Dieta South Beach część XVI - Spadków oczekujemy bo dzielnie dietujemy !!!

[Butterfly_27]

Ejj nie sprzeczaj już się i nie pisać o owocach, bo przez was pójdę zaraz po drugą śliwkę Na szczęście córa resztę śliwek odniosła z powrotem do kuchni.

[Kretka666]

Napisane przez Butterfly_27

Ejj nie sprzeczaj już się i nie pisać o owocach, bo przez was pójdę zaraz po drugą śliwkę Na szczęście córa resztę śliwek odniosła z powrotem do kuchni.

A Ty nie możesz jeszcze owoców jeść?

[Butterfly_27]

Napisane przez Kretka666

Zaraz II śniadanie, będzie odchudzona mrożona latte (z Aldiego, odpowiednik w mniejszym kubeczku tej lidlowej Linessy

Powiadasz w Aldim, to są wogole dietetyczne kawy mrożone a mogę je na I fazie pić? Bo jeśli tak to ja jeszcze dzisiaj do Aldi pojadę i sobie zakupię kilka sztuk

[kala2505]

Napisane przez Kretka666

Zaraz II śniadanie, będzie odchudzona mrożona latte (z Aldiego, odpowiednik w mniejszym kubeczku tej lidlowej Linessy),

Jesuuu, tez taką chce !!!

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez Kretka666

A Ty nie możesz jeszcze owoców jeść?

No nie może i przez nas śliwkę zjadła

[Butterfly_27]

Napisane przez Kretka666

A Ty nie możesz jeszcze owoców jeść?

Niee Jestem równy tydzień na SB. Wiem nagrzeszyłam i przez to zjadłam też kromkę ciemnego chlebka z dżemikiem ze stevią

[emi_lka]

Napisane przez Kretka666

Kto?


Na obiad cyc z kurczaka z cieciorką i sosem pomidorowo-paprykowo-czosnkowym. A na kolację to co zwykle - kanapki - z serem, wędliną i pomidorem, a do tego serek wiejski i herbatka.

Jadłam raz cieciorkę i nie smakowała mi a zapach przeszkadzał, ale chcę zrobić kolejne podejście - wrzucasz ją po prostu do sosu i kurczaka, czy jakoś blendujesz?

Ja dziś na obiad zjem pieczeń z szynki w pomidorowym, kaszę jęczmienną i ogórka z suszonymi pomidorami i pestkami polanego lekko jogurtem. Na podwieczorek placki z cukinii z serkiem wiejskim i łososiem (mniejsza porcja) i powtórka tego samego na kolację (większa porcja).

Ad. napadów głodu jeszcze - to ja właśnie jem rano węglowodanowo-nabiałowo-owocowo - i choć nie rzucam się po tym na jedzenie bez opamiętania, to jednak mam ssanie (którego nie mam jak jem białkowo-warzywnie).

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Kretka666]

Napisane przez Butterfly_27

Powiadasz w Aldim, to są wogole dietetyczne kawy mrożone a mogę je na I fazie pić? Bo jeśli tak to ja jeszcze dzisiaj do Aldi pojadę i sobie zakupię kilka sztuk

Są, tak samo w Lidlu W Lidlu są w buteleczkach, a w Aldim w kubeczkach z plastikowymi przykrywkami, wiecie o co chodzi?
Na I fazie niet, bo mają fruktozę.

Napisane przez kala2505

Jesuuu, tez taką chce !!!

Niecałe 2 zł kosztuje I jeden kubeczek ma tylko lekko ponad 100 kcal

Napisane przez Butterfly_27

Niee Jestem równy tydzień na SB. Wiem nagrzeszyłam i przez to zjadłam też kromkę ciemnego chlebka z dżemikiem ze stevią

Uuuu, to nieładnie muszę powiedzieć... Nie dość, że owoc, to jeszcze chleb? To niestety nie jest dobra i przyzwoita (jaka powinna zawsze być) I faza...

[Nusiolek]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Jaka tam owieczka

Na razie czytam i staram się pojąć to wszystko. Ale jak coś mogę z Wami?

[peggy7]

Emilka, dzięki za fragment.
Ja akurat miałam napady głodu po owocach rano i jak widać to jest jak najbardziej logiczne (skoro po I fazie to powoduje skoki cukru, to śmiem twierdzić że W OGÓLE też tak działają owoce rano). Dlatego tylko uprzedzam.

Kretka, ja jestem pokojowo nastawiona i nie wiedziałam, że aż takie kwasy z tego wyjdą. Z tą Twoją tezą to widzę, że do mnie pijesz i się wyzłośliwiasz, jak dla mnie to jest zbędne.

[Butterfly_27]

Buuu baty mi tego jedzenia nie zwrócą Czy mam Sb zaczynać od nowa?

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez Kretka666

Są, tak samo w Lidlu W Lidlu są w buteleczkach, a w Aldim w kubeczkach z plastikowymi przykrywkami, wiecie o co chodzi?
Na I fazie niet, bo mają fruktozę.

Niecałe 2 zł kosztuje I jeden kubeczek ma tylko lekko ponad 100 kcal

Uuuu, to nieładnie muszę powiedzieć... Nie dość, że owoc, to jeszcze chleb? To niestety nie jest dobra i przyzwoita (jaka powinna zawsze być) I faza...

To ci mi znowu robicie smaki na kawę mrożoną
Teraz pierwszy raz od tych 7dni zjadłam kromkę chlebka ciemnego a wcześniej tą śliwkę. To ja lepiej zacznę od nowa liczyć te 14 dni
A odnośnie tych mrożonych kaw bo ja je uwielbiam zastanawiałam się czy by takiej nie kupić (proszku) i samej w domciu nie zrobić ze słodzikiem, ale one już chyba mają i tak coś niedozwolonego na I fazie A 100kalorii jak ma taka kawa, to jak dla mnie jest dużo Pójdzie ci w tyłek albo boczki

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez Nusiolek

Jaka tam owieczka

Na razie czytam i staram się pojąć to wszystko. Ale jak coś mogę z Wami?

Witaj
Zaczynami jutro razem te 14dni I fazy? bedziemy się wspierać, bo mnie tu koleżanki kuszą coś dzisiaj owockami itp

[Nusiolek]

Napisane przez Butterfly_27

Witaj
Zaczynami jutro razem te 14dni I fazy? bedziemy się wspierać, bo mnie tu koleżanki kuszą coś dzisiaj owockami itp

W sumie jutro dzień dobry jak każdy inny Może być od jutra! Chyba zaczynam łapać o co w tym wszystkim chodzi, poczytam dzisiaj, zrobię odpowiednie zakupy i od jutra zaczynamy 14 dni!

[Kretka666]

Napisane przez emi_lka

Jadłam raz cieciorkę i nie smakowała mi a zapach przeszkadzał, ale chcę zrobić kolejne podejście - wrzucasz ją po prostu do sosu i kurczaka, czy jakoś blendujesz?

Ja dziś na obiad zjem pieczeń z szynki w pomidorowym, kaszę jęczmienną i ogórka z suszonymi pomidorami i pestkami polanego lekko jogurtem. Na podwieczorek placki z cukinii z serkiem wiejskim i łososiem (mniejsza porcja) i powtórka tego samego na kolację (większa porcja).

Ad. napadów głodu jeszcze - to ja właśnie jem rano węglowodanowo-nabiałowo-owocowo - i choć nie rzucam się po tym na jedzenie bez opamiętania, to jednak mam ssanie (którego nie mam jak jem białkowo-warzywnie).

Wrzucam po prostu Lubimy cieciorkę, tak jak i soczewicę. Są bogate w dobre węglowodany, więc zastępują ryż czy kaszę, takie urozmaicenie jadłospisu

Nabiałowo czyli mleko/jogurt? One są bardziej węglowodanowe niż białkowe (stosunek białka do węgli) i może to dlatego. Jak je się np. twaróg czy wieśniaka to głód później przychodzi, bo białko się dłużej trawi. Bo to o to chodzi.

[kala2505]

Napisane przez Butterfly_27

Niee Jestem równy tydzień na SB. Wiem nagrzeszyłam i przez to zjadłam też kromkę ciemnego chlebka z dżemikiem ze stevią

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Napisane przez Kretka666

Są, tak samo w Lidlu W Lidlu są w buteleczkach, a w Aldim w kubeczkach z plastikowymi przykrywkami, wiecie o co chodzi?

A u mnie w lidlu nie było nigdyyyyy

Napisane przez Nusiolek

Jaka tam owieczka

Na razie czytam i staram się pojąć to wszystko. Ale jak coś mogę z Wami?

Ooooo wlkp widzę
Witaj
No to opowiadaj

Napisane przez peggy7

Emilka, dzięki za fragment.
Ja akurat miałam napady głodu po owocach rano i jak widać to jest jak najbardziej logiczne (skoro po I fazie to powoduje skoki cukru, to śmiem twierdzić że W OGÓLE też tak działają owoce rano). Dlatego tylko uprzedzam.

Kretka, ja jestem pokojowo nastawiona i nie wiedziałam, że aż takie kwasy z tego wyjdą. Z tą Twoją tezą to widzę, że do mnie pijesz i się wyzłośliwiasz, jak dla mnie to jest zbędne.

Owoce jak każdy cukier mogą tak działać

To już nie kwaśmy a kretkę źle odbierasz, widocznie jeszcze za krótko tu jesteś
Na pewno nikt tu nie chciał nikomu robić złośliwości

Napisane przez Butterfly_27

Buuu baty mi tego jedzenia nie zwrócą Czy mam Sb zaczynać od nowa?

Ja nie wiem czy jest sens kochana robić od początku I fazę
Lepiej bądź już grzeczna

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[kala2505]

Napisane przez Nusiolek

i od jutra zaczynamy 14 dni!

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Zabiłaś mnie tym

[Kretka666]

Napisane przez Nusiolek

Jaka tam owieczka

Na razie czytam i staram się pojąć to wszystko. Ale jak coś mogę z Wami?

Witaj Oczywiście, że możesz, zapraszamy!

Napisane przez peggy7

Emilka, dzięki za fragment.
Ja akurat miałam napady głodu po owocach rano i jak widać to jest jak najbardziej logiczne (skoro po I fazie to powoduje skoki cukru, to śmiem twierdzić że W OGÓLE też tak działają owoce rano). Dlatego tylko uprzedzam.

Kretka, ja jestem pokojowo nastawiona i nie wiedziałam, że aż takie kwasy z tego wyjdą. Z tą Twoją tezą to widzę, że do mnie pijesz i się wyzłośliwiasz, jak dla mnie to jest zbędne.

Nie działają tak W OGÓLE, a na początku II fazy gdzie organizm został odstawiony od cukru, a potem znów przystawiony emi_lka wrzuciła ten fragment i jest jasno napisane.

Ale ja uwielbiam się wyzłośliwiać!

Napisane przez Butterfly_27

Buuu baty mi tego jedzenia nie zwrócą Czy mam Sb zaczynać od nowa?

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------



To ci mi znowu robicie smaki na kawę mrożoną
Teraz pierwszy raz od tych 7dni zjadłam kromkę chlebka ciemnego a wcześniej tą śliwkę. To ja lepiej zacznę od nowa liczyć te 14 dni
A odnośnie tych mrożonych kaw bo ja je uwielbiam zastanawiałam się czy by takiej nie kupić (proszku) i samej w domciu nie zrobić ze słodzikiem, ale one już chyba mają i tak coś niedozwolonego na I fazie A 100kalorii jak ma taka kawa, to jak dla mnie jest dużo Pójdzie ci w tyłek albo boczki

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------



Witaj
Zaczynami jutro razem te 14dni I fazy? bedziemy się wspierać, bo mnie tu koleżanki kuszą coś dzisiaj owockami itp

Szczerze mówiąc zaczęłabym od nowa, bo to nie jest I faza absolutnie. A dopiero tydzień za Tobą, gdzie już 2 razy zgrzeszyłaś mocno.

100 kcal na kawę złożona głównie z mleka to nie jest dużo 100 ml mleka ma ok. 30-35 kcal, kawa ma niecałe 300 ml, a 80% to mleko Każda latte tyle ma.
Nic w tyłek czy boczki nie pójdzie, moje boczki i tyłek są odporne na takie rzeczy Poza tym 100 kcal miałoby gdzieś pójść, z jakiej paki?

Na II śniadanie mam jednak tą kawę, miseczkę poziomek, 3 śliwki (ech, póki co mało jest na drzewach, dojrzewają) i orzeszki ziemne

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Kretka666]

Napisane przez kala2505

A u mnie w lidlu nie było nigdyyyyy

To już nie kwaśmy a kretkę źle odbierasz, widocznie jeszcze za krótko tu jesteś
Na pewno nikt tu nie chciał nikomu robić złośliwości


Ja nie wiem czy jest sens kochana robić od początku I fazę
Lepiej bądź już grzeczna

A zwykłe były?

Też to miałam zauważyć Ale mnie uprzedziłaś

O, to musi sobie przemyśleć sama, bo dwie różne rady ma

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Oooj, nie bądźcie dla siebie takie ostre, już niedługo niedługo

[emi_lka]

Napisane przez Kretka666

Wrzucam po prostu Lubimy cieciorkę, tak jak i soczewicę. Są bogate w dobre węglowodany, więc zastępują ryż czy kaszę, takie urozmaicenie jadłospisu

Soczewicę bardzo lubię
Spróbuję je dorzucić do czegoś.

Napisane przez Kretka666

Nabiałowo czyli mleko/jogurt? One są bardziej węglowodanowe niż białkowe (stosunek białka do węgli) i może to dlatego. Jak je się np. twaróg czy wieśniaka to głód później przychodzi, bo białko się dłużej trawi. Bo to o to chodzi.

Czyli np. I. śniadanie: kanapka z serkiem kanapkowym z pomidorem i papryką - same węgle, II. śniadanie: jogurt nat. z owocami - też węgle.
Tak było dziś.
A wczoraj na II. śniadanie jadłam naleśnik z jajka i mleka, do tego twaróg z owocami - i było dużo lepiej - nie czekałam na obiad

No, ale wiem, że tak jest, a wolę tak dziwnie zjeść, bo nie lubię wędlin np., a serek wiejski, czy twaróg zazwyczaj jem na kolację.

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Nusiolek]

Przeczytałam wszystko i chyba pojęłam

Mam wcinać 5-6 posiłków dziennie z rzeczy dozwolonych w pierwszej fazie. Jak zjem coś zakazanego będziecie na mnie krzyczały Rozumiem, że jakiś ograniczeń ilościowych nie ma (no oprócz tych wymienionych w pierwszym poście orzeszków), no wiadomo nie jeść za trzech, ale z rozsądkiem Muszę sobie gdzieś listę dozwolonych produktów wydrukować... i porozwieszać gdzie się da

[Butterfly_27]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Hahahaha dobre "pozostałe niech się łudzą" Mnie ten problem narazie nie dotyczy

Ok lepiej zacznę od nowa już jak najbardziej grzecznie, a zgrzeszyłam tylko raz, gdzie ty widziałaś ten drugi? Dzisiaj zrobię jakieś większe zakupy, to sobie nakupuję dozwolonych rzeczy

[peggy7]

Kretka, ja już z Tobą miałam do czynienia, jak tu kiedyś wchodziłam i też pamiętam, że miałaś swoje zdanie na różne tematy

[Kretka666]

Napisane przez emi_lka

Soczewicę bardzo lubię
Spróbuję je dorzucić do czegoś.

Czyli np. I. śniadanie: kanapka z serkiem kanapkowym z pomidorem i papryką - same węgle, II. śniadanie: jogurt nat. z owocami - też węgle.
Tak było dziś.
A wczoraj na II. śniadanie jadłam naleśnik z jajka i mleka, do tego twaróg z owocami - i było dużo lepiej - nie czekałam na obiad

No, ale wiem, że tak jest, a wolę tak dziwnie zjeść, bo nie lubię wędlin np., a serek wiejski, czy twaróg zazwyczaj jem na kolację.

No widzisz sama, jak twaróg to nie ssie, a jak kanapki czy jogurt to ssie - bo ten "węglowy" nabiał się szybciutko trawi i chcemy jeść, a twaróg to ciężar dla żołądka i ma trochę pracy Ale wiadomo, nie ma co jeść wedle przykazań jak nie pasuje nam to, czasem coś nam smakuje, a szybciej jesteśmy głodni, trzeba sobie ułożyć jadłospis tak, żeby nie chodzić głodnym Mogę Ci podpowiedzieć tak, że ja do obiadu jem więcej niż po obiedzie, bo po obiedzie jestem pełna na 5 godzin i wtedy jem już kolację z lekkim głodem, a nie "na siłę", a po śniadaniu jem sobie lekkie II śniadanie jeszcze po 3-4 godzinach żeby do obiadu nie być głodna jak wilk

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Nie mów, że jesz wafelka?!

[kala2505]

Napisane przez Kretka666

A zwykłe były?

Też to miałam zauważyć Ale mnie uprzedziłaś

O, to musi sobie przemyśleć sama, bo dwie różne rady ma

A były

Ja tam kocham Twoje złośliwości

No bo ja już sama nie wiem jak z tym grzeszeniem na I fazie, bo po pierwsze (first, first, first !!!) to I faza powinna przebiegać wzorowo, i w ogóle nie powinno się grzeszyć ale jak już ktoś zgrzeszy mało to nie wiem czy jest sens robić I fazę od nowa... jak by jeszcze zgrzeszyła w pierwszym tygodniu, tak na początku - to tak ale jak już tydzień przeżyła
Nie wiem, nie wiem... sama nie wiem

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Biegnę z Tobą (ale ja bez wafelka - wyrzuć go !!! )

[Butterfly_27]

a mogę jutro robić interwały 25min? skoro ja już od kilku miesięcy w miare systematycznie ćwiczę, a od jeszcze dłuższego czasu jeżdże na rowerze i biegam

[Kretka666]

Napisane przez Butterfly_27

Hahahaha dobre "pozostałe niech się łudzą" Mnie ten problem narazie nie dotyczy

Ok lepiej zacznę od nowa już jak najbardziej grzecznie, a zgrzeszyłam tylko raz, gdzie ty widziałaś ten drugi? Dzisiaj zrobię jakieś większe zakupy, to sobie nakupuję dozwolonych rzeczy

Jeden to kanapka, a drugi śliwka, chyba, że coś źle przeczytałam
W domu musisz mieć cały czas dozwolone produkty, bo będziesz sięgała po te złe (jeśli takie w domu trzymasz)

Napisane przez peggy7

Kretka, ja już z Tobą miałam do czynienia, jak tu kiedyś wchodziłam i też pamiętam, że miałaś swoje zdanie na różne tematy

Jak to brzmi!
To chyba dobrze, mieć swoje zdanie i nie bać się go przekazywać, a nie iść ślepo za tłumem

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Kretka666]

Napisane przez kala2505

A były

Ja tam kocham Twoje złośliwości

No bo ja już sama nie wiem jak z tym grzeszeniem na I fazie, bo po pierwsze (first, first, first !!!) to I faza powinna przebiegać wzorowo, i w ogóle nie powinno się grzeszyć ale jak już ktoś zgrzeszy mało to nie wiem czy jest sens robić I fazę od nowa... jak by jeszcze zgrzeszyła w pierwszym tygodniu, tak na początku - to tak ale jak już tydzień przeżyła
Nie wiem, nie wiem... sama nie wiem

To popatrz bardziej, czasem tylko jedna czy dwie butelki są na karton. Trzeba powygrzebywać.

:kwiaty:

No właśnie, powinna być wzorowa na 100%, więc mogłaby zacząć od nowa. Ale zmarnowała cały dobry tydzień, więc już też nie wiem... Może dalej robić ładnie wzorowo i po prostu w razie co przedłużyć ją o 2-3 dni?

Czy śliwki popite latte spowodują jakąś rewelację w brzuchu? Bo chyba nie przemyślałam mojego posiłki zbyt dobrze