Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[Ervisha]

Napisane przez essero

P

Śniadanie

-szklanka mleka 2 % + 2 łyżki płatków orkiszowych błyskawicznych
-3 kromki razowca
- 1 i pół z delmą/ twarożkiem z czosnkiem i jogurtem na to ogórek małosolny (handmade )
- 1 i pół z delmą/sałatą/ 2 plastry fileta z indyka / ogórki małosolne i pół pomidora na to sos chilli
- pół kromki chleba pszennego z delmą i twarożkiem na to ogórek małosolny i sos chilli

po: ponad pół tabliczki toblerone mleczna tabliczka mała 50 g

2 śniadanie

jaglanka z cynamonem i bananem oraz maślanką ( 5 łyżek kaszy + cały duzy banan +troche maślanki wlałam)

obiad

-pełny taalerz zupy kalafiorowe gęstej od klusek lanych zabielana śmietaną gotowana na skrzydle indyka. brakuje drugiego dania

podwieczorek (będzie)

-ponad pół woreczka kaszy gryczanej ze szklanką mleka i łyżeczka miodu i cynamon

kolacja ( będzie )

- 3 kromki razowca lub 4 (Zależy od głodu ) --> codziennie próbuje zwiększać posiłki ledwo zjadam 3 kromki jeśli boli Cię żołądek to nie jedz na siłe tej 4 kromki.. To nie ma sensu.. Jedzenie powinno sprawiać Ci przyjemność a nie być torturą....

z delmą. tawarożkiem lub szynką i dużo warzywek (pomidor lub ogórki ) i to posmarowane sosem chilli (develey )

Jak wyżej dalej boisz się masła orzechowego pomimo iż Ci smakuje ?

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

A do podwieczorku dorzuciłabym orzechy

[Narc]

RrRrR

7.30 owsianka 5 lyzek, na mleku 2 proc, 4 suszone sliwki, banan, kawa z mlekiem
praca 9-17
12.00 dwie kromki razowca z poledwica lososiowa, papryka i pomidorem.
16.00 kefir, jabłko.
18.00 filet kurczaka w ziolach podmazony na oliwie, pol worka kaszy gryczanej, salatka z buraczkow, warzywa na patelnie.
21.00 'total fitness' z Chodakowska
22.00 kromka razowego, serek wiejski z papryka i pomidorem
ide spac o 24.00

to do przyjecia, czy za malo?

[piotrek1994]

Napisane przez Ervisha

Jak wyżej dalej boisz się masła orzechowego pomimo iż Ci smakuje ?

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

A do podwieczorku dorzuciłabym orzechy

piszesz, że nie ma co jeść na siłę, a każesz jeść dwudaniowy obiad? gdzie tu logika? talerz zupy wypchany po brzegi , kluchami i warzywami,a Ty każesz jeszcze 2 danie? no to na pewno nie będzie jedzenie na siłę

[Ervisha]

Napisane przez piotrek1994

piszesz, że nie ma co jeść na siłę, a każesz jeść dwudaniowy obiad? gdzie tu logika? talerz zupy wypchany po brzegi , kluchami i warzywami,a Ty każesz jeszcze 2 danie? no to na pewno nie będzie jedzenie na siłę

Pierwszego i drugiego dania nie trzeba jesc na raz... Można zrobić godzinną przerwe między nimi....

A jak nie ja wspomniałabym o drugim daniu to ktoś inny...

[olik187]

Napisane przez essero

P

Śniadanie

-szklanka mleka 2 % + 2 łyżki płatków orkiszowych błyskawicznych
-3 kromki razowca
- 1 i pół z delmą/ twarożkiem z czosnkiem i jogurtem na to ogórek małosolny (handmade )
- 1 i pół z delmą/sałatą/ 2 plastry fileta z indyka / ogórki małosolne i pół pomidora na to sos chilli
- pół kromki chleba pszennego z delmą i twarożkiem na to ogórek małosolny i sos chilli

po: ponad pół tabliczki toblerone mleczna tabliczka mała 50 g

2 śniadanie

jaglanka z cynamonem i bananem oraz maślanką ( 5 łyżek kaszy + cały duzy banan +troche maślanki wlałam)

obiad

-pełny taalerz zupy kalafiorowe gęstej od klusek lanych zabielana śmietaną gotowana na skrzydle indyka.

podwieczorek (będzie)

-ponad pół woreczka kaszy gryczanej ze szklanką mleka i łyżeczka miodu i cynamon

kolacja ( będzie )

- 3 kromki razowca lub 4 (Zależy od głodu ) --> codziennie próbuje zwiększać posiłki ledwo zjadam 3 kromki

z delmą. tawarożkiem lub szynką i dużo warzywek (pomidor lub ogórki ) i to posmarowane sosem chilli (develey )

dlaczego nie jadasz do obiadu ani mięsa ani ryb?

[Reavela]

dzisiejszy R proszę o ocenę


bieganie
I: omlet z 2 jaj, łyżeczki otrąb żytnich, łyżki płatków owsianych, banan
II: jogurt grecki, łyżka wiórek kokosowych, 5 łyżek muesli (takiego kupnego, ale bez cukru, za to z różnymi płatkami, rodzynkami), łyżeczka miodu lipowego, resztka; łyżka avocado i ze 4 orzechy włoskie
III: kurczak z brokułami (niestety w śmietanie), fasolka szparagowa
15 km na rowerze
IV: komosa czarna, 2 małe ogórki z łyżką oliwy, twaróg półtłusty z łyżeczką jogurtu greckiego, solą, chili
V: pół kostki twarogu półtłustego, 2 łyżeczki jogurtu greckiego, jeden ogórek, sól, pare plasterków szynki wieprzowej

do picia: woda, słodzony sok malinowy, 2 szklanki herbaty zielonej
przekąski: miseczka malin i borówek

[piotrek1994]

Napisane przez Ervisha

Pierwszego i drugiego dania nie trzeba jesc na raz... Można zrobić godzinną przerwe między nimi....

A jak nie ja wspomniałabym o drugim daniu to ktoś inny...

ale nie każdy cały dzień siedzi w domu i ma czas na całodniowe siedzenie w kuchni. a osobiscie znam niewiele domow, gdzie dawane są dwa dania

[Divino]

dzisiejsze U, bardzo proszę o ocenę

I - jajko na miękko, kromka razowca, cały pomidor, sałata, szczypiorek, kiełki brokuła
3h spaceru
II - dwie gałki lodów śmietankowych, trzy herbatniki (małe grzeszki )
III - ok. 60 g smażonej (bez panierki) polędwiczki wieprzowej, ok. 60 g ryżu brązowego, pół talerza surówki z kiszonej kapusty i sałatki szwedzkiej
IV - jabłko posypane cynamonem
krótkie, 15-minutowe ćwiczenia
V - serek wiejski light z warzywami (sałata, ogórek, szczypiorek, kiełki brokuła, pół pomidora), kromka razowca

[Poa alpina]

Dzisiejsze U. Prawie tydzień siedziałam u TŻ. Mam serdecznie dosyć piwka i grillowania . Czas na powrót do normalności. Dziś 4 solidne posiłki, w ok. 5 godzinnych odstępach czasowych. Śniadanie nietypowe - zjedzone jeszcze u TŻ, przed podróżą - resztki z obiadu z poprzedniego dnia .

I Makaron pszenny z leczo: cukinia, papryka, kiełbasa czosnkowa, pomidory
II Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: borówkami amerykańskimi, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
III Zupa z brokułów, młodej kapusty, ziemniaków i marchwi, z mięsem z ćwiartki kurczaka i ziołami (+ dokładka)
Skalpel Ewy Chodakowskiej (na nic innego nie miałam siły)
IV 4 mniejsze kromki ziarnistego razowca z:
1. szynką, sałatą i pomidorem
2. serem rolada ustrzycka, sałatą i pomidorem
3. grzybowym serem camembert, sałatą i pomidorem
4. serkiem oliwkowo-pomidorowo-ziołowym, sałatą i pomidorem

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 2x zielona, ziołowa.

[dance makabre]

Dzisiejsze R
I placki z serka homogenizowanego (z mąki pełnoziarnistej) z malinami; kawa z mlekiem
II surówka (kapusta pekińska, papryka, żółte pomidorki koktajlowe, ogórek), tost z chleba 3 ziarna z żółtym serem
III pół paczki kaszy jęczmiennej z kurczakiem w cukinii i pomidorach
IV garść mieszanki orzechów, żurawiny, śliwki suszonej; kawa z mlekiem
V pół kostki twarogu z cynamonem i brzoskwinią (wiem, owoce na wieczór... ale miałam wielką ochotę )

Szukanie mieszkania na wynajem odbiera mi apetyt. :/

[essero]

Napisane przez olik187

dlaczego nie jadasz do obiadu ani mięsa ani ryb?

Bo teraz nie mnie mnie w domu PO 15 wracam jestem teraz na wyjezdzie i mojej mamie nie chce sie tu bawic z miesem i ziemniakami w naszym domu we Wrocku za to nie jem zup tylko własnie rybe z piekarnika (uwilbiam łososia lub sandacza) z ryzem brazowym i szpinakiem A tutaj wiesz zupe sie ugotuje pozadna i jest na pare dni A tutaj nawetpiekarnika nie ma ;( Tylko kuchenka gazowa
(Za to mleko świże od krowy i kóz i twarogi swojskie )

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Napisane przez piotrek1994

ale nie każdy cały dzień siedzi w domu i ma czas na całodniowe siedzenie w kuchni. a osobiscie znam niewiele domow, gdzie dawane są dwa dania

Ja tak właśnie mam ,albo pożądna zupa na mięsie zabielana albo II danie Takie czasy. U nas 2 daniowe obiady to raz w miesiacu u babci w niedziele.

[riddle92]

Napisane przez Reavela

ok, dziękuję! myślisz, ze będzie dobrze, jak ułożę tak naprzemian: w jeden dzień siłowy, drugi bieganie, trzeci rower, czwarty interwały?
i interwały/siłowy przez jaki czas, żeby to miało sens? w ogóle muszę poczytać o siłowym bo nie mam pojęcia

wiesz co, ja robię tak, że jednego dnia siłowy + aeroby po nim, drugiego hiit, i to jest dosyć popularny układ. nie wiem jednak, czy ten Twój jest zły ja generalnie polecam aeroby tylko jako dodatek do interwałów i siłowego, ale to tylko ja, rozumiem, że komuś może hiit nie pasować, bo on wymęcza straszliwie

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez teczowa dlolinka 21

To nie jest wątek do zadawania pytań tylko do wklejania i oceniania jadłospisów, ale....

Tak to bardzo źle, nie ważne o której ćwiczysz po treningu należy zjeść pełnowartościowy posiłek czyli węgle+białko+tłuszcz.

racja, że posiłek po treningu trzeba zjeść, ale.. czemu tłuszcz?

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez Narc

RrRrR

7.30 owsianka 5 lyzek, na mleku 2 proc, 4 suszone sliwki, banan, kawa z mlekiem
praca 9-17
12.00 dwie kromki razowca z poledwica lososiowa, papryka i pomidorem.
16.00 kefir, jabłko.
18.00 filet kurczaka w ziolach podmazony na oliwie, pol worka kaszy gryczanej, salatka z buraczkow, warzywa na patelnie.
21.00 'total fitness' z Chodakowska
22.00 kromka razowego, serek wiejski z papryka i pomidorem <serek wiejski po treningu bym sobie darowała i zamieniła na coś innego, poza tym, że w ogóle bym go sobie darowała bo to nic zdrowego, a jesli juz musisz to weź go chociaż do pracy, bo to taki łatwy posiłek w pracy, zamiast tego "nieposiłku z 16.00"
ide spac o 24.00

to do przyjecia, czy za malo?

te dwa posiłki w pracy są bardzo ubogie, rozumiem, że ciężko jest coś zjeść czasem,ale proponuję tego bardziej pilnować. trochę sporo chleba, brakuje mi tłuszczy

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez Reavela

dzisiejszy R proszę o ocenę


bieganie
I: omlet z 2 jaj, łyżeczki otrąb żytnich, łyżki płatków owsianych, banan
II: jogurt grecki, łyżka wiórek kokosowych, 5 łyżek muesli (takiego kupnego, ale bez cukru, za to z różnymi płatkami, rodzynkami), łyżeczka miodu lipowego, resztka; łyżka avocado i ze 4 orzechy włoskie
III: kurczak z brokułami (niestety w śmietanie), fasolka szparagowa
15 km na rowerze
IV: komosa czarna, 2 małe ogórki z łyżką oliwy, twaróg półtłusty z łyżeczką jogurtu greckiego, solą, chili
V: pół kostki twarogu półtłustego, 2 łyżeczki jogurtu greckiego, jeden ogórek, sól, pare plasterków szynki wieprzowej

do picia: woda, słodzony sok malinowy, 2 szklanki herbaty zielonej
przekąski: miseczka malin i borówek

dużo nabiału trochę, no i chyba cukrów prostych też(owoce, soki, miód,rodzynki). dodałabym jakiś ryż przed wycieczką rowerową, a darowała sobie węglowodany w drugim posiłku. no ale ogólnie jest dosyć fajnie, czym jest komosa?

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez Divino

dzisiejsze U, bardzo proszę o ocenę

I - jajko na miękko, kromka razowca, cały pomidor, sałata, szczypiorek, kiełki brokuła
3h spaceru
II - dwie gałki lodów śmietankowych, trzy herbatniki (małe grzeszki )
III - ok. 60 g smażonej (bez panierki) polędwiczki wieprzowej, ok. 60 g ryżu brązowego, pół talerza surówki z kiszonej kapusty i sałatki szwedzkiej
IV - jabłko posypane cynamonem
krótkie, 15-minutowe ćwiczenia
V - serek wiejski light z warzywami (sałata, ogórek, szczypiorek, kiełki brokuła, pół pomidora), kromka razowca

nie znam dokładnych ilości, ale moim zdaniem troszkę skromnie, jak na 3 h spaceru - dołożyłabym po prostu jeszcze coś do IV posiłku np może jakieś tłuszcze?
serek wiejski zastąp sobie zwykłym twarogiem, będzie zdrowiej


---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez dance makabre

Dzisiejsze R
I placki z serka homogenizowanego (z mąki pełnoziarnistej) z malinami; kawa z mlekiem <co to za placki? bo brzmią ciekawie
II surówka (kapusta pekińska, papryka, żółte pomidorki koktajlowe, ogórek), tost z chleba 3 ziarna z żółtym serem <surowka ok, zamiast tosta proponowałabym jakieś fajne źródło białka
III pół paczki kaszy jęczmiennej z kurczakiem w cukinii i pomidorach <fajnie
IV garść mieszanki orzechów, żurawiny, śliwki suszonej; kawa z mlekiem <nie wiem, jakie proporcje, jeśli orzechów dużo, to ok chociaż znowu brak białka
V pół kostki twarogu z cynamonem i brzoskwinią (wiem, owoce na wieczór... ale miałam wielką ochotę )

Szukanie mieszkania na wynajem odbiera mi apetyt. :/

ja bym powiedziała, że to przeciętne R - tak naprawdę masz białko tylko w trzech posiłkach, z czego w pierwszym nie wiem jak dużo, a tak naprawdę tylko w obiadowym jest białko inne niż z nabiału - jedz jajka, ryby. Fajnie, że się pojawiają tłuszcze

Moje R dzisiejsze(wczorajsze się skończyło bez treningu i pójściem spać )
I. Placek z 6 łyżek płatków owsianych, kilku śliwek, jajka, odrobiny mleka i mąki (miała być łyżka w przepisie, dodałam ostatecznie łyżkę razowej i łyżeczkę białej, bo się słabo kleił)
II. Kawa z mlekiem i niestety łyżeczką syropu, ser biały półtłusty z jogurtem i dżemem (niedobrze, wiem ), pestki słonecznika
III. 2 Placki z mąki razowej, wody i odrobiny masła (takie cieniutkie, suche), sos(jogurt naturalny, czosnek ,tymianek, oliwa), pierś z kurczaka, pomidor, papryka
trening siłowy + aeroby 15 minut
IV. sałatka z jajkiem, mozarellą, pomidorami, oliwą, octem
V. będzie - nie wiem, może tuńczyk wsw

piję wodę, wapno rozpuszczalne, herbatę (dziś czarną i zieloną), przyznaję się, że zjadłam łyżeczkę lodów waniliowych i podgryzłam dróżdzówkę

[Narc]

Napisane przez riddle92

te dwa posiłki w pracy są bardzo ubogie, rozumiem, że ciężko jest coś zjeść czasem,ale proponuję tego bardziej pilnować. trochę sporo chleba, brakuje mi tłuszczy

Serek wiejski jest niezdrowy? Pierwsze słyszę.. To lepiej dodać np do 100 gram twarogu łyzke smietany 10 proc, czy jogurtu np greckiego? Co w takim razie najlepiej jesc po treningu, jesli wypada on przed kolacja i przed snem? Kanapka z lososiem, tunczyk z warzywami, jajka?
Mam zamiar opracowac sobie jakiś lepszy plan co jeść w pracy
Serio 3 kromki małe ciemnego pieczywa to duzo?
No z tymi tłuszczami mam zawsze najwiekszy problem :/ Nigdy nie mam czasu/ochoty na podwieczorek. Ale staram się jesć pieczywo z dynia i slonecznikiem,dodawac je rowniez do owsianki, oliwe dodaje do warzyw.. Ale poprawie sie

[riddle92]

Napisane przez Poa alpina

Dzisiejsze U. Prawie tydzień siedziałam u TŻ. Mam serdecznie dosyć piwka i grillowania . Czas na powrót do normalności. Dziś 4 solidne posiłki, w ok. 5 godzinnych odstępach czasowych. Śniadanie nietypowe - zjedzone jeszcze u TŻ, przed podróżą - resztki z obiadu z poprzedniego dnia .

I Makaron pszenny z leczo: cukinia, papryka, kiełbasa czosnkowa, pomidory
II Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: borówkami amerykańskimi, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
III Zupa z brokułów, młodej kapusty, ziemniaków i marchwi, z mięsem z ćwiartki kurczaka i ziołami (+ dokładka)
Skalpel Ewy Chodakowskiej (na nic innego nie miałam siły)
IV 4 mniejsze kromki ziarnistego razowca z:
1. szynką, sałatą i pomidorem
2. serem rolada ustrzycka, sałatą i pomidorem
3. grzybowym serem camembert, sałatą i pomidorem
4. serkiem oliwkowo-pomidorowo-ziołowym, sałatą i pomidorem

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 2x zielona, ziołowa.

szkoda może tych sporych odstępów czasowych, ale jest pysznie

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez Narc

Serek wiejski jest niezdrowy? Pierwsze słyszę.. To lepiej dodać np do 100 gram twarogu łyzke smietany 10 proc, czy jogurtu np greckiego? Co w takim razie najlepiej jesc po treningu, jesli wypada on przed kolacja i przed snem? Kanapka z lososiem, tunczyk z warzywami, jajka?
Mam zamiar opracowac sobie jakiś lepszy plan co jeść w pracy
Serio 3 kromki małe ciemnego pieczywa to duzo?
No z tymi tłuszczami mam zawsze najwiekszy problem :/ Nigdy nie mam czasu/ochoty na podwieczorek. Ale staram się jesć pieczywo z dynia i slonecznikiem,dodawac je rowniez do owsianki, oliwe dodaje do warzyw.. Ale poprawie sie

z tego co wiem, to serki wiejskie są mocno chemiczne - w którymś "odcinku" tego wątku się tego dowiedziałam, bo też sama jadłam sporo ale raz, że niezdrowe, a dwa, że to nie jest dobre białko po treningu.
Może to nie jest dużo, te trzy kromki pieczywa, ale są dużo lepsze źródła węglowodanów, np ryż brązowy Ja też czasem mam "dzień chleba" i zjem sporo, ale po treningu(i przed) dobra byłaby właśnie pierś/ryba z ryżem Co do jajek i tuńczyka to bym polemizowała, bo z tego co wiem, to za dużo tłuszczu po treningu to też niedobrze

[Narc]

Napisane przez riddle92

szkoda może tych sporych odstępów czasowych, ale jest pysznie

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------


z tego co wiem, to serki wiejskie są mocno chemiczne - w którymś "odcinku" tego wątku się tego dowiedziałam, bo też sama jadłam sporo ale raz, że niezdrowe, a dwa, że to nie jest dobre białko po treningu.
Może to nie jest dużo, te trzy kromki pieczywa, ale są dużo lepsze źródła węglowodanów, np ryż brązowy Ja też czasem mam "dzień chleba" i zjem sporo, ale po treningu(i przed) dobra byłaby właśnie pierś/ryba z ryżem Co do jajek i tuńczyka to bym polemizowała, bo z tego co wiem, to za dużo tłuszczu po treningu to też niedobrze

wynika z tego, że najlepiej byloby ciwczyc przed obiadem. Poki co nie mam takiej mozliwosci. Moge tylko 21- 22. Wiec zjesc przed samym snem ryz z ryba i tunczykiem to dla mnie po prostu za duzy posilek :/ chyba,ze jakas mini-porcja ;D Ale chyba najlepiej po nprostu urozmaicac.. A bez serka wiejskiego, tunczyka i jajek to akurat zyc nie moge

[Limonka1987]

Poa alpina- jestem fanką Twoich jadłospisów

Wczorajsze U

Śniadanie: 1/2 woreczka kaszy jaglanej z bananem, nektarynką, malinami i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 kromki razowca z pasztetem sojowym; miseczka surówki z brokułów, sałaty lodowej, papryki, ogórka, pomidorów
Obiad: pierś z kurczaka pieczona w marynacie ziołowo-musztardowej; kuskus, duża porcja surówki j.w.
Podwieczorek: duży jogo naturalny z otrębami

Kolacji nie było albowiem strasznie bolał mnie brzuszek

[dance makabre]

Napisane przez riddle92

ja bym powiedziała, że to przeciętne R - tak naprawdę masz białko tylko w trzech posiłkach, z czego w pierwszym nie wiem jak dużo, a tak naprawdę tylko w obiadowym jest białko inne niż z nabiału - jedz jajka, ryby. Fajnie, że się pojawiają tłuszcze

Moje R dzisiejsze(wczorajsze się skończyło bez treningu i pójściem spać )
I. Placek z 6 łyżek płatków owsianych, kilku śliwek, jajka, odrobiny mleka i mąki (miała być łyżka w przepisie, dodałam ostatecznie łyżkę razowej i łyżeczkę białej, bo się słabo kleił)
II. Kawa z mlekiem i niestety łyżeczką syropu, ser biały półtłusty z jogurtem i dżemem (niedobrze, wiem ), pestki słonecznika
III. 2 Placki z mąki razowej, wody i odrobiny masła (takie cieniutkie, suche), sos(jogurt naturalny, czosnek ,tymianek, oliwa), pierś z kurczaka, pomidor, papryka
trening siłowy + aeroby 15 minut
IV. sałatka z jajkiem, mozarellą, pomidorami, oliwą, octem
V. będzie - nie wiem, może tuńczyk wsw

piję wodę, wapno rozpuszczalne, herbatę (dziś czarną i zieloną), przyznaję się, że zjadłam łyżeczkę lodów waniliowych i podgryzłam dróżdzówkę

Jajecznica już mi się przejadła, a ugotowanego jajka bez chleba niezbyt mi smakują Co do ryb- zdarza mi się zjeść makrelę wędzoną albo sardynki w puszce w sosie pomidorowym, tuńczyka nie lubię, a świeże ryby są dość drogie i jem je raczej na obiad, zamiast kurczaka, niż oprócz niego

Jeśli chodzi o placki, przepis jest taki (ja daję proporcje na oko, trzeba śledzić konsystencję i w miarę potrzeby dodać mąki lub serka): 150g serka homo, 1 jajko, pół szklanki dowolnej mąki, 1/3 łyżeczki sody, kapka oleju i owoce. Bardzo dobre w wersji z wkrojonym bananem, ale z brzoskwinią czy malinami właśnie też niebo w gębie

Co do Twojego R- sama wiesz, co Ci będę mówić, jesteś specjalistką przecież

[pani uzytkownik]

Proszę o ocenę. Z góry wybaczcie za te wyliczenia co do grama ale dostałam wagę do żywności i ją testuje zazwyczaj tak nie wyliczam
U, ale zmierzam w kierunku P.....
sniadanie 7. owsianka (4 łyżkipłatków owsianych górskch, łyżka otrąb żytnich ekologicznych, łyżka suszonych jagód goji, 15gr orzechów włoskich, 200ml mleka 2%, 40gr twarogu chudego)
II śniadanie 11. kanapki z awokado i twarogiem chudym (chleb 2 małe kromki, twaróg 30gr, awokado 20gr, ogórek, sałata)
obiad. 15. griliowany filet z dorsza (200g duza porcja), ziemniaki gotowane 3 duze, surówka z bialej kapusty, marchwii kopru z olejem rzepakowym.
podwieczorek 18. Nekatrynka, 10gr migdałów, kawa (americano czarne 2 espresso)
kolacja: 20.30 chleb razowy dwie duze kromki lub grahamka (co jest lepsze?) z wędliną z gotowanego kurczaka (z duza zawartoscia miesa) 3 duze plastry, pomidor, kiełki, sałata

po: zielona herbata, w ciagu dnia 2 l wody
chodze spac o 00.00

[Poa alpina]

Napisane przez dance makabre

Dzisiejsze R
I placki z serka homogenizowanego (z mąki pełnoziarnistej) z malinami; kawa z mlekiem
II surówka (kapusta pekińska, papryka, żółte pomidorki koktajlowe, ogórek), tost z chleba 3 ziarna z żółtym serem
III pół paczki kaszy jęczmiennej z kurczakiem w cukinii i pomidorach
IV garść mieszanki orzechów, żurawiny, śliwki suszonej; kawa z mlekiem
V pół kostki twarogu z cynamonem i brzoskwinią (wiem, owoce na wieczór... ale miałam wielką ochotę )

Szukanie mieszkania na wynajem odbiera mi apetyt. :/

Jak na brak apetytu to i tak nie jest źle . Bardzo kolorowo. Dobrze pamiętam - startowałaś na medycynę w Poznaniu? Czy mi się coś pokiełbasiło?

Napisane przez riddle92

Moje R dzisiejsze(wczorajsze się skończyło bez treningu i pójściem spać )
I. Placek z 6 łyżek płatków owsianych, kilku śliwek, jajka, odrobiny mleka i mąki (miała być łyżka w przepisie, dodałam ostatecznie łyżkę razowej i łyżeczkę białej, bo się słabo kleił)
II. Kawa z mlekiem i niestety łyżeczką syropu, ser biały półtłusty z jogurtem i dżemem (niedobrze, wiem ), pestki słonecznika
III. 2 Placki z mąki razowej, wody i odrobiny masła (takie cieniutkie, suche), sos(jogurt naturalny, czosnek ,tymianek, oliwa), pierś z kurczaka, pomidor, papryka
trening siłowy + aeroby 15 minut
IV. sałatka z jajkiem, mozarellą, pomidorami, oliwą, octem
V. będzie - nie wiem, może tuńczyk wsw

piję wodę, wapno rozpuszczalne, herbatę (dziś czarną i zieloną), przyznaję się, że zjadłam łyżeczkę lodów waniliowych i podgryzłam dróżdzówkę

Zamiast dżemu rzeczywiście lepsze by były świeże owoce, a prócz pomidorów i papryki użyłabym jeszcze innych warzyw - mamy lato! Do tuńczyka też by mogło jakieś warzywko wpaść dla urozmaicenia. Ale ogółem całkiem ok . Podgryzione słodkie przynajmniej zaspokaja smaka, taka mikra ilość to żaden grzech

Napisane przez riddle92

szkoda może tych sporych odstępów czasowych, ale jest pysznie

Dziękuję . Akurat te odstępy czasowe mi nie przeszkadzały. Posiłki były na tyle sycące, że gdy zbliżał się następny - czułam ledwo delikatny głodzik, a nie żadne mega ssanie

Napisane przez riddle92

z tego co wiem, to serki wiejskie są mocno chemiczne - w którymś "odcinku" tego wątku się tego dowiedziałam, bo też sama jadłam sporo ale raz, że niezdrowe, a dwa, że to nie jest dobre białko po treningu.

Nie są chemiczne. Są w porównaniu do klasycznego twarogu bardziej przetworzone - to jest różnica. Serek wiejski może być chemiczny, owszem - ale dopiero po dodaniu zagęstników i innych bajerów. Po to czyta się składy, aby nie wybierać takich serków.

Napisane przez Limonka1987

Poa alpina- jestem fanką Twoich jadłospisów

Wczorajsze U

Śniadanie: 1/2 woreczka kaszy jaglanej z bananem, nektarynką, malinami i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 kromki razowca z pasztetem sojowym; miseczka surówki z brokułów, sałaty lodowej, papryki, ogórka, pomidorów
Obiad: pierś z kurczaka pieczona w marynacie ziołowo-musztardowej; kuskus, duża porcja surówki j.w.
Podwieczorek: duży jogo naturalny z otrębami

Kolacji nie było albowiem strasznie bolał mnie brzuszek

Dziękuję! Ot takie tam, jedzenie do syta .

Pół woreczka kaszy jaglanej... Jakiej firmy kaszę kupujesz? Ja dotąd spotkałam się tylko z pakowaniem w jeden worek, z którego połowa starcza na porcje obiadowe dla 3 osób.

A skąd ból brzucha? Mam nadzieję, że już ok.

Ogółem - podoba mi się . Ale do jogurtu sypnęłabym trochę orzechów.

[Ashira]

Moje wczorajsze eR:

Śniadanie: nieco dziwne bo z resztek obiadowych z dnia poprzedniego, a'la hamburger czyli bułka żytnia, własnoręcznie zrobiony burger z piersi z kurczaka mielonej na patelni grillowej, plasterek oscypka (chyba nie powinnam na na redukcji ale dostałam w prezencie a uwielbiam i żal mi żeby się zmarnował) pieczony burak z octem balsamicznym, sałata karbowana, sos z jogurtu i musztardy

II Śniadanie: jajko na twardo z sosem z jogurtu i musztardy, ogórek kiszony, pomidor, pestki dyni, słonecznik i siemię lniane prażone, kromka ciemnego chleba, 3 morele

Obiad: solidna porcja młodej kapusty duszonej z mieloną piersią z kurczaka, koperkiem i cebulą

Kolacja: dorsz pieczony w folii w sosie sojowym, odrobiną octu jabłkowego i różnymi dziwnymi przyprawami orientalnymi; sałatka 'japońska' (pod taką nazwą ją znam) tylko bez dodatku zupek chińskich czyli biała kapusta, cebula, olej sezamowy, ziarna sezamu, odrobina octu jabłkowego, szczypta cukru i przyprawy


Dzisiejsze eR:

Śniadanie: owsianka z dodatkiem cukru migdałowego i kleksem domowej frużeliny wiśniowej

II Śniadanie: terrina twarogowa z warzywami, kromka ciemnego chleba

Obiad: młoda kapusta duszona jak wczoraj

Kolacja: będę piekła suflet malinowy z miodem

[dance makabre]

Napisane przez Poa alpina

Jak na brak apetytu to i tak nie jest źle . Bardzo kolorowo. Dobrze pamiętam - startowałaś na medycynę w Poznaniu? Czy mi się coś pokiełbasiło?

Dobrze pamiętasz
A jeść staram się teraz jak najbardziej kolorowo, korzystając z sezonu i kilogramów świeżych, ekologicznych warzyw z mojej działki

[riddle92]

Napisane przez Narc

wynika z tego, że najlepiej byloby ciwczyc przed obiadem. Poki co nie mam takiej mozliwosci. Moge tylko 21- 22. Wiec zjesc przed samym snem ryz z ryba i tunczykiem to dla mnie po prostu za duzy posilek :/ chyba,ze jakas mini-porcja ;D Ale chyba najlepiej po nprostu urozmaicac.. A bez serka wiejskiego, tunczyka i jajek to akurat zyc nie moge

To w takim razie zrezygnuj z ryżu(no albo zjedz go jakoś mało), ale żeby to białko z ryby/mięsa było, to byłoby lepsze niż białko z nabiału!

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez dance makabre

Jajecznica już mi się przejadła, a ugotowanego jajka bez chleba niezbyt mi smakują Co do ryb- zdarza mi się zjeść makrelę wędzoną albo sardynki w puszce w sosie pomidorowym, tuńczyka nie lubię, a świeże ryby są dość drogie i jem je raczej na obiad, zamiast kurczaka, niż oprócz niego

Jeśli chodzi o placki, przepis jest taki (ja daję proporcje na oko, trzeba śledzić konsystencję i w miarę potrzeby dodać mąki lub serka): 150g serka homo, 1 jajko, pół szklanki dowolnej mąki, 1/3 łyżeczki sody, kapka oleju i owoce. Bardzo dobre w wersji z wkrojonym bananem, ale z brzoskwinią czy malinami właśnie też niebo w gębie

Co do Twojego R- sama wiesz, co Ci będę mówić, jesteś specjalistką przecież <ale ja chetnie poslucham, serio! czasem ktos z zewnatrz moze zauwazyc cos czego ja nie zauwaze, a poza tym tez nie jestem dietetykiem wiec pewnie i tak robie błędy ;d

z jajek można zrobić tyyle rzeczy, np pastę jajeczną, ugotowane można wkroić do sałatki, albo wlasnie dodawać do takich placuszków jak w przepisie (dziękuję bardzo swoją drogą, brzmią pysznie!). wiem, że rybki są dosyć drogie, niestety, bo jakby były tanie to też bym je jadła częściej - ale mimo wszystko polecam białko z innych źródeł niż nabiał




---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez Poa alpina

Zamiast dżemu rzeczywiście lepsze by były świeże owoce, a prócz pomidorów i papryki użyłabym jeszcze innych warzyw - mamy lato! Do tuńczyka też by mogło jakieś warzywko wpaść dla urozmaicenia. Ale ogółem całkiem ok . Podgryzione słodkie przynajmniej zaspokaja smaka, taka mikra ilość to żaden grzech

Lubię inne warzywka, tylko to akurat był taki "kebab" (zawinęłam te placki, dałam do środka mięso, sos i warzywa), no i nie pasowała mi jakaś cukinia albo marchewka do tego ;d Racja, moglam costam dolozyc do tego tunczyka A co do słodkiego, chyba rzeczywiście lepiej w ten sposób, niż zrobić atak na szafkę z cukierkami o drugiej w nocy

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez Ashira

Moje wczorajsze eR:

Śniadanie: nieco dziwne bo z resztek obiadowych z dnia poprzedniego, a'la hamburger czyli bułka żytnia, własnoręcznie zrobiony burger z piersi z kurczaka mielonej na patelni grillowej, plasterek oscypka (chyba nie powinnam na na redukcji ale dostałam w prezencie a uwielbiam i żal mi żeby się zmarnował) pieczony burak z octem balsamicznym, sałata karbowana, sos z jogurtu i musztardy <No dziwne to śniadanie, bo wlasnie zjadlam podobny obiad, ale brzmi w sumie pysznie ;d nie martw sie plastrem oscypka

II Śniadanie: jajko na twardo z sosem z jogurtu i musztardy, ogórek kiszony, pomidor, pestki dyni, słonecznik i siemię lniane prażone, kromka ciemnego chleba, 3 morele

Obiad: solidna porcja młodej kapusty duszonej z mieloną piersią z kurczaka, koperkiem i cebulą

Kolacja: dorsz pieczony w folii w sosie sojowym, odrobiną octu jabłkowego i różnymi dziwnymi przyprawami orientalnymi; sałatka 'japońska' (pod taką nazwą ją znam) tylko bez dodatku zupek chińskich czyli biała kapusta, cebula, olej sezamowy, ziarna sezamu, odrobina octu jabłkowego, szczypta cukru i przyprawy


Dzisiejsze eR:

Śniadanie: owsianka z dodatkiem cukru migdałowego i kleksem domowej frużeliny wiśniowej

II Śniadanie: terrina twarogowa z warzywami, kromka ciemnego chleba

Obiad: młoda kapusta duszona jak wczoraj

Kolacja: będę piekła suflet malinowy z miodem

Bardzo to wszystko fajnie wygląda, mam tylko wątpliwości co do sufletu z miodem na kolacje No i w dzisiejszej chyba mi brakuje troche tluszczu

Moje R dzisiejsze (tytuł:"późna pobudka i nadmiar mięsa w lodówce"):
I. Jajecznica z dwóch jajek, nektarynka, śliwki
II. Domowy burger - mięso mielone z indyka pieczone na piekarnikowym grillu (wymieszane z jajkiem, oliwą i odrobiną bułki tartej), sos jogurtowy z tymiankiem(miał troszkę majonezu dla smaku, ale niewiele), pomidor, papryka, ogórek, sałata, plasterek sera żółtego, grahamka
III. Kawa z mlekiem (i łyżeczką lodów ), a zaraz będzie burger numer dwa tutaj mam nadzeję zrobić HIIT i nie paść na tym upale
IV i V to pewnie sałatka z kurczakiem z grilla, bo takowego też mam nadmiar w lodówce, a wychodzę, więc wezmę do pojemniczka,
do picia standardowo woda, herbata zielona

[Poa alpina]

Napisane przez dance makabre

Dobrze pamiętasz
A jeść staram się teraz jak najbardziej kolorowo, korzystając z sezonu i kilogramów świeżych, ekologicznych warzyw z mojej działki

Poznań to ciekawe miasto . A medycyna mega kierunek... Gratuluję!

Zazdroszczę warzyw z działki... My nie jesteśmy w stanie niestety już pozwolić sobie na uprawę warzyw...

Napisane przez riddle92

Lubię inne warzywka, tylko to akurat był taki "kebab" (zawinęłam te placki, dałam do środka mięso, sos i warzywa), no i nie pasowała mi jakaś cukinia albo marchewka do tego ;d Racja, moglam costam dolozyc do tego tunczyka A co do słodkiego, chyba rzeczywiście lepiej w ten sposób, niż zrobić atak na szafkę z cukierkami o drugiej w nocy

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------


Moje R dzisiejsze (tytuł:"późna pobudka i nadmiar mięsa w lodówce"):
I. Jajecznica z dwóch jajek, nektarynka, śliwki
II. Domowy burger - mięso mielone z indyka pieczone na piekarnikowym grillu (wymieszane z jajkiem, oliwą i odrobiną bułki tartej), sos jogurtowy z tymiankiem(miał troszkę majonezu dla smaku, ale niewiele), pomidor, papryka, ogórek, sałata, plasterek sera żółtego, grahamka
III. Kawa z mlekiem (i łyżeczką lodów ), a zaraz będzie burger numer dwa tutaj mam nadzeję zrobić HIIT i nie paść na tym upale
IV i V to pewnie sałatka z kurczakiem z grilla, bo takowego też mam nadmiar w lodówce, a wychodzę, więc wezmę do pojemniczka,
do picia standardowo woda, herbata zielona

Oczywiście, że to racja z tym słodkim - nie można wszystkiego sobie odmawiać, choć trzeba też zachowywać umiar. Równowaga

Pozdrawiam, dziś też HIIT za mną . Dywan mokry od potu... Dlatego pozwoliłam sobie z czystym sumieniem na lody.

U Ciebie dziś rzuca się w oczy brak węgli na śniadanie - ja bym nie dała rady. No i trochę monotematycznie - posiłki są wartościowe, ale się powtarzają. Rozumiem jednak, że to nie reguła i czasem trzeba coś dojeść .


Moje dzisiejsze U - takie upały, a jem za dwóch.

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: dwoma nektarynkami, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
II Duży biały grejpfrut; 2 kromki i piętka razowca z serami pleśniowymi, pomidorem i sałatą
45 minut HIIT & Total Body Toning Tabata Workout
III Udko z kurczaka smażone bez tłuszczu, pół woreczka kaszy gryczanej, ogórki ze szczypiorkiem i jogurtem naturalnym
IV Lody na patyku: waniliowe w polewie z mlecznej czekolady z migdałami
V 2 kromki razowca z jajem na twardo, serkiem cebulowym, pomidorem, sałatą i ketchupem

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 4x zielona, ziołowa.

[Reavela]

dzisiejsze R; niestety bez ćwiczeń, bo jestem taka jakaś wypompowana fizycznie i psychicznie...

I; owsianka z 5 łyżek płatków, nektarynka, pare borówek amerykańskich, łyżeczka siemienia
II: jogurt grecki z łyżką wiórek kokosowych, garścią borówek
III: trochę mniej niż pół woreczka ryżu brązowego, duszona pierś z kurczaka, gotowana cukinia z pomidorami
IV: połowa kostki twarogu chudego (tylko taki miałam w domu), z łyżeczką jogurtu greckiego, dwa małe ogórki, sól, kawa zbożowa na mleku 3,2
V: 2 jaja, pomidor z łyżką oliwy, plasterek żółtego sera radamer

do picia: 2 szklanki zielonej herbaty, pare łyków wody (nie mogłam się zmusić), ta kawa (bez cukru! ), i niestety pół szklanki okropnej orenżady (tylko to miałam zaproponowane do picia, a bardzo mi się chciało pić :/)
wpadło jeszcze: 2 mirabelki, plaster tego samego sera

riddle92komosa to quinoa inaczej, roślina bogata w białko dość kaloryczna, ale bardzo zdrowa

wydaje mi się, że jest lepiej z jadłospisem, ale wy oceńcie mniej cukrów prostych, więcej tłuszczy.

[Narc]

RRRRR
1. 7.30 Owsianka na mleku z suszonymi sliwkami i bananem, kawa
w pracy
2. 11.30 2 kromki razowego z 1 plasterkiem zoltego sera i z warzywami
3.15.00 2 kromki razowego z poledwica i warzywami
w domu
4. 18.00 poł woreczka ryzu paraboiled z curry, cebula, cukinia, warzywami na patelni, 100 gram piersi z kurczaka, 2 łyzki sosu slodko-kwasnego
troszke cwiczen lekich na brzuch
5.00 21.30 serek wiejski z wkrojonym pomidorem i szczypiorkiem.
(najpierw wyjadam to co mam :P )

[Limonka1987]

Napisane przez Poa alpina

Pół woreczka kaszy jaglanej... Jakiej firmy kaszę kupujesz? Ja dotąd spotkałam się tylko z pakowaniem w jeden worek, z którego połowa starcza na porcje obiadowe dla 3 osób.

Gapa ze mnie! Jak chciałam sprawdzić firmę okazało się, że to nie kasza jaglana tylko jęczmienna
Ból brzucha już za mną. Coś mi musiało "nie podejść".

Wczorajsze U

Śniadanie: owsianka z nektarynką, malinami, garścią orzechów włoskich i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 kanapki z razowca 1. z pasztetem sojowym 2.z makrelą w sosie pomidorowym; miseczka surówki z sałaty lodowej, brokuła, pomidora, papryki i ogórka
Obiad: pierś z kurczaka faszerowana szynką i serem, smażona w panierce; surówka j.w.
Deser: plaster arbuza
Podwieczorek: pomidor faszerowany sałatką z: ryżu, tuńczyka wsw, papryki i jakiejś zieleniny
Kolacja: serek wiejski.

[always naughty]

hej, proszę was bardzo o ocenę ma to być R, ale póki co nie chudnę może mi podpowiecie co jest źle

- bułka z dynią (70g), serek wiejski (160g), polędwica drobiowa (5 plasterków), 3 małe pomidorki, kawałek czerwonej papryki
- quesadilla z 1,3 tortilli z chilli con carne z chudej wołowiny (z papryką i czerwoną fasolą) + łyżka startego żółtego sera do zapieczenia
- smoothie z arbuza, żółtego melona, awokado, banana i granata + wafel ryżowy z plastrem polędwicy
- chudy twaróg (150g) z łososiem wędzonym (50g) i 3 pomidorkami

Wyszło 1670 kcal, 143g białka, 52g tłuszczu, 165g węgli
dodatkowo wypiłam ok. 3litrów wody, 2 zielone herbaty, 1 czerwoną herbatę i ćwiczyłam aeroby przez godzinę (przed ostatnim posiłkiem)

Będę wdzieczna

[Poa alpina]

Napisane przez Reavela

dzisiejsze R; niestety bez ćwiczeń, bo jestem taka jakaś wypompowana fizycznie i psychicznie...

I; owsianka z 5 łyżek płatków, nektarynka, pare borówek amerykańskich, łyżeczka siemienia
II: jogurt grecki z łyżką wiórek kokosowych, garścią borówek
III: trochę mniej niż pół woreczka ryżu brązowego, duszona pierś z kurczaka, gotowana cukinia z pomidorami
IV: połowa kostki twarogu chudego (tylko taki miałam w domu), z łyżeczką jogurtu greckiego, dwa małe ogórki, sól, kawa zbożowa na mleku 3,2
V: 2 jaja, pomidor z łyżką oliwy, plasterek żółtego sera radamer

do picia: 2 szklanki zielonej herbaty, pare łyków wody (nie mogłam się zmusić), ta kawa (bez cukru! ), i niestety pół szklanki okropnej orenżady (tylko to miałam zaproponowane do picia, a bardzo mi się chciało pić :/)
wpadło jeszcze: 2 mirabelki, plaster tego samego sera

riddle92komosa to quinoa inaczej, roślina bogata w białko dość kaloryczna, ale bardzo zdrowa

wydaje mi się, że jest lepiej z jadłospisem, ale wy oceńcie mniej cukrów prostych, więcej tłuszczy.

Całkiem ok . Z ostatniego posiłku można by było zmajstrować jakąś fajną sałatkę.

Napisane przez Narc

RRRRR
1. 7.30 Owsianka na mleku z suszonymi sliwkami i bananem, kawa
w pracy
2. 11.30 2 kromki razowego z 1 plasterkiem zoltego sera i z warzywami
3.15.00 2 kromki razowego z poledwica i warzywami
w domu
4. 18.00 poł woreczka ryzu paraboiled z curry, cebula, cukinia, warzywami na patelni, 100 gram piersi z kurczaka, 2 łyzki sosu slodko-kwasnego
troszke cwiczen lekich na brzuch
5.00 21.30 serek wiejski z wkrojonym pomidorem i szczypiorkiem.
(najpierw wyjadam to co mam :P )

Fajnie! Kanapki jednak zawsze świetnie sprawdzają się jako posiłek poza domem. Menu bez przekombinowania, prosto - ale smacznie i wartościowo.

Napisane przez Limonka1987

Gapa ze mnie! Jak chciałam sprawdzić firmę okazało się, że to nie kasza jaglana tylko jęczmienna
Ból brzucha już za mną. Coś mi musiało "nie podejść".

Wczorajsze U

Śniadanie: owsianka z nektarynką, malinami, garścią orzechów włoskich i serkiem wiejskim, kawa z mlekiem
II śniadanie: 2 kanapki z razowca 1. z pasztetem sojowym 2.z makrelą w sosie pomidorowym; miseczka surówki z sałaty lodowej, brokuła, pomidora, papryki i ogórka
Obiad: pierś z kurczaka faszerowana szynką i serem, smażona w panierce; surówka j.w.
Deser: plaster arbuza
Podwieczorek: pomidor faszerowany sałatką z: ryżu, tuńczyka wsw, papryki i jakiejś zieleniny
Kolacja: serek wiejski.

Kurczę, jak dawno nie jadłam kaszy jęczmiennej... A kiedyś bardzo często gościła na moim stole. Chyba mi się przejadła po zeszłorocznych praktykach, kiedy notorycznie jadałam ją na obiad wraz z puszką szprotek w sosie pomidorowym - nie ma to jak opcja na szybki, tani i ciepły obiad. A jaglaną jadasz? Dla mnie jedna z faworytek jeśli chodzi o kasze. Boska jest!

Dziś całkiem elegancko, ale czemu ten serek na kolację taki samotny?

[pani uzytkownik]

Napisane przez pani uzytkownik

Proszę o ocenę. Z góry wybaczcie za te wyliczenia co do grama ale dostałam wagę do żywności i ją testuje zazwyczaj tak nie wyliczam
U, ale zmierzam w kierunku P.....
sniadanie 7. owsianka (4 łyżkipłatków owsianych górskch, łyżka otrąb żytnich ekologicznych, łyżka suszonych jagód goji, 15gr orzechów włoskich, 200ml mleka 2%, 40gr twarogu chudego)
II śniadanie 11. kanapki z awokado i twarogiem chudym (chleb 2 małe kromki, twaróg 30gr, awokado 20gr, ogórek, sałata)
obiad. 15. griliowany filet z dorsza (200g duza porcja), ziemniaki gotowane 3 duze, surówka z bialej kapusty, marchwii kopru z olejem rzepakowym.
podwieczorek 18. Nekatrynka, 10gr migdałów, kawa (americano czarne 2 espresso)
kolacja: 20.30 grahamka duż z wędliną z gotowanego kurczaka (z duza zawartoscia miesa) 3 duze plastry (jakies 50gram), pomidor, kiełki, sałata

po: nekatrynka zielona herbata, w ciagu dnia 2 l wody, ok godziny szybkiego spaceru w ciągu dnia

podbijam i dzisiejszy:

10.Śniadanie: owsianka jw
12.Ewa chodakowska skalpel + 8min Mel B posladki
14.30 Obiad: łosos dziki pieczony w folii (170gram ryby) z koprem i cytryną, pol woreczka ryzu brazowego, 100gram swiezego szpinaku polany łyzka oliwy z oliwek
17.30 Podwieczorek: dwa kawałki szarlotki na kruchym ciescie, duzo jablek (200g), dwa paski milki mlecznej
20.30 Kolacja: dwie kromki razowca z pomidorem, salatą kiełkami lucerny i wędliną z kurczaka, (50g), plaster twarogu chudego

chodzę spać o 00:00

[Narc]

a dziś:
RrRrR
1.. 8.00 Jajecznica z 2 jaj z cebulką, pomidorem i tymiankiem, 2 kromki razowca ( lyzka oliwy)
2. 12.00 w pracy- 2 kromki razowca z poledwica i papryka
banan kolo 15.00 -przegryzka
3. 17.00 pol worka kaszy gryczanej, 100 gram kurczaka, cukinia, marchewka, czosnek- duszone razem z przyprawa do gyrosa na lyzce oliwy (wiem,ze duza przerwa, ale z tego upalu to sie jesc nie chce)
4.19.00 jogurt naturalny z polowa banana i sliwkami suszonymi
20.00 total fitnes Chodakowska
5.21.30 pól puszki tunczyka z jajem na twardo, pomidorem, 2 lyzki bialej fasoli, cebula
23.00 sen