Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XIX)

[nafiyqa]

Napisane przez Delicjanka

U nas ze slodyczami tez srednio. Odkad z t mieszkamy to amelka dostaje a to wafelek czy cukierek no ale juz jutro montujankuchnie hurrtaaaaaa wreszcie na swoim

Super!! W koncu sie doczekalas

Napisane przez MaJulMi

Gratulacje za dystans rowerowy i nagroda fajna, kupiłaś coś ciekawego?

Wieszaki na ubrania, sztuk 2
O, takie o: http://fhu-jarko.pl/ikea/produkty/KO...yjny/600_3.jpg

Mialam ograniczone mozliwosci, gdyz do mojego koszyka przy rowerze niezbyt wiele sie miesci

Napisane przez marsi11

padłam, ze mną Leo usypia 30-40 min z TZ - 3 min

Jak to dziala hmmmm

Napisane przez meneq

Znam ten problem, dla nas wszystkie spodnie sa za szerokie w pasie, pasuja tylko jap leginsy

U nas to samo, tyle ze leginsow nie ubiore


Macie w poblizu taki sklep jak Dyskont?
Dzis kupilam ukladanke drewniana, ksiazke i mase plastyczna.
http://www.promocyjni.pl/gazetki/190...omocyjnastrona strona 28-29 i 30-31.

[elllmi]

założyłam dzisiaj Filipowi spodnie dresowe F&F, które dostał od mojej koleżanki w tamtym roku, rozmiar 9-12 miesięcy i takie szerokie, że może za pół roku by dobre był jakie te rozmiarówki są beznadziejne

Napisane przez ewulkaaa

dziewczyny, padam ja nie wiem jak ja chcę do pracy wrócić, ja się już chyba odzwyczaiłam od takich intensywnych dni.

welcome to the real world

Napisane przez hope01

ellmi zdrowia dla Mamy mój tato też nadciśnienie ma od czasów... studiów? no ja właśnie miałam jechać ale nie miałam jak, a TZ nie miał jak wyjść. No i lipton. Chciałam mu wziąć 24 lub 5. Teraz nosi 23/24

właśnie zostały same 21 i 24; szkoda, że nie wiedziałam, to bym Ci wzięła

[meneq]

Napisane przez ewulkaaa

siemanko

dziewczyny, padam ja nie wiem jak ja chcę do pracy wrócić, ja się już chyba odzwyczaiłam od takich intensywnych dni.

Dzisiaj jak wyszłam przed 8, zawiozłam anię do żłobka, teścia na badania, potem z nim na zakupy, odwiozłam do domu, pojechałam do fryzjera, potem na zakupy - kupiłam kilka bluzek dl asiebie, klapki na basen dla siebie, dla ani cos ala crocsy, strój dla ani, i książeczki do samolotu, potem pojechałam zarejestrować się do pupu, potem do lidla, potem po anię do złobka, wróciłam, zrobiłam obiad, pobawiłam się z dzieckiem robiąc w międzyczasie pranie, wykąałam, nakarmiłąm uspała i... PADAM NA RYJ!!! a jeszcze w międzyczasie zadzwonili do mnie - dzięki Bogu JUTRO a nie w przyszłym tygodniu - mam rozmowę kwalifikacyjną (drugi etap z poniedziałku) i muszę przeczytać (w zasadzie powinnam je znać no ale wiecie ) 3 ustawy, a jeszcze TŻ wymyślił, że pakujemy się dzisiaj, to będziemy wiedzieć czego nam barkuje.
O losie, daj mi sił, bo po 2 latach siedzenia sobie w cieplutkim domku to dla mnie trochę za dużó


Sarah - podeślij mi to po niemiecku, spróbuję rozszyfrować, kiedyś byłam dobra w te klocki

Meneq - mam prośbe - przypomnij mi co przygotowałaś Yae na czas podróży samolotem? Się mega dygam, mimo że to "tylko" 5h - dla nas aż, od 13 - 18, czas największej aktywności :/ tablet z bajkami to mam, kupiłam już 2 nowe książeczki z naklejkami, lato na ulicy czereśniowej, książeczkę z peppą którą ostatnio uwielbia no i kurde skończyły mi się pomysły. Chciałam książeczkę z magnesami, ale nie umiem dostać póki co - widzała któraś z was gdzieś coś takiego? O znikopisie myślałam, ale mamy w domu, awaryjnie mogę wziąć, ale w sumie w domu zainteresowanie w chwili obecnej znikome, tylko na początku był czał.

Czym lecicie? Czarterem czy rejsowym, czy tanimi? W normalnych liniach dla dziecka jest przygotowana zabawka. Na pokladzie sa tez ksiazeczki. U nas wlasciwie zabawki do niczego sie nie przydaly, tyle o ile sprawdzil sie znikopis. Na lotnisku podczas pozegnania tz dal Yae samolot-zabawke i z nim sie nie rozstawala. Poza tym, co wymienilas mialam jeszcze kredki, duplo z figurkami, papier do origami i puzzle drewniane. Drobne zabawki to niewypal, stale cos na podlodze ladowalo i trzeba bylo szukac a torbe i tak trzeba bylo nosic. Natomiast przydaly sie nowe piosenki, rymowanki i zabawy reczno-masazyki. Do Jp bedziemy wracac w wersji light bez polowy rzeczy. Nic sie nie boj, lecicie wszyscy w trojke i wiem, ze dacie sobie rade. Yae skakala po fotelu, biegala w przejsciach, zobaczysz bedzie swietnie. A gdzie lecicie?

[ewulkaaa]

Napisane przez meneq

Czym lecicie? Czarterem czy rejsowym, czy tanimi? W normalnych liniach dla dziecka jest przygotowana zabawka. Na pokladzie sa tez ksiazeczki. U nas wlasciwie zabawki do niczego sie nie przydaly, tyle o ile sprawdzil sie znikopis. Na lotnisku podczas pozegnania tz dal Yae samolot-zabawke i z nim sie nie rozstawala. Poza tym, co wymienilas mialam jeszcze kredki, duplo z figurkami, papier do origami i puzzle drewniane. Drobne zabawki to niewypal, stale cos na podlodze ladowalo i trzeba bylo szukac a torbe i tak trzeba bylo nosic. Natomiast przydaly sie nowe piosenki, rymowanki i zabawy reczno-masazyki. Do Jp bedziemy wracac w wersji light bez polowy rzeczy. Nic sie nie boj, lecicie wszyscy w trojke i wiem, ze dacie sobie rade. Yae skakala po fotelu, biegala w przejsciach, zobaczysz bedzie swietnie. A gdzie lecicie?

Lanzarote

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

a lecimy Enter Air, czyli nie wiem co to \

znalazłam taka informacje, ale dalej nie wiem o co cho

Obecnie flota przewoźnika liczy 11 samolotów typu Boeing 737-400 oraz 737-800.

[meneq]

Napisane przez ewulkaaa

Lanzarote

Kanary? Pieknie!! Udanego lotu i wypoczynku!

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

ewulko to bedzie czarter, nie wiem jak z serwisem na pokladzie, nigdy nie lecialam

[sarah67]

Napisane przez ewulkaaa

siemanko

dziewczyny, padam ja nie wiem jak ja chcę do pracy wrócić, ja się już chyba odzwyczaiłam od takich intensywnych dni.

Dzisiaj jak wyszłam przed 8, zawiozłam anię do żłobka, teścia na badania, potem z nim na zakupy, odwiozłam do domu, pojechałam do fryzjera, potem na zakupy - kupiłam kilka bluzek dl asiebie, klapki na basen dla siebie, dla ani cos ala crocsy, strój dla ani, i książeczki do samolotu, potem pojechałam zarejestrować się do pupu, potem do lidla, potem po anię do złobka, wróciłam, zrobiłam obiad, pobawiłam się z dzieckiem robiąc w międzyczasie pranie, wykąałam, nakarmiłąm uspała i... PADAM NA RYJ!!! a jeszcze w międzyczasie zadzwonili do mnie - dzięki Bogu JUTRO a nie w przyszłym tygodniu - mam rozmowę kwalifikacyjną (drugi etap z poniedziałku) i muszę przeczytać (w zasadzie powinnam je znać no ale wiecie ) 3 ustawy, a jeszcze TŻ wymyślił, że pakujemy się dzisiaj, to będziemy wiedzieć czego nam barkuje.
O losie, daj mi sił, bo po 2 latach siedzenia sobie w cieplutkim domku to dla mnie trochę za dużó


Sarah - podeślij mi to po niemiecku, spróbuję rozszyfrować, kiedyś byłam dobra w te klocki

Meneq - mam prośbe - przypomnij mi co przygotowałaś Yae na czas podróży samolotem? Się mega dygam, mimo że to "tylko" 5h - dla nas aż, od 13 - 18, czas największej aktywności :/ tablet z bajkami to mam, kupiłam już 2 nowe książeczki z naklejkami, lato na ulicy czereśniowej, książeczkę z peppą którą ostatnio uwielbia no i kurde skończyły mi się pomysły. Chciałam książeczkę z magnesami, ale nie umiem dostać póki co - widzała któraś z was gdzieś coś takiego? O znikopisie myślałam, ale mamy w domu, awaryjnie mogę wziąć, ale w sumie w domu zainteresowanie w chwili obecnej znikome, tylko na początku był czał.

Dziekuje




Bylam u lekarza bo kaszel dalej jest w noch budzila sie z kaszlem z 4 5 razy plakala nie mogla zasnac dzis pojawilo sie kichanie i Katar mowie lekarce ze moze jakies pasozyty maz robaki na wypadek gdyby nie zrozumiala a ona ze jest lekarzem 25 lat i pierwsze slyszy zeby kaszel swiadczyl o robakach ale kurcze z wami TU gadalam na Hecke na innych forachczytalam i zalecilam inhalacje przepisala flutide mite i maske do inhalacji jak nie pomoze przez tydzien to wrocic
z

[litllesweetangel]

Ewulko fajnie by to wygladalo, dzwoni potencjalny pracodawca, a Ty mowisz, ze jutro nie przyjdziesz na rozmowe, bo jestes na kanarach
A na kiedy masz wizyte w Pupie? Bo to chyba jakos tydzien po zarejestrowaniu jest pierwsza wizyta

[ewulkaaa]

Napisane przez litllesweetangel

Ewulko fajnie by to wygladalo, dzwoni potencjalny pracodawca, a Ty mowisz, ze jutro nie przyjdziesz na rozmowe, bo jestes na kanarach
A na kiedy masz wizyte w Pupie? Bo to chyba jakos tydzien po zarejestrowaniu jest pierwsza wizyta

nie no, najgorzej bo jest jeszcze 3 etap ale ten fagas powiedział w poniedziałek, że za 2 tygodnie się skontaktuje, a nie za 3 dni dlatego na pewniaka te wakacje zamawialiśmy
jutro mu powiem, że babcię mam w szpitalu i w przyszłym tygodniu nie mogę

ps. na biało
z moich tajnych i poufnych danych wynika, że rozmowy na pewno nie będzie w poniedziałek i wtorek, więc powiem że babcia ma operację w środę i muszę być...nad morzem w tym czasie taki jest plan, aczkowleik ja kłamać nie umiem, nawet w szkole NIGDY nie ściągałam

a do PUPu mam się wstawić 23 października, i tak mi nie przysługuje zasiłek więc chyba im nie zależało po prostu

[meneq]

ewulko bezpieczniej byloby mowic prawde, zwlaszcza jesli zalezy Ci na tej pracy

[ewulkaaa]

Napisane przez meneq

ewulko bezpieczniej byloby mowic prawde, zwlaszcza jesli zalezy Ci na tej pracy

no właśnie, też tak uważam, tylko domownicy mi namącili w głowie, że co oni pomyślą itd

ja po prostu na końcu rozmowy zapytam, kiedy mogę spodziewać się następnego etapu, ponieważ z przyczyn osobistych w przyszłym tygodniu jestem niedyspozycyjna. Jak powie że spoko, to będzie po 12 października, no to luz, nic nie będę mówić dalej.

Gorzej, jak zacznie grzebać dalej

[mikakrolikowa]

Silver ja mame wyslalam rano do lidla mowi ze z 50 osob przed lidlem ale udało sie kupiła 2 pary butow jutro musze iscvoddac jedna chyba ze ktos chce granatowe w rozmiarze 20 , i kurteczke kupilismy jeszcze

[nafiyqa]

Napisane przez ewulkaaa

siemanko

dziewczyny, padam ja nie wiem jak ja chcę do pracy wrócić, ja się już chyba odzwyczaiłam od takich intensywnych dni.

Dzisiaj jak wyszłam przed 8, zawiozłam anię do żłobka, teścia na badania, potem z nim na zakupy, odwiozłam do domu, pojechałam do fryzjera, potem na zakupy - kupiłam kilka bluzek dl asiebie, klapki na basen dla siebie, dla ani cos ala crocsy, strój dla ani, i książeczki do samolotu, potem pojechałam zarejestrować się do pupu, potem do lidla, potem po anię do złobka, wróciłam, zrobiłam obiad, pobawiłam się z dzieckiem robiąc w międzyczasie pranie, wykąałam, nakarmiłąm uspała i... PADAM NA RYJ!!! a jeszcze w międzyczasie zadzwonili do mnie - dzięki Bogu JUTRO a nie w przyszłym tygodniu - mam rozmowę kwalifikacyjną (drugi etap z poniedziałku) i muszę przeczytać (w zasadzie powinnam je znać no ale wiecie ) 3 ustawy, a jeszcze TŻ wymyślił, że pakujemy się dzisiaj, to będziemy wiedzieć czego nam barkuje.
O losie, daj mi sił, bo po 2 latach siedzenia sobie w cieplutkim domku to dla mnie trochę za dużó

Uwielbiam taki dni, kocham jak duzo sie dzieje!

[meneq]

Napisane przez ewulkaaa

no właśnie, też tak uważam, tylko domownicy mi namącili w głowie, że co oni pomyślą itd



ja po prostu na końcu rozmowy zapytam, kiedy mogę spodziewać się następnego etapu, ponieważ z przyczyn osobistych w przyszłym tygodniu jestem niedyspozycyjna. Jak powie że spoko, to będzie po 12 października, no to luz, nic nie będę mówić dalej.



Gorzej, jak zacznie grzebać dalej

Zapytaj, kiedy mozesz spodziewac sie kolejnego etapu i w ogole kontaktu w tej sprawie, ale na Twoim miejscu nie tlumaczylabym sie (ja rozdzielam kwestie prywatne i sluzbowe), chyba, ze padna bardzo konkretne pytania. Wtedy mowisz, ze jedziesz w podroz poslubna, zaplanowana od dawna i wracasz tego i tego dnia. Jesli pracodawcy zalezy, to problemow robic nie bedzie.

[sarah67]

Napisane przez ewulkaaa

no właśnie, też tak uważam, tylko domownicy mi namącili w głowie, że co oni pomyślą itd

ja po prostu na końcu rozmowy zapytam, kiedy mogę spodziewać się następnego etapu, ponieważ z przyczyn osobistych w przyszłym tygodniu jestem niedyspozycyjna. Jak powie że spoko, to będzie po 12 października, no to luz, nic nie będę mówić dalej.

Gorzej, jak zacznie grzebać dalej

No i to jest najlepsze wyjscie

[ewulkaaa]

sarah, jutro do tego siądę ok? bo teraz dalej czytam i przygotowuję się na ta jutrzejszą rozmowę, a jutro już luzik będzie

[misiaeel]

widzę, że temat słodyczy. w domu Hania w ogóle nie dostaje, natomiast tutaj u Rodziców jest masakra:/ co kto przyjezdza to prezentuje Jej jakieś czekoladki, lizaki itd. a Ona jak to widzi to aż się trzęsie. ja nie mam noc do gadania, bo słyszę tekst no daj Jej przecież nic się nie stanie jak raz zje, to dziecko nie ma dzieciństwa. albo tak słodko wygląda cała w czekoladzie

a co do butów na zimę, chcę kupić w listopadzie teraz się boję bo strasznie szybko rośnie. a nie chce kupować kilku par

nawijko to żeś poszalała z zakupami

hope kciuki za wyniki!

ewulko zazdroszcze wyjazdu! ale należy Wam się

[nancykenator]

Napisane przez ILLUSION

.

a może Iguś potrzebuje jeszcze trochę czasu... na pewno robisz wszystko, co w Twojej mocy, żeby więcej mówił... może żłobek Mu pomoże się rozgadać. Trzymaj się cieplutko i zaglądaj częściej

Napisane przez MaJulMi

Hej

Nie odzywam się od kilku dni bo niestety wylądowałyśmy z Małą w szpitalu Zapalenie oskrzeli z początkami zapalenia płuc
Na szczęście Mała choroby zbytnio nie odczuwa, mąż jest z nami od 8 do 22 a nawet 23 więc jakoś leci, jesteśmy od poniedziałku, pewnie posiedzimy do soboty.

ojej, zdrówka dla Julci

Napisane przez nafiyqa

My tak samo


Lady, nie wiem jak bym rozegrala sprawe slodyczy... Ale w szoku jestem, ze takie daja przekaski w zlobku

Co do samych slodyczy. Ja wciaz jestem na "nie".
Wiadomo - troszke dam sprobowac (np kawalek ciasta marchewkowego czy jablecznika domowego, herbatniki, ciastka owsiane), ale raczej sie wystrzegam.
Oczywiscie wszyscy wkolo kwituja to tekstem "bieeedne dziecko, mama slodyczy Ci nie daje" :/

silver, fajne tu butki!
sama bym kupila (inny kolor ), ale tak, jak little troszke cykam sie o rozmiar, zwlaszcza, ze ostatnio nozka Kubie rosnie.



Dziekuje Wam za odp odnosnie drzemki.
Dzis TZ byl z Kuba caly dzien i co?
Wracam, a Kuba spi!
Drugi raz juz sie tak zdarzylo. Nie wiem - czy ja nie umiem go uspac czy po prostu z TZ taki nudziarz?


Paaadaaam
Wrocilam wlasnie z roweru. Niby tylko 18km, ale trasa wlasciwie ciagle prowadzila pod gore.
TZ oczywiscie pozegnal mnie haslem "nie dasz rady, daj spokoj", ale utarlam mu nosa, bo ani razu nie prowadzilam roweru
W nagrode wyladowalam w Ikei

za przejechane km

Napisane przez nafiyqa

Uwielbiam taki dni, kocham jak duzo sie dzieje!

ja kiedyś uwielbiałam takie dni, teraz nie wiem, czy dałabym radę

[marsi11]

Napisane przez meneq

Zapytaj, kiedy mozesz spodziewac sie kolejnego etapu i w ogole kontaktu w tej sprawie, ale na Twoim miejscu nie tlumaczylabym sie (ja rozdzielam kwestie prywatne i sluzbowe), chyba, ze padna bardzo konkretne pytania. Wtedy mowisz, ze jedziesz w podroz poslubna, zaplanowana od dawna i wracasz tego i tego dnia. Jesli pracodawcy zalezy, to problemow robic nie bedzie.

z ust mi to wyjęłąś
Ewulko, dokładnie tak powinnaś powiedzieć, zrobiłabym tak samo

[meneq]

Napisane przez marsi11

z ust mi to wyjęłąś

Ewulko, dokładnie tak powinnaś powiedzieć, zrobiłabym tak samo

[ewulkaaa]

a w temacie słodyczy - u nas nie ma ich na codzień, więc jak Ania dostaje "od święta" to nie widzę problemu.

Też jak w żłobku dziś miała ciasto - ale pieczone przez kucharki - zjadła, tak samo jak mieli dorżdzówki własnego wypieku. Natomiast czekolady, kinderek itp w złobku u nas nie ma

A w ogóle to Ania nie jest jakaś skora do słodyczy, jak sama coś ukradnie w sklepie, ooo tooo tak, ale jak babcia np jej daje - olewa

i sytuacja z gór byliśmy w sklepie, tz wybiera piwko, ja z anią chodzę po sklepie, zauważyła maxi kinga, i mówi "maamaaaa, tooooo!" pokazując palcem. To jej odpowiedziałam: "jak tata się zgodzi to kupimy" to pobiegła do tż, przyprowadziła i woła "tata, tooooo!". normalnie takie słodkie to było kupiliśmy, zrobiła 2 gryzy i już jej się odechciało

w ogóle muszę powiedzieć, że mam grzeczne dziecko, nieznane są mi pady czy awantury, chyba że chodzi o ubiór a wczoraj to w ogóle mnie powaliła na łopatki: idziemy przez CH, chciałam jej te crocsy kupić, a w między czasie mijałyśmy taką mini kolejkę, więc Ania woła "mama, toooo!" a ja: "aniu, idiemy teraz po buty, ale jak wyjdziemy ze sklepu to tu przyjdziemy i ci wrzucę pieniążka żeby jeździło" ona się popatezyła, wzięła mnie za rękę, i bez dyskusji poszłyśmy po buty, jak wyszłyśmy ze sklepu to jak torpeda do tej keolejki i krzyczy pokazując na miejsce na monetę "mamooo, tuuuu!"

[neti1]

Cześć dziewczyny. Jakoś żyję-dziś już jest ok ale było. Najpierw to przeziębienie a potem sensacje żołądkowe.
Do tego nie ćwiczę od ponad tygodnia-na szczęście waga stoi. Jakoś nie mogę się do Was wbić

Napisane przez Lenova

Hej,

Już trzy razy mi skasowało posta i nie mam siły pisać tak dużo po raz kolejny, przepraszam .
Nie mam też weny za bardzo bo mam problem z moim powrotem na studia ...za 2 tyg zaczynają mi się zajęcia,będę musiała wyjechać na cały weekend bez Blanki, poza tym nawet nie wiem gdzie będę spać.

Gdzie dokładnie masz uczelnię?

Napisane przez s i l v e r

Dzień dobry
Byłam o 8 rano w tym lidlu. MatkoBoska co tam się działo Ludzie oszaleli. Brali te buty po 3 pary
Do tych koszy to się dostać nie szło. Na szczęście udało mi się kupić te kozaczki. Są super!

Byłam 10 min. Przed otwarciem jako trzecia . Na otwarcie był już tłum a ludzie lecieli jak oszalali między alejkami. Ja zapakowalam po Dwa rozmiary butów, kurtek, bluzek i bluz. W domu zmierzyłam i po dwóch godzinach pojechaliśmy zwrócić co niedobre. A w koszach juz pustki. .po po pare sztuk jedynie. . Ale mam co chciałam.
Od poniedziałku tez ciuszki dla dzieci! !!

Napisane przez MaJulMi

Hej
Nie odzywam się od kilku dni bo niestety wylądowałyśmy z Małą w szpitalu Zapalenie oskrzeli z początkami zapalenia płuc
Na szczęście Mała choroby zbytnio nie odczuwa, mąż jest z nami od 8 do 22 a nawet 23 więc jakoś leci, jesteśmy od poniedziałku, pewnie posiedzimy do soboty.

Zdrówka dużo dla Was!

Co do kombinezonu- cały czas się zastanawiam czy lepszy jedno czy dwu częściowy?
I musze chyba poszukać jakiejś taniej używki-tylko nie wiem jakiej firmy są ok. Na nowy mnie nie stać a i kasy szkoda.

Dziś zrobilismy z tz sałatkę jarzynowa-tz miał chęć .a ja nie jadłam jej chyba od Wielkanocy. ... bo unikam majonezu. Ale zaszaleje tez jutro -do kurczaka pieczonego będzie biała kapusta z majonezem ale dodam łyżkę:p

Lecę spać kochane. Buziaki

[nafiyqa]

Pozdrawiam spod koca z herbata w reku obok czeka na mnie budyn czekoladowy
Mialam w planach poczytac, ale widze, ze fajny film zapowiada sie na tvp2.

[sarah67]

Napisane przez ewulkaaa

sarah, jutro do tego siądę ok? bo teraz dalej czytam i przygotowuję się na ta jutrzejszą rozmowę, a jutro już luzik będzie

Kochana spojrz ewentualnie po urlopie, teraz musisz sie przygotowac do podrozy

[neti1]

P.s. Nawijko gdzie ten wieszak kupiłaś bo ne doczytałam. ..

[nafiyqa]

NETI, ikea.
Tzn na allegro tez sa, ale jaka przebitka

[marsi11]

nie wiem czy śledzicie losy Antosia o ktorym pisałyście ale ostatnie wieści są tragiczne

[ewulkaaa]

Napisane przez marsi11

nie wiem czy śledzicie losy Antosia o ktorym pisałyście ale ostatnie wieści są tragiczne

tak, czytałam i śledzę dlaczego takie maluszki muszą tak cierpieć

[litllesweetangel]

Zal dziecka strasznie, ale to co sie wokol dzieje Nie jestem w stanie przebrnac przez ten profil i komentarze.

[neti1]

Witam się.
Zaraz lecę do fryzjera- w końcu
Nawijko dzięki-musze sobie taki sprawić. A jak cenowo?
A i zapomniałamZapomniałam się pochwalić ze po 20 października będę miała dorywcza pracę. W sobotę byłam na rozmowie a w środę dzwonili ze mnie chcą

[hope01]

elllmi ja głupia mogłam Ci powiedzieć, bo powinnam się domyślić, że będziesz się zatrzymywać
marsi ja śledzę i bardzo mną wczoraj wstrząsnęło, little komentarzy nawet nie czytam.

Dawid będzie cały dzień zbójował w nocy się przebudził, buczał, to wzięłam do nas no i rano za ścianą trójka dzeciaków: tv na fulll, darcie, tłuczenie po czym się da. o 6. Dawid się od tej 6 kotłował, próbował spać, w końcu wstał i humory pokazuje