OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[maniche]

Dziękuje Gosiaczeku1211 za miłe przyjęcie

cyt:"Magdalena"
ja tez sie mieszcze w ciuchy sprzed ciazy ale faldka na brzuchu ze skory jest spora, chociaz i tak sie wszyscy niemoga na dziwic jak ja to zrobilam ze mam juz 1kg mniej niz przed ciaza i ze fajnie wygladam, mimo tego ze karmie bardzo malo to boje sie zaszalec ze slodyczami wcinam tylko pelnoziarniste herbatniki i boje sie ze jak w koncu wparze w czekolade to nie bede umiala sie powstrzymac i zaraz przytyje sporo a chcialabym tak jeszcze z 5 zrzucic[/quote]

Ja mam znowu inny problem. W czasie ciąży przytyłam 7 kilo a po porodzie straciłam 12wyglądam jak szkielet, musze kupić nowe ciuchy bo wszystkie na mnie wiszą. Opycham się słodyczami i pysznym jedzonkiem i nic chyba mały ze mnie wszystko wyciągaklocuszek waży już 5kg

[maniche]

Napisane przez drama

Wczorajsze USG w porządku Mała ma książkowe bioderka - tak powiedział pan dr, co mnie bardzo cieszy.
Co do wagi sprzed ciąży, to ja miałam przed świętami tylko 0,5kg więcej, ale zaczęłam jeść czekoladę i słodycze i już jest pewnie trochę więcej ale się tym nie martwię.
Mam pytanie do mam karmiących piersią: miałyście już pierwsze krwawienie po porodzie? Z tego co wiem, to to jeszcze nie jest okres, tylko właśnie krwawienie i po tym jest owulacja. Wiem, że jak się karmi, to to szybko może nie wystąpić, ale ciekawa jestem jak jest u Was.

Ja mam od 3 dni takie krwawienie ale myśle że to przez tabletki. Biore Azalie i lekarz mi powiedział że to ponoć normalne .

["Magdalena"]

Napisane przez maniche

Dziękuje Gosiaczeku1211 za miłe przyjęcie

cyt:"Magdalena"
ja tez sie mieszcze w ciuchy sprzed ciazy ale faldka na brzuchu ze skory jest spora, chociaz i tak sie wszyscy niemoga na dziwic jak ja to zrobilam ze mam juz 1kg mniej niz przed ciaza i ze fajnie wygladam, mimo tego ze karmie bardzo malo to boje sie zaszalec ze slodyczami wcinam tylko pelnoziarniste herbatniki i boje sie ze jak w koncu wparze w czekolade to nie bede umiala sie powstrzymac i zaraz przytyje sporo a chcialabym tak jeszcze z 5 zrzucic

Ja mam znowu inny problem. W czasie ciąży przytyłam 7 kilo a po porodzie straciłam 12wyglądam jak szkielet, musze kupić nowe ciuchy bo wszystkie na mnie wiszą. Opycham się słodyczami i pysznym jedzonkiem i nic chyba mały ze mnie wszystko wyciągaklocuszek waży już 5kg[/quote]

A moj klocuszek sie przeszlo 4 kg urodzil a teraz niewiem ile dokladnie ma ale 1,5 tygodnia temu juz miala przeszlo 5, wogole z dnia na dzien wydaje mi sie ze te jej paploczki sa wieksze
Zawsze tak jest chyba zadna babka nie jest zadowolona ze swojej figury albo za duzo albo za malo, szkoda ze nie idzie komus oddac swoich zbednych kilogramkow

[nelijka]

O matko o tych kilogramach to nawet nie chce slyszec. Mi tez sie faldki robia okropne i fakt jem wiecej slodyczy niz wczesniej, jakos nie moge sie od nich oderwac

Ale mam tez dobra wiadomosc. Z tymi dodatkowymi 2 tygodniami urlopu macierzynskiego to na 100% pewne. Dzisiaj dostalam pismo od zusu ze zgodznie z ustawa przedluzyli mi urlop o 2 tygodnie - czyli siedze w domku do 23 marca, a potem mam jeszcze jakis miesiac urlopu

Milego weekendu

[xandra78]

U nas wystepowaly podobne krostki, ale na twarzy i szyji. Bylo podejrzenie alergii cale szczescie po masci ktora dostalismy od pediatry zniknely. Teraz walczymy z nimi znowu, bo tz podraznil skore broda Z tego co sie dowiedzialam pomiedzy 3 a 5 tygodniem pojawia sie taka wysypka.

Dzieki Skylie.No własnie na twarzy i szyjce troszkę się zmniejszyły te krosteczki, bo wczoraj je posmarowałam Sudocremem, zauważyłam tez troszkę za uszkami i na główce.Jednak najbardziej mnie niepokoją te na rączkach (zaraz przed dłonią na wierzchu i pod spodem), które dzis wydają mi się żółtawe (wczoraj jakby bardziej przezroczyste). Jednak taka wizyta położnej by się teraz przydała. Nie wiem, czy mam na jutro wzywac lekarza? Aha-i wysypka alergiczna od mojej diety czy proszku do prania nie byłaby chyba tak skąpo umiejscowiona?

Wtrące się odnośnie dozwolonych dla na nas słodyczy-mieliśmy w szpitalu pogadankę na temat karmienia piersią itp. i powiedziano nam, że ciasto drożdżowe jest absolutnie zbyt ciężkostrawne, bardziej polecanym ciastem jest sernik, ale pod warunkiem,że nie jest zbyt "chemiczny".A czy Wy też nie jadłyście przez pierwszy miesiąc nic surowego??Tak mi się chce owoców, że nie mogę wytrzymac.

[Paula Szyszka]

maniche super że do nas dołączyłaś


xandra78 może na wszelki wypadek skonsultuj się z lekarzem po co masz się niepotrzebnie martwić ale mam nadzieje że szbko malutkiej przejdzie ta wysypka

co do słodkości to w końcu coś się nam należy więc nie przejmujcie się teraz potrzebujemy dużo energii zeby mieć siłę opiekować się brzdącami !!!i tak jesteśmy piękne i kg na plus czy na minus tego nie zmienią

[skylie]

Maniche witaj

[skylie]

Napisane przez xandra78

Dzieki Skylie.No własnie na twarzy i szyjce troszkę się zmniejszyły te krosteczki, bo wczoraj je posmarowałam Sudocremem, zauważyłam tez troszkę za uszkami i na główce.Jednak najbardziej mnie niepokoją te na rączkach (zaraz przed dłonią na wierzchu i pod spodem), które dzis wydają mi się żółtawe (wczoraj jakby bardziej przezroczyste). Jednak taka wizyta położnej by się teraz przydała. Nie wiem, czy mam na jutro wzywac lekarza? Aha-i wysypka alergiczna od mojej diety czy proszku do prania nie byłaby chyba tak skąpo umiejscowiona?

Radze pokazac wysypke pediatrze. Mnie powiedzino, ze jak sie bedzie rozprzestrzeniac z buzi na reszte ciala to bedzie to oznaczalo alergie. Kazano mi ograniczyc nabial, swoje rzeczy prac w proszku dla malucha i ogolnie uwazac. Poli co u nas to raczej podraznienie skory. U Ciebie nie ma ma co wrozyc z fusow lepiej niech ktos rzuci na to fachowym okiem. Byc moze to nic wielkiego, a Ty sie uspokoisz. jesli to alergia to lepiej zaczac leczyc wczesniej. Z tego co pamietam kilka dziewczyn z forum boryka sie z problemem krostek na twarzy u swoich bobasow, wiec glowa do gory!

Daj znac jak bdziesz wiedziala co dolega twojemu Malenstwu.

[an.ka.b]

Napisane przez xandra78

Wtrące się odnośnie dozwolonych dla na nas słodyczy-mieliśmy w szpitalu pogadankę na temat karmienia piersią itp. i powiedziano nam, że ciasto drożdżowe jest absolutnie zbyt ciężkostrawne, bardziej polecanym ciastem jest sernik, ale pod warunkiem,że nie jest zbyt "chemiczny".A czy Wy też nie jadłyście przez pierwszy miesiąc nic surowego??Tak mi się chce owoców, że nie mogę wytrzymac.

Co do surowych owoców to na pierwszym spotkaniu z pediatrą gdy rozmawiałysmy o tym co mogę jeść to pamiętam jak mi mówiła, że mogę jeść od początku jabłka, kilka "kulek" winogrona, ale obrać ze skórki (za dużo z tym roboty), banany i surową marchewkę - oczywiście wszystko z umiarem na początek, a im później tym lepiej. A co do ciast to mi powiedziała odwrotnie, że domowe drożdżowe tak, a sernik jest za ciężki. Co szkoła to inna opinia

[aaliyah]

Drama ja nie rozumiem czegos... Czemu pierwsze krwawienie po porodzie to nie jest okres... Ty chyba nie masz na mysli tego krwawienia bezposrednio po porodzie? Oczywiscie, ze krwawienie na kilka tygodni lub wiecej po porodzie to jest okres. Nie rozumiem czym innym mialoby byc to krawienie. No chyba, ze wiesz o czyms o czym ja nie wiem, chetnie sie dowiem... Ja juz mialam dwa okresy, jestem chyba rekordzistka na tym polu.

Memi ja tez mysle, ze nalezy zachowac umiar. Kupilam nosidelko dla malej w postaci torby takze malutka nie jest w pionie. Jakos podswiadomie czulam, ze taka bedzie dla niej lepsza.

Katakumba, kiedy wracasz do UK?

Skorpioniec podziwiam cie, ze jestes tak dobrze poinformowana w tematyce niemowlecej. Gdzie Ty sie tego wszystkiego nauczylas? Przeciez Iga to Twoje pierwsze dziecko, nie? Cos kiedys wspominalas o mlodszym rodzenstwie czy mi sie cos miesza...?

Moje dziecko dzis po trzygodzinnym spacerze jest taakie grzeczne. Nawet bardziej niz zwykle. Caly dzien usmieszki, gaworzenie, zabawa na macie (smiac mi sie chce jak ona boksuje te zabaweczki), a potem gadanie z mamusia i drzemki. To dziecko wcale nie placze... Nie wiem jakie dobre uczynki mam na sumieniu, ze mam takie dziecko. W kazdym badz razie jestem wdzieczna za to...

[lisey]

maniche witaj w naszym gronie

aliyah sie nie dziw,nasze dzieci moga nas woele razy zaskoczyc, moj dzis tak o 3 zrobilam pobudke bo trzeba cos wszamac przeciez,a teraz wstal o 8 , jak nigdy sie wyspalam,a do tego tesciowa przyjezdza na 2 tyg,raj bedzie bo fajna babka

mysmy wczoraj jak wspominalam pojechali do mojego braciola i jego zonki,hajtali sie w swieta,autkiem jakies 30 min,w jedna, i Gabrys jakos to przezyl,a kupe taka walna ze az na pleckach mial,ale wsio mielismy w torbie przebierwawczej,nawet zabawki,normlanie mam super dziecko,nawet drzemka byla, troszke marudzil bo obce obrazki na scianach i wogole ale ogolnie bylo spoko,spedzilismy tam 4 godzinki,jestem pod wrazeniem,jak mawial BB,pomijam suszenie dziasel,bo zebow jeszcze nie ma,do cioci

[xandra78]

Moja Emilka właśnie się przebudza i tak się słodko uśmiecha.

Krosteczki wyglądają o wile lepiej, chyba ten Sudocrem tak ładnie je wysuszył, alergia by chyba tak szybko nie znikała. Jednak moja starsza córka jest znów chora-załamac się można, w grudniu chodziła do szkoły tylko tydzień. No i bardzo się boję,że zarazi Emilkę-mam jej nie wpuszczac do pokoju?Ech...

Z tą dietą to zwariowac można.Na portalu edziecko.pl w artykule na ten temat w ogóle nie ma żadnych zakazów-wszystko mozna jeśc i zalecają owoce przeróżne (tylko uważac na truskawki).Chyba długo nie wytrzymam i zjem banana lub jabłko (u mnie w szpitalu polecali z owoców TYLKO jabłko i to gotowane lub pieczone).

[lisey]

Napisane przez xandra78

Moja Emilka właśnie się przebudza i tak się słodko uśmiecha.

Krosteczki wyglądają o wile lepiej, chyba ten Sudocrem tak ładnie je wysuszył, alergia by chyba tak szybko nie znikała. Jednak moja starsza córka jest znów chora-załamac się można, w grudniu chodziła do szkoły tylko tydzień. No i bardzo się boję,że zarazi Emilkę-mam jej nie wpuszczac do pokoju?Ech...

Z tą dietą to zwariowac można.Na portalu edziecko.pl w artykule na ten temat w ogóle nie ma żadnych zakazów-wszystko mozna jeśc i zalecają owoce przeróżne (tylko uważac na truskawki).Chyba długo nie wytrzymam i zjem banana lub jabłko (u mnie w szpitalu polecali z owoców TYLKO jabłko i to gotowane lub pieczone).

bo zazwyczaj tak jest,niestety,ile portali tyle roznic,ja wiem,ze moja siostra jadla wlasie banany i jablka bo dietetyczka jej powiedziala ze te owoce sa najbezpeczniejsze.i ona wcinala banany na potege,teraz na nie patrzec nie moze, bo jadla je bite 3 lata,miedzy chlopakami jest roznica roku plus 2 razy po 9 miesiecy ciazy,i karmienie, to nawet wiecej niz 3 lata

[maniche]

No właśnie jak to jest z surowymi jabłkami? mi polożna powiedziała, że przeprowadzono ostatnio jakieś badania i okazało się okazało się że są silnie alergizujące i mozna je jeść ewentualnie gotowane

[maniche]

Przepraszam że post pod postem ale dziękuje dziewczynki za miłe przyjęcie do waszego wesolutkiego grona

[drama]

Napisane przez xandra78

Moja Emilka właśnie się przebudza i tak się słodko uśmiecha.

Krosteczki wyglądają o wile lepiej, chyba ten Sudocrem tak ładnie je wysuszył, alergia by chyba tak szybko nie znikała. Jednak moja starsza córka jest znów chora-załamac się można, w grudniu chodziła do szkoły tylko tydzień. No i bardzo się boję,że zarazi Emilkę-mam jej nie wpuszczac do pokoju?Ech...

Z tą dietą to zwariowac można.Na portalu edziecko.pl w artykule na ten temat w ogóle nie ma żadnych zakazów-wszystko mozna jeśc i zalecają owoce przeróżne (tylko uważac na truskawki).Chyba długo nie wytrzymam i zjem banana lub jabłko (u mnie w szpitalu polecali z owoców TYLKO jabłko i to gotowane lub pieczone).

Napisane przez lisey

bo zazwyczaj tak jest,niestety,ile portali tyle roznic,ja wiem,ze moja siostra jadla wlasie banany i jablka bo dietetyczka jej powiedziala ze te owoce sa najbezpeczniejsze.i ona wcinala banany na potege,teraz na nie patrzec nie moze, bo jadla je bite 3 lata,miedzy chlopakami jest roznica roku plus 2 razy po 9 miesiecy ciazy,i karmienie, to nawet wiecej niz 3 lata

Xandra super, że krosteczki znikają. Bardzo mi przykro, że starsza córa znowu chora. Bidulka się wymęczy a jeszcze Ty się martwisz, żeby Emilki nie zaraziła.. ehh.. współczuję.
Co do owoców, mi też mówili, że jabłka i banany można jeść. I ja banany jadłam już jakiś tydzień po porodzie. Jabłka też zalecali, żeby lepiej pieczone jeść.

Napisane przez aaliyah

Drama ja nie rozumiem czegos... Czemu pierwsze krwawienie po porodzie to nie jest okres... Ty chyba nie masz na mysli tego krwawienia bezposrednio po porodzie? Oczywiscie, ze krwawienie na kilka tygodni lub wiecej po porodzie to jest okres. Nie rozumiem czym innym mialoby byc to krawienie. No chyba, ze wiesz o czyms o czym ja nie wiem, chetnie sie dowiem... Ja juz mialam dwa okresy, jestem chyba rekordzistka na tym polu.

aaliyah, no właśnie się zdziwiłam, ale lekarz na ostatniej wizycie mówił mi, że pierwsze krwawienie, które przy karmieniu tylko piersią powinno wystąpić nie wcześniej niż 3 miesiące po porodzie i nie jest to jeszcze okres. Dopiero po tym krwawieniu (ok 2 tygodnie po) występuje owulacja a po niej dopiero okres. Tak mi lekarz tłumaczył.

Dobra muszę zmykać na karmienie

[scorpionec]

Napisane przez maniche

Wtam wszystkie mamusie. Nareszcie odwazyłam się odezwać czytam wasz wątek od początku i uważam że wiele się można od was nauczyć. Jestem mamusią listopadową. Mój synek Michałek urodził się 25.11.2008 ważyl 3700 i mial 56 cm. Urodzilam go w 3 godziny Chciałabym żebyście przyjęły mnie do waszego grona

witaj u nas..jakieś dwie - trzy strony wcześniej jest nasza lista.. więc jesli podasz swoje dane do niej potzebne to cie do niej dopiszę.. super ze nas coraz więcej

piszesz ze dziecko z ciebie wszystko wyciąga? moja mala wazy ok 7 kilo a ja juz nie chudnę na szczescie nie moge jesc czekolady (mala wysypuje) ale za to jem białą czekolade i ciasta boze lakomstwo to najgorsze co może być

Napisane przez xandra78

Dzieki Skylie.No własnie na twarzy i szyjce troszkę się zmniejszyły te krosteczki, bo wczoraj je posmarowałam Sudocremem, zauważyłam tez troszkę za uszkami i na główce.Jednak najbardziej mnie niepokoją te na rączkach (zaraz przed dłonią na wierzchu i pod spodem), które dzis wydają mi się żółtawe (wczoraj jakby bardziej przezroczyste). Jednak taka wizyta położnej by się teraz przydała. Nie wiem, czy mam na jutro wzywac lekarza? Aha-i wysypka alergiczna od mojej diety czy proszku do prania nie byłaby chyba tak skąpo umiejscowiona?

Wtrące się odnośnie dozwolonych dla na nas słodyczy-mieliśmy w szpitalu pogadankę na temat karmienia piersią itp. i powiedziano nam, że ciasto drożdżowe jest absolutnie zbyt ciężkostrawne, bardziej polecanym ciastem jest sernik, ale pod warunkiem,że nie jest zbyt "chemiczny".A czy Wy też nie jadłyście przez pierwszy miesiąc nic surowego??Tak mi się chce owoców, że nie mogę wytrzymac.

ja mamlej wysypki sudocremem lub alantanem smarowalam i zazwyczaj pomagalo
ja jadlam banany i potem jabłka (poczatkowo duszone bo od surowych mala miala rozwolnienie) i suszone morele na kilogramy

Napisane przez aaliyah

Skorpioniec podziwiam cie, ze jestes tak dobrze poinformowana w tematyce niemowlecej. Gdzie Ty sie tego wszystkiego nauczylas? Przeciez Iga to Twoje pierwsze dziecko, nie? Cos kiedys wspominalas o mlodszym rodzenstwie czy mi sie cos miesza...?

heh, uwielbiam czytac o dzieciach a pztym kolezanki mnie szkolą choć juz teraz slucham je trzy po trzy..ale jak bylam w ciąży to lykałam jak mlody pelikan co m mówily..

teraz widze ze co dziecko to metoda

co do okresu to u mnie nie wystąpił jeszcze... i tak sie wlasnie zastanawialm z tz skąd bede wiedziala o ew kolejnej ciąży (nie planujemy ale jestesmy na gumkach więć ryzyko niestety istnieje).. no bo okresu i tak nie mam to ską? mdlosci mialam ok 8 tyg dopiero

musze sie w koncu zdecydowac na tabsy lub wkladkę..

dziewczyny jak tolerujecie te jednoskladnikowe tabsy? jest jakas różnica w stos do dwuskładnikowych?

aliaiah a jak mirena sie sprawuje i jak sie z nią czujesz?

ps pamietam o broszurce z pierwsza pomoca.ale musze wyjąć skaner.. wiec prosze o cierpliwość..

buziaki dla mam i maluchów

[maniche]

Magdalena 31 lat Wrocław ur sn 25.11.2008 (t.p 02.12.2008) Michał 3700gr 56cm. Chyba jestem rekordzistką bo urodziłam go w 3 godziny. Nie czułam wcześniej zadnych skórczy dopiero po oxytocynie mnie ruszyło

[maniche]

cyt :Scorpioniec dziewczyny jak tolerujecie te jednoskladnikowe tabsy? jest jakas różnica w stos do dwuskładnikowych?

Ja biore Azalie i jestem bardzo zadowolona. jedyny "skutek uboczny" to to że miałam 3 dniowe krwawienie ale to ponoć normalne a tak to żadnych objawów nie mam

[niobe7]

maniche - witaj

tabsy - teraz juz jest ok, ale na poczatku to burza nastrojow, o czym zdazylyscie sie przekonac
ale tez sie zastanawiam nad mirena moze - sama nie wiem - boje sie tej instalacji

krosteczki - Karola miala na buzi i zaczelam smarowac bephantenem i prawei zeszyly, zostalo troszke takich drobnych kolo usteczek, ale wczoraj bylam u lakarza i nic na to nie dala tylko nadal kazala smarowac

owoce - od poczatku jadlam banany i bylo ok, a jablka gotowane, po miesiacu gdzies zaczelam surowe, bo troche zatrwardzenia mnie meczyly
suszone owoce tez wcinalam - morele, sliwki, daktyle, rodzynki, jablka

Ide robic za chwile mase solna, wymyslilam sobie, ze zrobimy odciski raczek malej i swoich zeby bylo takie porownanie
I wyjelam plakatowki bo chce jeszcze zrobic odcisk raczki i stopki na kartce - mam nadzieje, ze nie dostanie zadngo uczulenia... jak myslicie plakatowkami moge jej pomalowac raczke?

[aaliyah]

Napisane przez lisey

aliyah sie nie dziw,nasze dzieci moga nas woele razy zaskoczyc, moj dzis tak o 3 zrobilam pobudke bo trzeba cos wszamac przeciez,a teraz wstal o 8 , jak nigdy sie wyspalam,a do tego tesciowa przyjezdza na 2 tyg,raj bedzie bo fajna babka

Moja mala przesypia codziennie cala noc. Od 24 do 7-8 rano.

Napisane przez drama

aaliyah, no właśnie się zdziwiłam, ale lekarz na ostatniej wizycie mówił mi, że pierwsze krwawienie, które przy karmieniu tylko piersią powinno wystąpić nie wcześniej niż 3 miesiące po porodzie i nie jest to jeszcze okres. Dopiero po tym krwawieniu (ok 2 tygodnie po) występuje owulacja a po niej dopiero okres. Tak mi lekarz tłumaczył.

Bardzo to dziwne. Nigdy o czyms takim nie slyszalam. No ale u mnie w takim razie to byl okres bo ja od poczatku karmilam piersia i butelka.

Napisane przez scorpionec

aliaiah a jak mirena sie sprawuje i jak sie z nią czujesz?

Mirena spisuje sie b. dobrze. Na poczatku mialam plamienia. Teraz zadnych skutkow ubocznych nie obserwuje. Najbardziej balam sie, ze mi sie cera popsuje bo po ciazy mam bardzo ladna (chyba prezent od Olimpii bo wczesniej mialam tlusta) ale nic takiego sie nie stalo. Ze swojej strony moge polecic.
Z poczatku dziwnie sie czulam ze swiadomoscia, ze mam kawalek plastiku w sobie, ale juz mi to minelo.

[xandra78]

Świetnie, w takim razie zaczynam od dzis wcinac banany.Tak się zastanawiam,że surowizny nie jem wcale, pieczywo tylko białe, żadnych soków-powinnam miec mega zatwardzenie, a tu mega rozwolnienie.Tez tak miałyście, czy to może po cięciu tylko?

[scorpionec]

obiecana pierwsza pomoc dla niemowlaków;

[scorpionec]

a tu odcik Igi ale bez zdjeci bo nie moge sie zdecydowac

liste uzupelnie potem bo mala glodna

[jo@n@]

Piszę tu bo na poczekalnię już nikt nie zagląda
Mój uparciuch jest już na zewnątrz brzuszka od 13 stycznia. Właściwie powinnam się zapisać na wątek styczniowy ale z Wami już się zżyłam
To co z maluchem przeszliśmy to dłuższa historia...

[drama]

Napisane przez aaliyah

Bardzo to dziwne. Nigdy o czyms takim nie slyszalam. No ale u mnie w takim razie to byl okres bo ja od poczatku karmilam piersia i butelka.

Też mnie to zdziwiło, ale tak mi powiedział lekarz. Nawet się upewniałam czy dobrze zrozumiałam, ale potwierdził. No cóż on się na tym zna, nie ja

[edyta0131]

Witajcie Mamusie po mojej długiej nieobecności!

Nie miałam przez tydzień neta w domu, ale teraz już jest i będę tu na bierząco

Śliczne te Wasze dzieciątka Moja Laurka to już taki mały klocuszek się zrobiła. W poniedziałek idziemy na szczepienie i jestem strasznie ciekawa ile ona waży.

Generalnie to dalej jest strasznie grzeczna W dzień to tak różnie jest ze spaniem. Czasami śpi sobie nawet 3 godzinki, a czasami ma tak, że zaśnie i budzi się za 10 minut. Już sobie rozmawia z nami

Rzuciło mi się w oczy, że pisałyście o kg sprzed ciąży i tych po porodach. Ja mam 11 na plusie, ale jakoś mi za bardzo nie przeszkadzają. Aczkolwiek trzeba się trochę wziąść za siebie Za dwa tygodnie będę się bawić na studniówce i trzeba się jakoś zaprezentować, jako młoda mamusia Fryzura już zmieniona, więc jakiś postęp jest

Zmykam poprasować mega stertę ubrań póki mała śpi, bo już tak się na mnie patrzą te ubrania dobre kilka dni;

A to ja w nowej fryzurce z moją małą Szefową

[aaliyah]

Jo@n@ gratuuje! Super, ze masz juz dzisziusia po drugiej stronie brzuszka.

Drama podejrzewam, ze lekarz wie co mowi.

[Gosiaczek1211]

jo@n@ nareszcie wielkie gratulacje - doczekałaś się i Ty
Czyżby to ostatnia Mamusia z listy się rozpakowala??

[xandra78]

Napisane przez jo@n@

Piszę tu bo na poczekalnię już nikt nie zagląda
Mój uparciuch jest już na zewnątrz brzuszka od 13 stycznia. Właściwie powinnam się zapisać na wątek styczniowy ale z Wami już się zżyłam
To co z maluchem przeszliśmy to dłuższa historia...

SERDECZNE GRATULACJE .Ja myślałam, że Ty już dawno PO. Nawet ze szpitala smsowałam do scorpionec, czy juz urodziłaś. Ale nas lekarze przetrzymali.

Edyta, fryzurka super, krótsze włosy dodały Twoim rysom lekkości. A szefowa Ci się trafiła wyjatkowa, skoro ja na rękach nosisz hehe.

Mój aniołek smacznie śpi, w nocy budziłam się tylko dwa razy i raz musiałam ją przewinąc(a to i tak wyjatkowo,b o zwykle w nocy nie robi kupki). Wczoraj sprawiłam sobie ten aspirator do noska MARIMER i wodę morską w sprayu. Czy któraś z Was używała już tych specyfików?Nie wydaje się Wam,że "psik" tej wody jest zbyt obfity dla małych nosków? Nawet mojej starszej córce to nie odpowiada.