Rocznik 86 - najbardziej fascynujące kobiety i nie tylko :P część 2

[teofano86]

właśnie o to chodzi, że nie mam czego wydawać a się rujnuję... boże... ehhh ale co... przecież stypnedium naukowego nie wydam na książki

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez antunka

A z tym wyglądem i charakterem to zgadzam się ze Sweet. Jak można zwrócić uwagę na charakter jak się nie zna człowieka? Oczywiste, że oceniamy wygląd. Tak było, jest i będzie. Ale czasem po bliższym poznaniu kogoś uroda nie gra takiej roli jak się okazuje, że jest to nasz ideał bo kocha dzieci, umie gotować itp.

ale ja to zrobiłam jak facet... nawet nie udawałam ja tak do niego prosto z mostu że jest fajne ciacho.. .

[201701251209]

Napisane przez gusiak23

no właśnie, też mi się tak wydaje z tym wyglądem. Na pewno jest ważny, bo nie wiem czy mogłabym być z osobą która mi się w ogóle nie podoba, ale tak jak mówicie, potem się "przyzwyczajamy" i nie zwracamy aż tak bardzo uwagi na to??

Ok, przy bliższym poznaniu uroda traci na ważności, bo dostrzegamy inne cechy (charakter, inteligencję, poglądy itd).
Ale przy pierwszym kontakcie z druga osobą wygląd jest najważniejszy. Lustrujemy tą osobę i tyle.

No nie wiem czy byłabym w stanie się "przyzwyczaić" do tego, że mój partner nie podoba mi się fizycznie. Nie pociągałby mnie, nie podniecał jego wygląd więc co...seks na pól gwizdka?
Eeee jakoś sobie tego nie wyobrażam.

[antunka]

Napisane przez teofano86

ale ja to zrobiłam jak facet... nawet nie udawałam ja tak do niego prosto z mostu że jest fajne ciacho.. .

No i dobrze. Co się przejmujesz. My też potrafimy być wredne Niech nie myślą, że my zaakceptujemy wszystko a oni będą sobie przebierać.

[teofano86]

Napisane przez antunka

No i dobrze. Co się przejmujesz. My też potrafimy być wredne Niech nie myślą, że my zaakceptujemy wszystko a oni będą sobie przebierać.

no ok ok.. upiekłam właśnie szarlotkę dla niego :P i niech se nie myśli

[antunka]

Napisane przez teofano86

no ok ok.. upiekłam właśnie szarlotkę dla niego :P i niech se nie myśli

Dobra kobieta z Ciebie Będzie zadowolone ciacho

Ja już zmykam bo oczopląsu dostaję od tego kompa. Śpijcie dobrze

[simpatica]

joł joł piątkowo

Napisane przez patrysiamisia

Umówiłam się dziś z moją kochaną dentystką i w poniedziałek niestety będzie rwanie korzenia a może na szczęście bo już wszystkie ząbki będą zdrowe i będą czekały na aparacik

za aparacik - sama jestem aparatką a jaki zakładasz? ja mam standardowy metal

Napisane przez antunka

Tak późno aparacik?

chcesz powiedzieć że jesteśmy za stare na to żeby sie utrakcyjniać?

[patrysiamisia]

DSZIŃ DOBRY
Ja mam zamiar założyć taki przezroczysty on ma szklane te wszytskie druciki i bardzo fajnie wygląda widziałam u jednego typa i bardzo mi sie spodobało a w sumie jest niewiele droższy hmm ale jeszcze muszę troszkę kasy dozbierać

[nulka5]

Ja też się witam piątkowo

dzień doberek Dziewczynki

[simpatica]

Napisane przez patrysiamisia

DSZIŃ DOBRY
Ja mam zamiar założyć taki przezroczysty on ma szklane te wszytskie druciki i bardzo fajnie wygląda widziałam u jednego typa i bardzo mi sie spodobało a w sumie jest niewiele droższy hmm ale jeszcze muszę troszkę kasy dozbierać

ale to nie jest ten kosmetyczny?

[patrysiamisia]

Nie nie już rozmawiałam z ortodontką ;]

[Pavlinecka_21]

Dzień dobry!
Wczoraj byłam na 5 godzinnych zakupach z koleżanką i jej dzieckiem - jakie to maleństwo cierpliwe. Rozsiadło się w wózku jak królewna i nie marudziło

A dziś też mam w planach małe spotkanko - zobaczymy, co z tego będzie

I szukam dobrego kremu do twarzy - KWC trza przejrzeć chyba

Wczoraj zrobiłam taką pyszną potrawkę z kaszą ( w zasadzie gulasz niemal hehe), a tak okrutnie przesoliłam Nie cierpię tego wrrr...

[201701251209]

Dzień dobry

Pavlinecka nie przejmuj się przesolonym obiadem Każdemu się zdarza taki wyskok.
Ty się ciesz, że nie spaliłaś kaszy tak jak ja. Garnek do wyrzucenia, siwy dym w kuchni i swąd spalenizny A mama powtarzała, często zaglądaj i mieszaj. Taaaa, trochę nie wyszło

[Pavlinecka_21]

Napisane przez Lick The Lollipop

Dzień dobry

Pavlinecka nie przejmuj się przesolonym obiadem Każdemu się zdarza taki wyskok.
Ty się ciesz, że nie spaliłaś kaszy tak jak ja. Garnek do wyrzucenia, siwy dym w kuchni i swąd spalenizny A mama powtarzała, często zaglądaj i mieszaj. Taaaa, trochę nie wyszło

nie przejmuję się samym przesoleniem - nie po raz 1 i nie ostatni - tylko tym, że to był taki pyszny obiad, a tak ciężko było go jeść

[simpatica]

Napisane przez Lick The Lollipop

Dzień dobry

Pavlinecka nie przejmuj się przesolonym obiadem Każdemu się zdarza taki wyskok.
Ty się ciesz, że nie spaliłaś kaszy tak jak ja. Garnek do wyrzucenia, siwy dym w kuchni i swąd spalenizny A mama powtarzała, często zaglądaj i mieszaj. Taaaa, trochę nie wyszło

eee tam to wszystko nic, dziewczyny ja w wakacje chciałam sobie rarytas zrobic i ugotowac puszkę z mlekiem skondensowanym i zjeśc... szkoda tylko ze woda wyparowała, puszka wybuchła a kuchnia wyglądał jak zarzygana... wszędzie była masa krówkowa - na suficie, ścianach, firance, meblach... i tak robi kobieta w wieku 23 lat

[Pavlinecka_21]

Napisane przez simpatica

eee tam to wszystko nic, dziewczyny ja w wakacje chciałam sobie rarytas zrobic i ugotowac puszkę z mlekiem skondensowanym i zjeśc... szkoda tylko ze woda wyparowała, puszka wybuchła a kuchnia wyglądał jak zarzygana... wszędzie była masa krówkowa - na suficie, ścianach, firance, meblach... i tak robi kobieta w wieku 23 lat

(ale nie martw się, widziałam to samo w wykonaniu kobiety 50-cio letniej)

[patrysiamisia]

Dobree zarzygana kuchnia
ale ja czasami też zrobie coś tak debilnego że normalny człowiek w wieku 23 lat tak nie robi wiec nie jesteście osamotnione

[simpatica]

Napisane przez Pavlinecka_21

(ale nie martw się, widziałam to samo w wykonaniu kobiety 50-cio letniej)

dobrze wiedziec ze jest jeszcze ktos tak lekkomyslny jak ja

[Sweetheart86]

Napisane przez simpatica

szkoda tylko ze woda wyparowała, puszka wybuchła a kuchnia wyglądał jak zarzygana... wszędzie była masa krówkowa - na suficie, ścianach, firance, meblach...

Dobre....

Wypisałam dzisiaj wniosek o urlop. Nie idę do pracy w przyszły poniedziałek, a później od 24.12 do 3.01. Zgniję chyba z nudów w domu tyle czasu

Miłego dnia kochane

[evangeline]

Cześć kochane

Wróciłam niedawno z uczelni, nareszcie weekend Niestety katar mnie trochę męczy i nie mogę się z nim uporać od tygodnia

[jojla]

Hej

U mnie dzisiaj pogoda taka, że nie mam na nic poza spaniem ochoty Zasypiam na stojąco i chyba zaraz jakąś drzemkę sobie zafunduję bo jestem strasznie nieprzytomna

Napisane przez Sweetheart86

Wypisałam dzisiaj wniosek o urlop. Nie idę do pracy w przyszły poniedziałek, a później od 24.12 do 3.01. Zgniję chyba z nudów w domu tyle czasu

A tam od razu: zgniję Kochana wypoczniesz, poleniuchujesz i po nowym roku pełna sił i zadowolona wrócisz do pracy

Napisane przez Pavlinecka_21

Wczoraj zrobiłam taką pyszną potrawkę z kaszą ( w zasadzie gulasz niemal hehe), a tak okrutnie przesoliłam Nie cierpię tego wrrr...

Ja to jestem mistrzynią przesalania Ostatnio zrobiłam tak z zupą pomidorową ale udało mi się wyratować wrzuceniem do niej ziemniaka Ale kasze czy ryż już nie raz przesoliłam i teraz jak solę wodę zanim coś gotuję sprawdzam czy nie przesadziłam


Patrysia i Simpatica a ja Wam zazdroszczę, że możecie sobie pozwolić na aparaciki Mi by się bardzo przydało moje "krzywości" naprawić ale zawsze było tak, że kasa potrzebna była i jest na coś innego. Marzę, że kiedyś mimo wszystko zrobię coś z tym bo to jeden z moich największych kompleksów jest



Miłego popołudnia

[simpatica]

Napisane przez evangeline

Cześć kochane

Wróciłam niedawno z uczelni, nareszcie weekend Niestety katar mnie trochę męczy i nie mogę się z nim uporać od tygodnia

ostatnio słyszałam że leczony katar trwa tydz a nie leczony 7 dni

Napisane przez jojla

Patrysia i Simpatica a ja Wam zazdroszczę, że możecie sobie pozwolić na aparaciki Mi by się bardzo przydało moje "krzywości" naprawić ale zawsze było tak, że kasa potrzebna była i jest na coś innego. Marzę, że kiedyś mimo wszystko zrobię coś z tym bo to jeden z moich największych kompleksów jest



Miłego popołudnia

gdyby mnie było na niego stac to już daaawno bym sobie sprawiła ale nie było wcześniej takiej szansy, dopiero jak zaczełam zarabiac to mogłam sobie na niego pozwolic moje krzywe zeby to tez był mój kompleks straszny, tym bardziej że naprawde miałam głeboką wadę. nie martw sie nigdy nie jest za późno na aparat. mój jeden dentysta też nosił a facet w granicy ok 40 lat chociaż oczywiście Tobie życzę żeby sie szybciej udało

[201701251209]

Napisane przez simpatica

eee tam to wszystko nic, dziewczyny ja w wakacje chciałam sobie rarytas zrobic i ugotowac puszkę z mlekiem skondensowanym i zjeśc... szkoda tylko ze woda wyparowała, puszka wybuchła a kuchnia wyglądał jak zarzygana... wszędzie była masa krówkowa - na suficie, ścianach, firance, meblach... i tak robi kobieta w wieku 23 lat

Ok przyznaje, przebiłaś moją wpadkę 100 razy Już widzę ile sprzątania miałaś

Napisane przez jojla

Patrysia i Simpatica a ja Wam zazdroszczę, że możecie sobie pozwolić na aparaciki Mi by się bardzo przydało moje "krzywości" naprawić ale zawsze było tak, że kasa potrzebna była i jest na coś innego. Marzę, że kiedyś mimo wszystko zrobię coś z tym bo to jeden z moich największych kompleksów jest


Miłego popołudnia

A ja byłam głupia za młodu Miałam aparat ( taki wyjmowany) i nie chciałam w nim chodzić. Ile się mama na wkurzała na mnie, że kase w błoto wydaje. No ale ja byłam mądrzejsza. A teraz pluję sobie w brodę i żałuję, że nie dało mi się przetłumaczyć, że aparat to dobra rzecz.
Jaka ja głupia byłam
W końcu mama powiedziała, że to nie ma sensu i przestałyśmy do ortodonty jeździć.
A efekty, mimo mojego lichego noszenia, były. Dole zęby mam wyprostowane. Ale na górne niestety zabrakło czasu i mam krzywusy
Głupia ja

[simpatica]

Napisane przez Lick The Lollipop

Ok przyznaje, przebiłaś moją wpadkę 100 razy Już widzę ile sprzątania miałaś

i to w dodatku miałam ograniczony czas do powrotu mamy z pracy - nie chciałam żeby zawału dostała

Napisane przez Lick The Lollipop

A ja byłam głupia za młodu Miałam aparat ( taki wyjmowany) i nie chciałam w nim chodzić. Ile się mama na wkurzała na mnie, że kase w błoto wydaje. No ale ja byłam mądrzejsza. A teraz pluję sobie w brodę i żałuję, że nie dało mi się przetłumaczyć, że aparat to dobra rzecz.
Jaka ja głupia byłam
W końcu mama powiedziała, że to nie ma sensu i przestałyśmy do ortodonty jeździć.
A efekty, mimo mojego lichego noszenia, były. Dole zęby mam wyprostowane. Ale na górne niestety zabrakło czasu i mam krzywusy
Głupia ja

ja też taki nosiłam i przestałam. np mój tata twierdzi że go do pieca wrzuciłam a ja nie pamiętam co się z nim stało. jednakże w moim przypadku niewiele by to pomogło bo dopiero w wieku 19 czy tam 20 lat doczekałam się mojej lewej górnej trójki dziwne jest to że tyle razy będąc u orto czy dentysty nikt mi nie powiedział że brakuje jakiegoś zęba w szczęce

[201701251209]

Moja szczęka wylądowała w koszu Ten aparat wyglądał masakryczne, nieprzyjemnie się go wkładało, miał dziwny-specyficzny smak i nie dało się w nim mówić Ale teraz bym dała wiele, żeby go mieć i zęby prostować.

Mój dzisiejszy wypiek - muffiny piernikowe Jeszcze ciepłe

[Pavlinecka_21]

Napisane przez Lick The Lollipop

Moja szczęka wylądowała w koszu Ten aparat wyglądał masakryczne, nieprzyjemnie się go wkładało, miał dziwny-specyficzny smak i nie dało się w nim mówić Ale teraz bym dała wiele, żeby go mieć i zęby prostować.

Mój dzisiejszy wypiek - muffiny piernikowe Jeszcze ciepłe

Ty mnie chcesz zdołować po kaszowej wpadce?

Wyglądają pyyysznie:lov e:

[evangeline]

Napisane przez Lick The Lollipop

Mój dzisiejszy wypiek - muffiny piernikowe Jeszcze ciepłe

aaaaaaach...

[201701251209]

Napisane przez Pavlinecka_21

Ty mnie chcesz zdołować po kaszowej wpadce?

Wyglądają pyyysznie:lov e:

E tamm, jakie dołowanie. Szybciej inspiracja i motywacja do wypieków

Napisane przez evangeline

aaaaaaach...

Podzielę się

Tylko są mało słodkie. Coś przepis do pochrzaniony Następnym razem dam marmoladę do środka

[patrysiamisia]

Napisane przez Lick The Lollipop

Moja szczęka wylądowała w koszu Ten aparat wyglądał masakryczne, nieprzyjemnie się go wkładało, miał dziwny-specyficzny smak i nie dało się w nim mówić Ale teraz bym dała wiele, żeby go mieć i zęby prostować.

Mój dzisiejszy wypiek - muffiny piernikowe Jeszcze ciepłe

O jak ja uwielbiam muffiny

[201701251209]

Napisane przez patrysiamisia

O jak ja uwielbiam muffiny

Też pieczesz muffiny?

[simpatica]

ymmm jami jami zjadłabym jednego