Od marca ciągniemy, może do jesieni tłuszczu się pozbędziemy!

[mistaken]

moje sa jeszcze fioletowo czerwone wiec sytuacja nie jest beznadziejna moze .dziewczeta pierwszy SKALPEL za mna ehhh pot sie lal ze mnie a nogi nadal mi sie trzesa ale nie poddaje sie jutro tez zaczne dzien od cwiczen jakos lzej sie czuje az no weszlam raniutko na wage i zobaczylam 71(((( tym bardziej sie nie poddam.... moze nie cialem ale duchem lekko mi a ile ziemniakow tak na obiad jecie?

[Butterfly_27]

Dobra poddaję się, koniec z rowerkiem na dzisiaj, zmęczyłam się
Myślałam, że uda mi się przejechać 100km, a wyszło 92,7km w 3,5h, nie jest źle najwyżej dobiję te 7,3km wieczorkiem

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

mistaken ja to jem kotleta z piersi kurczaka zmażony na niewielkiej ilości oleju, jak mam to oliwy, albo bez tłuszczu. Ziemniaki ja akurat ograniczam, zjem ze 2 małe, do tego to mięsko i duża porcja surówki
Ja mój pierwszy Skalpel zrobiłam prawie cały, bo bez jednej seri co jest w 36min na każdą stronę opuściłam Za słabe mięśnie brzucha miałam, zresztą do teraz mam słabe, dopiero je wzmacniam
Ok ja uciekam pod prysznic, bo przyśmiardam potem

[mistaken]

ja bym jeszcze na rowerku pojezdzila sobie ale go nie mam przy muzyczce dzidzia spi takze mam troche luzu poprasuje troche moze a pozniej na zakupy

[Butterfly_27]

Wzięłam prysznic, ale jaki Nie wiem dlaczego, ale nie było ciepłej wody, musiałam się umyć w zimnej i włosy myć w zimnej, brrr aż mi zimno

[mistaken]

ja czasem lubie taki zimny prysznic sobie wziac a jak sobie zapieke tego kuraka z papryka i ziemniaczkami we folii aluminiowej w piekarniku co myslisz? i do tego surowka np z pora i marchewki do tego zawsze dawalam zakwaszana smietane ale czy mi wolno?

[Butterfly_27]

mistaken obiad brzmi smakowicie, ale ja nauczyłam się nie używać już śmietany, zamiast tego jogurt naturalny, tylko z nim trzeba uważać, żeby się nie zwarzył
Ja nie znoszę takich zimnych prysznicy, to nie dla mnie, podobno dobre na celllulit, ale nie umiem się tak katować, tym bardziej kiedy po ćwiczeniach jestem zgrzana a tu taka zimna woda leci, brrrr

[Leine]

Mam dziś dzień lenia nienawidzę poniedziałków niech ktoś mnie zagna do ćwiczeń jeszcze zakupy mnie czekają, a pogoda nie zachęca do wyjścia z domu...

Napisane przez Butterfly_27

Leine to idzie takich starych rozstępów też się pozbyć? A jak to jets z tym laserem, ile takie coś kosztuje i czy to na jednym zabiegu się kończy?
Ja kiedyś oglądałam w rozmowach w toku był odcinek o grubcyh babkach co miały rozst,ępy po ciązy i nie tylko, już nie pamiętam. Tam w programie im wmasowywali jakieś kremy i mówili że jak są rozstępy stare to już ich się wogóle nie idzie pozbyć, co najwyżej troszkę zmniejszyć

własnie starych nie da się pozbyć kosmetykiem, jedynie laser, ale on jest w cholerę drogi i pewnie trzeba iść parę razy na owłosienie idzie się parę razy więc z rozstępami będzie pewnie to samo

[Butterfly_27]

Leine może kiedyś będę milionerką to pójdę na taki zabieg

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Leine Tobie się nie chce ćwiczyć? Tobie, a już coś porobić Za kare za twoje lenistwo proponuję Killera, możesz zrobić dwa razy, za mnie jeden raz, bo ja przez @ nie dam rady

[mistaken]

moze faktycznie sprobuje z tym jogurtem musze wyskoczyc na male zakupy za niedlugo :/tez nie bardzo mi sie chce Butterfly daj znac jak juz bedziesz ta milionerka to moze bys nam wszystkim po jakims zabiegu postawila???

[Leine]

O nie nie, na killera jestem za słaba, przecież 3 tyg nie ćwiczyłam nic skalpel na zmianę z Mel B. będę robić i tyle, zero skoków

Idę nadrabiać robociznę w domu bo czuję, że zaniedbuję swe obowiązki przez Was gaduły jedne
Wpadnę wieczorkiem

[shine_on]

Napisane przez Leine

nienawidzę poniedziałków

co mają powiedzieć osoby, które chodzą do pracy? ja bym na Twoim miejscu uwielbiała poniedziałki

[Butterfly_27]

Nie ma sprawy, jak zostanę miliarderką to mogę Was wszystkie nawet zabrać na jakiś drogi rekst statkiem po różnych krajach, lepiej się poznamy

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Leine idź idź jak wrócisz to chcę widzieć ładnie napisane, że coś przy okazji poćwiczyłaś

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Mogę się pochwalić?? moge moge? dzisiaj oglądałam się w lusterku, a właściwie moje "piękne" boczki i widzę, że są coraz mniejsze Nie wiem czy to sprawka Chodakowskiej, czy Tiffany czy Mel B, bo ćwiczę wszystkiego po troche

[agafisia]

ale dużo piszecie...
ja mam rozstepy od 12 roku życia-i nic nie pomaga...pod kolankami takie brzdkie...jak sie opalę troche mniej je widac...reklamują u nas bio oil na rozstępy, ale nie wiem czy działa i pewnie drogie...
zaraz wcinam zupkę botwinkę z własnych buraczków szczawiu i kopru działeczka fajna-warzyw sporo i już całkiem duże i co najwazniejsze czereśnie się już czerwienią...trzeba tylko poczekac aż przestanie padać deszcz.......a leje od rańca...
kasia-ja jestem z bogatyni-dolny śląsk, granica czech niemiec i polski ale nam się tu międzynarodowo zrobiło

dziś zaliczyłam białko, litr wody i na obiad tylko zupka...jeszcze coś pocwiczyć musze później

[Butterfly_27]

Agafisia tobie to wogóle dobrze, po piwo i inny alkohol do Czech a po słodkości do Niemiec

[yennefer88]

No i przeskoczyłyście na wysokie obroty ze spamowaniem

Madzia ile tych km ??? oszałaś - oddaj mi 40 km, albo chociaż 20 km, bo mam lenia i właśnie próbuje się po obiedzie zmusić do czegoś - KILLER Ewy w planach

Moje menu :

6:00 danonek
9:00 sałatka z lekko podsmażonej piersi kurczaka, kukurydzy i zielonego ogórka i 2 kromki chrupkiego pieczywa ala wasa
12:00 0% tutti jabłkowy i 30 g płatków just fit
15:30 5 pierogów z mięsem (gotowane,bez sosu i zasmażki) i kapusta kiszona
17:00 suche biszkopty i truskawki
19:00 kanapki z almette i warzywami albo z szynka konserwową i warzywami

od dziś liczę na nowo dni bez słodyczy - tak żeby to były dni ZUPEŁNIE bez słodkości

[mistaken]

bylam na zakupach kupilam ten jogurt naturalny do suroweczki bedziemy kombinowac :P no faktycznie miedzynarodowo a na kolacje to nie wiem ..a wy co zazwyczaj wcinacie i o ktorej?

[yennefer88]

Napisane przez mistaken

a ile ziemniakow tak na obiad jecie?

ja już dość długo nie jem w ogóle ziemniaków, na obiad jem mięsko/rybkę i warzywa/surówkę albo jakąś zupę krem z warzyw no i czasami placki serowe , ale je zazwyczaj na kolację

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez mistaken

bylam na zakupach kupilam ten jogurt naturalny do suroweczki bedziemy kombinowac :P no faktycznie miedzynarodowo a na kolacje to nie wiem ..a wy co zazwyczaj wcinacie i o ktorej?

połowa moich kolacji to placki z serka wiejskiego z dżemem, od których się uzależniłam jem koło 19-20

[mistaken]

to ja poprosze o przepis na te placki z dzemem z dzemem? na pewno?

[Buffalo]

Napisane przez yennefer88

składniki:
-serek wiejski 200g lub 150 g
- ja daję 2/3 kopiate łyżki mąki, ale można dać więcej jak kto lubi
- 1 jajko

Miksujesz to wszystko i odstawiasz na 30 minut aż zgęstnieje. Potem pieczesz na patelni z olejem. Ja kładę je na papierowe ręczniki żeby obciekły, a potem jeszcze wyciskam z nich tłuszcz . I jesz z dżemikiem wedle uznania pyszotaaaa

pozwoliłam sobie wrzucić

muszę kiedyś spróbować z wieśniakiem, samego w sobie zjeść nie dam rady, ale w placuszkach chyba go tak nie czuć?
fisia ja mam teraz bio oil, kosztowało ok. 20zł za jakieś 60ml (sprawdzę później dokładnie) efektów specjalnych nie widzę

[mistaken]

ja chyba na rozstepuchy kupie krem z Avonu slyszalam ze dobry ok 30zl, placki wyprobuje na bank a jak obiad zjem o 18? to bedzie dobrze?

[yennefer88]

Napisane przez Buffalo

pozwoliłam sobie wrzucić

muszę kiedyś spróbować z wieśniakiem, samego w sobie zjeść nie dam rady, ale w placuszkach chyba go tak nie czuć?
fisia ja mam teraz bio oil, kosztowało ok. 20zł za jakieś 60ml (sprawdzę później dokładnie) efektów specjalnych nie widzę

Spoko nie ma sprawy. Też się bałam wiejskiego, ale nie czuć nic i są pyszniejsze niż z zwykłego twarożku.

Kasia tak z dżemikiem tylko, że ja akurat jem tylko taki słodzony fruktozą z firmy stovit (są 2 smaki morelowy i truskawkowy) albo ewentualnie niskosłodzony, ale raczej ten z fruktozą.

KILLER zrobiony - właśnie zajadam garść truskawek i biszkopty

[agafisia]

Napisane przez Butterfly_27

Agafisia tobie to wogóle dobrze, po piwo i inny alkohol do Czech a po słodkości do Niemiec

to niemcy i czesi do nas przyjeżdżają po wszystko bo taniej kiedyś często do czech po piwo i czekolady się jeździło a do niemiec po masło czekoaldowe i zapasy, ale teraz już się nie opłaca....tylko na baseny jeźszimy bo tam fajne są a tu nie ma żadnego...
jak efektów nie ma to bez sensu wydawać kasę...i tak już się oswoiłam z myslą że nie zejdą....

ja właśnie zjadłam zamiennik słodkiego-ubitą kremówkę z truskawkami winogrinkiem bananem pomarańczem i arbuzem-pyyyyyyychhhhaaaaaaa:slin a: to lepsze niż wafelki...o kolacji jeszcze nie myślałam....ale dziś kupiłam ser z dziurami krojony...i mnie kusi na kanapeczkę

[Leine]

Cześć...

wpadłam tak niepostrzeżenie....

nic nie ćwiczyłam

byłam szybko na zakupkach, zrobiłam fajne dekoracje z kolorowych kamyczków ułożonych w kieliszkach, potem zabrałam się za obiad- zapiekanka makaronowa robi się w piekarniku

od razu mówię z czego zapiekanka:

makaron biały :P
400g pieczarek
pół papryki czerwonej, pół papryki żółtej
trochę szynki; pokrojona na kawałeczki
1 cebula
plasterki cukini (pół cukini)
ser

to chyba wszystko w niej było

[Butterfly_27]

Napisane przez yennefer88

Madzia ile tych km ??? oszałaś - oddaj mi 40 km, albo chociaż 20 km, bo mam lenia i właśnie próbuje się po obiedzie zmusić do czegoś - KILLER Ewy w planach

Dzisiaj ja szaleję na rowerku, chociaż jeden dzień, a ty codziennie szalejesz

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Wracam od lekarza z dzieciakami i Tżtem, musiał dzisiaj wcześniej z pracy wrócić, żebyśmy poszli razem, ale oni mi łobuzowali tam Jeszcze obiadu nie jadłam nawet, zaraz zabieram się za obżarstwo

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

mistaken nie pytaj czy kolację się je do 18tej, bo to zależy o której chodzisz spać, je się do 2 godzin przed snem. A jeśli chodzisz spać np. o 23ciej, to jak zjesz kolację o 18tej, to napewno nie wytrzymasz.

[yennefer88]

Napisane przez Butterfly_27

Dzisiaj ja szaleję na rowerku, chociaż jeden dzień, a ty codziennie szalejesz

Ale nigdy nie zrobiłam 100 km w 1 dzień najwięcej chyba 60 ujechałam

Witam przy kolacji wygrała opcja 4 kromki chrupkiego żytniego pieczywa wasa : 2 z almette, ogórkiem konserwowym i czerwoną papryką i dwie z almette i tymi warzywkami. Do pracy już też sobie przygotowałam następująco:

6:00 2 kromki żytniej wasy, 2 plasterki cienkiego sera mierzwionego i papryka czerwona

9:00 jogobella light malinowa i musli bez cukru sante

12:00 4 kromki wasy , 4 plasterki szynki konserwowej, ogórek konserwowy i papryka czerwona

Wszystko wygląda monotonnie, ale mama mi nakupiła z 7 jogurtów jogobella light i musze je dojeść - już wie żeby ich mi nie dokupować.

[mistaken]

ja zaraz kolacje obiadowa jem hehe i brzuspac tez se zszki przed pojsciem spac tez se trzasne a co...

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

co mi tu poprzeskakiwalo brzuszki mialam na mysli hehe

[yennefer88]

A mi się znów cały dzień woda zbiera, więc chyba @ się zbliża ... oby bo to by oznaczało, że mi do normy w miarę wróciło, chociaż ciut za szybko by jeszcze teraz był

[shine_on]

Napisane przez yennefer88

6:00 2 kromki żytniej wasy, 2 plasterki cienkiego sera mierzwionego i papryka czerwona

9:00 jogobella light malinowa i musli bez cukru sante

12:00 4 kromki wasy , 4 plasterki szynki konserwowej, ogórek konserwowy i papryka czerwona

Wszystko wygląda monotonnie

Wygląda jak głodówka anorektyczki.

U mnie ostatecznie jadłospis taki:
śn: 2 kromki chleba pro body z masłem, sałatą, polędwicą sopocką, jajkiem na twardo, majonezem light, pomidorem, 2 rzodkiewki
2 śn: activia owsianka, 2 brzoskwinie ufo
lunch: twarożek grani, pomidor
obiad: 2 pulpety gotowane z pieczarkami, młoda kapustka gotowana
kolacja: pomarańcz
Jedynie ten pomarańcz nie do końca ale miałam ochotę później wskoczę na rowerek. A jutro na śniadanko placki z wieśniaka

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Mam dzisiaj jakiś masakryczny dzień pod względem słodyczy szefowa jeszcze ciasto przyniosła, więc 2 ciasta były później u babci, delicje, cukierki ale takie na wypasie, mini snickersy, i jakieś takie orzechowo-mleczne orzeszki w czekoladzie i wielki pachnący pączek ale się nie dałam babci znajoma, która mnie widziała ostatni raz w marcu powiedziała że schudłam, że na buzi bardzo widać

[Veiovis]

Napisane przez Butterfly_27

Mogę się pochwalić?? moge moge? dzisiaj oglądałam się w lusterku, a właściwie moje "piękne" boczki i widzę, że są coraz mniejsze Nie wiem czy to sprawka Chodakowskiej, czy Tiffany czy Mel B, bo ćwiczę wszystkiego po troche

Ty tyle ćwiczysz moja droga, że się nie dziwie Ale brawo za widoczne efekty

Napisane przez shine_on

Wygląda jak głodówka anorektyczki.

Jestem tego samego zdania... masakra.
Jedyne co mnie przeraża, że wydaje Ci się, że na takiej diecie schudniesz cokolwiek. A metabolizm zwalnia, zwalnia i zwalnia...

[yennefer88]

Napisane przez Veiovis

Ty tyle ćwiczysz moja droga, że się nie dziwie Ale brawo za widoczne efekty



Jestem tego samego zdania... masakra.
Jedyne co mnie przeraża, że wydaje Ci się, że na takiej diecie schudniesz cokolwiek. A metabolizm zwalnia, zwalnia i zwalnia...

ale to 3 posiłki z 6 są - jeszcze obiad,deser kolacja, więc nie wiem gdzie tu anorektyczka jest kiedyś jadłam dużo mniej i szybciej chudłam, tyle że teraz wole jeść więcej i ćwiczyć i jakoś idzie do przodu