Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

[beoneself]

Będę bardzo mocno trzymać kciuki za Was

[la primavera]

dacie radę

[agusiia69]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7595210]Jutro mamy prawdziwie "egzaminacyjny" dzień ,

aż tyle osób na raz jeszcze chyba nie zdawało teorii, praktyki, lub obydwu naraz:
asia_z, nohemi, olenka2303, losux, rozwydrzona powodzenia ,
spokojnie pokażcie wszystko co umiecie a będzie suuuper [/quote]

Powodzenia;-)

[aaneczka]

Ja też życzę powodzenia i mocno trzymam kciuki .

[e_linka2]

Napisane przez maxymilian

Dziewczyny! A jak robicie łuk? Odwracacie głowę (a nawet zakładacie prawą rękę za tył fotela dla pasażera) czy posługujecie się jedynie łusterkami?

W pracy wszyscy moi koledzy posługują się jedynie lusterkami - tak ich uczono - ale zanaczam, ze każdy z nich robił prawo jazdy 7 -10 lat temu.

Mój instruktor mówi, że właściwie powinnno się odwrócić i łuk robić patrząc w tylną szybę. Na moje zdziwieinie, że moi koledzy robią to posługując się tylko lusterkami, odpowiedział: "To ja uczę Ciebie, czy Ty mnie?"

Dlatego teraz pytam Was.

Ja jadąc do tyłu zawsze byłam odwrócona do tylnej szyby (ewentualnie odwracałam się na chwilę w przód by zobaczyć jak sytuacja wygląda), w lusterka nie patrzyłam (jadąc na prostej w tył) wcale (bo jadąc po łuku w tył to tak - metoda, którą mnie nauczono mówiła, że jak zobaczę całą linię w lusterku to mam skręcić kierownicę). U mnie nie można też było ustawić lusterek na ziemię, bo od razu po placu wyjeżdża się na miasto, egzaminator jest ciągle w samochodzie (wsiadał po tym jak przejechałam łuk) i nie mam możliwości ich poprawić, żeby jeździć po mieście. Na drugim egzaminie egzaminator mi wyraźnie powiedział, że nie mogę ustawić lusterek na ziemię. Jeździłam na Aveo i dało się jechać na samym sprzęgle, nigdy nie używałam gazu. Instruktorzy zawsze mi powtarzali, żeby się nie spieszyć i jechać bardzo powoli - wtedy można wszystko skorygować - i mieli dużo racji. Ja jeździłam strasznie wolno - samochód tylko się toczył, ale zawsze łuk wychodził na egzaminie. Poza tym uważam, że place w Wordach (przynajmniej u mnie) są takie równe, że nie da się tego nie zaliczyć - na jazdach miałam okropny plac, mnóstwo nierówności i na lekkim spadku - a w Wordzie - jak lustro

Trzymam kciuki za wszystkie zdające jutro

[angelkaa]

Napisane przez kasientos

macie oczywiscie racje....
a powiedzcie mi ile takie kursy mniej wiecej kosztuja...
bo jak sie jutro wybiore to zebym nie strzelila glu*a
kompletnie sie nie orietuje...

ja płaciłam 1400 zł + 80 zł za badania (chodz nawet tego lekarza na oczy nie zobaczyłam )

Napisane przez malamama

Kurs na prawo jazdy kategorii "B automat"
Cena za kurs 1.600 zł

u mnie niestety nie ma takiej mozliwosci żeby sobie automatem pojeżdzić ;| ..

Napisane przez beoneself

No i AHA - zabronił mi używać gazu na łuku, mam jeździć tylko i wyłącznie na sprzęgle. Też tak musicie?

ja tez nie dodaje gazu na łuku tak samo przy zawracaniu na 3 i przy parkowaniu .. wszystko na sprzegle

Napisane przez beoneself

No i ogólnie jestem trochę podłamana. Mam za sobą 26h, i kurczę wyobraźcie sobie, że manewr zawracania wykonałam aż całe 3 razy
W sumie moja wina, trzeba się było upominać i więcej manewrów. Tymczasem - parkować nadal nie potrafię.

Nie przepadam za moim instruktorem...


Ciekawa jestem jak zachowują się podczas jazdy Wasi instruktorzy. Mówią Wam cały czas o biegach, kierunkowskazach, sprzęgle, hamowaniu itd?
Tu nie o to chodzi, że on mi o tym mówi, bo sama nie wiem co kiedy. Po prostu zamiast mówić skręć w lewo, mówi w odpowiednim momencie "włącz lewy kierunkowskaz". Albo: "a za chwilę hamulec, potem dodać sprzęgło". Ja po prostu nie mam kiedy sama pomyśleć, sama coś zrobić, bo on moje działania zawsze uprzedza komentarzem na temat tego, co mam zrobić ZA CHWILĘ.

moj mowił mi tylko na początku co mam robić .. teraz tylko :tutaj pojedziemy w lewo/prawo ..

[la primavera]

a jak mówi na egzaminie? Na najblizszym skrzyzowaniu w lewo itp., tak?

[la primavera]

Napisane przez kasientos

macie oczywiscie racje....
a powiedzcie mi ile takie kursy mniej wiecej kosztuja...
bo jak sie jutro wybiore to zebym nie strzelila glu*a
kompletnie sie nie orietuje...

mi wyszło bardzo tanio, 999zł za kurs, przyszłam z koleżanką więc odjęli nam po 50zł + 50zł za lekarza. Moze tanio, ale i tak to prawko mnie rujnuje finansowo;/

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez la primavera

a jak mówi na egzaminie? Na najblizszym skrzyzowaniu w lewo itp., tak?

Co prawda nie z doświadczenia własnego lecz innych mogę napisać, że z tym jest różnie: zależy od egzaminatora.
Najcześciej mówi że na skrzyżowaniu, czy że teraz skręcimy w prawo/lewo. Jak nic nie mówi to oznacza to że jedzie się prosto. Nie powie też nic, jeśli masz np. nakaz jazdy w prawo lub masz dwie drogi, ale przed jedną zakaz wjazdu.
Może też powiedzieć np. proszę zawrócić kiedy bedzie to możliwe - wtedy trzeba bardzo się skupić, bo najczęściej wtedy jest tak, że najpierw jest skrzyżowanie/miejsce gdzie zawrócić nie możesz, dopiero drugie lub trzecie takie miejsce jest tym właściwym

[gosia1207]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7598003] Nie powie też nic, jeśli masz np. nakaz jazdy w prawo lub masz dwie drogi, ale przed jedną zakaz wjazdu.
Może też powiedzieć np. proszę zawrócić kiedy bedzie to możliwe - wtedy trzeba bardzo się skupić, bo najczęściej wtedy jest tak, że najpierw jest skrzyżowanie/miejsce gdzie zawrócić nie możesz, dopiero drugie lub trzecie takie miejsce jest tym właściwym [/quote]

U mnie w mieście, w miejscu gdzie czasami są egzaminy, jest takie uliczka, gdzie przed jednym skrzyżowaniem jest znak nakaz jazdy prosto, a za skrzyżowaniem znak że to jednokierunkowa i znów jest skrzyżowanie podobno bardzo dużo osób kiedyś na tym oblali

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez gosia1207

U mnie w mieście, w miejscu gdzie czasami są egzaminy, jest takie uliczka, gdzie przed jednym skrzyżowaniem jest znak nakaz jazdy prosto, a za skrzyżowaniem znak że to jednokierunkowa i znów jest skrzyżowanie podobno bardzo dużo osób kiedyś na tym oblali

No, już oni wiedzą gdzie jeździć, w każdym mieście są "ulubione" - dziwne miejsca .
A te akurat znaki baaardzo podobne, tylko kształt inny, w stresie można pewnie nie zauważyć różnicy .
Ja stanełam u nas na jednym takim dziwnym skrzyżowaniu gdzieś może na 2 minuty i w tym czasie 3 egzaminy przejechały - z różnych stron - ale tym razem wszystkie bezbłędnie

[maxymilian]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7598390]No, już oni wiedzą gdzie jeździć, w każdym mieście są "ulubione" - dziwne miejsca .
A te akurat znaki baaardzo podobne, tylko kształt inny, w stresie można pewnie nie zauważyć różnicy .
Ja stanełam u nas na jednym takim dziwnym skrzyżowaniu gdzieś może na 2 minuty i w tym czasie 3 egzaminy przejechały - z różnych stron - ale tym razem wszystkie bezbłędnie [/quote]

U mnie takie miejsca nazywane są "ścianą płaczu".

Trzymam kciuki za wszystkie zdające!

POWODZENIA!

[aaneczka]

Napisane przez angelkaa

ja tez nie dodaje gazu na łuku tak samo przy zawracaniu na 3 i przy parkowaniu .. wszystko na sprzegle

Ja tak samo , tylko sprzęgło.

Napisane przez la primavera

a jak mówi na egzaminie? Na najblizszym skrzyzowaniu w lewo itp., tak?

Mi tuż przed wyjazdem na miasto powiedział, że jeśli nic nie powie, to mam jechać prosto, niezależnie od drogi z pierwszeństwem itp. A jak jechaliśmy to mówił np. na najbliższym skrzyżowaniu z sygnalizacja świetlną proszę zawrócić, na najbliższym skrzyżowaniu proszę skręcić w prawo, itp. Ale mówił odpowiednio wcześniej, żeby można było zareagować.

[kasientos]

trzymam moooocno kciuki za zdajacych

a tak w ogole jak Wy szybko spamujecie
wczoraj Was zostawilam..i co dzis zastaje....natlok informacji, ktore juz nadrobilam hehe

w ogole dzieki za odp... to widze ze raczej ceny sa podobne...
mam nadzieje ze ze mnie jakos nie zedra ..

a teraz ide sie powoli szykowac... i na podboj miasta,a przy okazji zapisac sie na kurs...

miłego dnia

[wdowa_po_leninie]

trzymam kciuki za wszystkie dziołchy zdające dziś

/ ja muszę iść do fotografa zrobić zdjęcie do świadectwa maturalnego.. ups, miałam to zrobić miesiąc temu, zakończenie roku już jutro chyba nie dostanę świadectwa /

[malamama]

trzymam mocno kciuki za naszą mocną ekipę zdająca dzisiaj oczywiście z wielka niecierpliwością czekamy na relacje i same pozytywne wyniki !!!
u mnie jeden egzaminator mówił wcześniej"w prawo ,w lewo, na najbliższym skrzyżowaniu np. w prawo albo milczał.a najczęściej buczał pod nosem" drugi-ten u którego zdałam mówił jakbym ze znajomym jechała" tutaj gdzie pojechał ten biały samochód sobie skręcimy,a jak było skrzyżowanie o ruchu okrężnym to liczył mi głoś zjazdy i nawet wskazywał dokładnie ręką i mówił o tutaj "zresztą cały egzamin się czułam jakbym jechała z dobrym znajomym a widziałam tego Pana pierwszy raz na oczy

[Yen7]

ciekawe jak tam nasze zdające..
oby poszło im dobrze

[agusiia69]

Napisane przez Yen7

ciekawe jak tam nasze zdające..
oby poszło im dobrze

napewno pójdzie im dobrze

[evilminded]

ja to mam doswiadczenie w tej kwestii
Egzaminatorzy sa naprawde rozni.Raz jeden mowil mi np tak : bedziemy kierowac sie na rzeszów, na warszawę, na kielce, tak jak droga z pierwszenstwem itp. Chodizlo mu chyba glownie o tyo, zeby patrzec na znaki.
Innym razem egzaminator powiedzial mi, ze mam jezdzic zawsze prosto, ew. tak jak kaza znaki, chyba ze on wyda inna komende.
Najczesciej jednak mowią na bieżąco co bedziemy robic i uzywaja tego swojego przekletego- w pierwszym MOZLIWYM mijescu prosze dokonac manewru ... .
A do dziewczyn zdających pierwszy raz- jak uslyszycie w czasie egzaminu : wykorzystując infrastrukturę jezdni prosze dokonac manewru zawracania z uzyciem biegu wstecznego to nie przerazajcie sie, chodzi o zwykle "na trzy"'
Ja w tym stresie przez chwile zastanawialm sie co to jest infrastruktura jezdni

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez evilminded

ja to mam doswiadczenie w tej kwestii
Egzaminatorzy sa naprawde rozni.Raz jeden mowil mi np tak : bedziemy kierowac sie na rzeszów, na warszawę, na kielce, tak jak droga z pierwszenstwem itp. Chodizlo mu chyba glownie o tyo, zeby patrzec na znaki.
Innym razem egzaminator powiedzial mi, ze mam jezdzic zawsze prosto, ew. tak jak kaza znaki, chyba ze on wyda inna komende.
Najczesciej jednak mowią na bieżąco co bedziemy robic i uzywaja tego swojego przekletego- w pierwszym MOZLIWYM mijescu prosze dokonac manewru ... .
A do dziewczyn zdających pierwszy raz- jak uslyszycie w czasie egzaminu : wykorzystując infrastrukturę jezdni prosze dokonac manewru zawracania z uzyciem biegu wstecznego to nie przerazajcie sie, chodzi o zwykle "na trzy"'
Ja w tym stresie przez chwile zastanawialm sie co to jest infrastruktura jezdni

heheh, w takich chwilach do człowieka mało dociera, zwłaszcza zdania skonstruowane w taki sposób xD

a ja dodam tylko od siebie, żeby mieć się na baczności wtedy gdy np egzaminator mówi : JEŚLI pani MOŻE to proszę zawrócić na najbliższym skrzyżowaniu.
to 'jeśli pani może' nie odnosi się do tego, że jeśli mamy dobrą wolę to proszę zawrócić, tylko do tego, że nie zawsze można zawrócić na skrzyżowaniu

słyszałam właśnie o przypadku gdy koleś wracał już do wordu, egzaminator do niego ' proszę zawrócić na skrzyżowaniu jeśli pan może', koleś mu odpowiedział 'ależ oczywiście, że mogę', zawrócił i dupa blada, po egzaminie.

[maxymilian]

Ciekawe, jak tam egzaminy...

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez maxymilian

Ciekawe, jak tam egzaminy...

No wlasnie...zadna sie nie oddzywa

[maxymilian]

Anglicy mawiają, że brak wiadomości, to dobra wiadomość.

Mam nadzieję, że dziewczyny oblewają zdany egazmin.

[2018070520180950]

a ja mam 11 czerwca powtorke... 3 raz...

zaraz po powrocie. masakra

[kasientos]

ja włąśnie wróciłam z pierwszych zajęc....
najlepsze ze zapisla mnie pan chociaz juz grupa jest w polowie kursu widac docenil mnie i wierzy ze nadrobie

u mnie taka zabawa kosztuje 1200


i grupa i ten pan fajni... tak na luzie to traktuja chociaz kilka osob jest co zbytnio bierze wszystko do siebie

a jak nasi zdajacy.... hallo hallo...
pewnie oblewaja

[asia_z]

witam. Już po egzaminie. Najechałam na pachołka na placu no i to chyba mówi samo za siebie. Już nie mam siły. Na razie robie sobie ze 2 tygodnie przerwy, potem sie zapisze znów. Najgorsze jest to, że instruktorka mi mówiła że jest super, ładnie jeżdżę, a tu jakoś nie mam szczęścia... ehhh... szkoda gadać... zresztą dzisiaj mało kto na miasto wyjechał.. może to też częściowo przez tą pogodę... chwilowo mam dość....

[kasientos]

asia_z

[agusiia69]

Napisane przez asia_z

witam. Już po egzaminie. Najechałam na pachołka na placu no i to chyba mówi samo za siebie. Już nie mam siły. Na razie robie sobie ze 2 tygodnie przerwy, potem sie zapisze znów. Najgorsze jest to, że instruktorka mi mówiła że jest super, ładnie jeżdżę, a tu jakoś nie mam szczęścia... ehhh... szkoda gadać... zresztą dzisiaj mało kto na miasto wyjechał.. może to też częściowo przez tą pogodę... chwilowo mam dość....

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

asia_z , musi się wreszcie udać

Ja też obawiam się pachołków, choć niby zawsze jest super.
Ale nadejdzie ten szczęśliwy dzień, kiedy każda z nas zda, oby jak najprędzej

[Nohemi]

asia_z

Ja melduję uprzejmie, że egzamin przeszedł do historii jako... zdany
Dziękuje za kciuki

Dla wszystkich