Kupy, bąki,ulewania - WSZYSTKO WARTE OBGADANIA! Mamy XI-XII'13 cz.I

[xxxMikixxx]

Dzięki dziewczyny za troskę Byłam dzisiaj w laboratorium. Niebawem będzie wynik online

A tymczasem pokażę Wam naszą brykę Dzisiaj taka piękna pogoda była, więc ruszyliśmy na spacer

[89Beatka]

Napisane przez xxxMikixxx

Dzięki dziewczyny za troskę Byłam dzisiaj w laboratorium. Niebawem będzie wynik online

A tymczasem pokażę Wam naszą brykę Dzisiaj taka piękna pogoda była, więc ruszyliśmy na spacer

fajny, warto było czekać i oby wyniki były zadowalające dla Ciebie

[Trele_Morele]

Dziekuje za zyczenia, tak mam dziś urodziny. Lineczka mi zostawila po pòłnocy zyczenia na fb , a ja w pierwszym momenciw nie moglam dosjsc do tego dla kogo one sa I czemu na moim profilu
Taka jestem ostatnio zorganizowana

CORA - nie moge uwierzyć w wage małego Majka jest 4 tyg starsza I 600g lżejsza a urodzila sie ciężejsza )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[89Beatka]

Rybka dopisz że Liwia 11 tydz. 4000 g, mm AR
za 2 tyd idziemy na szczepienie wiec bedę dokładniej wiedzieć ile waży.
AAAAAAAAAA i mierzyłam ją w domu ostatnio i urosła przez 2, 5 miesiaca 5 cm

W końcu czuje się w swoim żywiole bo nadrobiłam wątki

Liwia jeszcze śpi, a jak próbowaliśmy z TŻ małe co nieco po południu to 3 razy nam przerwała i nici, ja wiem że ona wie co chcieliśmy zrobić

[agnieszka255]

Napisane przez rusalka12

Czy Trelema dzis urodzinki?? Wszystkiego naj zatem :-*

dolaczam sie do zyczen

[Olenka_24]

Trele wszystkiego co najpiekniejsze !

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Antibia86]

Ja już wariuje...Mały znów zjadł 50 ml od 12....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Miss Triss]

Napisane przez 89Beatka

W końcu mam czas, dziadziu zabrał Liwkę na spacerek( stwierdził ze ma za dużo wolnego to już 2 dzień na spacery ją zabiera, a pogoda ładna, 12 stopni)

wiecie co? stwierdziłam( tylko mówię to cicho) że mam grzeczne dziecko.
Bezproblemowo się wychowuje( moze z czasem się to zmieni)

Kupki i karmienie bez problemu, płacze jak to niemowle jak coś się dzieje chyba ze widze że czas na coś np jedzenie to mleko już przygotowane.

Sen przesypia mi juz całe noce tzn, Śpi po 4, 5 h, karmie, przebieram i śpi dalej kolejene 4 h, i już jest rano, po czym karmie, przebieram i śpimy conajmniej do 8.

W dzień śpi z przerwami do ok 17, po czym ma aktywnośc do ok 21 ale z krótkimi drzemkami.
Potrafi usnąć na rękach, w każdym łóżku, łóżeczku, czy bujaku, macie.
W nocy owszem ( moze to błaąd za który będę płaćić później ) śpi z nami, jeśli uśniemy zanim ją przełożę do łóżeczka, albo usypia w naszym łóżku i przenoszę ją do łóżeczka.

JAk na wcześniaka szybko ustaliła sobie rytm dnia i nocy. Teraz robi sie strasznie komunikatywna, gaworzy i widzę że starsznie lubi facetów, może o ton głosu chodzi, woli jak moi bracia czytają jej wierszyki niż ja( tak mi się wydaje). I oczywiście jak się uśmiecha to serce topnieje same wiecie o co chodzi.

Dziadzio pewnie przeszcześliwy, że może z wnusią pospacerować. Mój już nie może doczekać się wiosny i jak będzie chodził z Małą na spacery do lasu i na łąki.
Takiej grzecznej córci to możemy Ci tylko pogratulować i poprosić o wskazówki jak zrobić aby nasze dzieci też były takie grzeczne.

Napisane przez nasturcja7667

Wreszcie dobrałam sie do kompa.

Miłosz z babcią na spacerku, mąż kicha i smarka, mnie też coś rozkłada... Oj.. jeśli jaki sylwester taki cały rok, to u nas wygląda na to, że w 2014 moje dziecko będzie bawił ktoś obcy, a ja w tym czasie będę tulić sie do czosnku

Co do usypiania: Miłek po kąpieli dostaje butle, odbijamy go, tulimy a potem hop do łóżeczka. Zasypia szybko, tylko na krótko. Po 30 minutach zaczyna się problem z Ciumkiem. Otóż mój syn nie rozumie, że aby smoczek był w buzi, należy go ssać, inaczej wypada I jak tylko ciumek wypadnie to Miłek włącza syrenę. Jak mam dobry humor, to mu siedzę i wkładam, póki twardo nie zasnie, a jak mam zły, albo jestem zmęczona, to go kładę obok siebie w łóżku i mam bliżej do wkładania ciumka

Zdrówka życzę Tobie i mężowi, abyście nie zarazili Miłoszka.
Z tym usypianiem to też macie fajnie, szkoda tylko, że musisz pilnować smoka. Moja mała czasami sobie smoka przytrzymuje obiema łapkami i jak już przysypia a smok jej wypada to sobie przyciska go do buzi. Fajnie to wtedy wygląda.

Napisane przez xxxMikixxx

Dzięki dziewczyny za troskę Byłam dzisiaj w laboratorium. Niebawem będzie wynik online

A tymczasem pokażę Wam naszą brykę Dzisiaj taka piękna pogoda była, więc ruszyliśmy na spacer

Trzymam kciuki aby wyniki byly dobre! A wózek super się prezentuje. I jaka elegancka mama.

Napisane przez 89Beatka

Rybka dopisz że Liwia 11 tydz. 4000 g, mm AR
za 2 tyd idziemy na szczepienie wiec bedę dokładniej wiedzieć ile waży.
AAAAAAAAAA i mierzyłam ją w domu ostatnio i urosła przez 2, 5 miesiaca 5 cm

W końcu czuje się w swoim żywiole bo nadrobiłam wątki

Liwia jeszcze śpi, a jak próbowaliśmy z TŻ małe co nieco po południu to 3 razy nam przerwała i nici, ja wiem że ona wie co chcieliśmy zrobić

Brawo za wagę i za rośnięcie Liwki! Mała łobuziara nie pozwoliła rodzicom pofiglować coby jej braciszka nie zmajstrowali za szybko.

[anulka2205]

Trele 100 latek kochana

Antibia może jednak do lekarza?

tak na raty czytałam, że więcej nie pamiętam

[Trele_Morele]

Napisane przez 89Beatka

Rybka dopisz że Liwia 11 tydz. 4000 g, mm AR
za 2 tyd idziemy na szczepienie wiec bedę dokładniej wiedzieć ile waży.
AAAAAAAAAA i mierzyłam ją w domu ostatnio i urosła przez 2, 5 miesiaca 5 cm

W końcu czuje się w swoim żywiole bo nadrobiłam wątki

Liwia jeszcze śpi, a jak próbowaliśmy z TŻ małe co nieco po południu to 3 razy nam przerwała i nici, ja wiem że ona wie co chcieliśmy zrobić

Napisane przez Antibia86

Ja już wariuje...Mały znów zjadł 50 ml od 12....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Antibia a moze do poloznej zadzwon?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paulinaizabela]

Witam
Mala po spacerku śpi sobie w wózku to mam chwile dla Was
Bylam dziś w tesco i mało przecen na dziecięcych ciuszkach, może dopiero będą...kupiliśmy małej tylko czapkę z rękawiczkami.

Napisane przez rusalka12

Paulinaizabela bylam raz w Limerick. Z jakies 5 lat temu. Pamietam, ze wszedzie slychac tam bylo jezyk polski
Bylismy zwiedzic zamek - zanim pojawily sie dzieciaki bardzo duzo jezdzilismy po wyspie i zwiedzalismy kazdy zamek i kazde ruiny jakie byly po drodze

Limerick jest okropny, wogóle nie podoba mi się to miasto a polaków jak wszędzie pełno...ja mieszkam 40km dalej w małym miasteczku
My też dużo jeździliśmy po Iei jak mała podrośnie to pewnke znowu będziemy wycieczkować

Napisane przez Lilith890502

dziewczyny jak zmieniałyście mm na inne to jakoś stopniowo wprowadzałyście nowe czy od razu na wszystkie posiłki?

Ja jak zmieniłam to od razu

Napisane przez agnieszka255

O rany mamy nowy wąteczek:P Ech mieli wczoraj odłączyć Anię od respiratora ale tego nie zrobili, bo (w płucach czysto) za to teraz w oskrzelach jakaś wydzielina jest i żeby ona się nią nie udusiła, nadal oddychać pomaga jej maszyna, ja padne....ale jak ona na mnie wczoraj patrzała swoimi niebieskimi oczętami..ścisnęła mi palec...tak czekam i czekam aż ją przytulę,...obok małej leżała dziewczynka po operacji jelita i na drugi dzień odłączono jej maszynę i mama ją przytulała..ale zazdrościlam tej kobiecie a wczoraj przeniesiono ich dziecko z oiom na normalny oddział....

Wiem jak to jest czekać ale uwierz zleci szybko i będziecie się tulić do woli Mi też było przykro jak inne dzieci przechodziły z inkubatora do łóżeczka albo wychodziły do domu a teraz wydaje mi się, że to było taaaaaak dawno temu....Lekarze robią wszystko dla dobra Anulki i jak tylko będzie to bezpieczne odłączą ją od respiratora

Napisane przez Taszanta

Witam się w nowym wątku

Wczoraj wieczorem wróciliśmy w Tunezji. Było super a cały wyjazd bardzo szybko zleciał niestety. Helenka jest bardzo dzielna i grzeczna- leciała samolotem, jechała pociągiem, busem, autobusem i spacerowała w chuście . Była nawet w ambasadzie w Tunisie bo niestety zgubiliśmy paszporty
Naprawdę niezapomniane święta mieliśmy i podróżowanie z maleństwem wcale nie jest takie straszne jak mi się wydawało

Oo to super, że wyjazd udany rośnie mała podròżniczka chcemy jakąś fotę z wyjazdu

Napisane przez xxxMikixxx

Dzięki dziewczyny za troskę Byłam dzisiaj w laboratorium. Niebawem będzie wynik online

A tymczasem pokażę Wam naszą brykę Dzisiaj taka piękna pogoda była, więc ruszyliśmy na spacer

za wyniki!!!
Super bryka, widziałam na żywo bo znajomi mają dla synka

Akurat jak zaczęłam odpisywać to syrena się załączyła i trzeba było nakarmić

[ryba91]

Witam ja mam trojke lobuziakow na glowie ale o dziwo ogarniam. Kacper albo spi albo pierdzi albo je a dziewczyny robia mu prezenty spiewaja i graja... obiecuje nadrobic jak pojda w kimono jaki dzisiaj grudniowy upał...

[acelinka]

hejka tylko subskrypcję robię i wracam z nosem w książki niestety


trele stooo lat spełnienia wszystkich marzeń

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Heja dziewczyny

Witam po dłuższej nieobecności. Wchodzę dziś, a tu już komplet rozpakowanych Super!

Na co dzień mam tak mało wolnego czasu, że nie mam kiedy napisać czy poczytać co u Was.

Michał waży w 6 tygodniu swego życia już 5330g. Urósł bardzo, uśmiecha się do nas świadomie od Wigilii, najbardziej do taty

Ogólnie nie mamy problemów, tylko mały jest tak przywiązany do mnie, że nie śpi w łóżeczku, w wózku, tylko na rękach. Jak go odłożę to budzi się po kilku minutach.
Śpię z nim bo inaczej padłabym w dzień, a muszę przecież mieć jeszcze siły dla Oli.
Ola- jest grzeczna i kocha brata, ale mimo to próbowała go 2 dni temu utopić w wanience... Nie chce powiedzieć dlaczego. Wlała mu wody do buzi kubeczkiem jak odwróciłam się po ręcznik...

Także widzicie, muszę mieć oczy dookoła głowy...
Ale ogólnie nie narzekam, jestem trochę zmęczona, brakuje mi wspólnych wieczorów z mężem, obejrzałabym jakiś film wieczorkiem, a nie mogę się ruszyć bo jak już śpimy to śpimy- mały czuwa i jak się ruszę to płacz...

Staram się go odkładać choćby do wózka bo jest ciężki i normalnie jestem zmęczona jak go ponoszę. Czasem się udaje. Np. teraz zasnął na mnie, odłozyłam go obok siebie na poduszkę na łóżku i śpi już 1,5h- ale chyba dlatego, że nosem w moim rękawie ;p

Dzieciaki mi się ostatnio poprzeziębiały, tzn. Ola zaraziła małego, ale już jest ok i zastanawiam się co będzie ze szczepieniem: mamy iść 3 stycznia, a Michał brał tydzień temu antybiotyk...

Przesyłam całusy dla wszystkich mamuśków i dzieciaków

Aaa weronisiek88 -17.11.13 Michał, 5330g (6tyg.)- kp

[coralady]

Napisane przez Trele_Morele

CORA - nie moge uwierzyć w wage małego Majka jest 4 tyg starsza I 600g lżejsza a urodzila sie ciężejsza )

Trele waga nie kłamię Filip waży i wygląda na 4 miesięczne niemowle,tym bardziej,że ładnie trzyma główkę,uśmiecha się i interesuje światem.

agnieszka255 bardzo mocno trzymamy kciuki z Anię!!!

weronisiek widzę,że Michał idzie z wagą podobnie jak Fifi Ja też musze dzielić uwagę na 2,momentami to bardzo trudne.Lila jest bardzo zazdrosna o mamę

[Miss Triss]

Napisane przez ryba91

Witam ja mam trojke lobuziakow na glowie ale o dziwo ogarniam. Kacper albo spi albo pierdzi albo je a dziewczyny robia mu prezenty spiewaja i graja... obiecuje nadrobic jak pojda w kimono jaki dzisiaj grudniowy upał...

Trójka dzieciaczkow?! A skąd dorwalas dziewczynki? W jakim sa wieku?
[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;44321577]Heja dziewczyny

Witam po dłuższej nieobecności. Wchodzę dziś, a tu już komplet rozpakowanych Super!

Na co dzień mam tak mało wolnego czasu, że nie mam kiedy napisać czy poczytać co u Was.

Michał waży w 6 tygodniu swego życia już 5330g. Urósł bardzo, uśmiecha się do nas świadomie od Wigilii, najbardziej do taty

Ogólnie nie mamy problemów, tylko mały jest tak przywiązany do mnie, że nie śpi w łóżeczku, w wózku, tylko na rękach. Jak go odłożę to budzi się po kilku minutach.
Śpię z nim bo inaczej padłabym w dzień, a muszę przecież mieć jeszcze siły dla Oli.
Ola- jest grzeczna i kocha brata, ale mimo to próbowała go 2 dni temu utopić w wanience... Nie chce powiedzieć dlaczego. Wlała mu wody do buzi kubeczkiem jak odwróciłam się po ręcznik...

Także widzicie, muszę mieć oczy dookoła głowy...
Ale ogólnie nie narzekam, jestem trochę zmęczona, brakuje mi wspólnych wieczorów z mężem, obejrzałabym jakiś film wieczorkiem, a nie mogę się ruszyć bo jak już śpimy to śpimy- mały czuwa i jak się ruszę to płacz...

Staram się go odkładać choćby do wózka bo jest ciężki i normalnie jestem zmęczona jak go ponoszę. Czasem się udaje. Np. teraz zasnął na mnie, odłozyłam go obok siebie na poduszkę na łóżku i śpi już 1,5h- ale chyba dlatego, że nosem w moim rękawie ;p

Dzieciaki mi się ostatnio poprzeziębiały, tzn. Ola zaraziła małego, ale już jest ok i zastanawiam się co będzie ze szczepieniem: mamy iść 3 stycznia, a Michał brał tydzień temu antybiotyk...

Przesyłam całusy dla wszystkich mamuśków i dzieciaków [/QUOTE]
Strasznie podziwiam mamusie, ktore mają więcej niż jedno dziecko i dają sobie radę.Ja czasami tracę siły i nerwy przy jednej mojej Malej i nie wyobrazam sobie jakbym ogarnęła niemowlę i kilkuletnie dziecko. Sytuacja z podtopieniem braciszka straszna, nawet nie chce myśleć jak to mogłoby się skończyć.Współczuję Ci tego że musisz cały czas nosic na rękach syncia, moja też chcialaby ciągle na rękach siedzieć.
Trzymaj się mocno i bądź silna, z dnia na dzień bedzie coraz lepiej!p

[rusalka12]

Haha Trele no to podaje reke bonjantez mam dzis urodziny haha . Jeszcze raz wszystkiego naj...

[Trele_Morele]

Napisane przez rusalka12

Haha Trele no to podaje reke bonjantez mam dzis urodziny haha . Jeszcze raz wszystkiego naj...

A to psikus
Wszystkiego Najlepszego w takim razie


Teraz mi sie przypomniało , że w poniedziałek mamy drugie szczepienie, I juz mi goraco jak pomysle o pierwszym


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paulinaizabela]

Trele i Rusalka - Wszystkiego najlepszego dziewczyny
Sączę właśnie czerwone winko to wypiję za wasze zdrówko

Co do usypiania to Maja po kąpieli jest zawsze tak aktywna, że czasem to ze 2h schodzi zanim zaśnie...a po jedzonku biorę ją na klatę i zazwyczaj po paru minutach już jej się nudzi więc trzeba nosić, zabawiać bo maruda jest, a kiedyś tak właśnie zasypiała na klacie. Ostatnio w sumie na kolanach moich lub męża sobie leży i ogląda pokój aż zaśnie. Czasami jak widzę, że jest padnięta to odkładam ją do łóżeczka i po jakimś czasie zasypia. A nieraz jak ma gorszy dzień i ryczy ze zmęczenia to niestety na rękach...zależy od dnia

Weronisiek - zdróweczka dla dzieciaczków

Acelinka - owocnej nauki

[lusesita23]

Napisane przez coralady

Hejo Mamusie!Witamy sie z 2 miesięcznym Filipkiem

Mam nadzieję,że pierwsze święta z waszymi pociechami były cudowne!!!

trele morele wszystkiego co najlepsze,spełnienia marzeń wszystkich!

rybko wpisz mojego kolosa wagowego Filip 8,5 tygodnia 6500kg Na piersi!

brawo za wage

przypominasz mi moja,kolezanke- jej 2 miesieczny synek wyglada jak 4 miesieczny trzyma vlowke,smieje sie w glos, gaworzy i jest duuuuzy

A u nas usypianie to tylko cyc
co prawda usnela dzis w dzien z M. ale na 20 minut
no i na spacerze spi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trele_Morele]

Paula co fajnego upolowalas w Next?ja poszlam dzis, na trzeci dzien , pewna że bede mogla po tłumach pozamiatac a tam takie perełki wyłapałam że nie wyobrazam sobie co tam mozna dostac w pierwszy dzien :O
Juz wiem że za rok bede z tych co sie pchaja pierwsze
Zreszta Next ma tez chyba letnia wyprzedaz prawda?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domii29]

Trele i Rusałka wszystkiego najlepszego dla Was Podwójna impreza dzisiaj na wątku a tu tak spokojnie

Napisane przez Trele_Morele

Ja też pomyslałam, że to pewnie będziesz Ty
Ale nie pytaj mnie dlaczego bo nie wiem


A z Jasiem to ja bym poszla do lekarza, jak dziennie jest czopek potrzebny!

Mnie tez boli gardło.
Mam w domu herbapect I wyczytalam że jest bezpieczny bo ziolowy tyle tylko że zawiera alkohol. Młoda spi juz I pospi przynajmniej do 3 wiec sobie łyknełam I czuje sie jakbym sie czystej napiła, normalnie mnie kopło !
Ja nie piłam alkoholu Od pazdziernika 2012 jakbym wypiła teraz browara to nie wiem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wypluj to ! Aż mnie ciary przeszły jak pomyślałam że miałabym być pierwsza na wątku która będzie spodziewać się kolejnego dzidziusia Zaczęłam tak wcześnie że robienie dzieci mogę rozłożyć sobie w czasie

Napisane przez rusalka12

Domi serio nie czyn sobie wyrzutow sumienia. Bedziesz karmic tak dlugo jak mozesz. I tyle. Ponoc najwazniejsze sa pierwszedwa tygodnie. Ty jestes matka i ty wiesz najlepiej jak sprawy wygladaja. Nie pozwol, zebys przez takie gadnie poczula sie gorzej.

Napisane przez lineczka1989

lineczka1989-5.11, Nela- 5100g (6 tydzień)- kp/ mm AR

zazroszczę

16 godzin to moje dziecko spało dzień po porodzie, a później coraz mniej aż do momentu gdzie śpi może ze 12 godzin z czego mniej więcej 8 godzin snu noca




powiedz mamie że tym gadaniem jeszcze bardziej stresuje Cię i jak będzie naciskała na kp to tego poarmu jeszcze szybciej mieć nie będziesz


za Nivea krem na każdą pogodę 50ml zapłaciłam 16 zł a jak był w promo tyle razy w Rossmannie to nie kupiłam

bywam mniej na forum bo TŻ w domu więc mało co przy laptopie siedze a z telefonu jak wiecei pisać nie umiem...

kto śledzi Trele, zaraz mu łomot spuścimy

oj ciężko jej przegadać :/

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez paulinaizabela

Mieszkam w Nenagh a na zakupy jeździmy do Limerick



Ojej ale się porobiło



Zdróweczka Domi
Biedny Jaś, może wybierz się z nim do pediatry to zaradzi coś na kupki, bo się męczy tylko

A Majka jeszcze nie śpi ale już pada powoli to może zaraz odpłynie.
Dobranoc

Dziękuję
W poniedziałek wybieram się do naszej pani doktor więc podpytam bo nie chce go brać do przychodni w te zarazki. Ostatnio na szczepieniu jak pytałam o to, to pani doktor oznajmiła że ma mi tak płakać i się męczyć przy robieniu kupki bo on w ten sposób wyćwiczy sobie jelitka

Napisane przez Miss Triss

Co do gadania mamy o karmieniu to wpuszczaj jednym uchem a drugim wypuszczaj, przytakuj i uśmiechaj się a rob po swojemu. I tak Ty zrobisz jak uważasz za słuszne, a jak się oburzysz że nie potrzebujesz jej rady to może się obrazić, nie ma po co psuć dobrych stosunków.
Co do usypiania fajną macie metodę. Powiedz czy Jasiu długo marudzi przed spaniem i czy siedzisz przy łóżeczku i pilnujesz czy raczej leży sam?

Jak ja bym chciała żeby mała przesypiala 20godz.Mogłabym wreszcie coś zrobić a tak to wszędzie jest bałagan, brak obiadów, góry prania i prasowania a ja w coraz gorszym humorze i psychicznie jestem wykończona.

U mnie też cycuś się spisuje jako usypiacz ale na krótko, bo po 10 min znowu jest płacz.

Fajny pomysł z ta rutyna. Podziwiam Cie za cierpliwość.Ja bym nie wysiedziala tyle czasu przy łóżeczku.
Chyba muszę wymyslec jakiś swoje sposób na usypianie, bo u nas jest noszenie na rękach i odkładanie do łóżeczka, po przebudzeniu znowu noszenie i odkładanie i tak w kółko.

Wpuszczam jednym uchem ale drugim niestety nie wypada tylko zostaje w środku i zaprząta mi głowę
Co do usypiania Jasia. Odkładam go do łóżeczka i nie raz zasypia sam, na początku wierci się i kręci bo szuka sobie wygodnej pozycji do spania, jak się za bardzo wierci to siadam przy łóżeczku i głaszczę go po główce a jak jest spokojny to go zostawiam i zasypia sam

[domii29]

Napisane przez sorento

Cześć Witamy się z Tomciem na odchowalni
Rinco, Sanrioo gratulacje!!!

Mao śliczny Zuzinek
Rusałka Olenka
Piernikowy domek wymiata Sprytnych masz znajomych, takie prezenty Ci robią a potem liczą że coś upieczesz
Rybka super że z Kacperkiem lepiej
xxxMikixxx o rany, ale Cię dopadło Oby szybko wyleczyli
Anulka ale mieliście przejścia Najważniejsze że Hania ma się dobrze

Nie pamiętam co miałam napisać jeszcze i komu Takie świąteczne zamieszanie mieliśmy, że nawet laptopa nie miałam kiedy włączyć, chyba się obrazi i się nie uruchomi w ramach protestu Może dziś się uda siąść i na spokojnie ponadrabiac
Coś mnie gardło drapie

---------- Dopisano o 04:49 ---------- Poprzedni post napisano o 04:37 ----------

Domi zdrówka dużo dla Ciebie i oby Jasia przestał męczyć brzuszek
Uśmiałam się z przebiegu urodzin teściowej I po co się było upierać przy swoim? I tak Jasieniek najważniejszy
CorkoCzarownic Ty do spania odlatuj, a nie z miotłą po mieszkaniu szalej

Dzieć nakarmiony i śpi słodko przy cycusiu Mi też by się drzemka przydała, więc trzeba zrobić akcję " każdy śpi w swoim łóżeczku"
Dobrej nocki tych ostatnich godzin kilka

Jak miło że jesteście już w domku

Napisane przez maomami

U nas z tym usypianiem to bardzo różnie, wcześniej mała zasypiała z wielkim płaczem w łóżeczku, później pomagała pielucha, potem miała jakiś skok chyba bo nie chciała spać nigdzie tylko 15 minut na rękach i koniec,a teraz jest tak że bierzemy na ręce, dajemy smoka, przytulamy (nie trzeba bujać i husiać) i mała zasypia i wtedy odkładamy do łóżeczka, teraz już śpi ładnie po odłożeniu.
A spanie na noc o wiele prostsze, jest kąpanie, jedzonko i odkładamy małą do łóżeczka i zasypia czasem od razu czasem mruczy przez 30 minut ale zasypia ładnie. Tylko w pokoju musi być ciemno, wszystko zgaszone

Domi nie słuchaj takiego gadania, ja karmiłam Zuze swoim mlekiem 3 tygodnie bo wyszło jak wyszło i co mała do tej pory póki co chora nie była, wiadomo że mleko mamy najlepsze ale jak pokarm zanika to co msz zrobić jak przystawiasz Jasia przecież

Wiesz co ja patrzyłam na ich stronce w których hipermarketach jest ta promo, więc może tam sprawdź

Dzień dobry, my się właśnie karmimy i będzie chyba pierwsza drzemka bo mała dama wstała po 7 oczywiście, słoneczko wychodzi ale mrozik jeszcze troszke trzyma

Napisane przez agnieszka255

O rany mamy nowy wąteczek:P Ech mieli wczoraj odłączyć Anię od respiratora ale tego nie zrobili, bo (w płucach czysto) za to teraz w oskrzelach jakaś wydzielina jest i żeby ona się nią nie udusiła, nadal oddychać pomaga jej maszyna, ja padne....ale jak ona na mnie wczoraj patrzała swoimi niebieskimi oczętami..ścisnęła mi palec...tak czekam i czekam aż ją przytulę,...obok małej leżała dziewczynka po operacji jelita i na drugi dzień odłączono jej maszynę i mama ją przytulała..ale zazdrościlam tej kobiecie a wczoraj przeniesiono ich dziecko z oiom na normalny oddział....

Już niedługo będziesz tulić swoją kruszynkę

[domii29]

Napisane przez Taszanta

Witam się w nowym wątku

Wczoraj wieczorem wróciliśmy w Tunezji. Było super a cały wyjazd bardzo szybko zleciał niestety. Helenka jest bardzo dzielna i grzeczna- leciała samolotem, jechała pociągiem, busem, autobusem i spacerowała w chuście . Była nawet w ambasadzie w Tunisie bo niestety zgubiliśmy paszporty
Naprawdę niezapomniane święta mieliśmy i podróżowanie z maleństwem wcale nie jest takie straszne jak mi się wydawało




Ah, mój "ulubiony" temat- perswadowanie karmienia piersią jeśli chodzi o tą odporność to mój TŻ gdzieś wyczytał, że podobno ona spada już sama z siebie po drugim miesiącu kp - dlatego wtedy właśnie podaje się szczepienia


Gratuluję nowym mamusiom i idę nadrabiać stary wątek

Co do karmienia piersią mojej mamie ciężko przegadać nawet jakbym użyła argumentu o szczepieniach i spadającej odporności

Fajnie że tak super spędziliście święta

[domii29]

Napisane przez 89Beatka

oj dziecko to dziecko, była chwilę w domu to się przyzwyczaili a tu się podziało i małą do szpitala zabrano ale jak wróci to po jakimś czasie będą mieli dosć

bo on jej nie nosił 9 miesięcy w brzuchu i inaczej na to patrzy,a tęsknota to tesknota

jak każda Aaby to do dzieła i zaraz ja jakiś miesiąc w poczekalni trafisz

możliwe, ale u mnie jest inaczej, ty sama w domu siedzisz, tZ wracał późno i wszystko na twojej głowie, ja mam ta możliwość ze podżyce dziecko mamie czy braciom choćby na 2 minuty i jestem w stanie coś zrobić a dziecko przyzwyczaja się nie tylko do moich rak tylko do wszsytkich
Także trzymam kciuki za was
iiiiiiiiiiiiiiii wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Czytam włąśnie koniec starego watku i

Nemosek: właśnie zastanawiałąm się kiedy masz być ciocią i doczytałam że za 5 miesięcy, siostra wie już co? a i chrzciny były w domu

Sorento cytuję: Na wadze 8 kg mniej, nie wiem czemu bo apetyt mam jak smok na dziewice
i gratuluje uczenia się siebie i wagi

Sanrioo Gratuluję Kochana spóźnione ale szczere

Domi doczytałąm o imieninach Teściowa bedzię robić naleśniki i na paterze podawać
A szwagierka ta co na Jasia patzryłą to ta co dziecko straciła tak? zyczę jej jak najlepiej z tą ciążą widac ze jej zależy, a to jak się czasami zachowywała to wiadomo...

Didzia fajnie ze tak z dziadkami jesteście umówieni co do konkternych ozcekiwań

Kyte za bunga bunga, trochę sie skóźniłam z komentarzem ale cóź

Rusałka ale chatka piękna, z piernika to?

i KONIEC POCZEKALNI ale coż coś musi się skończyć zeby coś się zaczeło> Któraś już tu pisała ze zastanawiała się która pierwsza w ciąży będzie byle nie ja. chociaż TŻ powiedziałąm że jak zrobi kolejne dziecko przez przypadek to na pewno to nie będzie syn

WITAJ ODCHOWALNIO

Beatko jak miło czytało mi się Twój post na temat tego jaka Liwka jest grzeczna Ja w sumie też narzekać nie mogę bo Jaś też jest grzeczny i płacze tylko jak go coś boli, tylko te problemy z brzuszkiem najgorsze


Co do szwagierki, tak to ta co już kilka razy poroniła. W końcu się przełamała i zaczyna Jasia traktować jak członka swojej rodziny a nie jak największego wroga i przy okazji do mnie też zmienia stosunek . Z całego serca życzę jej tego upragnionego dzidziusia bo tak bardzo jej zależy że w święta jak weszłam z Jasiem do pokoju w którym siedzieliśmy to się najpierw popłakała bo jej każdy przy łamaniu się opłatkiem życzył "spełnienia marzeń" (choć oczywiste jest to co każdy miał na myśli wypowiadając te słowa)

Napisane przez 89Beatka

Rybka dopisz że Liwia 11 tydz. 4000 g, mm AR
za 2 tyd idziemy na szczepienie wiec bedę dokładniej wiedzieć ile waży.
AAAAAAAAAA i mierzyłam ją w domu ostatnio i urosła przez 2, 5 miesiaca 5 cm

W końcu czuje się w swoim żywiole bo nadrobiłam wątki

Liwia jeszcze śpi, a jak próbowaliśmy z TŻ małe co nieco po południu to 3 razy nam przerwała i nici, ja wiem że ona wie co chcieliśmy zrobić

Liwia czuwa żebyście jej braciszka albo siostrzyczki nie dorobili . Nasz Jasiek też zazwyczaj budzi się w takich momentach

[babku]

Napisane przez agnieszka255

O rany mamy nowy wąteczek:P Ech mieli wczoraj odłączyć Anię od respiratora ale tego nie zrobili, bo (w płucach czysto) za to teraz w oskrzelach jakaś wydzielina jest i żeby ona się nią nie udusiła, nadal oddychać pomaga jej maszyna, ja padne....ale jak ona na mnie wczoraj patrzała swoimi niebieskimi oczętami..ścisnęła mi palec...tak czekam i czekam aż ją przytulę,...obok małej leżała dziewczynka po operacji jelita i na drugi dzień odłączono jej maszynę i mama ją przytulała..ale zazdrościlam tej kobiecie a wczoraj przeniesiono ich dziecko z oiom na normalny oddział....

Lepiej chuchać na zimne i jak jest jakieś niebezpieczeństwo, to nie odłączać od respiratora. Wytrzymacie jeszcze troszkę, choć jest to na pewno cholernie trudne. I przyznam, że często jak czytam Twoje wpisy, to łezka kręci mi się w oku. Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej przytuliła Anulkę

Napisane przez Taszanta

Witam się w nowym wątku

Wczoraj wieczorem wróciliśmy w Tunezji. Było super a cały wyjazd bardzo szybko zleciał niestety. Helenka jest bardzo dzielna i grzeczna- leciała samolotem, jechała pociągiem, busem, autobusem i spacerowała w chuście . Była nawet w ambasadzie w Tunisie bo niestety zgubiliśmy paszporty
Naprawdę niezapomniane święta mieliśmy i podróżowanie z maleństwem wcale nie jest takie straszne jak mi się wydawało

Zazdroszczę! Uwielbiam podróże, ale na razie dopóki Filip malutki w planach mamy zwiedzanie Polski. Już dawno sobie wymyśliliśmy, żeby przed dzidzią pojeździć, polatać gdzieś daleko, a na teraz zostawiamy polskie morze, Mazury, Bieszczady. Już nie mogę się doczekać.
Opowiedz jak spędzaliście dzień z taką dzidzią? Jak to z tymi paszportami było? Przynajmniej poczytam, skoro sama kiszę się w domu już tak długo.
I jak chustowanie Wam się podoba, bo ja dopiero parę razy zamotałam małego, ale już to uwielbiam. A na takich wycieczkach, to dopiero wydaje mi się pomocna taka chusta.

Napisane przez Kociak85

Ja właśnie złożyłam zamówienie na pierwszą turę pieluszek wielorazowych. Na razie 10. Będę za jakiś czas testować i jak się sprawdzą to będę zamawiać kolejne, tak, żeby mieć cały komplet.

Oo ciekawa jestem jak to się sprawdza w praktyce. Też o tym myślałam wielokrotnie, ale wygrało moje lenistwo. Ile zapłaciłaś za te 10? I ile to jest cały komplet?

Napisane przez xxxMikixxx

Dzięki dziewczyny za troskę Byłam dzisiaj w laboratorium. Niebawem będzie wynik online

A tymczasem pokażę Wam naszą brykę Dzisiaj taka piękna pogoda była, więc ruszyliśmy na spacer

Miki za wynik, a bryka pierwsza klasa i dopiero na ostatnim zdjęciu dopatrzyłam, że faktycznie z Ciebie taki nieduży człek jak ze mnie

Napisane przez Miss Triss

Moja mała czasami sobie smoka przytrzymuje obiema łapkami i jak już przysypia a smok jej wypada to sobie przyciska go do buzi. Fajnie to wtedy wygląda.

Fajnie macie z tymi smokami. Mój na początku bardzo lubił, a teraz z dnia na dzień widzę, że przestaje mu pasować. Właściwie już tylko do samochodu, albo do wózka na spacer wkładamy smoka, ale też często gęsto zostaje wypluty i to z nerwem niezłym

Trele kochana najlepszego
Ooo i Rusalka też najlepszego

[maomami]

Rusałka w takim razie Tobie też 10000000 lat!!!
Mój brat też ma dzisiaj urodziny

[rusalka12]

89Beatka chatka z piernika...

U nas nie jest zle z dwiem dziewczynkami. Najciezszy jest chyba czas kapieli jak tz jest w pracy. Wtedy musze ogarnac je obie i starac sie jeszcze utrzymac rutyne. Co jest bardzo ciezkie bo biegam miedzy jednym pokojem a drugim. Na szczescie sa drzwi w drzwi. Kapie je przewaznie w tym samym czasie. Kiedys kapalam starsza wczesniej a po niej mlodsza, ale juz to sie nie sprawdza, bo mala zaczyna sie niecierpliwic i placze. Kapie wiec w tym samym czasie. Zaraz po kapieli mlodsza zaczyna plakac bo albo chce jesc, albo zmeczona albo jeszcze cos...a starsza lubi sie pluskac i przedluza. Potem pedzimy na dol po butle z mlekiem dla starszej (mam przygotowana, tylko wstawiam do mikrofali), wracamy na gore, myjemy zabki, sadzam starsza na nocniku, potem wyciagam cycusia i karmie mlodsza, puszczam kolysanki i karmiac Ole czytam bajeczki. Potem odkladam Olcie i dealuje ze starsza, bo ta nie chce jeszcze spac, w miedzyczasie Ola sie drze bo smoczek wypadl. I tak sobie biegam. I trace cierpliwosc. Po chwili pozwalam oli poplakac z minutke i tule Zuzola i pytam jak jej minal dzien. Wracam do oli, wracam do zuzy ucalowac i przykryc...a potem juz siedze tylko u malej bo starsza jak juz wyczerpie pomysly na"co zrobic, zeby jeszcze nie isc spac" zasypia w dwie sekundy doslownie hehe. Uchhh jest co robic z moimi malpkami...
No i jak na razie z ola jest tak, ze jak nawet zasnie to spi dosc plytko do 23:00 kiedy ja karmie i porzadnie zasypia wiec nie mam mowy o jakims filmie...czasem nawet kanapki nie mam jak sobie zrobic bo wracam co chwilke na gore. A to przez ten cholerny smoczek, ktory jej wypada :-/

Dziekuje za zyczenia. Mialam sie nie chwalic, ze znowu sie postarzalam, ale tak sie fajnie zlozylo, ze ktos jeszcze dzis obchodzi urodzinki :-D

[kyte]

My się męczymy z kolką

[CorkaCzarownic]

Napisane przez kyte

My się męczymy z kolką

współczuję i tulę mocno, bo wiem jak to "boli"

a ja odkryłam sposób na Ulkę, śpiw wózku. Coś się wierci ale sanie 20 min. o tej h to sukces. Ale kupal cisnie...

szukałam tego bebilon comfort na wzdęcia i zaparcia. Przelecialam pół miasta i figa... W inter matche były ale 2!!!!!! Ogólnie same mm 2,3,4 żadnych 1. Będę musiała na allegro zamówić...