Odchudzanie do wakacji, na wakacjach i po wakacjach - dla nastolatek~

[Ilyanna]

Jak tam dziewczęta, po zakończeniu roku? Miałam nadzieję na małokaloryczne jego uwiecznienie, skończyło się na jednym kawałku pizzy, czyli nie jest źle.
Przez dwa dni brzuch miałam normalny, wczoraj i dzisiaj znowu jak balon... Ja już nie wiem cóż to może być, naprawdę. Obawiam się wciąż, jak to będzie tego 13 lipca, kiedy mam wyjeżdżać... mam nadzieję, że lepiej...

Swoją drogą, dzisiaj tak się naczytałam o najlepszych ćwiczeniach na brzuch i stalowych zasadach by go uzyskać, iż czuję się doprawdy 'skołowana'. Każdy sądzi inaczej, a ja z tej godziny spędzonej przed laptopem, niemal niczego nowego nie wyniosłam... Jak sądzicie, co działa najlepiej na typowe spalanie tłuszczu? Według mnie bieganie, pływanie; pierwszego nie lubię, drugiego nie mam gdzie wykonywać...

[AgggJ]

Moja wychowawczyni przyniosła nam tort ;P ale poza tym trzymam się całkiem dobrze z moim kolanem już lepiej, więc myślę, że poćwiczę trochę. Znacie jakieś fajne ćwiczenia na boczki??

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

Hej u mnie wpadł pączek babci roboty więc nie jest źle, alko ma więcej kalorii sprawdzałam Kurde któraś wcześniej pisała że ma brzuch taki zaokrąglony? ja teraz też to u siebie zauważyłam od kilku dni, wcześniej przy diecie miałam płaski a teraz jaka piłka mi się z przodu robi nie wiem czemu?

[Ilyanna]

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;41544379]Hej u mnie wpadł pączek babci roboty więc nie jest źle, alko ma więcej kalorii sprawdzałam Kurde któraś wcześniej pisała że ma brzuch taki zaokrąglony? ja teraz też to u siebie zauważyłam od kilku dni, wcześniej przy diecie miałam płaski a teraz jaka piłka mi się z przodu robi nie wiem czemu?[/QUOTE]

Oj tak, ja pierwsza poruszyłam owy temat... Teraz to w ogóle mam brzuch okropny, ale nie mogę rzec "nie wiem cóż się stało", gdyż aktualnie ubolewam i nie jestem zdatna do jakichkolwiek ćwiczeń; pokonało mnie Rafaello, a trochę tego było. Trochę dużo, bo siedziałam sama...
Mam nadzieję, że jakoś się z tego wygrzebię... Jutro poćwiczę więcej niż normalnie, do tego chyba na sobotę albo niedzielę przewiduję dietę oczyszczającą. Przyda się po takim czymś... Okropnie się czuję i wierzę, że nauczę się na błędach...

[AgggJ]

Ja właśnie jem budyń <3 aż boję się myśleć ile to może mieć kcal ;P mam ogromną ochotę na bieganie, ale zadowolę się jakimiś domowymi ćwiczeniami a tak w ogóle jakie macie plany na wakacje?

[citruss]

U mnie dobrze, zjadłam lody, ale ich nie liczę, bo nie było ich dużo i były to zwykłe waniliowe, które planuję zjeść także jutro lub jogurt z Yogolandu, jadłyście może? Bo był by to mój pierwszy raz i w sumie nie wiem czy opłaca się płacić ponad 10zł za jogurt

Ilyanna na spalanie może rower lub skakanka?

[Dusio]

jestem za leniwa żeby nadrobić więc wybaczcie
U mnie była załamka po tej przeklętej nocy filmowej w środe rano wróciłam do domu na 7 spałam chyba do 14... i oczywiście myśl "po co mam się odchudzać i tak wpieprzałam w nocy" no więc tak upłynęła środa... czwartek załamka że jestem gruba nic mi nie wychodzi i tradycyjnie jedzenie
Dzisiaj zakończenie roku szkolnego... no to wiadomo jak było
boszeeeeee
co najgorsze to ZERO ĆWICZEŃ!!!!!!
Jutro jem meeeega mało i poćwiczę hh i te na uda ( ewe już sobie odpuszczę chyba że mnie znowu do lodówki będzie nosić to zrobię )
jestem taka zuaaaaa na siebie.... wydaje mi się że zaprzepaściłam wszystko na co zapracowałam. Byłam taka leniwa że nawet nie używałam mojego balsamu i olejku ( 2 razy dziennie powinnam czytaj rozstępy). OLAŁAM TO.
A teraz żałuje, wyrzuty sumienia i wgl wszystko
Wiem że słabo to wygląda... co chwilę się tu żale i dupe robię... ale to wszystko przez te durne imprezy Jutro idę już tylko do dziadka ale tam nigdy nie jem zawsze uciekam od stołu z kuzynami ... KONIEC Z TYM.
Mam ochotę już nic nie jeść przez ten weekend żeby jakoś to wszystko naprawić.
Jeśli zrobię w najbliższym czasie taki wyskok to przestane wam tu pisać. Dołuję was tylko moim beznadziejnym brakiem motywacji

[Nissiaa]

Hej dziewczyny!
U mnie też nie było wczoraj najlepiej. Wyniki z matury więc nie jadłam nic cały dzień oprócz jajecznicy i jogurtu a najgorsze to, że wypiłam wieczorem piwo(nie mogłam patrzeć jak inni piją i poczułam, że muszę) Na szczęście ograniczyłam się tylko do jednego. Ćwiczenia też tragedia ale w sumie jeden dzień w tygodniu chyba nawet trzeba zrobić przerwę. Dziś i tak to nadrobię.
Miałam nadzieję, że wejdę tu i przeczytam o tym jak pięknie spada wam waga ale jestem z wami na dobre i na złe i trzymam kciuki

[AgggJ]

Dusio trzymaj się to nic, że przez parę dni Ci nie szło tak jak trzeba. Ważne, żebyś znowu się zmotywowała do diety i ćwiczeń chyba każdy ma czasem gorszy dzień ;D

ja się dzielnie trzymam zaraz będę robić obiad jakieś warzywa na patelnie czy zupę brokułową a później może 8 minutówki

[Ilyanna]

Napisane przez citruss

Ilyanna na spalanie może rower lub skakanka?

Skakanki nie umiem używać, długo by zeszło na samej nauce. W ogóle nie przepadam za aerobami, nie licząc pływania. Już niedługo wyjazd na południe; nie wiem, czy mam radować się czy rozpaczać - wypada do niego choćby i polepszyć samopoczucie i formę, a z drugiej strony zamierzam się tam pilnować i wiele czasu spędzać na pływaniu (w zeszłym roku było to około 4-5h dziennie w wodzie).

Napisane przez Dusio

Mam ochotę już nic nie jeść przez ten weekend żeby jakoś to wszystko naprawić.

O, tak nie wolno! Nawet myśleć.
Jutro zrobię sobie oczyszczającą dietę cytrusową, a przynajmniej takie są plany. Zostaję na cały dzień sama w domu, więc i tak sama muszę przygotowywać wszystkie posiłki. Podniosłam się po wczorajszym załamaniu, ćwiczyłam MelB i na płaski brzuch, ale... Właśnie, z tym brzuchem mam problem. Resztę nawet jeżeli do wyjazdu nic się nie zmieni, mogę jakoś przyjąć, ale ten brzuch... Nie wiem jak wykorzystać te dwa tygodnie, by był bardziej płaski... Na domiar złego, mikser do koktajli mi się zepsuł...

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

ja też chciałam zakupić skakankę, jak tylko gdzieś zobaczę kupuje, dzisiaj zaliczyłam ewkę i jakoś idzie.
Ilyanna powiedz coś więcej o tej diecie oczyszczającej? może i ja spróbuje

[Ilyanna]

Cóż... jeżeli chodzi o dietę oczyszczającą, ma trwać jeden dzień; pobudzi metabolizm, dostarczy witaminy C. Jadłospis składa się niemal lub całkowicie z samych owoców. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę "jednodniowa dieta cytrusowa", a można znaleźć kilka ciekawych planów na dzień. Minus jest taki, że prócz porannych ćwiczeń (wykorzystujemy zapasy z dnia poprzedniego) nie powinno się wykonywać żadnej większej aktywności fizycznej. Akurat będę siedziała w domu, więc czemu by nie... Nie poleca się diety osobom mającym problemy z wątrobą, etc. Spożywa się głównie soki ze świeżo wyciskanych owoców oraz sałatki owocowe (cytryna, grejpfrut, pomarańcze w szczególności, do tego mandarynki, banany, ananas, kiwi), ewentualnie koktajle.

[citruss]

Dobra dziewczyny, stało się... Nie ma co się załamywać, nie robić przede wszystkim po tym głodówek itp, tylko normalnie już jeść-dietetycznie
Będzie dobrze

Nissiaa jak wyniki?

[Rubella]

Napisane przez Nissiaa

Czas na hula hop. Kupiłam sobie taki pofalowany i wsypałam z kilogram ryżu o tak już czuje jak boczki się spalają

kilogram ryżu! podziwiam, ja byłabym cała fioletowa od siniaków

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;41515791]wiem o tym wszystkim, w tamtym roku jak zaczęłam ćwiczenia od razu zmalał a teraz? Pije dużo wody, tylko wodę, solić nie sole, ćwiczę, nawet smaruje się balsamami na cellulit chociaż wiem że one nic nie dają
Też chciałam sobie kupić hh z wypustkami ale jest jeden problem, nie umiem kręcić nigdy nie umiałam i chyba się nie nauczę[/QUOTE]

ja też nigdy nie umiałam, a jak kupiłam hh to się szybko nauczyłam, gorszy problem z siniakami mam

Napisane przez Ilyanna

Swoją drogą, dzisiaj tak się naczytałam o najlepszych ćwiczeniach na brzuch i stalowych zasadach by go uzyskać, iż czuję się doprawdy 'skołowana'. Każdy sądzi inaczej, a ja z tej godziny spędzonej przed laptopem, niemal niczego nowego nie wyniosłam... Jak sądzicie, co działa najlepiej na typowe spalanie tłuszczu? Według mnie bieganie, pływanie; pierwszego nie lubię, drugiego nie mam gdzie wykonywać...

bieganie, pływanie i rower
pierwszego sportu nienawidziłam od zawsze, ale naprawdę da się bieganie polubić- mówię z doświadczenia, rower wręcz kocham, ale po moim wypadku trochę się boję wyjechać w teren, co do basenu kiedyś kupiłam sobie karnet i chodziłam 3-4 razy w tygodniu na 1,5h i jakoś przez miesiąc nic nie schudłam, mimo że dietę trzymałam- teraz nawet nie pójdę, bo mam taką samoocenę, że się w kostiumie nawet jednoczęściowym nie pokaże

na spalanie tłuszczu dobrze robią treningi interwałowe- np. po 30s maksymalnego wysiłku (najszybszego biegu, pływania, jazdy na rowerze) i potem 30s takiego umiarkowanego, o niskim natężeniu (ale ja się do tego w ogóle nie stosuje )

Napisane przez Le_Souvenir

Moja najgorsza zmora - chleb. Jem razowy, ale i tak sporo go zjadam. Na śniadanie 3 kromki, a na kolację 2. Postaram się ograniczyć kolację do 1 kromki.

mi za to chleb jest zupełnie obojętny, jak już jem to chleb nisko węglowodanowy- taki jak dla diabetyków i to tylko czasem i tylko w tostach (z jakimś niepełnotłustym serem oczywiście)

tak w ogóle witam wszystkie nowe duszyczki
ja dzisiaj po raz pierwszy od miesiąca poszłam biegac i ku swemu własnemu zdziwieniu dałam radę
przebiegłam dziś 10km, poza tym zrobiłam cwiczenia na brzuch i na ramiona

[Nissiaa]

Napisane przez citruss

Nissiaa jak wyniki?

Jestem zadowolona polski rozszerzony 75% ang rozszerzony 94% i mata 86% niemiecki 93% Na ten polski jestem najbardziej zła ale temat był naprawdę dziwny. Czuje że i tak się nie dostanę
Rubella zastanawiam się czemu masz te siniaki. Przyznaję, że ten nowy hula naprawdę okrutnie boli ale i tak to lubię.
Kupiłam licznik na rower. Musze tylko założyć.

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

świetne wyniki ja mam mature za rok (technikum)

Jak tam się trzymacie? ja dzisiaj skalpel zaliczyłam + tiffany na boczki
jutro będą mnie rwać

[Rubella]

Napisane przez Nissiaa

Jestem zadowolona polski rozszerzony 75% ang rozszerzony 94% i mata 86% niemiecki 93% Na ten polski jestem najbardziej zła ale temat był naprawdę dziwny. Czuje że i tak się nie dostanę
Rubella zastanawiam się czemu masz te siniaki. Przyznaję, że ten nowy hula naprawdę okrutnie boli ale i tak to lubię.
Kupiłam licznik na rower. Musze tylko założyć.

no ja ogólnie łatwo się siniaczę, do tego często się wywracam i ogólnie wszelkie wypadki chodzą za mną, więc całe ciało mam w bliznach i siniakach- jak dziecko

ja dzisiaj jeszcze nic nie pocwiczyłam, ale mam zamiar na ramiona z MelB, na tyłek z 8 minutówek no i rower stacjonarny

[citruss]

Nissiaa gratuluję, świetne wyniki! Na pewno się dostaniesz, rozszerzony polski i to na 75% to dużo

karcia może nie będzie aż tak źle. Ja jak robiłam to były zakwasy, ale czy jakieś duże jak dziewczyny pisały na forum to nie

Ja chyba dzisiaj zrobić trening HIT z Fitness Blender i coś na nogi i brzuch dołożę.

[Ilyanna]

U mnie dzisiaj z dietą fatalnie, czuję, że zaprzepaszczę tydzień pracy ;-; Nie udało mi się zrealizować planu na dietę oczyszczającą, gdyż wypadł mi niespodziewany wyjazd i niestety, cytrusów ze sobą zabrać nie mogłam. Z ćwiczeń tylko jedna MelB i jedno na płaski brzuch, nic więcej.
Jutro idę kupić mikser, więc mam nadzieję na wykorzystanie już pojutrze planu lekkiej diety z koktajlami w roli głównej. Tymczasem na jutro zaplanowałam wycisk z ćwiczeniami oraz zdrowy jadłospis, chcę znów wrócić do obranego wcześniej rytmu. I pomyśleć, że zakończenie roku tak mnie z niego wytrąciło...
Przydałby się porządny i motywujący kopniak w tyłek, żebym się wreszcie za coś zabrała... Wyjazd już 13ego...

[Rubella]

Napisane przez Ilyanna

U mnie dzisiaj z dietą fatalnie, czuję, że zaprzepaszczę tydzień pracy ;-; Nie udało mi się zrealizować planu na dietę oczyszczającą, gdyż wypadł mi niespodziewany wyjazd i niestety, cytrusów ze sobą zabrać nie mogłam. Z ćwiczeń tylko jedna MelB i jedno na płaski brzuch, nic więcej.
Jutro idę kupić mikser, więc mam nadzieję na wykorzystanie już pojutrze planu lekkiej diety z koktajlami w roli głównej. Tymczasem na jutro zaplanowałam wycisk z ćwiczeniami oraz zdrowy jadłospis, chcę znów wrócić do obranego wcześniej rytmu. I pomyśleć, że zakończenie roku tak mnie z niego wytrąciło...
Przydałby się porządny i motywujący kopniak w tyłek, żebym się wreszcie za coś zabrała... Wyjazd już 13ego...

u mnie też przez parę dni było kiepsko! ale sobie wydrukowałam tabelkę, w której zapisuje cwiczenia i ile jem, powiesiłam ją nad łóżkiem i mnie motywuje (bo jak coś zgrzeszę, to będę to miała na oku przez cały miesiąc, póki następnej kartki nie zrobię)
nie martw się na pewno się uda

ja dzisiaj zrobiłam cwiczenia z MelB na ramiona dwa razy i raz na tyłek i do tego 104km na rowerze stacjonarnym, pedałowałam oglądając telewizję z 3 godziny

[citruss]

Co wy piszecie... Ja to dopiero przegięłam. Zjadłam płatki z mlekiem, 2 michałki i pączka i nada jestem głodna, a dzień się nawet dobrze nie zaczął Mogę zwalić to na @ jedynie i na własną głupotę

[Nissiaa]

citruss też tak mam przed @ a waga wtedy stoi przez cały tydzień i nie mam siły na ćwiczenia.
Moim jedynym grzeszkiem jest lampka wina. No nie mogłam się opanować.
Ale dziś to będzie tragedia bo idę na osiemnaste urodziny. Pewnie będzie pięć tłustych dań tort i mnóstwo alkoholu. Martwię się już od tygodnia co ja tam zjem. Może dorwę jakąś sałatkę.
Wczorajszy killer z chodakowską zaliczony ale dziś chyba zrobię coś z Mel B i coś na mój muffin top. Grr
Ale jeszcze dobra wiadomość talia i biodra zmalały o 2 cm każde

[Rubella]

mi już się kończy @, ale wczoraj i 2 dni temu myślałam, że z bólu umrę- no nic tabletka i poszłam biegać

no i jestem po śniadanku- owsianka z kostką gorzkiej czekolady, truskawkami i wiśniami *.*

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

Napisane przez Nissiaa

citruss też tak mam przed @ a waga wtedy stoi przez cały tydzień i nie mam siły na ćwiczenia.
Moim jedynym grzeszkiem jest lampka wina. No nie mogłam się opanować.
Ale dziś to będzie tragedia bo idę na osiemnaste urodziny. Pewnie będzie pięć tłustych dań tort i mnóstwo alkoholu. Martwię się już od tygodnia co ja tam zjem. Może dorwę jakąś sałatkę.
Wczorajszy killer z chodakowską zaliczony ale dziś chyba zrobię coś z Mel B i coś na mój muffin top. Grr
Ale jeszcze dobra wiadomość talia i biodra zmalały o 2 cm każde

Gratulacje! ile ja bym dała żeby biodra i uda mi zmalały choć troszeczkę zawsze jak się odchudzam i ćwiczę nigdy mi nie maleją, brzuszek tak ale uda
Dzisiaj zaliczylam już skalpel i tiffany na boczki, postanowiłam zobaczyć dietę 5:2 dzisiaj mój "postny" dzień

[Rubella]

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;41581711]Gratulacje! ile ja bym dała żeby biodra i uda mi zmalały choć troszeczkę zawsze jak się odchudzam i ćwiczę nigdy mi nie maleją, brzuszek tak ale uda
Dzisiaj zaliczylam już skalpel i tiffany na boczki, postanowiłam zobaczyć dietę 5:2 dzisiaj mój "postny" dzień[/QUOTE]

czyli jesz cały dzień 500kcal? tyle co ja na śniadanie

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

tak postaram się, ale zobaczymy, zjadłam na śniadanie serek wiejski po ćwiczeniach żeby białko dostarczyć, spróbuje dzisiaj dużo białka, bo jest mało kaloryczne a można się nim najeść

[citruss]

karcia też się nad nią zastanawiałam. daj później znać jak ci poszło

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

jak na razie zjadłam chyba 600kcal i zamierzam na tym zakończyć, zobaczymy jak będzie, jutro zamierzam jeść normalnie w granicach 1200kcal, max 1500kcal.
Najgorsze są wieczory :/

[AgggJ]

U mnie od samego rana źle :/ na śniadnie ciasto, na drugie to samo, obiad był zdrowy (warzywa z brązowym ryżem), później banan, a przed chwilą wszamałam paczkę ciastek owsianych ;/ zastrzelcie mnie

[Rubella]

Napisane przez AgggJ

U mnie od samego rana źle :/ na śniadnie ciasto, na drugie to samo, obiad był zdrowy (warzywa z brązowym ryżem), później banan, a przed chwilą wszamałam paczkę ciastek owsianych ;/ zastrzelcie mnie

oj owsiane nie taki grzech, płatki owsiane są zdrowe, byle nie za często

ja dzisiaj już 50km na rowerze stacjonarnym i teraz siedzę ubrana w strój sportowy i lecę biegac