Mamusie grudniowe 2015 cz. 4

[kalusia87]

Napisane przez zaciekawa

Cześć dziewczyny!!W końcu zdecydowałam się Wam ujawnić, chociaż podczytuję Was-serio, serio-od pierwszego wątku Długo odwlekałam z ujawnieniem się, bo miałam wiele obaw związanych z tą ciążą - najpierw obiecałam sobie,że odezwę się po 1 trymestrze..a tu już połowa ciąży w zasadzie - więc czas najwyższy!
Przygarniecie?

Witamy grudniowych mamuś nigdy za wiele

[halwaya]

Zaciekawa.. no to ty nas znasz teraz Twoja kolej na eseje o sobie

[k_asienka]

zaciekawa wiatmy, opowiedz coś o sobie

[zaneta_b]

Napisane przez kalusia87

No ale na zdrowy rozum, jakie są niby zalety takiego prania? Przecież nie kwestie higieniczne

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Skojarzyła mi się anegdota
Pani X jako mała dziewczynka przyglądała się, jak mama odcina kawałek mięsa z jednej strony, zanim położyła je w brytfannie. Jako dorosła kobieta wykonywała dokładnie te same czynności aż do dnia, kiedy zaczęła się zastanawiać, jaki jest sens w odcinaniu końcówki pieczeni. Zapytała swoją matkę, a ta odrzekła, że nie ma pojęcia, gdyż nauczyła się tego od swojej matki. X zapytała więc o to swoją babcię, która wyjaśniła, że gdy była młodą mężatką, jedyna brytfanka, którą wtedy posiadała, była za mała na zwykłą pieczeń, musiała więc odcinać końcówkę mięsa, aby zmieściło się w formie

A propos Twojej siostry

i u niej to jest chyba właśnie na tej zasadzie :-D tak się nauczyła od kogoś to tak robiła... I to jest jedyny słuszny sposób. A jak jeszcze dojdzie do tego oszczędność mojej mamy że na parę ciuszków to mam pralki nie włączać to czarno to widzę...

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52253544]Poza tym pranie ręczne to przecież dużo niższa temperatura, a co z kwestią zabijania mikrobów? No i zazdroszczę czasu na pranie ręczne

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Mam nadzieję że z tą temperaturą prania to będzie dobry argument chociaż nie ma argumentu na nie bo nie :-D
No i jeszcze dochodzi prasowanie, tam przecież wysoka temperatura...

Napisane przez zaciekawa

Cześć dziewczyny!!W końcu zdecydowałam się Wam ujawnić, chociaż podczytuję Was-serio, serio-od pierwszego wątku Długo odwlekałam z ujawnieniem się, bo miałam wiele obaw związanych z tą ciążą - najpierw obiecałam sobie,że odezwę się po 1 trymestrze..a tu już połowa ciąży w zasadzie - więc czas najwyższy!
Przygarniecie?

Witamy, witamy, pewnie że przygarniemy ;-) pierwsza ciąża?

[Ani_qa]

Napisane przez mervie

pół dnia mnie nie było a już nowa miejscówka
idziemy dziś do notariusza i liczę, że dostanę klucze do nowego prawdziwego DOMU
dam wam znać potem jak poszło, bo ja mam czarne wizje...

Napisane przez benita84

kalwinka, Gryzelda, Ani_qa dzięki dziewczyny za odp na temat wit D Kiedyś też czytałam że właśnie w Polsce większość osób ma niedobory tej witaminy ale już nie pamiętałam czy jej nadmiar jest szkodliwy bo niektóre wit to chyba są wydalane z organizmu jak są w nadmiarze. Robiłam kiedyś synkowi badanie na wit D to wiem ze tanie nie jest a lekrz rodzinny nie da skierowania, nawet dziecku które ma podejrzenie poważnych niedoborów :/ Przynajmniej w mojej przychodni tak jest więc tym bardziej jak nie musze to tam nie chodzę.

Możesz poprosić gina o skierowanie dla siebie

Napisane przez syylwuska

Co do smarowania Aniqua czy Palmers nie jest tłusty? Szybko się wchłania? Skoro Wy tak rzetelnie sie smarujecie też muszę zacząć. Ja używałam do tej pory wieczorem i to nie codziennie oliwki Babydream dla mam, a rano nic i chciałabym właśnie coś szybko wchłaniającego się, bo rano na oliwkę już sie nie zdecyduje :P

Palmers w ogóle nie jest tłusty i szybko się wchłania gdyby było inaczej już bym go nie używała

Napisane przez jente1984

Przy okazji podrzucę swój 19-tygodniowy brzuszek

Śliczny

Napisane przez syylwuska

Piękny brzusio
A ja się pochwalę tym, że siedzę sobie i czuje coś mi się rusza w brzuszku, a że mała rusza się raczej nisko, to położyłam sobie dłoń pod gumką od spodenek i jak na zawołanie w końcu dała znać i odczuć o sobie, bo już dawno na ręku jej nie czułam ale tym razem to było takie mocne uderzenie, nie jakieś pukniecie tylko na prawdę to poczułam i akurat patrzyłam na brzuch to aż się odkształcil trochę, taka kulka sie wybiła na chwilę, ależ to cudowne!!!

A powiem Wam jeszcze, że już od kilku dniu próbowałam złapać jej ruch na dłoni, tym mimo że nie dotykalam brzucha, od jakichś 3dni czułam że się rusza i za każdym razem, jak chciałam poczuć to na ręce to się uspokajala. Teraz to był typowy kopniak, jakiego jeszcze nie czułam, chyba ona wyczuła, ze mama chciała już to ppoczuć

Super! Ja u siebie też ostatnio na brzuchu obserwowałam kopniaczki To takie słodkie, jak mały człowieczek daje o sobie znać
Mąż już poczuł dwa razy na dłoni, ale mała się jeszcze chyba wstydzi bo ciężko mu złapać kopniaczki córeczki

Napisane przez zaneta_b

Ani_qa od małego chcesz przekupstwa uczyć

Tylko w brzuszku Bo nie chce współpracować

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52252969]
Jenyyy jak mnie lenistwo ludzkie denerwuje. W poniedziałek byliśmy z mężem się zorientować w firmach, które się u nas w mieście zajmują oknami, odnośnie oferty na okna do domku... Odwiedziliśmy 4 firmy. Jedna babka powiedziała, że najpóźniej we wtorek będziemy mieć ofertę - wysłała jeszcze w poniedziałek. Koleś z jednej firmy zadzwonił we wtorek, bo miał jakieś wątpliwości, powiedział, że najpóźniej jutro (środa) do południa oferta będzie na mailu - nie ma do teraz... 2 babki powiedziały, że do końca tygodnia będą oferty, ok jest jeszcze jutro, ale zaczyna mnie to denerwować... Facet co nam robił ściany nośne - mąż się go pyta, czy postawi ściany działowe - ok. W poniedziałek robili porządki po tym co wiatr zniszczył, więc mąż się z nim spotkał na budowie - mówi, że w tym tygodniu nie będzie robił, bo w sobotę bierze ślub - mąż stawia ściany sam. Facet ma 4 pracowników, max. 2 dni by im zajęło postawienie tych ścian, ale lenistwo mu nie pozwala - to 1500 zł mamy w kieszeni, ale mąż się musi nieźle namęczyć przy tym. Rano do pracy, po południu do wieczora na budowę... Ehhh [/QUOTE]Współczuję całkiem niedawno to przerabialiśmy, więc rozumiem Cię doskonale...
Szkoda, że mąż musi sam zasuwać na budowie, ale z drugiej strony zaoszczędzicie to co musieliście wydać na materiał, który został uszkodzony...

Napisane przez zaneta_b

Pytanie do dziewczyn, które mają dzieci. Wczoraj mnie siostra zastrzeliła tekstem że ubranka niemowlęce to się pierze tylko ręcznie... Nie ze względu na ekonomię czyli jak jest tylko parę sztuk do wyprania tylko ze w ogóle... To jak to w końcu jest? Ona urodziła 10lat temu i coś czuję że zginę z tymi jej radami...

Bez przesady

Napisane przez zaciekawa

Cześć dziewczyny!!W końcu zdecydowałam się Wam ujawnić, chociaż podczytuję Was-serio, serio-od pierwszego wątku Długo odwlekałam z ujawnieniem się, bo miałam wiele obaw związanych z tą ciążą - najpierw obiecałam sobie,że odezwę się po 1 trymestrze..a tu już połowa ciąży w zasadzie - więc czas najwyższy!
Przygarniecie?

Hej Napisz coś o sobie


Witam się w nowym wątku! Nie sądziłam, że już zaczniecie

[syylwuska]

Napisane przez zaneta_b

Pytanie do dziewczyn, które mają dzieci. Wczoraj mnie siostra zastrzeliła tekstem że ubranka niemowlęce to się pierze tylko ręcznie... Nie ze względu na ekonomię czyli jak jest tylko parę sztuk do wyprania tylko ze w ogóle... To jak to w końcu jest? Ona urodziła 10lat temu i coś czuję że zginę z tymi jej radami...

Ja nie mam dzieci, ale jak już niektóre dziewczyny Ci odpisały nie wyobrażam sobie prac ręcznie ddziecięcych ubrań, kiedy na to znaleźć czas? Z tego co słyszałam przy maluszku jest mnóstwo roboty i jak będziesz miała chwile dla siebie to jest cud, więc jak tu wcisnąć jeszcze pranie, nie mówiąc j w m zmęczeniu, a takie pranie do lekkich nie należy. w rękach dokładnie nie upierzesz, jest dużo niższa temp, a przed czym niby ma chronić albo być lepsze? Przecież środków bedziesz używała tych samych, malo tego w rękach często ciężko wyplukac jest płyn czy proszek. Masakra z takimi radami.

Napisane przez jente1984

Dziewczyny jeśli mogę coś podpowiedzieć z własnego doświadczenia (a z kolkami, karmieniem mieszanym oraz karmieniem mm miałam go sporo) to polecam bardzo mleko Hipp Combiotik. W porównaniu do wszystkich wielce wspaniałych Nanów, Bebików itp. jest duuuużo lżejsze dla brzuszka i tylko po nim mój syn nie miał problemów. A wypróbowaliśmy większość tych "najlepszych", np. po Nan przez 3 doby nie spał (!) i płakał prawie non stop

Zapisane, dziękujemy za cenne rady

Napisane przez 0enedue

Ooo juz nowy wątek i 11 str na tel !!
Ja od rana załatwiam.. juz mam dosyć .. laski żegnam się do poniedziałku .. dużo spraw musze załatwić do końca miesiąca.. jutro jedziemy zobaczyć wkoncu te mieszkanie o którym kiedyś pisałam no a w ND fryzjer .. makijaż i na wesele w ND poprawiny wiec na spokojnie od pon wracam **

Udanego wesela i czekamy na Twój powrót.

Napisane przez kalusia87

No ale na zdrowy rozum, jakie są niby zalety takiego prania? Przecież nie kwestie higieniczne

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Skojarzyła mi się anegdota
Pani X jako mała dziewczynka przyglądała się, jak mama odcina kawałek mięsa z jednej strony, zanim położyła je w brytfannie. Jako dorosła kobieta wykonywała dokładnie te same czynności aż do dnia, kiedy zaczęła się zastanawiać, jaki jest sens w odcinaniu końcówki pieczeni. Zapytała swoją matkę, a ta odrzekła, że nie ma pojęcia, gdyż nauczyła się tego od swojej matki. X zapytała więc o to swoją babcię, która wyjaśniła, że gdy była młodą mężatką, jedyna brytfanka, którą wtedy posiadała, była za mała na zwykłą pieczeń, musiała więc odcinać końcówkę mięsa, aby zmieściło się w formie

A propos Twojej siostry

Hehe świetne

Napisane przez zaciekawa

Cześć dziewczyny!!W końcu zdecydowałam się Wam ujawnić, chociaż podczytuję Was-serio, serio-od pierwszego wątku Długo odwlekałam z ujawnieniem się, bo miałam wiele obaw związanych z tą ciążą - najpierw obiecałam sobie,że odezwę się po 1 trymestrze..a tu już połowa ciąży w zasadzie - więc czas najwyższy!
Przygarniecie?

Witaj, ale jesteś tajemnicza opowiadaj raz dwa o sobie

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[Ani_qa]

Gryzelda, a można na pierwszej stronie obok dziewczyn które spodziewają się dziewczynek zamiast różowej emotikonki dać różyczkę? Bo ta emotikonka średnio zadowolona jest Wybacz, że wybrzydzam

[adka_19]

Napisane przez zaneta_b

Pytanie do dziewczyn, które mają dzieci. Wczoraj mnie siostra zastrzeliła tekstem że ubranka niemowlęce to się pierze tylko ręcznie... Nie ze względu na ekonomię czyli jak jest tylko parę sztuk do wyprania tylko ze w ogóle... To jak to w końcu jest? Ona urodziła 10lat temu i coś czuję że zginę z tymi jej radami...

Napisane przez zaneta_b

No też właśnie! A ona normalnie prała ręcznie! Tylko nie pamiętam do którego m-ca. I upiera się że tak trzeba. A że ja nie mieszkam u siebie tylko u mamy a ona będzie słuchała mojej siostry jak wyroczni to obawiam się że bez pozwolenia pralki nie włączę... A jeszcze ponad rok muszę się męczyć bo wcześniej domu nie skończymy :-(

Napisane przez kalusia87

No ale na zdrowy rozum, jakie są niby zalety takiego prania? Przecież nie kwestie higieniczneSkojarzyła mi się anegdota
Pani X jako mała dziewczynka przyglądała się, jak mama odcina kawałek mięsa z jednej strony, zanim położyła je w brytfannie. Jako dorosła kobieta wykonywała dokładnie te same czynności aż do dnia, kiedy zaczęła się zastanawiać, jaki jest sens w odcinaniu końcówki pieczeni. Zapytała swoją matkę, a ta odrzekła, że nie ma pojęcia, gdyż nauczyła się tego od swojej matki. X zapytała więc o to swoją babcię, która wyjaśniła, że gdy była młodą mężatką, jedyna brytfanka, którą wtedy posiadała, była za mała na zwykłą pieczeń, musiała więc odcinać końcówkę mięsa, aby zmieściło się w formie

A propos Twojej siostry

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52253544]Poza tym pranie ręczne to przecież dużo niższa temperatura, a co z kwestią zabijania mikrobów? No i zazdroszczę czasu na pranie ręczne [/quote]

Napisane przez kalwinka

nie wyobrażam sobie prania wszystkiego ręcznie. Przecież nawet jeśli chodzi o temperaturę to lepiej w pralce

Nie ma opcji ze bede prala recznie. Oprocz zapierania !

Napisane przez 0enedue

Ooo juz nowy wątek i 11 str na tel !!
Ja od rana załatwiam.. juz mam dosyć .. laski żegnam się do poniedziałku .. dużo spraw musze załatwić do końca miesiąca.. jutro jedziemy zobaczyć wkoncu te mieszkanie o którym kiedyś pisałam no a w ND fryzjer .. makijaż i na wesele w ND poprawiny wiec na spokojnie od pon wracam **

udanej zabawy !!

Napisane przez zaciekawa

Cześć dziewczyny!!W końcu zdecydowałam się Wam ujawnić, chociaż podczytuję Was-serio, serio-od pierwszego wątku Długo odwlekałam z ujawnieniem się, bo miałam wiele obaw związanych z tą ciążą - najpierw obiecałam sobie,że odezwę się po 1 trymestrze..a tu już połowa ciąży w zasadzie - więc czas najwyższy!
Przygarniecie?

No to opowiadaj opowiadaj sluchamy !

[dolinka881]

Napisane przez jente1984

Dziewczyny jeśli mogę coś podpowiedzieć z własnego doświadczenia (a z kolkami, karmieniem mieszanym oraz karmieniem mm miałam go sporo) to polecam bardzo mleko Hipp Combiotik. W porównaniu do wszystkich wielce wspaniałych Nanów, Bebików itp. jest duuuużo lżejsze dla brzuszka i tylko po nim mój syn nie miał problemów. A wypróbowaliśmy większość tych "najlepszych", np. po Nan przez 3 doby nie spał (!) i płakał prawie non stop

Zapisane! też założyłam sobie notesik z wizazowymi radami

Napisane przez zaciekawa

Cześć dziewczyny!!W końcu zdecydowałam się Wam ujawnić, chociaż podczytuję Was-serio, serio-od pierwszego wątku Długo odwlekałam z ujawnieniem się, bo miałam wiele obaw związanych z tą ciążą - najpierw obiecałam sobie,że odezwę się po 1 trymestrze..a tu już połowa ciąży w zasadzie - więc czas najwyższy!
Przygarniecie?

Hej hej! Witaj

[Ani_qa]

Ja też mam kupiony zeszyt i zamierzam go teraz regularnie używać muszę zapisać sobie tam wyprawkę i dokładnie co już mam z ubranek i danych rozmiarów
Dziś znów kupiłam kilka sztuk Zaraz Wam pokażę

[czubasek20]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52252969]Sylwoha extra

Jenyyy jak mnie lenistwo ludzkie denerwuje. W poniedziałek byliśmy z mężem się zorientować w firmach, które się u nas w mieście zajmują oknami, odnośnie oferty na okna do domku... Odwiedziliśmy 4 firmy. Jedna babka powiedziała, że najpóźniej we wtorek będziemy mieć ofertę - wysłała jeszcze w poniedziałek. Koleś z jednej firmy zadzwonił we wtorek, bo miał jakieś wątpliwości, powiedział, że najpóźniej jutro (środa) do południa oferta będzie na mailu - nie ma do teraz... 2 babki powiedziały, że do końca tygodnia będą oferty, ok jest jeszcze jutro, ale zaczyna mnie to denerwować... Facet co nam robił ściany nośne - mąż się go pyta, czy postawi ściany działowe - ok. W poniedziałek robili porządki po tym co wiatr zniszczył, więc mąż się z nim spotkał na budowie - mówi, że w tym tygodniu nie będzie robił, bo w sobotę bierze ślub - mąż stawia ściany sam. Facet ma 4 pracowników, max. 2 dni by im zajęło postawienie tych ścian, ale lenistwo mu nie pozwala - to 1500 zł mamy w kieszeni, ale mąż się musi nieźle namęczyć przy tym. Rano do pracy, po południu do wieczora na budowę... Ehhh [/QUOTE]

współczuje...
u mnie tz naogladał sie na budowe siostry i stwierdził że jak my bedziemy sie kiedyś budować to on woli zrobic wszystko sam, wolniej ale porządnie.
u szwagierki tak spartaczył łazienke ,, fachowiec'' ze nie zapłacili mu ani grosza... mozaika wygląda jakby ktos ja po pijaku robił.

Napisane przez 0enedue

Ooo juz nowy wątek i 11 str na tel !!
Ja od rana załatwiam.. juz mam dosyć .. laski żegnam się do poniedziałku .. dużo spraw musze załatwić do końca miesiąca.. jutro jedziemy zobaczyć wkoncu te mieszkanie o którym kiedyś pisałam no a w ND fryzjer .. makijaż i na wesele w ND poprawiny wiec na spokojnie od pon wracam **

udanej zabawy

Napisane przez zaneta_b

No też właśnie! A ona normalnie prała ręcznie! Tylko nie pamiętam do którego m-ca. I upiera się że tak trzeba. A że ja nie mieszkam u siebie tylko u mamy a ona będzie słuchała mojej siostry jak wyroczni to obawiam się że bez pozwolenia pralki nie włączę... A jeszcze ponad rok muszę się męczyć bo wcześniej domu nie skończymy :-(

skad ta Twoja siostra bierze takie bzdury?
krew mnie zalewa jak czytam a co dopiero jakbym miala słuchac? a te jej dzieciaki to sa takie idealne przez jej wychowanie, bo czasem jak piszesz to wydaje mi sie jakny ona wszystkie rozumy pozjadała...

Napisane przez zaciekawa

Cześć dziewczyny!!W końcu zdecydowałam się Wam ujawnić, chociaż podczytuję Was-serio, serio-od pierwszego wątku Długo odwlekałam z ujawnieniem się, bo miałam wiele obaw związanych z tą ciążą - najpierw obiecałam sobie,że odezwę się po 1 trymestrze..a tu już połowa ciąży w zasadzie - więc czas najwyższy!
Przygarniecie?

hej

Napisane przez halwaya

Zaciekawa.. no to ty nas znasz teraz Twoja kolej na eseje o sobie

halwaya dzis sie pokapowałam ze Twoja córcia urodziła się równo 20 lat po mojej siostrze

[Ani_qa]

Napisane przez czubasek20

współczuje...
u mnie tz naogladał sie na budowe siostry i stwierdził że jak my bedziemy sie kiedyś budować to on woli zrobic wszystko sam, wolniej ale porządnie.
u szwagierki tak spartaczył łazienke ,, fachowiec'' ze nie zapłacili mu ani grosza... mozaika wygląda jakby ktos ja po pijaku robił.

My z całej budowy to najlepiej trafiliśmy na ekipę wykończeniową. Wszystko zgodne z założonymi kosztami, w terminie (nawet szybciej skończyli), wszystko konsultowali. Bardzo fajni ludzie.
Jeszcze nam kostkę brukową w tym roku układali i kamień na elewacji też oni będą układać.
Bo reszta majstrów, to pożal się Boże...

[jente1984]

zaciekawa witaj!

[zaciekawa]

Napisane przez halwaya

Zaciekawa.. no to ty nas znasz teraz Twoja kolej na eseje o sobie

No pewnie,że znam - od pierwszych kreseczek i betahcg (kiedy to było

Mam 29 lat (jeszcze przez chwile) i mieszkam na południu Polski. Mam 5 letniego synka. Obecnie spodziewam się drugiego rozrabiaki-chociaż to jeszcze nie jest pewne na 100% - na ostatnim USG lekarz zaglądnął między nóżki i ewidentnie coś tam było - sama widziałam, ale powiedział,żebym się jeszcze nie nastawiała. Staram się być cierpliwa, myślę,że na połówkowym badaniu potwierdzi ponownie i można szaleć na zakupach Pracuje, chociaż teraz od wczoraj jestem natygodniowym L4 bo przyplątała mi się infekcja górnych dróg oddechowych - nota bene kolejna w tej ciąży posłałam w tym roku syna do przedszkola - niestety to zbiegło się z zajściem w ciąże - on przynosi zarazki a ja momentalnie łapie - byłam chora w kwietniu, prawie cały maj --masakra.Leczyłam się domowymi sposobami i to trwało i trwało. M.in. dlatego nie ujawniałam się wcześniej, bo czarno to wszystko widziałam. Teraz już zdecydowałam się na antybiotyk, bo to 2 trymestr to jakoś wierzę,że nie zaszkodzi tak bardzo jakby mógł w 1 trymestrze. Ta ciaża jest zupełnie inna od poprzedniej - w tamtej czułam się rewelacyjnie, raz byłam tylko przeziębiona (aczkolwiek też długo, bo domowe sposoby jednak kiepsko na mnie działają). Teraz w 1 trymestrze odczuwałam mdłości, wymiotowałam częściej, a do dziś czasami łapią mnie takie słabości - stoję gdzieś dłużej np. w kolejce i czuję jakbym miała zaraz zemdleć - na szczęście nigdy jeszcze do tego nie doszło..Co poza tym...Hm..myślę,że na ten moment skończę-pewnie opowiem Wam jeszcze wiele innych rzeczy, ale to w miarę rozwoju dyskusji

[Ani_qa]

Napisane przez zaciekawa

No pewnie,że znam - od pierwszych kreseczek i betahcg (kiedy to było

Mam 29 lat (jeszcze przez chwile) i mieszkam na południu Polski. Mam 5 letniego synka. Obecnie spodziewam się drugiego rozrabiaki-chociaż to jeszcze nie jest pewne na 100% - na ostatnim USG lekarz zaglądnął między nóżki i ewidentnie coś tam było - sama widziałam, ale powiedział,żebym się jeszcze nie nastawiała. Staram się być cierpliwa, myślę,że na połówkowym badaniu potwierdzi ponownie i można szaleć na zakupach Pracuje, chociaż teraz od wczoraj jestem natygodniowym L4 bo przyplątała mi się infekcja górnych dróg oddechowych - nota bene kolejna w tej ciąży posłałam w tym roku syna do przedszkola - niestety to zbiegło się z zajściem w ciąże - on przynosi zarazki a ja momentalnie łapie - byłam chora w kwietniu, prawie cały maj --masakra.Leczyłam się domowymi sposobami i to trwało i trwało. M.in. dlatego nie ujawniałam się wcześniej, bo czarno to wszystko widziałam. Teraz już zdecydowałam się na antybiotyk, bo to 2 trymestr to jakoś wierzę,że nie zaszkodzi tak bardzo jakby mógł w 1 trymestrze. Ta ciaża jest zupełnie inna od poprzedniej - w tamtej czułam się rewelacyjnie, raz byłam tylko przeziębiona (aczkolwiek też długo, bo domowe sposoby jednak kiepsko na mnie działają). Teraz w 1 trymestrze odczuwałam mdłości, wymiotowałam częściej, a do dziś czasami łapią mnie takie słabości - stoję gdzieś dłużej np. w kolejce i czuję jakbym miała zaraz zemdleć - na szczęście nigdy jeszcze do tego nie doszło..Co poza tym...Hm..myślę,że na ten moment skończę-pewnie opowiem Wam jeszcze wiele innych rzeczy, ale to w miarę rozwoju dyskusji

Mam nadzieję, że w końcu Twój organizm zacznie wygrywać z wszelkimi wirusami, bo przez całą ciążę to wykończyć się można
Fajnie, że masz już jednego synka
Kiedy masz USG połówkowe?

[Ani_qa]

Wrzucam moje dzisiejsze zdobycze Jakoś tak wyszło, że prawie wszystko zielone

[SweetViolet]

Napisane przez Ani_qa

Wrzucam moje dzisiejsze zdobycze Jakoś tak wyszło, że prawie wszystko zielone

super są

[halwaya]

Czubasek a z ciekawości - jaką jest siostra z charakteru?

Ja dzis byłam w aptece i mnie zamroczylo co mam kupić dla noworodka (chciałam z okazji urlopu zrobić sobie zapasy). Kupiłam tylko kosmetyki Hipp, emollium, spray do noska z soli morskiej.. a i jeszcze Leko do pępka.
Nie mam neta w komorce jak jestem poza wifi to nawet nie miałam jak sprawdzić listy wyprawkowej z pierwszej strony.

[Ani_qa]

Napisane przez SweetViolet

super są

Dziękuję



Dziś jestem mega głodna Rano zjadłam tylko bułkę (i to wcześnie, bo wcześnie wstałam) i dopiero niedawno trochę łazanek, bo byłyśmy na zakupach długo. Muszę coś zjeść znów, bo padnę z głodu

W ogóle oglądałam dziś drugi raz spodnie ciążowe 'jeansowe' i kicha straszna... Nie dość, że mały wybór, to niewygodne są i brzydkie
Chyba kupię legginsy 'jeansowe' w Reserved czy coś i będę nisko pod brzuchem nosić, bo nie da rady inaczej A do lekarza na jesień coś muszę mieć.

[halwaya]

Zaciekawa ja na początku ciąży też choroealam. Jeszcze przed zrobieniem testu miałam zapalenie krtani i pęcherza. Antybiotyk wzielam, ale bezpieczny w ciazy. Dużo zdrówka dla was.

[Ani_qa]

Napisane przez halwaya

Czubasek a z ciekawości - jaką jest siostra z charakteru?

Ja dzis byłam w aptece i mnie zamroczylo co mam kupić dla noworodka (chciałam z okazji urlopu zrobić sobie zapasy). Kupiłam tylko kosmetyki Hipp, emollium, spray do noska z soli morskiej.. a i jeszcze Leko do pępka.
Nie mam neta w komorce jak jestem poza wifi to nawet nie miałam jak sprawdzić listy wyprawkowej z pierwszej strony.

Ja właśnie dlatego mam zamiar przepisać i nosić w torebce Bez tego teraz jak bez ręki Nawet ubranka muszę spisać, bo nie wiadomo co kupować później i jakie rozmiary jeszcze potrzebne

[k_asienka]

Napisane przez Ani_qa

Wrzucam moje dzisiejsze zdobycze Jakoś tak wyszło, że prawie wszystko zielone

śliczne

zaciekawa wracaj do zdrówka ja na początku ciąży byłam przeziębiona, ale na szczęście domowe sposoby pomogły

[zaneta_b]

Napisane przez czubasek20

skad ta Twoja siostra bierze takie bzdury?
krew mnie zalewa jak czytam a co dopiero jakbym miala słuchac? a te jej dzieciaki to sa takie idealne przez jej wychowanie, bo czasem jak piszesz to wydaje mi sie jakny ona wszystkie rozumy pozjadała

No właśnie trochę taka jest. A że ostatnio w jakąś depresję popada to tym bardziej. I niestety małą tak nauczyła (może dlatego że jedyne dziecko) że tego nie rusz tego nie dotykaj, tam nie wchodź, nie ubrudź się... I zrobiła z niej niestety dziecko które wszystkiego się boi :-( wiem ze przy pierwszym dziecku jest się nadopiekunczym ale mam nadzieję że ja taka nie będę...

Napisane przez halwaya

Czubasek a z ciekawości - jaką jest siostra z charakteru?

Ja dzis byłam w aptece i mnie zamroczylo co mam kupić dla noworodka (chciałam z okazji urlopu zrobić sobie zapasy). Kupiłam tylko kosmetyki Hipp, emollium, spray do noska z soli morskiej.. a i jeszcze Leko do pępka.
Nie mam neta w komorce jak jestem poza wifi to nawet nie miałam jak sprawdzić listy wyprawkowej z pierwszej strony.

No też właśnie. I dlatego chyba wyciągnę dzisiaj męża na zakupy i też jakiś notes kupię żeby zapisywać sobie co polecacie... Zakładek mam już tyle porobioNe że niedługo z nimi zginę. A i tak od niedawna je robię... I tak myślę że chyba będę musiała kiedyś na spokojnie wrócić do waszych porad co kupować.

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

zaciekawa współczuję tych infekcji... Ja miałam na początku ciąży i nie mogłam wyleczyć ponad miesiąc. Też domowe sposoby słabo na mnie działają :-( teraz na szczęście jest ok ale nie wyobrażam sobie nawet jak ty musisz się męczyć :-(

[Ani_qa]

Napisane przez k_asienka

śliczne

Dziękuję

Napisane przez zaneta_b

No właśnie trochę taka jest. A że ostatnio w jakąś depresję popada to tym bardziej. I niestety małą tak nauczyła (może dlatego że jedyne dziecko) że tego nie rusz tego nie dotykaj, tam nie wchodź, nie ubrudź się... I zrobiła z niej niestety dziecko które wszystkiego się boi :-( wiem ze przy pierwszym dziecku jest się nadopiekunczym ale mam nadzieję że ja taka nie będę...

No też właśnie. I dlatego chyba wyciągnę dzisiaj męża na zakupy i też jakiś notes kupię żeby zapisywać sobie co polecacie... Zakładek mam już tyle porobioNe że niedługo z nimi zginę. A i tak od niedawna je robię... I tak myślę że chyba będę musiała kiedyś na spokojnie wrócić do waszych porad co kupować.

Zaneta ja się właśnie boję, że będę za bardzo zwracała dziecku uwagę na to, żeby czegoś nie pobrudziło. Albo żeby sama się bardzo nie ubrudziła, bo mam na tym punkcie jakieś zboczenie Za to mój mąż uważa, że brudne dziecko to szczęśliwe dziecko, bo im można było wszystko, a jego brat tak samo wychowywał swoje córki No, ale ja uważam, że co za dużo to niezdrowo i mam nadzieję, że będę umiała znaleźć złoty środek.

Co do zakładek...Też mam ich trochę, a mam wrażenie, że masę informacji pominęłam Jednak jak się nie zapisze na bieżąco, to później ciężko znaleźć

[benita84]

Napisane przez syylwuska

Kalwinka nie smutaj, na pewno nie jest tak źle. Mogę np denerwuje gadanie jak zobacze z kimś znajomym kogoś w ciąży juz takiej bardziej widocznej i tekst typu ale już gruba. Rozumiem jakby na prawdę był to ktoś duży, ale jak była to kobieta tylko ze sporym brzuszkiem to jaką gruba? nie wiem, ja np widzę różnice w byciu grubym a byciu w ciąży i posiadaniu pokaźnego brzuszka-pomijam tu fakt, że zdarzają się osoby zawierające dwa te czynniki, ale to nie znaczy że ładnie to tak komentować, Heh nie wiem czy ktoś zrozumie o co mi chodzi.

ja się w tej ciąży czuję grubo i wydaje mi sie że to nie kwestia brzucha :/ ale w pierwszej rósł mi tylko brzuszek więc wydawało mi się że wyglądam super i przykro mi było jak kiedyś znajoma zobaczyła moje zdjęcie takie ze dwa dni przed porodem i w szoku jaka ja duża byłam, najpierw się zaśmiałam ze no brzuch miałam ogromny ale jej jednak chodziło że cała duża byłam... rozumiem komentowanie samego brzucha ale taki tekst był dla mnie po prostu przykry

[zaciekawa]

Obawiam się,że najgorsze dopiero przede mną, bo teraz jest lato..a co dopiero będzie jesienią:/ syn znowu zakatarzony teraz i tylko czekam aż rozłoży go na dobre..ostatnio skończyło się u niego pęknięciem błony bębenkowej i mega infekcji ucha.

Ani_qua właściwie to nie mam na razie wyznaczonego terminu. Na ostatnim USG ginekolog sprawdził tak ogólnie kręgosłup, nóżki, buzie, czy nie ma przepukliny i oczywiście wymiary. Powiedział,że na kolejnej wizycie jeszcze raz zbada jak będzie trochu większe. Powiedział,że jeśli mi to wystarczy to nie będzie mnie wysyłał na usg 3D - no chyba,że coś go zaniepokoi na kolejnym USG. Mój ginekolog jest bardzo dobrym specjalistą - ale głównie szanowany jest za to,że potrafi dobrze prowadzić ciąże, pomóc kobietom, które zajść w nią nie mogą...dobrze też operuje. Ale jak sam mówi - w USG specjalistą nie jest, więc w razie wątpiwości wysyła do specjalisty-zresztą wiem do kogo. Koszt takiego dokładnego USG to 250zł i raczej się na niego zdecyduje,dla spokoju i oczywiście pięknej pamiątki w formie zdjeć i nagrania. On zaleca takie badanie w 24 tc, bo jak mówi wtedy najlepiej zbadać serduszko.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Zaciekawa hej opowiadaj!

Aniqa można jak mi wizaż nie powie, że za dużo znaków to zmienię ale dopiero jutro rano, dzisiaj nie będę miała już czasu raczej

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[benita84]

Napisane przez dolinka881

adka hakerko Ty nasza, potrafisz znaleźć książkę "Nie przydeptuj małych skrzydeł" w pdfie?

też poluję na tą książkę ale nigdzie nie można jej dostać :/

[Ani_qa]

Napisane przez benita84

ja się w tej ciąży czuję grubo i wydaje mi sie że to nie kwestia brzucha :/ ale w pierwszej rósł mi tylko brzuszek więc wydawało mi się że wyglądam super i przykro mi było jak kiedyś znajoma zobaczyła moje zdjęcie takie ze dwa dni przed porodem i w szoku jaka ja duża byłam, najpierw się zaśmiałam ze no brzuch miałam ogromny ale jej jednak chodziło że cała duża byłam... rozumiem komentowanie samego brzucha ale taki tekst był dla mnie po prostu przykry

Ja uważam w ogóle, że takie komentarze są nie na miejscu. Oczywistym jest, że większość kobiet w ciąży wygląda bardziej kobieco i nie uważam, że przez to tracą na atrakcyjności.
A wypowiadanie tego na głos nie wiem czemu ma służyć... bo dzięki temu ani nie schudnie, ani nie poczuje się lepiej.
Mi póki co nikt nic nie powiedział, ale znając życie gdybym pojechała do teściowej to pierwsze co to komentowałaby mój wygląd

[sylwoha]

Napisane przez zaneta_b

Adka, jesteś wielka. Dzięki za materiały :-D

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Gryzelda temat robotników na budowie to jest masakra... Z oknami przerabiałam to samo... A że pracuję w sprzedaży to jestem bardzo wyczulona na jakość obsługi... Z jednej firmy u mnie w mieście czekałam 3 tyg na ofertę okien, w końcu wzięłam w łodzi, 50km ode mnie ale tam im zależało na kliencie i do tej pory mam bardzo dobry kontakt mimo że kasę już dostali a jeszcze bramę garażowa mają zamontować. Na ofertę bramy też czekałam miesiąc u jednego gościa, dzisiaj mu się przypomniało żeby zadzwonić. To samo z elektrykiem. Teraz tynki. Miesiąc opóźnienia, umawialam się w maju że z początkiem lipca zaczynają a dopiero co weszli... A już rekord bije facet który nam budował od fundamentów po dach. Od tamtego roku czekam na ocieplenie fundamentów, poprawienie kominów i coś tam jeszcze... Potem była mowa o wiośnie a już koniec lata prawie... Aż się odechciewa budowy przez to że każdy z nich ma takie podejście...

Na jakoe tynki sie zdecydowaliscie? Gipsowe czy tradycyjne?
Wies ze nie powinno sie tynkowac latem? Bo tynki za szybko wysychaja i pekac mocno moga..

Napisane przez syylwuska

A jak się je robi? Też mi trochę glowa ddokucza:/

Fajnie to poczuć, nie?

Kosmos

Napisane przez zaciekawa

No pewnie,że znam - od pierwszych kreseczek i betahcg (kiedy to było



Mam 29 lat (jeszcze przez chwile) i mieszkam na południu Polski. Mam 5 letniego synka. Obecnie spodziewam się drugiego rozrabiaki-chociaż to jeszcze nie jest pewne na 100% - na ostatnim USG lekarz zaglądnął między nóżki i ewidentnie coś tam było - sama widziałam, ale powiedział,żebym się jeszcze nie nastawiała. Staram się być cierpliwa, myślę,że na połówkowym badaniu potwierdzi ponownie i można szaleć na zakupach Pracuje, chociaż teraz od wczoraj jestem natygodniowym L4 bo przyplątała mi się infekcja górnych dróg oddechowych - nota bene kolejna w tej ciąży posłałam w tym roku syna do przedszkola - niestety to zbiegło się z zajściem w ciąże - on przynosi zarazki a ja momentalnie łapie - byłam chora w kwietniu, prawie cały maj --masakra.Leczyłam się domowymi sposobami i to trwało i trwało. M.in. dlatego nie ujawniałam się wcześniej, bo czarno to wszystko widziałam. Teraz już zdecydowałam się na antybiotyk, bo to 2 trymestr to jakoś wierzę,że nie zaszkodzi tak bardzo jakby mógł w 1 trymestrze. Ta ciaża jest zupełnie inna od poprzedniej - w tamtej czułam się rewelacyjnie, raz byłam tylko przeziębiona (aczkolwiek też długo, bo domowe sposoby jednak kiepsko na mnie działają). Teraz w 1 trymestrze odczuwałam mdłości, wymiotowałam częściej, a do dziś czasami łapią mnie takie słabości - stoję gdzieś dłużej np. w kolejce i czuję jakbym miała zaraz zemdleć - na szczęście nigdy jeszcze do tego nie doszło..Co poza tym...Hm..myślę,że na ten moment skończę-pewnie opowiem Wam jeszcze wiele innych rzeczy, ale to w miarę rozwoju dyskusji

Hej czesc i czolem