Ile osób na weselu?

[Sorbik]

Napisane przez VinVinara

Z tego co wiem to w Krakowie ciężko o taką salę na ponad 300 osób

U mnie jest sala na 350 osób. I chcieliśmy w niej robić wesele, bo kuzyn tam miał na 120 osób, czyli podobnie jak my, no i naprawdę fajnie było. Ale Pani nam nie wynajęła... Minimum 200 ;( bo chcieliśmy sierpień.

Ale znaleźliśmy inną-lepszą.


No i po przemyśleniu to tak zastanawiam się jak kobieta tam chce 350 osób zmieścić jak byłam tam na weselu na 210 osób i było mega ciasno...

[VinVinara]

Wiesz... chcą zarobić jak najwięcej to upychają tych gości jak sardynki do puszki Dobrze, że znaleźliście lepszą salę.

[AnnLady]

Napisane przez Sorbik

320 osób? WOW. Nie miałabym kogo zaprosić, mimo że mówią mi tutaj, iż moje wesele (zapraszamy ok. 180) jest spore ;p

tyle przyszło, proszonych było więcej ok 370!! Ale tam jest zwyczaj zapraszania całej wsi, dla mnie chory ale cóż, dobrze że ja tam nie mieszkam. Moja koleżanka teraz we wrześniu robi na ponad 300. Nie wyobrażam sobie tego, zwłaszcza że więcej jak połowy nie będzie znała.

[Kretka666]

Napisane przez AnnLady

tyle przyszło, proszonych było więcej ok 370!! Ale tam jest zwyczaj zapraszania całej wsi, dla mnie chory ale cóż, dobrze że ja tam nie mieszkam. Moja koleżanka teraz we wrześniu robi na ponad 300. Nie wyobrażam sobie tego, zwłaszcza że więcej jak połowy nie będzie znała.

I po co zapraszać obcych ludzi?

[Sorbik]

Napisane przez AnnLady

tyle przyszło, proszonych było więcej ok 370!! Ale tam jest zwyczaj zapraszania całej wsi, dla mnie chory ale cóż, dobrze że ja tam nie mieszkam. Moja koleżanka teraz we wrześniu robi na ponad 300. Nie wyobrażam sobie tego, zwłaszcza że więcej jak połowy nie będzie znała.

O kurcze. Zawsze się kogoś nie zna, bo są goście od strony TŻ, no ale my założyliśmy, że wpisujemy na listę tylko ludzi, których znamy i lubimy

[AnnLady]

Napisane przez Kretka666

I po co zapraszać obcych ludzi?

mnie nie pytaj ja nie wiem
ale wiesz w niektórych stronach jest zwyczaj że zaprasza się całą wieś - i tak jest u jej narzeczonego, ja tego nie popieram ale cóż z pewnymi rzeczami ciężko jest walczyć, zwłaszcza jak rodzice tak chcą i płacą za to, fakt zawsze można się postawić ale cóż nie zrobili tego.
od niej jest malutko gości, pewnie z 80% to od niego.
a to wesele co wspominałam to z jednego domu w tym roku są dwa takie same, w zasadzie oba już były- raz chłopak z domu się żenił a drugi raz dwa miesiące później córka wychodziła za mąż, i oba wesela takie były.

[Kretka666]

Napisane przez Sorbik

O kurcze. Zawsze się kogoś nie zna, bo są goście od strony TŻ, no ale my założyliśmy, że wpisujemy na listę tylko ludzi, których znamy i lubimy

Jak się zaprasza znanych i lubianych to od strony TŻ-ta myślę, że też by się znało rodzinę

Napisane przez AnnLady

mnie nie pytaj ja nie wiem
ale wiesz w niektórych stronach jest zwyczaj że zaprasza się całą wieś - i tak jest u jej narzeczonego, ja tego nie popieram ale cóż z pewnymi rzeczami ciężko jest walczyć, zwłaszcza jak rodzice tak chcą i płacą za to, fakt zawsze można się postawić ale cóż nie zrobili tego.
od niej jest malutko gości, pewnie z 80% to od niego.
a to wesele co wspominałam to z jednego domu w tym roku są dwa takie same, w zasadzie oba już były- raz chłopak z domu się żenił a drugi raz dwa miesiące później córka wychodziła za mąż, i oba wesela takie były.

Masakra Nasze wesele to nie wesele, po prostu impreza rodzinno-przyjacielska jak każda typu urodziny, itd., u nas się właśnie takie większe imprezy urodzinowe robi, dwa ciepłe dania (jedno na początku, drugie w trakcie), stół żarcia, alkohol, zabawa Z tym, że cała rodzina przygotowuje, a nie tylko część, u której by się impreza odbywała Jednak nie wyobrażam sobie zaprosić ludzi, których na weselu nie chcę czy nie znam. Nawet jakbym robiła na sali na setki osób. Musieliby to być bliscy ludzie.

[Sorbik]

Napisane przez Kretka666

Jak się zaprasza znanych i lubianych to od strony TŻ-ta myślę, że też by się znało rodzinę

rodzina znana i lubiana, ale mieszka w stanach-nie znam. nie widziałam, będą na weselu i ich poznam dopiero wtedy nie zawsze tak się da zrobić by wszystkich poznać wcześniej chociażby się chciało

[Kretka666]

Napisane przez Sorbik

rodzina znana i lubiana, ale mieszka w stanach-nie znam. nie widziałam, będą na weselu i ich poznam dopiero wtedy nie zawsze tak się da zrobić by wszystkich poznać wcześniej chociażby się chciało

No, do Stanów może ciężko polecieć, to prawda Ale jeśli czasami choć bywają w Polsce to myślę, że dałoby radę poznać przed ślubem Chyba, że to jedyna okazja, na którą przylatują.

[lipstick89]

Napisane przez AnnLady

W moich stronach przeciętne wesele to taki ok 150 - 160 osób, na mniejszym w sumie nigdy nie byłam, a na większym a i owszem, ostatnio np na takim na 320 osób - na sali!!! Totalna masakra!
My na swoje prosimy około 200 - rodzina, znajomi, sąsiedzi najbliżsi i tyle wychodzi. Chciałabym aby na sali ostatecznie było ok 150 byłoby fajnie

gdybym prosiła każdego kogo powinnam (ciotki, kuzynki, wujostwo) to miałabym podobne wesele. kiedyś z TŻ zrobiliśmy listę gości taką jaką zrobiliby jego rodzice (już nieżyjący) to z jego strony wyszło 200 osób i to bliska rodzina, ale z nią ma kontakt sporadyczny... u mnie podobnie by wyszło, gdybym zapraszała, bo wypada...

Napisane przez Kretka666

I po co zapraszać obcych ludzi?

nie mam pojęcia. u mnie się przyjęło, że zaprasza się te osoby, na czyich weselach bawili się rodzice + całą rodzinę (jeżeli nawet nie ma się z nią na co dzień kontaktu)

[Kretka666]

Napisane przez lipstick89

nie mam pojęcia. u mnie się przyjęło, że zaprasza się te osoby, na czyich weselach bawili się rodzice + całą rodzinę (jeżeli nawet nie ma się z nią na co dzień kontaktu)

Lol, śmieszne to U mnie pewnie też tak jest, ale cóż... Mnie to mało obchodzi
Nie moja wina, że ktoś naszych rodziców na wesela zapraszał

[lipstick89]

Napisane przez Kretka666

Lol, śmieszne to U mnie pewnie też tak jest, ale cóż... Mnie to mało obchodzi
Nie moja wina, że ktoś naszych rodziców na wesela zapraszał

no tak, prawda! ja się wyłamałam i ode mnie będzie max 50 osób ze znajomymi włącznie

[Kretka666]

Napisane przez lipstick89

no tak, prawda! ja się wyłamałam i ode mnie będzie max 50 osób ze znajomymi włącznie

U nas ode mnie z rodziny będzie 11 osób, od TŻ-ta 3, a znajomych 11 (mamy głównie wspólnych znajomych, więc się nie rozdziela). Hucznie

Ale się nie wyłamywałam zbyt mocno. Moja mama z ojczymem mieli na swoim weselu podobną ilość osób, jak nie mniej nawet. Moja babcia z dziadkiem mieli obiad dla rodziny po ślubie. Druga babcia z dziadkiem (ojczymem mojej mamy) ślub wzięli sami, świadkami była moja mama i syn dziadka Tylko ciotka miała wesele z prawdziwego zdarzenia, ale to było 18 lat temu.
Za to dalsza rodzina robi wesela, weseliska. Jak byłam dzieckiem chodziłam na nie z rodzicami. Teraz unikam, tylko do najbliższych, póki co na nic się nie zanosi przez najbliższe lata

[Aniela88]

Ja chyba nigdy nie byłam na weselu na ponad 100 osób (to i tak dla mnie bardzo dużo).
Sami robimy na ok. 45 osób, sami bliscy, żadnej siódmej wody po kisielu .
Szczerze mówiąc wolimy odkładać na mieszkanie niż wydawać na weselicho niewiadomo ile pieniędzy i zapraszać niewiadomo kogo.

[Kretka666]

Napisane przez Aniela88

Ja chyba nigdy nie byłam na weselu na ponad 100 osób (to i tak dla mnie bardzo dużo).
Sami robimy na ok. 45 osób, sami bliscy, żadnej siódmej wody po kisielu .
Szczerze mówiąc wolimy odkładać na mieszkanie niż wydawać na weselicho niewiadomo ile pieniędzy i zapraszać niewiadomo kogo.

Ja tam wole zbierac kase na remont kuchni (mieszkanie juz mamy akurat, babcia sie przeprowadzila pare lat temu do w koncu wykonczonego domu jednorodzinnego na obrzezach miasta i zostawila mieszkanie w miescie), a nie jakies wesela robic, ktorych nawet nie lubie u kogos
Dobrze, ze jest nas wiecej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Aniela88]

Napisane przez Kretka666

Ja tam wole zbierac kase na remont kuchni (mieszkanie juz mamy akurat, babcia sie przeprowadzila pare lat temu do w koncu wykonczonego domu jednorodzinnego na obrzezach miasta i zostawila mieszkanie w miescie), a nie jakies wesela robic, ktorych nawet nie lubie u kogos
Dobrze, ze jest nas wiecej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja wesela nawet lubię, o ile nie ma żenujących zabaw. Z tym że dla mnie to jest właśnie świętowanie w gronie osób bliskich, lubianych, a najważniejszy i tak jest sam ślub. Wiem że z każdym będę miała o czym rozmawiać na weselu i zrobię to z chęcią. Nie chciałabym zapraszać wujka kuzyna babci znajomego, bo nie widzę najmniejszego sensu w takich praktykach.

[Sorbik]

Napisane przez Kretka666

No, do Stanów może ciężko polecieć, to prawda Ale jeśli czasami choć bywają w Polsce to myślę, że dałoby radę poznać przed ślubem Chyba, że to jedyna okazja, na którą przylatują.

Miałam okazję jedną ciocię poznać. Raczej przylatują tylko na wesela


Co zmniejszania wesela... Na siłę tego robić nie będziemy. To są duże pieniądze, ale pamiątka na całe życie. A mieszkać na razie mamy gdzie a i tak planujemy budowę, Więc 5 tys nas nie zbawi.

[agu88sia]

na liście mieliśmy 116 osób wiele już się wykruszyło i na dzień dzisiejszy na 100% potwierdzonych mamy 73 osoby, a do 12. 09 mamy potwierdzić ostateczną listę gości. Na pewno jeszcze ktoś przybędzie

[Historia O]

A my chcemy bardzo kameralne wesele, będzie więc z nami 60 najbliższych osób. Mam nadzieję, że nam goście dopiszą.

[hope01]

hej,
My podjęliśmy się niedawno planowania i zaczęliśmy od listy gości
Wychodzi nam 114 osób z rodziną TZ z którą nie ma kontaktu (20 osób), pytam po co, t. go zjechała że po co ich prosić, jak się u nich na żadnym weselu nie było, nie utrzymuje się z nimi stałego kontaktu, więc myślę że jednak ich prosić nie będzie, stąd przewiduję ostatecznie jakieś... 90 osób?

Planujemy na wakacje 2017 (któryś z ciepłych miesięcy)

[VinVinara]

My na liście mamy 140 osób. Czas zacząć się rozglądać za czymś.
hope, zapraszam na wątek PM2017

[lawendax]

u nas będzie trochę ponad 20 osób
już jedno wesele miałam, to teraz będzie tylko uroczysty obiad z tortem, a na drugi dzień chciałam zaprosic wiecej osób na uroczystego grilla na naszej posesji z tańcami oczywiście

[pozeczkowa]

jeżeli nikt nie odmówi, to będzie nas łącznie (razem z nami) 33 osoby

[lawendax]

i fajnie

[pozeczkowa]

ano, nie bawią nas spędy 100 osób których nie znamy albo widzieliśmy dwa razy w życiu

[Shanti90]

A u nas zapraszamy ok 250 osób, z mojej strony 150 z Tż 100

I zapraszamy wszystkich, których znamy i lubimy
Mam oogromną rodzinę i chcę, żeby wszyscy się bawili u mnie na weselichu
No jakby się uprał to z 15 można byłoby odrzucić ( bo są to ciotki,wujkowie na które nalega moja mama).
Mam kontakt z większością osób i to na prawdę dobry, część rodziny jest zagranicą,ale jak tylko pojawią się w Polsce to i tak się spotykamy
U nas takie wesela to normalka więc nie jest to dla nas coś dziwnego.

[sleepinthegarden]

Z ostatnich obliczeń wyszło że powinniśmy zaprosić ok 130os. (i to wcale nie jakaś daleka rodzina..), ale szczerze mówiąc liczę że tak z 30os. omówi, bo na sali byłby zbyt duży tłok

[gilmoregirl92]

My planujemy zaprosić około 160 osób, 60 osób z mojej strony i 100 osób ze strony TŻ-ta

[Agnieszka__Dudon]

U mnie było 86 osób