Jestem molestowana przez chłopaka. - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-28, 11:27   #121
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Wszystko ok, ale ona z nim jest 3 LATA, to długo jak na seks z zaciśniętymi zębami, płaczem w poduszkę. Chłopak jest młody, temperamentny, mało empatyczny- gwałciciela z niego bym nie robiła, raczej buraka nieczułego- on w sumie też z nią nie zna innego seksu- może sam nie jest wielce doświadczony, ma 21 la, zaczął być z dziewczyną jako 18-latek.
Ale skoro tak jest, zamiast "próbować ratować", rozstać się, dziewczyna na terapię- po to właśnie, aby z innym (być może lepszym, delikatniejszym, empatycznym), nie przeżywać tego samego, być może nieświadomie nawet. I by zrozumiała, ze dotykanie, przytulanie, całowanie, muskanie itp. są integralną częścią związku, że to nie jest tak, ze facet się na nas zwala i spuszcza i finito.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 11:34   #122
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez maryanna3 Pokaż wiadomość
wątek, w którym zaczyna się wyzywanie go od ścierw, gwałcicieli
chciałam jedynie zauważyć, że cały mój wywód był o tym, że opis tego chłoptasia odpowiada opisowi gwałciciela. Jego argumentacja odpowiada argumentacji gwałciciela. Analogia. Nie feruję tu sądów o charakterze tożsamościowym - niemniej, jak już zauważymy, że w innych okolicznościach zachowanie chłoptasia śmiało można by nazwać gwałtem, to nam się rozjaśni.

No i oczywiście, nikt go tu nie wyzywał od ścierw - w końcu nie wiem, czy jest tłukiem, ścierwem, czy może w ogóle Autorka zmyśla. Zauważ, że była tam fraza: "być może". To tylko jedna z możliwości.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
i chciałam do tego jeszcze dodać, że nawet za zabójstwo są różne stopnie surowości kary w zależności od okoliczności. W tym wątku próbuje się na równi postawić osobę, która ukradła snickersa w żabce z bandytą, który włamuje się do mieszkania staruszek i na odchodne daje im parę kopniaków.
ktoś tu postulował wsadzenie gościa do więzienia? Bez przesady. Dodajmy jeszcze, że czym innym jest stawianie na równi jumacza z żabki i włamywacza od staruszek, a czym innym wskazanie, że obaj są złodziejami lub że ich argumentacja jest analogiczna. Czy cokolwiek podobnego.

Jak dla mnie, chłopaszek wykorzystuje fakt straumatyzowania swojej dziewczyny, to po pierwsze, po drugie, używa argumentacji, którą posługują się gwałciciele i inni, przypisujący winę ofierze gwałtu. Być może jest jedynie bucem o empatii rozwielitki, ale to nie oznacza, że nie widać tu niepokojącej zbieżności z charakterystyką typowego gwałciciela. I o tą zbieżność, a nie tożsamość, się rozchodzi.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 11:37   #123
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
Jak dla mnie, chłopaszek wykorzystuje fakt straumatyzowania swojej dziewczyny, to po pierwsze, po drugie, używa argumentacji, którą posługują się gwałciciele i inni, przypisujący winę ofierze gwałtu.
A dla mnie niekoniecznie. Żeby dowiedzieć się prawdy, trzeba by też pozwolić wypowiedzieć się właśnie facetowi a nie opierać tylko na bardzo subiektywnej opinii autorki, przefiltrowanej dodatkowo przez traumę, którą przeżyła. Ja się wstrzymuję od oceny jej faceta, ważniejsze jest aby autorka uświadomiła sobie, że ma problem ze sobą, który może w ten czy inny sposób rozwiązać. Obarczanie za wszystko chłopaka w niczym jej nie pomoże na przyszłość.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 11:38   #124
MoniaS93
Rozeznanie
 
Avatar MoniaS93
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 820
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Moim zdaniem również masz problem ze sobą, autorko. Nawet większy niż z facetem. Tytuł jest nieadekwatny, sama zgadzasz się na to, co się dzieje...
__________________
Baby I can feel your halo
Pray it won't fade away
MoniaS93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 11:42   #125
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość

Jak dla mnie, chłopaszek wykorzystuje fakt straumatyzowania swojej dziewczyny, to po pierwsze, po drugie, używa argumentacji, którą posługują się gwałciciele i inni, przypisujący winę ofierze gwałtu. Być może jest jedynie bucem o empatii rozwielitki, ale to nie oznacza, że nie widać tu niepokojącej zbieżności z charakterystyką typowego gwałciciela. I o tą zbieżność, a nie tożsamość, się rozchodzi.
Trzeba naprawdę dużo złej woli by dojść do takich wniosków .
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 11:45   #126
Littlejackie
Zadomowienie
 
Avatar Littlejackie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
A dla mnie niekoniecznie. Żeby dowiedzieć się prawdy, trzeba by też pozwolić wypowiedzieć się właśnie facetowi a nie opierać tylko na bardzo subiektywnej opinii autorki, przefiltrowanej dodatkowo przez traumę, którą przeżyła. Ja się wstrzymuję od oceny jej faceta, ważniejsze jest aby autorka uświadomiła sobie, że ma problem ze sobą, który może w ten czy inny sposób rozwiązać. Obarczanie za wszystko chłopaka w niczym jej nie pomoże na przyszłość.
Też się zgadzam. Plus wypadałoby poznać też okoliczności tego gwałtu, który autorka przeżyła.

Ja też trochę nie rozumiem tego, że ona nie chce, ale w końcu się zgadza i potem płacze w poduszkę bo ją 'zmolestował'. Fakt faktem, chłopak może być burakiem ale no nie oszukujmy się, dla większości ludzi związek to seks, czułość idąca w parze z miłością i korzystanie z tego. Skoro autorka stwierdza, że czasem lubi i ma ochotę na niego, to czym to się tak naprawdę różni dla faceta? Skoro jest 'raz' kiedy ona nie chce, ale i tak się zgadza, nie komunikując mu swojej niechęci, która się objawia płaczem 'po'.
No nie gra mi to. Autorko idź koniecznie do terapeuty i nie ulegaj już więcej tylko pogadaj z facetem, opowiedz mu jakie to przeżycia dla Ciebie, co czujesz, opowiedz o swojej niechęci itd. A jak Ci to przeszkadza wszystko i nie czujesz się gotowa albo rozumiana w tym związku to zakończ to.
Littlejackie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 11:51   #127
groza
Raczkowanie
 
Avatar groza
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 299
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
Trzeba naprawdę dużo złej woli by dojść do takich wniosków .
jestem ciekawa, czy rozumiesz jej tok myślenia. Per analogiam on jest uzasadniony.
Ponieważ czasem z niewiedzy, z nieswiadomości można zrobić coś złego. Nie mając złych zamiarów. Brak złych zamiarów nie zmienia jednak skutków.
groza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-28, 11:52   #128
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

szkoda, że autorka się już nie odzywa, bo bardzo liczyłam na odpowiedzi na moje pytania.

aż ciężko mi uwierzyć, że wizażanki tak strasznie popłynęły w ocenie zaledwie po kilku postach wyzywacie go tak strasznie, tak jej wkładacie do głowy, że on jest takim potworem, że możecie ich porządnie skrzywdzić, jeśli prawda jest zupełnie inna niż ją sobie tutaj dopisałyście same.


autorko, mój gorący apel do ciebie - zanim się zasugerujesz tymi oskarżeniami wobec chłopaka i postanowisz działać, dopisz coś więcej. potwierdź lub zaprzecz tym oskarżeniom
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 11:53   #129
groza
Raczkowanie
 
Avatar groza
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 299
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez Littlejackie Pokaż wiadomość
Też się zgadzam. Plus wypadałoby poznać też okoliczności tego gwałtu, który autorka przeżyła.
Jeszcze tego by brakowało, aby ją na spytki brać, jak to wyglądało.
Dążenie do oczyszczenia chłopaka z zarzutów ma też pewne granice którym, myślę, nie powinniśmy przekraczać tutaj.

Oraz: po co szukać w tym wszystkim jaskrawo określonej winy?
Jej sytuacja będzie prawdopodobnie trwać niezmieniona dalej (nie będzie chciała się rozstać), więc bardziej się przyda radzenie, co w takij sytuacji ma robić.

Edytowane przez groza
Czas edycji: 2013-06-28 o 11:54
groza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 11:53   #130
Magdallen
Zakorzenienie
 
Avatar Magdallen
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 223
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Facet chyba widzi jej niechęć, widzi dobrze, jak taki seks się kończy. A mimo to wciąż nalega, sytuacja się powtarza.

Co do pogrubionego- wiesz, gwałcone dziewczyny też nie zawsze walczą, nie zawsze krzyczą, protestują, ze strachu. I co, też nie są wtedy gwałcone, bo nie wyrażają sprzeciwu?

Ja się zgadzam z tym, że autorce brak asertywności i niepotrzebnie zgadza się na coś, co ją rani, boli.
Ale chłopak też nie jest święty. Popęd ważniejszy niż uczucia i stan autorki.
Ona sama napisała, że czasem jej to faktycznie sprawia przyjemność.
A nawet, jeśli nie chce, to udaje, że chce, żeby mieć spokój. Skoro udaje, że chce, a czasem nawet na prawdę ma ochotę, to skąd facet przed i w trakcie ma wiedzieć, czy potem będzie płacz czy nie? Jasne, niektórzy się domyślą, ale zakładam, że nie każdy ma takie zdolności. Poza tym niektórym udawanie też może lepiej wychodzić, a innym gorzej. Ale niezależnie, czy ona sygnalizuje "taaak, zróbmy to, teraz, już, chcę tego!" czy raczej ze skrzywioną miną "no, dobra, niech Ci będzie" - ona mówi mu TAK, zgadza się. A w takiej sytuacji nie ma dla mnie mowy o gwałcie czy molestowaniu, bo przecież on jej siłą nie zmusił, nie szantażuje jej, nie stosuje nieczystych zagrywek. Po prostu on namawia, ona się zgadza. Może wszystko wygląda dobrze i dopiero potem ona zaczyna płakać? Tego nie wiemy.

No, i dla mnie jednak nie należy porównywać molestowania w związku z molestowaniem czy gwałtem w ogólnym sensie. W związku raczej naturalne jest, że nie pyta się o zgodę na każde dotknięcie. Weźmy na przykład takie klepnięcie w tyłek. Jeśli zrobi to obcy facet - to jest molestowanie. Jeśli zrobi to partner dziewczyny - jest to odbierane raczej normalnie, nikt normalnie nie uzna takiej rzeczy za molestowanie, chyba, że właśnie dziewczyna poinformuje faceta, że sobie tego nie życzy. Może zaraz zostanę zjechana, ale moim zdaniem jak się jest z kimś w związku, to raczej partner ma prawo pożądać tej drugiej osoby, dążyć do kontaktu fizycznego, uwodzić, dotykać itd. Trochę ciężko mi to wyjaśnić, ale ogólnie jak dla mnie w związku tak wyjściowo zakłada się, że ta druga osoba jest nastawiona na "tak", a na ulicy, wśród obcych ludzi jest nastawiona wyjściowo na "nie". Dlatego osoba w związku musi powiedzieć "nie", jeśli czegoś nie chce, natomiast na ulicy (czy gdziekolwiek, a najczęściej w jakimś klubie, na imprezie) mogą się spotkać dwie obce osoby, które jednak się "dogadają" na "tak" i pójdą się macać. Molestowanie jest dla mnie wtedy, gdy dochodzi do kontaktu fizycznego po "nie" z którejś ze stron. (wiem, tłumaczę to tak strasznie po inżyniersku)


Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Skrajne niedopasowanie potrzeb na ten moment, a nie molestowanie. Skrajne niedopasowanie potrzeb - on ma duze potrzeby co jest naturalne i normalne, ona mniejsze co rowniez jest naturalne i normalne, do tego ona nie uporala sie z trauma po gwalcie co powinno sie stac na terapii, a nie poprzez placz w poduszke. Niczyjej winy tu nie widze i nazywanie chlopaka potworem jest okropne - on wytlumaczyl sam autorce, ze to nie jej wina i naprostowal jej myslenie o tym wydarzeniu, ale na Boga, opanujmy sie - to nie jest specjalista, to facet ktory nie rozumie czym jest dla kobiety gwalt. Obojetnie jak bardzo byloby mu przykro i jak bardzo probowalby sie wczuc w jej sytuacje, to jednak jego poped jest czyms normalnym, to ze chce dotykac swoja dziewczyne jest czyms normalnym, i to ze nie rozumie jak moze dzialac ten mechanizm zmuszania sie u niej jest czyms normalnym. Przeciez nie ma gdzies jej placzu, mowi ze sie zmieni i zaluje. Ale tak naprawde - co ma zmieniac? Z nim jest wszystko w porzadku, ma wysokie libido i jest w takim wieku, ze potrzebuje seksu i chce do uprawiac, potrzebuje rowniez dotyku. To, ze autorka zostala zgwalcona nie znaczy, ze on oczekujac seksu staje sie potworem ktory potrzebuje lekow na obnizenie popedu W innym watku bez gwaltu w tle zostaloby to nazwane niedopasowaniem seksualnym. Ale slowo "gwalt" to taki wytrych, po ktorego uzyciu kazdy oprocz zgwalconej ma obowiazek dostosowywac sie do jej potrzeb, ba! Leczyc sie, mimo ze jest zdrowy.
Mam bardzo podobne zdanie






Ogólnie z treści wpisów autorki jej chłopak nie jest dla mnie żadnym potworem, egoistą ani tym bardziej gwałcicielem. Chociaż myślę sobie, że może jednak u nich w związku jest nie do końca dobrze. Brakuje zaufania chyba. I rozmowy.
Sama jestem po pewnym niemiłym wydarzeniu. Też miałam czasem jakieś wątpliwości, seks wydawał mi się obrzydliwy. A sprawę załatwił po prostu odpowiedni TŻ, któremu ufam i którego jestem pewna
Może dziewczyna odbiera chłopaka (słusznei lub nie), że jemu zależy bardziej na seksie niż na niej i stąd te opory.

Edytowane przez Magdallen
Czas edycji: 2013-06-28 o 12:01
Magdallen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 11:55   #131
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
szkoda, że autorka się już nie odzywa, bo bardzo liczyłam na odpowiedzi na moje pytania.

aż ciężko mi uwierzyć, że wizażanki tak strasznie popłynęły w ocenie zaledwie po kilku postach wyzywacie go tak strasznie, tak jej wkładacie do głowy, że on jest takim potworem, że możecie ich porządnie skrzywdzić, jeśli prawda jest zupełnie inna niż ją sobie tutaj dopisałyście same.
wizażowy standardzik. Nawet w polskim, chorym sądownictwie, feruje się tak mocne wyroki dopiero po wysłuchaniu stron i świadków - tutaj wystarcza tylko wypowiedź jednej strony aby obrzucić faceta łajnem
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-28, 11:57   #132
groza
Raczkowanie
 
Avatar groza
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 299
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
wizażowy standardzik. Nawet w polskim, chorym sądownictwie, feruje się tak mocne wyroki dopiero po wysłuchaniu stron i świadków - tutaj wystarcza tylko wypowiedź jednej strony aby obrzucić faceta łajnem
sama nie przebierałaś w słowach do autorki, więc teraz nie rób z siebie osoby zdystansowanej i światłej, bo wygląda to, jakbyś autorefleksji nie miała

Edytowane przez groza
Czas edycji: 2013-06-28 o 11:58
groza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 11:57   #133
Littlejackie
Zadomowienie
 
Avatar Littlejackie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez groza Pokaż wiadomość
Jeszcze tego by brakowało, aby ją na spytki brać, jak to wyglądało.
Dążenie do oczyszczenia chłopaka z zarzutów ma też pewne granice którym, myślę, nie powinniśmy przekraczać tutaj.

Oraz: po co szukać w tym wszystkim jaskrawo określonej winy?
Jej sytuacja będzie prawdopodobnie trwać niezmieniona dalej (nie będzie chciała się rozstać), więc bardziej się przyda radzenie, co w takij sytuacji ma robić.
Nie chodzi mi o jakieś szczegóły, ale jeżeli np. był to gwałt że wykorzystał ją kolega/chłopak/znajomy a ona 'bała się/nie chciała' odmówić to tym bardziej autorka ma problem z odmową, z uleganiem, syndromem ofiary itd i powinna to przepracować z lekarzem. W tym sensie chodziło mi o okoliczności gwałtu. Bo gwałt to gwałt ale mogło tak być że autorka ma problemy tego rodzaju i powinna z tym pójść do terapeuty. Mam nadzieje, że wyraziłam się jasno o co mi chodzi, żeby mi nikt nie dopisał nie wiadomo jakich złych intencji.
Littlejackie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 11:58   #134
Nikola1z
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 10
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Muszę coś wyjaśnić. Przeczytałam, że chłopak może nie wiedzieć, kiedy mam ochotę na seks, a kiedy nie mam.

Dla mnie jasne jest, że jak mówię 10 razy, że nie chcę, to daje mi się sposkój. Ba, powinien wystarczyć jeden raz, ale niestety to nie działa. Wiedząc, że nie mam ochoty, on daje spokój na max. 5 minut, po czym znowu rozpoczyna "szarżę".
Nikola1z jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 12:04   #135
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez groza Pokaż wiadomość
sama nie przebierałaś w słowach do autorki, więc teraz nie rób z siebie osoby zdystansowanej i światłej
nigdzie jej nie obraziłam, nie wiem po co robisz z siebie adwokata osoby, która wcale nie czuje się moją opinią pokrzywdzona. Pisałam co sądzę o JEJ zachowaniu na podstawie JEJ słów. Natomiast nie widzę powodów aby w tak niejednoznacznej sytuacji określać twardo chłopa gwałcicielem bez dania mu głosu w sprawie.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Nikola1z Pokaż wiadomość
Dla mnie jasne jest, że jak mówię 10 razy, że nie chcę, to daje mi się sposkój. Ba, powinien wystarczyć jeden raz, ale niestety to nie działa. Wiedząc, że nie mam ochoty, on daje spokój na max. 5 minut, po czym znowu rozpoczyna "szarżę".
Po co z nim jesteś?
Mówi się raz "nie", można powtórzyć drugi jak nie dociera ale takie coś kwalifikuje się do a) poważnej rozmowy b) jak nie działa - ewakuacji ze związku w trybie natychmiastowym.

Mam nadzieję, że wbrew opinii jednej z wizażanek, nie uważasz, że po Tobie gdziekolwiek "jadę". Nie jest wcale moim zamiarem Cię obrazić.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-06-28, 12:04   #136
groza
Raczkowanie
 
Avatar groza
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 299
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez Littlejackie Pokaż wiadomość
Nie chodzi mi o jakieś szczegóły, ale jeżeli np. był to gwałt że wykorzystał ją kolega/chłopak/znajomy a ona 'bała się/nie chciała' odmówić to tym bardziej autorka ma problem z odmową, z uleganiem, syndromem ofiary itd i powinna to przepracować z lekarzem. W tym sensie chodziło mi o okoliczności gwałtu. Bo gwałt to gwałt ale mogło tak być że autorka ma problemy tego rodzaju i powinna z tym pójść do terapeuty. Mam nadzieje, że wyraziłam się jasno o co mi chodzi, żeby mi nikt nie dopisał nie wiadomo jakich złych intencji.
pytasz o coś, co było wcześniej napisane przez autorkę.
Kiedy pisze ona "że spódniczka za krótka" (przez co bierze na siebie winę, co już jest rzeczą straszną ), to nie istnieje możliwość, że ona "bała się sprzeciwić gwałcicielowi".

Nadto sama sobie przeczysz w jednym poście.
Gwałt jest wbrew woli ofiary, a nie, że kobieta "nie umiała/bała się odmówić".

Edytowane przez groza
Czas edycji: 2013-06-28 o 12:09
groza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 12:09   #137
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez Littlejackie Pokaż wiadomość
Nie chodzi mi o jakieś szczegóły, ale jeżeli np. był to gwałt że wykorzystał ją kolega/chłopak/znajomy a ona 'bała się/nie chciała' odmówić to tym bardziej autorka ma problem z odmową, z uleganiem, syndromem ofiary itd i powinna to przepracować z lekarzem. W tym sensie chodziło mi o okoliczności gwałtu. Bo gwałt to gwałt ale mogło tak być że autorka ma problemy tego rodzaju i powinna z tym pójść do terapeuty. Mam nadzieje, że wyraziłam się jasno o co mi chodzi, żeby mi nikt nie dopisał nie wiadomo jakich złych intencji.
ok, rozumiem intencję, ale chciałam zaznaczyć, że problemy ze stawianiem granic mogły zacząć się mocno rysować po gwałcie. Gwałt to radykalne naruszenie granic, nic po nim nie jest takie samo, po prostu.

Poza tym, warto też wskazać, że chłopak ciągle wykorzystuje argumentację z jej winy - to ona jest piękna, i dlatego on nie może się powstrzymać, a nie: to on nie ma mózgu, i dlatego nie może się powstrzymać. To też może osłabiać kategoryczność jej sprzeciwu. Naprawdę - tu zwracam się do reszty dyskutantek i dyskutantów - nie widzicie w tym zawoalowanej przemocy?
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 12:10   #138
Magdallen
Zakorzenienie
 
Avatar Magdallen
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 223
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez Nikola1z Pokaż wiadomość
Muszę coś wyjaśnić. Przeczytałam, że chłopak może nie wiedzieć, kiedy mam ochotę na seks, a kiedy nie mam.

Dla mnie jasne jest, że jak mówię 10 razy, że nie chcę, to daje mi się sposkój. Ba, powinien wystarczyć jeden raz, ale niestety to nie działa. Wiedząc, że nie mam ochoty, on daje spokój na max. 5 minut, po czym znowu rozpoczyna "szarżę".
No, to albo musisz powtarzać, jak zdarta płyta w kółko "nie, nie, nie, nie" i nie ulegać. Po którymś "nie" wytłumaczyć dokładnie i szczegółowo, dlaczego nie. Potem jeszcze możesz dodać, że to wygląda, jakby dla niego liczył się tylko seks, a nie Ty. A jak nadal będzie marudził, że chce, że nie wytrzyma i tak dalej, to zerwać i tyle.
Podkreślę jeszcze raz - chłopak nie jest potworem, egoistą, gwałcicielem, tylko po prostu ma większe podszeby niż Ty i do sieie pod tym względem nie pasujecie. Będąc razem "do końca życia" oboje będziecie się męczyć.
Ewentualnie on może popracować nad tym, żeby Ci udowodnić, że jesteś ważniejsza od seksu, a Ty musisz popracować nad swoimi problemami u psychoterapeuty. Ale trzeba to wszystko we dwoje szczerze obgadać!!!! A nie latać po forach w internecie i się skarżyć, że Cię chłopak molestuje. Bo nie w tym leży problem.
Magdallen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 12:10   #139
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez Nikola1z Pokaż wiadomość
Dla mnie jasne jest, że jak mówię 10 razy, że nie chcę, to daje mi się sposkój. Ba, powinien wystarczyć jeden raz, ale niestety to nie działa. Wiedząc, że nie mam ochoty, on daje spokój na max. 5 minut, po czym znowu rozpoczyna "szarżę".
To ja zapytam inaczej - DLACZEGO WCIĄŻ Z NIM JESTEŚ? Skoro tak ci źle? Masochistka?
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-28, 12:10   #140
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Po co z nim jesteś?
Mówi się raz "nie", można powtórzyć drugi jak nie dociera ale takie coś kwalifikuje się do a) poważnej rozmowy b) jak nie działa - ewakuacji ze związku w trybie natychmiastowym
a w tym punkcie się zgadzam absolutnie
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 12:13   #141
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
a w tym punkcie się zgadzam absolutnie
cieszę się, że w końcu się w czymś tutaj zgadzamy
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 12:18   #142
Littlejackie
Zadomowienie
 
Avatar Littlejackie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez groza Pokaż wiadomość
pytasz o coś, co było wcześniej napisane przez autorkę
kiedy pisze ona "że spódniczka za krótka" (przez co bierze na siebie winę, co już jest rzeczą straszną ), to nie istnieje możliwość, że ona "bała się sprzeciwić gwałcicielowi"

nadto sama sobie przeczysz w jednym poście
gwałt to wymuszenie, jest wbrew woli ofiary, a nie, że kobieta "nie umiała/bała się odmówić"
Tak. Ja to rozumiem. Co więcej nie uważam, żeby gwałt w jakimkolwiek przypadku był jakąkolwiek winą poszkodowanej osoby. I tego mi, że tak powiem 'w usta nie wkładaj' :p

Chodzi mi o sytuację, że autorka zamiast wyjść z pokoju, kurde nawet przykopać chłopakowi skoro on ją 'gwałci' i 'molestuje' - ulega, żeby mieć spokój, zgadza się a potem płacze. I myślę że ma problem który powinna przepracować z lekarzem, bo może sięga on nawet czasów sprzed traumatycznego przeżycia. Nie rozumiem jej zachowania. Chłopaka który nie rozumie, że ona nie chce też nie rozumiem. Ale na pewno nie będę ferować wyrokami, że to gwałciciel. Wiadomo, skoro ona nie chce a on naciska, to jest to negatywne i nie powinno mieć miejsca, ale też bez przesady. Ja widzę przede wszystkim, że ona z nim nie gada, nie ma zaufania w tym związku, wsparcia, rozmowy, zrozumienia. I z jego i z jej strony. A niektóre dziewczyny określały wysokie libido jako chore itd itp.


I wiadomo, że gwałt to wymuszenie ale jest tak w istocie, że dziewczynom się tłucze w głowy różne rzeczy bo przecież kobieta musi być uległa i pokorna itd i o coś takiego mi chodzi, kiedy mówię, że może 'bała się' odmówić. A nie że gwałt to jej wina, no litości. Dodam, że takie zjawisko 'wychowawcze' uważam za wysoko negatywne, na równi z wywyższaniem chłopców i nie wychowywaniem facetów jak należy w większości polskich domów ;p bo jeszcze mi ktoś powie, że uważam że tak powinno być.

Edytowane przez Littlejackie
Czas edycji: 2013-06-28 o 12:20
Littlejackie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 12:18   #143
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez Nikola1z Pokaż wiadomość
Muszę coś wyjaśnić. Przeczytałam, że chłopak może nie wiedzieć, kiedy mam ochotę na seks, a kiedy nie mam.

Dla mnie jasne jest, że jak mówię 10 razy, że nie chcę, to daje mi się sposkój. Ba, powinien wystarczyć jeden raz, ale niestety to nie działa. Wiedząc, że nie mam ochoty, on daje spokój na max. 5 minut, po czym znowu rozpoczyna "szarżę".

autorko, odpowiedz proszę na moje pytania, jeszcze raz je tu przytoczę:


1. Jak często on ma ochotę na seks, a jak często ty?
2. Kiedy, po jakim czasie trwania związku powiedziałaś mu o gwałcie?
3. Jak wygląda wasza gra wstępna i seks, tzn czy komunikujesz facetowi, że nie masz ochoty, a on mimo to cię zmusza? Czy udajesz, że ci fajnie, a dopiero potem płaczesz w samotności?
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-06-28, 12:19   #144
groza
Raczkowanie
 
Avatar groza
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 299
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez Nikola1z Pokaż wiadomość
Muszę coś wyjaśnić. Przeczytałam, że chłopak może nie wiedzieć, kiedy mam ochotę na seks, a kiedy nie mam.

Dla mnie jasne jest, że jak mówię 10 razy, że nie chcę, to daje mi się sposkój. Ba, powinien wystarczyć jeden raz, ale niestety to nie działa. Wiedząc, że nie mam ochoty, on daje spokój na max. 5 minut, po czym znowu rozpoczyna "szarżę".
I to właśnie powoduje, ż ejesteś w sytuacji patowej.
Ponieważ twoje, nawet najbardziej poważne, rozmowy nic nie dadzą: nie dawały dotąd, to w magiczny sposób nie zadziałają i teraz.

Dlatego właśnie rozważ możliwość rozstania.
groza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 12:23   #145
Nikola1z
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 10
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Zabrzmi to absurdalnie, ale POZA naszymi problemami w łóżku - jest naprawdę kochanym mężczyzną. Można powiedzieć - moim ideałem.

Nie dodałam bardzo ważnej rzeczy.
Widujemy się jedynie na weekendach, więc wiadome jest, że on ma większą ochotę na seks po tym, gdy tyle się nie widzieliśmy. Myślę, że i ja ochotę bym miała, ponieważ w czasie, gdy go nie ma, nie raz o nim marzę i ochotę mam. Już wtedy sobie myślę, że jak się spotkamy nie będzie problemu. Niestety jego podejście, gdy się w końcu zobaczymy strasznie mnie odpycha, od razu staję się (jak to ktoś już określił) "niedotykalska". Jest zbyt nachalny, natrętny, a ja potrzebuję nieco "zwolnić".

Rozmawiałam z nim o tym, że być możne problemem jest różnica temperamentów pod tym względem. Wyciągnęliśmy wnioski, że to ja decyduję, kiedy będziemy się kochać. I to dawało efekt, było cudownie, ale on nie wytrzymał i w końcu zaczął robić to, co wcześniej.

Rozmawiałam z nim wczoraj.
Przejął się tym, co mu powiedziałam. Spokojnie mu wyjaśniłam, że jeżeli sytuacja będzie się powtarzać, będziemy musieli się rozstać. Dodałam, że przecież już nie raz mi mówił, że będzie dobrze, że się postara, ale niestety zawsze kończyło się tak samo. Zapewnił mnie po raz kolejny, że takich sytuacji już nie będzie. Teraz przynajmniej wie, że jeżeli wciąż będzie to robić, rozstaniemy się.

Zastanawiacie się, jak gwałt wyglądał...
Nie, nie bałam się mu odmówić. Po prostu przycisnął mnie do łóżka i robił swoje, a ja krzyczałam, że nie chcę. To był mój pierwszy raz.
Nikola1z jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 12:27   #146
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez groza Pokaż wiadomość
jestem ciekawa, czy rozumiesz jej tok myślenia. Per analogiam on jest uzasadniony.
Ponieważ czasem z niewiedzy, z nieswiadomości można zrobić coś złego. Nie mając złych zamiarów. Brak złych zamiarów nie zmienia jednak skutków.
Tu nic nie ma do rozumienia ,pierwsze zdanie jest twierdzeniem więc sytuacja jest jasna i klarowna .Rembertowa tak myśli i ma do tego prawo .
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 12:30   #147
Nikola1z
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 10
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Grin, dziękuję za przeniesienie pytań, nieco się tutaj pogubiłam.

1. Myślę, że odpowiedź na to znajdziesz w moim poprzednim poście. Jeżeli mam coś jeszcze dodać, napisz o tym.

2. Powiedziałam mu po jakichś 2 latach. Wtedy również mieliśmy ogromne problemy z kochaniem się, a moje libido było praktycznie zerowe. Ogólnie okres po gwałcie aż do powiedzenia o tym K. można nazwać "czasem zerowego libido". Dlaczego tak późno powiedziałam? Było to dla mnie jak przyznanie się do puszczania się. Byłam przekonana, że to moja wina. Ba, kuzynka mnie jeszcze w tym utwierdzała - była za ścianą, gdy to się zdarzyło. Mówiła, że sama tego chciałam. Potem mi przysyłała smsy przez klika tygodni z treściami "mieszkańcy mojej miejscowości uważają cię za k..." i tym podobne.

3. Gry wstępnej praktycznie nie ma. Całujemy się, a on zaczyna pchać się w łapami. Mówię mu wtedy: nie chcę, nie dotykaj mnie. Mija 30 sekund i znowu to powtarzam. Kolejne 10 sekund i znowu... Nie raz po prostu stamtąd odchodzę, ale jak przychodzi noc i trzeba położyć się spać - kapituluję. Przecież mam spać obok niego całą noc.
Nikola1z jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 12:30   #148
Littlejackie
Zadomowienie
 
Avatar Littlejackie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez Nikola1z Pokaż wiadomość
Zabrzmi to absurdalnie, ale POZA naszymi problemami w łóżku - jest naprawdę kochanym mężczyzną. Można powiedzieć - moim ideałem.

Nie dodałam bardzo ważnej rzeczy.
Widujemy się jedynie na weekendach, więc wiadome jest, że on ma większą ochotę na seks po tym, gdy tyle się nie widzieliśmy. Myślę, że i ja ochotę bym miała, ponieważ w czasie, gdy go nie ma, nie raz o nim marzę i ochotę mam. Już wtedy sobie myślę, że jak się spotkamy nie będzie problemu. Niestety jego podejście, gdy się w końcu zobaczymy strasznie mnie odpycha, od razu staję się (jak to ktoś już określił) "niedotykalska". Jest zbyt nachalny, natrętny, a ja potrzebuję nieco "zwolnić".

Rozmawiałam z nim o tym, że być możne problemem jest różnica temperamentów pod tym względem. Wyciągnęliśmy wnioski, że to ja decyduję, kiedy będziemy się kochać. I to dawało efekt, było cudownie, ale on nie wytrzymał i w końcu zaczął robić to, co wcześniej.

Rozmawiałam z nim wczoraj.
Przejął się tym, co mu powiedziałam. Spokojnie mu wyjaśniłam, że jeżeli sytuacja będzie się powtarzać, będziemy musieli się rozstać. Dodałam, że przecież już nie raz mi mówił, że będzie dobrze, że się postara, ale niestety zawsze kończyło się tak samo. Zapewnił mnie po raz kolejny, że takich sytuacji już nie będzie. Teraz przynajmniej wie, że jeżeli wciąż będzie to robić, rozstaniemy się.

Zastanawiacie się, jak gwałt wyglądał...
Nie, nie bałam się mu odmówić. Po prostu przycisnął mnie do łóżka i robił swoje, a ja krzyczałam, że nie chcę. To był mój pierwszy raz.
No to ja już wszystko rozumiem. Autorko, nie zmuszaj się do niczego, to co ustaliliście to rozsądna rzecz, ty niezależnie zapisz się gdzieś do lekarza. Mówisz, że poza tym jest Twoim ideałem - pracujcie razem, gadajcie. Wiesz ja to szczerze powiedziawszy myślę, że on nie do końca może rozumiał co Ty przeżyłaś, może myślał, że już się z tym uporałaś i dlatego tak? Wiesz, ludzie mają różne temperamenty jedni są bardziej delikatni, inni są bezpośredni itd.
Myślę, że jeżeli pogadacie o swoich odczuciach i będziecie się starać to będzie w porządku Tobie potrzeba fachowej pomocy i wsparcia (także jego) powiedz mu o tym. Ale na pewno nie zmuszaj się do niczego, nie płacz już więcej w poduszkę tylko postaraj się i niech on też się postara, żeby było dobrze Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Littlejackie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 12:32   #149
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez Nikola1z Pokaż wiadomość

2. Powiedziałam mu po jakichś 2 latach. Wtedy również mieliśmy ogromne problemy z kochaniem się, a moje libido było praktycznie zerowe. Ogólnie okres po gwałcie aż do powiedzenia o tym K. można nazwać "czasem zerowego libido". Dlaczego tak późno powiedziałam? Było to dla mnie jak przyznanie się do puszczania się. Byłam przekonana, że to moja wina. Ba, kuzynka mnie jeszcze w tym utwierdzała - była za ścianą, gdy to się zdarzyło. Mówiła, że sama tego chciałam. Potem mi przysyłała smsy przez klika tygodni z treściami "mieszkańcy mojej miejscowości uważają cię za k..." i tym podobne.
Brak mi słów na zachowanie kuzynki. Mam nadzieję, że nie utrzymujeie ze sobą więcej kontaktów.

Cytat:
Napisane przez Nikola1z Pokaż wiadomość
3. Gry wstępnej praktycznie nie ma. Całujemy się, a on zaczyna pchać się w łapami. Mówię mu wtedy: nie chcę, nie dotykaj mnie. Mija 30 sekund i znowu to powtarzam. Kolejne 10 sekund i znowu... Nie raz po prostu stamtąd odchodzę, ale jak przychodzi noc i trzeba położyć się spać - kapituluję. Przecież mam spać obok niego całą noc.
Gdzie się pcha z łapami? Może w ten sposób chce zacząć grę wstępną?
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-28, 12:35   #150
Littlejackie
Zadomowienie
 
Avatar Littlejackie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 223
Dot.: Jestem molestowana przez chłopaka.

Cytat:
Napisane przez Nikola1z Pokaż wiadomość

2. Powiedziałam mu po jakichś 2 latach. Wtedy również mieliśmy ogromne problemy z kochaniem się, a moje libido było praktycznie zerowe. Ogólnie okres po gwałcie aż do powiedzenia o tym K. można nazwać "czasem zerowego libido". Dlaczego tak późno powiedziałam? Było to dla mnie jak przyznanie się do puszczania się. Byłam przekonana, że to moja wina. Ba, kuzynka mnie jeszcze w tym utwierdzała - była za ścianą, gdy to się zdarzyło. Mówiła, że sama tego chciałam. Potem mi przysyłała smsy przez klika tygodni z treściami "mieszkańcy mojej miejscowości uważają cię za k..." i tym podobne.

3. Gry wstępnej praktycznie nie ma. Całujemy się, a on zaczyna pchać się w łapami. Mówię mu wtedy: nie chcę, nie dotykaj mnie. Mija 30 sekund i znowu to powtarzam. Kolejne 10 sekund i znowu... Nie raz po prostu stamtąd odchodzę, ale jak przychodzi noc i trzeba położyć się spać - kapituluję. Przecież mam spać obok niego całą noc.
Co do sytuacji z kuzynką - bez komentarza.
A co do gry wstępnej - to już nie zła wola, ale niestety wielu facetów tak ma, im nie potrzeba 'rozgrzania', druga rzecz to też wychowanie na oglądaniu porno, gdzie dziewczyny zawsze chcą i nie potrzebują stymulacji, żeby się kochać ;p Może pogadaj o tym czego oczekujesz 'przed' - więcej czułości, pieszczot itd. Gdzie nie spojrzysz, nawet na wizażu było dużo wątków o tym, że chłopaki od razu przechodzą do rzeczy a dziewczyny by wolały trochę nastroju, kilkanaście minut 'rozgrzewki' itd.

A i może np. jak jesteś u niego, i on bardzo chce (a ty np. po całym tygodniu też masz na niego ochotę) to ty zainicjuj seks, ale właśnie np. ustalcie że będziecie się długo pieścić? Całować, dotykać, głaskać i jak już będziecie oboje (Przede wszystkim TY) czuć że macie ochotę na seks to przejdźcie do rzeczy Albo powiedz mu konkretnie co chciałabyś żeby robił - np. więcej całowania albo seks oralny itd.

Edytowane przez Littlejackie
Czas edycji: 2013-06-28 o 12:38
Littlejackie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.