Żony i Panny Młode 2015 część 46- nasz sezon!

[Cherry_Muffin]

Napisane przez misiaa91

Czytałam, że można.

Ja dzisiaj idę na pogotowie z tą stopą. Sinieje to coraz bardziej, rozlewa się dalej i ciągle spuchnięte, aż szef mi zabronił się ruszać, zanim się nie upewnię, że to nic poważnego.

misia koniecznie. bo jak takie coś to normalne nie jest

[krolewna_smieszka]

Napisane przez Kimitri

Top gaduły wątku 45 ;p
krolewna_smieszka....333
sQuaara ......................253
aga99792................. ...249
_Schmetterling..........2 23

Widać, że się ostatnio sama nakręcam.

Napisane przez Paulinagm

to akurat trochę jak dla mnie przesada. Wege nie jestem, a też bym wolała łososia niż mięso byłoby mi smutno gdybym koło niej siedziała, że ona ma fajniej wolę zrobić 1-2 dania dla wszystkich tak samo bezmięsne. Tylko że ja nawet nie mam pewności, że ktokolwiek nie je mięsa ale ja tam lubię pierogi itd, bez mięsa też można wymysleć coś fajnego, ciekawego i wszystkim się spodoba

Tak było na ostatnim weselu, na którym byliśmy. Wegetarianka dostawała zupełnie inne potrawy i wszyscy dokoła jej zazdrościli, bo miała jakieś super wyszukane dania.
U nas na szczęście nie ma wegetarian. A chociażby o żadnym nie wiemy i mam nadzieję, że żadnego nie ma, bo mamy praktycznie samo mięso. Jakbyśmy wiedzieli, że są jacyś wegetarianie (chociaż jeden), ułożylibyśmy tak menu, żeby coś na pewno zjedli, ale raczej bez dostawania oddzielnego dania.

Napisane przez sQuaara

w zyciu ne bylam na weselu, na ktorym bylo tylko miecho!

Ups. My nawet w przystawkach mamy mięso i ryby. Na palcach jednej ręki mogłabym policzyć wegetariańskie przystawki.

Btw, co to za wegetarianie, co jedzą ryby?

Napisane przez oleandra123

Ale vege
nie jedzą ryb

No właśnie. xD

Napisane przez Anabele23

Natomias ciekawą sytuacje miałam osobno kiedy przyjaciółka po tym jak gadałam co będzie u mnie na dania gorące powiedziała, że ona sobie innych rzeczy życzy bo te jej nie smakują no już

Ja jestem podobnie wybredna jak Kimitri i Vivienne. Na weselu mojego brata prawie nic nie zjadłam, nie smakowało mi nic, a inni goście się zachwycali. No trudno, to moje wymysły, wesele i tak było super. Po prostu na naszym weselu menu będzie zupełnie inne.

[kruella_de_mon]

ja zjem wszystko, chyba ze za ostro doprawione lub wcale doprawione. klusek śląskich nie lubię, no ale czasem zjem. ale na weselu wyczyszczam wszystko co mi dają:P.procz wielkich golonek, tego nei zjem bo takiego tlustego nie lubię. Schabowego tez nie jadam bo to zawsze w domu u mamy bylo, ja siegam po kurczaczka fajnie zrobionego albo miesko z pieczarkami w srodku itp. ostatnim hitem wesela byly kurczakowe paleczki w sosie czosnkowym, Boże jakie to bylo smaczne! :P

a u ans jedyne inne potrawy bedzie mial moj tatus

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

ja zjem wszystko, chyba ze za ostro doprawione lub wcale doprawione. klusek śląskich nie lubię, no ale czasem zjem. ale na weselu wyczyszczam wszystko co mi dają:P.procz wielkich golonek, tego nei zjem bo takiego tlustego nie lubię. Schabowego tez nie jadam bo to zawsze w domu u mamy bylo, ja siegam po kurczaczka fajnie zrobionego albo miesko z pieczarkami w srodku itp. ostatnim hitem wesela byly kurczakowe paleczki w sosie czosnkowym, Boże jakie to bylo smaczne! :P

a u ans jedyne inne potrawy bedzie mial moj tatus

[Anabele23]

Napisane przez krolewna_smieszka

Ja jestem podobnie wybredna jak Kimitri i Vivienne. Na weselu mojego brata prawie nic nie zjadłam, nie smakowało mi nic, a inni goście się zachwycali. No trudno, to moje wymysły, wesele i tak było super. Po prostu na naszym weselu menu będzie zupełnie inne.

też mam dania, których nie zjem ale nigdy nie komunikowałam nikomu - tym bardziej parze młodej, że powinni zmienić dania bo nic nie zjem - mój problem skoro nic nie jem . A swoje menu też układamy pod siebie

[misiaa91]

Napisane przez Cherry_Muffin

misia koniecznie. bo jak takie coś to normalne nie jest

Trzymajcie kciuki, bo mnie wszyscy straszą pęknięciem i gipsem. TŻ wróci z pracy to się wybierzemy.

[krolewna_smieszka]

O proszę, w Polsce powstała kampania "Nie odkładaj macierzyństwa na potem" No niestety, społeczeństwo nam wymiera. Ale hajs się zgadza - najpierw kupa szmalu na odsuwanie zajścia w ciążę, kariera, a co za tym idzie płacenie podatków, kupowanie mieszkań i samochodów, a potem kupa szmalu na zwiększanie płodności i podtrzymywanie ciąży. To smutne, ale sama pewnie też nie zdecyduję się na dziecko w ciągu najbliższych kilku lat.

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez misiaa91

Trzymajcie kciuki, bo mnie wszyscy straszą pęknięciem i gipsem. TŻ wróci z pracy to się wybierzemy.

[Kimitri]

jutro ide jako opieka klasy gimnazjalnej na wycieczke do muzeum ;p

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

a ja wczoraj dzowniłam do pani od sali aby zapytać o szampana i powiedziała, ze widziec nas chce na omawianiu menu i wszystkiego innego 5 dni przed slubem.... hmmm a ja tu mam takie wymysly do menu ;p

[dotuniek]

Witam co by zapisać i wracam do remontu

[krolewna_smieszka]

Napisane przez Kimitri

jutro ide jako opieka klasy gimnazjalnej na wycieczke do muzeum ;p

Hahahahaha, współczuję!!!! Pamiętaj, jak wyciągną w muzeum smartfony, to możesz zrobić to samo i się ratować na forum.
Tak to teraz wygląda:



---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Zapomniałam wczoraj napisać. Chociaż jedna rzecz układa się super - sprawy z fotografem. Sam sobie zapewnia nocleg i transport, dodatkowo będzie miał asystenta, który będzie mu pomagał w dniu naszego ślubu. Super.

[Cherry_Muffin]

misia mam nadzieje, że to nic takiego. może zbicie

ja prawda jest taka, że obecnie się obawia zajścia w ciąże. jeśli chce się mieć jakiś poziom życia, móc zapewnić dziecku więcej to trzeba trochę popracować a z pracą też różnie... kampania kompletnie mi się nie podoba. tak na serio nie wiem do kogo jest skierowana i kogo mogła poruszyć...

[Anabele23]

a ja sie przejdę na trening mojej grupy tanecznej tak dawni nie byłam, że aż wstyd

[krolewna_smieszka]

Napisane przez Cherry_Muffin

ja prawda jest taka, że obecnie się obawia zajścia w ciąże. jeśli chce się mieć jakiś poziom życia, móc zapewnić dziecku więcej to trzeba trochę popracować a z pracą też różnie... kampania kompletnie mi się nie podoba. tak na serio nie wiem do kogo jest skierowana i kogo mogła poruszyć...

Z tego co rozumiem, kampania jest skierowana do osób, które mają warunki na posiadanie dziecka i chcą kiedyś tam mieć dziecko, ale nadal to odkładają, myśląc, że jeszcze tyle czasu. Niestety natury nie da się (łatwo) oszukać, ludzie nie robią się z roku na rok coraz młodsi. To chyba nie ma być szok dla czytających, tylko taki raczej powód do myślenia. Mi w sumie dało trochę do myślenia, co nie znaczy, że od razu po ślubie się biorę za robienie dzieci. (Choć mój TŻ często w żartach o tym gada. Akurat się urodziło dziecko naszym dalekim znajomym.)

[aga99792]

Cześć!
Szalony dzień !
Dziś się okazało że mamy porobione złe marginesy w pracy. kiedyś był 3,5 teraz ma byc do 3 podobno jest to w rozporzadzeniu ) ja przeczytałam i o tym nic nie było ale spoko wiec akcja cofania pracy z usosa .babka zła my źli promotorzy źli i tyle. ale udało się. w piątek mija termin składania prac do dziekanatu a nie mamy jeszcze zatwierdzonej w APD. hah. co lepsze. koleżance promotor zły temat wpisał do systemu i musi pisac wnioski żeby zmienić. masakara z tym. wprowadzają nowe przepisy na nie cały miesiąc przed obronami . i wszyscy źli.
a co lepsze nie wiemy jeszcze daty obrony

[Kelpie]

Napisane przez Kimitri

jutro ide jako opieka klasy gimnazjalnej na wycieczke do muzeum ;p

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

a ja wczoraj dzowniłam do pani od sali aby zapytać o szampana i powiedziała, ze widziec nas chce na omawianiu menu i wszystkiego innego 5 dni przed slubem.... hmmm a ja tu mam takie wymysly do menu ;p

No ja też już myślę co z szampanem czy chlebem i solą na powitanie młodych. Ale ostatnio zaskoczyłam się pozytywnie bo myślałam, że ciasta muszę kupić a tu mamy już od sali.

[aga99792]

Kimitri
5 dni przed ślubem będziecie omawiac menu?
yy wow...
my to będziemy robic za miesiąc. a dokłądniej chyba miesiac przed.
w tym układ stołów liczbę gości. a ostateczna na tydzien przed.

[Kelpie]

Napisane przez aga99792

Cześć!
Szalony dzień !
Dziś się okazało że mamy porobione złe marginesy w pracy. kiedyś był 3,5 teraz ma byc do 3 podobno jest to w rozporzadzeniu ) ja przeczytałam i o tym nic nie było ale spoko wiec akcja cofania pracy z usosa .babka zła my źli promotorzy źli i tyle. ale udało się. w piątek mija termin składania prac do dziekanatu a nie mamy jeszcze zatwierdzonej w APD. hah. co lepsze. koleżance promotor zły temat wpisał do systemu i musi pisac wnioski żeby zmienić. masakara z tym. wprowadzają nowe przepisy na nie cały miesiąc przed obronami . i wszyscy źli.
a co lepsze nie wiemy jeszcze daty obrony

Ehh uczelnie :P

[wiosenka84]

hej
u mnie chyba wege na weselu nie będzie, przynajmniej do tej pory mi o tym nie wiadomo

[aneta_91]

melduje się w nowym wątku, mam nadzieję, że uda mi się tu częściej bywać, bo ostatnio to walczyłam z mgr i nie bardzo miałam czas żeby tu się pojawiać, przepraszam

Z rzeczy ślubnych (bo nie wiem czy pisałam):
ustaliliśmy wstępną dekorację kościoła i sali, mamy samochód do ślubu, odebraliśmy papiery z usc, kupiłam sukienkę, buty i torebkę na poprawiny.

A w sobotę mam panieński

[Justuus]

Napisane przez Cherry_Muffin

a wgl grrrr.... firma TŻta zaczęła kręcić masakra powiem Wam... próbują doić ile się da z emigrantów...
TŻ z tatą doszli do wniosku, że było trzeba nie wracać z Norwegii... tak na serio na Niemczech najwięcej się dorobił szwagier TŻta

ale mój brat mówił, że ma kolegę w budowlance i może by się udało żeby TŻ wrócił i pracował tu... ech.

Nie pocieszę Cię albo i pocieszę, tutaj też się psuje :/ niestety chyba dotknie to i nas

Napisane przez Vivienne

Z tego ci mi wiadomo to do dnia spirzadzenia aktu mozna

Potem tez teoretycznie, ale z waznych powodow (i tu rezygnacja z dwuczlonowego tak, ale dodanie juz nie bardzo).

Ja niedlugo bede zmieniac nazwisko i baaardzo ciekawa jestem co z tego wyjdzie. Dzis mialam to zalatwic, ale kierownik usc byla niedostępna.

Napisane przez misiaa91

Czytałam, że można.

o to dobrze wiedzieć
Pomyślę o tym, podoba mi się brzmienie ale czy nie będzie dużo problemu z dwoma? i to jeszcze nie najkrótszymi?

Napisane przez misiaa91

Trzymajcie kciuki, bo mnie wszyscy straszą pęknięciem i gipsem. TŻ wróci z pracy to się wybierzemy.

Napisane przez dotuniek

Witam co by zapisać i wracam do remontu

I jak Wam idzie?


Wy tak o tym jedzeniu :P My ogólnie jak ja to mówię "wszystkożerni" jesteśmy No ja nie pijam barszczu czerwonego i zjadam tylko coś do tego czyli pasztecik czy coś ale za to TŻ wypija dwa :P

Chyba z raz trafiłam na coś niedobrego na weselu - wtedy po prostu zostawił i nie zjadłam

[Kimitri]

Napisane przez krolewna_smieszka

Hahahahaha, współczuję!!!! Pamiętaj, jak wyciągną w muzeum smartfony, to możesz zrobić to samo i się ratować na forum.
Tak to teraz wygląda:

[COLOR="Silver"]

no nie zdziwie się ;p byłam już z nimi we wrzesniu (pierwsza klasa gim.) wiec juz mialam ich probke. Zobaczymy co bedzie jutro...

dla mnie najgorsze aby wstac koło 7 i byc w szkole na 9... zazwyczaj budze sie kolo 9.30 ;p

Napisane przez Kelpie

No ja też już myślę co z szampanem czy chlebem i solą na powitanie młodych. Ale ostatnio zaskoczyłam się pozytywnie bo myślałam, że ciasta muszę kupić a tu mamy już od sali.

u nas ciasta tez sa przez sale zalatwiane. My alkohol wszelki i tort mamy zamowic reszta jedzenia na ich glowie

[aga99792]

Napisane przez Kelpie

Ehh uczelnie :P

a no niestety. ale na innych chyba takich cyrków nie ma . to zarządzenie nasze jest wewnętrzne.
znajome pytały znajomych na innych uczelniach normalnie sie oddaje prace.

[wiosenka84]

Napisane przez Kelpie

No ja też już myślę co z szampanem czy chlebem i solą na powitanie młodych. Ale ostatnio zaskoczyłam się pozytywnie bo myślałam, że ciasta muszę kupić a tu mamy już od sali.

A tak a propo chleba i soli na powitanie? Jak to jest daje się mężowi czy bierze się samemu sobie, bo różne wersje widziałam

[Justuus]

Napisane przez aga99792

Kimitri
5 dni przed ślubem będziecie omawiac menu?
yy wow...
my to będziemy robic za miesiąc. a dokłądniej chyba miesiac przed.
w tym układ stołów liczbę gości. a ostateczna na tydzien przed.

U nas też :P
Ale może dlatego, że nas nie ma a Pani chce się z nami spotkać osobiście. Więc 2 tyg wcześniej mam podać ilość osób a menu mamy ustalić albo w sobote tydzień wcześniej albo w poniedziałek

[pysia1987]

Wlasnie jestem po godzinne przeprawie z nasza skrzypaczka, ale Jej nawybrzydzałam ale w koncu mamy ustalone co i jak:

1.Wejście - Marsz Wagnera
2. Ofiarowanie Hallelujah (o ile sie proboszcz zgodzi)
3.Podpisywanie dokumentów Misja
4. Komunia Ave Maria Schuberta
5. Przed wyjsciem (modlitwa) Barka
6. Wyjście Marsz Weselny Mendelsohna

Kazdy utwór bedzie grany na skrzypcach plus organy (nasza skrzypaczka juz wiele razy współpracowała z naszym organista bo jest z naszej parafii), wiec twierdzi, ze idzie sie z gościem dobrze dograć puszczałem sobie te utwory na skrzypcach i na wszystkich sie poryczałam ja nie wiem co to będzie z tym moim płaczem na slubie

[Kimitri]

Napisane przez aga99792

Kimitri
5 dni przed ślubem będziecie omawiac menu?
yy wow...
my to będziemy robic za miesiąc. a dokłądniej chyba miesiac przed.
w tym układ stołów liczbę gości. a ostateczna na tydzien przed.

tez mi sie to nie podoba...

ustawienie stolów bedzie standardowe bo przy naszej ilosci gosci nie da sie inaczej :P

najbardziej mnie to menu drazni bo chcialam lekko pozmieniac tam a tak to sama nie wiem jak teraz bedzie.... przewidywana liczbe gosci mamy podac 2 tyg przed slubem a na 5 dni przed slubem dopieor na sale jechac... tak jest wg pani wlascicielki (swoja droga super kobitka wiec mysle ze jak przyjade wczesniej to i tak mnie nie wygoni ;p

[aga99792]

Zginęło mi cytowanie
Kimitri
a moze to tak będzie że jakiś miesiac lub dwa wczesniej da Wam listę dań i będziecie wybierac w domu itp a te 5 dni to podacie jej co chcecie?

nasz właściciel sali to super gość w sobotę bylismy bo mówił żeby [przyjechać obejrzeć salę przed weselem i wypytałam go o wszystko co na tę chwilę powinnam wiedziec i co on wiedział. i widzieliśmy salę, tort , ustawienie stołów. (tylko to wesele było na 140 osób ) kolor kwiatów i jakie kwiaty moge sobie wybrac. (obym mogła wziąć niebieskie hortensje) bo pow ze to zalezy od ceny też.

[misiaa91]

Napisane przez wiosenka84

A tak a propo chleba i soli na powitanie? Jak to jest daje się mężowi czy bierze się samemu sobie, bo różne wersje widziałam :

U nas było tak, że każde z nas wzięło swój kawałek w tym samym czasie.

[Vivienne]

Napisane przez Kimitri

a ja wczoraj dzowniłam do pani od sali aby zapytać o szampana i powiedziała, ze widziec nas chce na omawianiu menu i wszystkiego innego 5 dni przed slubem.... hmmm a ja tu mam takie wymysly do menu ;p

Yyu, nigdy bym sie na to nie zgodziła a juz szczególnie biorac pod uwage, ze zamawiam menu na stoly.

[dotuniek]

Justus no kafelki skute, dziś kończymy budzenie ścian... Może meble zamówimy bo udało nam się znaleźć firmę co zrobi w okazyjnej cenie, a we czwartek mąż kupi płytę gazową bo znalazłem taką co mi pasuje ale stary model i w jednym salonie powystawowy egzemplarz został

[Kimitri]

Napisane przez aga99792

Kimitri
a moze to tak będzie że jakiś miesiac lub dwa wczesniej da Wam listę dań i będziecie wybierac w domu itp a te 5 dni to podacie jej co chcecie?

przykładowe menu mam od roku ;p jak M. podpisał umowe to dostał liste dan ale dla mnie to i tak za malo ;p

Vivienne - wiem i ja tez bede kombinowac. Ogolnie sie z M. wybieralismy do sali przy najblizszym pobycie w tamtych stronach... mysle ze planow nie zmienimy mimo ze kobitka tak wczoraj przez telefon powiedziala