UWAŻAJCIE przy kupowaniu cukierków na wagę!

[201605061000]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Ale jak to sprawdzać w sklepie co kryje się pod papierkiem
Mnie perspektywa tego,że ktoś mógł dotykać wcześniej bezpośrednio cukierka,który zjem,przeraża.

Pieczywo w sklepie kupujesz tylko paczkowane?

[GrumpyCat]

To mniej więcej wyjaśnia skąd się biorą czasem w mózgu takie robale (widziałam filmiki ale z szacunku dla was nie wkleję ;P), potem wyciągają z głowy szczypcami, a to w żarciu można łatwo zjeść, potem sobie trafi do krwiobiegu (te z cukierków pewnie nie bo za duże na to ale inne) no i do mózgu albo serca

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez GrumpyCat

To mniej więcej wyjaśnia skąd się biorą czasem w mózgu takie robale (widziałam filmiki ale z szacunku dla was nie wkleję ;P), potem wyciągają z głowy szczypcami, a to w żarciu można łatwo zjeść, potem sobie trafi do krwiobiegu (te z cukierków pewnie nie bo za duże na to ale inne) no i do mózgu albo serca

To był żart, prawda? Co ma zjadanie robala do jego obecności w krwiobiegu? Przecież jak wszystko uległby strawieniu...

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez zielona dziesiatka

Pieczywo w sklepie kupujesz tylko paczkowane?

Nie. Jem bardzo mało chleba,jak już to ciemny,który kupuję w osiedlowych piekarniach na kromki. No z bułkami paczkowanymi jeszcze się nie spotkałam.

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez Selfish Girl

ja mam swój sposób jedzenia, że i tak każdego michałka obgryzam z czekolady i po kawałeczku jem też nadzienie ze środka żaden robal nie ma szans sie schować XD

Tak też można ja ten sposób rezerwuje do Ptasiego Mleczka.
A teraz trochę poszperałam i Wawel miał już problemy z robalami w 2007, 2012 i w 2013 roku. Dokładniej z larwami mklika próchniczka, nazwa nawet urocza w przeciwieństwie do samych żyjątek

[Kalini]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;48496974]To był żart, prawda? Co ma zjadanie robala do jego obecności w krwiobiegu? Przecież jak wszystko uległby strawieniu...[/QUOTE]

Pewnie żart bo sa takie robale, ale to zupełnie inny ich rodzaj.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;48496974]To był żart, prawda? Co ma zjadanie robala do jego obecności w krwiobiegu? Przecież jak wszystko uległby strawieniu...[/QUOTE]
Takie cuda istnieją Są pasożyty o bardzo skomplikowanym cyklu rozwojowym. Niektóre mają jajeczka z osłonkami odpornymi na trawienie.
Ale na szczęście takie hardkory to nie w naszym klimacie.

[Madiha]

Nigdy nie polecam kupować cukierków na wagę.
Bardzo często to cukierki rozpakowane z paczek na skraju daty ważności lub już po (tego nie da się sprawdzić)

[GrumpyCat]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;48496974]To był żart, prawda? Co ma zjadanie robala do jego obecności w krwiobiegu? Przecież jak wszystko uległby strawieniu...[/QUOTE]

Nie nie żart, nie pamiętam co to za pasożyt co go można zjeść z mięsem wieprzowym (świnia jest pierwszym jego żywicielem) może ktoś mnie poprawi, no i je właśnie można w mózgu albo sercu sobie hodować... Dlatego tak ważne jest badanie mięsa, nie kupowanie go z niewiadomych źródeł.

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/40...ich-zachowanie omg

[Kalini]

Tu o pasożytach w mózgu, jednak jest się łatwiej ich nabawić niż myślałam. http://www.newsweek.pl/robaki-w-mozgu,49887,1,1.html

[magyarparaszt]

Napisane przez cukrovvva

O boże kochany masakra !! Mój kolega kiedyś w tesco kupił jakąś kiełbasę co się okazało było w niej wielkie pióro długości całej kiełbasy. Nie mam pytań. Czym oni nas karmią !?

Haha, a co Ty myślałaś? Czytasz czasem składy?

[tworazka]

o robalach w mozgu czytalam, niestety widzialam. Podobno pacjent byl izolowany od tej informacji.

Nie jem juz w restauracjach, fast foodach, teraz doszly cukierki czekoladowe, ciekawe co bedzie dalej?

[aer]

Napisane przez GrumpyCat

Nie nie żart, nie pamiętam co to za pasożyt co go można zjeść z mięsem wieprzowym (świnia jest pierwszym jego żywicielem) może ktoś mnie poprawi, no i je właśnie można w mózgu albo sercu sobie hodować... Dlatego tak ważne jest badanie mięsa, nie kupowanie go z niewiadomych źródeł.

Hmmmmm... z swinia i oslonionymi larwami kojarzy mi sie wlosien krety i wlosnica - one w miesniach siedza. Ta choroba jest masakryczna - czlowiek bardzo szybko sie meczy i nie ma na nic sily - wejscie 1 pietra po schodach to dla chorego ogromny wysilek.

[GrumpyCat]

Napisane przez tworazka

o robalach w mozgu czytalam, niestety widzialam. Podobno pacjent byl izolowany od tej informacji.

Nie jem juz w restauracjach, fast foodach, teraz doszly cukierki czekoladowe, ciekawe co bedzie dalej?

Zacznij pić samą wodę :P

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez aer

Hmmmmm... z swinia i oslonionymi larwami kojarzy mi sie wlosien krety i wlosnica - one w miesniach siedza. Ta choroba jest masakryczna - czlowiek bardzo szybko sie meczy i nie ma na nic sily - wejscie 1 pietra po schodach to dla chorego ogromny wysilek.

O właśnie o włośnicę mi chodziło dzięki.

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez tworazka

o robalach w mozgu czytalam, niestety widzialam. Podobno pacjent byl izolowany od tej informacji.

Nie jem juz w restauracjach, fast foodach, teraz doszly cukierki czekoladowe, ciekawe co bedzie dalej?

Wody też nie pij, moga tam się czaić pasożyty i robaki
Już nie przesadzajcie, w życiu już tyle robactwa i paskudztw zjadłyśmy nawet o tym nie wiedząc, że głowa mała. Po co od razu popadać w paranoje? Po prostu przed spożyciem rzućmy dokładniej okiem na to co jemy. We wszystkich produktach można spotkać niepożądane rzeczy czy żyjątka, a jeszcze ludzie nie posiadają funkcji żywienia się energią słoneczną, coś jeść musimy.

[201605161006]

To nieporozumienie między Wami wynikło ze złego nazewnictwa właśnie. Bo to o czym tutaj mówimy to są larwy owadów, a to co tutaj przytaczacie co włazi do mózgów itd. to są robaki i pierwotniaki. Wiecie, mówicie tutaj ciągle robaki i robaki o owadach, a to mniej więcej tej samej skali błąd co powiedzenie np., że ryba to ssak .

[201604181004]

o ludzie xd mnie kiel w kielbasie obrzydzil ale bez przesady. zdarza sie.

[aer]

Napisane przez GrumpyCat

O właśnie o włośnicę mi chodziło dzięki.

Btw, jesli chodzi o wlosnice. Nie chce sie wymadrzac, ale tutaj nie tylko trzeba uwazac na mieso swini, ale tez mieso dzika kupowane od znajomego mysliwego - dzik tez jest zywicielem. Bodajze 2 lata temu byla afera, ze mysliwy z podlaskiego dal w lape wetowi za nie badanie miesa - sprzedal to mieso chyba 12 osobom i wszyscy zachorowali na wlosnice - kazda z tych osob cierpi na bardzo silne bole miesni, u kogos wlosnica spowodowala tez zapalenie mozgu i miesnia sercowego.

[GrumpyCat]

http://biznes.onet.pl/10-obrzydliwyc...-detal-galeria xD

A to już kiedyś widziałam, babka dostała odszkodowanie od KFC
http://demotywatory.pl/4220580/Szoku...eczy#obrazek-4

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez aer

Btw, jesli chodzi o wlosnice. Nie chce sie wymadrzac, ale tutaj nie tylko trzeba uwazac na mieso swini, ale tez mieso dzika kupowane od znajomego mysliwego - dzik tez jest zywicielem. Bodajze 2 lata temu byla afera, ze mysluwy z podlaskiego dal w lape wetwi za nie gadanie miesa - sprzedal to mieso chyba 12 osobom i wszyscy zachorowali na wlosnice - kazda z tych osob cierpi na bardzo silne bole miesni, u kogos wlosnica spowodowala tez zapalenie mozgu i miesnia sercowego.

Tak wiem, zapomniałam wspomnieć o dziczyźnie

[Krutynianka]

Napisane przez GrumpyCat

http://www.hotmoney.pl/nabiezaco/Nie...yjasnia-g31792 dziwnym trafem znowu wawel

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;48493223]
Cóż, o Wawelu słyszałam już kilka lat temu kiedy w obieg poszły Malagi, Tiki Taki i Kasztanki z robalami, nawet w wiadomościach o tym było, ja akurat słodyczy z tej firmy nie kupuję, bo moim zdaniem nie nadają się zupełnie do jedzenia, ale gdyby mi się takie coś przytrafiło to trauma gotowa.[/QUOTE]

Z larwami w słodyczach Wawela to już kolejny raz słyszę... Zazwyczaj jak mowa o larwach i słodyczach to przeważnie Wawel. I też pamiętam o aferze sprzed kilku lat, kiedy w tv pokazywano.
To tylko potwierdza, że Wawel robi bardzo niskiej jakości czekolady, nie tylko w smaku (była kiedyś o tym mowa w wątku o produktach, które nie są już takie jak kiedyś, że ich jakość odczuwalnie spadła), ale pod względem jakości składników i ogólnie pojętej jakości

Napisane przez Atenya

OMG Nie chcę nawet myślec, ile człowiek w ciągu swojego życia zjada takich robaczków nie wiedząc nawet o tym

To już jest masakra Miałaś totalnego pecha, bo istnieje chyba jedna szansa na miliard, żeby trafić na zęba w jogurcie


Ja też ale mam teraz obrzydzenie:/

Błagam, nie cytujcie już więcej tego postu GrumpyCat z fistaszkami...

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez takasobie93

To nieporozumienie między Wami wynikło ze złego nazewnictwa właśnie. Bo to o czym tutaj mówimy to są larwy owadów, a to co tutaj przytaczacie co włazi do mózgów itd. to są robaki i pierwotniaki. Wiecie, mówicie tutaj ciągle robaki i robaki o owadach, a to mniej więcej tej samej skali błąd co powiedzenie np., że ryba to ssak .

Straszne rzeczy

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;48497688]Wody też nie pij, moga tam się czaić pasożyty i robaki
Już nie przesadzajcie, w życiu już tyle robactwa i paskudztw zjadłyśmy nawet o tym nie wiedząc, że głowa mała. Po co od razu popadać w paranoje? Po prostu przed spożyciem rzućmy dokładniej okiem na to co jemy. We wszystkich produktach można spotkać niepożądane rzeczy czy żyjątka, a jeszcze ludzie nie posiadają funkcji żywienia się energią słoneczną, coś jeść musimy.[/QUOTE]

Najmądrzejsza wypowiedź

[siarka40]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;48497688]Wody też nie pij, moga tam się czaić pasożyty i robaki
Już nie przesadzajcie, w życiu już tyle robactwa i paskudztw zjadłyśmy nawet o tym nie wiedząc, że głowa mała. Po co od razu popadać w paranoje? Po prostu przed spożyciem rzućmy dokładniej okiem na to co jemy. We wszystkich produktach można spotkać niepożądane rzeczy czy żyjątka, a jeszcze ludzie nie posiadają funkcji żywienia się energią słoneczną, coś jeść musimy.[/QUOTE]
Nie no, abstrahując od tego, że te robale wyglądają obrzydliwie, to zdaję sobie sprawę, że niejednego zapewne w błogiej nieświadomości pożarłam. I żyję, mam się dobrze. I nadal mam zamiar jeść Michałki i insze takie.
BTW jak znalazłam robaka w tej mojej kaszy - już ugotowanej, na talerzu - to po wyjęciu jego i najbliższego jego otoczenia "kaszowego" - resztę kaszy zjadłam .

Napisane przez aer

Btw, jesli chodzi o wlosnice. Nie chce sie wymadrzac, ale tutaj nie tylko trzeba uwazac na mieso swini, ale tez mieso dzika kupowane od znajomego mysliwego - dzik tez jest zywicielem. Bodajze 2 lata temu byla afera, ze mysliwy z podlaskiego dal w lape wetowi za nie badanie miesa - sprzedal to mieso chyba 12 osobom i wszyscy zachorowali na wlosnice - kazda z tych osob cierpi na bardzo silne bole miesni, u kogos wlosnica spowodowala tez zapalenie mozgu i miesnia sercowego.

Dla mnie włośnica przede wszystkim kojarzy się z dziczyzną. Masakryczna choroba :/.

[201606201201]

Ja dałam sobie spokój ze słodyczami na wagę po tym jak kiedyś prawie połowa cukierków kupionych w Auchan okazała się zjedzona do połowy

[deszczowypies]

Napisane przez siarka40

Nie no, abstrahując od tego, że te robale wyglądają obrzydliwie, to zdaję sobie sprawę, że niejednego zapewne w błogiej nieświadomości pożarłam. I żyję, mam się dobrze. I nadal mam zamiar jeść Michałki i insze takie.
BTW jak znalazłam robaka w tej mojej kaszy - już ugotowanej, na talerzu - to po wyjęciu jego i najbliższego jego otoczenia "kaszowego" - resztę kaszy zjadłam .

High five .

[phideaux]

W ogóle słyszałam, żeby nigdy nie brać cukierków na wagę, bo zdarza się, że są z przeterminowanych opakowań i rzucane luźno na wagę (nie czytałam całego wątku, może ktoś to pisał).

Na szczęście nigdy nie miałam obrzydliwego przypadku do opisania

[tworazka]

Napisane przez phideaux

W ogóle słyszałam, żeby nigdy nie brać cukierków na wagę, bo zdarza się, że są z przeterminowanych opakowań i rzucane luźno na wagę (nie czytałam całego wątku, może ktoś to pisał).

Na szczęście nigdy nie miałam obrzydliwego przypadku do opisania

to samo tyczy sie paczkowanego jedzenia. Jezeli mieso sie przeterminuje, wyjmuje sie je z tacki, myje natluszcza i sprzedaje dalej

[Krutynianka]

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;48496983]Tak też można ja ten sposób rezerwuje do Ptasiego Mleczka.
A teraz trochę poszperałam i Wawel miał już problemy z robalami w 2007, 2012 i w 2013 roku. Dokładniej z larwami mklika próchniczka, nazwa nawet urocza w przeciwieństwie do samych żyjątek[/QUOTE]
Pamiętam

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48496495]Oczywiscie. Zrobilam foty. Wyrzucilam robale na smietnik. Pozniej foty wyslalam do producenta.[/QUOTE]

Tak z ciekawości, odpisali Ci? I co odpisali?

Napisane przez takasobie93

To nieporozumienie między Wami wynikło ze złego nazewnictwa właśnie. Bo to o czym tutaj mówimy to są larwy owadów, a to co tutaj przytaczacie co włazi do mózgów itd. to są robaki i pierwotniaki. Wiecie, mówicie tutaj ciągle robaki i robaki o owadach, a to mniej więcej tej samej skali błąd co powiedzenie np., że ryba to ssak .

No co Ty nie powiesz

Jakoś większość nie ma problemu, by zrozumieć, że chodzi potoczne nazewnictwo. Tylko Ty wiecznie wyskakujesz na siłę z tymi "oczywistościami"... To wręcz żenujące Naprawdę nie masz się komu i gdzie pochwalić informacjami wyniesionymi ze szkoły?

[chwast]

No obleśne, ale zdarza się :P bez przesady żeby już do końca zycia nie kupowac słodyczy na wage hahaha

[Mija62]

Znajomego znajomy ;-) pracownik tesco, opowiadał jak kiedyś (pamietam to jakieś 2l temu) jak szambo wybiło, czy jakieś rury ze ściekami pękły, w każdym razie zalało magazyn i kontenery z kurczakami... to kazali pracownikom umyć te kurczaki i na sklep .

[Minna]

Napisane przez Mijanou

Hihihi
ja tak jem Prasie Mleczko (tylko waniliowe). No bo wiadomo, że środki są najsmaczniejsze.

Ja mam dokładnie tak samo z jedzeniem ptasiego mleczka

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez Mija62

Znajomego znajomy ;-) pracownik tesco, opowiadał jak kiedyś (pamietam to jakieś 2l temu) jak szambo wybiło, czy jakieś rury ze ściekami pękły, w każdym razie zalało magazyn i kontenery z kurczakami... to kazali pracownikom umyć te kurczaki i na sklep .