Mamusie październikowe 2015! część II

[Kuapouszka]

Napisane przez blindness_94

Witam się już w nowym wątku .
Ale szybko piszecie . Nie odzywałam się, bo małe problemy miałam, a poza tym sprzedałam auto. Ogólnie czuję się ok. Tylko dzisiaj znowu mdłości mnie męczą od rana . Sama nie wiem, czy coś mi zaszkodziło, czy dzidzia daje o sobie znać . Pobieżnie Was nadrobiłam. Gratuluję wszystkich udanych wizyt.
Ja czuję, że dla mnie ogólnie poród będzie straszny . Moja odporność na ból jest strasznie niska, więc zejdę pewnie kilka razy przy porodzie sn. Zaś cc się boję, bo to jednak operacja, poza tym, jak widziałam, ile czasu moja ciotka dochodziła do siebie po cc, to też podziękuję.
Ja też mam nadzieję, że od wtorku jakoś bardziej zacznę cieszyć się tą ciąża. Bo jak na razie pierwszy trymestr, to głównie stres i strach, czy aby na pewno wszystko będzie dobrze. Teraz też się stresuję, czy to genetyczne we wtorek wyjdzie ok.

Mi się wydawało ze ja będę miała super łatwy poród, cóż jakoś nie wyszło; /

[mariolaw_132]

Napisane przez niud

Ty jutro odbierzesz ujemy wynik i wsiądziesz ze mną do tego samego wózka

Napisane przez blindness_94

Witam się już w nowym wątku .
Ale szybko piszecie . Nie odzywałam się, bo małe problemy miałam, a poza tym sprzedałam auto. Ogólnie czuję się ok. Tylko dzisiaj znowu mdłości mnie męczą od rana . Sama nie wiem, czy coś mi zaszkodziło, czy dzidzia daje o sobie znać . Pobieżnie Was nadrobiłam. Gratuluję wszystkich udanych wizyt.
Ja czuję, że dla mnie ogólnie poród będzie straszny . Moja odporność na ból jest strasznie niska, więc zejdę pewnie kilka razy przy porodzie sn. Zaś cc się boję, bo to jednak operacja, poza tym, jak widziałam, ile czasu moja ciotka dochodziła do siebie po cc, to też podziękuję.
Ja też mam nadzieję, że od wtorku jakoś bardziej zacznę cieszyć się tą ciąża. Bo jak na razie pierwszy trymestr, to głównie stres i strach, czy aby na pewno wszystko będzie dobrze. Teraz też się stresuję, czy to genetyczne we wtorek wyjdzie ok.

za wizyte

Napisane przez Kuapouszka

Witam się niedzielnie; *
Tez dziś koszmar miałam - snilo mi się że poszłam na to genetyczne usg co mam teraz mieć i się okazało ze dziecku serce nie bije; ( wiem, tylko sen ale stres został; /

Ja juz nie raz we snie ronilam, slyszalam ze serduszko nie bije.....ach ta nasza glowa

[blindness_94]

Napisane przez Kuapouszka

Witam się niedzielnie; *
Tez dziś koszmar miałam - snilo mi się że poszłam na to genetyczne usg co mam teraz mieć i się okazało ze dziecku serce nie bije; ( wiem, tylko sen ale stres został; /

Współczuje . Tez miałam takie sny. Ostatni tez dotyczył genetycznego i tego, ze serce nie bije. Tez zawsze po takich snach stresa mam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Doorisska]

Ooo druga część już. Jak to leci

[sabonka123]

A która z was myśli o pobraniu krwi pępowinowej? Poważnie się nad tym zastanawiam tak samo jak nad dodatkowymi szczepionkami.

[Kuapouszka]

Napisane przez blindness_94

Współczuje . Tez miałam takie sny. Ostatni tez dotyczył genetycznego i tego, ze serce nie bije. Tez zawsze po takich snach stresa mam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja dziś zalamanie nerwowe dosłownie wrrrrr pogoda mnie dobija ehh chyba jakiś shopping na poprawę nastroju się przyda; p narobilyscie mi smaka ba nowa torebke; p

[vikicullen]

Ja miałam znieczulenie w kręgosłup przy cc, i czułam tak jakby ktoś mi naciskał na brzuch. Ja jestem z tych wrażliwych ale bylo ok.
U mnie 12tydz.4 dzień od jakiegoś tygodnia, 1,5 nie miałam mdłości, a jakies 2,3 dni temu znowu sie pojawiły:/:/ myslalam, po 12 tyg.juz miną całkowicie.

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Poród oczami dziecka:

http://www.supermamy.pl/brzuszek/507...i-dziecka.html

[Em_jK]

Oliath,

A gdzie tam czepialaska bardzo dobrze, że piszesz. Dziękuję

Za to nie mam za bardzo czasu i dopiero dziś wieczorkiem lub jutro rano wszystko poprawie

Jeszcze coś mi aplikacjia głupieje :/

Ja ryzyko porodu przedwczesnego tez miałam spore 1: 56 czy coś takiego i faktycznie od 23 tygodnia skurcze skracajaca się szyjka i rozwarcie wewnętrzne

Tak ja słyszałam, ba nawet położna mi mówiła o pieszczeniu piersi, że lepiej darować sobie. Tak samo jak głaskanie brzucha.

Mi przy cc nie podobało się szarpanie i mnie ze względu na ryzyko zamartwicy cieli jak znieczulenie jeszcze nie do końca zadziałało, ale nie było już Czasu i anestezjolog powiedział, że troszkę zaboli, ale nie ma już niestety czasu.

Mnie r

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Ja tez po luteinie w ciąży z córką dostałam infekcji

Dobra doczytałam i uciekam milej niedzieli baby!

[mala29lll]

Amelie przeczytaj artykuł teściowej jak znowu będzie gadał o porodach przy studni http://www.supermamy.pl/brzuszek/508...-lat-temu.html

[paulinka009]

Napisane przez vikicullen

Ja miałam znieczulenie w kręgosłup przy cc, i czułam tak jakby ktoś mi naciskał na brzuch. Ja jestem z tych wrażliwych ale bylo ok.
U mnie 12tydz.4 dzień od jakiegoś tygodnia, 1,5 nie miałam mdłości, a jakies 2,3 dni temu znowu sie pojawiły:/:/ myslalam, po 12 tyg.juz miną całkowicie.

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Poród oczami dziecka:

http://www.supermamy.pl/brzuszek/507...i-dziecka.html

Przepraszam przeczytalam pierwsze dwie strony i w glowie mi sie nie miesci co za bzdury. Przeciez porod to sama natura tak nas stworzono i tak rodzi sie wiekszosc istot na swiecie. Cesarka dla mnie to wygoda oczywiscie dla matek ktore chca ja z wyboru bo boja sie kilku godzinowego porodu i bolu. Porod przez cc jest wedlug mnie niezbedny ale tylko i wylacznie kiedy sa ku temu wskazania i kiedy pojawiaja sie komplikacje lub gdy akcja nie postepuje. Ale na listosc nie mozna mowic ze dziecko cierpi podczas porodu naturalnego. No sorry ale nie ogarniam jak mozna tak rozumowac.

[mala29lll]

Napisane przez paulinka009

Przepraszam przeczytalam pierwsze dwie strony i w glowie mi sie nie miesci co za bzdury. Przeciez porod to sama natura tak nas stworzono i tak rodzi sie wiekszosc istot na swiecie. Cesarka dla mnie to wygoda oczywiscie dla matek ktore chca ja z wyboru bo boja sie kilku godzinowego porodu i bolu. Porod przez cc jest wedlug mnie niezbedny ale tylko i wylacznie kiedy sa ku temu wskazania i kiedy pojawiaja sie komplikacje lub gdy akcja nie postepuje. Ale na listosc nie mozna mowic ze dziecko cierpi podczas porodu naturalnego. No sorry ale nie ogarniam jak mozna tak rozumowac.

Trochę prawdy jest w tym artykule, bo dla dziecka to tez na pewno nie jest miłe przeżycie taki poród. Też sie biedne małe umęczy. Później wystraszone nową sytuacją itd ale to tez jest i po CC.

[vikicullen]

Napisane przez paulinka009

Przepraszam przeczytalam pierwsze dwie strony i w glowie mi sie nie miesci co za bzdury. Przeciez porod to sama natura tak nas stworzono i tak rodzi sie wiekszosc istot na swiecie. Cesarka dla mnie to wygoda oczywiscie dla matek ktore chca ja z wyboru bo boja sie kilku godzinowego porodu i bolu. Porod przez cc jest wedlug mnie niezbedny ale tylko i wylacznie kiedy sa ku temu wskazania i kiedy pojawiaja sie komplikacje lub gdy akcja nie postepuje. Ale na listosc nie mozna mowic ze dziecko cierpi podczas porodu naturalnego. No sorry ale nie ogarniam jak mozna tak rozumowac.

Nie wkleiłam tego po to by kogos przekonać ze cc jest super a sn nie, czy tak napisalam ze o to mi chodzilo?????? Tak tylko do poczytania.

[AgatkaSz]

Napisane przez sabonka123

A która z was myśli o pobraniu krwi pępowinowej? Poważnie się nad tym zastanawiam tak samo jak nad dodatkowymi szczepionkami.

Ja mojej nie szczepilam ale nikogo do niczego nie przekonuje tylko radze poczytac wszystko na temat szczepionek.

[mala29lll]

Napisane przez vikicullen

Nie wkleiłam tego po to by kogos przekonać ze cc jest super a sn nie, czy tak napisalam ze o to mi chodzilo?????? Tak tylko do poczytania.

Ogólnie ten artykuł nie jest o tym jaki poród wybrać tylko o odczuciach dzidzi podczas porodu

Tylko mnie nie ma i jakiś halny na wątku wieje
Też taka pogoda u Was tragiczna? Pewnie jak już będę mogła łazić trochę po dworze to będzie beznadziejna pogoda, a jak musiałam lezeć to słoneczko i pięknie. Jutro robię wycieczkę do Lidla po ciuszki Pierwszy raz od 15 lutego hura

[Kuapouszka]

Napisane przez mala29lll

Ogólnie ten artykuł nie jest o tym jaki poród wybrać tylko o odczuciach dzidzi podczas porodu

Tylko mnie nie ma i jakiś halny na wątku wieje
Też taka pogoda u Was tragiczna? Pewnie jak już będę mogła łazić trochę po dworze to będzie beznadziejna pogoda, a jak musiałam lezeć to słoneczko i pięknie. Jutro robię wycieczkę do Lidla po ciuszki Pierwszy raz od 15 lutego hura

Leje i wieje; (
Na pewno poród przez cc jest dla dziecka mniej stresujący niż bycie wyciągnięty ssakiem za głowę po 40 h ;/ poza tym ilość porodów SN bez dodatków w postaci oksytocyny żelow i balonikow czyli zupełnie normalnych jest niska - poród wymuszany oksy jest tak samo nienormalny jak cc moim zdaniem. ..

[frik frik]

Cytowanie mi nie działa, muszę ręcznie a jestem leniwa

Malinowa to już masz z górki z zaproszeniami

Amelie04 oj te infekcje, mega denerwujące U Ciebie to pewnie faktycznie ta lutka.

Mala prawdę mówiąc nie wiem jak tu z farmaceutami Na szczęście rzadko muszę kupować leki, więc nie mam orientacji.

Pasztetnik to się z TŻ uzupełniacie ze swoją niechęcią heh ale jak pawie miną to kto wie, może nastroje Wam wrócą
i niud
Clotrimazolum mówicie? O, mam jakąś resztę czegoś co w UK nazywa się Canesten i jest ogólnodostępne, skład: clotrimazole 200mg. To się chyba maźnę.
Dziękuję dziewczynki moje złote

Kuapouszka a przypomnij kiedy masz to genetyczne? Ja tam czuję, że u Ciebie będzie wszystko ok Miałaś stresów na początku ale teraz juz będzie coraz lepiej

Co do snów, to ja też mam jakieś idiotyczne po których pozostaje jakiś niesmak, gdy się obudzę

Byłam dziś w Mothercare - nie wiem czy w Polsce jest ta sieć? W toruniu nie ma. Boooże jaki raj... Ale jakie ceny...
Powiedzcie mi dziewuszki, czy radzicie wszystko kupować uzywane, czy są rzeczy, które lepiej nowe? Chciałabym nowe wszystko, ale jednak to jest po części wywalanie kasy bez sensu zwł jak dziecko ma wyrosnąć itd.
Jakbym znała płeć to już pewnie miałabym pół szafy ubrań dla niemowlaka Nie mogę się doczekać a mam USG dopiero 18go maja

[mala29lll]

Frik U nas też jest sieć Mothercare. W dużych miastach. Parę w Warszawie.
Dopiero 18 maja masz USG? TOż to całe wieki

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Faktycznie ceny koszmarne

[AgatkaSz]

U naz tez wieje i jaka senna jestem palma poswiecona i odpiczywamy jakos mi dziwnie ze zaraz 18 :O

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Mam ochote na ciasto czekoladowe mmmm ale do sklepu daleko a robic nie mam sily :P

[ninagg]

Napisane przez sabonka123

A która z was myśli o pobraniu krwi pępowinowej? Poważnie się nad tym zastanawiam tak samo jak nad dodatkowymi szczepionkami.

Witam się w nowej części wątku, bo chyba jeszcze nie miałam okazji się przywitać.

U mnie wczoraj dzień sprzątania, mama przyjechała okna mi pomyła choć tylko od środka,bo pogoda się zepsuła. Uprałam kanapę I dywan Oli, pomyłam ściany i inne pierdoły

Ja nad pobraniem krwi pępowinowej zastanawiam się, bo u nas otworzyli filię banku i mieszkańcy województwa mają za darmo. Muszę się tylko zorientować dokładnie jak to jest i czy rzeczywiście jest za darmo.

A szczepienia z dodatkowych to Rotawirus, pneumokoki i meingokoki tak jak przy córce. Jedynie czego nie zrobię to nie będę zaszczepić dziecka tym syfem 5 inż lub 6 in 1. Małą szczepiłam tymi 5 in 1, ale teraz ani myślę.
Są niestety 2 strony medalu. Ta reklamowana to rzeczywiście bezbolesna szczepionka, cienka i krótka igielka, jedno wkłucie. Druga strona medalu jest taka (półtorej się nie mowi), ze to najgorszy syf. Połączenie tych szczepionek w jedno tak obciąża organizm dziecka, ze to niewyobrażalne. W razie niedojniedojzałościżałośc i neurologicznej dziecka lub jakiś problemów neurologicznych możemy dziecku zrobić dużą krzywdę podając mu ta jakże super wychwalaną samobójczą mieszankę. To jest potwierdzone przez lekarzy Centrum Zdrowia Dziecka.
A co do szczepień ja się zastanawiam czy zgodzić się na szczepienie dziecka w szpitalu. Najpierw wolałabym iść do neurologa sprawdzić dojrzałość neurologiczną i czy wszystko neurologiczne jest ok a dopiero po takiej konsultacji jeżeli wszystko będzie ok szczepić dziecko.
Oni na dzień dobry bez jakich kolwiek konsultacji neurologicznych szczepią dzieci, a jak pojawiają się problemy to państwo umywa ręce a ty radz sobie sam.

[AgatkaSz]

Napisane przez ninagg

Witam się w nowej części wątku, bo chyba jeszcze nie miałam okazji się przywitać.

U mnie wczoraj dzień sprzątania, mama przyjechała okna mi pomyła choć tylko od środka,bo pogoda się zepsuła. Uprałam kanapę I dywan Oli, pomyłam ściany i inne pierdoły

Ja nad pobraniem krwi pępowinowej zastanawiam się, bo u nas otworzyli filię banku i mieszkańcy województwa mają za darmo. Muszę się tylko zorientować dokładnie jak to jest i czy rzeczywiście jest za darmo.

A szczepienia z dodatkowych to Rotawirus, pneumokoki i meingokoki tak jak przy córce. Jedynie czego nie zrobię to nie będę zaszczepić dziecka tym syfem 5 inż lub 6 in 1. Małą szczepiłam tymi 5 in 1, ale teraz ani myślę.
Są niestety 2 strony medalu. Ta reklamowana to rzeczywiście bezbolesna szczepionka, cienka i krótka igielka, jedno wkłucie. Druga strona medalu jest taka (półtorej się nie mowi), ze to najgorszy syf. Połączenie tych szczepionek w jedno tak obciąża organizm dziecka, ze to niewyobrażalne. W razie niedojniedojzałościżałośc i neurologicznej dziecka lub jakiś problemów neurologicznych możemy dziecku zrobić dużą krzywdę podając mu ta jakże super wychwalaną samobójczą mieszankę. To jest potwierdzone przez lekarzy Centrum Zdrowia Dziecka.
A co do szczepień ja się zastanawiam czy zgodzić się na szczepienie dziecka w szpitalu. Najpierw wolałabym iść do neurologa sprawdzić dojrzałość neurologiczną i czy wszystko neurologiczne jest ok a dopiero po takiej konsultacji jeżeli wszystko będzie ok szczepić dziecko.
Oni na dzień dobry bez jakich kolwiek konsultacji neurologicznych szczepią dzieci, a jak pojawiają się problemy to państwo umywa ręce a ty radz sobie sam.

Wlasnie takie zdanie podzielam na temat szczepien, super ze sa osoby ktore potrafia sluchac dwoch stron

[mala29lll]

JA jeszcze nie wiem jakimi szczepionkami, ale zaszczepię na pewno. Muszę się tylko zorientować które lepsze. Jakbym nie zaszczepiła to cały czas bym się bała jakiś chorób. To drażliwy temat jednak, bo wszyscy chcą przeciągnąć na swoją stronę racji. Ja tam uważam, że skoro ja dostałam taką ochronę w postaci szczepień to nie mogę jej odmawiać dziecku

[AgatkaSz]

Ja uwazam ze dobrze jest odroczyc szczepienia chociaz na 3msc aby zobaczyc jak sie dziecko rozwija i dobrac indywidualny kalendarz szczepien

[Kuapouszka]

Napisane przez frik frik

Cytowanie mi nie działa, muszę ręcznie a jestem leniwa

Malinowa to już masz z górki z zaproszeniami

Amelie04 oj te infekcje, mega denerwujące U Ciebie to pewnie faktycznie ta lutka.

Mala prawdę mówiąc nie wiem jak tu z farmaceutami Na szczęście rzadko muszę kupować leki, więc nie mam orientacji.

Pasztetnik to się z TŻ uzupełniacie ze swoją niechęcią heh ale jak pawie miną to kto wie, może nastroje Wam wrócą
i niud
Clotrimazolum mówicie? O, mam jakąś resztę czegoś co w UK nazywa się Canesten i jest ogólnodostępne, skład: clotrimazole 200mg. To się chyba maźnę.
Dziękuję dziewczynki moje złote

Kuapouszka a przypomnij kiedy masz to genetyczne? Ja tam czuję, że u Ciebie będzie wszystko ok Miałaś stresów na początku ale teraz juz będzie coraz lepiej

Co do snów, to ja też mam jakieś idiotyczne po których pozostaje jakiś niesmak, gdy się obudzę

Byłam dziś w Mothercare - nie wiem czy w Polsce jest ta sieć? W toruniu nie ma. Boooże jaki raj... Ale jakie ceny...
Powiedzcie mi dziewuszki, czy radzicie wszystko kupować uzywane, czy są rzeczy, które lepiej nowe? Chciałabym nowe wszystko, ale jednak to jest po części wywalanie kasy bez sensu zwł jak dziecko ma wyrosnąć itd.
Jakbym znała płeć to już pewnie miałabym pół szafy ubrań dla niemowlaka Nie mogę się doczekać a mam USG dopiero 18go maja

Ubranka bym kupiła używane - ebay i za 40 ciuszkow zapłacisz 20 f a i beda super, nowe to bym kupiła laktator butelki i fotelik samochodowy cała reszta to już Twój wybór; )

[AgatkaSz]

Nie mam ciasta zrobie zmowu gofry hehe ale z sosem czekoladowym

[Kuapouszka]

Napisane przez AgatkaSz

Ja uwazam ze dobrze jest odroczyc szczepienia chociaz na 3msc aby zobaczyc jak sie dziecko rozwija i dobrac indywidualny kalendarz szczepien

Popieram; ) tez odroczylam

[AgatkaSz]

Ale mam juz brzuchol aaa kurde ciekaw czy na usg dowiem sie jaka plec chce cipulke hehe

[mala29lll]

Napisane przez AgatkaSz

Ale mam juz brzuchol aaa kurde ciekaw czy na usg dowiem sie jaka plec chce cipulke hehe

Masz już jedną cipulkę A mąż co chce?

[ninagg]

Napisane przez AgatkaSz

Ja uwazam ze dobrze jest odroczyc szczepienia chociaz na 3msc aby zobaczyc jak sie dziecko rozwija i dobrac indywidualny kalendarz szczepien

No dokładnie. Za szczepienia jestem za,bo bardziej boję się nie szczepić niż szczepić, ale to ja chce decydować kiedy moje dziecko będzie szczepione.

[AgatkaSz]

Napisane przez mala29lll

Masz już jedną cipulkę A mąż co chce?

Przekonalam go ze chce cipulke hehe
Nie no chyba juz pisalam chce dziewczynke aby Inga miala kolezanke do zabaw wspolne tematy i znajomych fajnie miec siostre w podobnym wieku a trzeci moze byc filutek hehe

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Ale wszyscy mi gadaja zd bedzie chlopiec bo u mnie bylo brat ja brat u Tz siostra i On to tak na zmiane i u mnie tez tak niby bedzie hehe

[mala29lll]

Napisane przez AgatkaSz

Przekonalam go ze chce cipulke hehe
Nie no chyba juz pisalam chce dziewczynke aby Inga miala kolezanke do zabaw wspolne tematy i znajomych fajnie miec siostre w podobnym wieku a trzeci moze byc filutek hehe

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Ale wszyscy mi gadaja zd bedzie chlopiec bo u mnie bylo brat ja brat u Tz siostra i On to tak na zmiane i u mnie tez tak niby bedzie hehe

E to nie ma nic do rzeczy co u kogo było Moja najstarsza siora ma 2 chłopaków, średnia 2 córki to może ja parkę heheh
Mnie nawet tak głupio myśleć, że chcę dziewczynkę, bo jak będzie chłopczyk to będę miała wyrzuty sumienia że wyrodna matka ze mnie

To Ty chcesz trójkę machnąć?