i związek partnerski. Pamiętaj, to nie z Tobą jest problem ale z Twoim mężem! edit: Dopiero teraz zauważyłam , że ten wątek ma sporo stron. Zaraz doczytam sobie dalej. Matko , przerażają mnie te wątki na wizażu, co jeden to gorszy ![]()
__________________
...Małgośka mówią mi...
![]() Edytowane przez Mary Louu Czas edycji: 2012-09-08 o 20:47 |
|||||||||||||||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#137 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Wyobraźcie sobie że ja wczoraj wrociłam ok połnocy i mialam cudowne szczescie spotkac mojego przed drzwiami. Fakt ze wypiłam 2 drinki dodał mi troche odwagi.Po wejsciu do domu uslyszalam ze wszystko zaprzepascilam bo on sie chcial dzis (czyli wczoraj pogodzic i dojasc do porozumienia) i ze w takiej sytuacji wyprowadzi sie we wtorek(bo ma jeszcze jakies zobwiazania i prace), a ja mialam juz dosc glupich rozmow i powiedzialam mu tylko ze jezeli o mnie chodzi to on moze nawet juuuuuz sie wyprowadzic i poszlam spac.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#138 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
No i dobrze. Teraz pozwól mu zrobić, co zamierza. Bo raczej się nie dogadacie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#139 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Problem z mężem...
na moje oko to wygląda jak próba sił
i nic się nie bój (jesli bałas się ew.rozstania) Twojemu panu i władcy ,za jakiego chciałby uchodzić zmieknie rura szybciej niż przypuszczasz chciałam to napisać wczesniej a Twój poranny wpis tylko mnie w tym utwierdził więc moim zdaniem wyprowadzi się we wt.w środę bedzie wk** jak szerszeń ,w czw będzie obgryzał paznokcie z nerwów,w pt zacznie kręcić sie pod mieszkaniem ,bo przeciez Ty teraz tak ładnie wygladasz i ktos mógłby zając jego miejsce,w sobotę masz go z powrotem ,oczywiście z miną hojraka ; bo coś tam cos tam ;d teraz jest ten moment ,i nie mozesz ustąpić pod żadnym pozorem. jesli go kochasz i Ci na nim zależy ,to mu to mów ,ale stawiaj warunki ,i powtarzaj ze na takie jego zasady to ty się nie zgadzasz. bedzie dobrze |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#140 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#141 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: Problem z mężem...
Łajka wyprzedziłaś mnie, a chciałam napisać coś podobnego. Otóż uważam, że nawet jeśli pan się wyprowadzi- a nie jestem przekonana, że tak się stanie- to wróci z radosna wiadomością w stylu- postanowiłem dać ci ostatnią szansę...
Bo w sumie miał wygodną metę z obsługą, mógł chojrakować i dopóki żonie zależało, szantażem wymuszał posłuszeństwo. Teraz szantaż się łamie, pan może stracić gniazdko, a przecież do obsługi siebie nadaje się jak wół do karety. Może i ma ptaszynę na oku, ale niekoniecznie któraś by sobie takiego stwora na kark wzięła, no i musiałby ją przyuczać jak dbać o ukochany skarb. Autorko wybacz, że piszę trochę kpiąco. To nie ze względu na ciebie. To postawa twojego TŻ otwiera nóż w kieszeni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#142 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Problem z mężem...
Spokojnie.
Przecież miała zostać w domu ,ślimtać w poduszkę przestraszona wizją jego spakowanej walizki. Sobie już wyobrażał jak to trzaśnie drzwiami ,przytuli zapłakaną i powie -no maleńka juz dobrze ,widzisz juz ci wywietrzałay te feministyczne głupotki z główeczki A Szanowny Męzunio szalenie się zdziwił widokiem małzonki w oklolicach północy , i to jeszcze na malutkiej bańce ![]() I uwaga wydukał ze on był skłonny dojśc do porozumienia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#143 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 16
|
Dot.: Problem z mężem...
Słowo daję- plastycznie to opisałaś
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#144 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
![]() Albo zrozumie, że Ty też masz prawo do kawałka swojego życia, albo żyjcie osobno. Weź też pod uwagę, że prawie na 100% Cię zdradza.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#145 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 290
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
![]() Co zamierzasz zrobić dalej? Jeśli we wtorek stwierdzi, że 'jest zmęczony' i przełoży wyprowadzkę na nieokreśloną przyszłość? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#146 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 528
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
![]() Edytowane przez 2988c920f887451997ed59670eafbe58b42f5da3_61df6c3a62fb8 Czas edycji: 2012-09-09 o 10:44 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#147 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
|
Dot.: Problem z mężem...
Dopiero przeczytałam Twoją historię, trzymam kciuki abyś była silna
![]()
__________________
... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#148 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Problem z mężem...
bądź twarda
oraz uśmiechnięta, miła i pomocna - w pakowaniu ![]() terapia wstrząsowa jest Twojemu mężowi niezbędnie potrzebna - nie załatwisz tego rozmowami, to już widać po próbach jakie podjęłaś niech się wyprowadzi - wtedy od Ciebie zależy, czy w ogóle przyjmiesz go z powrotem i na jakich warunkach będzie się toczyło dalej wasze życie powodzenia! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#149 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Problem z mężem...
Moim zdaniem on się nigdzie nie wyprowadzi, tylko będzie próbował autorkę wpędzić w poczucie winy. I tutaj by trzeba było zastosować taktykę, aby się nie dać złamać i ponieść emocjom. Autorko masz w sobie siłę - udowadniasz to swoim zachowaniem i tego się trzymaj!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#150 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 571
|
Dot.: Problem z mężem...
Moim zdaniem on "hojrakuje" bo boi się zmian.
W jego wizji małżeństwo było idealne i szczęśliwe, bo nie zwrócił uwagi na to że Tobie nie było dobrze (ba, sama na to nie zwracałaś uwagi), a jemu było wygodnie, dla niego to rzeczywiście był układ idealny: pracująca żona, która czeka z obiadem, zajmuje się jego brudną bielizną i jeszcze on ma swoje życie twoarzyskie, a ona wiernie czeka. \No a teraz w jego mniemaniu to Tobie coś odbiło (ani chybi to wina tych 'złych' koleżanak, dlatego postnowił uciąć te kontakty). Żonie "odbiło" i poprzewracało się w głowie, że chce równouprawnienia jak te feministki (wizja faceta). Jego strategia jest aż nadto klarowna: on rzekomo wszystko robił dla małżeństwa, harował itd. /a jak każdy co haruje, przecież "musi" wypocząć z kolegami i "musi" mieć podane przed nos/, a ona chce to wszystko zniszczyć, bo jej się zachciało schudnąć i spotykać z koleżankami niewiadomo po co. W jego strategi to on jest ofiarą jej niezrozumiałej fanaberii (dyskredytacja argumentów kobiety) i cały czas wszystko robi żeby to jej złą wolę udowodnić choć de facto to on złą wolę cały czas wykazuje. Chodzi o to że jako 'poświęcająca się ofiara' która co najwyżej "da Ci szansę się poprawić" całkowicie blokuje możliwość przyjęcia do wiadomości, że mogłaś nie być szczęśliwa w jego idealnym układzie, że mógł zawinić i przede wszystkim że mógłby coś zmienić, bo o to głównie chodzi żeby nie zmieniać komfortowego, wygodnego dla niego układu. Najbardziej rozbawił mnie ten tekst "a chciałem się pogodzić, ale wszystko zaprzepaściłaś" o zła kobieto ![]() Na stówę jakbyś siedziała w domu i ze łzami czekała to wcale nie chciałby się godzić. Wymyślił sobie to tylko po to żeby dowieść swojej dobrej woli, ale tak naprawdę wcale jej nie mieć. Gdyby fktycznie miał dobrą wolę to zaczął by normalnie rozmawiać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:26.