Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[Madzialenka12344321]

biia a co wystawiasz??

[asiuk]

Cześć!

Weekend mi minął wyjątkowo alkoholowo. Nawet byłam na dwóch imprezach. Strasznie mi doskwiera teraz moja nieznajomość angielskiego. Aż wstyd. TŻ sobie świetnie radzi, bez problemu dogadywał się z Markiem, dyskutując z nim na przeróżne tematy

Tydzień zaczął się fatalnie, najprawdopodobniej TŻ straci pracę. Koncern likwiduje markę kosmetyków R. z polskiego rynku, bezpośredni przełożony T. już dostał wypowiedzenie. Istnieje nikłe prawdopodobieństwo, że TŻ znajdzie miejsce w innym dziale. Myślałam, że w końcu powoli staniemy na nogi, Tomkowi coraz lepiej szło. Nie załamuję się, jednak okropna jest świadomość, że nie stać mnie na kurtkę, którą potrzebuję. Sama zarabiam średnio. Najgorsze jest to, że tam pracuje raptem od połowy czerwca. Już raz w tym roku zwalniano go z pracy. Martwię się o niego.

Już nie przynudzam. Muszę rozejrzeć się za jakąś dodatkową pracą.

[jodie]

Napisane przez novocaine870

Dzień dobry

jodie powodzednia

jadę zaraz do lekarza mam nadzieję, że dzisiaj uda mi się już wszystko załatwić

Napisane przez mademoiselle betti

Masakrycznie się dziś nie wyspałam Wogóle nie odpoczęłam przez ten weekend + pokłóciłam się w sobotę z mężem Oczywiście jak zwykle o to samo... On chyba nigdy nie nauczy się rozumu Wkurzył mnie na maxa. Na dodatek wczoraj się przeziębiłam dzięki mojej "kochanej" teściowej. Dopiero co byłam chora i teraz znowu Z nosa się leje, głowa mnie boli... No masakra jakaś...

Ehh... zaraz jadę do odległej o 56km miejscowości z mamą na grób dziadka... Dobrze, że to tylko jeden grób i zejdzie nam nie długo.

Ale sobie ponarzekałam z samego rana

dzięki dziewczynki

betti - zdrówka

Napisane przez hania811

Heloo
Ależ superaśny weekend miałam.
No idealny

Do tego dziś bardzo fajny poniedziałek. Słonko świeci, kolega w pracy, mamy już katalogi na lato 2010 i zaraz idę do fryzjera


Jodie za pierwszy dzień w pracy i za mamę.

Zara czekam na relacje ze spotkania rodziców

---------

Żeby nie zachorować trzeba sie zdrowo odżywiać, hartować świeżym powietrzem na spacerach, siedzieć mało przy kompie i łykać profilaktycznie wit C.

Ja bardzo żadko choruję.

cieszę się że taki weekend udany

Napisane przez Madzialenka12344321

super, że weekend sie udał

ad pogrubionego - to wszystko przeciwne do mnie

edit: dziewczyny wyobrazacie to sobie: tesc zaprosił nas na obiad, sam nic nie przygotował, bo był na rybach wszystko zrobiły TZ siostry. zjedlismy z TZ rodzinką z białegostoku a tesc wpadł na sam koniec bo... odsypial ryby

to poszalał teściu z gościną

Napisane przez goosia207

cześć,

Ale mam zły humor betti też się pokłóciłam z Tżtem w sobotę, a w niedzielę była poprawka No i dzisiaj poniedziałek...
Dodatkowo mam strasznie dużo wydatków w listopadzie i szlag mnie trafia.

Sorki, że tak od poniedziałku...

gosiu

Napisane przez dorinka30

Hej, już w pracy ?

Napisane przez mademoiselle betti

Jak tam w pracy??

Napisane przez hania811

Jodie i jak minął dzień??

jej aż boję się zapeszać ale kolejny mega udany

Napisane przez hania811

No coś ty pysznego grzanego wina z cynamonem, goździkami i pomarańczą nie lubisz!!!
Myślałam ze tego nie da sie nie lubić.

Apropo pyszności.

Polecam Ci nową kawiarnię na Św. Leonarda. A raczej czekoladziarnię.
Mają tak pyszne i wykręcone smaki czekolad że szok.
Do tego pyszne soft drinki, kawy, nawet mleka smakowe. Rewelacyjny sernik i rożne pralinki czekoladowe. Normalnie mogłabym tam siedzieć cały dzień
Bardzo fajnie miejsce

Mi tez by został uraz

Fryzjer OK. Dokładnie ten sam fryz co ostatnio. Tylko kolorek jaśniejszy wyszedł...pozbywam sie tego ciemnego brązu z włosów

super ze fryzurka ok

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez asiuk

Cześć!

Weekend mi minął wyjątkowo alkoholowo. Nawet byłam na dwóch imprezach. Strasznie mi doskwiera teraz moja nieznajomość angielskiego. Aż wstyd. TŻ sobie świetnie radzi, bez problemu dogadywał się z Markiem, dyskutując z nim na przeróżne tematy

Tydzień zaczął się fatalnie, najprawdopodobniej TŻ straci pracę. Koncern likwiduje markę kosmetyków R. z polskiego rynku, bezpośredni przełożony T. już dostał wypowiedzenie. Istnieje nikłe prawdopodobieństwo, że TŻ znajdzie miejsce w innym dziale. Myślałam, że w końcu powoli staniemy na nogi, Tomkowi coraz lepiej szło. Nie załamuję się, jednak okropna jest świadomość, że nie stać mnie na kurtkę, którą potrzebuję. Sama zarabiam średnio. Najgorsze jest to, że tam pracuje raptem od połowy czerwca. Już raz w tym roku zwalniano go z pracy. Martwię się o niego.

Już nie przynudzam. Muszę rozejrzeć się za jakąś dodatkową pracą.

asiuk ściskam Cię mocno, wiem doskonale co czujesz ale ja jestem najlepszym przykładem że może się ułożyć . dużo wiary w lepsze jutro! u mnie się sprawdza! a małż myślę że sobie poradzi, ma doświadczenie to się ceni w każdej branży!

[miskowa]

cześć

ale się masakrycznie czuję, nawet niezawodny tabcin, który biorę od soboty, nie pomógł. Dziś nie mogę się zerwać, bo mam masę roboty, ale jak tak dalej pójdzie, jutro idę do lekarza, bo czuję, że bez leżenia przez chociaż dwa-trzy dni mi nie przejdzie

[mademoiselle betti]

Dzień Dobry


Ale dzisiaj cisza



Edit: Miśku, wiem jak się czujesz, ja czuję się tak samo. Do wczorajszych objawów doszła mi jeszcze niewielka gorączka i dreszcze A perspektywa wykładów do 20 wcale nie poprawia mojego samopoczucia

[ButterBear]

Cześć

Napisane przez miskowa

cześć

ale się masakrycznie czuję, nawet niezawodny tabcin, który biorę od soboty, nie pomógł. Dziś nie mogę się zerwać, bo mam masę roboty, ale jak tak dalej pójdzie, jutro idę do lekarza, bo czuję, że bez leżenia przez chociaż dwa-trzy dni mi nie przejdzie

Misku, polecam niezawodny w moim przypadku kielon wódki z pieprzem i pod pierzynę... na prawdę działa.. i do tego herbata z cynamonem

[miskowa]

Napisane przez mademoiselle betti

Edit: Miśku, wiem jak się czujesz, ja czuję się tak samo. Do wczorajszych objawów doszła mi jeszcze niewielka gorączka i dreszcze A perspektywa wykładów do 20 wcale nie poprawia mojego samopoczucia

współczuję. Ja na szczęście gorączki nie mam, ale mam jakąś potliwość straszną - co jakiś czas mam wrażenie, że jestem cała mokra.

Napisane przez ButterBear

Misku, polecam niezawodny w moim przypadku kielon wódki z pieprzem i pod pierzynę... na prawdę działa.. i do tego herbata z cynamonem

ja znam wódkę z pieprzem ale na żołądek, nie wiedziałam, że to działa na przeziębienie. Może dziś spróbuję

[mykmyk]

Czesc ale zimno, prawie wszyscy juz pochowani w kapturkach i cieplych kurtach. Choc nadal na ulicy widze dziewczyny w cienkich plaszczach, balerinkach i bez apaszek, szalikow. Makabra

Dzis chyba pojedziemy wybierac firanki, rolety i narzute na lozko uwielbiam zakupy domowe, bardziej niz ubrania i kosemetyki

[novocaine870]

Dzisiaj mam mieć szkolenie i co?!! nawet nie wiem gdzie i o której ma być!! wczoraj jak jechałam do lekarza zadzwoniła kierowniczka, abym podała jej @ i do 15 prześle mi cały plan. Jakoś przed 15 byłam w sklepie dostarczyć wszystkie dokumenty - rozm. z nią i powiedziała ,że wysłała nam plan i że bedą 2 dni teorii a potem już praktyka. Do 20 nie dostałam @ więc zadzwoniłam do sklepu, a tam podano mi numer do tej kierowniczki bo one nic o tym nie wiedzą. Zadzwoniłam do niej powiedziała , że jeszcze nie dostrła do domu, dlatego tego nie przesłała i tak do 30 min powinna wysłać i nie mam go do teraz!! w dodatku telefonu nie odbiera!!!!!!!!!!!!

[mykmyk]

Napisane przez novocaine870

Dzisiaj mam mieć szkolenie i co?!! nawet nie wiem gdzie i o której ma być!! wczoraj jak jechałam do lekarza zadzwoniła kierowniczka, abym podała jej @ i do 15 prześle mi cały plan. Jakoś przed 15 byłam w sklepie dostarczyć wszystkie dokumenty - rozm. z nią i powiedziała ,że wysłała nam plan i że bedą 2 dni teorii a potem już praktyka. Do 20 nie dostałam @ więc zadzwoniłam do sklepu, a tam podano mi numer do tej kierowniczki bo one nic o tym nie wiedzą. Zadzwoniłam do niej powiedziała , że jeszcze nie dostrła do domu, dlatego tego nie przesłała i tak do 30 min powinna wysłać i nie mam go do teraz!! w dodatku telefonu nie odbiera!!!!!!!!!!!!

Jednym slowiem: profesjonalistka... Nienawidze ludzi, ktorzy nie potrafia nic zrogranizowac, kreca, klamia i nie potrafia sie przyznc do bledu...

[Madzialenka12344321]

cześć

dziewczyny jakas epidiemia u was panuje?? trzymajcie się gorąco i życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Misku moze jha troszkę nie w temacie,. ale jak sie układa z TZ??

[miskowa]

Napisane przez Madzialenka12344321

cześć

dziewczyny jakas epidiemia u was panuje?? trzymajcie się gorąco i życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Misku moze jha troszkę nie w temacie,. ale jak sie układa z TZ??

TŻ znalazł sobie terapię indywidualną - był już na 3 spotkaniach, pani próbuje mu poukładać w głowie, powiedziała, że powinni się spotykać kilka miesięcy. Tłumaczy mu różne rzeczy, próbuje znaleźć przyczyny, z czego wynika takie a nie inne zachowanie. Ja staram się nie wypytywać i nie wnikać zbytnio, bo to pewnie niełatwe. Cieszę się, że się zmobilizował i że się nie zniechęcił jednak, że nie ma podejścia takiego, że to wstyd chodzić do terapeuty czy psychologa.

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

TŻ znalazł sobie terapię indywidualną - był już na 3 spotkaniach, pani próbuje mu poukładać w głowie, powiedziała, że powinni się spotykać kilka miesięcy. Tłumaczy mu różne rzeczy, próbuje znaleźć przyczyny, z czego wynika takie a nie inne zachowanie. Ja staram się nie wypytywać i nie wnikać zbytnio, bo to pewnie niełatwe. Cieszę się, że się zmobilizował i że się nie zniechęcił jednak, że nie ma podejścia takiego, że to wstyd chodzić do terapeuty czy psychologa.

Misku, to jest bardzo dobra wiadomość. Brawo dla TŻ, ja trzymam kciuki, żeby w końcu mu sie udało, bo widzę, że żyć bez niego nie umiesz, a razem też Ci ciężko (co właściwie nie jest dziwne w takiej syt.). Wierzę, że będzie dobrze, bo najważniejsze, że TŻ sam chce sobie pomóc

[mademoiselle betti]

Napisane przez Madzialenka12344321

cześć

dziewczyny jakas epidiemia u was panuje?? trzymajcie się gorąco i życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Misku moze jha troszkę nie w temacie,. ale jak sie układa z TZ??

Chyba tak

Napisane przez miskowa

TŻ znalazł sobie terapię indywidualną - był już na 3 spotkaniach, pani próbuje mu poukładać w głowie, powiedziała, że powinni się spotykać kilka miesięcy. Tłumaczy mu różne rzeczy, próbuje znaleźć przyczyny, z czego wynika takie a nie inne zachowanie. Ja staram się nie wypytywać i nie wnikać zbytnio, bo to pewnie niełatwe. Cieszę się, że się zmobilizował i że się nie zniechęcił jednak, że nie ma podejścia takiego, że to wstyd chodzić do terapeuty czy psychologa.

Czyli próbuje poradzić sobie z problemem, to dobrze o nim świadczy

[dorinka30]

Napisane przez goosia207

Dokładnie słyszałam ostatnio w radiu

Dorinko czy ty piłaś siemię lniane? Bo coś mi się jawi, że któraś z was piła.Mam w domu i nie mam zielonego pojęcia jak się za nie zabrać.Na necie są bardzo sprzeczne informacje.Jedni piszą, żeby zaparzać inni, że zaparzanie szkodzi, że woda ma być w temp.pokojowej .Sama nie wiem.

NO jasne, że piłam czego ja nie próbowałam co niby zdrowe Ja po prostu zalewałam gotowaną wodą, czekałam aż przestygnie i piłam takie glutki, piłam normalne siemię nie mielone. WEdług dietetycznych teorii najlepiej pić mielone bo jest odtłuszczone, ale że ja piłam tydzień i uznałam ze nie pomaga to wszystko jedno Z jakiego powodu chcesz to pić ? MOze znam lepsze specyfiki ?

Napisane przez asiuk

Cześć!

Weekend mi minął wyjątkowo alkoholowo. Nawet byłam na dwóch imprezach. Strasznie mi doskwiera teraz moja nieznajomość angielskiego. Aż wstyd. TŻ sobie świetnie radzi, bez problemu dogadywał się z Markiem, dyskutując z nim na przeróżne tematy

Tydzień zaczął się fatalnie, najprawdopodobniej TŻ straci pracę. Koncern likwiduje markę kosmetyków R. z polskiego rynku, bezpośredni przełożony T. już dostał wypowiedzenie. Istnieje nikłe prawdopodobieństwo, że TŻ znajdzie miejsce w innym dziale. Myślałam, że w końcu powoli staniemy na nogi, Tomkowi coraz lepiej szło. Nie załamuję się, jednak okropna jest świadomość, że nie stać mnie na kurtkę, którą potrzebuję. Sama zarabiam średnio. Najgorsze jest to, że tam pracuje raptem od połowy czerwca. Już raz w tym roku zwalniano go z pracy. Martwię się o niego.

Już nie przynudzam. Muszę rozejrzeć się za jakąś dodatkową pracą.

U nas podobnie, jak Tżet nie znajdzie pracy do końca roku to zostanie na bruku, szuka inetnsywnie ale ogłoszen jest o wiele mniej i co ciekawe za jego pracę płacą mniej niż rok, dwa lata temu

Napisane przez mademoiselle betti

Dzień Dobry


Edit: Miśku, wiem jak się czujesz, ja czuję się tak samo. Do wczorajszych objawów doszła mi jeszcze niewielka gorączka i dreszcze A perspektywa wykładów do 20 wcale nie poprawia mojego samopoczucia

Ja czuję się dziwnie, wczoraj pojechałam do apteki po lekarstwa, wzięłam na noc, ale co ciekawe w ogóle się nie wypociłam, normalnie nic, wstałam jak sie kładłam czyli z dreszczami zimna

Napisane przez ButterBear

Cześć



Misku, polecam niezawodny w moim przypadku kielon wódki z pieprzem i pod pierzynę... na prawdę działa.. i do tego herbata z cynamonem

Ja vóde z pieprzem tylko na żołądek stosuję, na przeziębienie moim zdaniem nie działa, zreszta jak sie bierze tabsy z paracetamolem to nie można mieszac az alkiem

Napisane przez miskowa

TŻ znalazł sobie terapię indywidualną - był już na 3 spotkaniach, pani próbuje mu poukładać w głowie, powiedziała, że powinni się spotykać kilka miesięcy. Tłumaczy mu różne rzeczy, próbuje znaleźć przyczyny, z czego wynika takie a nie inne zachowanie. Ja staram się nie wypytywać i nie wnikać zbytnio, bo to pewnie niełatwe. Cieszę się, że się zmobilizował i że się nie zniechęcił jednak, że nie ma podejścia takiego, że to wstyd chodzić do terapeuty czy psychologa.

Bravo dla Tża Zuch chłopak

Cześć

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

Misku, to jest bardzo dobra wiadomość. Brawo dla TŻ, ja trzymam kciuki, żeby w końcu mu sie udało, bo widzę, że żyć bez niego nie umiesz, a razem też Ci ciężko (co właściwie nie jest dziwne w takiej syt.). Wierzę, że będzie dobrze, bo najważniejsze, że TŻ sam chce sobie pomóc

Napisane przez mademoiselle betti

Chyba tak

Czyli próbuje poradzić sobie z problemem, to dobrze o nim świadczy

Napisane przez dorinka30

Bravo dla Tża Zuch chłopak

Cześć

dzięki dziewczyny, za kciuki i za brawa - może jakoś to będzie. To jest ostatnie podejście.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez miskowa

TŻ znalazł sobie terapię indywidualną - był już na 3 spotkaniach, pani próbuje mu poukładać w głowie, powiedziała, że powinni się spotykać kilka miesięcy. Tłumaczy mu różne rzeczy, próbuje znaleźć przyczyny, z czego wynika takie a nie inne zachowanie. Ja staram się nie wypytywać i nie wnikać zbytnio, bo to pewnie niełatwe. Cieszę się, że się zmobilizował i że się nie zniechęcił jednak, że nie ma podejścia takiego, że to wstyd chodzić do terapeuty czy psychologa.

dla TZ.

a my mamy dzis z TZ 8 rocznicę ale ten drań chyba zapomniał narazie siedze i też nic o tym nie mówią, zobaczymy

[miskowa]

byłam się zarejestrować do lekarza, w pon i wtorek mam cały dzień potkania z inwestorami, muszę być w formie. Ale miejsc u lekarza brak, standardowo - mam przyjść jutro na 15:00

[Madzialenka12344321]

Napisane przez miskowa

byłam się zarejestrować do lekarza, w pon i wtorek mam cały dzień potkania z inwestorami, muszę być w formie. Ale miejsc u lekarza brak, standardowo - mam przyjść jutro na 15:00

oo kurde no to nieźle, tyle osón choruje

[miskowa]

Napisane przez Madzialenka12344321

oo kurde no to nieźle, tyle osón choruje

na to wygląda, sezon grypowy się zaczął

[ButterBear]

Dori, co do tej wódki, to ja wiele razy stosowałam na przeziębienie i zawsze pomagało poza tym ja z założenia nie biorę żadnych tabletek, więc nie musiałam sie martwić o jakieś skutkie uboczne czy coś...

Polecam jeszcze wspomnianą herbatę z cynamonem Mozna nawet z tabletami stosować

Też swego czasu piłam siemię lniane, ale to było nie do zniesienia-okropne gluty ...bleeee

[dorinka30]

Napisane przez miskowa

byłam się zarejestrować do lekarza, w pon i wtorek mam cały dzień potkania z inwestorami, muszę być w formie. Ale miejsc u lekarza brak, standardowo - mam przyjść jutro na 15:00

Ja pewnie standardowo pójdę prywatnie, chyba że się zawezmę i będę czekać

Ale pójdę dopiero jak poczuję, że muszę iść na zwolnienie...póki co się łudzę, że przejdzie mi

EDit
Mnie siemię lniane nawet smakowało, tyle ze nie działało na to co miało działać i zastąpiłam je cykorią
Butter masz teorię z tą vódką jak mój mąż , on tez zawsze twierdzi że vóda zabija zarazki i kilka razy mnie namówił na to, ale jak ja mam osłabiony wyraźnie organizm to mam wrażenie żevódka go jeszcze osłabia, nie wiem ale nie przekonuje mnie to ...

[mademoiselle betti]

Napisane przez dorinka30

Ja pewnie standardowo pójdę prywatnie, chyba że się zawezmę i będę czekać

Ale pójdę dopiero jak poczuję, że muszę iść na zwolnienie...póki co się łudzę, że przejdzie mi

EDit
Mnie siemię lniane nawet smakowało, tyle ze nie działało na to co miało działać i zastąpiłam je cykorią

Właśnie dziś chyba poszukam tej cykorii

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Ja pewnie standardowo pójdę prywatnie, chyba że się zawezmę i będę czekać

Ale pójdę dopiero jak poczuję, że muszę iść na zwolnienie...póki co się łudzę, że przejdzie mi

EDit
Mnie siemię lniane nawet smakowało, tyle ze nie działało na to co miało działać i zastąpiłam je cykorią

Hehehe..to już wiem na co siemię stosowałaś...ja mam odwrotny problem..a siemię miałam pić na poprawienie kondycji śluzówki w gardle...ale też mi nie pomogło...to siemię to chyba jakiś pic na wodę

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez dorinka30

Ja pewnie standardowo pójdę prywatnie, chyba że się zawezmę i będę czekać

Ale pójdę dopiero jak poczuję, że muszę iść na zwolnienie...póki co się łudzę, że przejdzie mi

EDit
Mnie siemię lniane nawet smakowało, tyle ze nie działało na to co miało działać i zastąpiłam je cykorią
Butter masz teorię z tą vódką jak mój mąż , on tez zawsze twierdzi że vóda zabija zarazki i kilka razy mnie namówił na to, ale jak ja mam osłabiony wyraźnie organizm to mam wrażenie żevódka go jeszcze osłabia, nie wiem ale nie przekonuje mnie to ...

Dori, to nie moja teoria, tylko mojego chińskiego lekarza... on mi to zalecił

Napisane przez mademoiselle betti

Właśnie dziś chyba poszukam tej cykorii

Ja swoją kupiłam w Kauflandzie Był duży wybór

[hania811]

Napisane przez biia

w czwartek zmienię.

a soczewki. ostatnio zakładałam w parę minut (to nie super wynik, ale tendencja zjazdowa), w zeszłym tygodniu ani razu, bo cały tydzień przeleżałam w łóżku ;/
a teraz jeszcze idę do innego lekarza, bo wydaje mi się, że ten coś źle dobrał i jak z nim gadałam to nie widział w tym nic złego (w sensie dwie dosyć różne wady, a szkła z takimi samymi).
Ty pewnie przez ten czas już doszłaś do mistrzostwa

Nie poddawaj się.

Mi też przez pierwsze dni wydawało sie że mam źle dobrane..bo caly tydzien za mgłą widziałam....a teraz jest idealnie.

Wiem jedno..na początki jest trudno bo dla oka to nowośc że pchasz do niego cialo obce. Powieka mruga, nie da sie jej opanowć i ogolnie jest bardzo ciezko. Po czasie oko się przyzwyczaja i nie ma problemu z zalożeniem czy zdjęciem...czyli to nie jest kwestia techniki a przyzwyczajenie sie oka.
Soczewki to super sprawa.

Napisane przez mykmyk

Dzis chyba pojedziemy wybierac firanki, rolety i narzute na lozko uwielbiam zakupy domowe, bardziej niz ubrania i kosemetyki

Ja zdecydowanie też..dużo dużo bardziej

Napisane przez miskowa

TŻ znalazł sobie terapię indywidualną - był już na 3 spotkaniach, pani próbuje mu poukładać w głowie, powiedziała, że powinni się spotykać kilka miesięcy. Tłumaczy mu różne rzeczy, próbuje znaleźć przyczyny, z czego wynika takie a nie inne zachowanie. Ja staram się nie wypytywać i nie wnikać zbytnio, bo to pewnie niełatwe. Cieszę się, że się zmobilizował i że się nie zniechęcił jednak, że nie ma podejścia takiego, że to wstyd chodzić do terapeuty czy psychologa.

Super....trzymam za niego kciukasy

-------------
Dziewczyny życzę Wam powrotu do zdrowia

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ButterBear

Dori, to nie moja teoria, tylko mojego chińskiego lekarza... on mi to zalecił

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Ja pewnie standardowo pójdę prywatnie, chyba że się zawezmę i będę czekać

Ale pójdę dopiero jak poczuję, że muszę iść na zwolnienie...póki co się łudzę, że przejdzie mi

EDit
Mnie siemię lniane nawet smakowało, tyle ze nie działało na to co miało działać i zastąpiłam je cykorią
Butter masz teorię z tą vódką jak mój mąż , on tez zawsze twierdzi że vóda zabija zarazki i kilka razy mnie namówił na to, ale jak ja mam osłabiony wyraźnie organizm to mam wrażenie żevódka go jeszcze osłabia, nie wiem ale nie przekonuje mnie to ...

jak stwierdzę, że nie dam już rady, to też pójdę prywatnie, zawsze tak robię, ale szczerze mówiąc sporo kasy poszło mi na te różne tabletki na gardło, tabcin, jakieś witaminki itp., więc szkoda mi jeszcze na lekarza, bo zakładam, że wypisze kolejne leki.
ja też już mam cykorię, ale tż wybrał o smaku tofii i jest bardzo słodka

Napisane przez mademoiselle betti

Właśnie dziś chyba poszukam tej cykorii

mi smakuje, ale następnym razem kupię sama, bez zbędnych ulepszaczy smakowych, tylko taką czystą

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Hehehe..to już wiem na co siemię stosowałaś...ja mam odwrotny problem..a siemię miałam pić na poprawienie kondycji śluzówki w gardle...ale też mi nie pomogło...to siemię to chyba jakiś pic na wodę

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------



Dori, to nie moja teoria, tylko mojego chińskiego lekarza... on mi to zalecił



Ja swoją kupiłam w Kauflandzie Był duży wybór

U mnie w domu rodzinnym był kult siemienia lnianego , mama piła rzekomo na wrzody miało pomóc, mi dawała na żołądek itp.
A co jeszcze zleca stosować ten chiński lekarz np. w diecie ? MOże ma jakąś ciekawą teorię której nie znam a chętnie sprawdzę

Ja cykorię kupuję w Auchan, pewnie w sklepach ze zdrową żywnością też jest

Miśku najlepsza moim zdaniem jest ta cykoria tradycyjna, bezsmakowa.

[hania811]

Dori a na co działa ta cykoria??

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

U mnie w domu rodzinnym był kult siemienia lnianego , mama piła rzekomo na wrzody miało pomóc, mi dawała na żołądek itp.
A co jeszcze zleca stosować ten chiński lekarz np. w diecie ? MOże ma jakąś ciekawą teorię której nie znam a chętnie sprawdzę

Ja cykorię kupuję w Auchan, pewnie w sklepach ze zdrową żywnością też jest

U mnie też siemię lniane grało duża rolę szczególnie, że jest taka tradycyjna śląska zupa na wigilie-siemieniotka, właśnie z tego cholernego siemienia...niedobra jak nie wiem..smakuje jak gorzkie śpiki...mmmm....

Dori, co do mojego lekarza, to on generalnie zaleca bardzo wiele rzeczy-dużo by pisać. Generalnie zaleca zmianę trybu życia, zmianę nawyków żywieniowych, na zawsze, a nie na czas jakiejś krótkotrwałej diety. Z resztą pisałam już o tym kiedyś (nota bene to jedyny lekarz, który mi pomógł na moje liczne schorzenia, głównie żołądkowe). Wszystko to, czego ja nie jem, wynika z wizyt u niego właśnie (nabiał, cukier m.in.)....
To na prawdę rozległa sprawa, nie chcę przynudzać na ten temat,szczególnie, że dla wielu osób to bardzo kontrowersyjne...