Mamusie lipcowo-sierpniowe - część trzecia!!! :))

[Kasiulka22]

Kurzosławo ja też to zauważyłam dziś troszkę mniejszy ruch, chyba przed weekendem Ja wróciłam z małżonem przed momentem z apteki i nabyliśmy wszystko co chciałam. Czyli wybrałam jednak na razie Oilatum emulsję do kąpieli - 500 ml za 65 zł- ślicznie pachnie, kremik Oilatum soft za 18 zł, sudokrem taki dość mały 60 g bo większych pani nie miała, a nie chciałam kupować takiego całkiem byczego, po prostu dokupię jak ten się skończy i krem bepanten. A i 4 saszetki tantum rosa, pewnie trzeba będzie dokupić, ale na pierwszy rzut nabyłam 4. Oprócz tego dla mamusi żelazo kolejna paczka i kwas foliowy. W aptece pani z wrażenia chyba dala mi wielką próbkę kremu w słoiczku z kawiorem strasznie ładnie pachnie, ciekawe czy mogłabym go użyć teraz, czy lepiej nie? W takim razie czuję się już praktycznie przygotowana, to znaczy jeszcze ten spirytus, kremik z filtrem i frida do nosa! bo zapomniałam! i może jeszcze ta parasolka do wózia, ale to już tak... mejbi bejbi najważniejsze rzeczy są i cieszę się bardzo!

Kurzosławko a Ty te pampersy kupowałaś normalnie w markecie? Bo wiesz u nas jedynki są tylko w opakowaniach po 43 sztuki, ja chciałam kupić jakąś jedną wielką pakę np. 108 sztuk, ale nie było i w końcu zamówiłam na allegro 6 paczek, każda po 27 sztuk.

Dziewczyny super, że jesteście już po wizytach, maluszki cudownie już ważą. Tak mi się błogo robi na sercu, jak czytam, ponieważ czuję że są już naprawdę bezpieczne i większe z dnia na dzień.

[poulette]

Napisane przez asiula_n

Pulette - ja mieszkalam z męzem w angli do lipca zeszłego roku przez prawie rok. Co prawda w niewielkim miasteczku, wiec koszty utrzymania napewno byly nizsze niż w okolicach Londynu, ale co wiem to piszę. My za mieszkanie płaciliśmy 300 funtów miesięcznie, ale to była kawalerka, większosć czasu spedzalismy w pracy, wiec na wydawanie kasy zostawał nam weekend, wtedy to duze zakupy w tesco (takie na cały tydzień), kino, jakieś przyjemności, wycieczka nad morze itp. kosztowało nas ok 50-60 funtów (przez weekend, ale bez wiekszego oszczedzania). Mielismy też samochód (za 600 - 1000 funtów mozna juz kupć cos do jeżdzenia "w miarę" - my potrzebowaliśmy auta szybko, wiec nie wybrzydzalismy), benzyna kosztuje ok. 1 funta za litr, wiec nie jest zle, ubezpieczenie auta to ok. 20 funtow miesiecznie. Ogólnie z miesiecznego budrzetu ok 1700 przy oszczednym trybie zycia odkładaliśmy ok 900 funtów, wiec da się przezyć To tyle z moich doswiadczeń. Powodzenia!

Napisane przez dorbar

Witajcie Kobietki.
Ja od rana jestem strasznie glodna. Bylam na malych zakupach z moim bratem i jak wroce do domku to cos zjem dobrego
Moj brat juz wie na 100%, ze bedzie musial leciec do Polski 10 czerwca, ale ja jestem dobrej mysli, ze wszytsko sie dobrze skonczy i bedzie mogl wrocic do tej sowjej ukochanej Anglii. Ja juz nie moge sie doczekac niedzielei kiedy bede w Polsce, chociaz wiaze sie to rowniez z obawami. Ale staram sie byc silna.



Poulette ja mieszkam w malym miasteczku pod Londynem Henley on Thames. Mimo, ze to jest male miasteczko tutaj ceny jedzenia i tym bardziej mieszkan sa bardzo wysokie. Tutaj za dwupokojowe mieszkanie mozna placic nawet 950£ miesiecznie plus oplaty. Ale wiem, ze w innych miasteczkach mozna dwupokojowe mieszkanie wynajac juz za 500£ wiec ceny sa zroznicowane. Tak jak Asiula_n pisala wieksze zakupy oplaca sie robic w Tesco. Powiem Ci szczerze, ze mi ciezko jest powiedziec ogolnie jak wysokie oplaty sa bo tak jak pisalam to moj facio od 4 miesiecy nic nie oplaca tylko swoj samochod. On bardzo duzo traci na benzyne, ale on to wszedzie samochodem jezdzi, nawet do mamy, ktora mieszka 5 minut drogi od nas (piec minut mojego chodu, teraz kiedy w ciazy jestem). W UK mozna rzeczywiscie sobie dobrze zycie ulozyc, Twoj maz napewno jest rozsadnym facetem i nie bedzie tracil 100£na dwa dni. Tu nie jest zle, jezeli sie postepuje rozsadnie. Wiec jak twoj maz ma dobra propozycje pracy to nie martwcie sie. Mozecie zarezykowac. Pozdrowionka

Dziewczyny, dziekuje za wasze odpowiedzi. Nie wiem jeszcze czy cos w oglole z tego wyjdzie, na azie to rozmowy wstene i nawet nie wiemy jeszcze jaki zarobek mu zaproponuja i dlatego chcielismy sie najpierw zorietowac trohe jakie tam ceny, zeby potem wiedziec co odpowiedziec czy negocjowac czy nie...
Jak bedzie juz wiadomo cos konkretnego to wam napisze.

[asiula_n]

A czy ktoras z was się orientuje kiedy tak "ksiązkowo" powinno sie robic usg w końcówce ciąży? Bo wcześniejsze to 12 tydz, później 21, no i jeszce ten ostatni - kiedy????? Bo mój gin zdaję się przestrzegać tej zasady, a ja też juz bym chciała wiedzieć ile mój Rafałek waży

[poulette]

A tak w ogole to ja mialam okropna noc. Mialam skurcze i twardy jak skala brzuch caly czas. Teraz troche lepiej jak wstalam, ale czuje ze cos sie w nocy dzialo. Chyba zadzwonie do lekarza, bo sie martwie. Dzis zaczynam 35 tydzien, wiec jeszcze za wczesnie zeby rodzic. Ciekawa jestem ile wazy moj Gino, tu oczywiscie nikt mi nie powiedzial..... Oj, martwie sie czy wszytsko jest OK.
Ja nie jestem jeszcze gotowa na porod. Nic nie wyprane, wozek nie kupiony....
Eh........

[poulette]

Napisane przez asiula_n

A czy ktoras z was się orientuje kiedy tak "ksiązkowo" powinno sie robic usg w końcówce ciąży? Bo wcześniejsze to 12 tydz, później 21, no i jeszce ten ostatni - kiedy????? Bo mój gin zdaję się przestrzegać tej zasady, a ja też juz bym chciała wiedzieć ile mój Rafałek waży

Kochana, nie pomoge ci, tu w ogole trzeciego nie robia....
Mam juz dosyc systemu amerykanskiego....

[poulette]

Zadzwonilam do lekarza i powiedziala mi, ze jak skorcze wroca i bedzie ich wiecej niz 4 na godzine mam przjechac do szpitala....
No to teraz sie modle, zeby nie wrocily, na razie jest spokoj....

[leleth]

poulette zaciskaj nogi a z tego co wiem to ja bede miala niedlugo usg... ale to tylko moje przypuszczenia... po prostu gdzies kiedys obilo mi sie to o uszy....musze sie dopytac we wtorek ajk bede u lekarza.....

a tak poza tym to chcialam wprowadzic akcent humorystyczny: dostalam dzis paralizu fredzi haha... siedzialam na niewygodnym siedzeniu w pociagu przez jakies 15-20 min i jak wstalam to po prostu bylam w szoku.... normalnie zdretwialam i to doglebnie haha... a kazdy krok powodowal u mnie parskniecie smiechu..... chyba mlody mi jakas wazniejsza zylke lub tetnice przyblokowal.... co by bylo gdybym tak siedziala w tym pociagu z dwie godziny...moglabym juz nigdy nie odzyskac czucia haha

ok przestaje pisac glupowty i wracam do pracy.....

a i do wszystkich ktore sie boja przewczesnego porodu - moj maz to wczesniak a niczego mu nie brakuje...wrecz przeciwnie to wyjatkowo udany egzemplarz

[Kurzoslawa]

Kochane wróciłam własnie ze sklepu bo mnie przycisneła ochota na kefir,a ze sama jestem w domu to nie miałam kogo wygnac po ten specyfik

I tak człapie sobie pomalutku chodnikiem,pogoda ładna,cieplutko trzeba pokorzystac...aż tu nagle zaczełam odczuwac przy każdym postawieniu prawej stopy na ziemi bardzo nieprzyjemne kłucie we fredzi...pierwszy raz tak miałam i troche spanikowałam bo kłucie było silne

I pierwsza moja mysl "Matko boska nie moge zacząc teraz rodzic bo pranie nastawiłam przed wyjsciem,wygniecie sie w bebnie jak nie rozwiesze!"
Jakby to było najważniejsze w takiej chwili

Poulette no na porod jeszcze za wcześnie wiec nogi razem i zaciskaj jak najmocniej
!Tego jeszcze by brakowało żebysm zaczeły sie tak wcześnie sypać...

Kasiu ja pampersy miałam kupowane w stanach.Mam 5 paczek każda po 40 sztuk.
Ale z ciekawosci teraz otwarłam jedną,niewytrzymałam..... Jezu jakie one malusienkie!!!!Normalnie rozczuliłam sie na całego

[ver_ona]

Napisane przez Kurzoslawa

Mijalea spora ta Twoja dzidzia
Ja nastepna wizyte mam 16 czerwca i wtedy albo tydzień pózniej usg,zalezy jak gin zaleci.
Ostatnie usg miałam robione w 32 tygodniu i mała ważyła wtedy 1900 g

A moj maluszek nie jest duzy,w polowie 36tc wazy 2,5 kg i do porodu powinien max miec 3kg- pozostalojuz tylko 26 dni

[ver_ona]

Napisane przez asiula_n

A czy ktoras z was się orientuje kiedy tak "ksiązkowo" powinno sie robic usg w końcówce ciąży? Bo wcześniejsze to 12 tydz, później 21, no i jeszce ten ostatni - kiedy????? Bo mój gin zdaję się przestrzegać tej zasady, a ja też juz bym chciała wiedzieć ile mój Rafałek waży

A nie w 36tc?

[Kurzoslawa]

Napisane przez ver_ona

A nie w 36tc?

tez mi sie cos tak o uszy obiło że w 36-37 tygodniu...

[Judi21_84]

też słyszałam że w 36
Leleth zdrętwiała Ci fredka ??? hehe też bym się uśmiała

Kurzosławko... Nie no pranie najważniejsze
ale mnie rozbawiłyście

Ja zakupiłam sobie japoneczki takie zwykłe z reserved bo w szpitalu one sprawdząły się najlepiej I pod prysznic mozna w nich wejść i chodzić ogólnie Mam takie zwykłe, fajne kupiłam sobie z myślą o szpitalu ale nistety pod prysznic w nich nie wejdę, bo mają różne wypustki i woda mi się tam dostanie:/ Pozatym noga jak mi puchnie to się nie mieści
Także ja do szpitala spakowana Ale jeszcze nie ten czas, od 1 lipca wywołuję

[Kasiulka22]

Mnie też się tak laseczki wydaje, że w 36-37 robi się jeszcze takie króciutkie podgląda się ile dzidziuś ma i czy mamusia ma szanse go normalnie wypchnąć ale nie wiem, może mam jakieś błędne przypuszczenia.

Może nam z Martusią pani gin zrobi na początku lipca jeszcze ostatnie usg, ja mam wizytę 3-go, a Martusia 1 go z tego co pamiętam Ogromnie jestem ciekawa co tam wtedy wyjdzie i czy pani gieniowa nam zrobi Moja mama śmieje się, że może lepiej nie wiedzieć... może i ma rację

Pamiętam jak mojej koleżance, która rodziła w październiku wyszło na tym usg końcowym że dzidziuś ok 3,5 kg, ale wiadomo usg może się pomylić do tyłu lub do przodu o 0,5 kg, a synka miała 4,5 kg. Tego bym nie przeżyła

[Judi21_84]

Kasiulko no to rzeczywiście drobna pomyłka z tą wagą... a ja już chciałam mówić gieniowej ze jak mały będzie miał około 4 kilo to chcę rodzić sn, boo faktycznie może mieć 3,5 ale z tego co widzę to może mieć i 5 kilo, więc ja dziękuję Zdam się na opinię pani gieniowej co do sposobu urodzenia mojego pierworodnego

[Kurzoslawa]

ale nie ma to jak cała ciąże mówia że bedzie dziewczynka,jeszcze dwa tygodnie przed porodem robia usg i ciagle wychodzi dziewuszka.Wyprawka wyszykowana pod mala kobietke a po porodzie okazuje sie że jednak chłopczyk jestznam taki przypadek

[Kurzoslawa]

Napisane przez Kasiulka22

Pamiętam jak mojej koleżance, która rodziła w październiku wyszło na tym usg końcowym że dzidziuś ok 3,5 kg, ale wiadomo usg może się pomylić do tyłu lub do przodu o 0,5 kg, a synka miała 4,5 kg. Tego bym nie przeżyła

bardzo subtelna róznica W koncu co to jest jeden kilogram wiecej

[marticia]

Kurzoslawa, normalnie rozbroilas mnie na calego...hahaha...nie moge rodzic bo pranie nastawilam. Niezly pretekst.
A Leleth tez jestes niezla, nigdy jeszcze paralizu fredzi nie mialam.

A tak mnie tu nastraszylyie tymi skurczami i w ogole, ze wlasnie wrocilam z TZem ze sklepu z dwoma biustonoszami do karmienia (z 3 na 5-teczke wskoczylam..niezly rozmiar co?) i plynem do prania i zmiekczania dla malenstwa. No w koncu czas pranie zaczac. A tak w ogole to sa to plyny Chicco i pachna po prostu oblednie.. Ciekawe jak bedzie po praniu, relacje na pewno zdam.

Kasiulka, a z Ciebie to tylko brac przyklad... jak ladnie skompletowalas wyprawke i to w taki spokojny sposob i rozlozony w czasie.. bardzo madrze kochana.

Poulette, a ja trzymam kciuki za te twoje skurcze i nie martw sie, duzo wypoczywaj, cale szczescie, ze juz nie pracujesz.

[marticia]

Napisane przez Kasiulka22

Pamiętam jak mojej koleżance, która rodziła w październiku wyszło na tym usg końcowym że dzidziuś ok 3,5 kg, ale wiadomo usg może się pomylić do tyłu lub do przodu o 0,5 kg, a synka miała 4,5 kg. Tego bym nie przeżyła

powinni dostac nobla za te dokladnosc.

Judi, ja tez mam joponki do szpitala. najwygodniejsze, najlzejsze i wszedzie w nich wleziesz

Kurzoslawa, jakby u mnie pomylili plec to najwyzej zmienilabym imie z mario na marie, czyli mala marysie. cale szczescie ze kupowalam ubranka takie unisex...no moze ze dwie rzeczy mam takie typowo chlopiece. Ale niespodzianka by byla, ciekawa jestem, czy ktorejs z nas sie cos takiego przytrafi

[ver_ona]

Napisane przez marticia

powinni dostac nobla za te dokladnosc.

Judi, ja tez mam joponki do szpitala. najwygodniejsze, najlzejsze i wszedzie w nich wleziesz

Ja tez wlasnie ostatnio kupilam japonki do szpitala, ale tylko pod prysznic. Mam jeszcze jedne spakowane, zwykle klapki.
Ja musze zakupic jescze lezaczek i nosidelko, a oprocz tego to tez juz chyba wszystko mam.
Bylam dzis w sklepach chcialam sobie cos kupic, ale nic nie potrafie teraz wybierac dla siebie. Nie ma sensu kupowac nic na ciaze, a nie wiem jaki rozmiar kupic na okres po ciazy.
Bylam tez w reserved i chcialam kupic stanik, bo te co mam to za male sa, no i nic nie kupiam.
Najwiekszy rozmar jaki mieli to 80c i niestety byl za maly...nie spodziewalam sie heh

No i jeszcze jedna informacja
Jutro wchodze w ostateczny 9 miesiac i 37tc, teraz juz tylko czekac pozostalo. Torba w polowie spakowana zostaly p*******y wiec wlasciwie tak jak by byla spakowana.

Acha, no i dzis przyjechala do nas moja babcia. Opowiadala mi o porodach (miala 5 dzieci) i mowila, ze jak rodzila moja mame to byla niedziela. Rano zaczely jej wody odchodzic, ale nie pojechala do szpitala ani nic nie robila, bo nie chciala w niedziele urodzic hehe. I tak siedziala w domu, az do takiego momentu, ze karetka musiala po nia przyjechac i moja mama nie zdazyla juz dojechac do szpitala, urodzila sie w karetce hehe, ale co najwazniejsze to byl juz poniedzialek ok 2-3 w nocy

[Kasiulka22]

Napisane przez marticia

Kurzoslawa, normalnie rozbroilas mnie na calego...hahaha...nie moge rodzic bo pranie nastawilam. Niezly pretekst.
A Leleth tez jestes niezla, nigdy jeszcze paralizu fredzi nie mialam.

A tak mnie tu nastraszylyie tymi skurczami i w ogole, ze wlasnie wrocilam z TZem ze sklepu z dwoma biustonoszami do karmienia (z 3 na 5-teczke wskoczylam..niezly rozmiar co?) i plynem do prania i zmiekczania dla malenstwa. No w koncu czas pranie zaczac. A tak w ogole to sa to plyny Chicco i pachna po prostu oblednie.. Ciekawe jak bedzie po praniu, relacje na pewno zdam.

Kasiulka, a z Ciebie to tylko brac przyklad... jak ladnie skompletowalas wyprawke i to w taki spokojny sposob i rozlozony w czasie.. bardzo madrze kochana.

Poulette, a ja trzymam kciuki za te twoje skurcze i nie martw sie, duzo wypoczywaj, cale szczescie, ze juz nie pracujesz.

Marticia kochana dziękuję

Dziewczyny nio właśnie, bardzo subtelna różnica kg do przodu , ja nie wiem, może jej synuś tak utył przez ostatnie 3-4 tygodnie. Przypuśćmy, że zrobią nam usg w 36 tygodniu a urodzimy w 40-41 to to może być istny armagedon!

Ver_Onka o kurcze 37 tydzień... bosko . Ja w niedzielę kończę 34

[Judi21_84]

Kurzosława wiesz co... u nas 14 czerwca na błoniach będą za darmo robili usg 4d J idę
http://www.mamanaczasie.pl/zdrowieod...edy#tubedziemy a tu macie listę miast i czas kiedy tam będą

Kasiulka z Leonką też się załapią 21 czerwca

[ver_ona]

Napisane przez Judi21_84

Kurzosława wiesz co... u nas 14 czerwca na błoniach będą za darmo robili usg 4d J idę
http://www.mamanaczasie.pl/zdrowieod...edy#tubedziemy a tu macie listę miast i czas kiedy tam będą

Kasiulka z Leonką też się załapią 21 czerwca

Kurcze, nic o tym nie wiedzialam...pozatym bylam caly dzien w szkole.
Ale nic o tym nie mowili u nas....no nic...i tak juz bylo, minelo

[Judi21_84]

no dziwne że orgaznizują takie cos a za bardzo nie mówią... ale może byłoby to zbyt oblegane ja tam pojadę rano, żeby się załapać bo zrobią 70 usg, taki mają limit. Dowiem się gdzie pępowina jest I zobaczę buźkę mojego słoneczka Pamiętacie jak Ela zamieszczała zdjęcie z 4d synka jakoś miesiąc przed porodem (może nawet mniej) jak wyraźnie było widać rysy twarzy itd

[marticia]

Napisane przez asiula_n

Matrica - wiesz ja tez mieszkam z tesciami, ale w naszym przypadku ograniacza się to do mieszkania w tym samym domu, bo całe jedno piętro jest nasze - mam swoja kuchnię, łazienkę, 2 pokoje (a jak mały urośnie to pewnie dziadkowie "dadzą" nam kolejny pokój). Ale mimio tych wszystkich moich wygód, wiem, że czasem nie jest łatwo i myślę, że koniecznie musisz postawic na swoim! Bądż twarda nawet kosztem jakiejś sprzeczki czy focha tesciowej. Nie wyobrażam sobie żeby w pokoju, w którym mieszkasz z mężem i dzieciaczkiem (czyli w twojej prywatnej przestrzeni, która dzięki dziecku będzie jeszcze bardziej prywatna) raz na tydzień zbierała się rodzina na obiad! Moze wpłyń na męża, niech pogada ze swoja mamą, niech jej to tak wytłumaczy zeby zrozmiała, że to nie jakaś fanaberia tylko potrzeba własnej przestrzeni w której wszyscy będziecie czuć się dobrze! Trzymam za Ciebie kciuki

Asienko, juz powiedzialam i mezowi i samej tsciowej, ze jak bedziemy w tym pokoju to absolutnie pokoj bedzie zamkniety i zadnych obiadow. jedynie ten stol to nie wiadomo co z nim zrobic,, bo jest wielki i bedzie zagracal nam pokoj, a nie mozna go przenisc do innego pokoju bo sie zwyczajnie pzez drzwi nie przejdzie. Tak sie zastanawiam, ze cos ciekawego wymysle, aby przejsc do pokoju, w ktorymchce zebysmy byli i zeby byl przez jakis czas nasz...a ciotke, no coz, moze jakos zrozumie, ze musi sie przeniesc do innego pokoju, bo i tak tam nie trzyma swoich reczy..ech jakie to skomplikowane. Na pewno jakies dyplomatyczne podejscie do sparwy zalatwi wszystko polubownie.

[poulette]

No i jeszcze sie z tz poklocilam. tylko tego mi teraz trzeba, normalnie najchetniej to bym go na ksiezyc wyslala.... oni naprawde nic nie rozumieja.
Sorry, ze tak jecze, ale mam juz wszystkiego dosyc i chce mi sie ryczec.

[marticia]

O ja ja tez chce usg 4d za darmo. Ja juz dalam sobie na spokoj.. mysle, ze za duzo juz mialam tych usg...jakies 7, a teraz osme we wtorek. Nie moge sie doczekac zeby zobaczyc, jakiego klocka w sobie nosze.

Poulette, dl twojego Tza za brak wyrozumialosci. Nie martw sie, a jakby co to lzy tez dobrze nam babom robia.

A ja wlasnie rozmawialm z moim szwagrem, ktory powiedzial, ze swojego bratanka juz traktuje jak wlasnegosyna i mu juz zalozyl ksiazeczke oszczednosci wkladajac tam spora sume.. normalnie oszalal chlopak. Warunkiem jednak uzywania tych pieniedzy jest ukonczenie przynajmniej szkoly sredniej. Pomysl bardoz mi przypadl do gustu.

[LeoNa86]

witam ponownie...

Kasiulka co do tych pieluszej 1 ja zakupie ale chyba jedna z najmniejszych paczek bo calkowicie moga byc nieuzyteczne a w razie czego mozna sobie dokupic...a ty faktycznie troche duzooo ich kupilas..
ckasiuniu co do naszych wizyt to ja jestem bardziej ciekawa czy wytrzymamy do tej pory Ale licze ze jeszcze sie spotkamy z nasza gin podpatrzec maluszka...i juz na nastepnej wizycie mozemy spodziewac sie skierowania do szpitalaNo i tojuz tak blisko..

Kurzoslawa mi tez teraz mowia ze brzuch mi opada...dzisiaj spotkalam znajoma z ktora sie nie widziala zaledwie tydzien i mowi ze brzuch mi opadl i tak sie przestraszylam bo dzisiaj wyczytalam ze brzuch opada na 2-3 tyg przed porodemAle ja tak strasznie jeszcze nie chcebardziej chyba ze strachu
A jezeli chodzi o Wage to widze ze moja lilianka bedzie malutka...w 30 tyg wazyła zaledwie 1430g

Taka sobie mi dzisiaj facet tez powiedzial ze juz moglabym nigdzie nie wychodzic albo ograniczyc sie do minimum...Ale sama sie przestraszylam bo przeraza mnie wizja odchodzacych wód na srodku ulicy...

jolu ja tez sie zastanawialam czy sobie japonek nie zakupic do szpitala i pewnie tak zrobie

A moja znajoma miala tak zrytego ginekologa ktory ja utwierdzal do 9 miesiaca ze bedzie miala blizniaki...Ta juz sie nastawila,wszystko podwojnie kupowala a tu wyszlo przypadkowo jak poszla sobie nagrac USG na plyte do innego lekarza ze bedzie miala 1 dziewczynke...to jest dopiero szok..pomyslcie 9 miesiecy chodzic ze swiadomoscia ze ise bedzie mialo blizniaki a tu jedno wychodzi...brrr

A moja siostra tez przez swoja ostatnia ciaze byla pewna ze bedzie miala dziewczynke za kazdym razem lekarz mowil tak to napewno dziewczynka a tu chlopak...byla zalamana ponad 2 godziny plakala bo liczyla tak na dziewczynke (miala juz 1 dziewcznke i 2 chlopakow)

Ja z kolejnym glupim pytaniem...W jakim rozmiarze kupowalyscie majtki poporodowe,w jakich ilosciach, i w jakich ilosciach podklady poporodowe?

Jola jaka ty kochana jestesopowiesz nam jak bylo kochana
Moze Kasiunia zmobilizujemy sie i pojdziemy??

Jola a co chodzi z ta zgoda na badanie? to bo tym wywiadzie wyrazaja zgode czy jak to jest? hmm..

Poulette kochana trzymaj sienie daj sie nerwom

[ver_ona]

Napisane przez LeoNa86

witam ponownie...

Ja z kolejnym glupim pytaniem...W jakim rozmiarze kupowalyscie majtki poporodowe,w jakich ilosciach, i w jakich ilosciach podklady poporodowe?

Ja mam opakowanie chyba 6szt, takich zielonych jednorazowych- dostalam od bratowej i rozm. 40 ale sa ogromne. Ona poradzila mi tez zeby lepiej kupic takie siateczkowe wielorazowe, ktore mozna prac i lepiej leza. Ja wole tez te siateczkowe, leza blizej ciala i te podklady nie beda tak latac.
A podklady- mam 1 opakowanie i pewnie malo, najwyzej TZ dokupi i paczke podpasek tez biore do szpitala.

[Judi21_84]

Leonko słonko nie mam pojęcia po co ta zgoda
a oczywiście opowiem co i jak wiecie fajna pamiątka i to za darmo

Ja kupowałam majciory poporodowe XL, bo gruba jestem , kupiłam paczkę w niej jest 5 sztuk. Podkładów poporodowych tych miedzy nogi mam 1 paczkę z belli i dwie takich podkładów ginekologicznych dla kobiet. Tyle, że ja do szpitala nie potrzebuję, tylko do domku, więc wiele tego nie kupowąłam.

[Mijalea]

Dziewczyny, wy tak mowicie, ze moj bobas spory, a wlasnie wrocilam od kolezanki, urodzila 4,5 kg chlopca, i po 2 tygodniach wyglada o spokojnie jak miesieczne dziecko Moj jednak do takiej wagi chyba nie dobije

Poza tym moj lekarz podajac mi wage dzidzi zawsze mi mowi, ze to tak pi razy drzwi...zreszta przyklad Kasiulki wyjasnia wszystko