Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-14, 10:39   #121
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

I wszystkie tak zajete organizacja czasu ze zadna nie ma czasu napisac pare slow :-P mam nadzieje ze dobrze sie bawicie ;-)
__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 15:09   #122
regularkate
Zadomowienie
 
Avatar regularkate
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Suzuranko, ja też przeczytałam wszystkie Twoje (długie a też takie przeważnie piszę ) wiadomości i naprawdę rozumiem problemy, które masz ze swoim życiem. Z paroma się zresztą identyfikuję... Mam nadzieję, że nawet się nie obejrzymy, a będzie nam lepiej. Chociaz z drugiej strony rozumiem i przyjmuję ze wszystkimi konsekwencjami fakt, że nad sobą trzeba pracować, a do tego potrzeba czasu

Wpadłam tylko na chwilę, do czytelni na wydziale, więc daję znać. Jyotiko, ja nawet nie tyle nie mam czasu, żeby napisać, ile moja zepsuta klawiatura w laptopie do tego stopnia mnie wkurza, że po prostu nie mam ochoty pisać

Ostatnio w ogóle jestem taka zmęczona, nic mi się nie chce i wiele spraw mnie irytuje. Nie wiem, może to fakt, że mamy listopad... Zobaczymy. W sobotę robię imprezę urodzinową, więc może to mi jakoś poprawi humor

I jeszcze jedno - przypominam, że jeśli któraś z Was nie jest na liście w pierwszym poście, a uważa, że powinna być, albo ma pomysł, co tam jeszcze wrzucić, to proszę o PW!
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs?

Encore Precission Bass Player.
Lancia Kappa 2.0 driver.

regularkate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 17:07   #123
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

regularkate - a odpoczywalas ostatnio? Tak porzadnie i bez wyrzutow sumienia ile to jeszcze rzeczy musisz zalatwic? Moze za dlugo bylas na pelnych obrotach, zapomnialas o prawdziwym relaksie i dlatego Cie zniechecenie do wszsytkiego dopadlo? Ja tak mam przynajmniej, jak nad czyms slecze i za dlugo pracuje - pare dni pod rzad, a potem jak skoncze projekt, zamiast poleniuchowac dzien biore sie za kolejny, to potem dopada mnie taka melancholia i nic-mi-sie-nie-chcenie ze masakra... Staram sie tego pilnowac, ale czasem sie zapominam. Teraz np kazdy dzien jestem w miescie i cos zalatwiam, albo spotykam sie z przyjaciolmi, siedze w tlocznych restauracjach czy kafejkach i czytam albo pisze albo cos tam jeszcze produkuje (nie ma mnie w domu od godziny 13 do 23) i wiem, ze jesli w sobote i niedziele nie posiedze w domu i nie poleniuchuje (przypomnijcie mi o tym prosze) to w poniedzialek zlapie mnie taki len i wyrzuty sumienia ze robie-nie-robie-nic ze masakra...
__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-14, 21:42   #124
asitkax3
Zadomowienie
 
Avatar asitkax3
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 310
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

A mnie dopadła grypa.
Na szczęście zajęcia w tym tygodniu odwołane, więc mogę się wyleczyć na spokojnie.. Wszystko mnie boli, akurat teraz gdy mam ochotę coś zrobić. Nie ruszam się z łóżka. Dobranoc
asitkax3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-15, 16:20   #125
suzuranka
Zadomowienie
 
Avatar suzuranka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez regularkate Pokaż wiadomość
Suzuranko, ja też przeczytałam wszystkie Twoje (długie a też takie przeważnie piszę ) wiadomości i naprawdę rozumiem problemy, które masz ze swoim życiem. Z paroma się zresztą identyfikuję... Mam nadzieję, że nawet się nie obejrzymy, a będzie nam lepiej. Chociaz z drugiej strony rozumiem i przyjmuję ze wszystkimi konsekwencjami fakt, że nad sobą trzeba pracować, a do tego potrzeba czasu

Ostatnio w ogóle jestem taka zmęczona, nic mi się nie chce i wiele spraw mnie irytuje. Nie wiem, może to fakt, że mamy listopad... Zobaczymy. W sobotę robię imprezę urodzinową, więc może to mi jakoś poprawi humor
Regularkate dziękuję Ci za słowa otuchy, bardzo wiele dla mnie znaczą nie zrozum mnie źle - to oczywiście nie tak, że cieszą mnie czyjeś problemy, broń boże, ale... jakoś tak raźniej mi, kiedy czytam, że Ktoś potrafi utożsamić się z moimi problemami i tak dogłębnie je rozumie też liczę na to, że każdego dnia jesteśmy bliżej rozwiązania naszych problemów niż dalej bardzo się staram i choć każdy dzień jest ciężką walką, to póki co mam zapał i staram się myśleć pozytywnie ( choć różnie mi to wychodzi )
Baw się wspaniale na przyjęciu i na ten wieczór zapomnij o wszystkim

Asitkax3 wracaj szybko do zdrowia! i pamiętaj - masz prawo chorować i nic w tym czasie nie robić. Organizm szybciej się zregeneruje, niż gdy będziesz zaprzątać sobie głowę tym, czego jeszcze nie zrobiłaś, bo i tak pewnie na niczym się nie skupisz.

Ja obecnie zaczęłam codziennie afirmować, stosuję afirmacje ze stronki Jyotiki ( o tu: http://pozytywniecodziennie.blogspot.com/ już uwielbiam tę stronę, wspaniały pomysł na projekt, nie mogę się doczekać, jaki będzie kolejny! ) i już zauważyłam ( jedynie po kilku dniach), że niektóre afirmacje są dla mnie łatwiejsze, a z niektórymi mi trudniej sobie poradzić, zauważyłam pewną zależność- jeżeli dana afirmacja dotyczy bardzo trudnej dla mnie sfery, to trudniej mi się na niej skupić, powtarzać ją...
Zaczęłam też prowadzić "zeszyt wdzięczności" - codziennie zapisuję w nim pięć rzeczy, za które jestem wdzięczna ( czasem trudno mi coś wymyślić i gdy zapiszę teoretycznie prozaiczną rzecz, to po zastanowieniu dochodzę do wniosku, ze faktycznie mam za co być wdzięczna nawet odnośnie tej danej "pierdółki").

Pozytywnego wieczora!
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo.


I'd rather hurt than feel nothing at all...


LC - Suzuranka
suzuranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-16, 02:29   #126
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez asitkax3 Pokaż wiadomość
A mnie dopadła grypa.
Na szczęście zajęcia w tym tygodniu odwołane, więc mogę się wyleczyć na spokojnie.. Wszystko mnie boli, akurat teraz gdy mam ochotę coś zrobić. Nie ruszam się z łóżka. Dobranoc
Niedawno w ksiazce Aleksandra Sviyasha przeczytalam, ze kiedy czegos nie chcemy (isc na jakies spotkanie, uczestniczyc w klasowce) nasza podswiadomosc idzie nam na reke i obniza nam odpornosc tuz przed jakims wydarzeniem i zaczynamy chorowac Przyznawac mi sie tutaj na co nie chcialas isc do szkoly a nie mialas dobrych wymowek

***
Cytat:
Napisane przez suzuranka Pokaż wiadomość
Ja obecnie zaczęłam codziennie afirmować, stosuję afirmacje ze stronki Jyotiki ( o tu: http://pozytywniecodziennie.blogspot.com/ już uwielbiam tę stronę, wspaniały pomysł na projekt, nie mogę się doczekać, jaki będzie kolejny! ) i już zauważyłam ( jedynie po kilku dniach), że niektóre afirmacje są dla mnie łatwiejsze, a z niektórymi mi trudniej sobie poradzić, zauważyłam pewną zależność- jeżeli dana afirmacja dotyczy bardzo trudnej dla mnie sfery, to trudniej mi się na niej skupić, powtarzać ją...
Zaczęłam też prowadzić "zeszyt wdzięczności" - codziennie zapisuję w nim pięć rzeczy, za które jestem wdzięczna ( czasem trudno mi coś wymyślić i gdy zapiszę teoretycznie prozaiczną rzecz, to po zastanowieniu dochodzę do wniosku, ze faktycznie mam za co być wdzięczna nawet odnośnie tej danej "pierdółki").
Kochana, dziekuje za mile słowa Ciesze się, ze moglam pomoc. Co do afirmacji - jesli czujesz ze to nie to, ze albo nie jestes gotowa, albo nie chcesz sie przyznac do jakis uczuc, mozesz te afirmacje odlozyc na pare dni, miedzy innymi po to, aby sobie przemyslec czemu nie potrafisz jej wypowiedziec i moze za pare dni dana afirmacja przyjdzie Ci juz latwiej. Susan Jeffers mowi, ze to normalne kiedy natykamy sie na afirmacje dotyczaca bardzo wrazliwego dla nas problemu. Ona z reguly jak trafi na taka sytuacje, zaczyna brac byka za rogi i analizowac problem Jednoczesnie jest wdzieczna za te afirmacje, dzieki ktorej uswiadomila sobie swoj problem. A jakas rzecz jest problemem tylko do momentu, kiedy ja lepiej poznamy i znajdziemy sposob na jej rozwiazanie

***

Ja w koncu wzielam sie za jezyk angielski. Mam wieczny problem z czasami przeszlymi i ciagle je myle. Nie potrafie zlozyc zdania sensownie. Luby usilowal mi wczoraj troszke pomoc, ale sam nie znal odpowiedzi na pare moich pytan (znaczy odpowiedz padla - "Bo tak" )Mam zamiar walkowac Present Perfect przez tydzien... Codziennie czytac teorie i robic pare cwiczen, po tygodniu zaczac laczyc z Past Simple i tez rozpracowywac oba czasy przez tydzien... Zobaczymy czy da to efekty. Wczoraj na 52 zdania poprawnie zrobilam 39 (glownie mialam problem z paroma czasownikami i postawilam w zlej formie)
__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-16, 13:47   #127
regularkate
Zadomowienie
 
Avatar regularkate
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Jyotiko, Ty do nasz piszesz o wpół do czwartej w nocy! Ale z Ciebie nocny marek

Powodzenia z angielskim. Nie dziwię Ci się, że mylisz czasy, bo mają tam tego sporo, a i konstrukcje nie są proste. Ja myślę, że błędy wynikają z rzadkiego stosowania większości czasów w praktyce. Najczęściej właśnie Past Simple i Present Perfect - i już anglosasi umieją się dogadać Więc dobrze, że zdecydowałaś się je poćwiczyć Ja marzę o tym, żeby kiedyś czytać bez problemu książki po angielsku z poziomu około C1. I żeby wszystko rozumieć!

Wczoraj obejrzałam końcówkę Dextera bez napisów, bo mi free limitu (oksymoron ) brakło. Przez chwilę się wkurzałam, ale potem się wsłuchałam i tadam!, wszystko wiem

I miałaś też, Jyotiko, rację z tym odpoczynkiem. Brakowało mi go w ostatnim czasie. Nawet, jak wydawało mi się, że leżę sobie albo czytam spokojnie książkę, to w podświadomości siedziały mi wszystkie problemy. Jak kładłam się spać, to z myślą: o nie, przede mną kolejny ciężki, nudny dzień... Mam nadzieję, że kiedy uświadomiłam sobie błąd w myśleniu, to przejdzie to powoli

Suzuranko - wcale się nie gniewam Doskonale rozumiem, że lżej Ci, wiedząc, że ktoś wie, z czym masz do czynienia - i to z własnego doświadczenia. Mnie też i większości ludzi jest lepiej, kiedy z kimś dzielę się problemem, a ta osoba prawie bez słów wie, co mam na myśli. Dobrze mieć poczucie wspólnoty z kimś

Myśl pozytywnie jak najwięcej i staraj się odseparować od negatywnych, smutnych ludzi. Ja tak zrobiłam z jedną ze swoich współlokatorek - kiedy przestałyśmy mieszkać razem, uświadomiłam sobie, jak dużo mroku i złych myśli, pesymizmu wprowadziła do mojego życia swoim wiecznym narzekaniem i użalaniem się. Wiadomo, każdy ma prawo do chwili słabości, ale są ludzie, którzy mają po prostu taki styl życia i radzę ich unikać
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs?

Encore Precission Bass Player.
Lancia Kappa 2.0 driver.

regularkate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-16, 14:31   #128
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez regularkate Pokaż wiadomość
Jyotiko, Ty do nasz piszesz o wpół do czwartej w nocy! Ale z Ciebie nocny marek
Mieszkam w Kazachstanie - pamietesz? Roznica czasowa to okolo 4-5 godzin! (Tutaj nie przechodzi sie albo na czas zimowy albo na czas letni, nie pamietam, wiec raz jest to 4 godziny a raz bedzie to 5 godzin roznicy).
Cytat:
Napisane przez regularkate Pokaż wiadomość
Powodzenia z angielskim. Nie dziwię Ci się, że mylisz czasy, bo mają tam tego sporo, a i konstrukcje nie są proste. Ja myślę, że błędy wynikają z rzadkiego stosowania większości czasów w praktyce. Najczęściej właśnie Past Simple i Present Perfect - i już anglosasi umieją się dogadać Więc dobrze, że zdecydowałaś się je poćwiczyć Ja marzę o tym, żeby kiedyś czytać bez problemu książki po angielsku z poziomu około C1. I żeby wszystko rozumieć!
Ja czytam ze zrozumieniem wiekszosc rzeczy (no poza konkretnie srodowiskowymi - medyczne czy techniczne albo o fizyce :P). Ale mimo wszsytko - jak sie czegos za czesto nie uzywa to sie zapomina o zasadach... Mam nadzieje, ze sie uda.
Cytat:
Napisane przez regularkate Pokaż wiadomość
I miałaś też, Jyotiko, rację z tym odpoczynkiem. Brakowało mi go w ostatnim czasie. Nawet, jak wydawało mi się, że leżę sobie albo czytam spokojnie książkę, to w podświadomości siedziały mi wszystkie problemy. Jak kładłam się spać, to z myślą: o nie, przede mną kolejny ciężki, nudny dzień... Mam nadzieję, że kiedy uświadomiłam sobie błąd w myśleniu, to przejdzie to powoli
Wlasnie czasem mam tak samo. Niby postanowilam sobie odpoczac jeden dzien, porobic jakies glupotki, porelaksowac sie, ale w glowie ciagle siedzi cos w stylu "Jak ty tak mozesz czas marnowac, posprzatalabys, pouczyla sie itp..."

***

Właśnie siedzę sobie, i tak strasznie mi się nie chce usiąść do angielskiego. Ale myślę, że dobrze by było bo ostatnio nic a nic nie robiłam....Ma ktoś jakieś fajne ćwiczenia na Present Perfect? Jako link do stronki, jako dokument PDF czy WORD?
__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-16, 15:11   #129
LiquidLuck
Raczkowanie
 
Avatar LiquidLuck
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 416
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Ja Was podczytuję najczęściej z telefonu, ale ostatnio nie za bardzo mam czas, żeby się odezwać, bo troszeczkę się u mnie pozmieniało

W niedzielę TŻ mnie... uderzył. Zabrałam swoje rzeczy i pojechałam do koleżanki. Przez pierwsze dni był szok i strach, że znowu zaczynam wszystko od zera, na dodatek sama z daleka od domu, a teraz jakoś to przetrawiłam i doszłam do wniosku, że przecież muszę sobie poradzić
__________________
LiquidLuck jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-16, 15:47   #130
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez LiquidLuck Pokaż wiadomość
W niedzielę TŻ mnie... uderzył. Zabrałam swoje rzeczy i pojechałam do koleżanki. Przez pierwsze dni był szok i strach, że znowu zaczynam wszystko od zera, na dodatek sama z daleka od domu, a teraz jakoś to przetrawiłam i doszłam do wniosku, że przecież muszę sobie poradzić
Bardzo mi przykro z tego powodu Na pewno nie sadzilas ze kiedykolwiek cos takiego nastapi. Teraz, jak sama piszesz, latwo Ci nie jest. Wierze jednak, ze dasz rade! Poradzisz sobie! Dobrze ze mialas kolezanke, do ktorej moglas pojechac... Trzymam kciuki! Podziekuj sobie, ze mialas sile i odwage aby wstac i wyjsc. Sa osoby, ktore po czyms takim zamknelyby sie w lazience, placzac. TZ w miedzyczasie by "oprzytomnial" i przeprosil. Za jakis czas sytuacja by sie powtorzyla...
Mimo wszsytko jest mi przykro ze do tego doszlo... Jak sie czujesz?
__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-16, 16:15   #131
regularkate
Zadomowienie
 
Avatar regularkate
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Jyotika Pokaż wiadomość
Mieszkam w Kazachstanie - pamietesz? Roznica czasowa to okolo 4-5 godzin! (Tutaj nie przechodzi sie albo na czas zimowy albo na czas letni, nie pamietam, wiec raz jest to 4 godziny a raz bedzie to 5 godzin roznicy).


pamietam, kochana, taki zarcik sytuacyjny pocisnelam
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs?

Encore Precission Bass Player.
Lancia Kappa 2.0 driver.

regularkate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-16, 16:52   #132
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez regularkate Pokaż wiadomość
pamietam, kochana, taki zarcik sytuacyjny pocisnelam
[/CENTER]
Ze tez nie zczailam Przepraszam, obiecuje poprawe... To ten Kazachstan - dzis u nas caly czas lalo - normalnie przez caly dzien taka mzawka. Z Lubym czulismy sie jak w Anglii...
__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-16, 19:34   #133
Jutte
Wtajemniczenie
 
Avatar Jutte
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 2 940
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez LiquidLuck Pokaż wiadomość
Ja Was podczytuję najczęściej z telefonu, ale ostatnio nie za bardzo mam czas, żeby się odezwać, bo troszeczkę się u mnie pozmieniało

W niedzielę TŻ mnie... uderzył. Zabrałam swoje rzeczy i pojechałam do koleżanki. Przez pierwsze dni był szok i strach, że znowu zaczynam wszystko od zera, na dodatek sama z daleka od domu, a teraz jakoś to przetrawiłam i doszłam do wniosku, że przecież muszę sobie poradzić
Co sie stało? pokłóciliscie się ? hmm myślę ze nie ważne jaka zaszłaby sytuacja ale on nie ma prawa Cię bić! dobrze ze pojechałaś do koleżanki. gratuluję ze miałaś tyle siły by wyjść.

ja znów wracam do prawka.. 2 miesiące czekałam za egzaminem ,teraz już lada dzień drugie podejście.. zaczynam się cholernie bać. a przecież na pierwszym egzaminie praktycznie w ogole sie nie stresowałam (tylko w nocy spac nie mogłam i przed teoria miłałam stresa, a pozniej wszystko puściło, szłam na egzamin zadowolona i tez zadowolona z niego wyszłam mimo ze nie zdałam :PP)
__________________
Włosomaniaczka
dbam o siebie,
uśmiecham się,
cieszę się życiem!
Jutte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-16, 20:11   #134
LiquidLuck
Raczkowanie
 
Avatar LiquidLuck
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 416
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Nie chcę pisać za dużo na forum, ale jak TŻ mnie przeprosił to miałam chwilę zwątpienia czy dobrze robię, ale potem doszłam do wniosku, że życie mam tylko jedno i nie chcę zmarnować go przy nieodpowiednim facecie. Teraz się cieszę, że wszystko wyszło w tym momencie, a nie za kilka lat.

Z tego wszystkiego zaczęłam się na nowo intensywnie uczyć niemieckiego
__________________
LiquidLuck jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-16, 21:45   #135
Jutte
Wtajemniczenie
 
Avatar Jutte
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 2 940
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

super ze udało Ci sie znaleść zajęcie i w dodatku naukę .
__________________
Włosomaniaczka
dbam o siebie,
uśmiecham się,
cieszę się życiem!
Jutte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-17, 02:40   #136
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Jutte Pokaż wiadomość
ja znów wracam do prawka.. 2 miesiące czekałam za egzaminem ,teraz już lada dzień drugie podejście.. zaczynam się cholernie bać. a przecież na pierwszym egzaminie praktycznie w ogole sie nie stresowałam (tylko w nocy spac nie mogłam i przed teoria miłałam stresa, a pozniej wszystko puściło, szłam na egzamin zadowolona i tez zadowolona z niego wyszłam mimo ze nie zdałam :PP)
To juz dwa miesiące mineły? Weź nie gadaj - ale ten czas szybko płynie Zobaczysz będzie dobrz e- jeśli to prawko jest Ci pisane zdać w tym roku Taki mały żarcik

***
Cytat:
Napisane przez LiquidLuck Pokaż wiadomość
Nie chcę pisać za dużo na forum, ale jak TŻ mnie przeprosił to miałam chwilę zwątpienia czy dobrze robię, ale potem doszłam do wniosku, że życie mam tylko jedno i nie chcę zmarnować go przy nieodpowiednim facecie. Teraz się cieszę, że wszystko wyszło w tym momencie, a nie za kilka lat.
Z tego wszystkiego zaczęłam się na nowo intensywnie uczyć niemieckiego
Może i by się sytuacja powtórzyła, a może i nie. Ja bym nie chciała z każdą awanturą mieć w głowie myśli - uderzy mnie znowu czy nie. Naprawde super, że miałaś odwagę wstać i wyjść. I brawa za to, że masz siłę się czymś zając produktywnym! Zobaczysz, będzie lepiej

***

Ja właśnie wstałam w ten mroźny sobotni poranek - I śniadanie już za mną. Dzisiaj chcę pouczyć się troszkę czasów. Ogarnąć mieszkanie. Mam nadzieję pojechać na zakupy. Chciałabym również przerobić CV i napisać list motywacyjny. Dobrze by było ponadrabiać zaległości emailowe :P
A jak u Was z planowaniem dnia dzisiejszego?
__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-17, 08:59   #137
LiquidLuck
Raczkowanie
 
Avatar LiquidLuck
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 416
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Ja muszę przede wszystkim nauczyć się na uczelnię Przez to całe zamieszanie odpuściłam na kilka dni naukę i nazbierało mi się zaległości, niby zrobiłam sobie tylko kilka dni wolnego, żeby przemyśleć sprawę na spokojnie, ale teraz nie mogę się wygrzebać, mam 4 przedmioty do nadrobienia "na już", dwa na "za chwilę" i kilka mniej ważnych "na potem"
Poza tym chcę codziennie intensywnie powtarzać niemiecki, bo niemieckojęzyczny znajomy zaprosił mnie na berliński Weihnachtsmarkt pisząc z nim mogę sprawdzić dane słówko w słowniku, albo konstrukcję gramatyczną w książce i nie ma wstydu, na żywo nie będzie takiej możliwości...
__________________
LiquidLuck jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-17, 11:44   #138
suzuranka
Zadomowienie
 
Avatar suzuranka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez regularkate Pokaż wiadomość

Suzuranko - wcale się nie gniewam Doskonale rozumiem, że lżej Ci, wiedząc, że ktoś wie, z czym masz do czynienia - i to z własnego doświadczenia. Mnie też i większości ludzi jest lepiej, kiedy z kimś dzielę się problemem, a ta osoba prawie bez słów wie, co mam na myśli. Dobrze mieć poczucie wspólnoty z kimś

Myśl pozytywnie jak najwięcej i staraj się odseparować od negatywnych, smutnych ludzi. Ja tak zrobiłam z jedną ze swoich współlokatorek - kiedy przestałyśmy mieszkać razem, uświadomiłam sobie, jak dużo mroku i złych myśli, pesymizmu wprowadziła do mojego życia swoim wiecznym narzekaniem i użalaniem się. Wiadomo, każdy ma prawo do chwili słabości, ale są ludzie, którzy mają po prostu taki styl życia i radzę ich unikać
Regularkate Masz rację, powinnam zacząć myśleć pozytywnie... kiedyś miałam podejście do życia "wszystko będzie dobrze i jakoś się ułoży, wżyciu spotyka mnie szczęście", dziś wszystko widzę w czarnych barwach. Ale bardzo staram się to zmienić, też ograniczyłam do maksimum kontakty z dwiema koleżankami - jedna to istny wampir energetyczny, już kilka lat temu powinnam była podjąć tę decyzję druga- ma do mnie wieczne pretensje, bardzo mnie męczy to, ze za każdym razem jak się spotkamy, to nasza rozmowa obecnie ogranicza się jedynie do tłumaczenia się przeze mnie ze wszystkiego... ciężko mi było podjąć te decyzje, bo po pierwsze- nie znoszę konfrontacji i zawsze kiepsko się w nich sprawdzam ( nie potrafię się bronić, przeforsować swojego zdania), a po drugie zawsze miałam przekonanie, że wszyscy muszą mnie lubić, z nikim nie mogę się kłócić i zawsze, choćbym nie wiem jak została zgnojona, to ja pierwsza wyciągałam rękę na zgodę. Tym bardziej uważam to za mój mały sukces, ze potrafiłam bez zbędnych emocji, na spokojnie i asertywnie podejść do sprawy i przekazać im, jak się czuję i co uważam, w końcu czuję, że mogę odetchnąć pełną piersią

Cytat:
Napisane przez LiquidLuck Pokaż wiadomość
Ja Was podczytuję najczęściej z telefonu, ale ostatnio nie za bardzo mam czas, żeby się odezwać, bo troszeczkę się u mnie pozmieniało

W niedzielę TŻ mnie... uderzył. Zabrałam swoje rzeczy i pojechałam do koleżanki. Przez pierwsze dni był szok i strach, że znowu zaczynam wszystko od zera, na dodatek sama z daleka od domu, a teraz jakoś to przetrawiłam i doszłam do wniosku, że przecież muszę sobie poradzić
LiquidLuck Jesteś BARDZO silną kobietą, brawa dla Ciebie To wymaga niezwykłej siły i odwagi, żeby podjąć od razu decyzję o spakowaniu się i pokazaniu, kto tak na prawdę kontroluje całą sytuację i kto jest słaby ( to on jest niedojrzały, bezradny, sfrustrowany i nie potrafił zapanować nad sobą) . Już pokazałaś, że dasz radę przejść przez tę nieprzewidzianą i bardzo przykrą sytuację z podniesioną głową, nie mam ani trochę wątpliwości, ze sobie poradzisz Jeżeli TŻ Cię przeprosił, to może faktycznie zrozumiał swój "błąd", ale- jak dziewczyny pisały- nikt nigdy nie ma prawa podnieść na nikogo ręki, żyłabyś już w przekonaniu, ciągłym strachu i kontrolowaniu siebie, czego tu nie zrobić, żeby znów nie wybuchł. Zamknij ten rozdział jak najszybciej, nie miej żadnych wątpliwości co do swojej wspaniałej decyzji, potraktuj to jako wyzwanie, koniec każdego etapu jest początkiem nowego

P.S. Jyotiko - miałyśmy Ci przypomnieć o weekendowym relaksie i poświęceniu czasu tylko dla siebie!
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo.


I'd rather hurt than feel nothing at all...


LC - Suzuranka

Edytowane przez suzuranka
Czas edycji: 2012-11-17 o 11:46
suzuranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-17, 12:05   #139
LiquidLuck
Raczkowanie
 
Avatar LiquidLuck
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 416
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Mój były TŻ na pewno tego nie przemyślał tylko zauważył, że sytuacja mu się wymknęła spod kontroli. Dzień wcześniej też miała miejsce dosyć przykra sytuacja, powiedziałam mu, że nie życzę sobie takiego typu zachowań, myślałam, że to do niego dotarło, ale minął jeden dzień i stało się coś gorszego...

Tak w ogóle to od jakiś 2-3 lat tak dużo rzeczy w życiu mi się nie ułożyło, że gdyby opowiadała mi o tym jakaś dalsza koleżanka to pewnie pomyślałabym, że koloryzuje, bo jeden człowiek chyba nie może mieć takiego pecha.Zastanawiałam się nawet, czy nie pójść do wróżki
__________________
LiquidLuck jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-17, 15:51   #140
Jutte
Wtajemniczenie
 
Avatar Jutte
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 2 940
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Jyotika Pokaż wiadomość
To juz dwa miesiące mineły? Weź nie gadaj - ale ten czas szybko płynie Zobaczysz będzie dobrz e- jeśli to prawko jest Ci pisane zdać w tym roku Taki mały żarcik
bardzo szybko. ale dzisiaj miałam dodatkowe jazdy i wszystko szło mi I-D-E-A-L-N-I-E . no pomijajac ze juz po 2 h jazd bylam zmeczona i za wczesnie/za pozno wlaczalam kierunkowskazy ale to jako mały błąd.
Jestem z siebie zadowolona bo przeciez 2 miesiace nie siedziałam za kółkiem. liczę ze w poniedziałek zdam ten egzamin i będę miec ten piękny plastik w portfelu
mialam jazdy z innym kompletnie instruktorem, z innej szkoły jazdy, a dobrze mi sie z nim jeździło i stwierdził ze dobrze jeżdze i zdziwił się czemu oblałam na takiej głupocie;/


Cytat:
Napisane przez LiquidLuck Pokaż wiadomość
Ja muszę przede wszystkim nauczyć się na uczelnię Przez to całe zamieszanie odpuściłam na kilka dni naukę i nazbierało mi się zaległości, niby zrobiłam sobie tylko kilka dni wolnego, żeby przemyśleć sprawę na spokojnie, ale teraz nie mogę się wygrzebać, mam 4 przedmioty do nadrobienia "na już", dwa na "za chwilę" i kilka mniej ważnych "na potem"
Poza tym chcę codziennie intensywnie powtarzać niemiecki, bo niemieckojęzyczny znajomy zaprosił mnie na berliński Weihnachtsmarkt pisząc z nim mogę sprawdzić dane słówko w słowniku, albo konstrukcję gramatyczną w książce i nie ma wstydu, na żywo nie będzie takiej możliwości...
dasz sobie radę . dobrze ze zrobiłas sobie kilka dni wolnego, zeby wszystko przemyśleć. Inaczej siedziałabyś na uczelni i o tym myślała a tak wszystko na spokojnie. Nadrobisz zaległości spokojnie .


dziewczyny w poniedziałek ide na egzamin a ja sie tak ciesze ze nareszcie ten egzamin ( jeszcze wczoraj sie bałam bo po 2 miesiacach nie jezdzenia znow zaczelam sie bac jezdzic;/)

a dzisiaj wszystko zeszło i sie już nie boję
< magia afirmacji? > odgrzebałam wczoraj swoje stare afirmacje, wiem ze powinnam sie wczesniej za to zabrać no ale .

terraz troche mi sie śmiać chce jak czytam sobie ( spisuje sobie afirmacje na prawko na kartce) " wszystko mi sprzyja , inni kierowcy mi sprzyjają są uprzejmi, światła mi sprzyjają, pogoda mi sprzyja "
jak u mnie w mieście od dobrego tygodnia mgła wisi w powietrzu ;pp.
byle by nie spadł śnieg;p
__________________
Włosomaniaczka
dbam o siebie,
uśmiecham się,
cieszę się życiem!
Jutte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-17, 17:31   #141
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez suzuranka Pokaż wiadomość
Ograniczyłam do maksimum kontakty z dwiema koleżankami - jedna to istny wampir energetyczny, już kilka lat temu powinnam była podjąć tę decyzję druga- ma do mnie wieczne pretensje, bardzo mnie męczy to, ze za każdym razem jak się spotkamy, to nasza rozmowa obecnie ogranicza się jedynie do tłumaczenia się przeze mnie ze wszystkiego... ciężko mi było podjąć te decyzje, bo po pierwsze- nie znoszę konfrontacji i zawsze kiepsko się w nich sprawdzam ( nie potrafię się bronić, przeforsować swojego zdania), a po drugie zawsze miałam przekonanie, że wszyscy muszą mnie lubić...
Mialam dokladnie to samo - zerwalam jeden kontakt z kolezanka (troszke z innych przyczyn, ale tez ciagle na wszystko narzekala i juz mialam tez tego dojsc, doszlo pare innych zmartwien z nia zwiazanych i po prostu zerwalam kontakt. Tesknie za nia bo bardzo inteligentna jest i uwielbiama z nia gadac na rozne tematy (historia, polityka, ekonomia itp), ale po prostu zycie ze mnie wysysala...
Cytat:
Napisane przez suzuranka Pokaż wiadomość
P.S. Jyotiko - miałyśmy Ci przypomnieć o weekendowym relaksie i poświęceniu czasu tylko dla siebie!
Aha, dzieki za pamiec. Byla u mnie byla godzina 15, jak zabieralam sie wlasnie za nauke angielskiego (po tym, jak juz zrobilam pare szkicow nowych postow na blogi, oagarnelam kuchnie, zrobilam nam sniadanie, wstawilam pranie i nadrobilam zaleglosci emailowe), ale wpadl Luby (okazalo sie, ze jednak dzis nie parcuje) i wyciagnal mnie na miasto - zrobilam male zakupy (w koncu kupilam sobie kolorowa koszule), zjedlismy hamburgery (mielismy jechac na steka do restauracji, ale w centrum handlowym tak cudnie pachnialo tymi hamburgerami ze sie skusilismy), potem pojechalismy spotkac sie z kolega, zagralismy Scrabble angielskie i jeszcze jedna gre slowna (po angielsku oczywiscie) popijajac przy tym kawke... Czy moge zaliczyc dzisiejszy dzien do odpoczynku? Moge jutro sprzatnac mieszkanie czy zrobic angielski / cover letter czy mam lezec do gory brzuchem?
Na sama mysl o tym, ze jutro chce spedzic dzien ogladajac filmy (mam juz 3 zalegle bo nie mialam kiedy obejrzec) mam wyrzuty sumienia Bo przeciez POWINNAM poprawic CV, napisac cover letter (wszsytko w 2 jezykach), sprzatnac mieszkanie...

*****

Jutte - zobaczysz, wszsytko bedzie dobrze i fakt troszke pozno zaczelas afirmowac, ale jak znam takie sprawy to wciaz mialas te afirmacje i tak w glowie Mysl pozytywnie! Zobaczysz, ze kierowcy i pogoda i wszsytko bedzie Ci sprzyjac.
Pamietam jak w czerwcu moja przyjaciolka brala slub - poczatek czerwca byl cholernie zimny i deszczowy. W piatek przed jej slubem dalej zimno, leje, wieje. Ja pisze do niej cos w stylu "I co teraz?" a ona mi odpisuje "nie ma *^&%$*$% mocnych - ja ciepla pogode zamawialam na weekend i bedzie!" i co - caly weekend (slub i poprawiny) bylo tak goraco ze wszsytkich zatkalo, a od poniedzialku przez tydzien znowu lalo
Zobaczysz moja droga - bedzie wszsytko dobrze
__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-17, 19:38   #142
Jutte
Wtajemniczenie
 
Avatar Jutte
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 2 940
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Jyotika dziekuje za ciepłe słowa . licze ze w poniedziałek wszystko sie uda . afirmowałam bardzo długo przed pierwszym podejściem i totalnie nie wierzyłam ze nie zdałam;p.do dzisiaj nie wierze...


a tymczasem Kochana, zrób sobie małe kobiece spa . gorąca, pachnąca kąpiel, peeling który sprawi ze Twoja skóra będzie jak nowo-narodzona, balsam, hmm wymasowanie stóp i jakis krem na stopy, maseczka na twarz ,olejki eteryczne do kominka, świeczki, ciekawa książka,muzyka ze stereomood i relax relax relax <3
a poźniej dziki sex
__________________
Włosomaniaczka
dbam o siebie,
uśmiecham się,
cieszę się życiem!

Edytowane przez Jutte
Czas edycji: 2012-11-17 o 19:40
Jutte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-17, 20:30   #143
asta9126
Zadomowienie
 
Avatar asta9126
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 158
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Jejku, nie mam czasu regularnie Was czytać i tak nie jestem nigdy w temacie.
Natomiast doszłam do wniosku, że mam za mało kreatywnych zajęć, że gdybym miała więcej wysiłku to i mogłabym porządnie wypocząć i miałabym satysfakcję z tego co zrobiłam.

Nie potrafię się uczyć, choć próbuję powoli przyswajać materiał, rozkładać sobie naukę, ale chyba tylko presja czasu na mnie działa. Przed zjazdem w dwie godziny kończyłam prezentację i chyba dopiero jak musiałam szybko wszystko streścić, wyciągnąć z książek i notatek to co najważniejsze - dopiero wtedy zaczęłam coś z tego wszystkiego łapać, jakiś konkret. Wcześniej wydawało mi się to nie do ogarnięcia, a jednak jak musiałam to się udało. Cieszy mnie to i martwi jednocześnie, bo sporo stresu mnie to kosztowało
__________________
Milenka 1.05.2016
asta9126 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-17, 21:27   #144
aleksandra987x
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 547
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Hej melduję, się w nowej części spóźniona, aczkolwiek czytałam regularnie (zazwyczaj na lekcjach, w telefonie po ławką, ale ciii... )

Ostatnimi czasy żyję w trybie szkoła-dom, dom-szkoła. Nauka, nauka, nauka, bo trzeba być na bieżąco- wystawianie ocen przed świętami, a przecież z czegoś trzeba je wystawić. W domu zrób to, umyj, posprzątaj, wynieś, przynieś, posegreguj itp., itd. I efekty są takie, że wstaję o szóstej, czasem o piątej (jak muszę się douczyć czy jakieś niezrobione dzień wcześniej zadanie napisać), lecę na autobus o siódmej, wracam po szesnastej, robię w domu co muszę i koło 18, czasem 19 siadam do książek. Kończę po 22, czasem nawet jest już następny dzień... Zdarza mi się spać w autobusie, na szczęście mój anioł Stróż chyba czuwa, bo jeszcze swojego przystanku nie przespałam Jestem zmęczona tym wszystkim, domownicy niczego nie ułatwiają, non stop wytykają niedociągnięcia, krytykują. Często w niedzielę mogę sobie spokojnie przysiąść do nauki, bo mama jest w domu i zajmuje się obiadem, ogarnie kuchnię i tak dalej, ale ostatnio zostałam ochrzaniona kilka razy za to, ze nic nie robię i tylko siedzę w tych książkach. Zamiast tego mogłabym za nią ugotować obiad, bo cały tydzień pracuje, a ja jak wrócę do domu to nawet posprzątać porządnie nie potrafię. Wkurza mnie to, brak wsparcia, brak porozumienia i ciągłe pretensje o wszystko...

Cytat:
Napisane przez asta9126 Pokaż wiadomość
Nie potrafię się uczyć, choć próbuję powoli przyswajać materiał, rozkładać sobie naukę, ale chyba tylko presja czasu na mnie działa. Przed zjazdem w dwie godziny kończyłam prezentację i chyba dopiero jak musiałam szybko wszystko streścić, wyciągnąć z książek i notatek to co najważniejsze - dopiero wtedy zaczęłam coś z tego wszystkiego łapać, jakiś konkret. Wcześniej wydawało mi się to nie do ogarnięcia, a jednak jak musiałam to się udało. Cieszy mnie to i martwi jednocześnie, bo sporo stresu mnie to kosztowało
Często mam tak samo, szczególnie z chemią, fizyką i biologią ( w sumie moje wiodące przedmioty ). Ale staram wmawiać sobie, że dam radę, że to jest łatwe, że zdążę, bo mam dużo czasu i tak dalej, Robię sobie notatki, bazgrolę jakieś uwagi w książkach, zakreślam ważniejsze fragmenty wcześniej ( bo tak mi łatwiej skupić się na ważnych rzeczach), a do nauki siadam i tak "za pięć dwunasta" ...

Cytat:
Napisane przez LiquidLuck Pokaż wiadomość
W niedzielę TŻ mnie... uderzył. Zabrałam swoje rzeczy i pojechałam do koleżanki. Przez pierwsze dni był szok i strach, że znowu zaczynam wszystko od zera, na dodatek sama z daleka od domu, a teraz jakoś to przetrawiłam i doszłam do wniosku, że przecież muszę sobie poradzić
Gratuluję odważnego kroku, nie każda dziewczyna by tak postąpiła od razu. Poradzisz sobie na pewno, rozstania fajne nie są, ale każdy koniec daje początek czemuś nowemu (z moim stażem w związkach nie powinnam się wypowiadać, ale swoje pierwsze, niełatwe rozstanie przeżyłam niedawno, zresztą dziewczyny też mnie wspierały )

Jutte będę trzymać kciuki w poniedziałek Niech moc będzie z tobą

Edytowane przez aleksandra987x
Czas edycji: 2012-11-17 o 21:29
aleksandra987x jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 03:34   #145
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez asta9126 Pokaż wiadomość
Nie potrafię się uczyć, choć próbuję powoli przyswajać materiał, rozkładać sobie naukę, ale chyba tylko presja czasu na mnie działa. Przed zjazdem w dwie godziny kończyłam prezentację i chyba dopiero jak musiałam szybko wszystko streścić, wyciągnąć z książek i notatek to co najważniejsze - dopiero wtedy zaczęłam coś z tego wszystkiego łapać, jakiś konkret. Wcześniej wydawało mi się to nie do ogarnięcia, a jednak jak musiałam to się udało. Cieszy mnie to i martwi jednocześnie, bo sporo stresu mnie to kosztowało
(A teraz poczuje sie jak zdarta plyta) A moze Afrimacja? Afirmacja jest dobra na wszystko - przystap ze mna do 4 tygodniowego wyzwania i zobaczysz, czy i jak sie cos zmienilo! Zaszkodzic nie zaszkodzi, a moze tylko pomoc.

***
Cytat:
Napisane przez Jutte Pokaż wiadomość
a tymczasem Kochana, zrób sobie małe kobiece spa . gorąca, pachnąca kąpiel, peeling który sprawi ze Twoja skóra będzie jak nowo-narodzona, balsam, hmm wymasowanie stóp i jakis krem na stopy, maseczka na twarz ,olejki eteryczne do kominka, świeczki, ciekawa książka,muzyka ze stereomood i relax relax relax <3
a poźniej dziki sex
Jak zobacyzlam to rozowe malo z krzesla nie spadlam ze smiechu Dzieki O wannie moge pomarzyc - mamy tylko prysznic, ale jak przyjade do Polski na swieta, to z wanny nie wyjde przez 3 dni... Marze o kapieli z babelkami...
No to dzis slodkie nic nie robienie - nadrobie zaleglosci filmowe Co do ksiazki - w chwili obecnej nie mam zadnej poczytajki, mam jedna o podstawach ekonomii (obiecalam Lubemu, ze przeczytam) i pare o samorozwoju / psychologii. Obiecalam sobie, ze jak wykonam plan nauki jezykow do kupie sobie ksiazke do przeczytania :P Plan jest zrobiony ale nauka jakos lezy i sie ze mnie smieje...

***
Cytat:
Napisane przez aleksandra987x Pokaż wiadomość
Ostatnimi czasy żyję w trybie szkoła-dom, dom-szkoła. Nauka, nauka, nauka, bo trzeba być na bieżąco- wystawianie ocen przed świętami, a przecież z czegoś trzeba je wystawić. W domu zrób to, umyj, posprzątaj, wynieś, przynieś, posegreguj itp., itd. I efekty są takie, że wstaję o szóstej, czasem o piątej (jak muszę się douczyć czy jakieś niezrobione dzień wcześniej zadanie napisać), lecę na autobus o siódmej, wracam po szesnastej, robię w domu co muszę i koło 18, czasem 19 siadam do książek. Kończę po 22, czasem nawet jest już następny dzień... Zdarza mi się spać w autobusie, na szczęście mój anioł Stróż chyba czuwa, bo jeszcze swojego przystanku nie przespałam Jestem zmęczona tym wszystkim, domownicy niczego nie ułatwiają, non stop wytykają niedociągnięcia, krytykują. Często w niedzielę mogę sobie spokojnie przysiąść do nauki, bo mama jest w domu i zajmuje się obiadem, ogarnie kuchnię i tak dalej, ale ostatnio zostałam ochrzaniona kilka razy za to, ze nic nie robię i tylko siedzę w tych książkach. Zamiast tego mogłabym za nią ugotować obiad, bo cały tydzień pracuje, a ja jak wrócę do domu to nawet posprzątać porządnie nie potrafię. Wkurza mnie to, brak wsparcia, brak porozumienia i ciągłe pretensje o wszystko...
Ja mialam w domu o tyle lepiej, ze jesli powiedzialam ze mam duzo nauki to zostawiano mnie w spokoju (oczywiscie o ile nie znaleziono mnie z ksiazka - nie lektura, albo ogladaniem filmu czy innym bezuzytecznym zajeciem). Mi swego czasu bardzo pomagal grafik godzinowy, w ktorym wpisywalam rowniez godzine na sprzatniecie czegos tam czy pzygtowanie obiadu. Moze sprobuj sobie ulozyc cos takiego rowniez? Obiecaj sobie jakas nagrode za kazdy wytrwany przy nim tydzien.

***

Za miesiac wylatuje do Polski na swieta - dzis mialam sen o tym Snilo mi sie, ze Luby mnie zawiozl na lotnisko, i odjechal. Okazalo sie ze bilet mam zle zabukowany i nie na lot w dzien, w ktorym przyjechalam, na dodatek w ogole numeru rezerwacji lotu z soba nie wzielam i w kieszeni znalazlam Matta telefon... Nie wiedzialam jak sie z nim skontakotwac, co zrobic, na koniec okazalo sie, ze mila Pani mi pomogla po nizszych kosztach naprawic rezerwacje biletu i samolot mialam miec na nastepny dzien. Dalej jednak nie wiedzialam jak wrocic do domu bo mialam Lubego telefon i nie wiedzialam jak sie z nim skontaktowac... Cos tam pamietam, ze pod koniec snu dzwonilam do roznych osob szkajac kogos, kto moglby po mnie przyjechac na to lotnisko ... I tak dzwoniac sie obudzilam...
__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 11:31   #146
Jutte
Wtajemniczenie
 
Avatar Jutte
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 2 940
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez aleksandra987x Pokaż wiadomość
Jutte będę trzymać kciuki w poniedziałek Niech moc będzie z tobą
dzieki
najgorsze jest chyba to ze strasznie sie stresuje ( przy pierwszym podejsciu nie mogłam spać, jak siedzialam w domu przed egzaminem to myslalam ze wykituje ale jak juz pojechałam do Wordu to juz w ogole wszystko ze mnie pusciło, tym bardziej po teorii.. nie spodziewałam ze nię będę sie wcale stresować

cos mi sie wydaje ze jutro tak słodko nie będzie (

Cytat:
Napisane przez Jyotika Pokaż wiadomość


Jak zobacyzlam to rozowe malo z krzesla nie spadlam ze smiechu Dzieki O wannie moge pomarzyc - mamy tylko prysznic, ale jak przyjade do Polski na swieta, to z wanny nie wyjde przez 3 dni... Marze o kapieli z babelkami...
No to dzis slodkie nic nie robienie - nadrobie zaleglosci filmowe Co do ksiazki - w chwili obecnej nie mam zadnej poczytajki, mam jedna o podstawach ekonomii (obiecalam Lubemu, ze przeczytam) i pare o samorozwoju / psychologii. Obiecalam sobie, ze jak wykonam plan nauki jezykow do kupie sobie ksiazke do przeczytania :P Plan jest zrobiony ale nauka jakos lezy i sie ze mnie smieje...

fajnie macie z Tżetem ze macie siebie na codzień < mój luby miesz
ka 60 km ode mnie i nasze wspolne spotkania to jest już wyprawa na cały dzień -trzeba wszystko zawsze zaplanowac bo pociagi malo są synchronizowane z autobusem ,tramwajami ..;p

cieszę się ze sobie odpoczełaś . nauczenie się "robienia sobie wolnego' i prawdziwego odpoczynku nie jest łatwe ( wiem po sobie , czasem jestem jak pracoholik :P) ale po czasie mi jakos wyszło ze zrobiłam sie małym leniem;pp


dzisiaj mi sie sniło ze na egzaminie w roli egzaminatora była moja jedna nielubiana ciotka :P, i kazała mi wskazać światła terenowe. < hahaha takich nie ma :P> byłam zestresowana i zaczelam cos o kierunkowskazach gadac. masakra;p.
__________________
Włosomaniaczka
dbam o siebie,
uśmiecham się,
cieszę się życiem!
Jutte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 20:55   #147
Mimi08
Zadomowienie
 
Avatar Mimi08
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 185
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Heeeeeeeeeej!
Wróciłam


Cytat:
Napisane przez aleksandra987x Pokaż wiadomość
Hej melduję, się w nowej części spóźniona, aczkolwiek czytałam regularnie (zazwyczaj na lekcjach, w telefonie po ławką, ale ciii... )

Ostatnimi czasy żyję w trybie szkoła-dom, dom-szkoła. Nauka, nauka, nauka, bo trzeba być na bieżąco- wystawianie ocen przed świętami, a przecież z czegoś trzeba je wystawić. W domu zrób to, umyj, posprzątaj, wynieś, przynieś, posegreguj itp., itd. I efekty są takie, że wstaję o szóstej, czasem o piątej (jak muszę się douczyć czy jakieś niezrobione dzień wcześniej zadanie napisać), lecę na autobus o siódmej, wracam po szesnastej, robię w domu co muszę i koło 18, czasem 19 siadam do książek. Kończę po 22, czasem nawet jest już następny dzień... Zdarza mi się spać w autobusie, na szczęście mój anioł Stróż chyba czuwa, bo jeszcze swojego przystanku nie przespałam Jestem zmęczona tym wszystkim, domownicy niczego nie ułatwiają, non stop wytykają niedociągnięcia, krytykują. Często w niedzielę mogę sobie spokojnie przysiąść do nauki, bo mama jest w domu i zajmuje się obiadem, ogarnie kuchnię i tak dalej, ale ostatnio zostałam ochrzaniona kilka razy za to, ze nic nie robię i tylko siedzę w tych książkach. Zamiast tego mogłabym za nią ugotować obiad, bo cały tydzień pracuje, a ja jak wrócę do domu to nawet posprzątać porządnie nie potrafię. Wkurza mnie to, brak wsparcia, brak porozumienia i ciągłe pretensje o wszystko...
Hehehe jakbym o sobie czytała

Cytat:

***

Co do ksiazki - w chwili obecnej nie mam zadnej poczytajki, mam jedna o podstawach ekonomii (obiecalam Lubemu, ze przeczytam) i pare o samorozwoju / psychologii.
A jaką o samorozwoju?

Cytat:
Za miesiac wylatuje do Polski na swieta - dzis mialam sen o tym Snilo mi sie, ze Luby mnie zawiozl na lotnisko, i odjechal. Okazalo sie ze bilet mam zle zabukowany i nie na lot w dzien, w ktorym przyjechalam, na dodatek w ogole numeru rezerwacji lotu z soba nie wzielam i w kieszeni znalazlam Matta telefon... Nie wiedzialam jak sie z nim skontakotwac, co zrobic, na koniec okazalo sie, ze mila Pani mi pomogla po nizszych kosztach naprawic rezerwacje biletu i samolot mialam miec na nastepny dzien. Dalej jednak nie wiedzialam jak wrocic do domu bo mialam Lubego telefon i nie wiedzialam jak sie z nim skontaktowac... Cos tam pamietam, ze pod koniec snu dzwonilam do roznych osob szkajac kogos, kto moglby po mnie przyjechac na to lotnisko ... I tak dzwoniac sie obudzilam...
Jak śni się lotnisko to znaczy że czekają Cię jakieś zmiany

Cytat:
Napisane przez Jutte Pokaż wiadomość
dzieki
najgorsze jest chyba to ze strasznie sie stresuje ( przy pierwszym podejsciu nie mogłam spać, jak siedzialam w domu przed egzaminem to myslalam ze wykituje ale jak juz pojechałam do Wordu to juz w ogole wszystko ze mnie pusciło, tym bardziej po teorii.. nie spodziewałam ze nię będę sie wcale stresować
.
Przed egzaminem weź sobie coś na uspokojenie, jaką herbatkę albo tabletkę. Ja tak zrobiłam i stres jak ręką odjął.
Tylko nie za dużo!!
__________________


Edytowane przez Mimi08
Czas edycji: 2012-11-18 o 20:56
Mimi08 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-18, 22:33   #148
ParoleParole
Zakorzenienie
 
Avatar ParoleParole
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Podczytuję Was cały czas, ale jakoś brak mi czasu na pisanie
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
ParoleParole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-19, 03:38   #149
Jyotika
Raczkowanie
 
Avatar Jyotika
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Almaty, KZ
Wiadomości: 441
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Jutte Pokaż wiadomość
fajnie macie z Tżetem ze macie siebie na codzień < mój luby miesz
ka 60 km ode mnie i nasze wspolne spotkania to jest już wyprawa na cały dzień -trzeba wszystko zawsze zaplanowac bo pociagi malo są synchronizowane z autobusem ,tramwajami ..;p
cieszę się ze sobie odpoczełaś . nauczenie się "robienia sobie wolnego' i prawdziwego odpoczynku nie jest łatwe ( wiem po sobie , czasem jestem jak pracoholik :P) ale po czasie mi jakos wyszło ze zrobiłam sie małym leniem;pp.
W chwili obecnej mamy siebie na co dzien. Przez rok mieszkalismy tez okolo 60 km od siebie, ale Luby mial samochod wiec nie bylo problemu - 40 minut i byl u mnie. Potem prze 7 miesiecy mieszkalismy jakies kilka tysiecy km od siebie, widzielismy sie dwa razy po 6 dni. Teraz mieszkamy ze soba od sierpnia. Jest roznie :P
Z wolnym bylo ciezko, bo trudno mi bylo siedziec na dupie i robic nic, ale jakos dalam rade...

*****
Cytat:
Napisane przez Mimi08 Pokaż wiadomość
A jaką o samorozwoju?
Jak śni się lotnisko to znaczy że czekają Cię jakieś zmiany
Juliya Sviyash "Cechy prawdziwej kobiety", to cos w rodzaju poradnika dla kobiet o tym, jak byc szczesliwa itp. Po rosyjsku :P
O lotnisku nie wiedzialam, ale ogolnie sen nie byl za fajny bo czulam sie zagubiona i nieporadna... Nie wiem o jakie zmiany moze chodzic...

*****
Cytat:
Napisane przez ParoleParole Pokaż wiadomość
Podczytuję Was cały czas, ale jakoś brak mi czasu na pisanie
Witamy, mamy nadzieje, ze i czas sie znajdzie

*****

Zle w nocy spalam - ciagle sie budzilam nie wiem czemu. Nic takiego mi sie nie snilo, albo przynajmniej nie pamietam...
Jakie plany na dzis? Ja mam zamiar posprzatac mieszkanie! To najwazniejsze, reszte - zobaczymy jak sie uda
Milego Dnia
__________________
Uparcie i skrycie
och życie kocham cię kocham cię
kocham cię nad życie...



_________________________ _____


Moj Blog - Pozytywne Myslenie Kazdego Dnia
Pozytywnie - watek na forum
Moja strona - moje zycie w Kazachstanie

Jyotika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-19, 16:24   #150
Mimi08
Zadomowienie
 
Avatar Mimi08
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 185
Dot.: Klub Adeptek Doskonałej Organizacji Czasu - cz. II

Cytat:
Napisane przez Jyotika Pokaż wiadomość


Jakie plany na dzis? Ja mam zamiar posprzatac mieszkanie! To najwazniejsze, reszte - zobaczymy jak sie uda
Milego Dnia
[/CENTER]
Ja mam zamiar cały dzień się uczyć.
Jutro próbna matura z polskiego

Trzymajcie kciuki
__________________

Mimi08 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-03-13 18:28:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:49.