80 kilo na liczniku...Łosz cholera!

[Poczwarka89]

eh chciałam iść pobiegać, ale dostałam @ i umieram
za to zrobiłam sobie dzisiaj mapę marzeń a teraz idę pofarbować włoski, a jak tam Wam mija dzień?

[szkrabus30]

Napisane przez bajka1990

Witajcie!
Z nadwagą zmagam się od dziecka Gdy zaszlam w ciażę bałam się, że przytyję tak bardzo, że mnie rodzona matka nie pozna. Przeszłam na zdrową dietę i w dniu porodu ważyłam 80kg. Tydzień po porodzie już 67kg. Było cudownie. Karmiłam piersią i bylam na diecie. Kiedy moja mała skończyła 4 miesiące zaczełam powoli jeść wszystko. Najgorsze było to, że nie mialam czasu na ćwiczenia - mała pochłaniała cały mój czas wolny. No i staję na wadze miesiąc temu a tam 85 kg!!! W tak krótkim czasie... Jestem załamana i wpędzona w depresje. Preóbóję już ktoryś raz zastartowac do diety ale jakoś nie mogę. Pomocy!

Ja we wrzesniu 2013 wazylam 68 kg a dzis 80 wiec dobrze cie rozumiem

[emma0201]

Dziewczyny coś Wam powiem. Jak byłam w gimnazjum ważyłam prawie 95 kg, wzięłam się za siebie, bo nie dość, że wyglądałam koszmarnie, niezdrowo-podkrążone oczy, żółta blada cera, problemy ze zdrowiem, to rówieśnicy śmiali sie ze mnie, ze pewnie śpie na betonowym łóżku i łączyli mnie w parę z najgrubszym chłopakiem z gima Poza tym musiałam kupować ubrania na faceta, bo wtedy nie było ani sklepów dla puszystych ani tak dużych rozmiarów z normalnych ciuchów. Przeżyłam taki koszmar, że powiedziałam sobie dość. Schudłam w 2 miesiące do 73 kg i trzymałam mniej więcej taką wagę dłuugo, potem w liceum przytyłam do 81 i przestraszyłam się że będzie powtorka, znowu schudłam. I znowu potem na studiach mi się przytyło i jak schudłam 4 lata temu tak trzymałam wagę do ciąży, przed ciążą ważyłam 68 kg a jak się dowiedziałam w 2 miesiącu to już 73 a pod koniec kolo 94.
Dlatego tak bardzo mi zależy żeby schudnąc raz a porządnie, bo mimo że nie miałam nadwagi przed ciążą to nie wyglądałam dobrze, mój największy mankament to nogi

[Malinka_Malinka]

Napisane przez szkrabus30

Ja we wrzesniu 2013 wazylam 68 kg a dzis 80 wiec dobrze cie rozumiem

Trzymamy kciuki, tyle razy się udało to i teraz musi

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Razem łatwiej, damy radę.

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Dni wolne i święta zdecydowanie nie sprzyjają odchudzaniu.
Moje dzisiejsze menu
śniadanko kanapeczka z serem a do tego sałatka.
Pół jabłuszka
Obiadek u cioci - rosołek, zapiekanka makaronowa, sałatka, galaretka z owocami i lody

Dobrze, że udało mi się zorganizować 30 min szybki spacer.

[Dotka90]

Malinka, najpierw pół dnia się głodzisz, żeby potem się najeść fatalnych rzeczy...
Baty się należą

[orange_sky]

Napisane przez Dotka90

Malinka, najpierw pół dnia się głodzisz, żeby potem się najeść fatalnych rzeczy...
Baty się należą

Popieram...

Galaretka + lody? Podwójny deser? I może łatwiej Ci bedzie na takich rodzinnych spotkaniach, jesli powiesz o swojej diecie? Będzie Ci głupio się napchać (wiadomo, ze jeść będziesz, ale chyba nie o to chodzi, zeby siedzieć w towarzystwie o listku sałaty)

[Butowniczka007]

I jak tam wam dzień minął?
Ja dopisuje dziś skalpel z Ewką!

A właśnie- piłyście kiedyś kwas chlebowy? Jeśli nie- spróbujcie ten wiśniowy. Mocno schłodzony smakuje niemal jak cola a dużo lepszy skład ma

[orange_sky]

Napisane przez Butowniczka007

I jak tam wam dzień minął?
Ja dopisuje dziś skalpel z Ewką!

A właśnie- piłyście kiedyś kwas chlebowy? Jeśli nie- spróbujcie ten wiśniowy. Mocno schłodzony smakuje niemal jak cola a dużo lepszy skład ma

Ja dziś dopisuję tylko klepanie w klawiaturę swojej magisterki A kwas chlebowy... odstrasza mnie nazwą

A własnie, co porabiacie poza odchudzaniem w życiu? Studiujecie, pracujecie, wychowujecie?

[Butowniczka007]

Orange ja się dziś z licencjatem męczyłam także piąteczka

[orange_sky]

co studiujesz?

[Butowniczka007]

Ekonomie a Ty?

[orange_sky]

psychologię

[justyna2639]

Cześć Dziewczyny! Życzę Wam udanej niedzieli Ja już po jakichś drobnych ćwiczeniach - żebym była zadowolona z siebie to nie, ale chociaż coś zaczęłam... Jutro będzie lepiej, efektywniej

[szkrabus30]

Napisane przez Butowniczka007

Ekonomie a Ty?

ja tez skonczylam ekonomie i w liceum ekonomicznym bylam wczesniej
a teraz jestem z coreczka w domu ktora ma 3 lata i pojdzie teraz do przedszkola a ja chyba wroce do pracy choc wolalabym zmienic na inna

[bajka1990]

Zaczęłam wczoraj: jedzenie całkiem ok plus skalpel z Ewą (dotrwalam do końca 2 serii tylko) ale za to zrobiłam 100 brzuszków i 20 minut jeździłam na rowerze stacjonarnym. Dziś na śniadanie zjadłam 2 małe kromki gracham z wędliną, w południe kawka u koleżanki z dwoma małymi suchymi ciasteczkami orkiszowymi a na obiad pół piersi z kurczaka duszonej i dwa ogórki konserwowe. Póki co dla mnie bo się nie obżarłam jak to mam w zwyczaju w niedzielę.
Przewiduję skalpel z Ewą tym razem cały, 100 brzuszków i spacer z córcią. Zobaczymy jak bedzie
Jestem nastawiona pozytywnie do odchudzania - pierwszy raz od dawna...
Pozdrawiam studentki - w tym roku bronię pracy magisterskiej z pielęgniarstwa

[Dotka90]

Jak tam po weekendzie?

Melduję zaliczone 23km na rowerze.

[charlizetheron]

Witaj Buntowniczko!jak Ci idzie ja bardzo podobnie ważę 76 przy wzroście 176 cm a ważyłam 68-69 naprawdę całkiem niedawno i dobrze mi było. Jakie pomysły masz na pozbycie się tej "nadprodukcji"?

[szkrabus30]

Napisane przez charlizetheron

Witaj Buntowniczko!jak Ci idzie ja bardzo podobnie ważę 76 przy wzroście 176 cm a ważyłam 68-69 naprawdę całkiem niedawno i dobrze mi było. Jakie pomysły masz na pozbycie się tej "nadprodukcji"?

masz nick mojej ukochanej aktorki

Ja dzis 1,5 godz trening mam za soba

[Malinka_Malinka]

Dziewczyny skąd Wy bierzecie czas na te ćwiczenia, ja ledwie wyskrobałam 45 minut na szybki spacer.
Niestety studia mam już za sobą, nawet te podyplomowe.
Teraz pracuję w prywatnej firmie z zasady 8 godzin na dzień, ale same wiecie (lub nie, jeżeli macie szczęście) jak to jest, czasem wychodzi i czternaście.
Poza tym mam dwójkę bardzo absorbujących pociech 12 letniego syna i 2 letnią córę.
Dziś nie będę Wam pisała mojego jadłospisu bo też nagrzeszyłam i , ale od jutra poprawa, koniec z polską gościnnością.

[Dotka90]

Malinka, jak się chce, to sie znajdzie czas
Ja dawniej szukałam zawsze wymówek i nie ćwiczyłam, teraz staram się nawet w dni pracujące coś pomachać. Nie jest to łatwe, bo pracuję po 12h i wracam do domu o 21:30, naprawdę zmęczona, ale jednak staram się motywować

[emma0201]

Ja dzisiaj:
- 4 małe kromeczki razowca z szynką z indyka, twarożkiem, pomidorem i szczypiorem
- chudy rosół z kury z marchewką
- sałatka ziemniaczana z warzywami
- jabłko
- 5 kromek Wasa z tym co na śniadanie

Ćwiczeń wczoraj i dzisiaj nie było, musiałam odpocząć, zaczynamy od jutra bić kolejne kilometry.
Powodzenia na jutrzejszym ważeniu.

[bajka1990]

Dzień 2
Dziś dotrwałam do końca Skalpela i jestem z siebie dumna z jedzeniem też było calkiem ok choć zjadlam ciastko po mojej córze (muszę się tego oduczyć). Jutro wejdę na wagę zobaczymy, co pokaże oczywiście nie nastrajam sie na nie wiadomo co, ale każde drgnięcie nastraja pozytywnie. Jutro przymierzam się do biegania 5km na początek, zobaczymy jak to będzie. Pozdrawiam koleżanki

[justyna2639]

U mnie niestety wczoraj średnio udany dzień pod względem diety i ćwiczeń. Dzisiaj będzie lepiej. Na pewno będzie lepiej.

[szkrabus30]

a gdzie bedziemy aktualna wage wpisywac, te nasze poniedzialkowe wazenie?

[Malinka_Malinka]

Moja dzisiejsza waga 80 kg. Słabo ale mam nadzieję że będzie lepiej, w końcu o 3 kg jest mnie już mniej

[Butowniczka007]

Przypominam- dziś ważenie!

Dodałam tabelkę do naszego pliku w pierwszym wpisie. Uzupełnijcie ją o dzisiejszą wagę Wtedy obliczę wszystkim BMI i jego zmianę.

A u mnie? U mnie kilogramowy spadek w tydzień więc książkowo.
Wreszcie widzę siódemkę z przodu!

[kinga1701]

Witam nowe dziewczyny. Nie było mnie tu kilka dni strasznie zabiegany weekend miałam, nie dość że zabiegany to i grzeszny. Znajomi przyjechali i mieliśmy grilla do tego drinki. Jeden dzień opuściłam sobie bieganie bo czasu nie było. Ogólna dietowa katastrofa. Ale na wagę rano stanęłam i 81,3 strasznie mały spadek no ale zawsze coś jeszcze po takim weekendzie.

Mam pytanie do dziewczyn robiące ćwiczenia siłowe, czy wy też się tak męczycie przy nich i prawie krzyczycie z bólu np nóg? I jak jest jakaś szybka seria np leż wstań i tak na zmianę to wstajecie jak ostatnie niedorajdy czy tylko ja tak mam. Wkurzają mnie te kobiety w telewizorze że one tak to wszystko perfekcyjnie robią.

[szkrabus30]

Napisane przez kinga1701

Witam nowe dziewczyny. Nie było mnie tu kilka dni strasznie zabiegany weekend miałam, nie dość że zabiegany to i grzeszny. Znajomi przyjechali i mieliśmy grilla do tego drinki. Jeden dzień opuściłam sobie bieganie bo czasu nie było. Ogólna dietowa katastrofa. Ale na wagę rano stanęłam i 81,3 strasznie mały spadek no ale zawsze coś jeszcze po takim weekendzie.

Mam pytanie do dziewczyn robiące ćwiczenia siłowe, czy wy też się tak męczycie przy nich i prawie krzyczycie z bólu np nóg? I jak jest jakaś szybka seria np leż wstań i tak na zmianę to wstajecie jak ostatnie niedorajdy czy tylko ja tak mam. Wkurzają mnie te kobiety w telewizorze że one tak to wszystko perfekcyjnie robią.

ja stękam, mamrocze pod nosem, staje czasem jak niedorajda, nie wygladam jak te panie cwiczace pomijam juz walki tluszczu hahah
takze spokojnie, dlatego cwicze sama w pokoju

[ultravioletx]

Hej hej:p dawno mnie tu nie bylo ale to przez to ze przygotiwywalam sie do matur (po raz 2) przez ten czas nie pilnowalam diety i regularnosci posilkow (jadlam raz dziennie) po za tym dzis byl schabowy u babci na obiedzie ehh to w ramach nagrody za koszmarnie trudny polski...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[emma0201]

Napisane przez Butowniczka007

Dodałam tabelkę do naszego pliku w pierwszym wpisie. Uzupełnijcie ją o dzisiejszą wagę Wtedy obliczę wszystkim BMI i jego zmianę.

A u mnie? U mnie kilogramowy spadek w tydzień więc książkowo.
Wreszcie widzę siódemkę z przodu!

Gratuluje u mnie 6 w końcu, i też będzie jakiś kg tygodniowo, bo ważyłam się w środę albo czwartek w tamtym tyg, żeby wpisać dane do tabelki. Dobrze nam idzie wszystkim

Ja dzisiaj zrobiłam skalpel Ewki i zjadłam:
- 3 kromeczki z serem białym, szynką z indyka, pomidorem, ogoórkiem, szczypiorkiem pieprzem
- jabłko
- zupa marchewkowa
- udko gotowane z warzywami
- sałatka z fetą z 2 korniszonkami, pomidorem, cebulą, ziołami i pieprzem, do tego 3 kromki Wasy i zielona herbata,
- 2 kawy czarne ze słodzikiem były

Powodzenia w następnym tygodniu, oby był chociaż kg mniej

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez kinga1701

Mam pytanie do dziewczyn robiące ćwiczenia siłowe, czy wy też się tak męczycie przy nich i prawie krzyczycie z bólu np nóg? I jak jest jakaś szybka seria np leż wstań i tak na zmianę to wstajecie jak ostatnie niedorajdy czy tylko ja tak mam. Wkurzają mnie te kobiety w telewizorze że one tak to wszystko perfekcyjnie robią.

Ja ruszam się jak słoń w składzie porcelany, ale dopiero zaczynam ćwiczyć z Ewką. Ogólnie jak ćwiczę to pilnuje, żeby przypadkiem nikt mnie nie widział, bo byłoby mi głupio i jak ktoś wchodzi to przestaje ćwiczyć i próbuje udawać że wcale nic nie robiłam