W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie. - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-04, 18:11   #121
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Jeśli w trakcie związku "ten człowiek" dawał ci dużo szczęścia, to zamiast rozpaczać, że związek się skończył, spróbuj docenić to, że miałaś szansę przeżyć dość fajną, pierwszą miłość. Postaraj się o dobre wspomnienia. Nawet dobrze, że to napisałaś, bo przecież nie ma powodu przedstawiania całego związku jako jednego, wielkiego koszmaru, bo wiadomo, że tak nie było.



A może, zwyczajnie miłość gdzieś się ulotniła po drodze? Przecież ludzie nie mają obowiązku ( rozpoczynając związek) być ze sobą całe życie. A nawet ci, którzy decydują się złożyć przysięgę małżeńską często nie są w stanie jej dotrzymać, bo miłość mija z czasem a my się zmieniamy w miarę upływu lat, nowych doświadczeń i ludzi spotkanych na drodze. Nie zawsze zależy to nawet od samych zainteresowanych, nie zawsze wynika to ze złej woli, złych intencji. Nie znajdziesz odpowiedzi na pytanie dlaczego ta jego miłość do ciebie minęła, bo jej zwyczajnie nie ma. Tak bywa, tak jest.
Akurat tutaj sie troche nie zgodze.
Moze nie mam doświadczenia,bo nie jestem 50 letnią kobietą w związku małżeńskim
ale nie wierzę,że jeżeli wszystko się układa jak należy to nagle miłość odchodzi, a przysięga do czegoś nie zobowiązuje.
Skoro wiemy,że dana osoba się zmieni(a wiadomo,że człowiek co jakiś czas ulega zmianom,bodajze co 7 lat) to wchodząc w związek małżeński trzeba mieć tego świadomość.
Bo inaczej po co wchodzić w ten związek,jak wiadomo,ze może mi się odmieni?
( a i jest na to ogromna szansa ?)
Wydaje mi się,że dzisiaj strasznie związki są spłycane,a człowiek szuka sam nie wiadomo czego. I tak mąci i mąci a na koniec wynika z tego,że i tak jest nieszczęśliwy.
(ale dzisiaj niestety trzeba być na to przygotowanym)
I wydaje mi się,że miłość z czasem nie mija,a raczej hormony opadają i pozostaje wtedy przyjaźń.
A zazwyczaj wtedy ,po czasie szuka się "nowości" i tej burzy hormonów,jaką się przechodzi na początku ;]

.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
ale nie przejmuj się, to jest typowe zachowanie tuż po zerwaniu uwierz, że im wcześniej uświadomisz sobie, że on NIE WRÓCI, NIE TĘSKNI, POCZUŁ ULGĘ, ŻE TO JUŻ KONIEC - będzie boleć, ale i szybciej przejdzie. Złudne nadzieje najbardziej zatruwają.
Szczerze mówiąc to straszniwe brutalnie to napisałaś.
Moim zdaniem jeszcze bardziej można wpaść w dołek,wiedząc ile ktoś się starał i mówił niedawno "kocha" a teraz poczul ulgę,że to koniec..

Lepiej skupić się po prostu na sobie i przestać analizować "czemu" i iść dalej.

Autorko i tego szczerze Ci życzę.
Nie dochodz o co chodzi.. po prostu zrób coś teraz dla siebie.
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3

Edytowane przez Clemence
Czas edycji: 2013-01-04 o 18:20
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 01:28   #122
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cytat:
Napisane przez tinpanalley Pokaż wiadomość
Też się z tego podśmiewuję, ale jak byłam młodsza, też przeżyłam miłość "na zabój". Jak ja wtedy cierpiałam! Schudłam, wynędzniałam, czekałam na tego pieprzonego Godota, nasłuchiwałam jego kroków.
Ja też tak miałam. Jak każda naiwna młoda gęś. Stąd z doświadczenia mówię, co zrobić, by się otrząsnąc jak najszybciej.
Rozgrzebywanie, łudzenie się i rozpamiętywanie na pewno nie pomaga.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 12:46   #123
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość



Szczerze mówiąc to straszniwe brutalnie to napisałaś.
Moim zdaniem jeszcze bardziej można wpaść w dołek,wiedząc ile ktoś się starał i mówił niedawno "kocha" a teraz poczul ulgę,że to koniec..

Lepiej skupić się po prostu na sobie i przestać analizować "czemu" i iść dalej.

Autorko i tego szczerze Ci życzę.
Nie dochodz o co chodzi.. po prostu zrób coś teraz dla siebie.
spoko, napisałam z doświadczenia
też się długi czas łudziłam - zmarnowałam tylko czas i dłużej mi miłostka przechodziła. A efekt taki sam, jak gdyby sobie uświadomić na samym początku, że to definitywny koniec.
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 13:46   #124
Adrianietta
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

A może on miał jakiś problem, o którym nie chciał rozmawiać, bądź nie potrafił, a zamęczał go na śmierć?
Ja ze swoim musieliśmy trochę przejść by się dotrzeć, by zacząć normalnie rozmawiać na temat problemów, tego co nas boli i szukać rozwiązania.

Ale zanim do tego doszło musieliśmy się rozstać na parę dni, musiał mnie okłamać i wyszło wiele nierozwiązanych spraw. Okazało się, że on się czuje trzymany na smyczy, że wyjść nie może sam z kumplami itd. I tutaj mnie to rozwaliło, bo mógł wychodzić na piwo itd. ale zawsze mi o tym mówił na 10 min przed wyjściem i oczywiście zmieniał już wcześniej ustalone plany na wieczór.

W związku prócz miłości i zaufania ważna jest również szczera rozmowa. Jeśli jej nie ma, człowiek w sobie wszystko dusi i sam podejmuje (czasem nienajlepsze) decyzje.

Nie zmienia to faktu, że zachował się egoistycznie i mało kulturalnie nie tłumacząc powodu swojej decyzji.
Adrianietta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 14:08   #125
kokkoszanel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 52
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Ta "dziecięca miłostka" To 3 lata mojego życia, nie miesiąc czy pół roku. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, próbujemy wychodzić na swoje, dla mnie ten związek to nie była zabawa, a uczucie traktowałam bardzo poważnie jak na swój, cały czas wypominany mi wiek. Nie każdy jest taki sam. Nie zgadzam się, że młodość musi się wyszaleć, w sensie zmieniać partnera co kilka miesięcy/lat, a później być człowiekiem wyniszczonym emocjonalnie, nieufnym, i zobojętniałym na kolejne porażki. W życiu bywa różnie, to oczywiste, ale zakładając z góry, że coś jest skazane na niepowodzenie, nie ma sensu angażowania się w związek. Mam wrażenie, że próbuje mi się wmówić, iż rozpaczam, bo nie mam z kim pójść do kina, albo na urodziny koleżanki..
kokkoszanel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 22:53   #126
TheKey
Wtajemniczenie
 
Avatar TheKey
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
miłości nie ma, trzeba robić melanż i się nie przyzwyczajać!
E-x-a-c-t-l-y.
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife.

There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
TheKey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 10:21   #127
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Nie rozumiem takiego sprowadzania osoby cierpiącej po rozstaniu do niedojrzałej dziewczynki, która cierpi z powodu pierwszego zauroczenia. Znalazły się ekspertki od siedmiu boleści! Dojrzałość emocjonalna ma często tyle wspólnego z wiekiem, co ja z królową angielską.

No kurde rozstanie zawsze boli, a im więcej lat trwa miłość, tym boli bardziej. Musi boleć, bo miłość ogólnie na tym polega, że nie potrafimy bez tej drugiej osoby żyć. Że bardziej nam zależy na niej, niż na nas samych.

A jak z kimś jesteśmy i tego nie ma, to nie jest dojrzałość drogie panie, to po prostu brak miłości.

kokkoszanel na Twój problem nie ma lekarstwa, musisz to po prostu przeżyć, nie masz wyboru. I też nie jestem zwolenniczką teorii o wszelkich potrzebach wyszalenia się. Ot takie tłumaczenie wszelkiej maści konformistów i egoistów, którym nie chciało się pracować nad związkiem.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-07, 11:35   #128
tinpanalley
Zadomowienie
 
Avatar tinpanalley
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 494
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Nie rozumiem takiego sprowadzania osoby cierpiącej po rozstaniu do niedojrzałej dziewczynki, która cierpi z powodu pierwszego zauroczenia. Znalazły się ekspertki od siedmiu boleści! Dojrzałość emocjonalna ma często tyle wspólnego z wiekiem, co ja z królową angielską.

No kurde rozstanie zawsze boli, a im więcej lat trwa miłość, tym boli bardziej. Musi boleć, bo miłość ogólnie na tym polega, że nie potrafimy bez tej drugiej osoby żyć. Że bardziej nam zależy na niej, niż na nas samych.

A jak z kimś jesteśmy i tego nie ma, to nie jest dojrzałość drogie panie, to po prostu brak miłości.

kokkoszanel na Twój problem nie ma lekarstwa, musisz to po prostu przeżyć, nie masz wyboru. I też nie jestem zwolenniczką teorii o wszelkich potrzebach wyszalenia się. Ot takie tłumaczenie wszelkiej maści konformistów i egoistów, którym nie chciało się pracować nad związkiem.
nie chodzi o to, że Autorka jest niedojrzała, bo przeżywa rozstanie. Chodzi o uświadomienie, że na złamane serce najgorszym lekarstwem jest siedzenie w samotności i rozmyślanie, roztrząsanie. Melodramatu nie zmieniajmy w tragifarsę.
Też żeś poradziła: "musisz to po prostu przeżyć" - no wiadomo, że jakoś to przeżyje.
tinpanalley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-09, 11:16   #129
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
W związku to powinno być raczej równouprawnienie, a nie licytowanie, kto powinien więcej z racji płci.

Jeśli nawzajem im na sobie zależy, to czemu by tego nie pokazywać? Żeby nawet w związku bawić się w jakieś gierki, kotka i myszkę- nie moja bajka.

Nie mówię o włażeniu w tyłek misiaczkowi, ale czy to serio jakaś ujma na honorze dawać od siebie tyle, co się przyjmuje od faceta?
Skoro on zerwal, to jakby pilka jest po jego stronie i to on tylko moze wrocic, trudno by wracala sama do siebie dziewczyna skoro ona nikogo nie opuscila.

Cytat:
Napisane przez Akwamaryna_ Pokaż wiadomość
A ten zakaz dzwonienia do niego - obstawiam, że chce uniknąć sytuacji typy, że on wyrywa jakąś laskę a tu była wydzwania, esemesuje. Jeszcze by się wydało, że dopiero co kogoś miał czy coś w tym stylu.
Ja mam taki charakter ze celowo bym zadzwonila w jak najbardziej nieodpowiednim momencie po takim tekscie, ze mi nie wolno dzwonic do kogos kogo znam kilka lat i wiele spraw na bank jest wspolnych. Zeby juz zupelnie go zaskoczyc to udalabym ze przyjelam do wiadomosci, przez jakis czas zero kontaktu i cisza przed burza tak zeby myslal ze sie udalo i uspic jego czujnosc, zadnych smsow, maili az do tzw godziny zero do tego najlepiej z cudzego numeru i najlepiej w piatek wieczorem czy w jakies innej godzinie okolo weekendowej czyli centrum zycia towarzyskiego. Tylko nie zdziw sie jak odpowie jakas Zosia mowiac ze misiu zaaraz podejdzie.

Cytat:
Napisane przez kokkoszanel Pokaż wiadomość
Niecałe dwa tygodnie temu spędziliśmy wspólnie wspaniały wieczór (gdyby ktoś wtedy powiedział, że ostatni, to bym go wyśmiała). Jestem ciągle w ogromnym szoku i zawieszeniu.. nic do mnie nie dociera. Idę do pracy na weekend.. żeby trochę mniej myśleć. Jak teraz komuś zaufać?
bedzie ciezko ufac nie rozumiejac sytuacji, bo to wzbudza stres i wlasnie brak zaufania, ja bym drazyla powody rozstania.

Cytat:
Napisane przez Adrianietta Pokaż wiadomość
A może on miał jakiś problem, o którym nie chciał rozmawiać, bądź nie potrafił, a zamęczał go na śmierć?
Ja ze swoim musieliśmy trochę przejść by się dotrzeć, by zacząć normalnie rozmawiać na temat problemów, tego co nas boli i szukać rozwiązania.

Ale zanim do tego doszło musieliśmy się rozstać na parę dni, musiał mnie okłamać i wyszło wiele nierozwiązanych spraw. Okazało się, że on się czuje trzymany na smyczy, że wyjść nie może sam z kumplami itd. I tutaj mnie to rozwaliło, bo mógł wychodzić na piwo itd. ale zawsze mi o tym mówił na 10 min przed wyjściem i oczywiście zmieniał już wcześniej ustalone plany na wieczór.

W związku prócz miłości i zaufania ważna jest również szczera rozmowa. Jeśli jej nie ma, człowiek w sobie wszystko dusi i sam podejmuje (czasem nienajlepsze) decyzje.

Nie zmienia to faktu, że zachował się egoistycznie i mało kulturalnie nie tłumacząc powodu swojej decyzji.
na pewno warto dociec i sie dowiedziec o co chodzi - jak sie ma jasny obraz latwo podjac decyzje. Jak znalazl sobie jakas panne to sytuacja jest jasna i nie masz co tu kombinowac, jak meska duma i problemy chce rozwiazywac sam to czeka Was wiele rozmow, ale jak kochasz to sprobuj mu pomoc chocby cichaczem, zeby myslal ze sam sobie poradzil.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-09, 20:14   #130
kokkoszanel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 52
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Dziś równo 2 tygodnie od rozstania. Ciągle zero kontaktu. Dowiedziałam się (mimo woli), że rozmawiał ze wspólnym znajomym, mówił mu, że oglądał nasze zdjęcia i płakał, ale w sumie dobrze, że tak wyszło (???). Im więcej czasu mija, to dochodzę do wniosku, że bał się zaangażowania i starał się wyolbrzymiać problemy. Ja z kolei czuje się coraz gorzej (myślałam, że to pierwszy tydzień był najgorszy, a chyba dopiero teraz dociera do mnie, że to koniec..)
kokkoszanel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-09, 21:03   #131
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cóż, przez to się przechodzi. Jak przez prawdziwą, ciężką grypę. Boli, wszystko dokucza i nie da się przyspieszyć tego procesu. Trzeba przetrwać i musi minąć czas.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-10, 00:41   #132
Cerveza_
Wtajemniczenie
 
Avatar Cerveza_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 505
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cytat:
Napisane przez kokkoszanel Pokaż wiadomość
Dziś równo 2 tygodnie od rozstania. Ciągle zero kontaktu. Dowiedziałam się (mimo woli), że rozmawiał ze wspólnym znajomym, mówił mu, że oglądał nasze zdjęcia i płakał, ale w sumie dobrze, że tak wyszło (???). Im więcej czasu mija, to dochodzę do wniosku, że bał się zaangażowania i starał się wyolbrzymiać problemy. Ja z kolei czuje się coraz gorzej (myślałam, że to pierwszy tydzień był najgorszy, a chyba dopiero teraz dociera do mnie, że to koniec..)
Brak kontaktu to świetne lekarstwo. Moja koleżanka rozstała się z facetem dwa lata temu (z jego inicjatywy) i do tej pory robi jej nadzieję, wypisuje, a ona biedna nadal go kocha. Gdyby nie mieli ze sobą kontaktu, dziewczyna już dawno ułożyłaby sobie życie. Pocierpiałaby i przeżyła, a tak nie znajdzie sobie nikogo, bo `może on wróci do mnie` i od dwóch lat się łudzi. Teraz jest Ci ciężko, ale uwierz, że brak kontaktu pozwoli Ci szybciej wrócić do normalności i rozwieje wszelką nadzieję.
__________________
RESET
Cerveza_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-17, 17:14   #133
kokkoszanel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 52
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Już trzy tygodnie... zero kontaktu. Usycham z tęsknoty, ale udaję, że jest dobrze. Wczoraj spotkała go nasza wspólna przyjaciółka, powiedział jej, że nie dozywa się do mnie bo jeszcze nie powiedziałby mi nic więcej, niż wtedy gdy zrywał, ma sesję, brak czasu i nie ma kiedy pomyśleć... Później pisał do niej z zapytaniem co u mnie.. gdzie pracuję.. (poprzedził to informacją, że pyta z ciekawości..) Podobno przeżywa to wszystko.. Nie wiem co mam myśleć
kokkoszanel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-17, 18:35   #134
Scarlet_fever
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 65
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

A jednak macie mimowolny kontakt. Ty ciągle się o niego wypytujesz. Po jaki gwint ? ! Mam wrażenie ,że siedzisz i ciągle dumasz, masz nadzieję.
Może mieć wyrzuty sumienia ale wątpię ,żeby chciał wrócić.
Ja zerwałam kontakt z byłym i po 4 tygodniach było już całkiem dobrze. A teraz po 1,5 miesiąca praktycznie o nim nie myślę ( chyba ,że np piszę na forum o jakiś durnych chłopach ).
Dziewczyno zamęczysz się a może zaraz pojawi się jakiś innych fajny facet.
Scarlet_fever jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-17, 19:08   #135
kokkoszanel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 52
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Bo wierzę, że zatęskni i zrozumie... wiem, że to naiwne, i po tym co powiedział, mało realne, ale przecież powroty się zdarzają? nawet jeśli niezbyt często...
Zajmuje się sobą, funkcjonuje normalnie, nie leżę i nie rozpaczam.. ale jak to mówią "serce nie sługa", chociaż sama jestem na siebie zła, że nie potrafię tak poprostu odpuścić...
kokkoszanel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-01-17, 20:02   #136
moonmonkey
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: oooh Africa!
Wiadomości: 38
GG do moonmonkey
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cytat:
Napisane przez kokkoszanel Pokaż wiadomość
Bo wierzę, że zatęskni i zrozumie... wiem, że to naiwne, i po tym co powiedział, mało realne, ale przecież powroty się zdarzają? nawet jeśli niezbyt często...
Zajmuje się sobą, funkcjonuje normalnie, nie leżę i nie rozpaczam.. ale jak to mówią "serce nie sługa", chociaż sama jestem na siebie zła, że nie potrafię tak poprostu odpuścić...
Doskonale cię rozumiem, jestem w takiej samej sytuacji chłopak mnie zostawił, a ja się ciągle łudzę, że jednak wróci, chociaż wszyscy dookoła mówią żebym dała sobie spokój, że to nie ma sensu, że czas leczy rany itp. ale nie umiem nie mieć tej nadziei trzymaj się
moonmonkey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-17, 21:11   #137
kokkoszanel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 52
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Chciałabym, żeby wypowiedziała się jakaś osoba, której powrót się udał.. Nie ma takich na wizażu, czy są tak szczęśliwe, że już tu nie zaglądają?
kokkoszanel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-17, 21:15   #138
ANTERIA
Zakorzenienie
 
Avatar ANTERIA
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Graz/Austria
Wiadomości: 3 730
GG do ANTERIA
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Nie ma takich Co to za szczescie wracac do kogos kto ma nasze uczcia gdzies?
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama
ANTERIA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-17, 21:42   #139
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cytat:
Napisane przez kokkoszanel Pokaż wiadomość
Chciałabym, żeby wypowiedziała się jakaś osoba, której powrót się udał.. Nie ma takich na wizażu, czy są tak szczęśliwe, że już tu nie zaglądają?
Ja jestem. Wróciliśmy do siebie, bo nie przestaliśmy się kochać, nie dało się żyć bez siebie

Cytat:
Napisane przez ANTERIA Pokaż wiadomość
Nie ma takich Co to za szczescie wracac do kogos kto ma nasze uczcia gdzies?

magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-17, 21:52   #140
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cytat:
Napisane przez ANTERIA Pokaż wiadomość
Nie ma takich Co to za szczescie wracac do kogos kto ma nasze uczcia gdzies?
są są
ale ja nie wracałam do faceta, który miał moje uczucia gdzieś

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Cytat:
Napisane przez kokkoszanel Pokaż wiadomość
Chciałabym, żeby wypowiedziała się jakaś osoba, której powrót się udał.. Nie ma takich na wizażu, czy są tak szczęśliwe, że już tu nie zaglądają?
O Bosh...jeszcze raz to samo pisać...kurde, muszę w końcu znaleźć swojego starusieńkiego posta pewnie ze 3 latka mu stuknie i gdzies zapisać, żeby przy takich okazjach nie klepac tego samego n-ty raz, tylko kopiuj-wklej
Bylismy ze sobą coś ok.6,5 roku, rozstaliśmy się. Wróciliśmy do siebie po roku "nie bycia" obecnie leci nam 3 rok od powrotu, mamy prawie 2-letniego syna, co nas cieszy niezmiernie i 30-letni kredyt mieszkaniowy co nas wiąże dość mocno a...zapomniałam dodać, ze TZ sie oświadczył jakoś zapominam, że to ważne (podobno)
także ten nooo....są na wizażu szczęśliwe, którym powrót się udał
tadam
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...

Edytowane przez la'Mbria
Czas edycji: 2013-01-17 o 22:01
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-17, 22:03   #141
kokkoszanel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 52
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Możecie napisać coś więcej o okolicznościach rozstania? i jak to u Was wyglądało po zerwaniu?

Wszyscy którzy mnie wspierają, nie mają takich doświadczeń i każdy mówi mi coś innego... a Ja czekam... siedzę cicho, udaję, że jest dobrze i czekam
kokkoszanel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-17, 22:14   #142
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

My się rozstaliśmy po 2 latach bycia razem - ja zawiniłam głównie, zachowywałam się podobnie jak dziewczyna z wątku 'błagam pomóżcie, bo nie mogę podnieść się z bólu' coś strasznego jednym słowem. Wróciliśmy do siebie po 7 miesiącach od rozstania, w tym czasie ja sie z kimś spotykałam, a on próbował się 'wyleczyć z uczuć' do mnie przez imprezy z kolegami mieliśmy częsty kontakt kiedy nie byliśmy razem. Jak naciskałam na powrót to się odsuwał ode mnie, bo widział, że naciskam, bo go kocham, a nie dlatego, że sie zmieniłam i będę lepsza. Po jakichś 3-4 miesiącach przestałam płakać, nie mówiłam mu, że mnie to boli wszystko, nie prosiłam o powrót, pokazywałam, że nieźle się trzymam - i wtedy zwrot akcji, on się zaczął starać i wróciliśmy do siebie..
Kocham go, on mnie, nie wyobrażam sobie bez niego życia. Powrót do siebie pokazał mi jak mocno mnie kocha, mimo tego, że go krzywdziłam swoim zachowaniem to nie potrafił o mnie zapomnieć... W ciągu najbliższego roku planujemy razem zamieszkać
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-17, 22:35   #143
ANTERIA
Zakorzenienie
 
Avatar ANTERIA
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Graz/Austria
Wiadomości: 3 730
GG do ANTERIA
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Ja jestem. Wróciliśmy do siebie, bo nie przestaliśmy się kochać, nie dało się żyć bez siebie





Ok nie potrzebie uogólniłam. Chodziło mi o przypadek autorki i tym podobne. Facet rozstaje się nie mówi o co chodzi, po tylu latach wspólnych po prostu od tak się rozstaje, dla mnie to jest nie szanowanie uczuć innych. Autorka niepotrzebnie się zadręcza i liczy na powrót szukając dziewczyn którym się udało po rozstaniu do siebie wrócić, owszem takie przypadki się zdarzają, tak jak i twój ale widzisz wyście się rozstali bo coś było nie tak i wiedzieliście obydwoje o co chodzi. Później mogliście to naprawić, ale co naprawiać gdy nawet nie wiadomo co jest nie tak? Jak dla mnie autorka powinna sobie dać spokój a nie dodawać sobie nadziei bo przecież pary do siebie wracają. Tak wracają, ale ja nie widzę w związku autorki ponownym sensu, co za rok znowu się coś koledze odwidzi i sobie pójdzie a ona znowu jak wierny pies będzie na niego czekać... Lepiej sobie dać spokój
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama
ANTERIA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-01-17, 23:30   #144
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cytat:
Napisane przez kokkoszanel Pokaż wiadomość
Chciałabym, żeby wypowiedziała się jakaś osoba, której powrót się udał.. Nie ma takich na wizażu, czy są tak szczęśliwe, że już tu nie zaglądają?
Na pewno jakieś znajdziesz.

Ja nigdy nie wracałam, chociaż w 99% to ja odchodziłam, 1% wspólne decyzje. Ale odchodziłam też, kiedy jeszcze kochałam - z rozsądku i trudno było na początku wytrwać w podjętej w końcu decyzji. Na pewno nie chciałabym być z kimś, kto ze mnie zrezygnował, po pierwsze honor, po drugie prawdopodobieństwo powtórki z rozrywki. Ale niektórzy mówią, że im się udało... Mi się udawało z nowymi facetami, szczególnie z obecnym.

Trzy tygodnie to jeszcze wciąż za mało. Szkoda mi cię, że wciąż żyjesz nadzieją. W ten sposób nie ruszysz do przodu.

Możesz poznać 100 historii rozstań z powrotem ale to nie znaczy, że u Ciebie będzie tak samo...
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-18, 15:35   #145
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Autorko,
New woman in town ma rację- co z tego,że poznasz choćby i 100 szczęśliwych historii?
Ważne jest TWOJE życie, a nie cudze, nawet jesli najszczęsliwsze.

My byliśmy razem długo, mieszkaliśmy razem chyba ze 4 lata albo i dłużej przed rozstaniem, jakiś miesiąc przed rozstaniem zaczęliśmy oglądać mieszkania do kupienia, rozstaliśmy sie w dniu, w którym mielismy podpisac umowę przedwstępną na zakup mieszkania.
Decyzja była wspólna, ale wtedy chyba mój TZ bardziej chciał sie rozstać niż ja, płakalismy obydwoje,
po rozstaniu mieliśmy bardzo częsty kontakt, praktycznie co weekend razem kino, kawusia, spacerki, często kontaktowaliśmy się przez smsy.
Rozstanie trwało równy rok- ja w tym czasie kogoś miałam, z resztą- według mnie- to dzięki temu komuś zeszłam się z TŻem spowortem. TŻ też randkował, ale szczegółów nie znam
ot i cała historia
Na marignesie- myslę, ze u ciebie sytuacja wygląda diametralnie inaczej niż u mnie, myśmy obydwoje dążyli do wspólnego spędzania czasu (jako koledzy...taaa...tak sobie tłumaczyliśmy), interesowaliśmy się sobą nawzajem, TŻ gdy już nie był moim facetem,nadal mi w wielu sprawach pomagał itp. staraliśmy się obydwoje. U ciebie- nie stara się nikt, bo wybacz-chyba nie ma o co.
Facet cię nie chce, gdyby chciał- to byś o tym wiedziała, nawet gdyby rozpylał zasłonę dymną i udawał kolegę, to i tak byś czuła,że jemu na tobie zależy. A twojemu EXowi- nie zależy.
Odpuść sobie go, zajmij się żałobą po związku, wypłacz, wyżal i idź naprzód
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 13:44   #146
kokkoszanel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 52
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Nie potrafię.. Kocham go i nie mogę się pogodzić z jego brakiem.. Jak Ja mam sobie poradzić? zajmuje się milionem innych rzeczy, a myślę tylko o nim.. jestem żałosna, wiem o tym((
kokkoszanel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-20, 17:55   #147
moonmonkey
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: oooh Africa!
Wiadomości: 38
GG do moonmonkey
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Cytat:
Napisane przez kokkoszanel Pokaż wiadomość
Nie potrafię.. Kocham go i nie mogę się pogodzić z jego brakiem.. Jak Ja mam sobie poradzić? zajmuje się milionem innych rzeczy, a myślę tylko o nim.. jestem żałosna, wiem o tym((
Nie jesteś żałosna! To normalne, że ciężko pozbierać się i pogodzić ze stratą kogoś kogo się kocha. Zwłaszcza kiedy to wszystko stało się tak nagle.
moonmonkey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-02-17, 19:50   #148
ciezko_jest_lekko_zyc
Zadomowienie
 
Avatar ciezko_jest_lekko_zyc
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Autorko, jak się trzymasz?
ciezko_jest_lekko_zyc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-17, 21:27   #149
katyushaa
Przyczajenie
 
Avatar katyushaa
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 4
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

( z góry przepraszam jeśli powielę jakąś wypowiedź, ale nie czytałam wszystkich Waszych odpowiedzi)
Oczywiście zgadzam się z wszelkimi opiniami na temat "olania typa" , naturalnie tylko na to zasługuje.
Jednak byłoby dobrze pomóc Autorce wyciągnąć jakieś wnioski na przyszłość. Moje pierwsze wrażenie po przeczytaniu wypowiedzi autorki to ,po pierwsze chyba nie mówi nam wszystkiego do końca (o kłótniach, wspólnym życiu itd..:P ) i próbuje lekko zatuszować fakt, że była "miłą dziewczyną" , starającą się za bardzo aby misiowi było dobrze (nie podpinałabym tego pod kobiętę "kochającą za bardzo", ale po prostu dającą troszę za dużo) , czasem zapominając o sobie. Czemu tak mówię? Bo przechodziłam przez coś podobnego, tylko mój "misiaczek" szukał rozrywek poza związkiem, nie kończąc go. Zgadzam się z dziewczynami, które piszą , że może chodzić o inną, nawet nie konkrtetną dziewczynę, ale po prostu chęć zabawienia się. Być może lekko znudził się Waszym "idealnym związkiem" (bo tak go przedtawiłaś) i Twoją wielkoduszną wyrozumiałością? Przepraszam, jeśli moje wnioski są za daleko idące. Być może piszę bardziej o sobie, niż o Tobie.
Mi po takim rozstaniu, uwierzyć w siebie i nauczyć się OD NOWA jak postępować z facetami, bardzo pomogła książka "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy?". Oczywiście wszystko należy brać z przymrużeniem oka. Życzę Ci żebyś była silna i poszła za radą forumowiczek i OLAŁA GO . Być może kiedy zobaczy, że jesteś silną, niezależną osobą, która doskonale czuje się w swoim towarzystwie i kocha swoje życie - zobaczy co stracił i zechce wrócić.. pytanie tylko czy potrafiłabyć mu ponownie zaufać, że nie odwali takiego numeru po raz drugi...

pozdrawiam!
katyushaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-17, 23:42   #150
Młoda86
Wtajemniczenie
 
Avatar Młoda86
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Wiadomości: 2 635
Dot.: W nowym roku postanowił zacząć nowe życie. Beze mnie.

Autorko, miałam kiedyś podobny przypadek jak Ty. Kochałam tak mocno, że chyba nie zauważyłam, że on się zmęczył/zmienił/zagubił etc. Nieistotne, dawał czasem sygnały, że chyba to nie tak, ale ja nie dałam sobie nic powiedzieć, tylko on był najważniejszy. Zaręczyliśmy się bo tak wyszło, owszem cieszyłam się, ale jakoś tak nie wiedziałam czy to był dobry krok, miałam wątpliwości. Zerwałam zaręczyny, oddałam pierścionek i mino to nadal trwaliśmy w tym związku- łącznie 4,5 roku. całe moje otoczenie próbowało mi przemówić do rozumu-bezskutecznie. Pod koniec coś już ewidentnie się psuło, ja miałam sesję, on pracował i uczył się, no czasu dla siebie brak. Pewnego pięknego dnia postanowiłam pójść do niego by porozmawiać i zastanowić się nad tym związkiem. Nie chciał mnie wpuścić do mieszkania, w końcu okazało się, że jest tam jego była, która przyjechała na kilka dni, a o której mi nie wspomniał. Skończyło się awanturą, ale było to koniec. Pierwsze co zrobiłam oprócz płaczu i strasznego samopoczucia to napisałam wiadomość do kolegi ze studiów (chodziło o egzamin, na który miałam nie pójść ze względu na tą akcję). Owy kolega pomógł mi po tamtym rozstaniu, na tyle, że jestem dziś z nim w szczęśliwym związku i zostanie moim mężem Wierz mi, że dziękuję losowi za taki przebieg wydarzeń. Gdybym była z tamtym to wiem, że byłabym oszukiwana na każdym kroku, a tak mam spokojną głowę i szczęście.
Napisałam Ci to, żebyś zrozumiała, że czasami nie warto zabiegać o kogoś, kto się tak zachowuje. Ja tak bardzo pragnęłam być z poprzednim facetem, ze nie zauważyłam jego kłamstw, jego wypalenia, jego chęci zmian, co doprowadziło do straty czasu i ogromu nerwów. W życiu zawsze coś się dzieje po coś, być może u Ciebie jest podobnie, a prawdziwa miłość czeka tuż za rogiem, życzę Ci tego
__________________
w wolnej chwili http://allmybeautyworld.blogspot.com/
Młoda86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.