30+ ... zapraszam :)

[melkas]

hej, Kobietki...

Bettix...

Napisane przez Bettix75

W wieku 20 lat ważyłam 55kg i wtedy brzusio było śliczne, potem wyszłam za mąż i tak sobie dogadzamy, że do takiej wagi już nie wrócę Od 14 lat moja waga waha się: 60-62kg (pomijając poprzedni rok/hormony), więc te 59kg ustawione za cel, to takie malutkie marzenie

Żabka, "w wieku 20 lat " - błagam Cię... Byłyśmy: młode, piękne, zgrabne i powabne, jędrne, itd. A teraz - teraz jesteśmy takie same, tylko młode+jędrne dało dojrzałe! I to wszystko! Cieszę się, że po prostu jesteśmy mądre i wiedziałyśmy, w którym momencie powiedzieć STOP. Czasu nie da się cofnąć, ale można spróbować. Trzymam za nas , a na pewno się uda! A z SB zobaczymy, nie wiem czy rade dam bez chlebka.
Mmm... u nas ten sam problem z parkingami, ale złego słowa nie powiem na SM - odśnieżają bardzo starannie. Kuruj się, wygrzewaj i niech Cię mąż mocno tuli. P.S. Czy Ty nie przesadzasz z tymi ćwiczeniami podczas choroby?!
Ilion...

Napisane przez ilion77

Dziś w pracy zrobiłam obiad dla 2 Duńczyków i Polaka i przez to chcieli mnie zabrać do Danii A jeden chciał się ze mną ożenić Dobre co?

Uuu...kochana, dobrze że Cię nie porwali, Twój Wąż by się zapłakał. A powiedz nam tu szybciutko, co upichciłaś?
Agata.za... Oj, robaczku, następny raz będzie lanie.
Agika... Dzięki, na pewno będę pytać.

Wczoraj takiego miałam lenia, że hej. Ale ćwiczyłam: brzuch=5x35, pośladki=5x35, wew uda=5x30, ręce=5x30. Dziś siłka.

menu:
8:30 - śn: 1xkr pełnoziarnisty, 1xpl pasztet, 30g łosoś wędzony, anatol z mlekiem
11:00 - 3x otrębuś, herbata czerwona, 2szt śliwka suszona
12:30 - 1xkr pełnoziarnisty, 2xpl pasztet, herbata czerwona
15:00 - 3x otrębuś, 5szt śliwka suszona, 1,5l wody ngaz
19:30 - ok.300g chili con carne, pokrzywa, serek waniliowy

[SzatAnka71]

Agika dziękuję bardzo piękna kobietkoMój makijaż ranny to 15 min ale z 15 min odstępamiczyli tak z pół godzinki muszę być w domu.

Ilion to bańki chińskie akupunkturowe.Można je kupić w aptece.Jak będziesz miała czas to poczytaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=127280
Ogólnie to masaż nimi ma zlikwidować/ograniczyć cellulit i podobno boczkiNa razie wiem że to strasznie boli jak się za bardzo przyssie

[gigosia]

melkassuper z ta silownia dasz rade ,napewno..u mnie jest pod bokiem ale samej mi sie jakos nie chce a mm nie ma ochoty
bettixkuruj sie kochanamam nadzieje ze antybiotyk nie bedzie potrzebny..a do mnie wpadajce moze zapomne o smutnych rzeczach a wiatek sliczny
ilionpropozycje malzenskie dostajesz?
a ja czuje sie raz lepiej raz chodze senna ze moglabym spac i spac ale mam przeczucia ze cos nie tak jest ..ide w czwartek do edno to sie dowiem
agikaa mam porypany oranizm..mialam teraz podchodzic do swojego 4 ivf ( tym razem bez stymulacji ) i d..a , chyba nic z tego nie bedzie bo edno slabe i tak mi sie zdaje ze chyba bede musiala sie pogodzic z zyciem bez dzieci
lenkaa moze nie czekaj i wybierz sie do doka co? zdrowka zycze
melkas oj mi za pierwszym razem na SB bez chleba ..myslalam ze zwariuje a teraz juz mnie nie bierze..mam wase ale jakos od 3 tyg wogole chleba nie ruszylam nawet takiego chrupkiego...ja wierze w ciebie, tylko na poczatku omijaj piekarnie

a ja dzis na sniadanko: platki owsiane z mlekiem i jablko
obiad: pieczona ryba
a pozniej chce zrobic zupe taki a'la rosol z SB ..wiec albo na dzis albo na kolacje
ale tak ogolnie cos mi sie zdaje ze albo waga mi rosnie
albo stanela...a boje sie na wage stanac

[ilion77]

Lenka, Melkas nic specjalnego nie ugotowałam.Antrykot wołowy z grilla usmażony na średnio, czyli tak, żeby trochę krwi z niego wyciekało, może o to im chodziło .Zresztą ci panowie często mieszkają u nas w hotelu , może zakochali eis w Polsce( nie dziwie się im) i chcieli zabrać ze sobą jej cząstkę czyli mnie
SzatAnka71 dzięki za link, poczytałam i chyba spróbuje, poza tym bańki się przydadzą w domu, przy przeziębieniach Już dawno chciałam kupić, myślałam o szklanych ale teraz kupię chińskie.

[agika11]

Gigosia nie trać wiary. Wiem, że trudne to jest jak się ma wyniki badań, ale na pewno są jakieś sposoby. A jeśli nie da rady to może inna metoda? Tyle dzieciaczków czeka na uczucie. Wiem, że nie każdy chce, może, ja nie wiem, czy bym się zdecydowała. Ale znam ludzi co adoptowali chłopczyka małego, bo nie mogli doczekać się własnych. Cała rodzina go pokochała, a po 2 latach urodziła im się córeczka. Teraz mają śliczną parkę. Za którą szaleją. Zastanawialiście się może?

A na siłownię jak masz blisko, to śmigaj, na pewno tam sama nie będziesz. A może poznasz fajnych ludzi ?

Antrykot wołowy średni mniam Choć zdecydowanie bardziej polędwicę wołową średnią minus spod twojej ręki bym wtrąchnęła. a po niej też pewnie bym ci małżeństwo proponowała
Lenka, mnie jakoś węglowodanów nie brakuje, wcale o nich nie myślę, może organizm się przyzwyczaił Zresztą jak widzisz po menu codziennie coś tam dostarczam, staram się głównie do lunchu zjadać węgle. Nie zawsze się udaje. Czasem jak mam na lunch makaron, to kolejnego dnia nie jem już węgli na lunch, na śniadanie przeważnie są. Ogólnie mogę się tak odzywiać, bez większego uszczerbku, raczej za niczym nie tęsknię. Choć ostatnio strasznie ryby za mną chodziły, ale sobota to był dzień rybny u mnie, i nadrabiam, więc jakoś się uspokoiło
SzatAnka - dziękuję

A ja właśnie lunch zjadłam mniam, wracam do roboty

[gigosia]

agikaz adopcja u nas bedzie trudno po pierwsze z Plu nikt nam nie da bo mieszkamy poza granicami panstwa , a w BXL tez nie bo jestesmy obywatelami Polski ...i taki kolowrotek...ja nic nie mam przeciwko adopcji i bym sie cieszyla gdybym mogla ale kolko jest zamkniete, dlatego ide teraz w ruch te ivf...

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

a ja zla jestem bo na obiad zjadlam pieczona rybe mniam a pozniej troche platkow owsianych na sucho i 2 malutkie kawalki czekolady czarnej no i juz wiem dlaczego ja schudnac nie moge

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

ale narazie zrobilam 30 min na rowerku i 60 brzuszkow..

[gigosia]

nastepne 60 brzuszkow i 30 min rowerka zrobione

[SzatAnka71]

Ilion te bańki są naprawdę fajne tylko uważaj z za mocnym przyssawaniem

Agika alez nie ma za co

[lenka07661]

Gigosia ty przynajmniej ćwiczysz, a ja nic! Chociaż jak na złość mam ochotę teraz, kiedy jestem zbyt osłabiona. Na szczęście chyba mi choroboa mija i na szczęście za bardzo nie grzeszę.

Dzisiaj:
śniadanie bułka z ziarnami i dwa jajka z łyżeczką majonezu
II śniadanie mały talerzyk zupy ryżowej (jechałam na kurs i musiałam zjeść coś, żeby mi w brzuchu nie burczało)
przekąska banan
obiadokolacja ryż z warzywami od chińczyka
No i kilka rutinoscorbinów i ferwexów
Mam nadzieję, że na dzisiaj to koniec, ale może mnie zacznie ssać pod wieczór i skuszę się na coś

[gigosia]

lenkato super ze chorobsko juz idzie precz..a zaleglosci nadrobisz jak sie lepiej poczujesz...
a mnie znowu na slodycze ciagniechociaz na dzis wystarczy..wlasnie pije zielona herbatke..jutro do pracy na caly dzien wiec lepiej bedzie,zapomni sie o podjadaniu

[lenka07661]

Gigosiu słodycze to i dla mnie ogromny problem, z którym ciągle walczę. teraz jakoś chwilowo mi przeszło, jakoś nie mam ochoty chyba przez choorobę, ale obawaiam się, że niedługo "wrócę do normy"

A gdzie reszta dziewczyn? Czyżby ćwiczyły cały wieczór?

[melkas]

hej, piękne...
a ja właśnie po siłowni. Rany ile ludu było, chyba wiosna idzie i wszyscy walą co nieco zgubić. Więc dziś miałam do dyspozycji tylko rower i... olewam to! Kurde 30 min jazdy=13,1km=-220kcal, trochę mało - na bieżni spada w tym samym czasie o ok.100kcal więcej. No cóż, musiałam brać co było... Dodatkowo na sprzęcie: 2x40 wszystkie partie mięśni nóg i już w domku 5x35 brzuszki. Jutro też lecę na siłkę i nawet mi się chce.

Lenuś... Ty się lepiej leć do doktora, wyleż i wygrzej te przeziębienie, żeby się nie skończyło antybiotykiem. I właśnie teraz masz powera do ćwiczeń, rany jaki człowiek jest przewrotny - jak nie można to się chce! To se trochę tej chęci w słoiku zawekuj i w gorszej chwili będzie jak znalazł. A dziś wieczorem dzielna bądź - nie daj się podjadaniu. Trzym się!
Gigosiu... Podziwiam Cię, 1godz na rowerku i co nie nudzi Ci się? Ja po 10 min już bym chętnie zeskoczyła. I nie dlatego, że byłam zmęczona, ale znudzona.
No właśnie, macie jakieś dobre sposoby na zabicie nudy podczas ćwiczeń na sprzęcie (bieżnia, rower, orbitrek)? Czekam na Wasze pomysły i z góry dzięki.
Szatanka... Czy mogłabyś powiedzieć, konkretnie jak się masujesz tymi bańkami? Powiem szczerze, że temat mnie zaciekawił, niestety nie za bardzo miałam dziś czas na szukanie w necie. A poza tym wolę skorzystać z doświadczenia zaufanej osoby, z góry thx.
Bettix... Heja, jak się czujemy?
no i co z resztą: Agika, A_neska halo, śpimy?
Wiolka, gdzie jesteś i znowu się nie odzywasz?
Serduszkowata - to samo. Do raportu!
Olunek, co u Ciebie?
Ja jeszcze troszkę popatrzę w tv i gonię lulu...

[agika11]

Melkas za co ten ochrzan, ja już dziś 2 posty naskrobałam
Ja jak ćwiczę HH to zazwyczaj TV oglądam, ale najszybciej mija jak z małżem gadam. Może pogadaj z kimś obok Ale nuda zabija moje chęci, dlatego teraz zmieniłam plan ćwiczeń.
Gigosia no to sytuacja trochę skomplikowana. Trzymam kciuki, by wszystko było po twojej myśli. Może palnę nietaktownie, wybaczcie, ale nawet nie byłam świadoma, ze tyle dziewczyn, małżeństw boryka się się z problemem zajścia w ciążę
I nie daj się słodyczom
Lenko może przeszło ci na stałe chęć zjedzenia słodkiego?
Bettix, ja myślałam, ze ty na wolnym będziesz nas tu postami zasypywać, co ty robisz kobieto, że cię na wizażu nie ma?
Jestem po 20 min HH i brzuszkach 2x50, 4x 20.
Jutro ćwiczenia z płytą.
Olunek - ty jeszcze na spacerze Jak tam dietka i ćwiczenia?

I wiecie co, chyba nie pójdę w piątek do fryzjera. Młodszy trochę podziębiony i wezmę wolne na czwartek i piątek i go podkuruję, więc nie wyrwę się do fryca. Next week.
Dobrej nocy,

[olunek]

melkas, agika jestem jestem dietka -do bani. zupa sie skonczła a nie chce mi sie nowej gotowac tym bardziej ze mam cały garnek fasolki po brytońsku...poza tym dziś był targ a na targu babka ma sklepik z niemieckimi słodyczami kupuje u niej czesto miski haribo kilogramowe za 16zł czyli wychodzi duzo taniej a smak duzo lepszy niz polskich no i te czekolady-mrrrriiiiiii pycha ale do rzeczy no wiec dzis targ zakup słodyczy i no nie oparłam sie i zjadłam prosze o baty
duzo pije i to jedyny + a minusow jest wiecej: -pociag do słodyczy- nieregularne posiłki-ochota na słone i tłuste , na kasze z sosem i ziemniaki i biały chleb(narazie sie opieram pokusie- za wyjatkiem słodyczy oczywiscie- ale nie wiem ile pociagne ...)

lenko ja tez mam problem ze słodkosciami no nie potrafie zyc bez nich


hh był masazyk garnierem tez i dłuugi spacer z synem.
uciekam przytutkac tz bo juz czeka w łozku
edit:
kurka znow musze walczyc o miejsce przy mezu z psem bo moj labradorek to straszna przylepka i juz spi wtulony w mego lubego a niezle trzeba sie napracowac zeby te 35kg wygonic na miejsce a potem trzeba byc szybkim bo on na tym miejscu swoim gora sekunde jest i wraca zpowrotem sie przytulac

[ilion77]

Hej! Należą mi się solidne baty, zawiodłam na całej linii.ćwiczeń nie było, bo ciągle miałam gości a rano zbyt długo z wyra nie mogłam się wygramolić, a dieta...lepiej nie mówić!
śniadanie: kajzerka z 2 trójkątami hohlanda, kawa z mlekiem
przekąska: naleśnik z górą dżemu własnej roboty
obiad: 200 g zupy pieczarkowej wczorajszej, udko pieczone( malutkie) surówka z pekinki, 5 cienkich frytek
przekąska: 10 faworków, butelka czerwonego wina
kolacja: płatki owsiane z 1:1 woda i mleko.
Może uda mi się rano wstać i poćwiczyć przed pracą, ale wątpię.

[Bettix75]

Cześć Piękne

Ja dopiero teraz się melduję, bo miałam bardzo pracowity dzień, a późno wstałam bo o 9,30.
Dzionek rozpoczęłam od kawki, tym razem ja mężusiowi do łóżeczka przynosłam
Następnie zabraliśmy się za wynoszenie mebli z dolnej sypialni, bo kupiliśmy wykładzinę i skoro jestem na chorobowym, to trzeba to wykorzystać. Jak już wszystko wynieśliśmy, podocinałam wykładzinkę, mąż poprzyklejał listwy, ja wyprałam firankę i wyprasowałam, potem wnoszenie mebli z powrotem. Prawie skończyliśmy... zabrakło 2 godzin.
O godz. 21,30 wskoczyłam na bieżnię: 6,50km zaliczone + 2x 50 brzusiów

Dziewczynki ja w sumie dobrze się czuję, nie jestem osłabiona, tylko kicham jak wściekła, gardziołek boli,
ale gorączki nie mam. Zresztą łykam 3xdz Paracetamol i trochę pomaga, kaszel nie jest już taki paskudny. Dlatego nie widzę powodu, aby ćwiczenia odpuszczać Muszę odpokutować, to co zjadłam na rocznicy rodziców, hi hi.

Ilion, zawsze Cię chwalę, ale dzisiaj powiem tak: owoce mogę Ci odpuścić, ale ZUPKĘ CHIŃSKĄ?
No co Ty Następnym razem przysiądź się do Duńczyków, antrykot będzie lepszym obiadkiem

Agatko, jak już Aga pisała jesz za mało białka, a ono powinno się znajdować w diecie!!! Następnym razem do warzywek dorzuć filecik z kurczaczka i będzie git. To poskutkuje lepszymi efektami

Aga, "coś" mnie urzekło w tym zdjęciu i dlatego pytałam o datę
Zawód z oczu? No tak, przecież miałam zajęcia z psychologii w szkole, ha ha.
Zazdraszczam sauny i jacuzzi, ja musiałam odpuścić dzisiaj, wolę nie przeginać z zimnym prysznicem
W zastępstwie były ćwiczonka.
Będziesz tylko robiła kolor, czy nową fryzurkę?

Lenko, plusem L4 jest to, że mogę się w końcu wyspać, ha ha. To dobrze, że już lepiej się czujesz, może kryzysowy dzień masz za sobą

A_nesko, a wiesz, że ta otworzona kiedyś paczka chipsów dalej leży i nawet nie kusi. Jak zaspokoiłaś smaka, to na jakiś czas będziesz miała spokój. Czasem trzeba ulec pokusom, byle nie za często

Gigosiu, Twoje podejście do ćwiczeń naprawdę robi wrażenie Może jedz więcej białka? Wtedy ma się mniejszą ochotę na węgle

Melkas, no to ładnie dajesz czadu i jeszcze pachnie mi tu bakcylem do ćwiczeń Ja zaraz śmigam kąpciu i też jakiś film oglądniemy

Olunku, jak mogłaś kupić kg misków haribo? Nieładnie, teraz będą Cię kusić
Fasolka po bretońsku, zamiast diety kapuścianej, ha ha. Też bym wolała

Miłej nocki

[gigosia]

hello
Bettixpodziwiamja na chorobowym bym sie z miejsca nie ruszyla do cwiczen
mowisz wiecej bialka? qrcze piers kurczaka w miare czesto, rybke tez jej .o jajkach nie wpsomne
oluneksama siebie kusisz chodzac na ryneczek po slodycze
ale patrze ze wieczorem biegi uprawiasz kto pierwszy do lozka ty czy twoj piesek
ilionno troche przesadzilas z menu ale ja wiem ze ty zaraz to cwiczeniami spalisz
melkasoj nudzi mi sie nudzi na rowerku, ale zawsze pedaluje przed tv..ja bym wolala normalny rowerek ale nie mamy miejsca na trzymanie..moze kiedys uda sie kupic...mowisz ze na biezni w tym samaym czasie spalasz wiecej kalorii?
agikadopoki mnie problem samej nie dotyczyl sama nie wiedzialam ze tyle osob ma problem z zajsciem w ciaze..najpierw przezylam szok jak poszlismy do doka , tyle narodu w poczekalni ( czasem to smutne bo juz tyle lat chodze i widze te same osoby ), no i zapisalam sie na forum a tam..szkoda gadac tyle kobiet i facetow na tym forum
wlasnie zaraz wybieram sie na krew i usg ale w cuda to ja nie wierze

a moje menu dzisiejsze:
snaidanko: kawa, mussli z mlekiem i pomarancza
lunch: kanapki SB z kielkami
obiadokolacja: zupa SB z piersi kurczaka...pyszna jest

a co w miedzyczasie ...mam nadzieje ze nic
milego dzionka zycze

[agika11]

hejka,
moje pierwsze zadanie w pracy każdego dnia to napisać na forum
Gigosia, jak zostaniesz przy tak skąpym menu, to na pewno napadnie cię chęć podjadania - 5-6 posiłków zapobiegnie temu, więc dodaj jeszcze 2 zaplanowane posiłki koniecznie.
Mimo wszystko trzymam kciuki.
No Bettix aleś zaszalała wczoraj z tym przemeblowaniem Mnie się marzy zrobienie garderoby na wiosnę, muszę chociaż zaplanować co by wiedzieć o jakich kwotach mówimy. Aleś mnie zaciekawiła, żem kolejny raz to zdjęcie obejrzała, niestety nic mnie nie urzekło A u fryzjera kolor i podcięcie. Niestety odwlecze się o tydzień. A sauna, basen i jacuzzi bardzo mnie regenerują. Szkoda, że mogę tylko raz w tygodniu, ale dojazd 25 km w jedną stronę, trochę daleko by częściej śmigać.
Ilion proszę bardzo , tym razem już musisz dostać. Kobieto koniec z brzydkim jedzeniem To jak od dziś już grzecznie? A zupki chińskiej nie skomentuję, co dzień w pracy komentuję ją do kolegi co namiętne codziennie wcina i często popija colą
Olunek - przesadziłaś, taryfa ulgowa się skończyła To jak od teraz będzie lepiej? Ale za masażyk garnierem
Macie te zdjęcia na których wyglądacie jakbyście nie chciały. Patrzeć na nie, patrzeć
Moje menu dziś:
Śniadanie: 2 jajka sadzone, 2 plastry szynki, 1 kromka razowca,
przekąska: jogurt wiśniowy jogo
lunch CHILI CON CARNE dodałam jeszcze papryki i pieczarek
przekaska 2: jabłko
kolacja:??? pewnie pomidorówka, albo sałatka caprese

Trzymajcie się i miłego dnia

[A_neska]

cześć dziewczynki

Ja na chwilkę tylko, bo uciekam właśnie na basen - u mnie ferie, więc muszę temu mojemu maluchowi trochę zajęć zorganizować. Zaraz jedziemy na basen a później ... zobaczymy

Melduję, że trzymam rygor:
do tej pory - kawka z mleczkiem, kromka chleba i sałatka z tuńczyka, czerwona herbata
wczoraj ćwiczenia: steper 30 min, 4x30 brzuszków i 15 min skakanki

betix - masz rację, przeszło mi na razie z chipsami, jakoś nawet o nich nie myślę mimo, że bardzo, bardzo je lubię

A powiedzcie mi, kiedy teraz się ważymy bo się chyba zgubiłam: czwartek czy piątek?

[melkas]

witam z ranka...
Agika... Wybacz, to nie miał być ochrzan . No tak: na siłce nie ma tv - więc sobie nie look'nę, a buzię do kogoś otworzyć - strach. Te laski jakieś takie "zapadnięte w sobie", zero uśmiechu , jakby za karę tam chodziły. I dlatego koleżanki namawiam na chodzenie, razem zawsze raźniej. Sauna i jakuzzi - zazdroszczę. Cały tamten rok jeździłyśmy (6 kobitek) na saunę raz w tygodniu, było super. Ale towarzystwo jakoś się posypało i d... blada. Narobiłaś mi smaka na tę saunę. Na fryzjera z resztą też (właśnie siedzę i przeglądam fryzurki na necie). Chili con carne, u mnie było wczoraj i przedwczoraj - smacznego! Aguś, powiedz mi jeszcze czy teraz też jesz zgodnie z SB i czy przepisy, które wklejasz są z SB? I zdrówka synkowi życzę
Bettix... No, nie wytrzymam z Tobą : chora, za przemeblowania się bierze i jeszcze o 21.30 na bieżnię wskakuje . Szacunek i cieszę się, że już lepiej się czujesz. "Bakcyl do ćwiczeń" - tak mi mów, bo jakoś ostatnio ociężała się czuję i normalnie mi się nie chce. To chyba ta zima...
Olunek..., Ilion... Kobiety, co z Wami? I jeszcze A_neska... - zaległe za chipsy! Czas rozpusty i odpustu się skończył! Bo do egzorcyzmów dietkowych wrócimy...
Gigosiu... Zgadzam się z dziewczynami (one wiedzą, co mówią), troszkę ubogie to Twoje menu. A gdzie Twoje przekąski? Musisz je wprowadzić, łatwiej potem nie podjadać wieczorem i ochota na słodkie może będzie mniejsza.
Olunek... Jakim garnierem i jaki masażyk?

Kochane - prośba: zaraziłam się od Agiki pomysłem na fryzjera, moje włoski mają średnią kondycję (od 12 lat długie i z balejażem), dbam o nie (maski, podcinanie, itd), ale... Chciałabym je skrócić (jak na mnie dość dużo, teraz mam za łopatki), wklejam na profil dwa zdjęcia. Czy możecie się wypowiedzieć: kolor i fryzurka? A może widziałyście coś innego, fajnego? Z góry thx.

6:30 - grzałam wyro, ćwiczonek brak
menu:
8:30 - śn: 2x łyżka sałatki: pierś kurczaka got, ryż dziki, ananas, papryka, majonez (mało!), 1x kr pełnoziarnisty, 2xpl pasztet, kawka (mała) z mlekiem
10:00 - 2x otrębuś, woda ngaz, herbata czerwona
12:30 - jabłko
14:00 - 1x kr pełnoziarnisty z łososiem wędzonym, 2x łyżka surówki z kapusty białej z koprem, herbata czerwona, 2x maca
18:30 - makrela z warzywami w galarecie, ok.20szt orzech laskowy, 30g ser brie light, pokrzywa

miłego dzionka...

[olunek]

auuuuuuuuuuuuuua ! dziewczyny nie tak mocno w końcu tych miskow była mała garsc mojego synka czekoladki nie było ja na nia tylko patrzyłam . nie obiadam sie juz az tak słodyczami jak kiedys ale chciałabym w ogole nie jesc. a miskow juz dawno nie ma wystarczyło ze tz przyszedł z pracy i po miskach zostało tylko opakowanie i zapach

aneska ty tez ze słaska, ze u was ferie??

melkas no czekam na zdjecia a garnier to ten uwielbiam go bo fajne efekty sa :https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...ski-Brzuch.htm a jak mi sie skonczy to wciskam eveline do srodka i tez tym masuje

kasiu ale w albumie nie ma zdjecia fryzurki jest pusty.

bettix no szaleństwo na L4

lenko kuruj sie kochana

a ja juz nie moge sie wyjazdu doczekac musze pamietac zeby aparat i ładowarke wziasc .dzis jeszcze do biblioteki musze skoczyc zeby sobie conajmniej 2 ksiazeczki zabrac w koncu to cały tydzień a nie chce juz wydawac narazie na ksiazki.

[melkas]

już są zdjęcie... musiałam przekopać folder. Czekam na Wasze opinie

Olunek... taki sam stoi u mnie na półce w łazience, mówisz że dobry? W weekend masz ten wyjazd? Ii na cały tydzień, w góry... Ja też chcę!

[agika11]

Melkas a dałabyś radę wkleić swoje zdjęcie z przodu w rozpuszczonych włosach? Wtedy łatwiej byłoby ocenić. Kolorek mi się podoba, chyba taki jak mi proponowałyście.
Moje przepisy są w większości zgodne z SB 2 faza, jak chcesz to będę dopisywać SB1 lub SB2 to będziesz mogła się sugerować.

Ważymy sie po staremu w piątek.
Olunek kilo miśków - jak on to spala ? Mnie to by szczena bolała od żucia.
Właśnie się kapnęłam że dziś środa popielcowa, a ja dziś mięsko wtryniam, no ale już zjem, za późno się zreflektowałam.
To co 40 dni postu od słodkiego? No ja się chyba nie podejmę wyzwania.
Zaraz spadam na lunch.

[SzatAnka71]

Melkas ja masuję się różnie.Przssawam bańkę nie za mocno i od kolana zygzakiem idę w górę.Tyłek i boczki jak się da to na okrągło.Brzuch ponoć nie powinno się samemu masować ale ja raz na tydzień masuję.Jednej dziewczynie podobno się rozstepy spłyciły.Niespecjalnie w to wierzę ale może troche mi brzuch ujędrni

[melkas]

Napisane przez agika11

Melkas a dałabyś radę wkleić swoje zdjęcie z przodu w rozpuszczonych włosach? Wtedy łatwiej byłoby ocenić. Kolorek mi się podoba, chyba taki jak mi proponowałyście.
Moje przepisy są w większości zgodne z SB 2 faza, jak chcesz to będę dopisywać SB1 lub SB2 to będziesz mogła się sugerować.
Właśnie się kapnęłam że dziś środa popielcowa, a ja dziś mięsko wtryniam, no ale już zjem, za późno się zreflektowałam.
To co 40 dni postu od słodkiego? No ja się chyba nie podejmę wyzwania.
Zaraz spadam na lunch.

Agika... Postaram się poszukać jakiegoś foto. Fajnie by było z tymi opisami przepisów, bo rozumiesz muszę Was poobserwować i dobrze się zastanowić zanim ja zacznę. A jak już się zdecyduję, to nie chciałabym polec. Dzięki
Rany, a ja się kurczaczkiem uraczyłam, no i pasztecik... oj!
Szatanka... Dziękuję za info i pytanko, chyba o tym wspominałaś, jakaś oliwka do tego, tak?

[olunek]

agika no nie mam pojecia jak on to robi chciałabym znac odpowiedz . ogolnie to cały czas w ruchu jest, cwiczy, jezdzi na rowerze, chodzi na basen. ma rewelacyjna przemiane materii i cały czas jest ciepły (ja mam przewaznie zimne dłonie i stopy)nie usiedzi na miejscu ponadto jest cholerykiem i go nosi po mieszkaniu jak nic nie robi.

melkas mi sie podoba 1 fryzurka a kolor na moim monitorze tak w zieleń wpada wiec sie nie wypowiem no chyba ze w rzeczywistosci to taki sredni zimny blond to ładny i tak jak napisala aga jakbys dała rade wkleic swoje zdjecie to byłoby łatwiej dradzic

[melkas]

Napisane przez olunek

melkas mi sie podoba 1 fryzurka a kolor na moim monitorze tak w zieleń wpada wiec sie nie wypowiem no chyba ze w rzeczywistosci to taki sredni zimny blond to ładny i tak jak napisala aga jakbys dała rade wkleic swoje zdjecie to byłoby łatwiej dradzic

no właśnie to jest taki beżowo-zielony ciemniejszy blond, moje naturalne są bardzo podobne (mysie). Nie chciałabym ich już za bardzo rozjaśniać, ale też nie przyciemniać. Podobno lepiej wyglądam w jasnym kolorze włosków (opinia znajomych). Postaram się poszukać jakiegoś foto w domku...
dzięki za opinię

[olunek]

kochana musisz uwazac na ten odcien zielonkawy bo moze sprawic ze twoja cera bedzie wygladac niezdrowo. to ryzykowny odień. no ale nie wiem jakie masz naturalne i jaka cere....czekam na foto


a ja zakupiłam sobie ten kremik z bielendy:https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...m-Anti-Age.htm w promocji za 9 zł i mowie wam jest rewelacyjny cera wygładzona i taka rozswietlona. pod oczy juz tylko wieczorem nakładam nanobase i po tygodniu widze duzo mniej zmarszczek (tych małych) mniejsze sińce pod oczami i w ogole ładne okosie robi. jeszcze dzis zakupie sobie ten https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...nti-Stress.htm poki promocja trwa:

[Bettix75]

Dzisiaj melduję się wcześniej

Gigosiu, białko dłużej się trawi, więc dlatego daje uczucie sytości Spróbuj je zjeść w napadzie głodu i oceń czy skutkuje u Ciebie. Mam nadzieję, że jednak coś przetrącisz w między czasie

Aga, no dobra powiem... wyglądasz na tym zdjęciu tak promiennie, że miło popatrzeć. I chciałam wiedzieć, kiedy było zrobione 40dni bez słodyczy... nie ma mowy - ja się nie piszę I dzisiaj też zapomniałam o poście i miałam mięsko na obiad


A_nesko, te cebulowe to także moje ulubione, ale dumna jestem, bo na ostatnich zakupach żadna paczka nie wpadła do koszyka

Melkas, jak wkleisz swoje aktualne zdjęcie, to będzie nam łatwiej coś podpowiedzieć. Na dzień dzisiejszy na podstawie zdjęć w Twoim profilu, widzę, że masz owalną buźkę, więc będą do Ciebie pasowały fryzurki wycieniowane, optycznie wyszczuplą twarz

Olunku, to kiedy wyjazd się kroi? Oj pojechałabym w góry

Moje menu (wstałam o 9,20):
9,30 capuccinno + 1 kawałek sernika
10,00 kromka z serkiem Delikate
15,20 kasza gryczana (50g) + gulasz z mięsa szynkowego + buraczki czerwone
Coś pewnie jeszcze przetrące, ale na razie nie wiem co Może serek wiejski.
Wieczorkiem będą ćwiczonka

[ilion77]

Już nie bijcie, dosyć.Wczoraj nie ćwiczyłam ,bo ciągle gości miałam ale i tak pośladki mnie strasznie bolały, nie wiedziałam od czego.A teraz już wiem, takie mi baty sprawiłyście, ze maż musiał wieczorem masować.Ale za to trochę ruchu zażyłam Bo zrewanżować się za masaz musiałam.Oj na tym swiecie nic za darmo A pociąg do słodkiego i innych dziwnych rzeczy mam, bo @ w piatek ma być. Dzis np znów zrobiłam sobie przeczyszczanko z kwasu z ogórków.Chciałam sprawdzić, jaka ilosć kwasu nie przeczyćci mnie, no i sprawdziłam dziś nie bede cwiczyć, bo w pracy jestem( wziełam laptopa) i kończe o 23. Moje dzisiejsze menu:
śniadanie : płatki owsiane na wodzie i mleku( 400 ml, ale pewnie juz ich nic nie zostało po tym kwasie)
przekaska:kawa z mlekiem, szklanka kwasu z kiszonych ogórków
obiad: dorsz pieczony w folii na grillu( 190 g), sałata lodowa, ogórek, pomidor z oliwa i cytryna
przekaska( dopiero bedzie) jabłko, kawa z mlekiem
kolacja: twarożek( planowałam z awokado, ale nie wiem, czy zdania nie zmienie)