Co myślicie o podbijaniu do zajętych?

[roseblue]

Napisane przez Mijanou

1. Nie wiem, czy dobrze Cię zrozumiałam: jesteś w związku, ale masz prawo do niezobowiązującego skoku w bok?

2. Ja myślę, że każdego obowiązuje poszanowanie pewnych norm etycznych, niezależnie od tego, czy jest singlem, czy jest w związku. Każdy odpowiada tylko za siebie i przed własnym sumieniem.

też tak myślę, usprawiedliwianie swojego egoizmu to takie ładne umywanie rączek

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez kahoko hino

Jestem wolnym człowiekiem, mogę robić, co chcę rozgraniczamy seks od uczucia, więc sam seks z innymi osobami nie jest problemem.

Normy moralne są umowne. Każdy ma inne sumienie i zasady, ciężko generalizować.

pierdu pierdu, argument nie do obalenia

[kahoko hino]

Napisane przez roseblue

też tak myślę, usprawiedliwianie swojego egoizmu to takie ładne umywanie rączek

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------




pierdu pierdu, argument nie do obalenia

Partner nie jest własnością swojej 'drugiej połówki'. Gdy jakaś kobieta startowała do mojego partnera, chcąc go odbić i być z nim w związku, nie byłam zazdrosna ani nie miałam jej tego za złe. Mój partner jest świetnym człowiekiem, a ja mu do tego ufam.

Nie umywam rączek, biorę odpowiedzialność za swoje czyny. Swoje, nie czyjeś.

[201604250941]

ufasz mu, mimo ze zdrada to jego najwieksze osiagniecie?

[kahoko hino]

Napisane przez candycotton

ufasz mu, mimo ze zdrada to jego najwieksze osiagniecie?

Jego najlepszą decyzją było zdradzie byłej, bo dzięki temu zaczął być ze mną. Ufam mu w pełni, a on mi. Nigdy żadne z nas nie zawiodło tego zaufania.

[201604130936]

Napisane przez kahoko hino

Jego najlepszą decyzją było zdradzie byłej, bo dzięki temu zaczął być ze mną. Ufam mu w pełni, a on mi. Nigdy żadne z nas nie zawiodło tego zaufania.

Dzięki temu? Nie obeszloby się bez, nie dalby rady? Dobrze, że jesteście zaręczyni, trzymaj takiego asa jak najdalej xd

[kahoko hino]

Napisane przez harleyka

Dzięki temu? Nie obeszloby się bez, nie dalby rady? Dobrze, że jesteście zaręczyni, trzymaj takiego asa jak najdalej xd

Nie, nie dałoby rady. Był w toksycznym związku, dzięki mnie się z niego wyrwał.

Nie martw się, jesteśmy szczęśliwi ze sobą nie musisz rozumieć.

[roseblue]

Napisane przez kahoko hino

Partner nie jest własnością swojej 'drugiej połówki'. Gdy jakaś kobieta startowała do mojego partnera, chcąc go odbić i być z nim w związku, nie byłam zazdrosna ani nie miałam jej tego za złe. Mój partner jest świetnym człowiekiem, a ja mu do tego ufam.

Nie umywam rączek, biorę odpowiedzialność za swoje czyny. Swoje, nie czyjeś.

wybacz, ale trudno mi uwierzyć w takie coś. wierzę, że normalna dziewczyna nie ciągałaby takiej panienki za włosy po podłodze, ale w superwyluzowanie nie wierzę. może jeszcze pochwalisz starania i na piwko zaprosisz. rozumiem, że gdyby twoja przyjaciółka albo siostra próbowały zniszczyć twój związek to też byś im piąteczke przybiła i absolutnie nie miała jej nic za złe? Jeżeli tak to cieszę się, że takie osoby spotykam tylko w internetach i w moim otoczeniu ludzie zachowują się w porządku wobec innych.

[201604130936]

Napisane przez kahoko hino

Nie, nie dałoby rady. Był w toksycznym związku, dzięki mnie się z niego wyrwał.

Nie martw się, jesteśmy szczęśliwi ze sobą nie musisz rozumieć.

Jestem w stanie nawet zrozumieć zdradę ale nie tekst, że to najlepsza decyzja w życiu XD

[201604250941]

Napisane przez kahoko hino

Nie, nie dałoby rady. Był w toksycznym związku, dzięki mnie się z niego wyrwał.

Nie martw się, jesteśmy szczęśliwi ze sobą nie musisz rozumieć.

aaa
uratowalas go przed nią
to wszystko zmienia

[201705042038]

Napisane przez harleyka

Jestem w stanie nawet zrozumieć zdradę ale nie tekst, że to najlepsza decyzja w życiu XD

Amen .

[kahoko hino]

Napisane przez roseblue

wybacz, ale trudno mi uwierzyć w takie coś. wierzę, że normalna dziewczyna nie ciągałaby takiej panienki za włosy po podłodze, ale w superwyluzowanie nie wierzę. może jeszcze pochwalisz starania i na piwko zaprosisz. rozumiem, że gdyby twoja przyjaciółka albo siostra próbowały zniszczyć twój związek to też byś im piąteczke przybiła i absolutnie nie miała jej nic za złe? Jeżeli tak to cieszę się, że takie osoby spotykam tylko w internetach i w moim otoczeniu ludzie zachowują się w porządku wobec innych.

Nie bycie zazdrosnym i ufa nie partnerowi jest niefair? za podbijanie nie miałabym nic za złe. Za próbę niszczenia związku (to co innego) pewnie bym się wkurzyła, bo to postawa toksyczna.

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez harleyka

Jestem w stanie nawet zrozumieć zdradę ale nie tekst, że to najlepsza decyzja w życiu XD

Jak widać masz słabą wyobraźnię i empatię

[201604130936]

Czym się różnilo twoje podbijanie vel. ratowanie od próby zniszczenia jego zwiazku?

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez kahoko hino

Nie bycie zazdrosnym i ufa nie partnerowi jest niefair? za podbijanie nie miałabym nic za złe. Za próbę niszczenia związku (to co innego) pewnie bym się wkurzyła, bo to postawa toksyczna.

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------



Jak widać masz słabą wyobraźnię i empatię

Za to twoj narzeczony wyobraźni ma az nadmiar, tylko tej słynnej właśnie empatii tak jakby -100

[201604250941]

Napisane przez kahoko hino

Nie bycie zazdrosnym i ufa nie partnerowi jest niefair? za podbijanie nie miałabym nic za złe. Za próbę niszczenia związku (to co innego) pewnie bym się wkurzyła, bo to postawa toksyczna.

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------



Jak widać masz słabą wyobraźnię i empatię

czekaj, jeszcze raz, bo musze to sobie ulozyc w glowie

czyli rozwalanie zwiazku to postawa toksyczna
1. Ty rozwalasz zwiazek -> to tamta laska jest toksyczna
2. ktos rozwala Tobie zwiazek -> to on jest toksyczny

dobrze rozumiem?

[roseblue]

Napisane przez kahoko hino

Nie bycie zazdrosnym i ufa nie partnerowi jest niefair? za podbijanie nie miałabym nic za złe. Za próbę niszczenia związku (to co innego) pewnie bym się wkurzyła, bo to postawa toksyczna.

Nie wiem gdzie to wyczytałaś, chodziło mi raczej o tytułowe podbijanie do zajętych facetów, bo dla ciebie to nic a dla kogoś to właśnie

próba niszczenia związku, bo to postawa toksyczna

ale rozumiem, że twoje zasady są jedne i jedyne a zasady innych to pies trącał xD

[kahoko hino]

Napisane przez candycotton

czekaj, jeszcze raz, bo musze to sobie ulozyc w glowie

czyli rozwalanie zwiazku to postawa toksyczna
1. Ty rozwalasz zwiazek -> to tamta laska jest toksyczna
2. ktos rozwala Tobie zwiazek -> to on jest toksyczny

dobrze rozumiem?

Podbijanie faceta oraz odbijanie go - spoko. Próba zniszczenia związku to dla mnie knucie, podpuszczanie, manipulowanie, oszukiwanie. Ja zawsze grałam w otwarte karty i mówiłam, jakie są moje oczekiwania.

Nie uswiadamialam partnera, jaka jego była jest '....'. Po prostu byłam sobą i powiedziałam, co od niego chcę. On zobaczył różnicę, jak inną można mieć postawę i zakończył związek, po czym związał się ze mną. W październiku będzie 6 lat

[roseblue]

Napisane przez kahoko hino

Podbijanie faceta oraz odbijanie go - spoko. Próba zniszczenia związku to dla mnie knucie, podpuszczanie, manipulowanie, oszukiwanie. Ja zawsze grałam w otwarte karty i mówiłam, jakie są moje oczekiwania.

dla ciebie, to wiele wyjaśnia.

[elvegirl]

Napisane przez roseblue

dla ciebie, to wiele wyjaśnia.

No ale przecież ona od początku pisze o tym, co ona uważa i czego nie uważa, o swoim zdaniu. A że ludzie mają różne poglądy na to co jest zdradą, co nią nie jest, co jest w porządku, a co wcale...to wiadomo nie od dziś.

[201604130936]

Sypiasz i spotykasz się z zajetyn gościem, z którym chcesz byc - jak ktos może to uważać za próbę rozbicia zwiazku, a fe, to przecież toksyczne, wazne, ze JA tak nie uwazam XD. Na pewno porzucona dziewczyna ma takie samo zdanie, mysli sobie, no podbila cnie, nie chciala zeby mnie zostawil xd

[zakonna]

Bosze, ja myślałam, że mnie nic nie zdziwi na wizażu (biorąc pod uwagę moje różne działania i wybory), ale jednak, jednak mnie dziwi. Ooo.
Może warto wziąć na klatę swoje wybory i spanie z zajętymi ludźmi i przynajmniej się przyznać, że to wujowe postępowanie?

[kahoko hino]

Napisane przez harleyka

Sypiasz i spotykasz się z zajetyn gościem, z którym chcesz byc - jak ktos może to uważać za próbę rozbicia zwiazku, a fe, to przecież toksyczne.

Nie. Dopisujesz. Nasza relacja na początku była czysto seksualna. On stwierdził, że jestem fajną osobą, że w porównaniu jego była okazuje się być niesamowicie toksyczna. Zerwał z nią. Dopiero po tym stwierdziliśmy, że warto spróbować poważnej relacji.

Opisuję swoje przeżycia i opinię, by pokazać, że różnie ludzie postrzegają świat. Ja i mój parter jesteśmy szczęśliwi razem, mamy takie samo podejście w tej kwestii. Nie uważam innych wyborów za gorsze, nie oceniam- w przeciwieństwie do kilku osób, które bez problemu i wahania oceniają mnie na podstawie kilku komentarzy. Bardziej to świadczy o nich, niż o mnie chyba elve, dziękuję, że to widzisz

[roseblue]

Napisane przez elvegirl

No ale przecież ona od początku pisze o tym, co ona uważa i czego nie uważa, o swoim zdaniu. A że ludzie mają różne poglądy na to co jest zdradą, co nią nie jest, co jest w porządku, a co wcale...to wiadomo nie od dziś.

mierzi mnie, że wbijanie komuś szpil i zachowywanie się naprawdę słabo usprawiedliwiane jest tekstami w stylu "ja tak nie uważam" i "zasady moralne nie są obiektywne". Oczywiście dopóki taka osoba nie dostanie po tyłku, bo wtedy jest "A FE, zachowujesz się toksycznie! Jak możesz, ja tylko przespałam się z twoim facetem"

[201604130936]

No jak dopisuje. Sama napisalas, ze byl zajety, a ty mu wprost powiedziałaś czego od niego oczekujesz i ze ja z tobą zdradzil. No co dopisalam powiedz, Kali? I rozumiem, ze tamta też żyła w otwartym związku z twoim facetem, skoro relacje seksualna to taki pikus

[roseblue]

tak sie czuje

https://www.youtube.com/watch?v=GisG7HRk-3k

[201604130936]

No różne poglądy. Spoko elv. Tylko niektórzy maja bardzo osobliwy poglad. Ja od dziś twierdzę, ze kradzież lewa reka to nie kradziez tylko wziecie w wieczyste uzytkowanie. Tak samo sensowne i hurrrrr nie oceniaj tego.

[201605301111]

czym sie rózni odbijanie zajętego faceta od próby rozwalenia jego zwiazku, bo nie czaje?

[201604130936]

Napisane przez Czocherovsky

czym sie rózni odbijanie zajętego faceta od próby rozwalenia jego zwiazku, bo nie czaje?

Rozwalasz jak knujesz xD
Jak tylko sypiasz i się spotykasz, ale nie knujesz przeciwko obecnej - podbijasz

[201607040940]

Napisane przez Czocherovsky

czym sie rózni odbijanie zajętego faceta od próby rozwalenia jego zwiazku, bo nie czaje?

chyba jak na niezobowiązujący seks- to ok, a a jak na wyłączność to nie ok.

[201607111028]

Wbiłam na wątek i oczy przecieram.
Kahoko, mam poważne pytanie: jeśli eks jest (Twoim zdaniem) toksyczna, to wtedy zdrada staje się takim powodem do dumy, że można się tym chwalić na wizażu? xD

[roseblue]

Napisane przez Gosiaczek1969

chyba jak na niezobowiązujący seks- to ok, a a jak na wyłączność to nie ok.

dla zdradzanej to na pewno wielka różnica

[201605301111]

Napisane przez Gosiaczek1969

chyba jak na niezobowiązujący seks- to ok, a a jak na wyłączność to nie ok.

ale jak mam przygodny seks który jest przyczyną rozbicia czyjegoś związku a potem sie przeradza w wyłącznośc to to jest odbijanie, niszczenie związku czy ratunek?

dorosłe życie jest trudne