Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'13,cz.V

[karolson]

Napisane przez Larysa88

kolejna próba podania zupki jarzynowej Bobovity zakończona pociąganiem na wymioty ehhhh czego kupiłam aż 4 ! a ten zapach jej to aż mnie odrzuca

będe pamiętać

[maharet1092]

A moj dzisiaj znowu je i spi. Az mi brakuje zabawy z nim

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Wlasnie slysze ze ie obudzil, zbieramy sie na spacer w tym za duzym kombinezonie. Nie zakrywa stopek wiec ubieram buciki

[Aaamelkaa]

K.

[Larysa88]

Napisane przez karolson

będe pamiętać

no serio wczoraj jeszcze długo długo po karmieniu czyłam ten zapach dzisiaj będzie to samo bo co chwilę mi zalatuje chociaż wszystko wymyte

[butterfly20]

Napisane przez Madziuchna27

Jestem d.u.p.k.a
Mój dzieć jest strasznie marudzący ostatnio, nauczył się pokrzykiwać - alternatywa dla kwękania - a także jęczeć. Jęczy cały czas jeśli się nim nie zajmuję, bo np. zmywam gary. Ot taki mały terrorysta No i uśpiłam go przy cycu o 12. Zabrałam się za sprzątanie. Odkurzałam i myślę, wejdę jeszcze do sypialni. Julka nie zbudził odgłos odkurzacza, nie Ale jak matka dwukrotnie! walnęła nim niechcący o łóżeczko, to tego już nie można było zignorować. I od razu oczka jak 5 zł Dobrze, że TŻ dziś na rano, więc jak wróci to podrzucę mu to nasze kukułcze jajo




Kochana, przepraszam, a co dolega Natalce? Czym się martwisz?



ja piję Ricore - jedną lub dwie







Kiedyś pisałam tekst o pomyśle stworzenia w B. takiego hospicjum (perinatalnego) dla matek, które wiedzą, że urodzą śmiertelnie chore dziecko. Tam miałyby możliwość otoczenia go opieką choć przez chwilę, mogłyby pożegnać się z dzieckiem bez krzyku zdrowych noworodków na sali obok, dostałyby wsparcie psychologa itd. Osoby, z którymi rozmawiałam narzekały, że w Polsce takie matki rodzą w normalnych salach szpitalnych, tuż obok kobiet oczekujących zdrowych dzieci. Że widzą te dzieci, słyszą ich płacz, co je jeszcze bardziej niszczy. Po opublikowaniu tekstu zadzwoniła do mnie z przysłowiową mordą lekarka z jakiegoś naszego szpitala, wrzeszcząc, że to poroniony pomysł, że matki, które się na to decydują są nienormalne. Zapewniła, że u B. takie matki mają dobrą opiekę w zwykłych szpitalach i są otoczone szczególną troską. G... prawda.

Mam wątpliwości co do wyginania w łuk, w literę c, robienie mostków.

Napisane przez cotynato

Tzn płakała? Mój nie okazuje żadnych bólów,jedynie ten śluz...


No raczej że większy. Po co ma się męczyć w za małym..

moje dziecko raczej nie płacze. stękała, prężyła się

Napisane przez your Angel

Nie no spoko, niech sobie ma ulubione, ale kurde jak mi dziecko histeryzuje, to biorę sztućce, które mi pierwsze w rękę wpadną. Niech się cieszy, że żarcie zrobione
Mój dziadem ma wyluzkę na wszystko. Jest głuchy i wszystkim gada, że Julek to super spokojne dziecko, bo on nigdy nie słyszał żeby mały płakał

Siedzę, opieram lewą stronę ciała o oparcie kanapy, obejmuję dziecko leżące mi na kolanach a prawą ręką piszę
Jak tylko mały skończy łykać, to zabieram cycek - i ewentualnie daję smoczek.
Ogólnie lepiej zawsze odkładać, ale jak mam już taką masakrę, to kapituluję.

Rabin

Nie ma opcji, drugiego takiego szatana nie przeżyję Ogólnie to gadają, że drugie dziecko jest "łatwiejsze we współżyciu niż drugie", ale to tylko takie farmazony. Moja mama twierdzi, że ja byłam właśnie taka jak Julek - a byłam druga.
Tylko moja mama to w ogóle zrobiła skok na główkę - zaszła w ciążę 3 miesiące po urodzeniu pierwszego dziecka


Słuchajcie, a wasze dzieci nie potrzebują Waszej uwagi cały czas? Jak dacie je na matę/leżaczek/huśtawkę to się zajmą same tematem przez godzinę-dwie?
Mój może kwadrans. Potem nawet przy zabawie woła o towarzystwo - żeby do niego gadać i bawić się razem

tak moja potrzebuje, inaczej mi stęka lub wrzeszczy

[SAMBAdiJANEIRO]

o ja gaduly poszalalyscie...mam jakies 50 stron w tyl :P
no ale nic dziwnego jak w polsce zima... ja wlasnie wrocilam z 3h spaceru...zrobilismy z 8 km ale u nas dzis wiosennie i piekne slonko
musze sie brac za sprzatanie

czy ktoras z Was planuje wprowadzac pokarmy stale metoda BLW?
http://dziecisawazne.pl/wczesne-samo...lat-czyli-blw/

[butterfly20]

Napisane przez bajka1807

ooo to nie jestem sama tez mialam isc w grudniu a nie bylo kiedy, teraz mi wyznaczyly na 12 lutego, dlatego bede szla prywatnie.



tak, moze byc olej rzepakowy nie musi byc blender wystarczy sitko z malymi oczkami

trzeba pamiętać,że na tarce szklanej lub plastikowej,nie metalowej.

Napisane przez your Angel

Kaśka, bo Ty masz spokojną Myszkę a nie hrabicza Męczybułę Jak bym nie miała takiej masakry, to może też bym szła za ciosem, bo z czasem to na pewno będę się strachać i będzie mi trudniej się odważyć

no tak,ale z drugiej strony jak się ma teraz spokojne dziecko to jest strach przed diabelkiem, bo to cos nieznanego. a jak się już przeszło takie gorsze chwile to może strach mniejszy?

Napisane przez maharet1092

W ulotce jest, ale w sklepie nie widzialam.

Angel i Papuga wg mnie powinnyscie sprobowac troche oduczyc dzieci tego ze ciagle trzeba przy nich byc. Moze nie za bardzo bo jeszcze male.Nawet w jakims programi kiedys bylo, ze dzecko musi zdawac sobie sprawe z tego, ze inni ludzie tez maja swoje potrzeby i mama ma tez inne obowiazk

no tak, tylko jak takie dziecko oduczyć?

[papuga_69]

Napisane przez maharet1092

Doczytalam.Kwadrans na macie to nie jest az tak zle, ale chodzenie z dzieckiem siku, przeciez to trwa pol minuty

wiem to nienormalne

[Lolaaaaaaa88]

hejka

Napisane przez kaska87

jeee! pierwsza strona!

Papuga też jesteś bo ja mam ustawione 75 postów na stronie

zapomniałam na śmierć!
macie pozdrowienia od Vei ?(chyba tak to się odmienia ) Jasiu jest bardzo wymagający, ale pisała, że wpadnie do nas jak znajdzie czas

super ze w koncu cokolwiek wiadomo pozdrowienia rowniez

Napisane przez your Angel

Nie no spoko, niech sobie ma ulubione, ale kurde jak mi dziecko histeryzuje, to biorę sztućce, które mi pierwsze w rękę wpadną. Niech się cieszy, że żarcie zrobione
Mój dziadem ma wyluzkę na wszystko. Jest głuchy i wszystkim gada, że Julek to super spokojne dziecko, bo on nigdy nie słyszał żeby mały płakał

Siedzę, opieram lewą stronę ciała o oparcie kanapy, obejmuję dziecko leżące mi na kolanach a prawą ręką piszę
Jak tylko mały skończy łykać, to zabieram cycek - i ewentualnie daję smoczek.
Ogólnie lepiej zawsze odkładać, ale jak mam już taką masakrę, to kapituluję.

Rabin

Nie ma opcji, drugiego takiego szatana nie przeżyję Ogólnie to gadają, że drugie dziecko jest "łatwiejsze we współżyciu niż drugie", ale to tylko takie farmazony. Moja mama twierdzi, że ja byłam właśnie taka jak Julek - a byłam druga.
Tylko moja mama to w ogóle zrobiła skok na główkę - zaszła w ciążę 3 miesiące po urodzeniu pierwszego dziecka


Słuchajcie, a wasze dzieci nie potrzebują Waszej uwagi cały czas? Jak dacie je na matę/leżaczek/huśtawkę to się zajmą same tematem przez godzinę-dwie?
Mój może kwadrans. Potem nawet przy zabawie woła o towarzystwo - żeby do niego gadać i bawić się razem

moja mama tez taka hardcorka

co do zabawy to moj zalezy od hunotu zalezy gdzie lezy i zalezy co mu gra ale rqczej nie za dlugo sam lubi


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papuga_69]

Napisane przez your Angel

Papuga, no u mnie podobnie. Nawet jak na rękach to potrafi kwękać - bo za mało widać, za mało na niego patrzę, niewygodnie czy nie wiadomo już co. Czasem się zastanawiam czy on sam wie o co mu chodzi.

Do niedawna lubił siedzieć w foteliku na stole jak gotowałam w kuchni. Gotowanie i pieczenie było wtedy prawdziwym relaksem, bo był spokój. Ale teraz mały ma już fazę, że chce siadać i wkurza się na pozycję półleżącą. W leżącej z resztą też długo nie wytrzyma, bo już się wyciąga do góry i kwęka, że coś mu nie halo.

No ale staram się nie gniewać, bo np. m.a.r.t.a i ja ładnie pisały, że maluchy są bezbronne, zagubione w tych wszystkich bodźcach wielkiego świata i mają tylko nas.

Tylko się frustruję jak czytam, że niektóre dzieci śpią całą noc, same się sobą zajmują i nie miewają histerii. To nie do wiary. Nie zarzucam nikomu ściemy, ale nie ogarniam.

Julek sobie śpi mi na kolanach, parę razy był bliski wybudzenia, ale jak wyczuł, że jestem blisko, to kima dalej. Przylepa

No to faktycznie przylepa. Wiesz to może minie jak zacznie siadać, wtedy będzie widział wszystko z lepszej perspektywy i będzie potrafił się sam na dłużej czymś zająć. Trzeba przeczekać te pare miesiecy nie ma innego wyboru, ja tak sobie powtarzam.. I już nawet przyzwyczaiłam się do tego, że Antek taki jest, nie wkurzam się tak jak kiedyś, jest jaki jest i takiego go kocham
Każde dziecko ma inne wymagania
marta i ja mądrze powiedziały

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Larysa88

no serio wczoraj jeszcze długo długo po karmieniu czyłam ten zapach dzisiaj będzie to samo bo co chwilę mi zalatuje chociaż wszystko wymyte

jedz jedz dziecko, pyszne mamusia ugotowala


czy jak gotujecie same posilki dla dzieci to dodajecie zwykla oliwe czy specjalna dla dzieci? widzialam ostatnio w rossku

[papuga_69]

Napisane przez Larysa88

kolejna próba podania zupki jarzynowej Bobovity zakończona pociąganiem na wymioty ehhhh czego kupiłam aż 4 ! a ten zapach jej to aż mnie odrzuca

mój też jej nie dzierży ;D a wszystko inne wcina

[badzia987]

Mała mi zasikała prześcieradło a tylko się schyliłam po pampka.

Teraz robimy symulację spaceru- czyli roztwarte okno, Mała w wózku a ja w kurtce- bo nie mamy drzwi w mieszkaniu i wszędzie się wietrzy.

Endżi- Gosia w leżaczku max 10 min., pod karuzelką 15 min. ale dla mnie i te minuty są ważne bo mogę przynajmniej jeść sobie zrobić. Jakoś sobie nie wyobrażam, że mogłaby godzinę się sobą zająć. Nie wiem co Ci poradzić- ona jest absorbująca....bardzo... ale jak piszesz że Twój Maluszek stęka nawet przy noszeniu to musi być naprawdę ciężko .

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez butterfly20

trzeba pamiętać,że na tarce szklanej lub plastikowej,nie metalowej.



no tak,ale z drugiej strony jak się ma teraz spokojne dziecko to jest strach przed diabelkiem, bo to cos nieznanego. a jak się już przeszło takie gorsze chwile to może strach mniejszy?




no tak, tylko jak takie dziecko oduczyć?

czemu nie na metalowej?

[passion80]

Napisane przez kasiuni_a

godzinę? dwie? mowy nie ma, jak wyleży na macie 20 minut to święto, w leżaku nie lubi być wcale może w sumie ze 2 razy po 15 minut mi się uda go tam zabawić
rano wstaje między 6 a 7, śpi w dzień różnie, ale to raczej takie łatanie po 20-30 minut i uzbiera się 2 albo max 2,5h, jak nie śpi musi miec mnie na oku, najlepiej żebym go jeszcze na rękach trzymała i zabawiała w pozycji pionowej i tak jak papuga pisze, muszę patrzeć na niego, nie mogę tak pół na pół nim i czymś innym być zajęta, jak ide do kibla to biorę go ze sobą i na przewijaku leży w sumie to chyba tam najbardziej lubi
pocieszam się, że dopiero ostatnio tak mu się porobiło, więc może skok? i minie?

Mój Miłek dalej jeszcze w 3 z biedry i mam jeszcze 4 paczki, więc niech nie planuje wyrastać Dawid mia coś ok. 8 miesięcy jak przeszedł na 4 i już do końca w nich był.

a ile można zrobić przez te 20 minut

Napisane przez butterfly20

tak moja potrzebuje, inaczej mi stęka lub wrzeszczy

na początku jest ostrzeżenie

[t_89]

Witam w nowym watu
My wrocilysmy ze szczepionki ;-) tej 3 latalam po 4 aptekach zeby ja dostac. Mala wazy 7. 100

[rusałka_1]

wyszłam tylko na spacer a tu już nowy wątek
witamy się z Jaśkiem

odpisuję jeszcze na pyt. z poprzedniego wątku:
cotynato ja przez miesiąc byłam na restrykcyjnej diecie: bez jajek, nabiału i glutenu. żadnych przetworzonych rzeczy wszystko robiłam od podstaw. Mleko jest wszędzie: w bułkach, maśle, ciasteczkach itd. trzeba bardzo uważać. Z mięs nie jadam wołowiny, cielęciny i wieprzowiny, z owoców jem tylko jabłka (upieczone lub gotowane) z warzyw: cukinia, brokuł, fasola,buraki i dużo kaszy:jaglanej, gryczanej i brązowego ryżu. to tak z grubsza. żadnych bułek, ciasteczek, wędlin itp.
mojemu Jaśkowi zeszły troszeczkę wypryski na twarzy ale nie do końca, śluzu w kupce jakby trochę mniej. byliśmy w zeszły worek w końcu u alergologa. wg niej to nie musi byc alergia pokarmowa jesli mimo mojej diety nie zeszło do końca. Ja właśnie próbuje swój jadłospis rozszerzać i będę obesrować dokładnie reakcje Jaśka.

Napisane przez bojatoja

Wczoraj dostaliśmy skierowanie na rehabilitacje, dzisiaj mąż dzwonił i o dziwo znalazło sie miejce dla nas w czwartek i mamy na 9.00
Stresuje się

super się wam udało

Napisane przez kaska87

jeee! pierwsza strona!

Papuga też jesteś bo ja mam ustawione 75 postów na stronie

zapomniałam na śmierć!
macie pozdrowienia od Vei ?(chyba tak to się odmienia ) Jasiu jest bardzo wymagający, ale pisała, że wpadnie do nas jak znajdzie czas

oo fajnie że się odezwała
bo te Jaski sa wymagające

Napisane przez your Angel

N

Słuchajcie, a wasze dzieci nie potrzebują Waszej uwagi cały czas? Jak dacie je na matę/leżaczek/huśtawkę to się zajmą same tematem przez godzinę-dwie?
Mój może kwadrans. Potem nawet przy zabawie woła o towarzystwo - żeby do niego gadać i bawić się razem

Napisane przez your Angel

Papuga, no u mnie podobnie. Nawet jak na rękach to potrafi kwękać - bo za mało widać, za mało na niego patrzę, niewygodnie czy nie wiadomo już co. Czasem się zastanawiam czy on sam wie o co mu chodzi.

Do niedawna lubił siedzieć w foteliku na stole jak gotowałam w kuchni. Gotowanie i pieczenie było wtedy prawdziwym relaksem, bo był spokój. Ale teraz mały ma już fazę, że chce siadać i wkurza się na pozycję półleżącą. W leżącej z resztą też długo nie wytrzyma, bo już się wyciąga do góry i kwęka, że coś mu nie halo.

No ale staram się nie gniewać, bo np. m.a.r.t.a i ja ładnie pisały, że maluchy są bezbronne, zagubione w tych wszystkich bodźcach wielkiego świata i mają tylko nas.

Tylko się frustruję jak czytam, że niektóre dzieci śpią całą noc, same się sobą zajmują i nie miewają histerii. To nie do wiary. Nie zarzucam nikomu ściemy, ale nie ogarniam.

Julek sobie śpi mi na kolanach, parę razy był bliski wybudzenia, ale jak wyczuł, że jestem blisko, to kima dalej. Przylepa

co do dziecka przylepy mogę sobie przybić piatkę z tobą Endżi i z Papugą
od niedawna mały, w zalezności od humoru, może się sobą zając na macie ok. 10 min (zazwyczaj na brzuszku), później zaczyna kwękac
jeśli się z nim bawię, to tak jak pisała papuga, nie moge go nawet "oszukać" i pokazywac zabawek a w tym czasie zrobić coś innego tylko muszę mieć z nim kontakt wzrokowy
często też nie wiem czego chce ten mój maluch, nawet przy noszeni kwęka.
ja korzystam z komp., jem wtedy kiedy mały zasypia mi przy cycu (ja go nigdy nie odkładam bo wtedy budzi się momentalnie), nie wiem kiedy go tego oduczę?

ale tak jak pisała papuga jeszcze chwilka a nasze dzieci będą siedzieć/pełzać/raczkować i będą coraz bardziej samodzielne

[anutka171]

Napisane przez ja-ika

w poprzednim wątku pisałaś, że Twój mąż gada przez sen, mój też Czasami się z niego śmieję i opowiadam rano, a on mi nie wierzy i każe nagrać

U mnie to samo przedwczoraj spie sobie spokojnie, az tu nagle slysze o ku**a!! zrywam sie wystraszona, pytam tz co sie stalo, a on spi rano sie pytalam o co chodzilo, ale juz nie pamietal. kiedys tez slyszalam, jak jeszcze nawet nie bylam w ciazy, jak mowil "dziecko, dziecko"

Napisane przez your Angel

Słuchajcie, a wasze dzieci nie potrzebują Waszej uwagi cały czas? Jak dacie je na matę/leżaczek/huśtawkę to się zajmą same tematem przez godzinę-dwie?
Mój może kwadrans. Potem nawet przy zabawie woła o towarzystwo - żeby do niego gadać i bawić się razem

Kuba z reguly po kazdym jedzeniu bawi sie sam przez okolo 1-1,5 godziny. cxzasami tylko musze mu zmienic miejsce z lozeczka, na mate, itp. w tym czasie jestem w stanie wiele porobic wokol siebie. nie wymaga noszenia i zabawiania. wczesniej az mialam wyrzuty sumienia, ze za moalo sie nim zajmuje, bo po prostu tego nie wymagal. jak minie ten czas to z reguly jeknie, ze jest zmeczony. podchodze i daje smoka, nakrywam kocykiem i daje przytulanke i po chwili zasypia. czasami wymaga mojej obecnosci, wtedy poloze sie obok niego, lub przyloze reke i to wystarczy, zeby usnac.
wieczorem tez zasypia sam.
jak czytam o Twoich przebojach, to bardzo Ci wspolczuje i zastanawiam sie czym sobie zasluzylam na takiego aniola? (tfu tfu zeby nie zapeszyc).
Natomiast u mojej siostry, 6 miesiecy starszy chlopczyk zachowuje sie podobnie, jak u Ciebie. Wymaga 100% uwagi, tyle ze w nocy wiecej spi. ona nawet na zmiane musiala jesc obiad z mezem, bo inaczej sie nie dalo.
jak popatrzyla w swieta, ze Jakub potrafi do 2 godzin siedziec sobie i patrzec na gosci, choinke, swiatelka itp. to stwierdzial, ze to jest nie mozliwe. Na pewno za to drugie mi da popalic
Moi rodzice twierdza, ze ma to po mnie, bo ja ponoc do 7 miesiaca nie wymagalam w ogole uwagi.
Ale ma to tez swoje zle strony. bo do 4 miesiaca spal praktycznie non stop. moze z 15 minut sie bawil miedzy karmieniami. nie bylo tez czasu, by pocwiczyl lezac na brzuszku. A dzieki temu dziecko lepiej i szybciej sie rozwija :/ teraz musimy nadrabiac zaleglosci :/

Napisane przez your Angel

Ja jak mały śpi i przechodzę obok to tak się staram być cicho, że na bank coś potrącę

Ostatnio uspilam Kubusia i poszlam po cichu zmywac naczynia. Oczywiscie pierwsze co to zrzycilam deske bambusowa do zlewu i narobilam rabanu. na szczescie sie nie obudzil im ciszej chce sie byc, tym jest sie glosniej

Napisane przez Aaamelkaa

w realu od 30 stycznia beda chusteczki pampers za 24,99
http://www.real.pl/gazetki-i-katalogi/
i dwa sloiczki mal hipp za 4,49

i pampki 39,99 za kazdy rozmiar ale czy dobra cena to nie wiem bo my w dadach smigamy

Dzieki za info

Napisane przez maharet1092

A moj dzisiaj znowu je i spi. Az mi brakuje zabawy z nim

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Wlasnie slysze ze ie obudzil, zbieramy sie na spacer w tym za duzym kombinezonie. Nie zakrywa stopek wiec ubieram buciki

Moj wczoraj i dzisiaj tak ma, ciagle spi. nie mam nawet jak z nim pocwiczyc, bo bym musiala go budzic.

Kaska ja ostatnio tez sie zle czulam, mialam zawroty glowy, bole podbrzusza itp. czulam sie jak na poczatku ciazy. wiedzialam, ze praktycznie nie ma z czego, ale szansa na nia istniala. dlatego robilam test. wyszedl negatywny. nie wiem czy bardziej bylam uradowana czy rozczarowana. chyba jadnak to drugie

[Aaamelkaa]

Endżi coś o soli
https://www.bobovita. pl/home/5-6-miesiecy/zywienie/dieta-dzieci-pod-lupa/
punkt 2

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

u mnie też jest tak że Michaś wymaga dużo uwagi i szybko się nudzi, na macie czy w bujaczku ok 10 min sam, dodatkowe 15-20 minut jak przyjdę i się z nim pobawię
ale nie biorę go do łazienki , jak go przewijam na przewijaku,odkłądam do łóżeczka i mówię ,,mama teraz idzie umyć rączki" czasem są krzyki,czasem nie
jak chce skorzystać z wc, zostawiam go w bujaczku lub łóżeczku i idę, czasem płaczę i marudzi ale zostaje wtedy sam na króciutko przecież

[papuga_69]

Napisane przez t_89

Witam w nowym watu
My wrocilysmy ze szczepionki ;-) tej 3 latalam po 4 aptekach zeby ja dostac. Mala wazy 7. 100

o jak dobrze Cie widzieć . . . .

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez anutka171

U mnie to samo przedwczoraj spie sobie spokojnie, az tu nagle slysze o ku**a!! zrywam sie wystraszona, pytam tz co sie stalo, a on spi rano sie pytalam o co chodzilo, ale juz nie pamietal. kiedys tez slyszalam, jak jeszcze nawet nie bylam w ciazy, jak mowil "dziecko, dziecko"



Kuba z reguly po kazdym jedzeniu bawi sie sam przez okolo 1-1,5 godziny. cxzasami tylko musze mu zmienic miejsce z lozeczka, na mate, itp. w tym czasie jestem w stanie wiele porobic wokol siebie. nie wymaga noszenia i zabawiania. wczesniej az mialam wyrzuty sumienia, ze za moalo sie nim zajmuje, bo po prostu tego nie wymagal. jak minie ten czas to z reguly jeknie, ze jest zmeczony. podchodze i daje smoka, nakrywam kocykiem i daje przytulanke i po chwili zasypia. czasami wymaga mojej obecnosci, wtedy poloze sie obok niego, lub przyloze reke i to wystarczy, zeby usnac.
wieczorem tez zasypia sam.
jak czytam o Twoich przebojach, to bardzo Ci wspolczuje i zastanawiam sie czym sobie zasluzylam na takiego aniola? (tfu tfu zeby nie zapeszyc).
Natomiast u mojej siostry, 6 miesiecy starszy chlopczyk zachowuje sie podobnie, jak u Ciebie. Wymaga 100% uwagi, tyle ze w nocy wiecej spi. ona nawet na zmiane musiala jesc obiad z mezem, bo inaczej sie nie dalo.
jak popatrzyla w swieta, ze Jakub potrafi do 2 godzin siedziec sobie i patrzec na gosci, choinke, swiatelka itp. to stwierdzial, ze to jest nie mozliwe. Na pewno za to drugie mi da popalic
Moi rodzice twierdza, ze ma to po mnie, bo ja ponoc do 7 miesiaca nie wymagalam w ogole uwagi.
Ale ma to tez swoje zle strony. bo do 4 miesiaca spal praktycznie non stop. moze z 15 minut sie bawil miedzy karmieniami. nie bylo tez czasu, by pocwiczyl lezac na brzuszku. A dzieki temu dziecko lepiej i szybciej sie rozwija :/ teraz musimy nadrabiac zaleglosci :/



Ostatnio uspilam Kubusia i poszlam po cichu zmywac naczynia. Oczywiscie pierwsze co to zrzycilam deske bambusowa do zlewu i narobilam rabanu. na szczescie sie nie obudzil im ciszej chce sie byc, tym jest sie glosniej



Dzieki za info



Moj wczoraj i dzisiaj tak ma, ciagle spi. nie mam nawet jak z nim pocwiczyc, bo bym musiala go budzic.

Kaska ja ostatnio tez sie zle czulam, mialam zawroty glowy, bole podbrzusza itp. czulam sie jak na poczatku ciazy. wiedzialam, ze praktycznie nie ma z czego, ale szansa na nia istniala. dlatego robilam test. wyszedl negatywny. nie wiem czy bardziej bylam uradowana czy rozczarowana. chyba jadnak to drugie

Anioł nie dziecko Nie masz o co mieć wyrzutów sumienia, ciesz się !

[agusiamaskota]

Witam się w nowym wątku
My dziś mamy szalony dzień Maja zjadła dziś swoją pierwszą marchewke i zaczęła nosić pampersy 3...

Mam pytanie - jaki rozmiar ubrań noszą Wasze 4 miesięczne dzieci?

[papuga_69]

Dziewczyny co robią Wasze dzieciaki gdy siedzicie na wizażu ?

[agusiamaskota]

A tu zdjęcie marchewki i tego jak cuduje, żeby TV pooglądać

[badzia987]

Napisane przez rusałka_1

ale tak jak pisała papuga jeszcze chwilka a nasze dzieci będą siedzieć/pełzać/raczkować i będą coraz bardziej samodzielne

Mi każdy mówi, żebym się cieszyła, że teraz dziecko jest leżące bo podobno jak chodzi to wtedy jest mega absorbujące.

[Aaamelkaa]

Napisane przez papuga_69

Dziewczyny co robią Wasze dzieciaki gdy siedzicie na wizażu ?

wszystko
aktualnie śpi ,ale często zdarza się że go karmię, bawi się na macie,jest w leżaczku

[rusałka_1]

Napisane przez Aaamelkaa

ale nie biorę go do łazienki , jak go przewijam na przewijaku,odkłądam do łóżeczka i mówię ,,mama teraz idzie umyć rączki" czasem są krzyki,czasem nie
jak chce skorzystać z wc, zostawiam go w bujaczku lub łóżeczku i idę, czasem płaczę i marudzi ale zostaje wtedy sam na króciutko przecież

w takich przypadkach robię tak samo
a reakcje Jaśka są różne

Napisane przez papuga_69

Dziewczyny co robią Wasze dzieciaki gdy siedzicie na wizażu ?

spią u mamusi na kolankach

[karolson]

Napisane przez papuga_69

Dziewczyny co robią Wasze dzieciaki gdy siedzicie na wizażu ?

najczesciej spi,
lezy na macie obok mnie i sie bawi
tz sie nim zajmuje, ale to sporadycznie

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Amelka mi ten link o soli sie nie otwiera

[rusałka_1]

Napisane przez badzia987

Mi każdy mówi, żebym się cieszyła, że teraz dziecko jest leżące bo podobno jak chodzi to wtedy jest mega absorbujące.

wiem wiem mi tez tak mówią z tym że ja nastrajam się pozytywnie

[badzia987]

Napisane przez papuga_69

Dziewczyny co robią Wasze dzieciaki gdy siedzicie na wizażu ?

śpi, ciumka...


Aamelka- jak wczorajszy wieczór? O której się położyliście?

[papuga_69]

Napisane przez rusałka_1

wyszłam tylko na spacer a tu już nowy wątek
witamy się z Jaśkiem

odpisuję jeszcze na pyt. z poprzedniego wątku:
cotynato ja przez miesiąc byłam na restrykcyjnej diecie: bez jajek, nabiału i glutenu. żadnych przetworzonych rzeczy wszystko robiłam od podstaw. Mleko jest wszędzie: w bułkach, maśle, ciasteczkach itd. trzeba bardzo uważać. Z mięs nie jadam wołowiny, cielęciny i wieprzowiny, z owoców jem tylko jabłka (upieczone lub gotowane) z warzyw: cukinia, brokuł, fasola,buraki i dużo kaszy:jaglanej, gryczanej i brązowego ryżu. to tak z grubsza. żadnych bułek, ciasteczek, wędlin itp.
mojemu Jaśkowi zeszły troszeczkę wypryski na twarzy ale nie do końca, śluzu w kupce jakby trochę mniej. byliśmy w zeszły worek w końcu u alergologa. wg niej to nie musi byc alergia pokarmowa jesli mimo mojej diety nie zeszło do końca. Ja właśnie próbuje swój jadłospis rozszerzać i będę obesrować dokładnie reakcje Jaśka.


super się wam udało



oo fajnie że się odezwała
bo te Jaski sa wymagające







co do dziecka przylepy mogę sobie przybić piatkę z tobą Endżi i z Papugą
od niedawna mały, w zalezności od humoru, może się sobą zając na macie ok. 10 min (zazwyczaj na brzuszku), później zaczyna kwękac
jeśli się z nim bawię, to tak jak pisała papuga, nie moge go nawet "oszukać" i pokazywac zabawek a w tym czasie zrobić coś innego tylko muszę mieć z nim kontakt wzrokowy
często też nie wiem czego chce ten mój maluch, nawet przy noszeni kwęka.
ja korzystam z komp., jem wtedy kiedy mały zasypia mi przy cycu (ja go nigdy nie odkładam bo wtedy budzi się momentalnie), nie wiem kiedy go tego oduczę?

ale tak jak pisała papuga jeszcze chwilka a nasze dzieci będą siedzieć/pełzać/raczkować i będą coraz bardziej samodzielne

i jak tu nie kochać tych naszych dzieciaków
minie z czasem taką mam nadzieję, jak narazie trzeba się dostosować bo przecież nie wytłumaczymy im, że mama ma mase obowiązków w domu i nie może 24 na dobę siedzieć i pokazywać zabawki czy mówić i robić śmieszne minki
a tak odnośnie tematu to chyba kiedyś nagram i pokaże Wam co ten mały gagatek wyprawia piszę tego posta , on leży koło mnie patrzy się i stęka , gdy tylko się na niego popatrzę to zaczyna się śmiać a jak odwrócę głowę do lapka to momentalnie znowu kwęka, aż mnie to śmieszy i na dodatek ciągnie mnie za bluzkę