Czy uderzenie chłopaka w twarz jest złe..

[Flashdance]

Napisane przez rousse

Dzięki. Słabość to uderzenie słabszego . Kobieta uderzająca w twarz większego faceta ma mój szacunek.

Im więcej facetów będzie się czuło bezkarnych nie okazując szacunku kobietom ,tym więcej będzie gwałtów etc. Myśl sobie co chcesz, ale pełno jest chamów, prostaków, a tacy polują na łatwą ofiarę i umieją łapać okazje. A Ty chcesz robić z kobiet łatwe ofiary? Jeśli ciebie ktoś zaczepi Ty nie odpowiesz i pójdziesz dalej ok, a kobietę potulną złapią i zgwałcą... ciebie nie, więc łatwo Ci mówić. A czy zdarzyło Ci się , że jakieś dziewczyny Cię zaczepiały i obrażały, takie większe od Ciebie i chciały cię zgwałcić?
Kiedy prostak i burak pozostanie bezkarny obrażając kobietę nauczy się , że tak mu wolno, straci resztę szacunku do kobiet którego mama go nie nauczyła zbyt wiele, ot co. Tak się rodzą gwałciciele etc. Niestety nie wszyscy faceci mają Twoje zasady, jak będą mieli to może zmienię poglądy.


Może załóż watek o sztukach walki i życiu , bo tu to jest offtop ...

Tak i ten cały wywód o tym, że nie można być potulną kobietą i nie zareagować jak obcy facet Cie zaczepi napisała osoba, która kilka postów wstecz stwierdziła, że jeśli obcy, przystojny facet klepnie ją w tyłek to nic nie zrobi (może, może, ewentualnie trzepnie go z liścia, ale właściwie chyba nawet nie). A czy Ty wiesz że takie klepnięcie w tyłek przez obcego, przystojnego faceta może doprowadzić do gwałtu? Czy Ty wiesz że taki przystojny obcy facet klepiący kobietę na ulicy, jej brak reakcji może odczytać jako przyzwolenie? Dlaczego więc stwierdziłaś że jak Cię klepnie przystojny to nic z tym nie zrobisz, ewentualnie klepniesz go w twarz, ale "liść" według Ciebie to nie przemoc, to tylko gest, więc i tego nie można zaliczyć do obrony.

Sama napisałaś, że nie oceniasz faceta po jednym geście (klepnięcie obcej kobiety w tyłek) jako chama i prostaka, a teraz piszesz, że dopóki kobiety nie będą reagować na brak szacunku (czyż klepnięcie w tyłek przez obcego faceta nie wyraża braku szacunku, czyż klepnięcie kobiety w tyłek przez obcego faceta to nie jest jej zaczepianie z podtekstem seksualnym?) to faceci sie nie nauczą, że tak nie wolno. Skoro nie reagujesz jak przystojny obcy facet klepie Cię w tyłek, czyż nie przyzwalasz na okazywanie braku szacunku wobec siebie, czyż nie zachęcasz go aby tak dalej postępował?

Napisane przez rousse

Przemoc? To chyba raczej symboliczny gest, trochę starodawny, nie bicie.
Nie uderzyłabym obcego faceta w twarz żeby się nie ubrudzić, nie skaleczyć etc Uważam, że tzw. policzek jest dla kogoś kogo się zna (tak na filmach jest przynajmniej), osobiście tego nie robiłam, faceci w dorosłym życiu raczej mnie nie obrażają, tylko kobiety jak już...
Gdyby ktoś mnie klepnął/dotknął na ulicy, to a). gdyby był super przystonjy nie zrobiłabym nic, lub może powinno mu się właśnie w policzek dać , coby sobie nie myślał b). dyby nie był przystojny zarobiłby z kolana lub buta między nogi.

Uważam, że to zupełnie inna jest sprawa gdy bronisz się jak ktoś cię zaatakuje - np. potencjalny gwałciciel, wtedy liść to byłby jakiś żart chyba , ale parę lat w szkole sztuk walki sprawiło, że taki sprawy załatwię bez brudzenia rąk.

Napisane przez rousse

Nie oceniałabym faceta , że jest chamem po jednym geście... Ni i nadal uważam, że poczułabym obrzydzenie większe (i większą wściekłość) do żula niż do przystojniaka.

[rousse]

Napisane przez Flashdance

Tak i ten cały wywód o tym, że nie można być potulną kobietą i nie zareagować jak obcy facet Cie zaczepi napisała osoba, która kilka postów wstecz stwierdziła, że jeśli obcy facet klepnie ją w tyłek to nic nie zrobi (może, może, ewentualnie trzepnie go z liścia, ale właściwie chyba nawet nie). A czy Ty wiesz że takie klepnięcie w tyłek przez obcego, przystojnego faceta może doprowadzić do gwałtu? Dlaczego więc stwierdziłaś że jak Cię klepnie przystojny to nic z tym nie zrobisz, ewentualnie klepniesz go w twarz, ale "liść" według Ciebie to nie przemoc, to tylko gest, więc i tego nie można zaliczyć do obrony.

Sama napisałaś, że nie oceniasz faceta po jednym geście (klepnięcie obcej kobiety w tyłek) jako chama i prostaka, a teraz piszesz, że dopuki kobiety nie będą reagiwać na brak szacunku (czyż klepnięcie w tyłek przez obcego faceta nie wyraża braku szacunku?) to faceci sie nie nauczą, że tak nie wolno. Skoro nie reagujesz jak przystojny obcy facet klepie Cię w tyłek, czyż nie przyzwalasz na okazywanie braku szacunku wobec siebie?

Ok rozumiem, ze nie rozróżniasz, jak ktoś żartuje -ikonka "lol" nic ci nie mówi? Ale nawet gdyby - zapominasz, że to ja wyznaczam granice jaki dana osoba w danych okolicznosciach ma prawo przekroczyć w obrębie mojej nietykalnosci osobistej. Niektórzy tego widać nie szanują. Może tak lubię i Co? Mogę na to pozwolić mojemu chłopakowi? To , że komuś pozwolę się dotknąć a innemu nie to chyba mój wybór. Odróżniasz tę systuację od sytuacji kiedy ktoś nie ma danego wyboru?
Ok no to wyjaśniam każde słówko przukładem: Tak, nie po geście , bo facet może się np. pomylić cię ze swoja dziewczyną, albo dotknąć niechcący, moze też się okazać, że to nie on tylko inny stojący obok ( nie mam oczu na plecach) . A jak nazwie cię dz*** w twarz to raczej nie przez pomyłkę. I nie będę więcej tłumaczyć się z każdego napisanego słówka .

[Dzikun]

Ja już się wycofuję z tej dyskusji, bo już zahacza o granicę absurdu. Dziwne pojęcie szacunku, dziwne wszystko. A jak ktoś ignoruje zaczepki lumpa spod bloku, to się okazuje że jest tchórzem i pozwala sobą pomiatać. I można inaczej zareagować niż sypać epitetami albo rabnąć z liścia - ale widzę że Ty tylko te dwa wyjścia widzisz.

Ja mam takie założenie, że nie wchodzę w dyskusję z takimi oblechami, bo to jak zapasy ze świnią w błocie. Ja się upaprzę, a go to cieszy.

[rousse]

Napisane przez Dzikun

Ja już się wycofuję z tej dyskusji, bo już zahacza o granicę absurdu. Dziwne pojęcie szacunku, dziwne wszystko. A jak ktoś ignoruje zaczepki lumpa spod bloku, to się okazuje że jest tchórzem i pozwala sobą pomiatać. I można inaczej zareagować niż sypać epitetami albo rabnąć z liścia - ale widzę że Ty tylko te dwa wyjścia widzisz.

Ja mam takie założenie, że nie wchodzę w dyskusję z takimi oblechami, bo to jak zapasy ze świnią w błocie. Ja się upaprzę, a go to cieszy.

Nie ,jest jeszcze punkt 3. rola ofiary. Ja też się wycofuję z dyskusji, bo przekroczyło to granice absurdu jak na "policzek" padło słowo "bicie" albo "że liść jest dopuszczalny w obronie koniecznej" . Mogę kontynuowac zaczęty offtop w innym wątku.

[Flashdance]

Rousse zapętliłaś się w tym co piszesz i sama już nie wiesz jak się tłumaczyć. Brakuje Ci argumentów, więc próbujesz odwracać sytuację. Możesz się teraz tłumaczyć, że to był żart, bo ikonka, tylko czemu tak zażarcie broniłaś tego żartu przez następne kilka postów i udowadniałaś wszystkim że jak Cię klepnie przystojny to nic nie zrobisz a jak oblech to sie wkurzysz. Napisałaś to co napisałaś jasno i wyraźnie niech każdy to przeczyta i sam z tego wyciągnie wnioski.

A na zakończenie zbyt dużą wagę przykładasz do wyglądu ludzi, oceniasz ich "po okładce", myślisz schematami i stereotypami. Według Ciebie jak dres i żul klepnie obcą kobietę w tyłek to od razu cham i prostak, zbok który tylko szuka ofiary do gwałtu, bez żadnego ale. A jak przystojny zrobi to samo (klepnie w tyłek) to pewnie przez przypadek, bo przecież po jednym geście nie można oceniać człowieka. A nie przyszło Ci do głowy że żul to może być kulturalny, wykształcony człowiek który przez zbieg okoliczności znalazł się w takiej sytuacji i klepnął w tyłek przez pomyłkę? I że przystojny facet to zbok i oblech, który klepnięcie w tyłek traktuje jako początek gwałtu? Pomyśl o tym. Świat nie jest czarnobiały. Jeden i drugi może to zrobić przez pomyłkę, jeden i drugi może zrobić to celowo aby obrazić kobietę i jej brak reakcji odczyta jako przyzwolenie do dalszych działań. Jeśli nie zareagujesz na taki gest ze strony przystojnego możesz się kiedyś mocno zdziwić.

[rousse]

Napisane przez Flashdance

Rousse zapętliłaś się w tym co piszesz i sama już nie wiesz jak się tłumaczyć. Brakuje Ci argumentów, więc próbujesz odwracać sytuację. Możesz się teraz tłumaczyć, że to był żart, bo ikonka, tylko czemu tak zażarcie broniłaś tego żartu przez następne kilka postów i udowadniałaś wszystkim że jak Cię klepnie przystojny to nic nie zrobisz a jak oblech to sie wkurzysz. Napisałaś to co napisałaś jasno i wyraźnie niech każdy to przeczyta i sam z tego wyciągnie wnioski.

To nie ja zamiast dać jakiś ciekawy argument łapię się słówek jak dziecko w przedszkolu. Powiedziałam, że oblech bardziej mnie wkórzy i zleży od danej osoby i sytuacji to jak zareaguję. Potem powtórzyłam to jeszcze parę razy, bo nie każdy zajarzył i każdemu musiałam oddzielnie. Już więcej powtarzać nie będę bo wystarczy, że powiem raz, prawda?
Jak już pójdę z tego wątku (bo dyskusja zrobiła się absurdalna), to wywleczcie to jeszcze dziesiąty raz, wtedy nie odpowiem bo mnie tu nie będzie i poczujecie satysfakcję, że "mnie macie"

[_Matilde_]

Napisane przez Flashdance

Rousse zapętliłaś się w tym co piszesz i sama już nie wiesz jak się tłumaczyć. Brakuje Ci argumentów, więc próbujesz odwracać sytuację. Możesz się teraz tłumaczyć, że to był żart, bo ikonka, tylko czemu tak zażarcie broniłaś tego żartu przez następne kilka postów i udowadniałaś wszystkim że jak Cię klepnie przystojny to nic nie zrobisz a jak oblech to sie wkurzysz. Napisałaś to co napisałaś jasno i wyraźnie niech każdy to przeczyta i sam z tego wyciągnie wnioski.

A na zakończenie zbyt dużą wagę przykładasz do wyglądu ludzi, oceniasz ich "po okładce", myślisz schematami i stereotypami. Według Ciebie jak dres i żul klepnie obcą kobietę w tyłek to od razu cham i prostak, zbok który tylko szuka ofiary do gwałtu, bez żadnego ale. A jak przystojny zrobi to samo (klepnie w tyłek) to pewnie przez przypadek, bo przecież po jednym geście nie można oceniać człowieka. A nie przyszło Ci do głowy że żul to może być kulturalny, wykształcony człowiek który przez zbieg okoliczności znalazł się w takiej sytuacji i klepnął w tyłek przez pomyłkę? I że przystojny facet to zbok i oblech, który klepnięcie w tyłek traktuje jako początek gwałtu? Pomyśl o tym. Świat nie jest czarnobiały. Jeden i drugi może to zrobić przez pomyłkę, jeden i drugi może zrobić to celowo aby obrazić kobietę i jej brak reakcji odczyta jako przyzwolenie do dalszych działań. Jeśli nie zareagujesz na taki gest ze strony przystojnego możesz się kiedyś mocno zdziwić.

Zgadzam sie, ale że Ci sie chce... W tym przypadku takie tłumaczenie jest raczej bezcelowe

[olenkasz]

tak, w moich postach jest więcej agresji. pewnie dlatego, że nie uważam się za świętą krowulkę, która pomimo sprzedawania liści ludziom, zasługuje na szacunek.
bo nie zasługuje- nikt, kto bije innych ludzi, na szacunek ni zasługuje. jest tylko malutkim człowieczkiem, który nie umie sobie poradzić ze złością w inny sposób.

kobieta wcale nie zasługuje na większy szacunek. Ty sobie tak wmawiasz, bo Ci tak łatwiej. bo sama siebie teraz wybielasz. no ale niektórzy ludzie potrzebują dla siebie taryfy ulgowej. słabość charakteru, nic więcej.

kończę, bo nie ma z kim dyskutować

[KOOL SHEN]

Ja też się wycofuję , bo widzę nie ma sensu tu rozmawiać.
Na szacunek trzeba sobie zapracować a dawać z liścia bo mnie ktoś obraził.