INSANITY tom II - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[karolina_85]

ja skakalam na boso i tez na macie piankowej i tak samo bolaly mnie stopy i kostki z czasem przeszlo


a co ja mam powiedzieć za 2 miesiace wracam do pracy a pracuje w hurtowni SŁODYCZY

[palmer]

hej hej dziewuszki
dawno mnie tu nie było, ale ostatnio strasznie zalatana jestem...
ale musze się pochwalić że wreszcie sie przemogłam i jutro wybieram sie pierwszy raz na siłownie (ten p90x był jednak dla mnie za wcześnie, ktoś musi mi pokazać jak ćwiczyć siłowo zebym krzywdy sobie znów nie zrobiła ), wracam też do insanity w dni bez siłki, więc nie będę trenowała dokładnie z rozkładem, a i dokładam basen - zobaczymy co z tego mi wyjdzie
pozdrawiam Was serdecznie

[plina]

Napisane przez loszcz

WoW Ale masz piersi ! Szczęściaro ty!!! mój biust z pełnego C spadł do niezbyt krągłego B.Przy mojej "szeroko kościstej "budowie takie piersi się po prostu "gubią".Mam szerokie ramiona i biodra także ogólnie nawet jeśli chudnę to i tak jestem "duża kobieta".Piersi rozmiaru B są zbyt malutkie i nieproporcjonalne do reszty
.A ja wciąż chcę schudnąć.To co po kilku miesiącach same sutki mi zostaną ???

Wiesz, teoretycznie to tak ładnie wygląda, ale bardzo martwię się o nie, bo nie chcę by mój nowy styl życia im zaszkodził (obwisłość, rozciągnięta skóra)... No i na staniki wydaję sporo kasy, bo w sieciówkach nie kupię, a o cenie sportowego dla mnie, to wolę nie wspominać .


Ja ćwiczę w Nike do biegania...

[sandrita22]

ZAKOŃCZYŁĄM !!! 2miesiące... Kiedyś jeszcze napewno wrócę do Seana

[mija_n]

Napisane przez loszcz

Witajcie kobietki (bo nasz rodzynek gdzieś chyba przepadł )
Dawno się nie udzielałam,nie robiłam zdjęć itd.Przede mną jeszcze miesiąc (ostatni tydzień przerwy przez siostrę i dzidziusia),postanowiłam pokazać wam mój tłuszczyk a co
Mam 74 kg i 165 cm więc baaardzo dużo do zgubienia(20 kg ).
Zdjęcie przed Insanity,po 2 tyg i po 3 tyg (gdzieś zagubiłam zdjęcie po 4 ale kiedyś pstryknę fotkę i dodam )

gratulacje) ładne spadki

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez madisza

piekne zmiany moze i ja sie takimi za jakis czas pochwale

a oprocz takich cwiczen w domu jak insanity chodakowska itp to cos jeszcze cwiczycie? jakies silownie, aerobicki ?

nie no gdzie, jaka siłownia:P po pracy mam 3 w tyg języki + insanity i padam:P

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez Mantide

Nikt nie powiedział, że będzie łatwo...Ja rozumiem, że to ładnie pachnie itp (choć dla mnie to po prostu tłuszcz), ale musisz się ogarnąć, bo jesz wszystko smażone w głębokim tłuszczu i ten tłuszcz będzie w twoim organiźmie:/ Cały czas się otłuszczasz:/ a tu nie chodzi tylko o piękne ciało na zewnątrz, ale też o narządy wewnętrzne np wątroba czy nerki, które przez takie odżywianie nie pracują zbyt dobrze.
Skłamałabym gdybym napisała, że ja takiego jedzenia nie tykam...oczywiście, że zdarza mi się zjeść hamburgera czy coś innego, ale na takie "luksusy" pozwalam sobie raz w miesiącu lub rzadziej (jak ćwiczę).
Wydaję mi się, że ćwiczenia bez diety nie mają sensu tj jak można się katować ćwicząc i jedząc jednocześnie fastfoody?
Zawsze można sobie przynosić swoje jedzenie do pracy, myślę, że to po prostu są wymówki i tyle!

Najszybciej lecą piersi i boczki, przynajmniej u mnie.

mi już takie jedzenei śmierdzi, ja już mam zrytą psychę i wszystko co smażone, tłuste jest ble i niszczące. Wiadomo czasem możnazgrzeszyc czy latem zjeść smażoną rybke, ale to tyle Reszta zdrowo, z piekarnika jedzenie jest najlepsze i najzdrowsze, wok albo gotowane albo smażone ale na dobrej oliwie

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez moonlight20

Hej Nieśmiało zapytuję, czy mogę do Was dołączyć ?

Od soboty zamierzam zacząć Insanity, ale mam pewne wątpliwości.
1. Czy warto?
2. Czy z brzucha spada ?
3. Czy nogi są bardzo umięśnione czy bardziej smukłe?
To chyba takie najważniejsze pytanie jak na razie.
Z góry dzięki za odpowiedzi!

ooo witaj a jednak się zdecydowałaś
nogi trzeba naprawde dużo i ciężko ćwiczyc zeby się umięśniły, pewnie z kilka lat..czy warto?? na pewno!!

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez sandrita22

ZAKOŃCZYŁĄM !!! 2miesiące... Kiedyś jeszcze napewno wrócę do Seana

no to opowiadaj jakie spadki , jakie efekty itp

[Anielllka]

Napisane przez sandrita22

ZAKOŃCZYŁĄM !!! 2miesiące... Kiedyś jeszcze napewno wrócę do Seana

klask i:

[loszcz]

Napisane przez sandrita22

ZAKOŃCZYŁĄM !!! 2miesiące... Kiedyś jeszcze napewno wrócę do Seana

Gratulacje

[Mantide]

Właśnie skończyłam ćwiczyć i stwierdzam, że nie było tak źle ciało odmawiało mi posłuszeństwa dopiero jak zostało mi 8 minut do końca, ale stwierdziłam, że się nie poddam i zrobiłam wszystko do końca Dodam, że ćwiczyłam równo z nimi. Powiem wam, że to moja 3 przygoda z insanity i za każdym razem jest coraz łatwiej A teraz prysznic i lulu, bo rano do pracy.

[madisza]

gratuluje zakonczenia i wytrwania!!

kurde 3 raz no niezle a w jakim przedziale czasowym??

mi dzisiaj mija 2 tydzien jutro fit test nr 2 wiec zobaczymy postepy

a ogolnie to mam problemy miłosne i wszystko mi to psuje ehh nie moge sie zabardzo skupic na ciwczeniach cwiczyc to mi sie nie chce po co sa faceci... ehh

[morsmordre]

Napisane przez Mantide

Właśnie skończyłam ćwiczyć i stwierdzam, że nie było tak źle ciało odmawiało mi posłuszeństwa dopiero jak zostało mi 8 minut do końca, ale stwierdziłam, że się nie poddam i zrobiłam wszystko do końca Dodam, że ćwiczyłam równo z nimi. Powiem wam, że to moja 3 przygoda z insanity i za każdym razem jest coraz łatwiej A teraz prysznic i lulu, bo rano do pracy.

Moja też trzecia, ale za każdym razem na początku jest ciężko

Dziś wstałam o 7 żeby ćwiczyć, nie poznaję siebie

[SzkodaGadac]

Napisane przez palmer

hej hej dziewuszki
dawno mnie tu nie było, ale ostatnio strasznie zalatana jestem...
ale musze się pochwalić że wreszcie sie przemogłam i jutro wybieram sie pierwszy raz na siłownie (ten p90x był jednak dla mnie za wcześnie, ktoś musi mi pokazać jak ćwiczyć siłowo zebym krzywdy sobie znów nie zrobiła ), wracam też do insanity w dni bez siłki, więc nie będę trenowała dokładnie z rozkładem, a i dokładam basen - zobaczymy co z tego mi wyjdzie
pozdrawiam Was serdecznie

, powinno wyjść dobrze. Zdawaj relacje jak Ci idzie, bo wiem że będzie dobrze

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez Mantide

Właśnie skończyłam ćwiczyć i stwierdzam, że nie było tak źle ciało odmawiało mi posłuszeństwa dopiero jak zostało mi 8 minut do końca, ale stwierdziłam, że się nie poddam i zrobiłam wszystko do końca Dodam, że ćwiczyłam równo z nimi. Powiem wam, że to moja 3 przygoda z insanity i za każdym razem jest coraz łatwiej A teraz prysznic i lulu, bo rano do pracy.

, no to w takim razie tyko ćwiczyć a wszystko się wyrobi, powiało optymizmem

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Napisane przez morsmordre

Moja też trzecia, ale za każdym razem na początku jest ciężko

Dziś wstałam o 7 żeby ćwiczyć, nie poznaję siebie

No proszę twarde zawodniczki się nam uaktywniły

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Loszcz no tylko pogratulować klask i:. Gdybyś nie napisała, to w życiu po tak widocznej zmianie bym nie uwierzyła, że Ty tak frytasy i inne cholerstwa wcinasz

[ksylwia]

Napisane przez charlizeee

Ojej a co się stało? Mam nadzieje że to nic poważnego

też mam taką nadzieję, chociaż podobno to niemożliwe ;/

Napisane przez loszcz

Co sie dzieje?Co podejrzewają? 41 dni zwolnienia to już grubsza sprawa.Trzymaj się i bądż dobrej myśli kochana.Zdrówka Ci życzę

dzięki, jeszcze tydzień oczekiwania

[SzkodaGadac]

Ksylwia będzie dobrze coby to nie było . Fakt nie wiem co się stało, bo mało na ten temat piszesz ( takie Twoje prawo ) , ale wszystko jest do przejścia i pokonania Choćby taranem to

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Współczuję tego czekania to jest najgorsze .

[morsmordre]

Dziewczyny, powiedzcie proszę co wy jecie zaraz po treningu

[SzkodaGadac]

Napisane przez morsmordre

Dziewczyny, powiedzcie proszę co wy jecie zaraz po treningu

Wskazane jest białko . Biały serek, jakieś mięsko ( najlepiej drób dla mięśni) zaraz po można też ( tak wielu mięśniaków robi banana) ale później mięsko.
Heh..... tylko czy sama się do tego stosuję ???? to już inna bajka zależy od czasu

[drea]

Napisane przez morsmordre

Dziewczyny, powiedzcie proszę co wy jecie zaraz po treningu

Witaj, Zawsze miałam ten problem. Teraz jestem po okiem dietetyka i mam wytyczne by po trening siłowym (ok 30min) wypić odzywkę białkową, zleść banana lub 2 krązki ryżowe, by uregulowac poziom glikogenu we krwi.
40 min pózniej chude miesko/chuda rybka + warzywka
Przez kilka godzin unikamy węglowodanów złożonych

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Napisane przez Anielllka

jakbym o sobie czytała, od ponad 2 lat ciagle ta sama waga 66-68kg, tak w porywach zchodziła ponizej 65kg, w tamtym roku bardzo duzo biegałam, nie spadło nic (a biegałam dalej bo lubie), ćw z Chodakowską, basen i dalej nic. Dopiero przy Insanity spadło, i tak, że miałam gorsze dni dietetycznie a waga wzrosła łatwo dało się ja zrzucić. Mi dostało do ukończenia 6treningów, powinnam je skończyc w tym tygodniu ale przerzuciłam się na bieganie bo już mnie w domu nosiło - mam dwójkę dzieci i potrzebne mi wyjśc z domu a bieganie jest super "wymówką", biorą pod uwagę że mąż już sie do tego przyzwyczaił. Waga z dziś rano 61,2. Ostatnio taką wagę miałam 4 lata temu.

Anielllo! Ja też kocham biegać. Nic tak nie oczyszcza głowy,mysli jak bieganie. Skończę insanity w 60-65dni, ale dorzucę bieganie, zumbę, bo to kocham,
Mam nadzieję, że insanity pomoże mi zrzucić kilka dobrych centymetrów.
Wagi się boje jak diabli. Jak mam na nią wejść to brzuch mnie boli
Ostatnio miałam taką sytuacje, że przez 9 tygoni się nie ważyłam. Poleciały obwody, wszyscy mówią: "wejdź, zważ sie na pewno jest -5kg" ..... a tu -1kg. Trochę się zdziwiłam, noi też przykro się zrobiło.. nie ukrywam.
Na poczatku lutego ważyłam 66.5 teraz zważę się po świetach.
Dietę trzymam. Muszę! Tym bardziej , że regularnie raportuje mojej Pani Dietetyk.
Teraz się nie poddam.

A co do biegania to ja jeszcze nie rozpoczęłam sezonu, bo wieczorami jeszcze troszkę zimno.. Ale wiosna; lato coraz bliżej..
Pozdrawiam serdecznie

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez sandrita22

ZAKOŃCZYŁĄM !!! 2miesiące... Kiedyś jeszcze napewno wrócę do Seana

SZACUN! I OGROMNE GRATULACJE! SUPER! mam nadzieję, ze za 8 tygodni tez tak napisze.. tzn co ja gadam? na pewno tak będzie nie ma innej możliwości

[Mantide]

Napisane przez morsmordre

Dziewczyny, powiedzcie proszę co wy jecie zaraz po treningu

O 2 w nocy nie będę nic jadła, więc idę spać:P A tak na poważnie to zamierzam zacząć rano ćwiczyć, tylko muszę się najpierw rozruszać, żeby nie wychodzić do pracy wyglądając jak burak.
Jak ćwiczyłam rano, to wypijałam odżywkę proteinową i byłam tak najedzona przez 3 godziny, czyli do następnego posiłku.

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez morsmordre

Moja też trzecia, ale za każdym razem na początku jest ciężko

Dziś wstałam o 7 żeby ćwiczyć, nie poznaję siebie

Ja za drugim razem płakałam:P ale po skończonym treningu stwierdziłam, że w sumie nie było tak źle. Zdecydowanie wolę maxy niż to pitu pitu przez pierwszy miesiąc (maxy są łatwiejsze).

[drea]

Napisane przez charlizeee

Tylko zbyt dużo nie ćwicz bo popalisz mięśnie a tego chyba nie chcesz?
Ja dorzucam sobie Zuzkę ma krótkie ale bardzo intensywne treningi oczywiście nie codziennie
Na Twoim przykładzie bardzo dobrze widać jak ważna jest zbilansowana dieta Też już przechodziłam przez diety różne i chudłam a potem tyłam ćwiczyłam dużo popaliłam mięśnie ehhh teraz jem zdrowo a przynajmniej bardzo sie staram i widzę ze troszeczkę pomału szczupleje

Droga charlizeee
Wydaje mi się, że całkiem sporo jem.. czasem nie wiem czy nie za dużo. Dużo węgli złozonych, warzyw strcząkowych, rybek i chudego mięska....chyba nie powinnam popalić mięśni,
Walkę podjełam 17 tygodni temu, myslałam, ze po 3 mies. osiągnę idealną wagę, a tu jeszcze dużo pracy przede mną. Mam nadzieję, że Insanity pomoże zrzucić resztę.
W listopadzie zawzięłam się jak szalona i tak trwam w postanowieniach
Tobie też życzę powodzenia. Zbilansowana dieta i aktywność to podstawa. Bez tego nie osiągniemy trwałych efektów.

[Mantide]

Do SzkodaGadać: na ogół jestem pesymistką, ale już miałam rezultaty po insanity i wiem, że teraz też będę miała, jak tylko ruszę dupę z kanapy:P (no dobra nie mam czasu za bardzo na siedzenie, ale to metafora).
Tylko nie można się załamywać i poddawać

[SzkodaGadac]

Mantide no proszę ! Jesteś kolejną osobą, która woli maxy no tylko pogratulować . Ja tam wole to "pitu pitu" z pierwszego miesiąca, ale stwierdzę że już mnie tak nie wzdryga na myśl o treningu z maxami.

Dzisiaj zakończyłam drugi tydzień maxów ( miałam krótką, przeplataną przerwę jestem trzy treningi do tyłu), ale melduję, że pozostało dwa tyg. maxów . Core cardio and balance było jak spacerek dzisiaj, więc może faktycznie ten pierwszy miesiąc to takie " pitu pitu"

Ale mi się to "pitu pitu" spodobało!

[Mantide]

Napisane przez SzkodaGadac

Mantide no proszę ! Jesteś kolejną osobą, która woli maxy no tylko pogratulować . Ja tam wole to "pitu pitu" z pierwszego miesiąca, ale stwierdzę że już mnie tak nie wzdryga na myśl o treningu z maxami.

Dzisiaj zakończyłam drugi tydzień maxów ( miałam krótką, przeplataną przerwę jestem trzy treningi do tyłu), ale melduję, że pozostało dwa tyg. maxów . Core cardio and balance było jak spacerek dzisiaj, więc może faktycznie ten pierwszy miesiąc to takie " pitu pitu"

Ale mi się to "pitu pitu" spodobało!

Napisałam "pitu pitu", bo nie wiedziałam jak to nazwać:P
Mnie nadal wzdryga jak pomyślę, że muszę zrobić trening, niestety, dobrze, że u ciebie się to zmieniło
Za pierwszym razem, ba! za drugim też pot mi oczy zalewał, byłam cała mokra po każdym treningu i nogi jak z waty miałam, a teraz? troszkę czoło, troszkę plecy były mokre i tyle. Może dzisiaj będzie gorzej.
Jak już pisałam nie raz, nie lubię ćwiczyć ćwiczę, bo chcę mieć idealną (haha) sylwetkę na lato i zależy mi tylko na spaleniu tkanki tłuszczowej z brzucha
Gratuluje wytrwałości! teraz to już z górki będzie Co to jest 2 tygodnie? nic! Pomyśl co dalej. bo na pewno będzie ci brakować treningów po ukończeniu programu, ja tak miałam przez pierwszy tydzień, a później mi przeszło (i to jest niebezpieczny moment, bo ciężko wrócić z powrotem to trybu ćwiczeń).

[charlizeee]

Hej laseczki ja dzisiaj mam fit test zobaczymy jak mi pójdzie ;-)
Rano trochę poćwiczyłam siłowo 60kg na barki a mój TŻ przyglądał mi się dziwnie hehehe

[Mantide]

Napisane przez charlizeee

Hej laseczki ja dzisiaj mam fit test zobaczymy jak mi pójdzie ;-)
Rano trochę poćwiczyłam siłowo 60kg na barki a mój TŻ przyglądał mi się dziwnie hehehe

Mam takie głupie pytanie, czy ty próbujesz zrobić tak, żebyś miała kaloryfer na brzuchu? Bo widziałam fotkę w avatarze i tak się zastanawiam ciekawość pierwszy stopień do piekła:P
Trzymam kciuki za fit test ja się bardziej skupiam na cm
60 kg na barki hmmm ja ważę około 65, więc wow aż nie mogę sobie tego wyobrazić, możne dlatego, że prawy bark mam uszkodzony, po tym jak podnosiłam lodówkę:/

[charlizeee]

Napisane przez Mantide

Mam takie głupie pytanie, czy ty próbujesz zrobić tak, żebyś miała kaloryfer na brzuchu? Bo widziałam fotkę w avatarze i tak się zastanawiam ciekawość pierwszy stopień do piekła:P
Trzymam kciuki za fit test ja się bardziej skupiam na cm
60 kg na barki hmmm ja ważę około 65, więc wow aż nie mogę sobie tego wyobrazić, możne dlatego, że prawy bark mam uszkodzony, po tym jak podnosiłam lodówkę:/

Wiesz co do kaloryfera to mi dużo brakuje ale generalnie pracuje nad czymś takim ImageUploadedByTapatalk1362579296.263372.jpg

Ja ważę 60kg i jakoś dałam radę nie powiem że było łatwo hehe

[madisza]

Napisane przez charlizeee

Hej laseczki ja dzisiaj mam fit test zobaczymy jak mi pójdzie ;-)
Rano trochę poćwiczyłam siłowo 60kg na barki a mój TŻ przyglądał mi się dziwnie hehehe

60 kg na barki to całkiem niezle mowisz o przysiadzie ze sztanga?

[Mantide]

Napisane przez charlizeee

Wiesz co do kaloryfera to mi dużo brakuje ale generalnie pracuje nad czymś takim Załącznik 5147207

Ja ważę 60kg i jakoś dałam radę nie powiem że było łatwo hehe

Zgrabna To, że dużo brakuje to nieważne, ważna jest motywacja i czas. Wszystko da się wtedy zrobić.
Jak wrócę z pracy to poszukam jakiś zdjęć jak ja bym chciała wyglądać, szczerze mówiąc dobija mnie moja figura klepsydra:/ i jak ktoś powie, że to takie kobiece, to niech sobie weźmie moja figurę dopłacę!.

[plina]

Melduję, że po dzisiejszym treningu jestem na półmetku Insanity

Napisane przez drea

Mam nadzieję, że insanity pomoże mi zrzucić kilka dobrych centymetrów.
Wagi się boje jak diabli. Jak mam na nią wejść to brzuch mnie boli
Ostatnio miałam taką sytuacje, że przez 9 tygoni się nie ważyłam. Poleciały obwody, wszyscy mówią: "wejdź, zważ sie na pewno jest -5kg" ..... a tu -1kg. Trochę się zdziwiłam, noi też przykro się zrobiło.. nie ukrywam.

Ale czemu tak się przejmujesz tą wagą?Chyba efekty wizualne są najważniejsze

charlizeee, tak całkiem subiektywnie, to opcja ze zdjęcia wygląda dużo "apetyczniej" niż ta z avataru

[charlizeee]

Napisane przez madisza

60 kg na barki to całkiem niezle mowisz o przysiadzie ze sztanga?

Robiłam na atlasie niestety sztangi sie jeszcze nie dorobiłam

[charlizeee]

Napisane przez plina

Melduję, że po dzisiejszym treningu jestem na półmetku Insanity



Ale czemu tak się przejmujesz tą wagą?Chyba efekty wizualne są najważniejsze

charlizeee, tak całkiem subiektywnie, to opcja ze zdjęcia wygląda dużo "apetyczniej" niż ta z avataru

Ja lubię atletyczne figury a w avatarze dziewczyna trzyma sztange więc ma napięte mięśnie

[moonlight20]

Napisane przez mija_n

ooo witaj a jednak się zdecydowałaś
nogi trzeba naprawde dużo i ciężko ćwiczyc zeby się umięśniły, pewnie z kilka lat..czy warto?? na pewno!!

No kusi mnie strasznie ale boję się, że nie podołam. Tak czy siak dzisiaj spróbuję ten pierwszy filmik z kolei i zobaczymy, czy mi podpasuje trzymać kciuki żebym nie zdechła !