Zaczynamy wątek trzeci wnet posypią się nam dzieci. Wątek staraczkowo - mamusiowy:-)

[magdziaS]

Napisane przez kindziulindzia

Coś wiem o tym bo też to mam byłam wczoraj u endo i przepisała mi jeszcze Metformax bo mam insulinoodporność - jak nie urok to sraczka

Czyli możemy sobie przybić piątkę Wczoraj dostałam glucophage, to samo co metformax, właśnie na insulinoodpornosć Niestety. Musimy być silne bo inaczej człowiek by się wykończył.

[Natalyyya]

hey lejdisss

Kindziula super wieści!!! teraz musi sie udać!! Ja też jem metformine:P póki co 3 miesiąc brak ciąży.... ale Ty masz jeszcze clo wiec masz większe szanse

Magda kolejna dobra wiadomość super ciesze się bardzo że torbiel się wchłonęła) Jakie masz dawkowanie metrofminy?? No i za owocny weekend) Nie ja nie miałam długich cykli 29-30 max a teraz mam różnie 25/26 ,dziś mi tempka poszła o 0,1 w górę tj 36.8 jakoś czuje że dupa z tego będzie

Agula pewnie remontuje chaziętę dlatego jej nie ma :P

Wczoraj przez przypadek dowiedziałam się ze była mojego Tż'ta jest w zaawansowanej ciąży... troszkę mnie to podłamało

[magdziaS]

Natalka - czyli w sumie miałaś cykle w normie. Moje za to ostatnio się wydłużyły, może ta metformina pomoże wszystko wyregulować. Mam barac jedną tabletkę po obiedzie. Nie nastawiam się, bo jeszcze do wczoraj miałam luźne podejście Trzymam za Ciebie, oby się jednak udało jutro jeszcze tempka do góry i może będą pozytywne wiadomości!

[Natalyyya]

Napisane przez magdziaS

Natalka - czyli w sumie miałaś cykle w normie. Moje za to ostatnio się wydłużyły, może ta metformina pomoże wszystko wyregulować. Mam barac jedną tabletkę po obiedzie. Nie nastawiam się, bo jeszcze do wczoraj miałam luźne podejście Trzymam za Ciebie, oby się jednak udało jutro jeszcze tempka do góry i może będą pozytywne wiadomości!

no mi chyba ta metformina tak skróciła ... Hmmm... ja pierwszy tydzień brałam jedną , potem przez dwa tygodnie po 2 rano/wieczorem a później przez kolejne 3 miesiące po 3 tabletki dziennie . Mnie te tabletki strasznie czyszczą to jeden z skutków ubocznych i mam pozmieniane smaki od kiedy je biore to nie piję kawy bo mi nie smakuje.... a co do mojej tempki to myślisz że jeszcze może podrosnąć ?

[magdziaS]

Napisane przez Natalyyya

no mi chyba ta metformina tak skróciła ... Hmmm... ja pierwszy tydzień brałam jedną , potem przez dwa tygodnie po 2 rano/wieczorem a później przez kolejne 3 miesiące po 3 tabletki dziennie . Mnie te tabletki strasznie czyszczą to jeden z skutków ubocznych i mam pozmieniane smaki od kiedy je biore to nie piję kawy bo mi nie smakuje.... a co do mojej tempki to myślisz że jeszcze może podrosnąć ?

Myślę, że tempka może podrosnąć Jeśli poszła teraz do góry to jest jeszcze szansa, kolejne wzrosty tempki są spowodowane nagłym wzrostem progesteronu.
A generalnie dobrze tolerujesz ten lek ? Kurcze ja mam biegunki na tle stresowym, kolejne mi są niepotrzebne Może mnie to ominie, ale za to mogłabym z chęcią pozbyć sie nawyku picia kawy

[agi_82]

jestem jestem dziewczynki podczytuje ale nie mam sił na pisanie już remont w pełni a nam w niedziele zaczeło kuchnie zalewać takie były ulewy także już miałam wszystkiego dość
teraz kombinujemy z tż-em coby zrobić żeby uniknąć ewentualnego zalania choć nawet w tvn24 i na wirtualej pisało o zalaniu naszego miasteczka gimnazjum i wogóle mam nadzieje że to były jedye tak silne opady ale tż myśli żeby zaopatrzyć się w jakąś pompe
do tego za tydzień mieliśmy jechać nad morze na kilka dni ale chyba pogoda ma się zepsuć więc raczej sobie darujemy no chyba że coś się zmieni no to tyle u mnie a i mała cały czas poza domem na zmiane u mojej sis i mamy aż mi tęskno za nią strasznie

kindziu
straszliwie cieszę się że zdrówko wraca do normy teraz tylko czekać na II kreseczki
ninguelote
o kurka to już ten tc ??? ale czas leci choć u mnie od piątku zacznie się 30 tc a podróży pociągiem też bym nie ryzykowała
Natalka
co ten Twój tż znowu nabroił?? naprawdę konkretne lanie mu się należy
jakieś objawy ciążowe masz??
Linka
kurka skąd takie zachcianki??
madzia
czyli generalnie wizyta pozytywna i rozumiem że od czwartku będziesz miałą u nas zaległości??
kurcze nie wiem ale nowy wątek to jakaś taka jakby nowa nadzieja we mnie wstąpiła że w końcu Wam się uda
Dominika
właśnie na te smerfy też chciałam z Marcelką jechać a jeszcze teraz namiętnie ogląda smerfy na teletoon+ takż chyba ucieszy się taka mała nagroda za jej wygnanie tymczasowe z domku a co
ula
Ty się ciesz kochana że malutka jeszcze taka malutka do poprzytulania bo jak patrze na córcie mojej sis ( wiecie ta malutka która pomogła mi przetrwac czas po # ) to nie wiem kiedy ona tak urosła kurka dopiero zasypiała mi na kolanach w rożku a teraz w niedziele roczek kończy kurde ja czas leci a tak trzeba na nią uważać wszędzie wejdzie wszystko musi dotknąć chwycić normalnie pełne ręce roboty a tak nawet jak popłakała to można było ją do leżaczka położyc i chwilke odsapnąć oczywiście nie krakam Ci że Twoja będzie jakimś czortem czy coś ale takie niemowlaczki są taie sweet

[magdziaS]

A co do byłej TŻta, to była mojego wzięła ślub i miesiąc później była już w ciąży też było m iprzykro. Tym bardziej, że TZ sam mi to przekazał i też chyba było mu przykro. Ale teraz już minął rok od tego czasu i pozytywnie zazdraszczam im tego maleństwa

Aguś przykro mi, że tak akurat Was zalało.

[Natalyyya]

Napisane przez magdziaS

Myślę, że tempka może podrosnąć Jeśli poszła teraz do góry to jest jeszcze szansa, kolejne wzrosty tempki są spowodowane nagłym wzrostem progesteronu.
A generalnie dobrze tolerujesz ten lek ? Kurcze ja mam biegunki na tle stresowym, kolejne mi są niepotrzebne Może mnie to ominie, ale za to mogłabym z chęcią pozbyć sie nawyku picia kawy

kurde to dałaś mi iskierkę nadziei bo już spisałam go na straty;P Wiesz gdyby nie te biegunki to by było okej pierwsze dni mnie mdliło delikatnie ale przeszło . Ja też mam tak jak się zestresuje to mnie czyści:P a no i tak do słodyczy mnie nie ciągnie ;P
Wiesz ja sie nie dowiedziałam o tym od Tz'ta bo przypuszczam że wiedział że mi będzie przykro ,On mi nie mówi o ciążach znajomych bo wie że sami sie staramy i ja potem doły łapie... Dowiedziałam się z fb...


Aguś objawów nie mam żadnych , dziś od rana mnie ciągnie w podbrzuszu a jak gwałtownie wstane to mnie zaboli tam coś w środku ale to pewnie przed @ a nie na ciąże...
Tak myślałam że remont Cię pochłonął . Kurka przykro mi że Was to spotkało z tym zalaniem mam nadzieje że szybko się z tym uporacie i będzie ok. Aaa jak to 30tc? jaja se robisz? kiedy to zleciało?

[agi_82]

Natalka
tak mocno nie zalało na szczęście tyle co pod drzwi podeszła woda i troche przeleciało ale zauważyliśmy z tz i zaraz zaczął działać i wode wiadrami ze studzienki na podwórku wynosił dalej na ogród całe szczęście że mój chłop krzepe ma bo byłoby ciężko a w domu uszkodzeń nie ma bo zaraz wycierałam
a ztymi tygodniami to aż zwątpiłam i musiałam policzyć ale faktycznie od piątku zaczne 30 tc hehe prawie z górki
a Ty za 5 dni testujesz?? jejku tak strasznie zaciskam kciuki

[Natalyyya]

Napisane przez agi_82

Natalka
tak mocno nie zalało na szczęście tyle co pod drzwi podeszła woda i troche przeleciało ale zauważyliśmy z tz i zaraz zaczął działać i wode wiadrami ze studzienki na podwórku wynosił dalej na ogród całe szczęście że mój chłop krzepe ma bo byłoby ciężko a w domu uszkodzeń nie ma bo zaraz wycierałam
a ztymi tygodniami to aż zwątpiłam i musiałam policzyć ale faktycznie od piątku zaczne 30 tc hehe prawie z górki
a Ty za 5 dni testujesz?? jejku tak strasznie zaciskam kciuki

uff to całe szczęscie że tak sprawnie wam poszło
teraz to raz dwa i będziemy z Tobą przeć;P No wiesz poczekam na @ jak nie przyjdzie to zatestuje .... Kochana bardzo dziekuje za kciuki Ja codziennie sie modle

[yevele]

Napisane przez kindziulindzia

Hej dziewczyny

mam ogłoszenia parafialne pozbyłam się pasożyta ale co 3 miesiąca mam badania kontrolne cieszę jak małe dziecko że się udało i czuję się jakbym dostała drugie życie

świetna wiadomość i super że możecie się starać ponownie, trzymam mocno kciuki

moja mała przeszła samą siebie, wczoraj prawie nic nie spała, jak wzięłam ją na ręce to mnie obsrała nie mam pojęcia jak ona to zrobiła, przeszło przez pieluchę i body i pięknie skończyło na mojej bluzce. Później cały czas płacz na cyckach przez 2h, wypiła wszystko i trzeba było jej dać mieszankę, masakra. A gdzie tu dopiero skoki rozwojowe przed nami

[Natalyyya]

Napisane przez yevele

świetna wiadomość i super że możecie się starać ponownie, trzymam mocno kciuki

moja mała przeszła samą siebie, wczoraj prawie nic nie spała, jak wzięłam ją na ręce to mnie obsrała nie mam pojęcia jak ona to zrobiła, przeszło przez pieluchę i body i pięknie skończyło na mojej bluzce. Później cały czas płacz na cyckach przez 2h, wypiła wszystko i trzeba było jej dać mieszankę, masakra. A gdzie tu dopiero skoki rozwojowe przed nami

wybacz ale wyobraziłam to sobie oj widzę że chrzest bojowy to mamusia już przeszła . dużo wytrwałości dla Ciebie

[magdziaS]

Natalka - jeszcze mi się przypomniało, Ty brałaś tą metforminę od środka cyklu czy czekałaś do po @ ?

[Natalyyya]

Napisane przez magdziaS

Natalka - jeszcze mi się przypomniało, Ty brałaś tą metforminę od środka cyklu czy czekałaś do po @ ?

Na wizycie byłam w 5 dc a zaczęłam brać od 6 dc ale pytałam ja czy muszę czekać okresu czy nie. I powiedziała Ze nie i zeby odrazu brać

[magdziaS]

Napisane przez Natalyyya

Na wizycie byłam w 5 dc a zaczęłam brać od 6 dc ale pytałam ja czy muszę czekać okresu czy nie. I powiedziała Ze nie i zeby odrazu brać

Aha. Właśnie sie zastanawiałam bo dzisiaj jestem w 12 dc i nie wiedziałam czy ma to jakieś znaczenie branie od środka czy od początku, bo ginka powiedziała, żeby brac od razu. Dzięki za info

[Natalyyya]

Napisane przez magdziaS

Aha. Właśnie sie zastanawiałam bo dzisiaj jestem w 12 dc i nie wiedziałam czy ma to jakieś znaczenie branie od środka czy od początku, bo ginka powiedziała, żeby brac od razu. Dzięki za info

nie ma za co

[ula_betula]

magdzia kindzia super wiadomości!

yev przeszłaś chrzest bojowy

natalyyya pamiętasz link do filmiku z owijaniem maleństw? Teraz z braku siły i pomysłów na wielkim ryku zawinęłam Zośkę, na boczek, lulanie, szumienie i cisza oczy szeroko otwarte i błogość aż końcu zasnęła

także - POLECAM

agi moja bliska koleżanka ma 10 miesięczną córkę, widzę jak szalejem więc już się boję co mnie czeka z drugiej strony takie większe dziecię to złapie zabawkę i może te kilka minut się sobą zajmie bo Zosia jeszcze ode mnie w zupełności zależna. A w leżaczku nawet popłakując to leży tyle co na siku zdążę skoczyć, więc chyba mam jakiś trudniejszy egzemplarz

Mam nadzieję nie zaleje już Was

[Natalyyya]

Napisane przez ula_betula

magdzia kindzia super wiadomości!

yev przeszłaś chrzest bojowy

natalyyya pamiętasz link do filmiku z owijaniem maleństw? Teraz z braku siły i pomysłów na wielkim ryku zawinęłam Zośkę, na boczek, lulanie, szumienie i cisza oczy szeroko otwarte i błogość aż końcu zasnęła

także - POLECAM

agi moja bliska koleżanka ma 10 miesięczną córkę, widzę jak szalejem więc już się boję co mnie czeka z drugiej strony takie większe dziecię to złapie zabawkę i może te kilka minut się sobą zajmie bo Zosia jeszcze ode mnie w zupełności zależna. A w leżaczku nawet popłakując to leży tyle co na siku zdążę skoczyć, więc chyba mam jakiś trudniejszy egzemplarz

Mam nadzieję nie zaleje już Was

Ooo to bede pamiętać zeby zastosować to u swojej pociechy ( której sie kiedyś doczekam ) heh jak obejrzałam ten filmik to doszłam do wniosku ze koleś ma dużo racji przecież lata wstecz nasze babki i prababki nosiły dzieci w becikach i dawały radę więc moze coś wtym jest ? Dobrze ze u Was zadziałało )

[Dominika2302]

Ale żeście się rozszalały....
W sprawie leków nic wam nie doradzę bo nic nie brałąm z wyjątkiem clo które z resztą mi nie pomogło.
U mnie 7 dc więc dni ciężkiej pracy coraz bliżej
Agi na całe szczęście deszcze poważnie wam nie zaszkodziły, wiem co to znaczy bo nam kiedyś piwnicę i garaż zalało.

[Linka07]

Hejka Dziewuszki

Kindzia świetne wieści to teraz czekamy na II kreski od Ciebie

Madzia widzisz coś się u Ciebie dzieje, weźmiesz leki i będzie dobrze Troszkę Ci zazdroszczę bo lekarz się za Ciebie bierze a u mnie twierdzi, że wszystko ok. i każe się tylko starać. Pokładam nadzieję tylko w tym, że może brak ciąży jest spowodowany nieuregulowaną sprawą mojej tarczycy, ale to taka wątła nadzieja.

Agi dzisiaj już lepiej z zachciankami myślę, że to wina @, bo wraz z jej rozpoczęciem moja chęć na słodkie znacznie wzrosła, a teraz już po @ i chęci na słodkie też jakby mniejsze.

Natalia wczoraj mojemu Tż wymsknęło się, że jego koleżanka z pracy już nie wróci. Zapytałam czy jest w ciąży i on potwierdził. I przyznał się, że wolał mi o tym nie mówić... Tak że wiesz.

Yevele ładna ta twoja łobuziara

[Natalyyya]

Napisane przez Linka07

Hejka Dziewuszki

Kindzia świetne wieści to teraz czekamy na II kreski od Ciebie

Madzia widzisz coś się u Ciebie dzieje, weźmiesz leki i będzie dobrze Troszkę Ci zazdroszczę bo lekarz się za Ciebie bierze a u mnie twierdzi, że wszystko ok. i każe się tylko starać. Pokładam nadzieję tylko w tym, że może brak ciąży jest spowodowany nieuregulowaną sprawą mojej tarczycy, ale to taka wątła nadzieja.

Agi dzisiaj już lepiej z zachciankami myślę, że to wina @, bo wraz z jej rozpoczęciem moja chęć na słodkie znacznie wzrosła, a teraz już po @ i chęci na słodkie też jakby mniejsze.

Natalia wczoraj mojemu Tż wymsknęło się, że jego koleżanka z pracy już nie wróci. Zapytałam czy jest w ciąży i on potwierdził. I przyznał się, że wolał mi o tym nie mówić... Tak że wiesz.

Yevele ładna ta twoja łobuziara

powiem Ci że w moim gronie co rusz ktos jest w ciąży.... musze być odporna na to bo inaczej człowiek by zwariował niemniej jednak to mnie wczoraj troszke zakuło w środku.... Ty masz problemy z tarczycą?? Może to jest problem braku ciąży?? warto to zbadać i unormować

[Linka07]

Napisane przez Natalyyya

powiem Ci że w moim gronie co rusz ktos jest w ciąży.... musze być odporna na to bo inaczej człowiek by zwariował niemniej jednak to mnie wczoraj troszke zakuło w środku.... Ty masz problemy z tarczycą?? Może to jest problem braku ciąży?? warto to zbadać i unormować

Wstyd się przyznać, ale jak dowiedziałam się że moja dawna koleżanka jest w ciąży to nie mogłam się z nią spotkać próbowałam się przełamać, ale nie potrafiłam. W sumie już wcześniej bardzo rzadko się widywałyśmy, ale jakiś tam sporadyczny kontakt był, a od czasu jak dowiedziałam się o tym to może raz do niej napisałam smsa i więcej nic

Leczę tarczycę od października ub. roku, mam stwierdzoną chorobę Hashimoto i niedoczynność, Cały czas biorę leki i taki mi lata ta tarczyca, raz miałam poniżej normy, potem około 2, około 4 a teraz znowu 2. Mam nadzieję że w końcu to unormuję.

[Natalyyya]

Napisane przez Linka07

Wstyd się przyznać, ale jak dowiedziałam się że moja dawna koleżanka jest w ciąży to nie mogłam się z nią spotkać próbowałam się przełamać, ale nie potrafiłam. W sumie już wcześniej bardzo rzadko się widywałyśmy, ale jakiś tam sporadyczny kontakt był, a od czasu jak dowiedziałam się o tym to może raz do niej napisałam smsa i więcej nic

Leczę tarczycę od października ub. roku, mam stwierdzoną chorobę Hashimoto i niedoczynność, Cały czas biorę leki i taki mi lata ta tarczyca, raz miałam poniżej normy, potem około 2, około 4 a teraz znowu 2. Mam nadzieję że w końcu to unormuję.

wierze Ci że jest Ci ciężko bo ja sama to przechodzę chociaż teraz jak moja kuzynka jest w ciąży 8tc to nie unikam jej także chyba sie uodporniłam
Podobno przy staraniach powinno się mieć na poziomie 1,5 jak sie nie mylę gdzieś to czytałam ,tyle że to nie wyrok i da się leczyć)

[Linka07]

1,5 to jest najwłaściwsza wartość do zajścia w ciążę, ale ja jakoś nie mogę w nią wcelować a poza tym inne wyniki nie wykluczają zajścia w ciążę, więc nadzieja, że to tylko wina tarczycy, jest raczej mała.

Gdyby moja koleżanka dążyła to kontaktu ze mną to może byłoby inaczej, a tak jest jak jest.

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Ty z kuzynką jesteś chyba bliżej więc też to inaczej wygląda. Tak myślę

[Natalyyya]

Napisane przez Linka07

1,5 to jest najwłaściwsza wartość do zajścia w ciążę, ale ja jakoś nie mogę w nią wcelować a poza tym inne wyniki nie wykluczają zajścia w ciążę, więc nadzieja, że to tylko wina tarczycy, jest raczej mała.

Gdyby moja koleżanka dążyła to kontaktu ze mną to może byłoby inaczej, a tak jest jak jest.

mam nadzieje że to ta pierońska tarczyca i jak się z nią uporasz to wszystko będzie git!

wiesz a czy Twoja koleżanka wie że sie staracie o dzidzię??może domyśla się że to może być dla Ciebie bolesne i stąd nie odzywa sie?
Dla mnie osobiście największym ciosem była by ciąża siostry lub bratowej... mimo że wiem że nie mam z nimi kontaktu to wiem jak moi rodzice by zareagowali na wieść o wnuku /wnuczce ...
Tak w ogole to dziś mój Tż't dzwoni do swojej mamy i tam gadają gadają a ona nagle wypala z hasłem "synku masz dla mnie dobrą nowinę? Bo wiesz ja bym już chciała zostać babcią" normalnie szczena mi opadła! Ona wie że sie staramy ale nie wie ile mnie to nerwów kosztuje...

to fakt mamy dobry kontakt ale to chyba bardziej współczucie dla niej po stracie aniołka kilka miesięcy temu stąd moja radośc że teraz jej się udało co nie zmienia faktu że zazdroszczę jej tak pozytywnie a Ona powiedziała że czeka na mnie żeby sie razem kulac:P

[Linka07]

Napisane przez Natalyyya

mam nadzieje że to ta pierońska tarczyca i jak się z nią uporasz to wszystko będzie git!

wiesz a czy Twoja koleżanka wie że sie staracie o dzidzię??może domyśla się że to może być dla Ciebie bolesne i stąd nie odzywa sie?
Dla mnie osobiście największym ciosem była by ciąża siostry lub bratowej... mimo że wiem że nie mam z nimi kontaktu to wiem jak moi rodzice by zareagowali na wieść o wnuku /wnuczce ...
Tak w ogole to dziś mój Tż't dzwoni do swojej mamy i tam gadają gadają a ona nagle wypala z hasłem "synku masz dla mnie dobrą nowinę? Bo wiesz ja bym już chciała zostać babcią" normalnie szczena mi opadła! Ona wie że sie staramy ale nie wie ile mnie to nerwów kosztuje...

Moja koleżanka nie wie, nie miałam w sumie okazji jej o tym powiedzieć a teraz to już bym nie była w stanie.

Teściowe są pod tym względem niestety straszne coś o tym wiem. Ale pewnie Twoja nie miała nic złego na myśli, nie pomyślała po prostu jak wy to odbierzecie.

[Natalyyya]

Napisane przez Linka07

Moja koleżanka nie wie, nie miałam w sumie okazji jej o tym powiedzieć a teraz to już bym nie była w stanie.

Teściowe są pod tym względem niestety straszne coś o tym wiem. Ale pewnie Twoja nie miała nic złego na myśli, nie pomyślała po prostu jak wy to odbierzecie.

oj to szkoda bo wiesz gdyby wiedziała mogłybyście wspolnie sie wspierać Ona Ciebie w starankach a Ty ją kiedy będzie spadek formy podczas ciąży

Moja teściowa jest kochana, nie miała nic złego na myśli absolutnie! Po prostu Tż't jest jedynakiem jej siostra starą panna wiec mało dzieci w rodzinie i pewnie jej koleżanki w pracy chwalą sie fotkami wnuków a Ona nie ma czym wiec sie pewnie dopomina Nie mam jej tego za złe chciałabym jej zrobić tą radość i obdarzyć ją wnukami zresztą moja babcia też co chwile pyta kiedy będe w ciąży bo wszystkie kuzynki /kuzyni mają dzieci a ja nie i na co czekam?

[Linka07]

Fajnie, że masz taką teściową, moja jest dosyć specyficzną osobą i czasem różnie to bywa

Ja też jestem jedynaczką więc wiem jak to jest, cała odpowiedzialność za utrzymanie ciągłości rodu spada na jedną osobę. I nie można się od tego wymigać

[Brilliant Girl]

hej laseczki
u mnie tak goraco ze mam nalana wode do wanny i sie mocze co jakis czas. :p tz na rozmowie jakos przebrnal i czeka na odp kolo 2 tyg... pizza mniami ale przepis na ciasto bralam z neta. nigdy jakos utrafic nie moge wiec nie moge zadnego polecic... sukienke juz mam, jutro postaram sie wrucic fotke.

linka - z tymi normami tsh to roznie. mowi sie ze to 1,5 tl norma ale ja zaszlam w ciaze po miesiacu brania letroxu gdzie tsh spadlo mi do 2,4.

kindziulindzia - gratuluje wynikow i powrotu do zdrowka trzymamy zatem kciuki za podwojne szczescie

agi - przykro mi ze Was zalalo a remont w taka pogode musi byc ciezki. trzymaj sie i noe przemeczaj!

ula - dobrze ze siusiu chociaz zdazysz zrobic ;p

[Natalyyya]

Napisane przez Linka07

Fajnie, że masz taką teściową, moja jest dosyć specyficzną osobą i czasem różnie to bywa

Ja też jestem jedynaczką więc wiem jak to jest, cała odpowiedzialność za utrzymanie ciągłości rodu spada na jedną osobę. I nie można się od tego wymigać

no akurat teściowa mi sie fajna trafiła:P hehe

Napisane przez Brilliant Girl

hej laseczki
u mnie tak goraco ze mam nalana wode do wanny i sie mocze co jakis czas. :p tz na rozmowie jakos przebrnal i czeka na odp kolo 2 tyg... pizza mniami ale przepis na ciasto bralam z neta. nigdy jakos utrafic nie moge wiec nie moge zadnego polecic... sukienke juz mam, jutro postaram sie wrucic fotke.

linka - z tymi normami tsh to roznie. mowi sie ze to 1,5 tl norma ale ja zaszlam w ciaze po miesiacu brania letroxu gdzie tsh spadlo mi do 2,4.

kindziulindzia - gratuluje wynikow i powrotu do zdrowka trzymamy zatem kciuki za podwojne szczescie

agi - przykro mi ze Was zalalo a remont w taka pogode musi byc ciezki. trzymaj sie i noe przemeczaj!

ula - dobrze ze siusiu chociaz zdazysz zrobic ;p

czekamy zatem na fotki sukienki

kurde ale mnie wysypało wrrr