Cechy a powodzenie.

[201607050913]

Dlatego ja chodzę z facetami do łóżka zanim się zdążę zakochać, i po problemie.

[zakonna]

Żeby z zakochania wyszedł długi, poważny związek oparty o miłość i szacunek, to muszą się zgadzać najważniejsze punkty. Między innymi zaspokojenie seksualne i udany seks. Chyba, że ktoś seksu nie potrzebuje lub nie uznaje za ważny.

[ofthesun]

Napisane przez mineralka bez gazu

Dlatego ja chodzę z facetami do łóżka zanim się zdążę zakochać, i po problemie.

Co kto lubi.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Zresztą jak facet jest inteligentny, pomysłowy i kreatywny, to z pewnością znajdzie sposób, czym tego małego ptaka zastąpić.

[Leszy]

Napisane przez ofthesun

Co kto lubi.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Zresztą jak facet jest inteligentny, pomysłowy i kreatywny, to z pewnością znajdzie sposób, czym tego małego ptaka zastąpić.

Cukinią

[ofthesun]

Napisane przez Leszy

Cukinią

I problem z głowy

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez ofthesun

O rany ale może ona lubi na stojąco i też by była rozczarowana. No ale nie dziwie się, że lubisz się czepiac wszystkiego za czym nie nadazasz

No i dobrze. Ja bym nie zostawiła mojego faceta z powodu małego ptaka albo gdyby mu się coś stało (on by mnie też nie zostawił z powodu małych cyckow albo choroby). A ty byś tak zrobiła. Nie ma sie o co kłócić.

uwielbiam takie górnolotne zapewnienia o niezostawieniu blablabla. tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono. w obliczu faktycznej choroby twoje reakcje mogą być różne. tak samo może być różnie, jeśli facet nie jest w stanie cię zaspokoić przez dłuższy czas.

[201607040950]

Napisane przez ofthesun

O rany ale może ona lubi na stojąco i też by była rozczarowana. No ale nie dziwie się, że lubisz się czepiac wszystkiego za czym nie nadazasz

Ano ewidentnie nie nadążam i dlatego postanowiłam dopytać.

Obyś Ty nadążała i wiedziała, co robisz, pakując się w związki z nastawieniem "nieważne, że mi się nie podobasz, nikt nie jest idealny" & "średniej wielkości penis czy tetraplegia, who cares, miłość zwycięży wszystko".

Napisane przez ofthesun

No i dobrze. Ja bym nie zostawiła mojego faceta z powodu małego ptaka albo gdyby mu się coś stało (on by mnie też nie zostawił z powodu małych cyckow albo choroby). A ty byś tak zrobiła. Nie ma sie o co kłócić.

Pomijając już to, że w poprzednich wypowiedziach podkreślałam różnicę pomiędzy tym, a tym - podczas gdy Ty to zrównujesz.

"Byś" nie zostawiła faceta, z którym już jesteś i z którego genitaliami jesteś już zapoznana?
Ani tego, ani tego nie wiesz - to sobie wyobrażasz, w to chciałabyś wierzyć. A pojęcia o tym nie masz skoro uważasz zostawanie z nagle chorym czy kalekim partnerem za wszelką cenę. Jak się kocha, chce i potrafi sobie z tym radzić - to tylko zazdrościć takim ludziom, ale jak się jest z kimś tylko dlatego, że nieszczęścia się zdarzają, że tak wypada i że "tak trzeba" to się krzywdzi siebie i partnera a przy okazji niszczy wszystko, co kiedykolwiek było.

Oczywiście nadążasz za tym, że w kwestii, która w jakiś sposób może dotyczyć autora się z Tobą zgodziłam, a tylko absurdalne porównania podkreślam?

Ani ze mną, ani z Tobą autor się wiązał nie będzie - a temat pokazuje, że także ze względu na wielkość genitaliów może zostać odrzucony. O ile wynurzenia trolla średnio mnie interesują, o tyle stanowisko Kahoko, postulującej tutaj (dla urozmaicenia), że ocenianie jakości ewentualnego seksu na podstawie widoku genitaliów jest SZALENIE WAŻNĄ podstawą "dopasowania seksualnego" dało mi poranek pełen radości.

Tak czy inaczej eot, chłopak ma większe problemy niż to.

[ofthesun]

Napisane przez skazana_na_bluesa

uwielbiam takie górnolotne zapewnienia o niezostawieniu blablabla. tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono. w obliczu faktycznej choroby twoje reakcje mogą być różne. tak samo może być różnie, jeśli facet nie jest w stanie cię zaspokoić przez dłuższy czas.

Wystarczy, że sama sobie ufam, obcy ludzie na forum nie muszą.

[stewardesa]

Napisane przez adeedra

Nie zauważyłaś, że "ona" zawsze, w każdym poście pisze coś od czego autor lub przedmówca ma szansę poczuć się gorzej?

Rzeczywiście, głowa przy drzewie, już pamiętam. Już wiem, skąd Zev wziął cudowne uczucie wypełnienia po brzegi

[ofthesun]

Napisane przez adeedra

Ano ewidentnie nie nadążam i dlatego postanowiłam dopytać.

Obyś Ty nadążała i wiedziała, co robisz, pakując się w związki z nastawieniem "nieważne, że mi się nie podobasz, nikt nie jest idealny" & "średniej wielkości penis czy tetraplegia, who cares, miłość zwycięży wszystko".

Pomijając już to, że w poprzednich wypowiedziach podkreślałam różnicę pomiędzy tym, a tym - podczas gdy Ty to zrównujesz.

"Byś" nie zostawiła faceta, z którym już jesteś i z którego genitaliami jesteś już zapoznana?
Ani tego, ani tego nie wiesz - to sobie wyobrażasz, w to chciałabyś wierzyć. A pojęcia o tym nie masz skoro uważasz zostawanie z nagle chorym czy kalekim partnerem za wszelką cenę. Jak się kocha, chce i potrafi sobie z tym radzić - to tylko zazdrościć takim ludziom, ale jak się jest z kimś tylko dlatego, że nieszczęścia się zdarzają, że tak wypada i że "tak trzeba" to się krzywdzi siebie i partnera a przy okazji niszczy wszystko, co kiedykolwiek było.

Oczywiście nadążasz za tym, że w kwestii, która w jakiś sposób może dotyczyć autora się z Tobą zgodziłam, a tylko absurdalne porównania podkreślam?

Ani ze mną, ani z Tobą autor się wiązał nie będzie - a temat pokazuje, że także ze względu na wielkość genitaliów może zostać odrzucony. O ile wynurzenia trolla średnio mnie interesują, o tyle stanowisko Kahoko, postulującej tutaj (dla urozmaicenia), że ocenianie jakości ewentualnego seksu na podstawie widoku genitaliów jest SZALENIE WAŻNĄ podstawą "dopasowania seksualnego" dało mi poranek pełen radości.

Tak czy inaczej eot, chłopak ma większe problemy niż to.

No właśnie mój facet tak mi się podoba, że wiem że nie znajdę nikogo, kto choćby w 10 % mi się tak podobał i pod względem wizualnym i intelektualnym i poczucia humoru. On jest specyficzny, a ja mam specyficzny gust. Dlatego dla mnie glupota byłoby kogoś takiego zostawiać, bo mi rozmiar ptaka by nia pasowal (czy nawet coś dużo poważniejszego). Jedynym do zostawienia powodem by było, gdyby mu na mnie nie zależało. Wtedy bym się nie zastanawiala

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Ja nie czekam z seksem nie wiadomo jak długo, bo po co. Jak ciało A i ciało B się przyciągają, to po co walczyć z grawitacją.
Względy wizualne są dla mnie mniej ważne.

[201607040950]

Napisane przez ofthesun

No właśnie mój facet tak mi się podoba, że wiem że nie znajdę nikogo, kto choćby w 10 % mi się tak podobał i pod względem wizualnym i intelektualnym i poczucia humoru. On jest specyficzny, a ja mam specyficzny gust. Dlatego dla mnie glupota byłoby kogoś takiego zostawiać, bo mi rozmiar ptaka by nia pasowal (czy nawet coś dużo poważniejszego). Jedynym do zostawienia powodem by było, gdyby mu na mnie nie zależało. Wtedy bym się nie zastanawiala

Ale jakim cudem autor spotka taką dziewczynę, której będzie odpowiadał w takim stopniu i wpasowywał się w jej gusta, skoro zachowuje się jak dzik?

[kazurro]

Napisane przez cotusie

Gościu, rzucasz na początku jakąś bezsensowną aluzję do "przyszłych inżynierków/doktorków", traktując to pewnie jako szczyt Twojego fantastycznego poczucia humoru (takie to zabawne, haha, wyśmiałeś gości, których uważasz za lepszych za siebie, padłem, leżę i kwiczę, haha), a później się dziwisz, że pojawiają się złośliwości zwrotne pod Twoim adresem.

Jak się z Tobą dogadać? Dostajesz prawdę - ignorujesz. Dostajesz złośliwego kopa w zada na ogarnięcie - ignorujesz. Co możesz jako facet zaoferować swojej "Muzie"? Tak w codziennym wspólnym życiu.

Osobna kwestia - drwisz z "przyszłych inżynierków/doktorków", ale jednocześnie szanujesz kobiety. Taki element zaskoczenia wrzucę - wiedziałeś, że do grona inżynierków/doktorków co roku dołączają nowe, młode, często zdolne i ambitne kobiety? Z kobiet z tytułem inż./mgr inż./dr inż. też drwisz? Jeśli tak, to gdzie ten szacunek. Jeśli nie, to skąd to nierówne traktowanie? Facetom zazdrościsz tytułu inżyniera, a kobietom nie?

Cotusie, Cotusiu, Kotusiu, wkurza mnie że z braku argumentów ciągle się czepiasz inżynierków/doktorków, które to epitety akurat nie były moim poczuciem humoru, ale nie wiem dlaczego uprawiasz prymitywne "jestem facetem - przywalę (na forum) drugiemu facetowi" to bardzo męskie, o ile jesteśmy wśród makaków.
Kij mnie obchodzi ich wykształcenie. Ale jak staje się to kartą przetargową w związkach - żółć wzbiera i eksploduje. Mówię tylko o facetach. Kobieta niezależnie od wykształcenia ma takie same szanse, bowiem gro samców widzi w niej głównie *****, chociaż oczywiście to z siebie wypiera. To kwestia natury i przedłużania gatunku, wybredny facet, który może zapłodnić setki kobiet, ale wybrzydza, sprawiłby że gatunek ludzki się uszczuplił, naturze chodzi o co innego - wg mnie dlatego właśnie uczyniła seks tak przyjemnym - by zachęcać do prokreacji.

Ignoruje? Neguję prawdę? Nie wszystko tu jest prawdą i staram się pewne rzeczy prostować. A to co jest prawdą, to dla mnie ogromny kubeł zimnej wody, za który prawdopodobnie będę wam wdzięczny (jak przestane być przerażony nawałem zmian, których muszę dokonać, bo wiele rzeczy z siebie wypierałem)

lubiekielbase - napisałem wyraźnie, w moim świecie. Ja uciekam z rzeczywistości, bo w przeszłości dostałem tam sporo srogich batów i mimo, że ten okres się już skończył - dalej żyję raczej obok ludzi, przy wszelkich interakcjach próbując być im przyjazny, o ile nie odbiorę ich zachowania wrogo.

[201607040950]

Napisane przez kazurro

Cotusie, Cotusiu, Kotusiu, wkurza mnie że z braku argumentów ciągle się czepiasz inżynierków/doktorków, które to epitety akurat nie były moim poczuciem humoru, ale nie wiem dlaczego uprawiasz prymitywne "jestem facetem - przywalę (na forum) drugiemu facetowi" to bardzo męskie, o ile jesteśmy wśród makaków.

Makaki

Napisane przez kazurro

Kij mnie obchodzi ich wykształcenie. Ale jak staje się to kartą przetargową w związkach - żółć wzbiera i eksploduje. Mówię tylko o facetach. Kobieta niezależnie od wykształcenia ma takie same szanse, bowiem gro samców widzi w niej głównie *****, chociaż oczywiście to z siebie wypiera. To kwestia natury i przedłużania gatunku, wybredny facet, który może zapłodnić setki kobiet, ale wybrzydza, sprawiłby że gatunek ludzki się uszczuplił, naturze chodzi o co innego - wg mnie dlatego właśnie uczyniła seks tak przyjemnym - by zachęcać do prokreacji.

Napisane przez kazurro

napisałem wyraźnie, w moim świecie. Ja uciekam z rzeczywistości, bo w przeszłości dostałem tam sporo srogich batów i mimo, że ten okres się już skończył - dalej żyję raczej obok ludzi, przy wszelkich interakcjach próbując być im przyjazny, o ile nie odbiorę ich zachowania wrogo.

Świetnie Ci idzie.

[thirky]

jak tu miło i wesoło, genialne teorie na temat ludzi tworzysz

[201607110949]

Napisane przez kazurro

Kobieta niezależnie od wykształcenia ma takie same szanse, bowiem gro samców widzi w niej głównie *****, chociaż oczywiście to z siebie wypiera.

To chyba Ty z siebie takie poglądy wypierasz - bo parę stron temu pisałeś o muzie i tym, że porządne bum-bum jest mniej ważne niż bliskość emocjonalna i uczucie. Chciałbyś zaruchać jak na prawdziwego samca alfa przystało, ale się nie da, więc wymyślasz, jak to kobiety mają łatwiej, a Ty - niezrozumiały artysta jesteś osamotniony w świecie prymitywów z dyskoteki

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Gro samców widzi we mnie gwiazdki?

[ofthesun]

Napisane przez adeedra

Ale jakim cudem autor spotka taką dziewczynę, której będzie odpowiadał w takim stopniu i wpasowywał się w jej gusta, skoro zachowuje się jak dzik?

Oj tam. Wiele kobiet ubóstwia zwierzaczki

[201607040950]

Napisane przez ofthesun

Oj tam. Wiele kobiet ubóstwia zwierzaczki

Ale nie takie.

[ofthesun]

Napisane przez adeedra

Ale nie takie.

Hmmm "dzik" brzmi seksi

[Rabone]

Napisane przez ofthesun

Hmmm "dzik" brzmi seksi

Skoro jest "loszka", to dlaczego by miało nie być "odyńca"?
To dopiero brzmi seksi!

[Kucias]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;57652196]Gro samców widzi we mnie gwiazdki?[/QUOTE]
Niebo nocną porą. Jak romantycznie <3

Kolejna powtórka z rozrywki. Ten temat już był
G juz nam powiedział jak to jest w tym życiu, że kobiety mają tak łatwo, każdy je chce, dlatego nie zaliczają, a dają. Krewetka też cuś takiego pisze w koło.

Myślisz, że na całym wizażu kilku facetów, a tu jeden i ten sam

[201607040950]

Napisane przez ofthesun

Hmmm "dzik" brzmi seksi

TAKI słodki!

[FacetZ]

Jestem facetem a i mnie twoja osobowość przeraża. Szczególnie ten pedicure.

Tak więc. Tylko Ci się wydaje że jesteś taki dobry. Swoją pseudowrażliwością nie zapewnisz kobiecie bezpieczeństwa.
Pracuj nad tym żeby potrafić zapewnić rodzinie bezpieczeństwo i byt a nie nad swoją "artystycznością" która tak naprawdę jest pójściem na łatwiznę.

PS: Muszę przyznać że mądre kobiety są na tym forum.

[ofthesun]

Napisane przez Rabone

Skoro jest "loszka", to dlaczego by miało nie być "odyńca"?
To dopiero brzmi seksi!

Ale powiedzieć "choć tu do mnie mój ssaku z rodziny świniowatych" to już chyba perwersja?

[cotusie]

Napisane przez kazurro

(...) ale nie wiem dlaczego uprawiasz prymitywne "jestem facetem - przywalę (na forum) drugiemu facetowi" to bardzo męskie, o ile jesteśmy wśród makaków.

Problem polega na tym, że Tobie można przywalić tylko w jeden sposób - tłumacząc Cię przed innymi, chwaląc i pocieszając, że nie jest tak źle. Tego na szczęście chyba nikt nie zrobił. Każda próba reanimacji, niezależnie, czy słownym bejsbolem, czy słownym kubłem zimnej wody, może wyjść Ci tylko na dobre.

Napisane przez kazurro

Kobieta niezależnie od wykształcenia ma takie same szanse, bowiem gro samców widzi w niej głównie *****, chociaż oczywiście to z siebie wypiera. To kwestia natury i przedłużania gatunku, wybredny facet, który może zapłodnić setki kobiet, ale wybrzydza, sprawiłby że gatunek ludzki się uszczuplił, naturze chodzi o co innego - wg mnie dlatego właśnie uczyniła seks tak przyjemnym - by zachęcać do prokreacji.

Kobieta ma normalne i pełne prawo myśleć i robić co chce. Jak części z nich pasuje, że "gro samców widzi w nich głównie *****", to niech korzysta - dopóki może i dopóki chce. Drugiego życia nie dostanie, widocznie do spełnienia potrzebuje czegoś innego niż Ty. Reszta, której nie pasuje taka sytuacja - ma pełne prawo olać typa, jak tylko widzi, że coś z kolesiem jest nie po kolei. One mają swój rozum, piszą Ci tu jedna za drugą, że nie chcą być żadnymi "Muzami", a Ty na siłę chcesz uszczęśliwiać czymś, co najwyraźniej pasuje niewielkiemu odsetkowi kobiet.

Żeby nie było, że tylko atakuję - jedno na plus Ci napiszę. Twoje biadolenie ma duży pozytyw, bo odpowiedzi kilku użytkowniczek do Ciebie pokazały mi coś dość istotnego.

[ofthesun]

Napisane przez adeedra

TAKI słodki!

No śłodziutki. Tylko lepiej nie podchodzić.

[Lexie]

Rany, a już myślałam, że w jednym chociaż wątku tego typu obejdzie się bez "kobiety nie mają żadnego problemu, je każdy chce" i "biologia to tak urządziła, że...", "bo ewolucja, przedłużanie gatunku..."... Jakże się myliłam

[Leszy]

Napisane przez lexie

Rany, a już myślałam, że w jednym chociaż wątku tego typu obejdzie się bez "kobiety nie mają żadnego problemu, je każdy chce" i "biologia to tak urządziła, że...", "bo ewolucja, przedłużanie gatunku..."... Jakże się myliłam

Nie od dziś wiadomo, że każdy artysta facet na Wizażu jest z zamiłowania biologiem ewolucjonistą, ze specjalizacją "Zwyczaje godowe u ssaków naczelnych"

[201607110949]

Napisane przez lexie

Rany, a już myślałam, że w jednym chociaż wątku tego typu obejdzie się bez "kobiety nie mają żadnego problemu, je każdy chce" i "biologia to tak urządziła, że...", "bo ewolucja, przedłużanie gatunku..."... Jakże się myliłam

Każdy wątek tego typu powinien na wstępie zawierać ostrzeżenie w formie audio-wizualnej. Mogłybyśmy bez tracenia czasu dawać rady typu kopiuj-wklej z poprzednich produkcji.