|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
| Pokaż wyniki sondy: Na tytuł XXII części naszego wątku wybieram: | |||
| Wrześniowo - październikowe mamusie 2013 |
|
0 | 0% |
| Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna |
|
1 | 2,17% |
| Wrześnióweczki już rozpakowane, pora na październikową zmianę |
|
32 | 69,57% |
| Wrześnióweczki już za nami, na październik więc czekamy |
|
4 | 8,70% |
| Wrześnióweczki wszystkie mamy, na październik więc czekamy |
|
4 | 8,70% |
| Jesień-plecień nam przeplata, raz dziewczynkę, raz chłopaka |
|
5 | 10,87% |
| Wrześnióweczki dzieci mają, październikowe się rozkręcają |
|
0 | 0% |
| Głosujący: 46. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#121 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 955
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
papuga i madziuchna popłakałam sie przy waszych opisach, przypomniałam sobie jakie to są emocje na sali operacyjnej, a wcześniej na sali porodowej.
__________________
Ślub 6 lipiec 2013 ![]() Kornel 24 październik 2013 Antoni 8 stycznia 2015 http://onaiich3.blogspot.com.es/ |
|
|
|
|
#122 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 196
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
papuga_69 - też się popłakałam...
![]() dobrze, że się dobrze skończyło! |
|
|
|
#123 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Police k/Szczecina
Wiadomości: 2 440
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
Mojej Lilce tylko raz sie zdarzylo ze noskiem wylecialo-i oby ostatni. Dzis jeszcze zadnego jogurtu nie zjadła.Wieczorem tez nie zjem i zobaczymy jaka bedzie jutro kupcia . |
|
|
|
|
#124 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
![]() Gratuluję, Antoś jest śliczny
__________________
|
|
|
|
|
#125 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 4 542
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
__________________
I'm not hating, I'm just telling you |
|
|
|
|
#126 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 155
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
wszystkiego najlepszego !! ![]() ---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ---------- padam poprasowałam chwile, pieluchy głównie jakies 3 ciuszki i już nie mogłam ustac na nogach musiałam się położyć bo i plecy i brzuch zaczęły boleć masakra jakaś...
|
|
|
|
|
#127 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 4 542
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
![]()
__________________
I'm not hating, I'm just telling you |
|
|
|
|
#128 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 155
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
mi również łzy pokazały się w oczach ale byłas dzielna i wszystko dobrze się skończyło
|
|
|
|
|
#129 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Moje dziecko pomyliło pory dnia
Śpi już prawie trzy godziny, próbowałam obudzić go na karmienie, ale ani mu się śniło... Czemu w nocy tak nie śpi? Tak samo rano: obudził się o 7, po jedzeniu marudził, nie dało się go odłożyć do łóżeczka, więc spał z nami w łóżku - uwaga - do prawie 10
__________________
|
|
|
|
#130 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 155
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
kolejna dzielna mamuśka ![]() ![]()
|
|
|
|
|
#131 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 955
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
Ja jestem typową sową, lubię przesiadywać nocami i spać do południa, TZ to skowronek rano wstaje , a o 22 nie raz już śpi. Nie wiem jaki bedzie Kornel, ale na siłe jego rytmu dnia nie zamierzam zmieniać. A spanie z Wami w łóżku ? ja chyba przestaję widzieć coś złego w tym
__________________
Ślub 6 lipiec 2013 ![]() Kornel 24 październik 2013 Antoni 8 stycznia 2015 http://onaiich3.blogspot.com.es/ |
|
|
|
|
#132 | |||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
Cytat:
dla Tż mój śpi całą noc, czasem coś tylko podejrzy półokiem Cytat:
i spokojniej reaguję na pewne sprawy nie ma za co Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
__________________
"Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię, 08.09.12 ŻONAzanim się urodziłaś - kochałam Cię, nim minęła pierwsza minuta Twojego życia... - byłam gotowa za Ciebie umrzeć..." ![]() 07.08.13 MAMA Uganiamy się za uniesieniem takim, przy którym wszystko inne blednie... ![]()
|
|||||||
|
|
|
#133 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
W sumie powinnam już wstawać, bo to była 7 rano, a nie 5 czy 4 Ale też lubię sobie pospać
__________________
|
|
|
|
|
#134 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
papuga, madziuchna - aż mi łzy pociekły po tych opisach! Co za emocje.. I te uczucia które opisujecie jak już jest po i wszystko ok
Dzielne z Was dziewczyny! |
|
|
|
#135 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Jestem, ledwo żyję
![]() Włączyłam dziecku bajkę i próbowałam się zdrzemnąć, ale niewiele pomogło ![]() Głowa mnie boli, czuję się paskudnie
__________________
5.5.2011 Edzik 20.9.2013 Encia Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15) Killer abs lvl 3 (9/10) Biegam (419,5 km) Rower (43 km) Zumba (13) Joga (2) Gluten, Sugar & Meat Free ![]() More water&vegetables 13/100 sugarfree days |
|
|
|
#136 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 039
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Papuga - wycierpialas sie przez to wklocie ale wszystko dobrze sie skonczylo
moze taksowkarz nie dostanie mandatu z radaru za czerwone ![]() Madziuchna - pokazalas ze przy opisie cc tez mozna przekazac emocje
__________________
F I L I P 22-08-2013
|
|
|
|
#137 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 9 303
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
melduję się w nowym wątku
ale nadrabiam aby ten nowy bo prędzej urodzę niż was dogonię ![]() Przeczytałam wszystkie opisy porodów i normalnie jesteście super dzielnymi mamusiami dziewczyny
__________________
21.08.2010 ślub 02.10.2013 Dzidzia ![]() 26.07.2016 Dzidziol ![]() |
|
|
|
#138 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Mam info od katarzyny naszej:
"Hej. Z tej strony katarzyna2811. Wiedziałam, że trafię na wysyp i moje cc się przeciągnie o jeden dzień. W związku z tym leżę sobie na patologii ciąży i cierpliwie czekam na jutro na 8:30. Pozdrawiam" Także jak na razie brak porodów dziś ![]() ja ja rano pisałam, źle się dziś czuję, więc nie rodzę
__________________
5.5.2011 Edzik 20.9.2013 Encia Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15) Killer abs lvl 3 (9/10) Biegam (419,5 km) Rower (43 km) Zumba (13) Joga (2) Gluten, Sugar & Meat Free ![]() More water&vegetables 13/100 sugarfree days |
|
|
|
#139 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 2 660
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Ewacia no szybka i wściekła
zapomniałaś napisać co było potem, przyznaj się jakie ciasto upiekłaś??? piękny opis graty jeszcze razPapuga dałaś radę mamuśka ![]() Madziuchna gratki, opis super, na pewno dziewczyny z cesarkami chętnie przyjmą takie szczegóły![]() ale się zmówiłyście czasowo dzięki za opisy, alem się wzruszyła![]() pewnie niektóre z was kojarzą jaką mam cudowną szefową co nie? tż wrócił z pracy i zanim wyszedł na kurs postanowiliśmy uciąć sobie poobiednią drzemkę, no to śpimy a tu dzwoni mój tel, patrzę stara franca dzwoni to nie odbieram... Ale to nic... przestała dzwonić do mnie to zadzwonił telefon TŻ, odbiera a to ta stara mandolina!!! wyobraźcie sobie, że zadzwoniła do dziewczyn z pracy czy któraś ma numer do tż, no i ktoś tam dał. Tż w szoku, ja to samo, a ona stwierdziła, że załatwi sobie nr bo w razie jakbym ja nie odbierała to zadzwoni do mojego męża, żeby się dowiedzieć czy rodzę, czy co się dzieje... czujecie jaką mam zaje.bistą przyjaciółkę??!! tyle co ja się wypłakałam przez tą kobietę, tyle krwi mi napsuła, a teraz mi będzie matkowaćNo przecież ludzie nie mają wyczucia za grosz! jak nie odbieram od ciebie tel to albo nie mogę, albo nie chcę gadać, coś się dzieję, ale pewnie oddzwonie... jeśli nie mam cię całkiem w No i co będę rodzić i znając życie to ona zadzwoni w trakcie i będzie się dobijać aż nie odbierzemy już powiedziałam tż, że tel wyłączone na poród, a on stwierdził, że bardzo chętnie odbierze jak w takim momencie się będzie dobijać ![]() a tak poza tym to dzwoniła się spytać czy przyjadę na kawę jak tż będzie w szkole.. idę sobie odkurzyć bo mam stan przedzawałowy...
__________________
09 października 2013 18:45 Ninka |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#140 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
papużka wzruszający Twój opis, całe szczęście wszystko skończyło się dobrze, a tż stanął na wysokości zadania
__________________
5.5.2011 Edzik 20.9.2013 Encia Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15) Killer abs lvl 3 (9/10) Biegam (419,5 km) Rower (43 km) Zumba (13) Joga (2) Gluten, Sugar & Meat Free ![]() More water&vegetables 13/100 sugarfree days |
|
|
|
#141 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
No ale dobra, skoro źle się czujesz to niech Ci będzie, zostajesz rozgrzeszona ![]() Kciuki za katarzyne w takim razie. Oby jutro już zrobili i nie musiała znów czekać.. |
|
|
|
|
#142 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Madziuchna - anestezjolog musiał być zaje.bisty
![]() Papuga - poryczałam się ale się musiałaś nacierpiec przy tym zzo ![]() bosh co moje dziecko dzisiaj świruje i stwierdzić muszę, że robi coraz to bardzieej śmierdzące kupki
__________________
"Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię, 08.09.12 ŻONAzanim się urodziłaś - kochałam Cię, nim minęła pierwsza minuta Twojego życia... - byłam gotowa za Ciebie umrzeć..." ![]() 07.08.13 MAMA Uganiamy się za uniesieniem takim, przy którym wszystko inne blednie... ![]()
Edytowane przez kropla_deszczu Czas edycji: 2013-09-17 o 18:51 |
|
|
|
#143 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
).
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#144 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 955
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Kochana, ale ja naprawdę nie widzę w tym nic złego, sama pewnie będę brała Kornela do łóżka, a TZ to napewno.
__________________
Ślub 6 lipiec 2013 ![]() Kornel 24 październik 2013 Antoni 8 stycznia 2015 http://onaiich3.blogspot.com.es/ |
|
|
|
#145 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 061
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
Papuga - byłaś dzielna i najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło. A jak Twój kręgosłup teraz? Nadal masz te bóle? Kurcze, ja się zawsze obawiałam kłucia w kręgosłup i jak widać nie bezpodstawnie, a i dla dziecka może to nie być obojętne, skoro tak było u Ciebie
__________________
|
|
|
|
|
#146 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Madziuchna super opis, przepełniony emocjami
__________________
5.5.2011 Edzik 20.9.2013 Encia Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15) Killer abs lvl 3 (9/10) Biegam (419,5 km) Rower (43 km) Zumba (13) Joga (2) Gluten, Sugar & Meat Free ![]() More water&vegetables 13/100 sugarfree days |
|
|
|
#147 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 061
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Ewacia - twój poród faktycznie ekspres, oby pęknięcie szybko się zagoiło
![]() Madziuchna - jak widać opis cc też może być wzruszający ![]() ---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ---------- Dziewczyny pomęczę jeszcze bułę o śpiworek do spania, bo nie mam koncepcji kompletnie. Możecie wrzucić jakiś link do czegoś co macie i jaki rozmiar
__________________
|
|
|
|
#148 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Bez kitu, boli mnie głowa, mam mroczki przed oczami, mam drgawki i gęsią skórkę chociaż mi ciepło.
Na szczęście mała zaczęła się ruszać, bo już zaczęłam panikować i chciałam pojechać do szpitala, bo się nie ruszała nic a nic kilka godzin ![]() Aha, jeszcze mi niedobrze na maksa i nie wiem, czy zaraz nie pójdę
__________________
5.5.2011 Edzik 20.9.2013 Encia Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15) Killer abs lvl 3 (9/10) Biegam (419,5 km) Rower (43 km) Zumba (13) Joga (2) Gluten, Sugar & Meat Free ![]() More water&vegetables 13/100 sugarfree days Edytowane przez matallewar Czas edycji: 2013-09-17 o 18:57 |
|
|
|
#149 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 2 660
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ---------- Cytat:
ja miałam jakieś mdłości po obiedzie ale na razie przeszło ja dobrze tata mówi ja od siebioe dodam, że jak się nie ma swojego życia to się żyje życiem innych
__________________
09 października 2013 18:45 Ninka |
||
|
|
|
#150 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz.
Cytat:
Na zajęciach w sobote babka mówiła, że jak pęknie przy główce tu nisko to jest jedno chluśnięcie większe i później lekko się sączy (chluśnięcie około 1/4-1/2 filiżanki, nawet mówiła żeby sobie zaimprowizować z wodą, żeby zobaczyć w ilości jak to wygląda), a jak pęknie wyżej to wtedy jest wolne sączenie cały czas.Cytat:
Cytat:
Pomyśl o kaśce jak ją z zaskoczenia wzielo bez wczesniejszych objawów
|
|||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:09.








), myślałam że to wina placków ziemniaczanych ale o 1:30 okazało się że raczej nie. Obudziłam się i poczułam że coś ze mnie wypływa, szturchnęłam tż i mówie że coś się stało, ten szybko wstał, włączył światło i naszym oczom ukazała się spora, mokra plama pod moim tyłkiem, gdy wstałam zaczęło się sączyć na podłogę więc poszłam pod prysznic, wymyłam się i kazałam tż dzwonić po taxe. Siedziałam na kibelku bo cały czas się ze mnie lało a tż przygotował mi ubrania na wyjście i ręczniki pod pupe do samochodu. W tym czasie zaczęły pojawiać się skurcze, średnio co 5-7min, wtedy zdawało mi się że są bolesne, ale nie wiedziałam co czeka mnie później.. Po 15min przyjechała taxówka, wzięliśmy torby i poszliśmy do samochodu, prowadził młody gościu, wczuł się w role tak że przecinał nawet na czerwonym. Dojechaliśmy do szpitala, wpadłam tam z ręcznikiem miedzy nogami, w mokrych getrach i mówię że rodze, wiec dali papierki do wypełnienia i zaraz przyszła położna, zabrała mnie do gabinetu ginekologicznego i zbadała na samolocie. Rozwarcie było na 1 palec. Po przebadaniu przeniosłam się na porodówkę. Dostałam najlepszą sale, była wolna ponieważ tej nocy rodziłam tylko ja. W sali worek sako, piłka, koło roma, wypasione łóżko, łazienka z wanną z hydromasażem i ogólnie super. Położyli mnie na łóżku i zostawili z tż mówiąc że to dopiero początek porodu i obstawiają że rozkęci się koło 10-11. Więc tak sobie leżałam, tż próbował się zdrzemnąć koło mnie na fotelu ale emocje nie pozwalały. Skurcze ciągle co 5-7min. Nie wiem która była godzina gdy przyszła lekarka, może 6 może 7, zrobiła mi okropną krzywdę badając rozwarcie, takiego bólu nie czułam chyba nigdy do tamtej pory, aż zaczęłam krzyczeć, domyślam się jak musi boleć masaż szyjki, gdy wyjela palce chlusnęły ze mnie wody i krew.. dostałam tens i zrobili lewatywę. Rozwarcie nie postępowało, więc odesłała tż do domu. Wtedy się trochę rozkleiłam, nie chciałam zostać sama, bałam się bólu szczególnie gdy słyszałam że to dopiero początek a ja byłam już zmęczona. Poryczałam się i lekarka (twarda babka) opieprzyła mnie że mam się nie rozklejać tylko zbierać siły. Więc jakoś się pozbierałam, tż już nie było, usiadłam na tym kole porodowym, zaczęłam się gibać i trochę mniej bolało, mniej więcej w tym czasie pisałam tu do Was z telefonu. Dostałam kroplówkę i podpięto mnie po raz chyba trzeci pod KTG, nagle nie wiadomo skąd chwycił mnie okropny skurcz, zaczęłam wyć i wołać lekarza bo byłam sama w sali, qrwa przyszła łaskawie po ponad 5min jak ja zwijałam się z bólu. Znowu sprawdziła rozwarcie, i mówi że coś się zaczyna dziać ale nadal lipa bo 3cm. Dostałam jakieś znieczulenie dożylne. Skurcze łapały co 4-5min. Zadzwoniłam po tż. Położne uruchomiły mi wanne, w której przeleżałam ponad godzine w okropnych mękach, skurcze tak bolały że 3 razy ciągnęłam za sznurek alarmujący lekarzy. Czułam że znieczulenie przestaje działać albo skurcze się nasilają. Przyjechał tż, wyciągnął mnie z wanny, nie byłam w stanie stać nie podpierając się, ubrał mnie w koszulę i pomógł podreptać trochę po sali. Widziałam jaki był przerażony gdy nie mogłam złapać tchu przy skurczach, jednak cały czas mnie wspierał, podtrzymywał, nawadniał. Położyli mnie na łóżku by ponownie sprawdzić rozwarcie, 4cm. Już wtedy zaczęłam majaczyć że chyba nie dam rady i chce zzo. Jakieś 30min później wybłagałam znieczulenie. I tu zaczęło się największe piekło. Przyszła anestezjolog, na sali zrobił się ruch, pojawili się inni lekarze, chyba widzieli że zaczynam się poddawać. Powiedzieli tż żeby wyszedł na czas iniekcji. Więc zostałam ja, chyba 2 lekarzy, pani anestezjolog i pielęgniarka do pomocy. Strasznie się bałam wkłucia, kazali usiąść na łóżku i się zgarbić, trochę zaczęłam panikować i słusznie bo po chwili poczułam jakby ktoś na żywca przewiercał mi kręgi, wiedziałam że nie mogę się ruszyć więc zaczęłam wyładowywać ból krzykiem, ugryzłam lekarkę w rękę (). Za chwilę dowiedziałam się że wkłucie się nie udało i podała tylko pół dawki. Gdy próbowała powtórzyć zabieg znowu było to samo, dostałam drgawek w lewej nodze, wiedziałam że ta baba po prostu nie potrafi porządnie zrobić znieczulenia więc nie zgodziłam się na więcej wkłuć, nie dałabym rady. Wrócił tż, weszło mi to pół znieczulenia i zaczęłam czuć taką lekkość w nogach, jednak skurcze ciągle bolały jak wcześniej. Lekarka powiedziała że muszę teraz zebrać resztki sił, miałam 6cm rozwarcia, podłączyła mnie pod ktg i wyszła na chwilę z sali. Zostaliśmy sami z tż, naglę usłyszeliśmy że serduszko dziecka bije coraz wolniej i nie równo więc ja panika, tż pobiegł po lekarzy. Na salę wpadł chyba cały personel porodówki, popatrzyli na wykres i usłyszałam tylko jak któryś krzyknął żeby przygotować łóżko bo jedziemy na sale operacyjna. Więc płacz i krzyk żeby ratowali moje dziecko. Przerzucili mnie na inne łóżko, nigdy nie widziałam takiego przerażenie w ludzkich oczach jak wtedy u tż, ja sama czułam jakbym miała już niegdy nie zobaczyć jego i Antosia. Potem pamiętam tylko jak mnie rozebrali na operacyjnej, maska na twarz, zastrzyk w rękę i tyle… Obudziłam się w totalnym szoku nie wiedziałam gdzie jestem, pożygałam się śliną bo miałam rurkę intubacyjną i powiedziałam ze czuje się jak gów*o( 
poprasowałam chwile, pieluchy głównie jakies 3 ciuszki i już nie mogłam ustac na nogach
musiałam się położyć bo i plecy i brzuch zaczęły boleć masakra jakaś...

A na sali operacyjnej luz blues. Muza na full (pisałam już, że pamiętam, że akurat w radiu leciała Katy Perry
Bo wiecie, nastawiałam się na pulpecika
Odetchnęłam, gdy powiedział, że 3640






i spokojniej reaguję na pewne sprawy
Teraz słyszę wszystko, a miałam obawy, czy też mnie nie będzie tak wycinać, zwłaszcza przy zmęczeniu
Czujność jest, nie ma opcji, zeby nie usłyszeć






